Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

ROH na HDNet


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Mając w pamięci świetny debiut ROH z galą PPV, miałem nadzieję, że z podobnym produktem federacja zadebiutuje na HDNet. Nieststy, gala w TV okazała się być bardzo słabym widowiskiem.

 

Po pierwsze. Całkowicie przypadkowi zawodnicy na karcie. Co do cholery robia tutaj tacy wrestlerzy jak: Sami Callihan, Rhett Titus czy Kenny King? To jeszcze zdecydowanie nie ich czas. Dlaczego ROH nie postanowiło zrobić czterech dream matchy? Gala trwa lekko ponad 50 minut, z czego 40 to same walki. Nie stać ROH na 40to minutowego killera? :evil:

 

Po drugie. Poziom walk leży i kwiczy. Jeżeli ktos miał kiedykolwiek do czynienia z ROH wcześniej, po prostu się załamie. Idealny seans do kawki i ciasteczka z rana.

 

Po trzecie. Nowy komentator - Mike Hogewood - jest jak amerykański odpowiednik pana Suprona. Merytorycznie jest żenujący. Kolo wydziera ryja przy reversalu jakby zawodnicy przyjeli jakiegoś chorego bumpa albo szlag wie co. Takie bezpodstawne jaranie się czyni walkę jeszcze gorszą w odbiorze. Poza tym Mike przed przejściem do ROH komentował wyścigi NASCAR :? , co zostawię bez komentarza.

 

Po czwarte. Publiczność umarła. Mogę iść o zakład, że połowa widocznych ludzi to plastikowe makiety ;) Zabrakło podstawowgo czynnika odpowiadającego za świetny klimat gali - żywej publiczności.

 

Jedyny plus to sam fakt, że gala ROH w końcu otrzymała ten choćby półprofesjonalny szlif. O wiele lepsza praca kamer, cała oprawa łącznie z graficzną to już wyższy poziom. Ogólnie wszystko lepiej dograne. Reszta, czyli cały sens oglądania gali pryska tuz po openerze, któremu jeszcze dałem szanse, mając nadzieję na coś lepszego później. Ogólnie bardzo się zawiodłem na tej gali.

Edytowane przez majonez

4143166924a5dc43430e70.jpg

  • Odpowiedzi 35
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • majonez

    8

  • johniss

    4

  • ulvhedin

    3

  • Bonkol

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Czyli nie warto ściągać?
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2009
  • Status:  Offline

Biggmack może i rzeczywiśćie nie warto, ale ściągnę i zobaczę, aby się upewnić.

  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Nie. Lepiej poszukac czegoś starszego.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline

Albo cierpliwie czekać na "normalne" gale ROH ^ ^
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  411
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.05.2006
  • Status:  Offline

Czyli nie warto ściągać?

 

Nie. Lepiej poszukac czegoś starszego.

 

Biggmac, ja bym Ci sugerował zassać i zobaczyć, jak dla kogoś kto regularnie ogląda ROH, to całkiem ciekawe doświadczenie. No i poza tym main event wcale nie był taki zły. Żadne wrestlingowe wyżyny, ale nieźle mi się go oglądało.

 

Co do samego show - pewnie, że nie jest to ROH do którego przywykliśmy, ale jeśli tak obiektywnie popatrzeć na większość walk z 2 pierwszych show ROH z tego roku, to ten 50-minutowy debiut, zbliżony był do nich poziomem. Żadne cuda, niestety. Mimo wszystko, rozwaliła mnie sama jakość całego show - wszystko wygląda pięknie w HD, kamery faktycznie pracują lepiej, replaye no i brak reklam. Na mnie zrobiło to wrażenie, zacierające trochę słabawy work w ringu.

 

Całkowicie przypadkowi zawodnicy na karcie.

 

Dokładnie. W dobrym debiucie, przede wszystkim ograniczona powinna byc liczba walk - do trzech, albo lepiej, dwóch. Jako opener powinni rzucić jakiś six man mayhem z największymi gwiazdami federacji i rozpisać tę walkę na jakieś, powiedzmy, 17 minut ciągłych spotów. Resztę czasu pozostałego na walki należałoby dodać main eventowi, który, jak juz pisałem, nie był wcale taki zły. Nie rozumiem, jaki był sens ładowania młodzików do walk.

Zna ktoś kartę na najbliższy show?

DGUSA Freedom Fight Highlights http://www.youtube.com/watch?v=qekttdFCC20

1120776568498aade65c5a3.jpg


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Miałem nadzieję, że ROH zrobi mi (nam) odpowiednik WWE, z tą różnicą, że lepszy, ale skoro mówisz, że taki kicz, to przykro mi bardzo, ale na razie zostaję przy McMahonach...

 

[ Dodano: 2009-03-22, 16:57 ]

Tak czy siak, ROH w przyszłości będzie robiło w TV walki takie jak do tej pory - kwestia czasu...


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Odpowiednik WWE w sensie? Poziomu pojedynków? Było słabo, ale i tak zjada WWE. Czy może pod kątem entertainmentu? Tutaj ROH nigdy nie prześcignie WWE, i bardzo dobrze.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Chodzi mi o to, że zamiast WWE zacznę oglądać w końcu coś na poziomie :) Mniej więcej regularnie.

  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Hmmm... może jednak "nie fani ROH" powinni (jeżeli mają ochotę ofkoz) zobaczyć tę galę. Głównie dlatego, że do tej pory - tych, którzy próbowali oglądać ROH - odtrącała cała amatorska otoczka. Teraz nie ma tego problemu. Jeżeli ktoś ogląda TNA, to spokojnie zaliczy galę z HDNet.

 

Poza tym, ja tylko napisałem własne zdanie, które chyba nie jest jakoś szczególnie opinotwórcze. Warto mieć swoje zdanie podparte jakimiś argumentami.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  1 548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2007
  • Status:  Offline

Po trzecie. Nowy komentator - Mike Hogewood - jest jak amerykański odpowiednik pana Suprona. Merytorycznie jest żenujący. Kolo wydziera ryja przy reversalu jakby zawodnicy przyjeli jakiegoś chorego bumpa albo szlag wie co.

Hehe :lol: Rzeczywiście, muszę przyznać, że komentator sprawował się poniżej oczekiwań.

Co do samej gali to poziom walk nie stał, aż na takim niskim poziomie. W rzeczywistości to była moja pierwsza gala tej federacji, którą oglądałem i muszę przyznać, że tymi "żenującymi" walkami biło obecne WWE. Poziomu tej gali z poprzednimi nie mogę porównać ponieważ wcześniej innych show tej federacji nie oglądałem. To co w takim razie ujrzę oglądając stare gale, skoro tą uważałem za udaną :twisted: ?

It's Easy Bein' Sleazy


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Prawdopodobnie się obesrasz :)

 

Jeżeli komuś się podobało, to spoko. Nic tylko czekać na kolejne gale :)

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  300
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.07.2007
  • Status:  Offline

Hmmm... może jednak "nie fani ROH" powinni (jeżeli mają ochotę ofkoz) zobaczyć tę galę. Głównie dlatego, że do tej pory - tych, którzy próbowali oglądać ROH - odtrącała cała amatorska otoczka. Teraz nie ma tego problemu. Jeżeli ktoś ogląda TNA, to spokojnie zaliczy galę z HDNet.

 

bez przesady, procz dwoch wywiadow i kilku promosow nie bylo zadnych angle'i. zadnych akcji na backstage'u (a mozna by chociaz wstawic te z videowire z youtube'a), nic. TNA w tym aspekcie niszczy. za to walki imho bardzo znosne. swietny opener i main event.

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=29914]UFC: it's damn real! - pierwsze diary o MMA[/url]

[url=http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=18744]Ring of Honor: Trochę inny booking.[/url]

ZAPRASZAM!

  • Posty:  439
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.04.2008
  • Status:  Offline

Zna ktoś kartę na najbliższy show?

 

Na najbliższy taping na HDNet? Oto ona:

Kevin Steen vs Eddie Edwards

Sara Del Ray vs Daizee Haze

Claudio Castagnoli vs Alex Payne

Nigel McGuinness vs Jay Briscoe

 

A co do epizodu pierwszego to fakt, że walki poziomem nie zachwyciły. Main event był moim zdaniem w porządku, ale efekt martwej publiczności sprawił, że pojedynek wydawał się gorszy niż był w rzeczywistości. Szczerze mówiąc nie wiem o co chodzi z widownią, zachowywali się jak fani japońscy siedząc cicho i klaszcząc tylko od czasu do czasu. Szkoda, bo fani w ROH potrafią stworzyć fantastyczną atmosferę. W trzecim odcinku będzie walczył Danielson. Jeżeli on nie rozrusza tych drętwiaków to już chyba nikt.

 

Oprawa bardzo schludna, napewno lepiej się to ogląda pod względem czysto estetycznym niż gale nagrywane na DVD. Jeżeli chodzi o dobór walk i występy młodzików to raczej nie mieli innego wyboru. Trzy odcinki zostały nagrane podczas jednej, trwającej trzy godziny gali. Po nagraniu gala została podzielona na trzy części. Roster ROH nie jest aż tak naszpikowany gwiazdami, żeby ułożyć 12 dream matchy na jedno show.

 

Młodziki jak Callahan, Titus i King są jeszcze totalnie zieloni w ringu, jeśli porównać ich do starszych gwiazd ROH. Wydaje mi się, że w najbliższym czasie będą służyć jedynie jako jobberzy. Nie chciałbym aby rozwój telewizyjnych gal ROH poszedł w stronę programów typu Thunder czy Superstars z lat 90', gdzie show polegało na tym, że midcarder federacji pokonywał jobbera. Ewentualnie na main event dawano coś lepszego. Było by szkoda potencjału ROH gdyby zdecydowano się na takie posunięcie.

Zapraszam do mojego diary

WWF 1998: Here comes the crap!

10921402264bd2c1c1cf977.jpg


  • Posty:  332
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.01.2006
  • Status:  Offline

Ja jak reszta starych wyjadaczy ROH zawiodłem się na debiucie ROH w TV. Walki były słabe i bez duszy, ale w sumie takie teraz nawet ROH sprzedaje na DVD. Jeśli chodzi o otoczkę nie wiem dlaczego, ale jakoś zajeżdżało dla mnie WSX :roll: . Powtórzę resztę pisząc o dwóch nowych komentatorach, którzy po prostu ssą a w szczególności ten Mike Hogewood... nie odróżnić Spinebuster'a od Powerslam'a a Prezak zażenowany w replay'u musiał go poprawiać (trafne porównanie do Supronia Majonez :) ). Nie podobało mi się trochę te smacktalk, takie ciut w stylu lat 80 (i grą WCW Thunder). Lepiej wyglądało by jakby po prostu mówili do kamery jak to ma miejsce w tradycyjnych galach. Natomiast na plus po 3 cechy każdego zapaśnika, coś dla nowych fanów.

 

Jeśli chodzi o takie osoby jak Sami Calihan w TV, może ROH w ten sposób próbuje wypromować nową krew zapaśników. Walki niby przypadkowe mimo to main event trzymał się jakiegoś storyline'u co też jest dobre.

 

Dlatego, że jest to pierwszy odcinek można wybaczyć to i owo. Nie spodziewam się, że drugi czy trzeci już będą kosior bo może najpierw ROH chce na spokojnie przedstawić swój roster a potem podkręcić trochę tempo. Na miejscu ROH dorzuciłbym trochę więcej storyline'owości do TV. Zobaczymy następny odcinek Jay Briscoe vs. Nigel McGuinness... też nie będzie fajerwerek.

 

Shadow jeśli Ci ta gala się podobała chwytaj się za ich starsze materiały w ciemno i mówię to z ręką na sercu i bronią przystawioną do skroni :).

Ganso Puro Czub :).

53373727349a4521b35993.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...