Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

FH's TRASH TALK #18


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  852
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

mozna nienawidzic, za to, ze blokuje droge do szczytu innym wrestlera ;-)

swoja droga szkoda mi Bookera

...
  • Odpowiedzi 26
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • sixter

    5

  • SixKiller

    5

  • FH

    3

  • Dejv

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

sixter Boże drogi... chyba jednak rabolowe lekcje na nic Ci się prze przydały i nie jestem w tym momencie złośliwy... Dostarczanie ludziom rozrywki kosztem innych wrestlerów też Twoim zdaniem jest w porządku? Nie ma większego heela... OK. Zastanów sie czemu... bo tak właśnie chciało WWE, którego właściciel jest różnież teściem Huntera. Jeśli chcieliby zrobić największego heela federacji z Eugene'a to też by im się to udało. Walki od czasu powrotu HHH robi przeciętne... nie oglądałeś WWE wcześniej, nie wiesz kim Triple H był w 2000 r. W chwili obecnej jego walki są przeciętne, a to że dobrze prezentuje się w zaskakującym żenadą WWE to żaden sukces. Więc nie podziwiam go za to jakim jest teraz wrestlerem, a nie szanuje go za to jakim jest człowiekiem. Kiedy Rock zdobył tytuł na Vengeance 2002 wszyscy denerwowali się, że WWE robi pod niego takie zagrywki i za niedługo Rock przebije Flaira w liczbie zdobytych tytułów. Co tam Rock... to właśnie Triple H zbliża sie do tego wielkimi krokami. Od czasu powrotu Triple H wygrał:

 

- raz Royal Rumble (2002, w 2003 i w 2004 r. był mistrzem podczas RR, więc nie bral w nich bezposrednio udziału)

 

- trzykrotnie Hell in a Cell (Judgement Day 2002 z Chrisem Jericho, Bad Blood 2003 z Kevinem Nashem, Bad Blood 2004 z Shawnem Michaelsem)... jest już swoistym rekordzistą, ponieważ łącznie wygrał HiaC 4 razy.

 

- 2 razy wygrał Elimination Chamber (SummerSlam 2003, New Year's Revolution 2004)

 

- 6 razy World Heavyweight Title (WrestleMania X8 z Chrisem Jericho; tytuł przyznał mu Eric Bischoff; Armageddon 2002 z Shawnem Michaelsem; Armageddon 2003 z Kanem i Goldbergiem, Unforgviven 2004 z Randym Ortonem, New Year's Revolution w Elimination Chamber), poniżej przedstawiam osoby z którymi przegrywał i przypuszczalne powody dla których nie robił problemów z taką, a nie inną decyzją bookerów:

 

Hulk Hogan - porażka z Hoganem dla zadnego wrestlera nie może być hańbą, ponieważ powszechnie jest uznawany za legende... wiec na pewno nie obniżyło to jego pozycji w oczach fanów.

 

Undertaker - podobnie jak wyżej... poza tym Undertaker też ma dużo do powiedzenia za kulisami.

 

Shawn Michaels - jeden z najlepszych przyjaciół Huntera w życiu prywatnym, czy trzeba coś dodawać?

 

Kevin Nash - co prawda tylko przez DQ, ale zawsze coś... Nash również jest przyjacielem Huntera.

 

Goldberg - no cóż... Triple H nieszczególnie lubi się z Goldbegiem ale mówiło się, że kiedy ten podpisywal kontrakt z WWE wykluczył mozliwość porażek własnie z HHH i Brockiem Lesnarem.

 

Chris Benoit - tutaj trudno mi podać jakikolwiek powód... chyba tych decyzji nie dało się po prostu zmienić.

 

To tyle jeśli chodzi o PPV... porażki z Sheltonem Benjaminem na RAW naprawdę mnie zaskoczyły i wierzyłem, że coś one zmienią, ale gdzie tam... wiec zarowno te porazkli, jak i te w walkach z Eugene potraktuje jako te, którye służyły wyłącznie celom promocyjnym (zresztą z Benjaminem przegrał przez roll-up, a z Eugene po interwencji Ortona... ale OK, Sean Waltman też zaczynał od zwycistwa przez roll-up nad Razorem Ramonem). Więc powiedzmy, że Hunter ich w pewien sposob wypromował za co plus dla niego... ogromny minus za to za wymuszone zwycięstwa z Robem Van Damem i Bookerem T, któe odebrały tym zawodnikom szanse dalszego rozwoju... do dzić tkwią w mid-cardzie.

 

Więc podsumowując... kiedyś bardzo lubiłem HHH i dlatego jestem zawiedziony jego obecna postawą. Walki toczy średnie, najczęsciej nudzi mnie przy mikrofonie (chociaż nie powiem... miejscami w swoich wypowiedziach jest zabawniejszy od Rocka - np. słynna rozmowa ze Stone Coldem, który był wówczas szeryfem RAW) i jeśli powiem, że jest cieniem samego siebie to przesadzę... ale na pewno nie jest tym, kim był kiedyś. Uważaj sobie co chcesz, dla mnie rozrywka rozrywką, ale on nie jest ulubieńcem wszystkich fanów i uniemożliwiając odnoszenie sukcesów innym zapasnikom tylko denerwuje ich fanów, którym odbiera rozrywke, a nie ją daje...

 

PS: Żeby nie było... nie twierdzę, że Hunter nie powinien odnieść części z wymienionych tutaj zwycięstw czy zdobyć równiez częsci z wymienionych tutaj tytułów... uważam po prostu, że zarówno tych zwycięstwa, jak i tych tytułów jest po prostu za dużo i tak jak napisał FH - HHH nie ma tego czegoś co by czyniło z niego naprawdę wielkiego mistrza i poprzez oddawanie mu pasów mistrzowskich WWE tego nie zmieni. Dalej więc upieram się przy tym, że Triple H bardziej burzy idee wrestlingu niż ich przestrzega.

Edytowane przez SixKiller

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Six:po prostu nic dodać nic ująć.Zgadzam sie z Tobą w 100%.

  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

sixter - lubisz HHH: no problem, masz do tego pełne prawo.

 

Z drugiej jednak strony chyba nie zauważasz jego dominacji. Ludzie kupowali dominację Hogana, potem niewielką, ale zawsze Hitmana, następnie Austina i The Rocka bo oni mieli to COŚ. Hunter kreuje się na kogoś takiego jak te legendy, ale czegoś mu brakuje i stąd niszczenie idei wrestlinug jak to napisał SixKiller. Idea wrestlingu polega na tym by dostarczać rozrywki jakiej oczekują fani (tutaj przykładem moze być CZW, czy ROH). W WCW, czy teraz w WWE liczyły się układy i to jest coś chorego. Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi :)


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

najpierw odniose sie do argumentow Sixkilera o blokowaniu pushu dla innych.

Dla fanow Bookera T oraz RVDiego to rzeczywiscie moze byc przykre ,ze ich ulubiency gnija w midcardzie zamiast byc tam gdzie waszym zdaniem ich miejsce czyli w main evencie. Zgodze sie ,ze zarowno Booker T jak i RVD maja predyspozycje by ciagnac nie jedno Show, nie zapomnijmy jednaka ,ze sa tez inni i juz jakis czas temu WWE czy Triple H czy Vince zdecydowli sie ze tymi innymi ktorzy zaczna ciagnac show beda Chris Benoit, Shalton Benjamin, Eugene, Randy Orton. Osoby ktore wymienilem ostatnimi czasy ,znaczy sie w 2004 roku dostaly bardzo ostry push , i czy Triple H maczal przy tym palce czy nie sa nowymi main eventerami ktorzy cigna RAW. Zgodze sie ze na ich miescu mogli by byc teraz Booker T badz RVD, ale decyzje zapdly inne. To czy Bookman i Rob byli by lepszymi main eventerami nie wiem, w kazdym badz razie obrano inny kierunek i wcale nie wydaje mi sie ze gorszy.

 

FH napisal ze Triple H nie ma tego czegos co mieli Austin, Rock. Smiem miec inne zdanie na ten temat. Moim zdaniem The Rock, Undertaker, Austin, Triple H, HBK to grupa ludzi ktorzy maja pelne prawo do wszelkkich zaczytow w WWE. To oni spowrotem wywindowali WWF na sam szczyt po dlugiej dominacji WCW. Kazdy z nich ma na sobie piętno tamtego WWFu ktory dzis wszyscy wspominaja z sentymentem. A pomijajac fakt ze tworzyli obecnie najpowazniesze wrestlingowe show, uwazam ze Triple H ma to cos, i nie koniecznie zawdziecza to koneksia zaringowym, choc nie watpie ze mialy one bardzo duze znaczenie w losach jego kariery. Nie jestem taki pewien czy Eugene moglby smialo zastpic Tripla na stanowisku glownego hella. Ja jako wieloletni fan wrestlingu kupilem Huntera jako najwiekszego hella na RAW, tak samo jak kupilem Goldberga i Hogana i Stinga.

 

No coz takie jest moje zdanie, choc fakt ze Triple H tak szybko dobija sie do rekordu Rica Flaira troszke mnie niepokoii.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A wiec na początek przypomne to, co przypominał Ci milion razy Rabol... nie hell tylko heel.

 

Druga sprawa... bycie w main evencie nie jest oznaką bycia main eventorem... czy to, że Bejamin i Eugene wystąpili kilka razy w main eventach RAW oznacza, że są main eventorami? Nie... Więc z zapaśników, których wymieniłeś potencjalnymi main eventorami są tylko Benoit i Orton... zresztą spójrz na okres panowania Benoit, kto jak nie Evolution zabierali wikszość czasu antenowego na RAW, kto jak nie HHH najczęsciej występował w main eventach w tym czasie.

 

Dalej nie dopuszczasz do siebie wiadomości, że zdecydowaną wiekszość swoich sukcesów Triple H osiągnął dzięki znajomościom zakulisowym, a nie faktyczną pracą na ringu. Mówiąc, że zniszczył kariery Bookera i RVD, ale nie zrobił tego z Benjaminem, Ortonem, Eugenem czy Benoit tylko się osmieszasz. Wrestler jest tylko pracownikiem i ma robić to, co mu kaze zarząd... w przypadku Triple H jest zupełnie inaczej. Popatrz na Kane'a... to jest właśnie zapaśnik, który zawsze robił to co mu kazano... podkreślam raz jeszcze - ZAWSZE! Szkoda tylko, że nigdy go nikt za to nie docenił, bo walki robił naprawdę fajne, gimmick miał doskonały do dalszej promocji, ale przy całkowitej dominacji HHH na RAW żaden inny zapaśnik nie może zaistnieć (pewnie większośc z Was pamięta, że Kane miał zdobyć tytuł na przełomie 2003 i 2004 r., ale ostatecznie WWE wepchnęło Huntera do main eventu Armageddon i wyszło jak wyszło). Nie widze sensu dalszej dyskusji skoro Ty uważasz, że promowanie innych zapaśników kosztem drugich wcale nie jest złe... swoją drogą Hunter zniszczył RVD w 2002 r., a Bookera na początku 2003, powiedz mi gdzie wtedy byli Benjamin, Orton, Eugene? W WWE z tych, których wymieniłeś był tylko Benoit, który też tkwił gdzieś głęboko w mid cardzie bez większej szansy na zdobycie tytułu. Tak wiec nie mów, ze WWE wypromowało tych zapasników kosztem Bookera i RVD, bo to nimożliwe... chyba, że WWE specjalnie dla nich push przeznaczony dla tych zapaśników podtrzymywali dla tych, których Ty wymieniłeś przez wiele miesięcy... twierdzisz, że dla Ciebie Hunter ma coś w sobie... napisz co, poprzyj to argumentami. I powiedz mi czemu jest takim doskonałym heelem Twoim zdaniem. Dla mnie nie dorównuje ani Rockowi, ani Austinowi czy ze starszego pokolenia Flairowi i Piperowi. Nie ma w nim NIC nadzwyczajnego.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

ok Sixkiller powiedzmy ze Triple H znisczyl kariery Bookera T oraz RVD, znisczyl... na razie. Jesli juz sie chwytamy za slowka to Booker T nie jest w zadnym midcardzie tylko uppermidcardzie SD z bardzo duzym prawdopodobinestwem zdobycia w przyszlosci WWE title, co chyba przyznasz nie jest takim byle gownem.

 

Nie moge ci podac argumentow za Triple H'em bo jestes do niego negatywnie nastawiony masz do tego prawo. A jesli ci powiem ze Hunter ma charyzme , swietne mic skills to wysmiejsze mnie tak samo jak to robil Rabol kiedy dawalem mu argumenty za Goldbergiem.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Jeśli napisałeś, że Goldberg ma charyzme i świetne mic skillsy to nie dziwie się, że Cię wyśmiał. Triple H nie jest zły... jak napisałem miejscami jest zabawniejszy niż Rock, ale jego charyzma poszła na emeryture wraz z jego powrotem do WWE.

 

Aha... upper mid-card to także mid-card... a mówimy o zapasniku, który w umierającym WCW był jedna z najwiekszych gwiazd i który od momentu podpisania kontraktu z WWE nie otrzymał zasłużonego pushu. Co znaczy zniszył na razie? Booker T ma poważną kontuzje pleców, niedawno mówiło się nawet że jest bardzo bliski zakończenia kariery zapaśniczej, a Ty mówisz o nim jakby miał przed sobą jeszcze 20 lat kariery i masę tytułów do zdobycia. Podobnie rzecz ma się z RVD, którego wepchnięto do dywizji tag teamów najpierw z Bookerem na RAW, a teraz z Mysterio na SmackDown!. Więc podsumowując... nie powiem, że Booker jest byle gównem, ale jakie to ma znaczenie?

 

Nie możesz mi podać argumentów, bo jestem negatywnie nastawiony... nie... możesz je podać tylko albo ich nie masz, albo nie chcesz. To mają być argumenty, które mają mnie przekonać do Twojego zdania, że Hunter ma coś w sobie, że nie wygrywa dzięki znajomościom.

 

Wiesz, zauważ, że to Twoje zdanie jest subiektywne. Ja lubie przykładowo Hogana, ale dobrze wiem i przyjmuje do siebie to, że jego panowanie w latach 90-tych (wcześniej powiedzmy, że Hogan był osobą, dla której ludzie tłumnie przychodzili do hal, więc musiał być czołową postacią federcji) zawdzięcza głównie układom, które posiadał. Wiem, że jest słabym wrestlerem i również to do siebie przyjmuje, podczas gdy Ty w dyskusjach na temat JBL próbowałes wszystkim udowodnić, że jest lepszy niż jest w rzeczywistości... podobnie jest teraz. Ja nie mówię żebyś przestał lubić Triple H... ale nie gloryfikuj go na każdym kroku, bo nie jest tym za kogo go uważasz i chcesz aby uważali inni.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  890
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Nie ma co się sprzeczać :) Każdy ma swoich faworytów i spoko. Sixter chyba wcześniej napisał, że dla przeciętnego fana WWE, który nie interesuje się organizacją "od środka" Triple H musi byc dobrym wrestlerem bo przecież tyle walk wygrywa, ma po raz 10 pas itd. Wydaje mi się, że Hunter swoją polityką trafia głównie do takich fanów. Zresztą w TNA było i w sumie nadal jest to samo z Jarrett'em który wiecznie trzyma pas i cieżko przewidziec kiedy go wreszcie straci... Tak, HHH nie jest fatalny przy mikrofonie, nie robi też cienkich walk, ale przeważnie to dzięki jego rywalom te walki wychodzą nieźle. Próba robienia z siebie na siłę legendy jest naprawdę żałosna. Już milion razy to pisałem, ale napiszę jeszcze raz - jest rok 2005, nie 1990 - fani są bardziej wymagający, bardziej orientują się w temacie i mistrzowie pokroju JBL'a, czy wieczne trzymanie World Title przez Triple H'a nie wywołuje w nikim podziwu tylko raczej utwierdza w przekonaniu, że liczą się układy i upodobania właściciela, a nie prawdziwy talent itd.

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Co do TNA to wiele mówiło się o jakieś metamorfozie Jarretta, który podobno powiedział nawet, że nie będzie robił problemów ze stratą pasa. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie, bo Jarrett ciągle jest mistrzem. Może teraz pokona go Kevin Nash! :D (nie piszcie, że jest wolny, robi słabe walki itp., bo to wiem... ale i tak mu markuje [co nie znaczy, że Nash jako mistrz jest dobrym rozwiązaniem...] ;P)

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  3 862
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

JBL w USA jest bardzo nielubiana osoba co oznacza ze dobrze sie sprzedaje przy czym wieeele osob przekonalo sie co do jego osoby. smiem twierdzil ze heelem jest bardzo dobrym i dobrze gra swoja role, a w WWE walki nie stoja n pierwszym miejscu tylko rozrywka

14412508044c725aa0e19e.gif


  • Posty:  1 066
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Sixkiller napisal

Jeśli napisałeś, że Goldberg ma charyzme i świetne mic skillsy to nie dziwie się, że Cię wyśmiał.

..Aha... upper mid-card to także mid-card... a mówimy o zapasniku, który w umierającym WCW był jedna z najwiekszych gwiazd i który od momentu podpisania kontraktu z WWE nie otrzymał zasłużonego pushu.

 

Sixkiller ja nigdy przy zdrowych zmyslach nie napisalbym ze Goldberg mial dobre mic skillsy, ale pomijajac Goldberga a wracajac do Booker T. Dobrze ze napisales ze Booker T byl najwieksza gwiazda umierajacego WCW. Nie oszukujmy sie to WCW z czasow Vince'a Russo bylo slaba namiastka dawnego WCW.

 

A teraz wracajac do Triple H'a.NIe odbieraj moich kolejnych postow jako odpornych na argument ze Triple h zawdziecza wszystko konexia poza ringowym. Ja sie z tym nawet zgadzam, ale jakie to ma znaczenie gdy on w pleni realizuje pokladane w nim nadzieje. Wiem ze ten przyklad jest z pogranicza gwiezdnych wojen, ale czy gdyby Szewinska byla zona Korzeniowskiego, to czy obecnosci korzeniowskiego na igrzyskach byla by dzieki Szewinskiej? (durny przyklad) Ja wlasnie tak odczytuje Triple H'a, on ma w sobie tyle doswiadczen z przeszlosci ,ze powoli staje sie legenda wrestlingu.

 

Ja nigdy nie chcialem aby inni cokolwiek uwazali tak jak ja, co zarzuciles mi w swoim poscie. Ja prezentuje swoj punkt widzenia i moj punkt widzenia jest taki ze Triple H to swietny wrestler aktor, postac. Wszedzie gdzie toczy sie dyskusja na temat WWE i TRiple H'a mam prawo wyrazac swoje zdanie czyli gloryfikowac HUntera, bo tak uwazam.

 

 

FH dodal od siebie

Sixter chyba wcześniej napisał, że dla przeciętnego fana WWE, który nie interesuje się organizacją "od środka" Triple H musi byc dobrym wrestlerem bo przecież tyle walk wygrywa, ma po raz 10 pas itd. Wydaje mi się, że Hunter swoją polityką trafia głównie do takich fanów

 

No wlasnie nie, przynajmnie nie dla mnie, to ze Triple H wygral tyle walk to naprawde jest malo istotne, no przynajmniej dla mnie. Swoja opinie na temat HUntera mam wyrobiona po obserwacji wielu wielu wrestlerow.

 

A najbardziej cieszy mnie powyzszy wpis RazoRa. Nie tyle mnie cieszy ile utwierdza w trzezwym mym pogladzie na temat JBL'a ktory reprezentuje juz od wielu miesiecy.

 

tyle.

szpaler drzewek wydaje się kłaniać w powitalnym geście

205322999744c9c3acda6ae.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Kaczy316
      Hmm czyli mamy tylko 4 walki na Money In The Bank, może dzięki temu walki dostaną więcej czasu i zyskają na jakości?......albo dostaniemy R-Trutha występującego jako gigantyczny kabanos, bo ostatnio ta wielka umowa ze Slim Jimem została podpisana xD.   Women's Intercontinental Title - Lyra vs Becky tak samo jak i na Backlash tak i teraz ta walka zapowiada się świetnie czy przebiję starcie z Backlash? Może być ciężko, ale jedno jest pewne dalej będzie to genialne starcie i feud może być już skończony po tej walce, liczę na czyste i dobitne zwycięstwo Lyry, która już pokazała jaka świetna jest i na co ją stać, sam feudzik oglądało mi się chyba najprzyjemniej ze wszystkich prowadzonych na Money In The Bank, segmenty Pań nie nudziły, była w nich masa emocji i prawdy, czuć było personalne intencje, które nie były na siłę jak w niektórych feudach, ogólnie hype jest na to starcie zdecydowanie i chętnie je obejrzę, to może być showstealer oj tak. Typ: Lyra Valkyria   Women's Money In The Bank Ladder Match - Walka Pań zapowiada się mimo wszystko o niebo lepiej od tej samej walki po stronie męskiej, a dlaczego? Dlatego, że u Pań 5 na 6 zawodniczek może zwyciężyć i każdy z tych wyborów będzie świetny i zrozumiały oraz odpowiedni, same utalentowane zawodniczki i tylko Rhea byłaby po prostu nieodpowiednim wyborem jak dla mnie nie umniejszając jej, ale po prostu wygranie przez nią walizki podczas gdy mamy taki skład nie byłoby zrozumiałe, ani to jej niepotrzebne, ani do story żadnego się nie przyda, także tutaj wyjątkowo każdy niech wygra poza Ripley pomimo mojego uwielbienia do niej, ringowo ten pojedynek musi wyjść świetnie, ale powiem tak, Giulia imo nie wygra, za mało zna Angielski jeszcze, a po ostatnich odcinkach SD widać, że raczej tytuł Women's United States jest dla niej szykowany i jak dla mnie jest to bardzo dobry wybór, Alexa uważam, że nie musi tego wygrywać, zresztą ostatnio i tak na nią planów nie ma, więc walizka raczej by tego nie zmieniła, a raz już to starcie wygrała, więc myślę, że po prostu tego nie ugra, więc przechodzimy do moich 3 faworytek na początek Naomi, laska, która po heel turnie tak odżyła, że dałbym jej te walizkę zdecydowanie, bo bez niej Naomi do głównego tytułu się nie doczłapie w przeciwieństwie do reszty zawodniczek z tego starcia, ale jest jeden problem, to cały czas Naomi i wątpię, że WWE będzie widziało w niej kogoś więcej niż mid cardera bądź upper mid cardera, którego czasem się rzuci na główną mistrzynie jak nie ma kogo, tak mi się wydaję, że za tego typu zawodniczkę ją uważają, chociaż tak jak mówię ja bym dał jej walizkę bez zastanowienia mimo wszystko w tym roku, nawet pomimo tak dobrego składu tej walki. Druga osoba to Vaquer, mocno stawiają na nią, bardzo chronią, żeby nie przegrała czysto, fani bardzo ją kupują i są za nią, w ringu jest genialna i nie powiem ciekawie byłoby zobaczyć jak podczas swojego pierwszego tygodnia w main rosterze(bo jest dopiero od Raw mimo wszystko oficjalnie) zdobywa już walizeczkę i szansę na mistrzostwo, WWE może tu pójść za ciosem, jednak jak dla mnie jest jeden powód dla którego za tym ciosem nie pójdą....ROXANNE PEREZ! Oj tak mój crush, świetna zawodniczka, od początku pokazują ją giga mocno nawet przed oficjalnym przejściem do main rosteru, była ostatnią wyrzuconą w kobiecym RR Matchu, świetnie się zaprezentowała podczas Elimination Chamber potem powrót do NXT, a następnie w main rosterze znowu błyszczała, jakby dla mnie jest to idealna kandydatka na walizkę, pokazała na co ją stać, dalej pokazuję i jak nie Naomi, która zasługuję po prostu za ostatni okres, tak niech będzie to Roxanne, która zasługuję od samego początku od czasów NXT zasługuję jak mało kto na główne mistrzostwo i od początku debiutu w MR kręci się w main eventach, Roxanne to powinna wygrać, najlogiczniejszy wybór i pasujący zarówno fanom jak i WWE według mnie. Typ: Roxanne Perez   Men's Money In The Bank Ladder Match - Ciężko mi coś o tej walce powiedzieć, mam wrażenie, że jest naprawdę przeciętnie wypromowana, walki kwalifikacyjne się kończyły, ale tak naprawdę to nie przypominam sobie, żeby ktokolwiek poza Rollinsem i Knightem wspominał coś o wygraniu walizki tak doszczętnie, oczywiście mówię o osobach, które biorą udział w tym pojedynku, Solo, Andrade, Pentagon, El Grande, ktokolwiek z nich coś mówił? Walka będzie zdecydowanie świetna ringowo, bo zawodnicy są dobrze dobrani pod tym względem, niemniej jednak ciężko mi się tym jarać, bo no kurde Solo i Andrade to nie są postacie na main event, więc uważam, że tej walizki nie wygrają, dla Pentagona to trochę za wcześnie jak dla mnie, ale nie zdziwi mnie jeśli wygra przez to, że WWE będzie chciało co raz bardziej wpływać na rynek Meksykański, ale jeśli wygra to nie będzie to zły wybór, ale uważam, że to nie powinien być jego moment, El Grande? Cieszyłbym się, ale jest bardzo prosty powód dla którego mimo wszystko El Grande tego nie wygra, a mianowicie to Gigachad, no niestety on nie wygrywa ważnych walk i teraz nie będzie inaczej niestety, chociaż mogłoby być to ciekawe story i dzięki temu można by ujawnić, że to Gigachad i to on ma walizkę czy coś, ogólnie interesująco by wtedy było, ale no tak jak mówię to Gable i Tryplak lubi go udupiać niestety. Zostaję kto? Knight i Rollins, więc zacznijmy od Knighta, no świetny zawodnik nie ma co ukrywać, cały czas dobrze się go ogląda, publika dalej na niego reaguję, już trochę słabiej, bo po tytule US to mało się z nim dzieję, ale dalej jest to mocny zawodnik i potrafiłbym udźwignąć main eventowy title reign według mnie i z tych wszystkich zawodników jest to najbardziej odpowiedni kandydat do walizki pytanie czy wygra? Właśnie mam wrażenie, że nie wygra, bo WWE boi się na niego postawić wyżej, nie wiem czemu, ale się boją i chciałbym, żeby to się zmieniło, ale nie jestem pewny czy to będzie teraz, a nie wiem też  jak Knight miałby się wpasować do obecnych programów WWE o World Title którykolwiek, Jey będzie mocno zajęty walką ze stajnią Rollinsa prawdopodobnie i w międzyczasie z Guntherem, Cena ma swój Last Run i wątpię, żeby Knight go zakończył, chyba, że jakieś wykorzystanie walizki po stracie przez niego tytułu, ale nie wiem. Zostaje ostatni uczestnik i mój ulubieniec Seth Rollins, powiem tak ten sam case co z Ripley tylko trochę inny w przypadku story, bo przy tym story wygranie przez niego walizki ma mega dużo sensu mimo wszystko i cały booking pokazuję, że to Seth wyjdzie z tej walki jako zwycięzca, ale tak samo jak w przypadku Ripley tak i u Setha ta walizka nie jest mu do niczego potrzebna, jednak trzeba przyznać, że storyline'owo to by zagrało bardzo dobrze i uważam, że jest to jedyna osoba, która mogłaby sobie pozwolić na wykorzystanie walizki w okresie letnim i ogólnie do końca roku, reszta by musiała czekać na jakiś przestój w tych ważnych storyline'ach o główne tytuły, a to może się trochę ciągnąć nawet i do WM, więc jak wygra ktoś inny niż Rollins to wydaję mi się, że albo zobaczymy kolejny nieudany cash in albo będziemy czekać bardzo długo z wykorzystaniem walizki obstawiałbym okres po przyszłorocznej WM czy będzie to złe? Niekoniecznie, można to dobrze rozpisać, ale no będzie ciekawie, zależy co WWE planuję czy Tryplak chcę jak najszybciej pozbyć się walizki i przy sensownym story wtedy Rollins się wysuwa na prowadzenie czy faktycznie chcę kogoś wypromować, ale jeszcze nie w tym roku, to wtedy walizkę wygrywa Knight bądź Pentagon, kurde naprawdę ciężko tu kogoś wybrać w tej walce, ale nie dlatego, że każdy może to ugrać tylko dlatego, że przy każdym jest jakieś ALE w obecnym okresie dla tych zawodników mam wrażenie xDDD postawię chyba ostatecznie na Knighta, który będzie długo latał z walizką. Typ: LA Knight   Cena & Logan vs Cody & Jey - Jakby nie wiem co mam tutaj powiedzieć, kolejny rozdział feudu Cody vs Cena z dodanym Loganem i Jeyem, trochę sensu to ma, bo Jey ma dużą historię z Rhodesem, a Logana ludzie nie lubią i jakby wygrał drugi World Title przy pomocy Ceny w dodatku to dostalibyśmy kolejną część "rujnowania wrestlingu" w wykonaniu Johna, więc kupy to się w miarę trzyma, ale będzie to main eventem tak ważnej gali prawdopodobnie i nie jest jakoś dobrze podbudowany, dla mnie ta walka mogłaby się odbyć na zwykłym SD, ale moje fantasy zakłada, że jest tu druga strona medalu, uważam, że jest to genialne posunięcie ze strony WWE pod tym względem, że ani Cena ani Jey nie są obecnie skupieni na walizce, ani jeden ani drugi nie wspomniał nawet razu, że zbliża się walka o walizkę, że muszą być czujni itp, każdy jest zajęty swoimi osobistymi porachunkami, nie zdziwi mnie jak to zasłona dymna i w main evencie Mr. Money In The Bank wbije i spróbuję jakiegoś cash inu i kto wie czy nie udanego skoro to może być Seth Rollins, dlatego pod tym względem to może być emocjonalne, ringowo raczej wybitnie nie będzie, chociaż jak Ceny będzie mało w ringu to może być git, a walkę imo wygra Cody i Jey. Typ: Cody Rhodes & Jey Uso   Ogólnie uważam, że Money In The Bank zapowiada się dość przeciętnie, o dziwo o wiele bardziej czekam na starcia damskie niż męskie nie dość, że te starcia są świetnie wypromowane to jakoś te męskie tak wręcz przeciwnie, dość miernie, ale to taka subiektywna opinia, mimo wszystko staram się patrzeć optymistycznie i liczę na naprawdę dobre i być może zaskakujące show, szkoda, że z 4 walkami, ale też trzymam się nadziei, że to po to, żeby dostarczyć długie i solidne jakościowo walki, a nie patrzeć jak Nia Jax próbuje wszamać R-Trutha w ramach reklamy Slim Jima.
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: TNA+ Komentarz: Matthew Rehwoldt, Tom Hannifan, John Skyler & Indi Hartwell Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: TNA Countdown To Against All Odds 2025 Data: 06.06.2025 Federacja: Total Nonstop Action Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Tempe, Arizona, USA Arena: Mullett Arena Format: Live Platforma: YouTube.com Official video: Karta: Wyniki: Powiązane tematy: TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1346 Data: 06.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Bakersfield, California, USA Arena: Dignity Health Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Kaczy316
      Ostatnie SD przed Money In The Bank, z zapowiedzi wynikało, że może być mocne, ale czy takie będzie? Przekonajmy się!   Oj tak SD zaczynamy od Rollinsa i jego ekipy, chętnie się przekonam co mają nam do powiedzenia, czyli dostajemy segment z uczestnikami męskiego Money In The Bank Ladder Matchu! To może być ciekawe. No i mówi, że jutro wszystko w tej korporacji się zmieni i że przyszli tutaj na SD, żeby przekazać pewną wiadomość i to w sumie ta sama wiadomość, którą mówi co jakiś czas, że każdy kto stanie na ich drodze to będzie cierpiał i wymienia osoby, z którymi to się stało, ale coś bardzo podkreśla Romana Reignsa, czuję powrót i przeszkodzenie w wygraniu walizki zdecydowanie, kurde bookingowo niby Rollins jest mocno kreowany na zwycięzcę walizki, ale za dużo osób może mu w tym przeszkodzić i to takich potężnych osób, jest CM Punk jest potencjalnie powracający Roman i czuję, że to Reigns mu przeszkodzi w wygraniu tej walki, a wszystko przerywa Solo Sikoa! Który wyśmiewa jego ekipę i mówi, że to on ściągnie walizkę już jutro(czyli dzisiaj), a także wspomina o tym, że dawno się nie widzieli z Heymanem, Seth mówi, żeby lepiej dobrze przemyślał swoje kolejne słowa i mówi, że Bron to przyszłość tej federacji w przeciwieństwie do Solo i to jest prawda ojj Rollins podburza Jacoba oj tak nowy nickname "Solo's Bitch" xD Ciekawe, Seth powiedział, że zagrozić mu może jeden Fatu, ale nie jest to On czyli nie Solo, oj grubo się zaczyna dziać, co raz mocniej sugerowany odłam Jacoba od Solo, nawet inni już go podjudzają do tego oj tak i ostatecznie stajnia Rollinsa opuszcza ring, a w ringu jeszcze ciekawa akcja, Solo opuszcza ring, a Jimmy Uso się pojawia i popycha JC na Jacoba, a potem cyk Superkick! Dobry segmencik podbudowujący męski Money In The Bank Ladder Match i zaciętość o walizkę pomiędzy dwoma faworytami według bukmacherów, chociaż ja uważam, że ostatecznie ani jeden z nich nie wygra, Hunter nie raz udowadniał, że potrafi zaskoczyć i Ci faworyci to tak naprawdę mają tyle samo szans procentowych co inni, wystarczy cofnąć się do MITB'23 i Priesta albo nawet RR'25 i Jeya, tutaj uważam, że będzie podobnie i dostaniemy kogoś niespodziewanego i tym kimś będzie Pentagon albo El Grande, ale we will see, segment przyjemny.   Pierwsza walka JC Mateo vs Jimmy Uso, chętnie obejrzę! Około 12 minutowy pojedynek, tak mi się wydaję, nie wiem dokładnie, bo walka podczas reklam się zaczęła niestety, ale solidne starcie, dobre do oglądania, na koniec JC przypadkowo zaatakował Jacoba jeszcze przy linach i pewnie dojdzie do jakiegoś większego spięcia, Jimmy wygrywa po School Boyu i zobaczymy co dalej z tymi Panami zrobi Tryplak, na razie sobie feudują.   Giulia i Zelina ponownie na backu oj Title Shot dla Giulii zbliża się wielkimi krokami i być może nawet od razu zdobycie tego tytułu oj tak. Jacob wkurzony na backu, ale podbija do niego Priest, który dalej mówi, że ma na celowniku jego tytuł, ciekawe kiedy zobaczymy ich pojedynek, na jakimś SD czy może na Night Of Champions? W sumie jedna i druga opcja wygląda dobrze.   Piper Niven vs Zelina Vega.....ile można, ale tym razem w Bakersfield Brawl, wątpię, żeby to pomogło. Zelina cały czas ma zerową reakcję xD. Prawie 11 minutowa walka, która była solidna, nie była zła, ale nie była też nie wiadomo jak wybitna, była oglądalna, była w porządku, pojawiła się Giulia dzięki której Zelina wygrała ten pojedynek i mam szczerą nadzieję, że to już koniec tego feudu dennego i przedłużanego na siłę i lecimy w kierunku Giulia vs Zelina, a na to chyba się zapowiada, bo po walce Giulia jeszcze zaatakowała Zeline i ewidentnie zapowiedziała, że leci po Women's United States Championship, a to oznacza, że raczej walizki nie zdobędzie, ale pas Women's US dla niej na początek będzie bardzo dobry według mnie.   Jey i Cody na backu, a potem dołącza do nich Jimmy, dobrze wsparcie jest potrzebne. Przyjemne promo Blacka na temat Knighta i walki z nim.   LA Knight wbija na ring i pora na jego walkę z Blackiem! Chociaż jeszcze chwilę przed tym bierze mikrofon, więc co ma nam do powiedzenia?! Bardzo fajne promo Knighta na temat uczestników walki o walizkę, a właśnie Money In The Bank jest w Los Angeles, to Knight nie wygra, Hunter nie lubi jak zawodnicy wygrywają w swoich rodzinnych stronach xD, chociaż nie jestem pewny czy to Knighta rodzinne strony, z tego co czytam to ogólnie urodził się w Maryland. Pojedynek trwał około 11-12 minut, nie wiem dokładnie, bo znowu kurde w trakcie reklam się zaczął xD, bardzo fajne starcie, dobrze się to oglądało, ale przerwane przez Setha Rollinsa, który wykonał Curb Stompa na Knighcie, wiec mamy DQ i budujemy dalej Ladder Match o walizkę! Próba kolejnego Stompa, jednak na drodze Rewolucjonisty staję Black, Wizjoner niby się wycofał, ale Black po obróceniu się dostaję potężnego Speara od Brona! Tak samo jak później Knight! Seth daje wyraźny znak, że walizka jest jego oj tak, kurde no ten Rollins jest za pewny, zdecydowanie xD.   Uuuuaaaa to mi się podoba, fajnie by było gdyby to była coroczna tradycja, a na razie tak się zapowiada z tym King and Queen Of The Ring, drugi rok z rzędu mamy ten turniej, tym razem nie gale, ale turniej, który zakończy się na gali w Arabii Saudyjskiej tym razem Night Of Champions i zwycięzcy dostaną Title Shota na największej gali lata o World Title ze swojego brandu podoba mi się to i liczę, że będzie to coroczna tradycja, bo naprawdę dobrze to wygląda i SummerSlam zaczyna mieć co raz bardziej wagę drugiej WM.   Kolejne fajne promo ze strony Legado Del Fantasma.   It's Tiffy Time! Stratton wysyła ostrzeżenie dla laski, która wygra walizkę, a wszystko przerywa Rhea Ripley! Rhea mówi, że nigdy nie wygrała walizki, bo nigdy nie musiała, ale tęskni za byciem Championką i nagle wbija Vaquer! Jednak nic nie mówi tylko wbijają kolejne zawodniczki, bo pora na Six Woman Tag Team Match! No to ten segment był krótkim wstępem do walki no niech będzie, ciężko nawet tutaj coś ocenić, więc przejdźmy do pojedynku!   Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek walki o walizkę dla kobiet Naomi & Roxanne Perez & Giulia, vs Rhea Ripley & Stephanie Vaquer & Alexa Bliss, to może być dobry pojedynek. 12 minut świetnego pojedynku oj tak Panie dały czadu tutaj i naprawdę warto to obejrzeć, jak na razie najlepsza część tego show zdecydowanie, wiedziałem, że będzie to dobre, ale żeby aż tak? Świetne starcie, brawa dla Pań i ciekawe zachowanie Naomi, która opuściła Roxanne na koniec walki i przez to wygrały face'owe zawodniczki, ogólnie uważam, że skoro to Rhea zagrała tutaj ostatnie skrzypce to raczej nie wygra walizki, a przynajmniej mam taką nadzieję, a że Roxanne została tutaj spinowana i zniszczona przez face'owe babki, a Naomi zachowała się dość ciekawie to myślę, że ostatecznie starcie o walizkę rozegra się właśnie pomiędzy Roxanne i Naomi i to jedna z nich wygra w tym roku ten pojedynek i to będzie bardzo dobry wybór, jedna jak i druga zasługują, ale ogólnie każdy wybór poza Ripley będzie odpowiedni.   Solo trochę poniża Jacoba w oczach JC'ego nawet, żeby ten się przestał martwić, ale Jacob to usłyszał ojj coś czuję, że Fatu przeszkodzi Solo w wygraniu walizki albo to odwrócenie się dostaniemy już w ciągu kolejnych 2 tygodni, ogólnie mam vibe'y z Damage Control kiedy to samo działo się z Bayley oj tutaj będzie podobnie.   Świetne wideo promo Bo Dallasa oj tak WE WILL NOT BE FORGOTTEN! Dywizja Tag Teamowa przerażona i chcą coś z tym zrobić, DIY się wymigują od tego, a Fraxiom rzuca się go walki z Wyattami, bo są niepokonani na SD obecnie, interesująco się robi.   Pora na Pentagon i Andrade vs American Made! Brzmi jak coś co na papierze wgniata w fotel, zobaczmy jak wyjdzie teraz, przed walką jeszcze mamy atak i o dziwo ze strony face'ów. Oczywiście, że tak wyszło, walka była bardzo dobra, ale trochę krótka, bo trwała prawie 8 minut jedynie, szkoda, obejrzałbym więcej tego starcia no 8,5 minuty wliczając w to ten lekki brawl przed walką, ale i tak jest bardzo dobrze, Pentagon i Andrade wygrywają po tym jak Gigachad próbował pomóc swoim sojusznikom, ale został zaatakowany przez Vikingo! Po walce jeszcze wbija Rollins, który przez całą gale wysyła ostrzeżenia uczestnikom walki o walizkę i tym razem nie będzie inaczej! Stajnia Setha otacza ring i wbijają oraz rozwalają Pentagona i Andrade! Oj tak ta stajnia wygląda świetnie i mocno, ale dalej nie chcę, żeby Seth zdobył walizkę, niech goni po tytuł dalej, póki to robi to stajnia jest mega ciekawa, a jak już będzie miał tytuł to z tym może być ciężej, ale wszystko się okaże, to raczej i tak kwestia czasu. Oooo po reklamach jeszcze stajnia Setha w ringu i nawet Heyman ma mikrofon. Heymanik mówi, że wszystko co mówił Seth się spełniło i to od czasu przed Wrestlemanią, a kolejna rzecz, która się spełni to będzie to, że Seth stanie się Mr. Money In The Bank drugi raz, a następnie zmieni ten biznes w wizję, którą posiada, Heyman chciał powiedzieć to co uwielbia czyli "THE REIGNING DEFENDING....." Jednak nie zdołał dokończyć, bo Rhodes wszystko przerywa! Seth niezbyt zadowolony i nic dziwnego, ale ostatecznie opuszcza ring.   W ringu mamy jedynie Setha i Jeya, więc pora na segment końcowy! Cody nie powiedział za dużo, ale powiedział prawdę, że prawdziwą desperacją była WM 41, gdzie Cena zrobił takie coś, żeby tylko mieć swój rekordowy title reign, mikrofon oddany został Jeyowi, ten mówił swoje Yeet i wychodzi John Cena! Cena ładnie poodwracał uwagę nawet totalnie nic nie robiąc, ale odwrócił uwagę Rhodesa i Jeya przez co Loganik zaatakował od tyłu Yeetmana, a później title shot dla Rhodesa i AA, a także Paulverizer dla Cody'ego i nawet Frog Splash dla Jeya także. Cena jeszcze bierze mikrofon i powiedział, że nikt ich nie ochroni przed tym wszystkim i przed zrujnowaniem tego miejsca, a następnie przedstawia siebie standardowo jako The Last Real Champion, a Logana jako przyszłego World Heavyweight Championa i twarz federacji, następnie kolejne AA dla Rhodesa i tym razem też dla Jeya i znowu mówi o fanach jak o hipokrytach, mamy też głośne chanty dla Trutha, ogólnie Cena w końcu wygrał brawl, niesamowite xDDD, ale to oznacza, że na Money In The Bank raczej Cena i Logan przegrają i w sumie dobrze mi to nie przeszkadza, chętnie zobaczę Rhodesa i Jeya jako zwycięzców, segmencik dobry, ciekawa podbudowa walki na Money In The Bank, zobaczymy jak to wyjdzie.   Plusy: Segment otwierający Jimmy vs JC Zelina vs Piper LA Knight vs Aleister Black Zapowiedź turnieju King and Queen Of The Ring Six Woman Tag Team Match z udziałem uczestniczek damskiego Money In The Bank Ladder Matchu Interesujące rzeczy w dywizji Tag Teamowej Pentagon i Andrade vs American Made Stajnia Rollinsa wygląda giga mocno Segment końcowy   Minusy: Feud Zeliny z The Secret Hervice jest nudny i przedłużany na siłę   Podsumowanie: Kolejne SD, przy którym uważam, że większych minusów nie było, walki były no nie tak dobre jak w ostatnich tygodniach, ale dalej dostaliśmy przyjemne do oglądania pojedynki, Six Woman i Pentagon & Andrade vs American Made były giga dobre według mnie, segmenty solidne, Rollins mocno odcisnął swoje piętno na tym odcinku, było trochę przeciętności, trochę dobrych rzeczy i parę bardzo dobrych, uważam, że nie ma na co narzekać, a to był po prostu dobry odcinek SD tak samo jak ostatnie Raw, dobry tydzień, nie wybitny, ale można zaczerpać przyjemność z oglądania i czekamy na Money In The Bank!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...