Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

'Nowy' Miz - co o nim sądzicie?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 334
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.12.2003
  • Status:  Offline

Chyba największą niespodzianką poniedziałkowego RAW był Miz, który uciął całkiem solidne heelowe promo i wyzwał na pojedynek Johna Cenę. Po rozpadnięciu tag teamu wydawało się, że to Morrison będzie wyróżniającą się postacią z tej dwójki, tymczasem okazuje się, że WWE chce dać szansę Mizowi - mniej utalentowanemu w ringu, ale bardziej charyzmatycznemu i mającemu większy potencjał ”rozrywkowy” wrestlerowi. Pytanie tylko dokąd to zaprowadzi? Czy Miz, jak przeczytałem np. na Torchu, będzie kreowany na nowego JBL'a (a gadkę ma porównywalną, co tu dużo mówić), czy też może WWE chce tylko jakoś ”przechować” Cenę, aby trzymał się z dala od mistrzowskiego pasa w najbliższym czasie? Trochę to bez sensu, skoro wydaje się, że ostatnim feudem Ceny przed odejściem na urlop będzie program z Big Showem.

Tak czy inaczej - Miz w nowym wydaniu zaskoczył mnie ”in plus”, mam tylko nadzieję, że jego mini-program z Ceną (bo pewnie nie rozwinie się to w nic dłuższego) nie będzie powtórką znanego z WCW A.D. 1998 programu ”Jericho 3 Greenburg 0”, który był bardzo zabawny, to fakt, jednak powielanie utartych wzorców to nie jest zbyt mądre rozwiązanie.

Tak czy inaczej, Miz z miejsca wskoczył przynajmniej na upper-midcard (pewnie także z uwagi na planowane urlopy - Cena, HBK, HHH) i pewnie jakiś czas się tam utrzyma. Czy to dobrze? Jakie jest Wasze zdanie?

What is the difference between Sheamus and the World War II? WW II is over ;)

13629172384628ee9bd26ff.jpg

  • Odpowiedzi 14
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bonkol

    1

  • nasjazz

    1

  • miszcz_94

    1

  • Przemek_1991

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 108
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  14.08.2008
  • Status:  Offline

Jakby walka Cena vs Miz doszła by do skutku, to nie zdziwiłbym się gdyby Johna zaatakował Big Show.
We want Dark Sam!

17794869784a630ab0499dd.jpg


  • Posty:  236
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2008
  • Status:  Offline

Bardzo podobało mi się promo Miza. Wg mnie moze zostac wspanialym heelem jezeli sie przylozy do odgrywania roli. Podczas gdy mowil czulem sie jakby kreowano go na postac podobna do Jericho tylko ze on pragnie sie dostac do ME. Nie chodzi mi o to ze bedzie on prowadzony jak Jericho lecz o to ze gdy mowil formowanie kwestii, przerwy i to pytajace "ha?" bardzo mi prypominalo obecne zachowanie Jericho.

5944677854b349bd3406ba.png


  • Posty:  166
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  25.01.2009
  • Status:  Offline

Ja napiszę to co napisałem kiedyś. Miz jest naprawdę dobrym zawodnikiem, gdy był w TT z Morissonem w ringu wypadał słabiej niż on ale:

1. "Słabiej" wcale nie oznacza słabo...

2. Przy Morissonie ogromna większość rosteru wypada słabiej...

Mnie jego poniedziałkowy występ na RAW się podobał, co prawda na feud z Ceną się nie zanosi ale Mizanin pokazał co potrafi przy majku, i dobrze by było jakby robił to częściej :)

 

No i ma zajebistą czapę ^^


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Przyznaje, zdziwiłem się gdy Miz wyzwał Cenę. Spodziewałem się, że mimo wszystko Jasiek się pokaże i dojdzie do jakiejś słownej konfrontacji. Nie mniej jednak promo wypadło dobrze co mnie cieszy, bo chętnie obejrze Miza częściej w TV (bo gadkę ma dobrą). Może w końcu WWE zauważyło, że MUSI przypushować trochę kogoś z dolnej części karty, bo coraz więcej czołowych wrestlerów się wykrusza (Triple "kontuzjowany", JBL'a już nie ma, Cena też ma odpocząć, HBK odpoczywa) a do tej pory nie było widać by ktoś nowy miał osiągnąć ważną pozycję. Tu warto zwrócić również uwagę, że na tym samym Raw, więcej czasu antenowego otrzymał MVP, który wdarł się w ciekawą pogawędkę z Legacy, by potem stoczyć bardzo wyrównany pojedynek z Ortonem. Mam nadzieje, że to właśnie początek drogi Montela w górę karty, choć jak słyszę o jego ewnetualnym programie z Mattem Hardy'm, to nóż mi się w kieszeni otwiera (pamiętacie jak nudne to było bodajże rok temu?).

 

Wracając do tematu, "nowy" Miz IMHO wypadł bardzo dobrze, teraz czekać aż dostanie trochę czasu ringowego na Raw i pokaże, że jednak wbrew obiegowej opini, wcale nie jest cienkim wrestlerem. Sam niejednokrotnie powtarzałem, że chłopak ma odpowiednie umiejętności, w dodatku bardzo miło ogląda mi się jego walki. Może w końcu jakiś pas singlowy? Z czasem, kupiłbym to jak najbardziej.


  • Posty:  3 336
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Miz przez cały czas urzędowania w tag teamie z Morrisonem był w cieniu tego drugiego. Teraz WWE chce pokazać, że po rozłące z Johnem, Miz jest odrodzony, że stać go na wyższe cele i może być lepszy od Shamana Seksu. Przy micu był naprawdę dobry zaskoczył mnie troszkę tym promo. Ciekawe wejście w nowy brand, najprawdopodobniej nowy feud z kimś odpowiednim. Mam nadzieję, że program będzie w miarę znośny a nawet ciekawy. Może jego wezmą do Legacy ?? :twisted: Czemu nie, byłby ciekawy heelowski składzik. Jeśli Creatywni nic nie spartolą, może być z niego świetny "zły".

 

[ Dodano: 2009-04-29, 16:17 ]

estevez, tak równo rok temu był feud MVP z Mattem na Backlash o US Title wygrał Hardy


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Fajnie by było , gdyby dali Mizowi wypłynąć na głębsze wody , zwłaszcza , że po drafcie wszyscy myśleli , że to Morrison dostanie większy push , a Miz zacznie jobbować ... Myślę , że Miz bardzo dobrze gra heela i ma bardzo dobre mic - skille . Nad umiejętnościami mógłby jeszcze trochę popracować , ale w samych walkach całkiem przyjemnie się go ogląda , na pewno zrobił duże postępy . O co miałby walczyć ? Na sam początek walka o US title byłaby w zasięgu ręki , może feud z MVP ( mam jeszcze jakąs cichą nadzieję , że MVP jednak z Mattem nie będzie feudować ) ? Pożyjemy zobaczymy . Ja mam tylko nadzieję , że to początek pushowania wrestlerów , którzy zawsze byli w cieniu obecnych Main Eventerów ... Chyba najwyższy czas by powolutku zaczęli zastępować ich miejsce .

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg


  • Posty:  2 298
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.11.2007
  • Status:  Offline

Feud MVP z Mattem byłby wielkim nieporozumieniem, bo Hardy w chwili obecnej dno i wodorosty, a Montel po tej serii porażek mających na celu sprawdzenie jego zaangażowania i posłuszeństwa dla federacji miał stać się kimś więcej niż tylko midcarderem. Jak dla mnie jest on niezłym materiałem na upper midcardera z okazyjnymi występami w ME.

 

Co do Miza, o którym jest ten temat to nie podzielam opinii większości osób. Zapewne skończy się jakimś małym anlglem, w którym to Miz będzie za wszelką cenę chciał udowodnić swoją wartość wyzywając wrestlerów wyższych pozycją w federacji lub też upierdliwie będzie rzucał wyzwania dla Ceny, który po krótkim okresie ignorowania zniszczy go w podrzędnym matchu na Raw. Na więcej niestety bym nie liczył, bo faktycznie pod względem rozrywkom Miz to bardzo dobry zawodnik, ale z midcardu nie wyrwie się jeszcze przez długi okres czasu.

Nie płakałem po CM Punku

18909757064dbdb1458cbe1.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Miz już podczas Tough Enough w 2004 roku pokazał, że mic skillsy to jego główny atut, co systematycznie zaczął potwierdzać dwa lata później kiedy to pojawił się na SmackDown! po wielu miesiącach walki w DSW i OVW. Nie wydaje mi się, że WWE bardziej wierzy w Miza jako postać niż w Morrisona, bo ten drugi też przy mikrofonie nie jest byle kim, a w ringu jest o parę klas wyższy i tylko czekać na to co przygotują dla niego na SD. Jak już ktoś wspomniał Mizanin przez pewien okres będzie na RAW zgrywać chojraka, a jak przyjdzie co do czego to po prostu zacznie jobbować. O wiele bardziej podobał mi się występ MVP, który jako entertainer spokojnie mógłby wskoczyć do main eventów(wiem, wiem długa droga do tego). Zresztą jak spojrzę na roster RAW po drafcie to Miz nie pasuje mi tu zupełnie na push, jest wielu ciekawszych zawodników i myślę, że prędzej wspomniany Montel lub Kennedy coś zwojują niż były prowadzący Miz TV. :twisted:

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  99
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2009
  • Status:  Offline

Ja wiem czy się The MIZ sprawdzi w Roli Heela-chciałbym bo to zawsze Coś nowego ale szczerze mówiąć już Bardziej Schwegera widze jako Heela :twisted:

  • Posty:  115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2008
  • Status:  Offline

Kariera od jobbera do Main Eventera? To promo było podobne do jakiegoś bodaj z zeszłego roku, nie pamiętam kto, z kim i kiedy ale motyw bardzo podobny. Wątpie aby Miz mógł wybić się w wypchanym MEerami RAW.
Time to retire - i will join TNA.

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Przepraszam, ale o czym jest ta dyskusja?? Przecież jedna jedna jaskółka wiosny nie czyni oraz jedno promo pajaca nie czyni go kimś ważnym? Oczywiście miał racje, z faktem że w ME są non-stop te same mordy oraz że Cena gra w tandetnych filmach.........no ale bez szału z czymś takim jak ,,nowy Miz".

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  260
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.03.2009
  • Status:  Offline

Moim zdaniem Miz nie nadaję sie do walk w ME jego miejsce jest w TT bo nigdzie indziej według mnie się nie nadaje,nie wiem czemu ale To Promo było z dupy,

Miz jest zawodnikiem Dobrym tylko że Jego Gimmick Jest trochę dziwny!

WWE dało mu szansę bo wiedzą ze Morrison juz był na Raw i sie dobrze spisywał w walkach o pas IC i ja osobiście myślę ze jesli WWE nie da Mizowi jakiegoś Title Shota to wyląduje znowu w ECW


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.03.2008
  • Status:  Offline

Moim zdaniem Miz nie nadaję sie do walk w ME jego miejsce jest w TT bo nigdzie indziej według mnie się nie nadaje,nie wiem czemu ale To Promo było z dupy,

Miz jest zawodnikiem Dobrym tylko że Jego Gimmick Jest trochę dziwny!

WWE dało mu szansę bo wiedzą ze Morrison juz był na Raw i sie dobrze spisywał w walkach o pas IC i ja osobiście myślę ze jesli WWE nie da Mizowi jakiegoś Title Shota to wyląduje znowu w ECW

 

Błagam Cię ,naucz się pisać! Błędy jak u ucznia podstawówki...

14862459324ab3fd58511a3.jpg


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Jak dla mnie The Miz bez Johna Morrisona nie da sobie rady...

Rozdzielenie ich do osobnych rosterów to rozumiem- sprawdzenie jak prezentują się solo, ale uważam że siedząc na RAW Miz będzie robił za jobbera dla Jasia i innych Dave'ów....

Zresztą już od dawna uważałem że Miz bez Johna jest nikim, może jest dobry przy micu to jego umiejętności ringowe pozostawiają wiele do życzenia...

Ale zobaczymy jak to dalej potoczy.

Mam nadzieję że Miz nie wyleci po miesiącu z hukiem z federacji bo Creative Team nie będzie miał na niego pomysłu ;)

Podsumowując: przez Mizem stoi dylemat, w końcu może się pokazać bez Morrisona, przekonać McMahona do dania mu większego pushu.

Może dużo wygrać lecz i wiele stracić....

Czy wykorzysta tę szansę??

 

Pytanie zostawiam bez odpowiedzi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Main Event Tapings Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: Event Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...