Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

ROH na HDNet


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  179
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.08.2005
  • Status:  Offline

No to moja opinia:

 

- komentator fatalny, do zmiany,

- backstage interviewer - jakis dziwny, albo sie wyrobi albo do zmiany,

- walki - niestety w 50 minut wiele nie da sie ciekawego upchnac, a juz danie na pierwszej grali 40 minutowej walki jak ktos wyzej zaproponowal byloby kompletnym bezsensem, co ciekawe mi najbardziej podobala sie walka wlasnie Kinga z Callihanem, zawiodlem sie na Delirious vs Lynn, wygladalo jakby byli stremowani (co w przypadku Lynna byloby kompletnie niezrozumiale) albo cos..

- a mi praca kamer sie nie podobala - same ujecia z bliska przez co zalatywalo zalatywalo tymi galami WCW co na polsacie lecialy.. ale to moje zdanie ;]

 

Generalnie jestem rozczarowany, zobaczymy co ROH pokaze dalej, mam nadzieje, ze dopiero sie rozkrecaja, zobaczymy jak poradza sobie z urtzymaniem jakies ciaglosci w feudach.

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • majonez

    8

  • johniss

    4

  • ulvhedin

    3

  • Bonkol

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Hmmm... może jednak "nie fani ROH" powinni (jeżeli mają ochotę ofkoz) zobaczyć tę galę. Głównie dlatego, że do tej pory - tych, którzy próbowali oglądać ROH - odtrącała cała amatorska otoczka. Teraz nie ma tego problemu. Jeżeli ktoś ogląda TNA, to spokojnie zaliczy galę z HDNet.

 

bez przesady, procz dwoch wywiadow i kilku promosow nie bylo zadnych angle'i. zadnych akcji na backstage'u (a mozna by chociaz wstawic te z videowire z youtube'a), nic. TNA w tym aspekcie niszczy. za to walki imho bardzo znosne. swietny opener i main event.

 

Nie chodziło mi o backstage czy angle, ale jak napisałem o samą otoczkę, czyli ogólnie mówiąc - oprawę. Ta jest teraz bardziej profesjonalna i nie odrzuca od monitora, przez co właśnie "nie fani" mogą bez grymasu na twarzy oglądnąc galę. Różnicę widac od pierwszych sekund. Na resztę przyjdzie jeszcze czas.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

moim zdaniem sama otoczka pozostala bez zmian, a jedynie co nabralo wzglednej profesjonalnosci w przekazie ROH to infografiki i promosy. owszem, one cieszyly oko. pewnie o to nam obu chodzi :)
[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29914]UFC: it's damn real! - pierwsze diary o MMA[/url]

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=18744]Ring of Honor: Trochę inny booking.[/url]

ZAPRASZAM!

  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Beholder napisał/a:

Zna ktoś kartę na najbliższy show?

 

Na najbliższy taping na HDNet? Oto ona:

Thx :)

 

Trzy odcinki zostały nagrane podczas jednej, trwającej trzy godziny gali.

Nie wiedziałem o tym, a to faktycznie sporo zmienia. Niemniej, jak dla mnie, to właśnie w debiutującym show powinny wystąpić największe gwiazdy fedu (nie wszystkie oczywiście).

 

Shadow jeśli Ci ta gala się podobała chwytaj się za ich starsze materiały w ciemno i mówię to z ręką na sercu i bronią przystawioną do skroni .

Shadow, ja również szczerze Ci polecam starszy produkt ROH. Wyrabiają się tam rzeczy, których w TNA czy WWE po prostu nie zobaczysz. Jeśli zraża Cię ciasnota sal gimnastycznych itp., to zapewniam, że idzie do tego przywyknąć. Najlepiej wdrażaj się sięgając po dotychczasowe PPV tego fedu :) Warto!

 

Rzeczywiście, muszę przyznać, że komentator sprawował się poniżej oczekiwań.

Nigdy nie przepadałem za komentarzem w ROH, Lennard + Prazak jakoś do mnie nie trafiali, cieszyłem się, gdy dołączał do nich sporadycznie Nigel. Nowy komentator nie dość, że średnio zna się na wrestlingu, to w dodatku Prazak był jakiś trochę przygaszony. Już go wolałem jako lekko heelowego komentatora którym był ostatnimi czasy (mimo, że trochę działał mi na nerwy).

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline

Jako fan ROH (no dobra, taki oszukany fan) oczywiscie sprawdzilem jak wypadl debiut telewizyjny tej federacji.

Przede wszystkim podobala mi sie otoczka, wprawdzie czulem sie troche jakbym ogladal jakis houseshow WCW jednak taka oprawa dodaje realizmu gali. Czuc, ze ogladam prawdziwe zawody sportowe a nie wyrezyserowany spektakl. Chociaz na przyszlosc niech zaiwenstuja w lepsze mikrofony bo jakosc dzwieku jest fatalna.

Dziwaczne za to dla mnie bylo, ze ani przez sekunde nie pojawil sie nigdzie mistrz. Mysle, ze od przedstawienia Nigela powinni zaczac. Same walki byly baardzo srednie by nie powiedziec slabe. Opener nawet dawal rade natomiast main event jakos nie porwal. Pozostale dwie nie warte omawiania.

No i jeszcze komentator, ktory jest tragiczny! Jedyne co potrafi powiedziec, to 'to bolalo' i ogolnie brzmi jak z jakiejs gry - luzno rzucane zdania srednio pasujace do sytuacji na ringu/boisku/korcie.

Ogolnie debiut nie wyszedl jakos zle chociaz od dobrze tez bylo daleko. Taka sobie sredniawka chociaz i tak bije jako show TNA. Zobaczymy jak sie to rozwinie.


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Zna ktoś kartę na najbliższy show?

 

Na najbliższy taping na HDNet? Oto ona:

Kevin Steen vs Eddie Edwards

Sara Del Ray vs Daizee Haze

Claudio Castagnoli vs Alex Payne

Nigel McGuinness vs Jay Briscoe

 

Zastanawia brak tagowych czy mayhemowych matchy. Może faktycznie mają jakiś pomysł na to.

 

L.A. Nowy jest tylko Mike, Prazak siedzi w ROH od zarania ;)

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Cóż, ja nie jestem aż tak zawiedziony tą pierwszą galą. Poziom oczywiście był niższy od tego na PPV i na galach cyklicznych. Jednak wrażenia miałem o wiele lepsze niż po Full Circle (Injustice II nawet nie ściągałem, skoro miało być jeszcze gorsze od poprzedniczki). Za show stealer ( :D ) uznałbym Callihan vs King. Niezłe tempo i przede wszystkim spinebuster, który posadził mnie w krześle. Dodam, iż jestem wielkim markiem talentu New Horrora. Również main event dało się obejrzeć - tzn. wydarzenia po skontrowaniu God's Last Gift w The End Time (49:45 w wersji kyr).

Największą atrakcją była jednak jakość obrazu. Federacja Silkina przyzwyczaiła nas do tego, że o profesjonalnych kamerach i oświetleniu nie ma co marzyć. Teraz jednak to się zmieniło i efekt był piorunujący - chwilami czułem się, jakbym oglądał TNA.

Mike Hogewood, czy jak on się tam nazywa, także nie uprzykrzał mi oglądania gali. Zresztą ja się zadowolę, jeśli spikerzy nie będą utrudniali oglądania (jak to bywa przy czarno-białych amerykańskich nagraniach z lat 60) i wydrą gardło przy efektownym spocie.

Podsumowując ROH na HDNet spokojnie mógłby być najlepszą tygodniówką na wschód od Hokkaido. Ale pod jednym warunkiem - że ktoś wywali pana Pearce'a z jego ciepłej posadzki. Bowiem nie uśmiecha mi się dalsze oglądanie wywiadów Kyle'a Durdena i walk Brenta Albrighta w zamian za Danielsona, McGuinnessa i Sweet'n'Sour.

2999686564ec3bcdf0a69b.jpg


  • Posty:  93
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2008
  • Status:  Offline

Moje wrażenia są pozytywne. Sądzę, że wraz z czasem ROH wytworzy swoj własny styl, odrębny od WWE i TNA.

 

Zgadzam się, że walki nie były na wysokim poziomie, ale i tak było to lepsze niż cały, wypromowany, celebrowany, "mający prawie status PPV", pięćsetny odcinek Smackdown. Okej - publiczność też jakaś niemrawa (miałem nawet wrażenie, że przypadkowa; że zgromadziła się tam w innym celu aniżeli oglądanie wrestlingu). Ale to dopiero początek. Marka federacji jest właściwie znana tylko bardziej zaangażowanym fanom wrestlingu. Rozpoczynając produkcję cyklicznego show i wchodząc niejako na ogólnoamerykańską antenę, należało się liczyć, że będzie trzeba zacząć właściwie od zera. O ogólnym poziomie tygodniówek ROH (i tym czy są one lepsze od TNA i WWE) będzie można, moim zdaniem, dyskutować dopiero za 2,3 miesiące.

 

Chociaż samo porównywanie z TNA i WWE też będzie trudne i nawet nie do końca uzasadnione. WWE to czysty entertainment, TNA próbuje naśladować/kopiować/udawać federację McMahonów. Nie wiem, czy chcielibyśmy, aby w ROH, były segmenty, angle, storyline'y, czy też podobna, niemalże hollywódzka oprawa, wzorowane czy ściągane od rywali. To przecież chluba amerykańskiej sceny niezależnego wrestlingu. Powinna wręcz prezentować nie tylko inny (czytaj: wysoki) poziom wrestlingu, ale też odrębny poziom entertainmentu.

 

Cofnijmy się o kilkadziesiąt godzin wstecz - przed emisję pierwszego odcinka ROH w HDNet. Teraz - postawmy sobie pytanie (do siebie, który ogląda wrestling, zna WWE i TNA, scenę niezależną oraz Japonię i Meksyk) - jak będzie wyglądała pierwsza tygodniówka ROH? Czy będzie kolorowo, czy będzie oprawa, czy będzie pirotechnika, czy będzie jakaś ładna blond prowadząca, czy poziom walki wciągnie WWE i TNA nosem? No właśnie. Sądzę, że większość odpowiedzi byłaby co najmniej powściągliwa i studząca zapały. Coś na oko blisko tego co wczoraj miało swoją premierę w telewizji.

 

Braki być musiały. Nie ma i chyba nie będzie idealnej federacji. Jedyne co może irytować, to to, że to już nie będzie to samo ROH co kilka lat temu. Taka jest naturalna ewolucja. Jeśli można na coś psioczyć, to już nie na produkcję i wykonanie, ale na sam fakt, że ROH zdecydował się robić, nie bójmy się tego powiedzieć, komercyjny wrestling.

 

A nóż widelec, sporo marków zapatrzonych w Cene/Mysterio/Hardiego/Triple H, rzuci okiem na nowe ROH. Co więcej, może im się to spodoba. A może nawet zaczną szukać dalej i odkryją, że taki CM Punk to kawał historii tejże federacji?

 

Jestem dobrej myśli. Życzę ROH nowych fanów, wysokich ratingów, udanych gal i ... przebicia się do czołówki (a nawet przebicia ...)


  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

O, widze, ze ktos jeszcze docenil spinebustera Kenny'ego Kinga :) tak powerfulowej akcji nie widzialem chyba od czasu wykonania Lashleya. HHH moglby sie przypatrzec, jak powinien wygladac spinebuster w czystej postaci.
[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29914]UFC: it's damn real! - pierwsze diary o MMA[/url]

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=18744]Ring of Honor: Trochę inny booking.[/url]

ZAPRASZAM!

  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Cofnijmy się o kilkadziesiąt godzin wstecz - przed emisję pierwszego odcinka ROH w HDNet. Teraz - postawmy sobie pytanie (do siebie, który ogląda wrestling, zna WWE i TNA, scenę niezależną oraz Japonię i Meksyk) - jak będzie wyglądała pierwsza tygodniówka ROH? Czy będzie kolorowo, czy będzie oprawa, czy będzie pirotechnika, czy będzie jakaś ładna blond prowadząca, czy poziom walki wciągnie WWE i TNA nosem? No właśnie. Sądzę, że większość odpowiedzi byłaby co najmniej powściągliwa i studząca zapały. Coś na oko blisko tego co wczoraj miało swoją premierę w telewizji.

 

Dobra i cenna uwaga. Ja jednak ciągle miałem w głowie pierwsze PPV, które tak naprawdę było debiutem w TV. I przy tamtej okazji było widać niesamowite serce i chęc walki, pokazania zajebistego skilla. I z tym właśnie podchodziłem do tej gali.

 

Spinebuster Kennego, taaaa... 10/10. Dzieki za przypomnienie ;)

 

Ogólnie mówiąc storyline'om nie mówię nie. Nie sa niezbędne do przeprowadzenia świetnej gali, ale mogą być bardzo ciekawym dodatkiem. Podkreślam - dodatkiem! Chętnie zobaczyłbym - dzięki tygodniówkom - bardziej szczegółowo pokazany feud na linii SteenErico vs. Briscoes, Morishima vs. Danielson vs. McGuinness czy cały angle z Age of the Fall. Piękna sprawa.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

L.A. Nowy jest tylko Mike, Prazak siedzi w ROH od zarania ;)

 

Majonez ja wiem o tym, tylko trochę nie sprecyzowałem o których mi chodzi. Mike'a i tego od backstage'ów. Napisałem wcześniej że to Prezak musiał poprawiać nowego :).

Ganso Puro Czub :).

53373727349a4521b35993.jpg


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jako, że produkt ROH mnie ostatnio zawodzi to gale zobaczyłem dopiero dzisiaj i powiem szczerze, że odechciało mi się oglądać Injustice II po tym co zobaczyłem. Może nie było jakoś fatalnie, ale nie było też dobrze. Zdecydowanie nie podoba mi się to, że podczas pierwszej gali w TV promuje się osoby, które często nie łapią się na te ważne gale Ring Of Honor, a w ogóle nie było mistrza federacji Nigela McGuinnessa, a także tagu Steenerico. Szkoda.

 

Co do samej formuły programu to nie było źle, podszedłem do tego jak do main streamowej gali i może dlatego tak to odebrałem. Musze powtórzyć za paroma osobami, ale komentator do wyrzucenia i proponowałbym oddalić trochę głośniki od ringu, bo momentami strasznie trzeszczał. Ktoś też wspomniał o tych krótkich promach zapaśników i muszę się zgodzić, czułem się jakbym znów grał w Mayhem na PSX. :twisted: Same walki średnie, podobało mi się, że Lynn wygrał pewnie, a nie znów przez jakiś roll-up. Starcie młodych Kinga i Callihana to chyba najlepsza walka na gali mimo, że Spinebuster nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak na niektórych osobach. Następnie wiadome zwycięstwo Brenta i main event pod względem star poweru godny pierwszej gali. Walka była taka sobie i mogło być o wiele lepiej, szkoda, że walka wieczoru skończyła się w taki sposób. Zdecydowanie zbyt wiele razy w takich walkach Pearce i spółka bookują roll-upy jako finisz walki. Zobaczymy jak wypadnie drugi program, mam nadzieje, że będzie lepiej. ;)

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  36
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To była druga gala ROH jaką widziałem i jestem nawet zadowolony. Poprzednio od ROH odrzuciła mnie "amatorska" otoczka a teraz jest już całkiem pro więc przyjemnie się oglądało. Tylko faktycznie przydałyby się jakieś storyline'y bo jakoś tak łyso bez nich. Wiążę z tą federacją spore nadzieje, bo w WWE od dawna nie ma już co oglądać a TNA też nie ma się czym chwalić, natomiast w ROH jest stary dobra szkoła wrestlingu z piledriverami, shootingstarpressami, których dawno już nie widziałem. A skoro piszecie że było słabo i zazwyczaj jest lepiej to tylko mnie cieszy.

 

Jak zobaczyłem tego spinebustera to od razu szkoda mi się zrobiło Batisty że chłop jak dąb a nie umie takiego zrobić ;)

Hardcore way is the only way!

  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

Oh, man. Druga tygodniowka rowniez nie zachwycila, choc karta juz byla duzo mocniejsza. Brakowalo tego co tydzien temu, jakiegos storyline'owego polaczenia, ot po prostu luzno ze soba ustawione walki. Te gale w zaden sposob nie popychaja fabuly do przodu. Szczytem byl fakt, ze po przegranej walce swojego pupila Larry Sweeney wyszedl jak gdyby nic do kolejnej walki czlonkini swojej stajni. Uh, slabo. Komentarz dalej ssie.

 

Eddie Edwards - Kevin Steen - poprawna, fajna walka - jeno zupelnie bez jakiegokolwiek dramatyzmu.

 

del Rey - Haze - nuzaca walka pan

 

Payne - Castagnoli - ot, troche dluzszy niz zwykle to bywa squash. Swietny trening dla Double C, bo przy dwa razy mniejszym wychowanku ROH Academy mogl w 100% wykonac swoje movesy. No i przy tak lekkim Paynie pop-up european uppercut wygladal zatrwazajaco :)

 

McGuinness - Jay Briscoe - main event taki troche sredni. Obaj popelniali bledy: Briscoe spierdolil Nigelowi Tower of London, bo nie wierze, ze chcial zrobic reversala, bardziej wygladalo to na botch. Z kolei McGuinness okrutnie spierdolil latwy i wykonywany milion-przecinek-trzy-razy rebound lariat, grzeznac gdzies na minute w linach.

 

Z innych...hmm... atrakcji: dwa wywiady. Nigel dal fajnego spicza, Briscoe Brothers juz niestety nie. Jay zgubil gdzies sie na swoim flow i pod koniec wyszlo to troche amatorsko :)

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29914]UFC: it's damn real! - pierwsze diary o MMA[/url]

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=18744]Ring of Honor: Trochę inny booking.[/url]

ZAPRASZAM!

  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Trzeba się chyba przyzwyczaić do takiej formuły tego show. Szkoda, że ROH poszło w tą stronę, bo dla fanów tej federacji nie jest to coś na co czekali, tym bardziej, że większość walk to tylko promocja telewizyjna najważniejszych postaci. Może w późniejszych odcinkach coś się zmieni(ludzie nieobeznani w temacie będą znać roster itd.) i obejrzymy jakieś kontynuacje feudów i storyline taki jak ma miejsce na tych "prawdziwych" galach Ring Of Honor.

15974308365193fac7b7921.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: Marigold 1st Anniversary Series ~ Burning Desire - Dzień 3 Data: 05.06.2025 Federacja: Dream Star Fighting Marigold Typ: Online Stream Lokalizacja: Tokyo, Japan Arena: Shinjuku FACE Publiczność: 412 Format: Live Platforma: Wrestle Universe Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Kobiecy Pro Wrestling - dyskusje
    • Attitude
      Nazwa gali: NJPW NZ Dojo Lion's Den Data: 07.06.2025 Federacja: NJPW New Zealand Dojo Typ: Event Lokalizacja: Auckland, New Zealand Karta: Wyniki: Powiązane tematy: New Japan Pro Wrestling - dyskusja ogólna
    • DarthVader
      Raczej nie zmienią planów na Cenę i jego emerytalną trasę, ale WHC od Uso mógłby zgarnąć 
    • Kowalski
      Women's MitB  5 minut walki i amerykańce już domagają się stołów ... ehh Jakaś ta walka taka... nie wiem, czegoś tu brakowało. Brakowało jakichś fajnych spotów, jedynie ten Devill Kiss na drabinie powiedzmy orginalny. Mami miała dwie króciutkie ofensywy a spodziewałem się że będzie tu dominować siłowo i porzuca trochę rywalkami. Zdecydowanie na plus zwyciężczyni, podoba mi się jej postać po turnie (ciekawsza niż kiedykolwiek) Domino vs kolejny typ w masce co umie skakać  Nie rozumiem po co to.  Lyra vs Lynch Znowu fajnie ringowo. W głowie sobie ułożyłem że wraca tu Bayley skopać Becky a to by oznaczało koniec tego  feudu. Na szczęście się myliłem. Na szczęście dla Lyry, bo mam obawy że po tym może przepaść. Men's money in the bank  Cena w main evencie, to pewnie coś szykują. Sklad trochę bida jak tak patrzeć po kątem zwycięscy. Knight i Rollins (dla fabuły) a reszta raczej bez szans.  I hate you! Solo vs Fatu - czekam, liczę że będzie dobra TV Gdzie Punk? Gdzie Sami? Tak płakali żeby Seth wygrał i nawet się nie pokazali - bzdura. Z jednej strony pasuje ta walizka Rolkowi (główna zła siła plus porządna obstawa) i będzie kontent a z drugiej po cholere mu ona. Dostałby walkę o pas ot tak a nawet jak nie to z taką obstawą wywalczył by ją. Szkoda w chuj LA, było kilka okazji wrzucić go w główny obrazek a tak szanse maleją z każdym miesiącem. Walka gali zdecydowanie, tylko ten zwycięzca na minus Tag Team match  Na odnotowanie zasługuje tylko końcówka. Powrót roku! Z uśmiechem na ustach kończę ten event (niewiele mi trzeba, wystarczy Ron Cena), a finish poprzedniej walki jak i ta tego nie zapowiadały. Cody pinuje Jaśka to może dostanie rewanż bez konieczności wygrywania KotR Chad Gable - MVP soboty  
    • Lukasz_Kukas_Tm
      Po tym powrocie R Truth powinien dostać walkę o pas wwe na konieć kariery i ją wygrać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...