Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline

Całkowicie zmieniam temat.

 

Seth Rollins wydaje mi się bardziej perspektywiczny niż forowany przez wszystkich Ambrose. Żebyśmy się dobrze zrozumieli - lubię Deana, jest bardzo dobry za mikrofonem, całkiem niezły w ringu, więc wszystko z nim okej. Wszystko oprócz mimiki - to człowiek jednej miny i jest to mina heelowa. Nie mogę go sobie wyobrazić jako face'a w przeciwieństwie do Rollinsa, który przecież też daje radę jako mówca i wrestler. Po mojemu Rollins ma też lepszy superstar look niż Ambrose.

 

Nie odpowiem na pytanie, czy Rollins zrobi większą karierę, bo w każdej chwili WWE może mu podziękować za współpracę i wtedy śmiesznie będzie wyglądała taka prognoza. Ale czy uważam, że Rollins ma potencjał na zrobienie wielkiej kariery w WWE, nawet większej niż Ambrose? Owszem, ma.

 

Taa, to jest według mnie prawda. Wszyscy wychwalają Ambrose'a, ale nie zwracają uwagi jakie kolosalne postępy Rollins zrobił na mikrofonie od swojego debiutu aż do teraz. Seth jest według mnie mówcą na podobnym poziomie co Dean, a do tego ma zajebiste ring-skille (Taa, ja tu go porównuje do Bryana). Jeszcze jak popracuje trochę nad mikrofonem by miał je na najlepszym poziomie, to uczyni go to wrestlerem kompletnym.

 

PS: Czy tylko mi się wydaje, że Rollins jest podobny do CM Punka za czasów debiutu w WWE?

 

Tutaj dopiero pojawia się problem swoją drogą jak już przy nich jestem, mam szczerą nadzieje, że ich debiut nie będzie wielkim boom i raczej droga the shield nie jest im pisana. Najlepszym rozwiązaniem, aby uniknąć braku odpowiednich przeciwników, byłoby solidne zawieszenie grupy gdzieś tak w środku karty z dala od main eventu. Tam spokojnie najpierw podrzucić jobberów, bez podkładania większych gwiazdek. Bez rozmachu, bez fajerwerków, aby starsza część widowni (Do której z pewnością ich gimmick jest kierowany) mogła delektować się poczynaniami rodzinki.

 

Wcześniej czy później Bray wyląduje w mid-cardzie...

Kiedyś to mówiłem ale powtórzę to jeszcze raz. Gimnick rodzinki to nie gimnick na WWE.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321642
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Psyhxxx, ja nie zastanawiam się nad tym, kto nie nadaje się do sturnowania, bo sturnować można każdego. Undertaker i Kane to zupełnie inny kaliber - to kolorowe gimmicki, dlatego są lubiane. A jeżeli chodzi o Deadmana, to jest to gimmick, który odgrywa się sam, tzn. Calaway nigdy nie musiał wysilać się nad promami, w ringu nie musiał sprzedawać akcji itd. Płaszcz, kapelusz, taunt i wywrócone oczy załatwiają sprawę. Dean nie będzie miał tak łatwo, bo będzie musiał postać odgrywać. I może nawet będzie ją odgrywał nieźle. Ale w moim poście chodziło o Setha Rollinsa. Może okaże się to wielką pomyłką, ale teraz patrzę na tego gościa i myślę - gwiazda.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321645
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Akurat te głosy o wyższości Rollinsa nad Ambrosem które obudziły się w ostatnim czasie przypuszczam, że pochodzą z obecnego bookingu, gdzie Seth zachwyca wszystkich swoimi starciami z Bryanem a Dean męczy się z Kanem i śmiem twierdzić, że gdyby Ambrose nadal cieszył nas walkami jak te z Kingstonem a Rollins pierdzieliłby się w niewygodnym programie z ograniczającym go dziadem, to głosy jakie teraz pojawiają się na forum, nie ujrzałyby światła dziennego. Możliwe, że niektórym również przejadło się faworyzowanie Deana, jednak w tym przypadku i Roman zbierałby niezłe opinie. Aż dochodzimy do sytuacji, gdzie określenie kto jest lepszy z tej dwójki, jest niemożliwe z racji ich całkiem odmiennych styli i tak w moim przypadku, gdzie jarają mnie psychole stroniące od HF, kupię bardziej Moxa niż Setha (Co nie znaczy, że tego drugiego potraktuje jako gorszego). Zaś co do przyszłości jako gwiazda... tu już musimy poczekać na singlową karierę obu panów, aktualnie bardzo ciężko powiedzieć który z nich zajdzie dalej :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321654
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  6 707
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.11.2003
  • Status:  Offline

Walki z Bryanem nie miały najmniejszego wpływu na moją opinię. O Rollinsie pisałem już przy okazji draftu w AM.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321655
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Nie wiem w jakim stopniu moja opinia jest kontrowersyjna, ponieważ nie wiem ile osób podziela mój punkt widzenia, ale zdążyłem zauważyć, że raczej niewiele. Od jakiegoś czasu bardzo często natykam się na wątek o postaci znanej szerszej publice jako Big E Langston, "gimmick" na który ciężko mi się patrzyło począwszy od FCW, przez NXT na głównym rosterze kończąc. Zupełnie nie rozumiem na czym polega fenomen tej osobowości, lub też jej totalnego braku. Nie chcę wiedzieć kto wpadł na pomysł utytułowania go mistrzem NXT i przyłączenia do Zigglera. Na ostatnim SmackDown w segmencie z reklamowaniem burgera przez Teddyego Longa pojawił się nasz mistrz i ujęcie było akurat takie, że widać tylko jego i AJ - super spisująca się para. Całą magię zepsuło mi ukazanie się właśnie Langstona. Po prostu gość jest mocno nietrafiony, tym bardziej, że mamy już dobrze zbudowanego murzynka i jest nim Ezekiel Jackson, którego fanem byłem odkąd pojawiał się u boku The Briana Kendricka, oraz który - dam sobie głowę uciąć - spisałby się lepiej w takich rolach w jakich występuje teraz Big E. Jest to jedyna postać, która obok Brodusa Claya drażni mnie w swoją obecnością, ni w (sorry) pizdę, ni w oko. Przed snem modlę się o zdjęcie go z wizji i trwam w nadziei, że któryś z Waszych bogów mnie niebawem wysłucha. :-)

 

I z miejsca chciałbym też wspomnieć - o ile NXT jest jedną z lepszych rzeczy, które WWE ostatnimi czasy nam serwuje, o tyle wybór mistrzów (tego głównego tytułu NXT) pozostawia wieeele do życzenia. Jeśli ma to zwiastować drogę takiego delikwenta (jak chociażby Bo Dallas, czy wyżej wspomniany Big E Langston) do MR:

 

 

http://oi49.tinypic.com/2yl3h92.jpg

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321664
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  252
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2012
  • Status:  Offline

Guillotine, przedstawiłeś swoją opinię i ta faktycznie jest mocno kontrowersyjna, bo czytałem opinie na temat NXT, Raw czy choćby SmackDown i tam ludzie pisali, że Langston zrobił ostatnio duży postęp. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy i też uważam, że Langston ostatnio się rozwinął, a jego porównanie do Dallasa, jest przynajmniej nietrafione. Aha i swoją opinię argumentujesz tym, że gość jest nietrafiony. Ja uważam kompletnie inaczej i widzę w nim przyszłego mistrza, bo w NXT widać było, że ma kontakt z publiką, wygląd, w ringu jest dobry jak na swoje gabaryty a przy mikrofonie ostatnio bardzo się poprawił, a żeby Ci to udowodnić odsyłam Cię do NXT, a konkretnie do podpisania kontraktu pomiędzy Bo Dallasem, a Langstonem i tam Big E zmiażdżył go na micu, tak jak niegdyś The Rock zgasił Billy'ego Gunna.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321665
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Przyznaję, że zrobił postęp, jasne. Ja jednak nie widzę w nim ciekawej postaci i już dzisiaj mówię, że nic wielkiego z niego nie zrobią i skończy jak McIntyre. Poprostu odłączenie go od Zigglera będzie jednoczesnym zabójstwem jego postaci, nawet nie mówię, że już teraz now, ale też w przyszłości, jeśli czegoś dużego nie zrobią z jego osobowością. A IMHO, będąc przy Zigglerze jednocześnie zabija jego urok. Chłop nie ma w sobie nic konkretnego prócz mięśni i zajebistego tyłeczka. Na moje to nawet śmiesznie wygląda w swoim ringowym attire. Nigdzie nie porównałem go do Dallasa, chciałem tylko pokazać jak moim zdaniem są słabi mistrzowie NXT przy ichniejszym wyborze i jaką drogę obierają. Jakikolwiek argument nie zostanie postawiony, nawet jeśli bardzo bym chciał, nie dam rady się przekonać do Langstona, jest dla mnie odrzucający. Cieszę się, że moja opinia jest kontrowersyjna, to znaczy tylko tyle, że Langston nie będzie pominięty, ani określony jednogłośnie "objawieniem".
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321667
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  252
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.06.2012
  • Status:  Offline

Wiem, że niektórzy mogą mnie zacząć hejtować za to co napisze, ale uważam, że John Cena jest najwybitniejszym wrestlerem wszech czasów i mimo, że go szczerze nienawidzę, to naprawdę tak uważam. Nikt nie oddał się wrestlingowi tak jak on. Udziela się społecznie, działa na rzecz różnych fundacji i mimo, że wrestlerem jest jakim jest, to mimo wszystko tak uważam. Ludzie często mówią, że najwybitniejszy jest Stone Cold, Bret Hart czy The Rock, ale prawda jest taka, że tylko Cena był wierny WWE od początku do końca. Tylko Cena nie odszedł z federacji z różnych powodów jak Rocky np. pojechał robić karierę do Hollywood, czy Hitman odszedł do konkurencji. I wiem, że moglibyście mi napisać, że Cena miał z tej czwórki najlepiej, bo jego pozycja na zapleczu jest niepodważalna, ale kurde no nikt nie oddał się temu biznesowi tak jak obecny mistrz WWE. I jeszcze raz powtórzę, że mimo że szczerze go nienawidzę, tak uważam go za najwybitniejszego wrestlera wszech czasów!
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321777
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline

Moja opinia może nie będzie aż tak bardzo kontrowersyjna ale za to prawdziwa - teraz to WWE ciągnie odpadki z TNA.

 

Jak było z RVD u Dixie Carter wiemy wszyscy - publika go lubiła, targał pas X Dywizji i generował ratingi. Jednakże to wszystko nie miało kompletnie żadnego przełożenia na jakość ringową. Nabrał cielska i zrobił regres jak ówczas Hernandez. Rzekłbym że był bardziej niebezpieczny niż Hardy w ringu - jak uderzy to zabije.

 

Nie rozumiem kompletnie euforii jaka nastała w szeregach zwolenników McMahon Imperiae. Już czytam komentarze "to odświeży wszystko! RVD vs Punk, RVD vs Bourne, RVD vs Christian, RVD vs Cena, RVD vs Szatkowski i sędzia specjalny - Rob Van Dam! Te walki będą ssały kompletnie po całości bo Rob się wypalił i nadaje się aktualnie tylko i wyłącznie do okazjonalnych występów tj. odebranie pierścienia HoF i do domu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321778
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Mi się wydaje, że RVD właśnie poświęcił ostatnie miesiące na przygotowania do powrotu do WWE. Z plotek wynikało, że kontrakt podpisał w okolicach kwietnia, więc możliwe, że zanim doszło do zawarcia umowy Vince postawił mu warunek, że jeżeli chce być w WWE to musi popracować nad kondycją. Dał mu te 2-3 miesiące i teraz Van Dam będzie w lepszej dyspozycji. Po tym jak przez ostatnie lata RVD walczył w TNA nie wydaje mi się, że dla McMahona wielkim priorytetem było ściąganie byłego mistrza WWE i ECW. Mógł na jego miejsce wrzucić kilku innych doświadczonych zawodników (np. Shelton czy MVP).
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321780
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Wśród smark'ów panuje taka opinia (idiotyczna swoją drogą), że jak ktoś przechodzi z jednej federacji do drugiej to jest to odpadek. Prawda jest taka, że przez ostatnie lata federacje podebrały sobie po jednym odpadku. TNA wzięło Chavo, a WWE RVD.

 

WWE w ostatnich latach nie wygenerowało zbyt wielu gwiazd więc każdą legendę, która daje radę w ringu przyjmą z otwartymi rękami. Tylko jest to powielanie tego co robiło WCW. Nie stworzymy gwiazdy, ale przyjmijmy Ultimate Warriora na kilka miesięcy, bierzemy Macho Mana. Sid Vicious wolny? Bierzemy gościa. WWE w taki sam sposób robi z Rockiem, Lesnarem czy Jericho.

 

Kiedy mieliśmy wydarzenie z Punkiem uderzającym jednego z fanów wiele osób mówiło, że to work bo McMahon nie pozwoliłby sobie na coś takiego i natychmiastowo zwolniłby Punka. A prawda jest taka, że WWE nie stać na to, żeby zwalniać któregokolwiek z main eventerów. Strata Punka to byłby ogromny cios. Zresztą niedawno była inna sytuacja ze Swaggerem i pomimo dużego wybryku z jego strony, został w federacji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321785
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zacznijmy od tego, że RVD w TNA, a RVD w WWE to dwie inne postacie. W TNA facet był kimś ważnym, był jedną z największych gwiazd. W WWE nawet nie dotknie pasa i posłuży do promowania innych, a przy tym trochę poskacze i zrobi parę spotów ku uciesze publiki. I w takiej roli Rob się sprawdzi.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321828
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.09.2011
  • Status:  Offline

Poza jest też sprawa poruszona w ostatnim AM o tym, że Dixie na szefową się nie nadaje, bo chce sie ze wszystkimi kumplowac i dawac im czego chca co nie zawsze sie sprawdza, a Vince to jednak ktos zupełnie inny.

Poza jak RVD przychodził do TNA to mozna powiedziec to Impact go potrzebował a nie on TNA, a teraz wracając do WWE to raczej on potrzebuje hajsu i uwierzcie, że jobbnie kilka razy az miło za sumke jaką dał mu Vince

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321831
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  877
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.01.2011
  • Status:  Offline

Czasami mam wrażenie, że wszyscy fani TNA mają klapki na oczach i widzą wyłącznie to co chcą widzieć. Rozumiem, że ktoś może markować jakieś federacji, ale na Boga, trochę obiektywizmu! Czytając takie posty jak radiomagnetofona chwytam się za głowę. Bo to nie jest już całkowite zaślepienie w imię idei "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!", to już próba naginania rzeczywistości.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321841
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  419
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.10.2010
  • Status:  Offline

Poza jest też sprawa poruszona w ostatnim AM o tym, że Dixie na szefową się nie nadaje, bo chce sie ze wszystkimi kumplowac i dawac im czego chca co nie zawsze sie sprawdza, a Vince to jednak ktos zupełnie inny.

 

Tak, rządzenie Dixie nie sprawdza się a u Vince'a to cały roster jest zadowolony co widać szczególnie po narzekaniu niektórych wrestlerów na twitterze. To niczym wypowiedź Jericho o tym, że McMahon jest lepszym prezesem od Bischoffa bo jeden chodzi w garniturze a drugi w skórze :smile: No dobra może Chris dodał też jakieś trafniejsze argumenty - nie pamiętam. Temat Dixie/McMahon był już poruszany kilka razy i jedyne wnioski, które się nasuwają to, że obydwoje mają plusy i minusy. Już nie mówię o wrestlerach, ale to szczególnie fani powinni docenić Dixie bo jeśli chodzi o interakcję z ludźmi to szefowa TNA potrafi porozmawiać z tobą tylko dlatego, że jesteś fanem i chce znać twoją opinie o produkcie. W tym wypadku Vince wydaje się być gościem z kosmosu, któremu jedyną wiadomość możesz przekazać w formie plakatu na RAW - tylko uważaj, jeśli mu się nie spodoba to skonfiskuje go i wyprosi cię z areny.

 

Czasami mam wrażenie, że wszyscy fani TNA mają klapki na oczach i widzą wyłącznie to co chcą widzieć. Rozumiem, że ktoś może markować jakieś federacji, ale na Boga, trochę obiektywizmu!

 

Wygodnie jest tak pisać, nie? :smile: Wyobraź sobie, że mam dokładnie takie samo zdanie o fanach WWE, ale jak sobie tam wstawisz ROH, ECW czy PWG to też będzie dobrze.

 

Czytając takie posty jak radiomagnetofona chwytam się za głowę. Bo to nie jest już całkowite zaślepienie w imię idei "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!", to już próba naginania rzeczywistości.

 

Ehe, wszystko dobrze tylko może jakieś argumenty bo nawet nie wiem do czego się odnieść. Naginanie rzeczywistości to fakt, że Chavo i RVD są odrzutkami? Fakt, że WWE sprowadza duże nazwiska na krótki okres czasu żeby generować ratingi i buyrate? A może to, że kreowanie gwiazdy jest teraz cholernie trudne i nie można sobie od tak zwolnić Punka czy nawet Swaggera?

 

Idea "Wszystko co zrobi TNA jest dobre!" mnie nie dotyczy ponieważ mam świadomość, że multum rzeczy robią źle, ale niestety nie są to ruchy na które narzeka znaczna część forum. A co mi powiesz o idei "Nic co robi TNA nie jest dobre!" jak już ze skrajności w skrajność popadamy?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/13278-twoja-kontrowersyjna-opinia/page/37/#findComment-321853
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...