Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ja natomiast co do DiBiasego mam nieco innego zdanie, bo według mnie jest on bardzo cienki. Może i coś potrafi na micu, ale jest szary jak Kingston, a nawet bardziej. Przecież otrzymał on szansę, niewielką, ale otrzymał: tak jak już mówiłem w NXT 4 Maryse u boku, która była znacznie ciekawsza niż on sam, nie chodzi nawet tutaj, że się każdemu (prócz mnie) podoba /ła. DiBiase też miał być babe facem, a ja pamiętam jak kicał i rozdawał prezenty dzieciakom, to było kurwa przegięcie, aby wywołać znaczący cheer wśród publiczności. Co do Rhodesa to się z Tobą zgodzę, ale co do DiBiase już nie (chyba jak większość forumowiczów) ;) Jak masz jeszcze jakieś kontrowersyjne opinie to napisz, ja z chęcią przeczytam, bo masz bardzo ciekawe zdanie na temat tego biznesu ;) .

  • Posty:  237
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.02.2012
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

ak masz jeszcze jakieś kontrowersyjne opinie to napisz, ja z chęcią przeczytam, bo masz bardzo ciekawe zdanie na temat tego biznesu .

 

:-)

 

1. Myślę, że Bray Wayatt nigdy nie wybije się ze swoja grupą poza mid-card. On sam się wyżej nie wybije. Ma ciekawy gimnick ale zupełnie go sobie nie wyobrażam w dzisiejszym WWE, jego gimnick nie pasuje mi do WWE.

 

2. Sądzę, że dywizja tag teamów i div zostaną kiedyś odbudowane. Szczególnie tag teamy.

Na dzisiaj, feud o pasy tag teamowe jest NAJLEPSZY W CAŁYM WWE! :shock: W feud o pasy tag teamowe włączyła się LEGENDA, UNDERTAKER! :shock:

Takim właśnie czymś pasy tag teamowe staną się wartościowe. Nie durne turnieje ale ciekawymi feudami i ciekawymi tag teamami. Shield są Main Eventerami, które pokonały wszystkich Main Eventerów w WWE i będą mieć prawdopodobnie pasy Tag Teamowe! :shock:

To mówi samo za siebie. Shield, według mnie podniosą rangę tych pasów. Teraz wystarczy promocja innych tag teamów i już jeden problem mamy z głowy.

106454733352d6a8573c2d7.jpg


  • Posty:  685
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.03.2013
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

 

 

Na dzisiaj, feud o pasy tag teamowe jest NAJLEPSZY W CAŁYM WWE! :shock: W feud o pasy tag teamowe włączyła się LEGENDA, UNDERTAKER! :shock:

 

Z tym włączeniem się w feud o pasy bym nie przesadzał bo brał udział zaledwie w jednym pojedynku, który na celu miał storylineowe odejście Takera z federacji i wtedy jeszcze nie było tak jasno powiedziane, że będzie to feud o pasy TT, ale tak masz rację, wreszcie z dywizją tag team coś się zaczyna dziać. Świetnie pokazuje to chociażby Smackdown. Feud, który teoretycznie powinien byc główny czyli konflikt o WHC zostaje zepchany na dalszy plan kosztem rywalizacji z The Shield i Hell No. Szczerze? Podoba mi się to bardziej niż w przypadku gdyby to WHC było na pierwszym planie. W ostatnim czasie TT zostały nieco zapomniane ale dzięki The Shield może się to zmienić.


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

1. CM Punk mniej więcej od TLC 2011, kiedy z tweenera stał się bardziej facem, był nudny. Dodatkowo WWE robiło z niego terminatora, co przy jego warunkach nie było wiarygodne.

 

2. CM Punk ustępuje Chrisowi Jericho za mikrofonem. Y2J jest tak samo dobry jako face i heel, a Punk jest świetny jako heel, ale beznadziejny jako face.

 

3. Big E Langston jest bardzo przeciętnym zawodnikiem i ustępuje ringowo oraz na majku RyBackowi i Ezekielowi Jacksonowi.

 

4. Damien Sandow jest całkiem niezły w ringu, w każdym razie porównywalny z Ortonem i Sheamusem, oraz jest charyzmatyczny. Miał bardzo dobre początki, ale WWE strasznie go zniszczyło od tagu z Rhodesem, ewentualnie trochę przed tym.

 

5. W walce z Undertakerem Dean Ambrose spisał się dobrze, ale nie był wiarygodny w pojedynku z Kanem, a końcówka wyszła fatalnie (chodzi mi o to, jak wyglądał finisher).

 

6. Sheamus jest jednym z lepszych ringowo "dużych" (czyli powyżej 110 kg) zawodników i ma bogaty moveset.

 

7. Jack Swagger jest świetny ringowo i całkiem dobry za mikrofonem.

 

8. RyBack ma bogaty moveset i jest dobry w ringu jak na 130 kilogramowego wrestlera. Jego wypowiedzi również nie są złe, a w dodatku ma świetny głos i sposób mówienia, co buduje specyficzną atmosfere jego speechów.

 

9. To nie WWE próbuje zrobić z RyBacka drugiego Goldberga, tylko fani to sobie wmawiają. Widzowie odczuwają brak Billa i na siłę, być może podświadomie, chcą by ktoś go zastąpił, a RyBacka krytykują, ponieważ boją się, że nie spełni ich oczekiwań.

 

10. Eve Torres pod żadnym względem nie ustępowała Paige, a była nawet lepsza niż Angielka.

 

11. The Miz i John Cena są jednymi z najlepszych mówców w biznesie i nie ustępują specjalnie Punkowi i Jericho.

 

12. WWE popełniło ogromny błąd zwalniając Chrisa Mastersa w 2011 roku, bo zasługiwał on na naprawdę spory push. Na początku kariery był strasznym drewnem, ale od powrotu w 2009 zrobił ogromny postęp i od face turnu był ringowo najlepszy z tych "dużych" wrestlerów, a siłowo nie ustępował jakoś bardzo Jacksonowi. Miał wygląd, doskonałą sylwetkę (a jak wiadomo Vince i HHH lubią takich zawodników), całkiem niezły mic-skill, więc WWE pozbyło się wrestlera gotowego do zostania twarzą federacji.

 

13. Gimmick Funkasaurusa jest bardzo dobry, ale WWE tragicznie go poprowadziło.

 

14. Michael McGillicutty jest przeciętny i bezbarwny. Nie ma wyglądu, za mikrofonem się nie wyróżnia, a ringowo też nie jest jakiś wspaniały. Poza nazwiskiem nie ma w nim nic specjalnego.

 

15. WWE nie wykorzystało najlepszego momentu na odbudowę dywizji TT, który przytrafił się zaraz po zdobyciu pasów przez Hell No!, kiedy Kane i Bryan występowali w main eventach SD i Raw.

 

16. Pasy TT dla The Shield to zły pomysł i Tarcza nie jest w stanie zrobić z tymi tytułami niczego, czego nie mogli by zrobić obecni mistrzowie. Poza tym te pasy zupełnie nie są Shieldsom potrzebne.


  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ok, widzę, że niektórzy nie do końca zrozumieli sensu tego tematu. Nie chodzi nam o wypisanie swoich upodobań typu 'Sheamus jest dobry ringowo' w formie masowej wyliczanki. Chodzi nam o jakiś powód do dyskusji a więc także argumentacje ze strony osoby przedstawiającej swoją opinie. Natomiast ostatnie posty to tylko zwykle wyliczanki, które kompletnie nic nie wnoszą. Przypominam, że generalnie takowe wyliczanki powinny być karane warnem, więc na przyszłość proponuje może napisać porządne 2-3 punkty zamiast 16 nic nie wnoszących.

 

Miłej dyskusji.


  • Posty:  223
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.11.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

8. RyBack ma bogaty moveset i jest dobry w ringu jak na 130 kilogramowego wrestlera. Jego wypowiedzi również nie są złe, a w dodatku ma świetny głos i sposób mówienia, co buduje specyficzną atmosfere jego speechów.

 

Być może moveset Rybacka jest dobry, ale prawda jest taka, że w obecnej polityce WWE wrestler nie musi mieć szerokiego movesetu. Tym bardziej jeśli chodzi o kogoś kto waży 130 kilogramów. Gdy Ryback był jeszcze starym Skipem Sheffieldem to też miał bogaty moveset a bez sprzedającego się gimmicku był praktycznie postrzegany jako nic nie wnoszący zawodnik, który czeka na swój program ("jobber") Kontuzja dała czas do namysłu kreatywnym i wymyślili nam rybacka, który chodzi i krzyczy "feed me more" prawda jest taka, że tensai mógłby być podobnym zawodnikiem a skończył na tańcach z Brodusem. Co do sposobu mówienia to jest on fajny i sprawdza się gdy te wypowiedzi są krótkie. Do tego reakcja publiki i atmosfera robi się fajna. Gorzej jak będzie trzeba powiedzieć coś więcej. Ja fanem rybacka nie jestem, ale muszę przyznać, ze w Łodzi jego wejściówka zrobiła na mnie największe wrażenia. Było porównywanie do tego jakby pojawił się Cena a to już jest coś wartego podkreślenia. WWE jednak lubi przymykać oko na niektóre sprawy i w ten sposób tak na prawdę heelowy Ryback jest postrzegany jako face.


  • Posty:  133
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.10.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ghost, Z tego co wiem, to RyBack/Silverback został stworzony dużo wcześniej, bo w takim gimmicku Reeves pojawiał się już w OVW i FCW. Może nie była to jeszcze dopracowana postać, ale to właśnie Skip Sheffield był wypadkiem przy pracy. Tak samo jak postać Curtisa w NXT IV. Co do Tensai'a mam podobne zdanie, ale to mógłby być kolejny punkt mojej "kontrowersyjnej opini".

  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Skoro temat został odkopany, dorzucę swoje trzy grosze.

 

Uważam, że w przypadku organizowania właśnie dziś plebiscytu na najlepszego pracownika-wrestlera WWF/WWE ostatnich 20 lat, nagrodę powinien zgarnać Glenn Jacobs. Opinia być może kontrowersyjna, ale opiera się na obiektywnych kryteriach.

Wszyscy wychwalają Johna Cenę, wskazując, że jest on wzorowym "company guy`em", a jednocześnie nie zwracają uwagi na fakt, iż Jacobs od niespełna 20 lat bez grymaszenia znosił gimmick dentysty, udawał Diesela, następnie pocił się dzień w dzień na ringu w kostiumie i masce Kane`a, angażował się w głupie storyline`y oraz podkładał się, by wypromować innych.

Po drugie ten wrestler, pomimo że do "pięćdziesiątki" ma bliżej niż dalej, nadal daje radę w ringu, a jego moveset jest chyba bogatszy niż u wspomanianego już Janusza. Poza tym jakimś cudem, pomimo pracy na cały etat, unika poważnych kontuzji.

Trzeba wspomnieć o mic skillu i zdolnościach aktorskich Jacobsa. Wg mnie Glenn przyczynił się do wykreowania jednego z najbardziej charakterystycznych gimmicków, który przetrwał Attitude Era i Ruthless Agression, a na dodatek jest na tyle atrakcyjny dla fanów, że ci drugi raz kupili Kane`a w masce.

Co do zdolności aktorskich to Jacobs jest na tyle utalentowany i elastyczny, aby bez problemów odgrywać psychopatę lub odnaleźć się w komediowych segmentach z Danielem Bryanem.

 

Zwracam uwagę, że nie uznaję tego wrestlera za najbardziej utalentowanego, ale jednocześnie uważam, iż w wieku 46 lat jest lepszy od części rosteru WWE :)

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  1 197
  • Reputacja:   3
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Zgodzę się z Pozytywnym. Co jak co, ale Glenn jest naprawdę wzorowym workerem i mam dla niej w chuj i jeszcze więcej respektu. :)

  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Lubię CM Punka jako face'a. Uważam, że radzi sobie w tej roli dobrze i nawet jeżeli już tak nie elektryzuje tak jak w roli heela, to i tak jest lepszy niż pozostali pozytywni bohaterowie WWE.

 

Dla mnie to nawet nie jest żadna kontrowersyjna opinia tak naprawdę, ale wpisuję ją tu, bo zauważyłem, że na naszym forum jest tendencja do tego, żeby pisać coś przeciwnego. Oczywiście zgadzam się z opiniami, że jako heel Brooks jest lepszy, ale całkowicie oponuję przeciw jakimś mocniejszym stwierdzeniom. Tak naprawdę bowiem zdecydowana większość wrestlerów wypada lepiej w roli heeli i Punk nie jest tu wyjątkiem. Mało tego - nadal można mu markować pełna gębą, a poza tym bije na głowę niemal każdego mdłego face'a w WWE. Jeżeli miałbym wymienić jakiegoś zawodnika, którego ceniłem bardziej jako face'a niż heela, to byłby to chyba tylko Bret "Hitman" Hart, ewentualnie musiałbym poszukać w głębokim midcardzie i sypnąć takimi nazwiskami jak Jim Duggan czy Tatanka. Tak czy siak face'owe predyspozycje są prawdziwą rzadkością, a CM Punk po prostu daje radę.

14453752125651e0a536c69.jpg


  • Posty:  266
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.01.2010
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Zgadzam się z Ghostwriterem, ale potrafię sobie wyobrazić tylko jeden scenariusz zjadliwego face turnu Punka (zemsta za atak Lesnara i Hemana).

Poprzednim razem Brooks stał się tym dobrym za sprawą smartowej publiki, którą najpierw porwał "shootem" na RAW, a następnie pokonując Cenę na MITB w 2011 r.

Tym razem jest zdecydowanie trudniej, bo kumaci fani wrestlingu i tak dopingują Punka. Turn musi być tak przeprowadzony, aby wilk był syty i owca cała-smartowa publiczność nie odwróciła się od Punkera, a rzesza marków ponownie go pokochała.

Stay negative

132907833053c542ed6bddd.jpg


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Dolph Zigler to przecietny wretler. trzeba przyznac, ze jest dobry w ringu ale to nie wszystko.

Umiejetnosci w ringu - 8/10

Mikrofon 3/10

Osobowosc 3-4/10

Co czyni go przecietnym zapasnikiem na poziomie Kofiego czyli up midcarter.

Przenoszac go na realia hollywood - Dolph moglby zagrac z powodzeniem zapierajace dech w piersiach kilkunasto sekundowe popisy kaskaderskie ale nie glowna role w filmie.

 

Obecne storyline porownujac do klasykow (np. Bret Hart vs. Hbk) wydaja sie bardzo sztuczne, do klejone na sile.

 

Brakuje realizmu w walkach - old schoolowego podejscia.

 

[ Dodano: 2013-05-13, 22:25 ]

nie podobaja mi sie eksperymenty w stylu dajmy pas temu gosciowi zobaczymy czy sobie poradzi i zdobedzie popularnosc. Pas wtedy traci na wartosci.

Podoba mi sie old schoolowe podejscie wrestlerzy zdobywajacy pas musieli na niego zasluzyc i ciezko pracowac, wczesniej udowadniajac swoja pozycje. Tak bylo w przypadku pierwszego tytulu Undertakera, Shawn Michaelsa czy Breta Harta.

Negatywnym przykladem jest pierwszy tytul Dolpha Ziglera.


  • Posty:  251
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2011
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dołożę swoją kontrowersyjną opinię, tudzież tezę.

 

W ciągu trzech lat TNA Wrestling wywoła trzecie Monday Night War. Dlaczego:

 

1. iMPACT! w trasie zaczyna odnosić sukcesy. Są rezerwowane coraz większe hale, robi się wokół tego szum i to dosyć przyzwoity. Co jak co ale 26 gal LIVE jest czymś co trzeba zauważyć. To nie to samo co prawda co 52 LIVE ale jednak to nie Universal na 1200 osób.

 

2. PPV również się ładnie sprzedają - przecież na Lockdown 2013 było 10 tysięcy osób, co pokazuje siłę marki, która plasuje się na poziomie WCW w kwietniu '00 (ostatni raz wtedy na PPV było więcej niż 10 tysięcy osób). Agganis Arena to 7200 osób, czyli nieźle - wszak na takim Survivor Series 2012 było niewiele więcej. Nie znamy co prawda buyrate'ów ale i tak jest lepiej niż było.

 

3. IMPACT! jest obecnie najbardziej innowacyjnym show. Gut Check to raz. Bound for Glory Series to dwa. Ulepszenia X Dywizji to trzy. TNA cały czas testuje jakieś nowości, za którymi stoi Bischoff.

 

4. Obecnie to na iMPACT! królują najciekawsze story i są najlepsi zawodnicy. Mamy epickich rozmiarów (to trzeba przyznać) ale ciekawe story z A88A które potrwa co najmniej do Lockdown 2014. Mamy bardzo ciekawą sytuację z AJ Stylesem która również jest długoterminowa. To nie to samo co za Russo. Zaczęto planować rozważnie kroki. A również i zestaw zawodników jest świetny - Aries, Roode, Storm, Joe, Hardy, Angle, Sting, Morgan, AJ, Bad Influence, Hernandez, Guerrero... to są osoby które ciągną wózek do przodu.

 

Nie będę zdziwiony jeżeli utrzymując taką tendencję, Dixie wypowie trzecią wojną. Nie będzie chodzić o ratingi, ale o jeszcze większe wypromowanie marki.


  • Posty:  142
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Styl:  Jasny

Walki Randiego Ortona sa bardzo realistyczne a on sam jest najlepszym technicznie wrestlerem z calego rosteru

  • Posty:  1 615
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Poprzesz swoją opinię jakąś argumentacją? Bo ja też mogę napisać, że według mnie Khali to najlepszy highflyer w WWE ale nikogo to nie będzie interesować dopóki nie napiszę dlaczego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • GGGGG9707
      Coś chyba się opalił Del Rio bo koleś pod maską ewidentnie czarny 
    • GGGGG9707
      Mam pytanie dla zorientowanych : czytałem że teraz gala leci na Peacock a nie w tv więc WWE nie boi się o limit długości trwania (jak musieli uciąć przemowę Goldberg'a) bo mogą wydłużyć ile chcą. I tu do was pytanie : czy to oznacza że to koniec przerw reklamowych w trakcie walk jako że to nie leci w tv czy dalej będą ?  Gal od dawna nie oglądam na żywo właśnie przez reklamy ale jako że to ostatnia walka Ceny to może się skuszę o ile nie będzie reklam w trakcie walk. Wie ktoś jak to bę
    • Jeffrey Nero
    • KyRenLo
      Gala PLE we Włoszech, o której kiedyś tam coś wrzucałem podobnież 31 maja:
    • KyRenLo
      John potwierdził, że zamyka galę: Ktoś chyba w innym temacie albo coś mi się pomyliło pisał o reklamach w trakcie walki. Gala na Peacock, tak jak poprzednia gala Saturday Night’s Main Event, gdzie owych reklam w trakcie walk nie było, więc pewnie trend zostanie utrzymany. Obrazki do walk z karty, które nie zostały wrzucone wcześniej: Podoba mi się ta karta. Naprawdę mi się podoba. Jest szansa na dobre show i całkiem niezły wrestling.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...