Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Najgorsze finisher'y w historii


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Samoan Spike Umagi też do zabójczych nie należą

 

Hehe wyobraź sobie , że ktoś , który ma siłę pokroju Umagi uderza Cię w tchawicę ... Jak dla mnie to finisher zabójczy ...

Edytowane przez Przemek_1991

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Euz

    13

  • Andrew

    13

  • K-PEL-K

    11

  • RR

    11

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  395
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.06.2008
  • Status:  Offline

1.Fu . Po prostu żałosny cios :/

2.Atomic Leg Drop . - Poprostu żle wypada na tle takich finisherów jak Ssp czy inny kombinacje :)

15733752564c2c578fdaea8.jpg


  • Posty:  531
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.11.2008
  • Status:  Offline

Khali - chodzi ci o jego head chop'a czy 100% pewne submission double hand head lock bo obydwa są naprawdę żałosne ? W chwili obecnej punjabi playboy wg mnie przoduje w WWE doborem idiotycznych finisherów.

Jednak w historii byli gorsi od indyjskiego inwalidy chociażby porażający głupotą ''heart punch'' Briana Adamsa, ''splash'' Tenty czy też ''mist'' ninji Kwanga.


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline

Hehe wyobraź sobie , że ktoś , który ma siłę pokroju Umagi uderza Cię w tchawicę ... Jak dla mnie to finisher zabójczy ...

 

No, ,sęk w tym, ze takim uderzeniem mozna zabic, a wresterzy sobie poprostu wstają, a potem ida do szatni... :???:

 

Mi osobiście nigdy nie podobają się ( nie licząc takich wynalazków jak Atomic Leg Drop, czy Peoples Elbow):

-Olimpic/Angle Slam

-Code breaker

-GTS


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline

Dla mnie GTS to słaby finisher, ze względu, że większe zawodnik spada na kolano, podczas gdy w niektórych walkach, jakiś wrestler ( paradoksalnie np. CM Pank) z rozbiegu uderza kolanem innego wrestlera, co daje znacznie większy imapct, a ten który oberwał po chwili wstaje i wlaczy dalej ;) .

  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Wiele osób rozpisywało się o talencie (a raczej jego braku) Sheika Abdula Bashira (aka Shawn Daivari). Ale jeszcze nikt nie pisał o jego finisherze. Daivari kończy walki DDT. Cóż za innowacja - myślicie, bo przecież np. większość gwiazd ECW (Raven, Dreamer, Sandman) kończą walki po DDT. Jednakże jest pewna różnica - Daivari wykonuje swój finisher (WMD - Weapon Of Mass Destruction)z kolan. Nie jest to dla mnie wiarygodny finisher. Następnym jest Stroke Jeffa Jarretta. Nigdy nie był on dla mnie jakimś specjalnym. Uważam, że jest słaby. Jeszcze gdyby Jarrett przy Stroke'u poleciał do przodu jak do Bulldoga (swego czasu widziałem jak Edge wykonywał akcję podobną właśnie z tym skokiem do przodu co wyglądało bardzo fajnie). W moich oczach Stroke to tylko popchnięcie przeciwnika, by ten spadł twarzą na matę. Co prawda widziałem też opcję Stroke'a z narożnika, ale nawet to mi nie pomaga zaakceptować tego finishera.

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Tak tak, finisher Scotty'ego Too Hotty'ego. Finisher sam w sobie beznadziejny, ale jednak czasami elektryzował publiczność. Tańce i roześmiana mina Scotty'ego rekompensowały (w moim odczuciu) klasę finishera.
E tam, WORM rządzi :D

 

Najgorszy, ale to najgorszy finisher jaki widziałem to punch. Tak jest zwykły punch. Nie pamiętam do kogo on należy, ale wiem że na Survivor Series 1996 ktos sie po nim położył :D

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.12.2007
  • Status:  Offline

Chyba o Crusha chodzi, bo on w tym czasie w WWF był i używał Heart Puncha jako finishera.

  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

To będzie kontrowersyjne :lol: ale dla mnie denny jest Styles Clash. AJ leci na twarz z większej wysokości niż jego oponent i cały czas się zastanawiam - kogo ten finisher bardziej "boli" :twisted:

 

Słaby był też Money Maker (MVP). Głupi finisher, którego oglądałem dziesiątki razy i do dzisiaj nie znam odpowiedzi na pytanie - co w nim może być bolesnego/nokautującego dla oponenta. Myślę, że najbardziej ból przy tym odczuwa... noga MVP :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  2 255
  • Reputacja:   45
  • Dołączył:  30.05.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  iPhone

Zgadzam się z Twoimi typami -Raven- i popieram je w całej rozciągłości.

 

Za gówniany finisher uważam Pedigree. Ma on power effect zupełenie nieadekwatny do tego, jak zabójczy jest w swoim działaniu (w zasadzie to z ostatnich 5 lat przypominam sobie tylko Takera i Batistę kickoutujących po nim).


  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Wiesz Raven, że zarówno o Styles Clashu, jak i Money Makerze także myślałem jako o takich z lekka dennych finisherach. Teraz ja pojadę kontrowersją, ale czasami Pedigree wydaje mi się na maksa naciąganym finisherem. Niekiedy HHH lekko klepie swoim przeciwnikiem o matę. Zdecydowanie Angel's Wings (chociaż po co ja to porównuje, nie ma żadnego :) ) 100 razy wygrywa z Whiskasem (jak to czasami mawiam na ową akcję)

  • Posty:  1 160
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2008
  • Status:  Offline

 

Chyba nic nie muszę dodawać, to był pierwszy finisher przed którym nie mogłem powstrzymać się od śmiechu. Nazwa Finishera The Rolling Pin, wykonuje go Harold Kane. :)

7894118684ede4cf290d46.jpg


  • Posty:  10 278
  • Reputacja:   293
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Za gówniany finisher uważam Pedigree. Ma on power effect zupełenie nieadekwatny do tego, jak zabójczy jest w swoim działaniu (w zasadzie to z ostatnich 5 lat przypominam sobie tylko Takera i Batistę kickoutujących po nim).

 

Dokładnie. Tym bardziej, że Hunter, z roku na rok, wykonuje go coraz gorzej (kiedyś leciał na glebę razem z delikwentem. Obecnie - puszcza go wysoko w locie, tak że koleś leci na ziemię jak placek)

 

Fatalny był też Peoples Elbow. Niby zabawny itp., ale przygotowanie i wykonanie zajmowało w chuj czasu (dlaczego więc tak rzadko wrestlerom udawało się odsunąć?) a poza tym, ten power efekt... Pinować kogoś po zwykłym elbow'ie? Give me a break! Ten sam rodzaj kiły co WORM.

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

w zasadzie to z ostatnich 5 lat przypominam sobie tylko Takera i Batistę kickoutujących po nim
Jeff Hardy również dał radę i to nie raz

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Ja jak zawsze na żywo bo już kwestia przyzwyczajenia że każde PLE (poza SNME przez reklamy) na żywo choć karta zupełnie nie zachęca. - Lyra vs Becky : walka będzie świetna jak ostatnio ale coś feud mnie nie kręci i to będzie po prostu solidna walka ale jednak powtórka z ostatniej gali. - Tag Team Match : 2 gości których nie trawię więc mam nadzieję że to będzie zamykało galę to sobie wyłączę przed walką i zaoszczędzę czas na sen. - Walizka Kobiet : super skład. Dla mnie o ile nie wygra Ripley czy Naomi to będzie dobrze. - Walizka mężczyzn : nie podoba mi się skład. Almas to nudny jobber więc nie, Penta nie pasuje mi jakoś na głównego mistrza choć go bardzo lubię, LA Knight trochę mnie nudzi i mimo wszystko też nie widzę go z głównym pasem. Grande jest dobry i Gable zasługuje na swój moment ale kolejny raz, myślę bardziej o mid-cardowym pasie, no i jest duże ryzyko że któryś meksykanin przeszkodzi mu w walizce i neseser kolejny raz będzie zmarnowany. Rollinsa nie chcę bo nie lubię jak byli mistrzowie i ME zdobywają walizkę (zwłaszcza że rok temu McIntyre już ją miał) + znowu ryzyko nieudanego cash-inu. Zostaje Solo który udowodnił że jest za krótki na ME i jak za dużo się na nim opiera to nie daje rady. Także kto by nie wygrał to i tak nie będzie mi pasowało. Zamiast tego dałbym skład np : Cobb/Fatu, Black, Dominik, Gable (w sumie może być o ile nie wygra), Breakker i np Axiom/Fraser dla latania (i pyk mamy 3 z RAW i 3 ze SD, gwarancja dobrej walki i ciekawy zwycięzca)
    • Nialler
      Ja to w sumie cały maj nie oglądałem wrestlingu (obejrzałem tylko double or nothing), ale MITB to choćby skały srały nie odpuszczę jak bardzo ciulowe to by nie było.  Narzekacie, że tylko 4 walki na PLE? I będzie to trwać pewnie ze 3h45m? A myślicie, że reklamy kabanosów, gier, filmów czy czegokolwiek to trwają 30 sekund? Nie będzie tu jakiś wrestling nam reklam przerywać!
    • Jeffrey Nero
      Z tego co pamiętam to pojawiła się też w WWE w story Kane i Bryana jak mieli chyba tą terapię.
    • MattDevitto
    • MattDevitto
      Dzisiaj świat wrs obiegła informacja, że niedawno bodajże w wieku 44 lat zmarła aktorka, która grała w TNA postać sławnej Claire Lynch. Chyba każdy fan fedki pamięta to story i z czym ono się wiązało. Niestety dość szybko z powodu hejtu jaki wylał się na tę zatrudnioną do tej roli aktorkę skrócono storyline, który od początku był dla mnie słabym pomysłem. Pamiętam, że z czasem pojawiały się doniesienia, że miała ona dużo nieprzyjemności ze strony fanów i żałowała, że zgodziła się na angaż w TNA. Szkoda, że jej losy tak się ostatecznie potoczyły. RIP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...