Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Nasi Idole czy Autorytety?


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

Chciałem w tym przypadku poruszyć troche osobistą kwestie, otóż jacy ludzie ukształtowali waszą osobowość? Na kim można się wzorować? Czy był to ktoś legendarny, czy prosty człowiek z waszego życia? Bądz też w naszych czasach upadły wartości oraz autorytety?

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg

  • Odpowiedzi 22
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Samowski

    4

  • nathan

    2

  • RR

    2

  • Koper137

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  105
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.03.2009
  • Status:  Offline

Moją osobowość ukształtowała ogólnie piłka nożna oraz od niedawna Wrestling.Moimi idolem w życiu są i zawsze będą rodzice ponieważ potrafili "wydostać się z bagna"

  • Posty:  1 548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2007
  • Status:  Offline

Wpływ na moją osobowość mieli przez pewien okres rodzicie, zaś później znajomi z podwórka, którzy z dużą pewnością nie są dla mnie autorytetem jednak spędzając z nimi trochę czasu zacząłem ich naśladować, nie zdając nawet sobie z tego sprawy i nie patrząc co złego wynika z moich poczynań, a co dobrego, mniej jednak staram się to teraz w pewnym sensie ograniczyć i nie dać się ponieść chwili, biorę przykład z osób dorosłych (nie tylko rodziców), którzy potrafią odnaleźć się nawet w trudnej sytuacji i załagodzić ją w taki sposób by nikt nie ucierpiał, póki co wychodzi mi to na dobre.

It's Easy Bein' Sleazy


  • Posty:  2 885
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.05.2008
  • Status:  Offline

Z życia prywatnego to na pewno rodzice (szczególnie mój tata)

A ze znanych osób to mam trzy autorytety: Jana Pawła II oraz (może nie wszystkim się bedzie to podobać ale jak każdy człowiek mam swoje poglądy) Lecha i Jarosława Kaczyńskich...

 

Dzięki RR to miłe z Twojej strony :)

Po prostu jestem osobą która nie kryje się z tym że ma inne niż większość ludzi poglądy...

Edytowane przez TakerFanKrk

  • Posty:  1 470
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.07.2008
  • Status:  Offline

(może nie wszystkim się bedzie to podobać ale jak każdy człowiek mam swoje poglądy) Lecha i Jarosława Kaczyńskich...

Nie uznaj to za lizodupstwo, lecz polubiłem Cię za szczerość i wyrażanie własnych myśli sprzecznych z obecnie lansowanym nurtem wśród młodzieży marketingowym chwytem. (i tyle, nie wchodźmy w kwestie polityki dalej!!)

Roots Rock Reggae

Odpowiedz mi kim jestem!?!

173694779448d910b615175.jpg


  • Posty:  971
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.08.2008
  • Status:  Offline

mój dziadek który nauczył mnie wszystkiego co powinien umieć facet

i nauczył jak być twardym i nie dawać sobą pomiatać.

 

a z takich bardziej znanych mam paru

 

w kwestii muzycznej - Bono i Luciano Pavarotti

 

w kwestii moralnej - Dalajlama i Bartoszewski

 

w kwestii literackiej - Jean-Paul Sartre


  • Posty:  984
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.08.2007
  • Status:  Offline

Ja staram się nie wzorować swojego zachowania na nikim. Trzymam się tego, że sam kształtuję swoją osobowość i uczę się na własnych błędach. Jak mówią moi znajomi - "jestem neutralny". Nie zmieniam charakteru szybko i jeśli trzymam się jakiegoś poglądu, to nie zmieniam tego przy pierwszej, lepszej okazji. Tyle na ten temat.

http://www.lastfm.pl/user/milkSHAKE619

"Bez sensu i celu, podziały i nienawiść. Komercja, moda, pieniądze i zawiść"

5077314944c546db6bd6cc.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Jednym z moich największych idoli jest Jack Sparrow (serio). Ten jego luzacki styl bycia to dla mnie wzór.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.06.2008
  • Status:  Offline

No cóż moim autorytetem z pewnością jest Tupac Shakur [*] oraz Jan Paweł II [*]. Co mogę powiedzieć napewno te dwie osoby najbardziej wpłynęły na mój rozwój i zachowanie.

  • Posty:  507
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2008
  • Status:  Offline

Moim idolem jest napewno Tupac Amaru Shakur , ale według mnie autorytetem dla każdego powinni być rodzice , a nie gwiazdy . Żadna gwiazda , której tak naprawdę nie znasz nie zastąpi Ci rodzica czy rodziny . Takie jest moje zdanie . Lub też tak jak ja starać nie wzorować na nikim albo jak to napisał Rudolf uczyć się na własnych błędach :)

  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

To , że mam jakiś idoli nie znaczy , że będę postępował jak oni , wzorował się na nich . Moimi autorytetami są rodzice , którzy po prostu wychowują mnie na dobrego człowieka i to od nich mogę się nauczyć uczciwości , pracowitości itd . No ale również w jakiś sposób " oddziaływuje " na mnie otoczenie w którym przebywam ( np. koledzy ) i od nich czerpie nie zawsze dobre wzorce .

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Moim idolem jest napewno Tupac Amaru Shakur , ale według mnie autorytetem dla każdego powinni być rodzice , a nie gwiazdy . Żadna gwiazda , której tak naprawdę nie znasz nie zastąpi Ci rodzica czy rodziny . Takie jest moje zdanie .

 

Dodam od siebie, że przecież nad takimi "gwiazdami" czuwa grono doradców od kreowania wizerunku. Taka gwiazda może być całkiem inna w życiu prywatnym aniżeli przed kamerami itp.

 

Nie powiem, że ta czy inna osoba wpłyneła na moje zachowanie i to jakim jestem (jakim staje się) człowiekiem. Bo tak naprawdę to sami stajemy się tacy jakimi chcemy być. Inne osoby tylko mogą nam pomóc się kształtować (ale nie zawsze muszą mieć duży wpływ na nasz rozwój, bardziej nazwał bym to nakierowywaniem na ta czy inna drogę życia).

 

Dla mnie z pewnością w jakimś tam stopniu taką osobą są rodzice, oraz moją dziewczyna przez którą wiele w moim życiu się zmieniło i ja sam się nieco zmieniłem ;) .

 

Jeśli chodzi o autorytety to zawsze będzie nim Jan Paweł II , gdyż tylko on miał taką sile, która "porywała" miliony ludzi. Jego wpływ na ludzi trudno nie jest dostrzec. Wystarczy przypomnieć sobie z historii czasy komuny i to jak ludzi dzięki niemu zaczeli wierzyć w "odzyskanie" kraju.

 

Dużo minie czasu nim ujrzymy ponownie człowieka zbliżonego choćby do papieża. My sami jako Polacy możemy się cieszyć, że tak ważna osobistość świata był naszym rodakiem :)

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  395
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.06.2008
  • Status:  Offline

Oczywiście moi rodzica dzięki którym wyszedłem na dobre.Gdyby nie oni niewiem co by teraz ze mna było(zadawanie sie z kolegami wciągającymi rózne "proszki").Także Jan Paweł II [*] Pierwszy polak papież który jak już mówił Rocket Porywał miliony ludzi z róznych narodowości.

15733752564c2c578fdaea8.jpg

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  744
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2008
  • Status:  Offline

Wiem że dla was wyda sie to dziwne ale autorytetem po troszku jest dla mnie CM Punk... Typowy luzak...Jest kim chce byc. Większosc ludzi którzy grają Polski hip Hop przeważnie ludzie z Hemp Gru.
Moja Galeria wejdź i zostaw Komenta !

JESTEM HARDKOREM !

Może potrzebujesz zaproszenia na LOCKERZ.COM ? Wal do mnie !

237781014a3abb4a587b4.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.01.2008
  • Status:  Offline

Dla mnie autorytetem jest Święta Trójca, czyli: Ten Typ Mes, Eminem, 2Pac. Mes za to że jest takim... kulturalnym gnojem, skurwysynem, raperem (nie wiem po prostu jak to ując) on nawet przeklina z gracją :D Eminem za podejście do życia i za to że ma zajebisty styl, 2Pac za to że chciał wprowadzac pokój i nawet po śmierciu wzbudza szacunek innych.
Gdybym miał nowotwór, nazwałbym go [you]

8251201714c0407cdb7718.jpg

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 61 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 17 951 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 690 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 100 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 174 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 545 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 873 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PTW
      Pod koniec wywiadu dla Fansportu.pl pomiędzy Prezesami zrobiło się bardzo niezręcznie... Dziś o 20:00 na naszym kanale YouTube wywiad z Prezesem Okonskim, w którym ma wyjawić prawdę na temat Arkadiusz Pan Pawłowski, cokolwiek to oznacza. Atmosfera robi się coraz bardziej napięta, a już w sobotę gala - bądźcie z nami! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Attitude
      Nazwa gali: AEW Dynamite #284 Data: 12.03.2025 Federacja: All Elite Wrestling Typ: TV-Show Lokalizacja: Fresno, California, USA Arena: Save Mart Center at Fresno State Format: Live Platforma: TBS Komentarz: Excalibur, Taz & Tony Schiavone Karta: Wyniki: Powiązane tematy: All Elite Wrestling - dyskusja ogólna AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze Ring of Honor - dyskusja ogólna
    • Attitude
      Nazwa gali: wXw We Love Wrestling #65 Data: 09.03.2025 Federacja: Westside Xtreme Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Oberhausen, Nordrhein-Westfalen, Niemcy Arena: Turbinenhalle 1 Format: Live Platforma: wXwNOW.de Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
    • -Raven-
      1. MJF vs. "Hangman" Adam Page - solidny, intensywny opener, z kilkoma mocnymi spotami i dobrze, wyrównanie rozpisanymi zawodnikami. Wisielec ostatnio przegrywał najważniejsze walki i myślałem, że tutaj też umoczy (np. po interwencji i turnie Danielsa), tak więc mocno zaskoczył mnie finisz i czyste podłożenie MJF-a. Prawda jest taka, że Page potrzebował mocnej wygranej jeżeli teraz mają go promować i ma coś znaczyć w angle'u ze stajnią Moxa, tak więc booking był tutaj logiczny. MJF-owi za wiele i tak przez to nie ubyło. Sama walka wciągająca. Bardzo dobrze mi wjechała jako opener. 2. Mercedes Moné (c) vs. Momo Watanabe - nie kupiła mnie ta walka. I to już nawet nie to, że nie trawię Moneciary i podkładania jej kolejnego tabuna rywalek. Po prostu jak dla mnie to nie było chemii ringowej pomiędzy tą dwójką, przez co walka się ciągnęła i byłem kompletnie "obok niej". Męczące starcie. Musiałem kilka razy cofać, bo łeb mi poleciał. 3. Swerve Strickland vs. Ricochet - no i ta waleczka rozbudziła mnie na dobre. Świetnie rozpisany jeden i drugi, liczne zmiany przewag, kontry i kick outy po najcięższych działach. Do tego, do końca nie było wiadome, kto to ugra, bo tak tu rozpisali Nanę, że mógł się on przyczynić do przegranej swojego podopiecznego. O takie walki właśnie nic nie robiłem! 4. Kazuchika Okada (c) vs. Brody King - źle rozpisana walka, której booking był jednym wielkim spoilerem. Nie żeby się to źle oglądało, bo dla mnie demolki Brodatego Kinga - są zawsze na propsie, ale kiedy słabiej wypromowany pretendent, przez większość czasu tak poniewiera Mistrzem, to wiadome, że wygrana tym bardziej nie jest mu tu pisana. Szkoda, bo przy bardziej przemyślanym bookingu, szło sporo więcej z tej walki wyciągnąć. 5. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Outrunners (Turbo Floyd and Truth Magnum) - tygodniówkowe starcie, gdzie pretendenci byli bez szans, a Mistrzowie mieli wypaść mega-mocno. Szkoda czasu z czymś takim na PPV. 6. "Timeless" Toni Storm (c) vs. Mariah May - o, kurwa! Babeczki zrobiły pierwszej klasy rzeźnię, montując krwawy spektakl. Świetnie odgrywały tą nienawiść, wręcz się czuło, że pragną się tam pozabijać. Chemii więcej niż w McDonald'sie. Szkoda, że pas nie wrócił do Majki (przewidywałem zdradę Lexa Luthera). Uważam, że nie dali jej w pełni wykorzystać potencjału jako Mistrzyni. Sztormiaczka przed ich feudem, wymiotła większość poważnych rywalek i dawanie jej ponownie pasa jest dla mnie trochę dziwnym zagraniem. Co do samej walki - sztos. Wjechała jak zimny browar w gorący, letni dzień. 7. Konosuke Takeshita (c) (with Don Callis) vs. Kenny Omega - podchodząc do tej walki chyba jednak nie wziąłem pod uwagę tego, po jak ciężkich problemach zdrowotnych wraca Kenny. Widać po nim było, że wydolnościowo to nie jest już to samo co kiedyś i miało to przełożenie na tempo walki, które momentami mocno zwalniało. Pomimo tego, pojedynek i tak był dobry, ponieważ taka dwójka nigdy nie zejdzie poniżej pewnego poziomu. Były niezłe kontry, solidne spoty i ogólnie było widowiskowo, tylko to tempo... No, Omega przyzwyczaił nas do większych fajerwerków pod tym kątem. Konus przegrywa przez rolkę, tak więc jakiejś wielkiej ujmy mu to nie przynosi. Cholera, rozumiem skąd taka a nie inna forma Omegi, ale skłamałbym mówiąc, że nie spodziewałem się więcej po tym zestawieniu (chociaż ogólnie walka i tak mi się podobała). 8. Will Ospreay vs. Kyle Fletcher - ta dwójka już udowadniała, że potrafi zrobić zajebistą walkę i tutaj także stanęli na wysokości zadania. Było sporo szaleństwa, popierdolone spoty, konkretny hardcore i stiff'owe akcje. Obaj zostali rozpisani prze-kozacko i Ospraey świetnie wypromował Fleczka, który z mało znanego tagowego zawodnika, wyrósł na mocnego singla, zajebiście odgrywającego heela. Podobał mi się finisz, gdzie Angol pokonuje Młodego, ale go nie potrafi finalnie "złamać" (ten do samego końca go przeklina i mu złorzeczy). Tiger Driver był tu wręcz konieczny, żeby ta historia dostała odpowiednią kropkę nad "i". Świetna walka, z zajebistą chemią ringową pomiędzy tą dwójką. 9. Jon Moxley (c) vs. Cope - serio w walce wieczoru odjebali takie gówno, po tak kozackim co-main evencie? Było wolno, nudno i bez czegokolwiek, co na dłużej potrafiłoby mnie wkręcić w to starcie. Serio wrzucili Yutę, jako to "zaskoczenie" po której stronie opowie się Skos? Próbowali zaskoczyć też finiszem (spierdolili kontrakt Cage'a chyba tylko po to, żeby Edge nie musiał jobnąć bezpośrednio Mox'owi), a wyszło kuriozalnie. Mox jest po 3 Spearach, a Chrystek atakuje Copelanda, zamiast wyjebać go z ringu i pinować Jona? Jedyny plus, że Mox obronił pas, bo z tytułu powinien go skroić ktoś młody i perspektywiczny, kogo by to wyjebało na orbitę pushu (vide: Ospraey), a nie stare dziady, pokroju Edge'a czy Chrześcijanina. Chujowy main event, kompletnie zjebany pod kątem bookingu (nudny i ciągnący się jak wóz z węglem) i tym bardziej wkurwiający, że ta dwójka potrafi zmontować dobry pojedynek. Reasumując - mocno nierówne PPV, gdzie 5 wartych obejrzenia walk, przeplatało się z 4 słabiakami. Arytmetycznie wychodzi mi 3,5/6, ale wyjebane walki takie jak Antośki i Majki oraz Willa i Fleczka (oraz pozostałe trzy z tamtej piątki, które mi mocno wjechały), powodują, że daje naciągane 4=/6. Na więcej nie jestem w stanie naciągnąć. Zjebany main event, po którym sporo sobie obiecywałem, skutecznie mi to uniemożliwia.   Niestety amigo, jak gala nie wypada w weekend (z soboty na niedzielę), to w tygodniu słabo u mnie z czasem, żeby móc ciurem poświęcić ponad 4h. Wieczorami jestem za bardzo dojebany i często wyłapuje KO podczas oglądania
    • Grins
      Nic tak bardziej nie wkurwia niż mistrz który ma wszystkich w dupie i się nie pojawia xD zawsze może wygłosić promo w którym powie że ma już w dupie fanów bo oni wiecznie wykrzykiwali " Cena Sucks " i będzie się pojawiał kiedy będzie miał na to ochotę  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...