Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

  SixKiller napisał(a):
Całkowicie zmieniam temat.

 

Seth Rollins wydaje mi się bardziej perspektywiczny niż forowany przez wszystkich Ambrose. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - lubię Deana, jest bardzo dobry za mikrofonem, całkiem niezły w ringu, więc wszystko z nim okej. Wszystko oprócz mimiki - to człowiek jednej miny i jest to mina heelowa. Nie mogę go sobie wyobrazić jako face'a w przeciwieństwie do Rollinsa, który przecież też daje radę jako mówca i wrestler. Po mojemu Rollins ma też lepszy superstar look niż Ambrose.

 

Nie odpowiem na pytanie, czy Rollins zrobi większą karierę, bo w każdej chwili WWE może mu podziękować za współpracę i wtedy śmiesznie będzie wyglądała taka prognoza. Ale czy uważam, że Rollins ma potencjał na zrobienie wielkiej kariery w WWE, nawet większej niż Ambrose? Owszem, ma.

 

Taa, to jest według mnie prawda. Wszyscy wychwalają Ambrose'a, ale nie zwracają uwagi jakie kolosalne postępy Rollins zrobił na mikrofonie od swojego debiutu aż do teraz. Seth jest według mnie mówcą na podobnym poziomie co Dean, a do tego ma zajebiste ring-skille (Taa, ja tu go porównuje do Bryana). Jeszcze jak popracuje trochę nad mikrofonem by miał je na najlepszym poziomie, to uczyni go to wrestlerem kompletnym.

 

PS: Czy tylko mi się wydaje, że Rollins jest podobny do CM Punka za czasów debiutu w WWE?

 

  Cytat
Tutaj dopiero pojawia się problem swoją drogą jak już przy nich jestem, mam szczerą nadzieje, że ich debiut nie będzie wielkim boom i raczej droga the shield nie jest im pisana. Najlepszym rozwiązaniem, aby uniknąć braku odpowiednich przeciwników, byłoby solidne zawieszenie grupy gdzieś tak w środku karty z dala od main eventu. Tam spokojnie najpierw podrzucić jobberów, bez podkładania większych gwiazdek. Bez rozmachu, bez fajerwerków, aby starsza część widowni (Do której z pewnością ich gimmick jest kierowany) mogła delektować się poczynaniami rodzinki.

 

Wcześniej czy później Bray wyląduje w mid-cardzie...

Kiedyś to mówiłem ale powtórzę to jeszcze raz. Gimnick rodzinki to nie gimnick na WWE.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Psyhxxx, ja nie zastanawiam się nad tym, kto nie nadaje się do sturnowania, bo sturnować można każdego. Undertaker i Kane to zupełnie inny kaliber - to kolorowe gimmicki, dlatego są lubiane. A jeżeli chodzi o Deadmana, to jest to gimmick, który odgrywa się sam, tzn. Calaway nigdy nie musiał wysilać się nad promami, w ringu nie musiał sprzedawać akcji itd. Płaszcz, kapelusz, taunt i wywrócone oczy załatwiają sprawę. Dean nie będzie miał tak łatwo, bo będzie musiał postać odgrywać. I może nawet będzie ją odgrywał nieźle. Ale w moim poście chodziło o Setha Rollinsa. Może okaże się to wielką pomyłką, ale teraz patrzę na tego gościa i myślę - gwiazda.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Akurat te głosy o wyższości Rollinsa nad Ambrosem które obudziły się w ostatnim czasie przypuszczam, że pochodzą z obecnego bookingu, gdzie Seth zachwyca wszystkich swoimi starciami z Bryanem a Dean męczy się z Kanem i śmiem twierdzić, że gdyby Ambrose nadal cieszył nas walkami jak te z Kingstonem a Rollins pierdzieliłby się w niewygodnym programie z ograniczającym go dziadem, to głosy jakie teraz pojawiają się na forum, nie ujrzałyby światła dziennego. Możliwe, że niektórym również przejadło się faworyzowanie Deana, jednak w tym przypadku i Roman zbierałby niezłe opinie. Aż dochodzimy do sytuacji, gdzie określenie kto jest lepszy z tej dwójki, jest niemożliwe z racji ich całkiem odmiennych styli i tak w moim przypadku, gdzie jarają mnie psychole stroniące od HF, kupię bardziej Moxa niż Setha (Co nie znaczy, że tego drugiego potraktuje jako gorszego). Zaś co do przyszłości jako gwiazda... tu już musimy poczekać na singlową karierę obu panów, aktualnie bardzo ciężko powiedzieć który z nich zajdzie dalej :)

  • Posty:  6 708
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Walki z Bryanem nie miały najmniejszego wpływu na moją opinię. O Rollinsie pisałem już przy okazji draftu w AM.

1005187806541accfacb3d6.jpg


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Nie wiem w jakim stopniu moja opinia jest kontrowersyjna, ponieważ nie wiem ile osób podziela mój punkt widzenia, ale zdążyłem zauważyć, że raczej niewiele. Od jakiegoś czasu bardzo często natykam się na wątek o postaci znanej szerszej publice jako Big E Langston, "gimmick" na który ciężko mi się patrzyło począwszy od FCW, przez NXT na głównym rosterze kończąc. Zupełnie nie rozumiem na czym polega fenomen tej osobowości, lub też jej totalnego braku. Nie chcę wiedzieć kto wpadł na pomysł utytułowania go mistrzem NXT i przyłączenia do Zigglera. Na ostatnim SmackDown w segmencie z reklamowaniem burgera przez Teddyego Longa pojawił się nasz mistrz i ujęcie było akurat takie, że widać tylko jego i AJ - super spisująca się para. Całą magię zepsuło mi ukazanie się właśnie Langstona. Po prostu gość jest mocno nietrafiony, tym bardziej, że mamy już dobrze zbudowanego murzynka i jest nim Ezekiel Jackson, którego fanem byłem odkąd pojawiał się u boku The Briana Kendricka, oraz który - dam sobie głowę uciąć - spisałby się lepiej w takich rolach w jakich występuje teraz Big E. Jest to jedyna postać, która obok Brodusa Claya drażni mnie w swoją obecnością, ni w (sorry) pizdę, ni w oko. Przed snem modlę się o zdjęcie go z wizji i trwam w nadziei, że któryś z Waszych bogów mnie niebawem wysłucha. :-)

 

I z miejsca chciałbym też wspomnieć - o ile NXT jest jedną z lepszych rzeczy, które WWE ostatnimi czasy nam serwuje, o tyle wybór mistrzów (tego głównego tytułu NXT) pozostawia wieeele do życzenia. Jeśli ma to zwiastować drogę takiego delikwenta (jak chociażby Bo Dallas, czy wyżej wspomniany Big E Langston) do MR:

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

 


  • Posty:  252
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2012
  • Status:  Offline

Guillotine, przedstawiłeś swoją opinię i ta faktycznie jest mocno kontrowersyjna, bo czytałem opinie na temat NXT, Raw czy choćby SmackDown i tam ludzie pisali, że Langston zrobił ostatnio duży postęp. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy i też uważam, że Langston ostatnio się rozwinął, a jego porównanie do Dallasa, jest przynajmniej nietrafione. Aha i swoją opinię argumentujesz tym, że gość jest nietrafiony. Ja uważam kompletnie inaczej i widzę w nim przyszłego mistrza, bo w NXT widać było, że ma kontakt z publiką, wygląd, w ringu jest dobry jak na swoje gabaryty a przy mikrofonie ostatnio bardzo się poprawił, a żeby Ci to udowodnić odsyłam Cię do NXT, a konkretnie do podpisania kontraktu pomiędzy Bo Dallasem, a Langstonem i tam Big E zmiażdżył go na micu, tak jak niegdyś The Rock zgasił Billy'ego Gunna.
Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to jest móc zobaczyć własną postać w kwadratowym pierścieniu?! NXT Ci to oferuję... Nie czekaj i zapisz swoją postać do rosteru SWF!

  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Przyznaję, że zrobił postęp, jasne. Ja jednak nie widzę w nim ciekawej postaci i już dzisiaj mówię, że nic wielkiego z niego nie zrobią i skończy jak McIntyre. Poprostu odłączenie go od Zigglera będzie jednoczesnym zabójstwem jego postaci, nawet nie mówię, że już teraz now, ale też w przyszłości, jeśli czegoś dużego nie zrobią z jego osobowością. A IMHO, będąc przy Zigglerze jednocześnie zabija jego urok. Chłop nie ma w sobie nic konkretnego prócz mięśni i zajebistego tyłeczka. Na moje to nawet śmiesznie wygląda w swoim ringowym attire. Nigdzie nie porównałem go do Dallasa, chciałem tylko pokazać jak moim zdaniem są słabi mistrzowie NXT przy ichniejszym wyborze i jaką drogę obierają. Jakikolwiek argument nie zostanie postawiony, nawet jeśli bardzo bym chciał, nie dam rady się przekonać do Langstona, jest dla mnie odrzucający. Cieszę się, że moja opinia jest kontrowersyjna, to znaczy tylko tyle, że Langston nie będzie pominięty, ani określony jednogłośnie "objawieniem".

  • Posty:  252
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2012
  • Status:  Offline

Wiem, że niektórzy mogą mnie zacząć hejtować za to co napisze, ale uważam, że John Cena jest najwybitniejszym wrestlerem wszech czasów i mimo, że go szczerze nienawidzę, to naprawdę tak uważam. Nikt nie oddał się wrestlingowi tak jak on. Udziela się społecznie, działa na rzecz różnych fundacji i mimo, że wrestlerem jest jakim jest, to mimo wszystko tak uważam. Ludzie często mówią, że najwybitniejszy jest Stone Cold, Bret Hart czy The Rock, ale prawda jest taka, że tylko Cena był wierny WWE od początku do końca. Tylko Cena nie odszedł z federacji z różnych powodów jak Rocky np. pojechał robić karierę do Hollywood, czy Hitman odszedł do konkurencji. I wiem, że moglibyście mi napisać, że Cena miał z tej czwórki najlepiej, bo jego pozycja na zapleczu jest niepodważalna, ale kurde no nikt nie oddał się temu biznesowi tak jak obecny mistrz WWE. I jeszcze raz powtórzę, że mimo że szczerze go nienawidzę, tak uważam go za najwybitniejszego wrestlera wszech czasów!
Czy zastanawiałeś się kiedyś jak to jest móc zobaczyć własną postać w kwadratowym pierścieniu?! NXT Ci to oferuję... Nie czekaj i zapisz swoją postać do rosteru SWF!

  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Moja opinia może nie będzie aż tak bardzo kontrowersyjna ale za to prawdziwa - teraz to WWE ciągnie odpadki z TNA.

 

Jak było z RVD u Dixie Carter wiemy wszyscy - publika go lubiła, targał pas X Dywizji i generował ratingi. Jednakże to wszystko nie miało kompletnie żadnego przełożenia na jakość ringową. Nabrał cielska i zrobił regres jak ówczas Hernandez. Rzekłbym że był bardziej niebezpieczny niż Hardy w ringu - jak uderzy to zabije.

 

Nie rozumiem kompletnie euforii jaka nastała w szeregach zwolenników McMahon Imperiae. Już czytam komentarze "to odświeży wszystko! RVD vs Punk, RVD vs Bourne, RVD vs Christian, RVD vs Cena, RVD vs Szatkowski i sędzia specjalny - Rob Van Dam! Te walki będą ssały kompletnie po całości bo Rob się wypalił i nadaje się aktualnie tylko i wyłącznie do okazjonalnych występów tj. odebranie pierścienia HoF i do domu.


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Mi się wydaje, że RVD właśnie poświęcił ostatnie miesiące na przygotowania do powrotu do WWE. Z plotek wynikało, że kontrakt podpisał w okolicach kwietnia, więc możliwe, że zanim doszło do zawarcia umowy Vince postawił mu warunek, że jeżeli chce być w WWE to musi popracować nad kondycją. Dał mu te 2-3 miesiące i teraz Van Dam będzie w lepszej dyspozycji. Po tym jak przez ostatnie lata RVD walczył w TNA nie wydaje mi się, że dla McMahona wielkim priorytetem było ściąganie byłego mistrza WWE i ECW. Mógł na jego miejsce wrzucić kilku innych doświadczonych zawodników (np. Shelton czy MVP).

48798430952f294e69c1e4.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Wśród smark'ów panuje taka opinia (idiotyczna swoją drogą), że jak ktoś przechodzi z jednej federacji do drugiej to jest to odpadek. Prawda jest taka, że przez ostatnie lata federacje podebrały sobie po jednym odpadku. TNA wzięło Chavo, a WWE RVD.

 

WWE w ostatnich latach nie wygenerowało zbyt wielu gwiazd więc każdą legendę, która daje radę w ringu przyjmą z otwartymi rękami. Tylko jest to powielanie tego co robiło WCW. Nie stworzymy gwiazdy, ale przyjmijmy Ultimate Warriora na kilka miesięcy, bierzemy Macho Mana. Sid Vicious wolny? Bierzemy gościa. WWE w taki sam sposób robi z Rockiem, Lesnarem czy Jericho.

 

Kiedy mieliśmy wydarzenie z Punkiem uderzającym jednego z fanów wiele osób mówiło, że to work bo McMahon nie pozwoliłby sobie na coś takiego i natychmiastowo zwolniłby Punka. A prawda jest taka, że WWE nie stać na to, żeby zwalniać któregokolwiek z main eventerów. Strata Punka to byłby ogromny cios. Zresztą niedawno była inna sytuacja ze Swaggerem i pomimo dużego wybryku z jego strony, został w federacji.


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline

Zacznijmy od tego, że RVD w TNA, a RVD w WWE to dwie inne postacie. W TNA facet był kimś ważnym, był jedną z największych gwiazd. W WWE nawet nie dotknie pasa i posłuży do promowania innych, a przy tym trochę poskacze i zrobi parę spotów ku uciesze publiki. I w takiej roli Rob się sprawdzi.

  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Poza jest też sprawa poruszona w ostatnim AM o tym, że Dixie na szefową się nie nadaje, bo chce sie ze wszystkimi kumplowac i dawac im czego chca co nie zawsze sie sprawdza, a Vince to jednak ktos zupełnie inny.

Poza jak RVD przychodził do TNA to mozna powiedziec to Impact go potrzebował a nie on TNA, a teraz wracając do WWE to raczej on potrzebuje hajsu i uwierzcie, że jobbnie kilka razy az miło za sumke jaką dał mu Vince


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Czasami mam wrażenie, że wszyscy fani TNA mają klapki na oczach i widzą wyłącznie to co chcą widzieć. Rozumiem, że ktoś może markować jakieś federacji, ale na Boga, trochę obiektywizmu! Czytając takie posty jak radiomagnetofona chwytam się za głowę. Bo to nie jest już całkowite zaślepienie w imię idei "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!", to już próba naginania rzeczywistości.

Dont Take it personally.. Im just that much smarter than you...

9753791175058a11dcc0cd.jpg


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

  Blacko napisał(a):
Poza jest też sprawa poruszona w ostatnim AM o tym, że Dixie na szefową się nie nadaje, bo chce sie ze wszystkimi kumplowac i dawac im czego chca co nie zawsze sie sprawdza, a Vince to jednak ktos zupełnie inny.

 

Tak, rządzenie Dixie nie sprawdza się a u Vince'a to cały roster jest zadowolony co widać szczególnie po narzekaniu niektórych wrestlerów na twitterze. To niczym wypowiedź Jericho o tym, że McMahon jest lepszym prezesem od Bischoffa bo jeden chodzi w garniturze a drugi w skórze :smile: No dobra może Chris dodał też jakieś trafniejsze argumenty - nie pamiętam. Temat Dixie/McMahon był już poruszany kilka razy i jedyne wnioski, które się nasuwają to, że obydwoje mają plusy i minusy. Już nie mówię o wrestlerach, ale to szczególnie fani powinni docenić Dixie bo jeśli chodzi o interakcję z ludźmi to szefowa TNA potrafi porozmawiać z tobą tylko dlatego, że jesteś fanem i chce znać twoją opinie o produkcie. W tym wypadku Vince wydaje się być gościem z kosmosu, któremu jedyną wiadomość możesz przekazać w formie plakatu na RAW - tylko uważaj, jeśli mu się nie spodoba to skonfiskuje go i wyprosi cię z areny.

 

  Anapolon napisał(a):
Czasami mam wrażenie, że wszyscy fani TNA mają klapki na oczach i widzą wyłącznie to co chcą widzieć. Rozumiem, że ktoś może markować jakieś federacji, ale na Boga, trochę obiektywizmu!

 

Wygodnie jest tak pisać, nie? :smile: Wyobraź sobie, że mam dokładnie takie samo zdanie o fanach WWE, ale jak sobie tam wstawisz ROH, ECW czy PWG to też będzie dobrze.

 

  Anapolon napisał(a):
Czytając takie posty jak radiomagnetofona chwytam się za głowę. Bo to nie jest już całkowite zaślepienie w imię idei "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!", to już próba naginania rzeczywistości.

 

Ehe, wszystko dobrze tylko może jakieś argumenty bo nawet nie wiem do czego się odnieść. Naginanie rzeczywistości to fakt, że Chavo i RVD są odrzutkami? Fakt, że WWE sprowadza duże nazwiska na krótki okres czasu żeby generować ratingi i buyrate? A może to, że kreowanie gwiazdy jest teraz cholernie trudne i nie można sobie od tak zwolnić Punka czy nawet Swaggera?

 

Idea "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!" mnie nie dotyczy ponieważ mam świadomość, że multum rzeczy robią źle, ale niestety nie są to ruchy na które narzeka znaczna część forum. A co mi powiesz o idei "Nic co robi TNA nie jest dobre!" jak już ze skrajności w skrajność popadamy?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE Backlash 2025
      Dyskusje na temat wydarzenia WWE Backlash 2025!
        • Lubię to
      • 32 odpowiedzi
    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 042 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 713 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
      • 107 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 187 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 599 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 893 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • PpW
      Już w ten piątek widzimy się w Pleneum Space w Gdańsku na Tequila Mezcal Festival 🍹🔥 Na Lucha Libre Extravaganza zobaczycie występy zawodników takich jak: Esteban Lucha, Czacha, El Señor Cerveza, Electrico czy Martinez Grabollo 🤩 Show rozpoczniemy o godzinie 18:30, ale wbijajcie na Festiwal od kiedy tylko możecie bo czeka tam na was ogrom stoisk, warsztatów i atrakcji 🔥🔥🔥 Widzimy się już w ten piątek w Gdańsku 👊 Przeczytaj na fanpage.
    • ManiacZone
      Maniacy ❗️ Podczas MZW Green Madness odbędzie się turniej, w którym weźmie udział ośmiu zawodników. Każdy zwycięzca swojej walki automatycznie zakwalifikuje się do finałowego starcia, które stanie się walką wieczoru. Do wygrania: Walizka z Kontraktem, który upoważnia do wyzywania na pojedynek Mistrza MZW lub PpW ‼️ Walizkę będzie można zakontraktować w dowolnym momencie! Oprócz wspomnianego turnieju czekają Was inne starcia i atrakcje, ale o tym już niebawem. Bądźcie czujni! 👊🏻 *Stypulacja walki wieczoru zostanie ogłoszona już wkrótce. A tymczasem zapraszamy do linku poniżej, gdzie znajdziecie wejściówki na show: https://stage24.pl/events/mzw-4692 Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage Maniac Zone
    • Caribbean Cool
      Jezu jakie to raw bylo kijowe
    • Giero
      Za nami kolejny odcinek WWE Monday Night Raw – pierwszy po Backlash 2025. Na sam początek wypowiedział się CM Punk, wyrażając swoje emocje i nazywając Paula Heymana „grubym wężem” za zdradę podczas WrestleManii 41. Konfrontacja z Heymanem przerodziła się w atak Setha Rollinsa i Brona Breakkera na Punku, jednak na pomoc mu ruszyli Sami Zayn i Jey Uso. To z kolei doprowadziło do ogłoszenia tag team matchu na nadchodzącej gali Saturday Night’s Main Event: Punk i Zayn vs. Rollins i Breakker. Penta odniósł zwycięstwo nad Chadem Gable’em. Na zapleczu Jey Uso został zaatakowany przez Brona Breakkera na polecenie Setha Rollinsa. Brutus i Julius Creed pokonali The War Raiders, korzystając z ingerencji The New Day. AJ Styles pokonał Finna Balora, dzięki interwencji Penty w odwecie za ataki The Judgment Day. Becky Lynch odniosła się do wydarzeń z Backlash i do zachowania fanów. W main evencie Rhea Ripley i IYO SKY pokonały Giulię i Roxanne Perez. Zachowanie Rhei sugerowało, że ponownie chce się skupić na odzyskaniu pasa mistrzowskiego. Skrót Raw:
    • MattDevitto
      Też nie sądzę, że jakoś ich to dotknie na dłuższą metę. Chociaż jakiekolwiek oświadczenie na pewno by nie zaszkodziło...Fighful podaje coś takiego:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...