Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Twoja kontrowersyjna opinia.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 573
  • Reputacja:   1 148
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

2 godziny temu, GGGGG9707 napisał(a):

Wprawdzie to nie moja opinia tylko gdzieś przed przypadek na to wpadłem ale w sumie, mimo całej sympatii jaką miałem do Sami'ego podpisuję się w 100% pod tym

Punktu drugiego nie będę komentował, ale z pierwszym wymienionym jak najbardziej się zgadzam. Obecny Zayn jest po prostu nudny, i to się już mi przejadło totalnie i miło byłoby, gdyby z jego postacią coś zrobiono.

2 godziny temu, GGGGG9707 napisał(a):

całej sympatii jaką miałem

Czasem tak jest. WWE mocno zepsuło moją sympatię, chociażby do Ripley tym, że ta ciągle kręci się dookoła pasa mistrzowskiego. W sumie to mogliby trochę z tym przystopować.

  • Lubię to 1

WeAreSoBack.png


  • Posty:  260
  • Reputacja:   150
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

56 minut temu, KyRenLo napisał(a):

Punktu drugiego nie będę komentował, ale z pierwszym wymienionym jak najbardziej się zgadzam. Obecny Zayn jest po prostu nudny, i to się już mi przejadło totalnie i miło byłoby, gdyby z jego postacią coś zrobiono.

Z drugim punktem nie chodziło mi o poglądy za/przeciw jego poglądom ale o samo mieszanie polityki do wrestlingu.

Dokładnie, miałem nadzieję że coś w nim pęknie czy coś żeby trochę się zmienił ale widzę że idą dalej w to samo z nim niestety.

 

57 minut temu, KyRenLo napisał(a):

Czasem tak jest. WWE mocno zepsuło moją sympatię, chociażby do Ripley tym, że ta ciągle kręci się dookoła pasa mistrzowskiego. W sumie to mogliby trochę z tym przystopować.

Świetny przykład, Ripley była moją ulubioną zawodniczką ale teraz też ciężko mi się ją ogląda przez te ciągłe walki o pas / wokół pasa. Z tego powodu odwróciłem się też od Charlotte czy Becky choć przyznaję że Becky ostatnio dużo plusów u mnie zbiera i ponownie się do niej przekonuję.

  • Lubię to 1
  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  265
  • Reputacja:   132
  • Dołączył:  06.02.2014
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Z racji tego, że temat zastygł a ja pewnej rzeczy nie mogę już zdzierżyć i często już używam przewijania - mianowicie:

Nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie mi przeszkadzać śpiewająca publika, ale nie mogę już znieść chantowania publiki do wrestlerów w rytm Daddy Cool. Już obrzydło strasznie. Niech się ci kibice nauczą jakichś nowych piosenek. W sumie mam to samo z tym łooołooołooooo do piosenki Rollinsa. Ileż można no.

  • Lubię to 1

  • Posty:  3 499
  • Reputacja:   385
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

7 minut temu, Nialler napisał(a):

Z racji tego, że temat zastygł a ja pewnej rzeczy nie mogę już zdzierżyć i często już używam przewijania - mianowicie:

Nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie mi przeszkadzać śpiewająca publika, ale nie mogę już znieść chantowania publiki do wrestlerów w rytm Daddy Cool. Już obrzydło strasznie. Niech się ci kibice nauczą jakichś nowych piosenek. W sumie mam to samo z tym łooołooołooooo do piosenki Rollinsa. Ileż można no

Nie jesteś jedyny w tej opinii nawet nie co ponad miesiąc temu w temacie o RAW o tym wspominałem. Łącze się z Tobą w tym bólu bracie :)

Opublikowano 12 Sierpnia

Czy was też pozwoli irytuje, że Amerykanie na jedno kopyto czantuja imię i nazwisko wrestlerów chodzi mi o ten motyw chyba z piosenki Boney m. Zaczerpnięty od fanów z Europy.

  • Lubię to 2

Najdłużej panujący w historii Attitude Mówi Typer Champion of the world!!!

1. Miejsce - Typer AEW 2020

1. Miejsce - Typer AEW 2021

2. Miejsce - Typer WWE 2020

3. Miejsce - Typer Mistrzostw Świata 2014

3. Miejsce - Typer Ligii Europy 2014/2015

156429637657b4c00661021.jpg


  • Posty:  260
  • Reputacja:   150
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Dokładnie, i to niestety nie tylko amerykańscy fani bo podczas touru po Europie ostatnio było to samo...

To było fajne jak szkoci wymyślili to do Cody'ego, potem przeszło na Reigns'a co już nie było fajne bo każdy powinien mieć swoje, no a teraz każdy to samo dostaje.

Do tego założę się że amerykanie nawet nie znają piosenki którą śpiewają znając ich i ich nie wiedzę o wszystkim 😅

  • Lubię to 1

  • Posty:  2 573
  • Reputacja:   1 148
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Wszystko lepsze od tego wkurzającego WHAT, które pojawiało się absolutnie nagminnie i powodowało jedynie irytację przy słuchaniu.

  • Lubię to 1

WeAreSoBack.png

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  3 984
  • Reputacja:   1 295
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Trochę czasu minęło od ostatniej wiadomości, a to przecież fajny temat:D Macie coś ciekawego co leży wam na sercu od jakiegoś czasu?

  • Lubię to 2

...


  • Posty:  496
  • Reputacja:   11
  • Dołączył:  17.08.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Cieszę się z tego, że Gunther będzie ostatnim rywalem Ceny. Z takim ryjem i umiejętnościami gość ma papiery na bycie o wiele ciekawszą postacią, niż jest obecnie. Taki np Knight też byłby dobrym wyborem, ale nie mam problemu z tym, że tak się to potoczyło. Co więcej, uważam turniej o zaszczyt stoczenia z Ceną ostatniej walki za całkiem niezły pomysł. Możecie podpalać stosy. :D 

Edytowane przez Grishan
  • Lubię to 1
  • Dzięki 1

  • Posty:  2 573
  • Reputacja:   1 148
  • Dołączył:  28.01.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

3 godziny temu, MattDevitto napisał(a):

Macie coś ciekawego co leży wam na sercu od jakiegoś czasu?

Skoro tak zachęcasz musisz też dać coś od siebie:classic_smile:

Co do wpisu wyżej tutaj nawet nie bardzo jest co podpalać. Turniej się skończył i jest historią. Nie ma większej różnicy, czy wygrał go Gunther, czy LA Knight ani jeden, ani drugi jakoś przesadnie mocno tej ostatniej walki z Ceną nie potrzebowali.

Może i turniej nie był jakimś złym pomysłem szkoda, że jednak właściwie większość z nas znała zwycięzcę, zanim w ogóle ów turniej się zaczął.

Gunther podczas turnieju pokazał równą formę, bo w zasadzie każda walką, którą stoczył była na dobrym poziomie. Wychodzi, że ta najsłabsza się zbliża.

3 godziny temu, MattDevitto napisał(a):

Trochę czasu minęło od ostatniej wiadomości, a to przecież fajny temat:D

Wystarczy napisać, że WWE jest w czymś lepsze i zaraz by się rozkręcił:classic_smile:

  • Lubię to 1

WeAreSoBack.png


  • Posty:  3 984
  • Reputacja:   1 295
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

18 minut temu, KyRenLo napisał(a):

Skoro tak zachęcasz musisz też dać coś od siebie:classic_smile:

Właśnie nic ciekawego nie przychodziło mi do głowy, dlatego liczyłem na wenę innych użytkowników:icon_wink: A szkoda by taki temat był zapomniany.

...


  • Posty:  260
  • Reputacja:   150
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

Miałbym parę opinii ale raczej są dość powszechne jak

- Lesnara nie powinno być w WWE

- Jey Uso przynudza 

- LA Knight potrzebuje zmiany bo zrobił się nudny i tkwi w tym samym od paru lat (jeśli chodzi o gimnick), to wiem dość kontrowersyjne ale wszyscy powiedzą że nie prawda i po dyskusji 

- Nie trawie obecnego Zayna. Musi zmienić gimnick, heel turn czy zaostrzyć bo nie da się go oglądać.

- WWE przesądza z liczbą walk na PLE. Było 6, potem 5 a teraz zaczynają robić 4 co przy galach Wielkiej czwórki i obecnym wielkim rosterze nie ma sensu. Albo więcej walk albo 2-dni Big 4 PLE i tyle, wtedy mogą po 4 walki na dzień dawać 

- Je'Von Evans ma talent, lubię go ale boję się że przesądzą z jego pushem i ludziom zbrzydnie przez zbytnie terminatorzenie

- WWE marnuje potencjał współpracy z TNA. Zamiast dawać nawet na RAW czy SmackDown smaczki w postaci jednorazowych powrotów dawnych ludzi którzy są w TNA to biorą wszystkich na NXT, promują tylko swoich i zaniżają TNA

- powrót Blacka to porażka. Miał być gwiazdą a wyszła klapa i 0 momentum

- Miza nie powinno już dawno być w WWE

- powinny wrócić PLE przypisane do rosteru. Wtedy co 2-3 tygodnie byłoby jakieś PLE a Wielka czwórka 2-dni i wtedy oba rostery mieszane. Inaczej taki Hayes czy inni nie mają szans pokazać się na PLE i co za tym idzie nie tworzymy nowych gwiazd 

 

  • Lubię to 2

  • Posty:  1 143
  • Reputacja:   627
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Trochę tego jest, jakoś już ciężko mi cokolwiek chwalić od WWE w ostatnim czasie mimo że drugi dzień SummerSlam był chyba jedyną taką galą którą dało się obejrzeć, tak poza tym wszystko co w tym roku rozpisywali prócz Punk/Roman/Rollins było do dupy, całą swoją uwagę skupiali właśnie na tym programie z jednej strony dobrze, z drugiej już nie bo reszta programów była tak nieudolnie prowadzona że teraz na sam koniec roku wyszedł z tego jeden wielki kibel czyli zero świeżości, zero emocji ani nic ale o tym poniżej.

  • Run Johna Cena... Teraz gdy wszystko wyszło na jaw że Cena chciał stoczyć 220 walk i był chętny aby pracować cały rok to jakoś ciężko się powstrzymać aby cokolwiek dobrego napisać odnośnie tego całego " last time " z tej całej trasy pożegnalnej zapamiętamy ten Heel Turn który i tak zjebali bo wcisnęli tam The Rocka i Travisa Scotta coś okropnego i jak sobie o tym przypomnę to srać mi się zachciewa i pewnie nie tylko mi, druga sprawa The Rock sobie zniknął i chuj bo to tylko jego zasługa że spierdolił ten moment bo wszystko miało się odbyć na WrestleManii i wtedy miałoby to ręce i nogi, nie byłoby żadnego Travisa ani nic, a tak to spierdolili wizualnie jeden z największych momentów w karierze Johna... Kolejny minus to zero zmiany w gmmicku/postaci bez sensu i kompletnie nie zrozumiałe mogli chociaż przywrócić Dr.thuganomics na kilka epizodów co zrobili? Olali to, postanowili pchać bezsensowną postać gdzie Cena który twierdził że każdy go wykorzystywał co było kompletnie bezsensu ale jakoś człowiek zaakceptował tą postać Cena itd. i się łudził że to jednak wypali, kolejna sprawa w tej całej historii to ten bezsensowny face turn na tygodniówce takiego shitu to chyba żaden zawodnik w historii nie dostał nie wiem jak można było przyklepać takie gówno na szybko ale pewnie skończyły im się pomysły na dalsze programy dla Cena lenistwo w postaci WWE mnie przeraża... Prawdę mówiąc prawie cały run Cena to jedna wielka klapa za co powinni być jebani ale większość ma chyba wyjebane bo widzą że ich gadania, pisanie w sieci nic nie da że TKO i Hunter i tak zrobią swoje, cudem fani wymusili walkę AJ/Cena co będzie wartę zapamiętania z tego całego runu, Punk/Cena też było świetne i Punk dobrze stwierdził podczas swojego ostatniego wywiadu że to on powinien być tym który odsyła Johna na emeryturę tutaj historia piszę się sama, tak samo z Ortonem a oni się uparli na budowanie Gunthera jako Legend Killera co jest dla mnie zupełnie nie zrozumiałe ale o Guntherze poniżej się rozpiszę... Niestety Cena odejdzie w dość dziwny okolicznościach bo jednak gwiazda takiego kalibru powinna dostać całoroczny run z mocnym pierdolnięciem na sam koniec, publika powinna go żegnać na stojąco i za pewnie tak będzie za tydzień ale nie będzie to dobre starcie jakoś w to nie wierzę Gunther to nie jednak AJ Styles aby poczuć niesamowitą chemię z Cena w ringu, za pewnie skończy to się tak że Cena odleci po sleeperze i będzie jedno wielkie buczenie, czasu nie cofniemy ale to jest jeden z najgorszych paździerzy od lat a może i nawet od dekad, nie tak sobie wyobrażałem parę lat temu odejście Johna nie na tego typu gali, nie w tego typu walce ale czasu nie cofniemy walka jest i trzeba się zmusić aby ją obejrzeć aby w jakiś sposób oddać szacunek Cena bo jest już wielką legendą tego biznesu zrobił nawet więcej niż Hogan dla tego biznesu bo dzięki niemu $$$ się zgadzały a Vince się wzbogacał a teraz odejdzie we walce na jakieś podrzędnej gali która i tak wszyscy zapomną po paru miesiącach. 

____________________________

  • Kolejna sprawa to Gunther! Co oni z nim zrobili, wgl co się z nim stało? Po powrocie jakoś daje radę, walki są spoko ale to nie jest to samo gdy był posiadaczem pasa IC ten run z pasem WHC go totalnie zabił, jest nudną postacią nawet jak mu zmienili theme song to dalej uważam że nie ma w nim dalej nic szczególnego co mogłoby przykuć moją uwagę przed ekran monitora, teraz próbują go budować na Legend Killera? Serio? Od razu mówię to nie wypali nie ma szans, taki gmmick jest tylko projektem na raz i to właśnie Orton wykorzystał ten gmmick i Legend Killer będzie się zawsze kojarzyć z Ortonem a nie z Guntherem ma ją tam jakiś zamysł ale to będzie totalny nie wypał to tak jakby z LA Knighta próbowali zrobić The Rocka albo Steve Austina takie gmmicki jak People's Champion, The Texas Rattlesnake 3:16 trafiają się tylko raz... Strasznie zniszczyli postać Gunthera jakby go budowali na potwora który jest bez względny który atakuje swoich przeciwników a oni wychodzą z ringu zmasakrowani to by ludzie inaczej spostrzegali Gunthera jako potencjalnego rywala dla Cena a tak teraz go kojarzą z tego że Jey go dwa razy sklepał no i że Punk rozkwasił mu nos na SummerSlam gdzie również go pocisnął... Obecnie postać Gunthera jest totalnie bez sensu, nagle teraz po tych wszystkich wtopach które zaliczył nabrał mocy i będzie odsyłał takie ikony jak Cena, Lesnar, Styles na emeryturę? Serio dziwnie to wygląda i nie trzyma się żadnej logiki ale logik to od lat nie ma w WWE. 

____________________________

  • Jacob Fatu... Wszystko pięknie fajnie, nawet miał swój WrestleManii Moment wygrał pas IC i zaliczył owocny debiut później sprawa się rypła i nagle zaczęli go rozpisywać w dziwny sposób, pierw program z Solo i o dziwo Fatu ten program przejebał, później zaś gdzieś zniknął i wrócił miał dostać shota na pas i znowu zniknął miał jakoś teraz wrócić i nie wraca, coś czuje że projekt Fatu za nie długo pójdzie się jebać znowu przepierdolą najlepszy moment na pompowanie świetnego zawodnika brakuje gwiazd które mogłby się pokręcić przy Main Evencie, no chyba że planują dla niego coś dużego chociaż wątpię, Fatu to jeden z najlepszych zawodników z rodu Samoa i będzie popieprzone jak go spuszczą do kanału wręcz zbrodnia ale to jest właśnie WWE liczy się tylko Cody i Roman resztę jebać. 

______________________________

  • Drew McIntyre mam wrażenie że Triple H za nim nie przepada stąd tak właśnie wygląda jego push, moim zdaniem Drew już w WWE nic nie osiągnie nie ma żadnych szans na zdobycie pas w 2026 ani WHC ani WWE, traktują go jak szmatę podkładając go komu się da, jeśli Fatu wróci jako Face to spuści wpierdol Drew'owi za pewnie więc kolejne upokorzenie coś czuje że szykują ich potyczkę na WM stąd to tak przeciągają... Przykre można pisać o Vince'u wiele rzeczy ale on jednak za szkotem był i dał mu ten upragniony moment z główny pasem, więc kolejny minus dla całej załogi spod znaku WWE. 

____________________________

  • Jey Us Uso! Musiałem to zaznaczyć bo to US! mocno utkwiło mi w pamięci bardziej niż Yeet z całego jego runu, kompletnie zawalili jego postać, pamiętacie jak go pięknie rozpisali gdy szedł pas IC? Większość właśnie chciała go widzieć na szczycie itd. po WrestleManii wszystko się zjebało, sam zawodnik zaliczył totalny regres nie przykładając się do walk a dobrze wiemy że potrafi jak chce, zaczęli w ostatnim czasie wciskać nam go do gardła na siłę przez co jeszcze bardziej ludzie poczuli do niego obrzydzenie, moim zdaniem musi być jakiś duży nacisk na zapleczu w kierunku Jeya ktoś chce go widzieć na szczycie nie wiem czy to Roman ma jakiś wpływ na jego booking czy The Rock ale zaczyna to przypominać czasy gdy próbowali nam face'owego Romana wcisnąć do ryja na siłę, coś tam w ostatnim czasie próbują nas nakierować że niby Jey może przejść turn ale na chwilę obecną nie widzę na kim mógłby ten Heel Turn przejść chyba tylko na swoim bracie bo na kim innym? Chyba nie planują ich potyczki ponownie na WM bo już raz mieliśmy ich walkę i dobrze wiemy jaki to był gniot... Jey sam przestał się przykładać w ringu bo czuje się tak że może się nie przykładać bo gówno mu zrobią na zapleczu bo ma już mocną pozycję przyklepaną i coś czuje że będzie jeszcze więcej krzywych akcji z jego udziałem.

____________________________

  • Powrót Blacka! I po co było go sprowadzać? Na przekór Khanowi czy co? Jak już teraz zostanie spuszczony w sroczu to już nigdy nic nie osiągnie, potencjał w tym zawodnik był duży i dalej jest ale co zrobić jak nie chcą z niego korzystać? Obawiam się że nic z tego nie wyjdzie, obecnie brakuje w rosterze tak mrocznych zawodników i gmmicków bo prócz Wyatt Sicks nie ma nikogo szalonego i zarazem mrocznego, bardzo lubię tego zawodnika ale jeśli teraz zostanie zwolniony to raczej już nigdzie nic nie osiągnie Khan też jakoś mało po niego sięgał za co też miał u mnie dużego minusa, nie wiem czemu żadna ze stron nie chce go pchać wyżej, poza tym uważam że połączenie go ze Zelina to fatalny pomysł. 

___________________________

  • Sytuacja z Wyatt Sicks! Muszę przyznać że ten rok był dla nich w miarę udany pod względem dywizji TT dlatego postanowili ich tam uziemić ale nie podoba mi się już booking Uncle Howdy'ego, totalnie zabili tą postać miał on siać po strach w rosterze a teraz obija się ze Solo gdzie prawdopodobnie będzie musiał się Solo podłożyć, nie podoba mi się ta sytuacja miałem jakąś nadzieje że jednak kariera Bo Dallas w tej postaci wystrzeli a tutaj raczej się na to nie zapowiada, jest dalej duży potencjał w tym projekcie bo jednak brakuje tego klimatu mrocznych gwiazd pokroju Wyatta czy Undertakera ogólnie Bo Dallas ma 35 lat nie jest jeszcze jakiś stary więc może jakieś 30% szans jest że jeszcze coś osiągnie jako solowy zawodnik.

____________________________

  • Zwolnienie Karrion Kross! Co trzeba mieć w bani aby zwolnić tak gorący towar? Śmiało mogli go wypromować i mógł być zawsze jakąś alternatywą na przeczekanie, ale Triple H w stosunku do Krossa zachował się jak ostatnia łajza i wyszło że nie jest taki z niego fajny gość jak go wszyscy opisywali, cóż wydaje mi się że nie zobaczymy prędko Krossa w WWE no chyba że ten tajemniczy Masked Man co zaatakował Punka na SS to właśnie on to wtedy zwracam honor! Ale nie ma co się łudzić prędzej zobaczymy Krossa w AEW :) 

___________________________

  • Zwolnienie R-Truth i jego powrót jako Ron Killings! Fajnie zapowiadający się projekt nawet pokonał Blacka na jednej tygodniówce i sklepał dość solidnie Cena, każdy tu już rozpisywał booking że na samym końcu to on spuści wpierdol Cena i jeszcze zdobędzie pas WWE na sam koniec kariery, a tu co? Wraca stary R-Truth który siedzi na zapleczu i pokazuje się raz na jakiś, oczywiście Ron Killings przepadł kolejny świetny moment i projekt poszedł się jebać i był tylko chwilową iluzją i czymś na chwilę aby zapełnić czas antenowy. 

____________________________

  • Booking Randy Ortona! No to już solidna jazda bez trzymanki XDDD Randall od powrotu w 2023 jest bookowany jak ostatni leszcz, dostaje gówno znaczące walki i poza tym wszystko przegrywa a teraz leży na zapleczu do góry jajami? Serio czy tam ktoś się uparł na gwiazdy pokroju Edge'a, Ortona, Cena czy Sheamusa że ich tak traktują? Mam wrażenie że traktują ich fatalnie nie wiem czy to dlatego że są produktem Vince'a czy jak? Przykro się to ogląda bo gdy Undertaker i HBK, Triple H mieli status legend, ikon nikt ich nigdy tak nie rozpisywał po 40 roku życia, coś tu nie gra i nie mówcie że tego nie zauważyliście okropnie traktują Ortona czy Cena oni już pewnie się tak tym nie przejmują bo swoje zrobili pieniążki na koncie już są teraz kolejne lecą pod kontraktem ale no tak się nie traktuje legend.

____________________________

  • Zakontraktowanie Penty i Fenixa! Ściągnęli ich do rosteru tylko po to żeby byli, oczywiścię Pentę używają w jakiś programach ale Fenixa traktują już bardzo źle, mało co pojawia się na niebieskiej tygodniówce nie mają na niego pomysłu kompletnie, ogólnie są pasy Tag Team'owe na RAW totalnie na słabym poziomie zamiast połączyć ich w Tag team postanowili ich rozdzielić na sam początek :/ Kompletnie nie mogę tego pojąć dlaczego i po co jak można byłoby wzmocnić braćmi czerwoną tygodniówkę i odbić pasy TT od dna ale po co? Niech oklepane JD trzyma i wgl ich nie bronią. 

______________________________

  • Powroty Romana! Kurwa gościu wrócił 4 razy w tym roku, zabija to cały vibe powrotów że nie robi to już żadnego wrażenia na publiczności jak widzę nagłówki Roman wraca to sobie myślę skąd wraca? Przecież nigdzie nie odszedł zrobił sobie znowu wolne, więc jest to bardzo wkurwiające jak dla mnie. 

_____________________________

  • Triple H i jego epickie show i nowe ery! Ja wiem że z tym to już Triple H'owi odjechał peron, ale po cholerę on to robi? Co on myśli że fani się na to nabiorą? Już większość internetu z tego śmieszkuje, ośmiesza się tylko tymi swoimi zapowiedziami bo nic w tych tygodniówkach nie ma epickiego ani nie ma żadnej nowej ery XD

________________________________

  • Brock Lesnar i powrót gmmicku bestii! Po co oni przywrócili mu ten gmmick? W sensie dalej wygląda jak farmer ale bookują go jak w latach 2014-2020 jak bestię która wszystkich pożera... Totalna głupota po tej aferze oni dalej w niego mocno inwestują ale znajomości na zapleczu robią swoje więc co by nie zrobił i tak będzie uważany na zapleczu. 

W sumie mógłbym jeszcze więcej wymienić ale czasu by mi to zabrało i powstałby z tego książka :D No ale widać jak jest przed nami pewnie jeszcze gorszę momenty w tej federacji, w tym roku to tylko chyba dywizja kobiet trzymała poziom w WWE nie idzie jakoś narzekać może prócz runu Tiffany ale tak poza tym jakoś nie jest tragicznie Iyo dostała push teraz Stephanie Vaquer a przepraszam jest coś o co mogę się przyjebać Gulia! Tutaj za jej booking kij im w oko zniszczyć taki brylant tak tylko potrafi WWE! :D No i ogólnie Punk, Rollins zrobili zaś największą robotę w tym roku i gdyby nie oni to ta federacja pływałaby po gorszym gównie niż pływa i to w sumie tyle moich uwag. 

 

 

A i jeszcze coś nawet Baron Corbin i Dijak poza WWE są czegoś warci i widać w nich jakiś potencjał, poza tym warto sprawdzić zawodnika Mads Krule świetny jest mam na niego ok od 4 lat ma za sobą dojebane walki w UV :P 

  • Lubię to 1

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png

ori_3492683_86dfca8de8bf2c0893bc553b3506a3220ee33ce0_photo-frame-collage-picture-frames-template-retro-image-montage-mock.png.e621ddc1d3a89738016122d836f29810.jpg.78214f4cc1b9a4d05cf44c58b1fa86e0.jpg


  • Posty:  2 318
  • Reputacja:   249
  • Dołączył:  21.06.2011
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

17 godzin temu, MattDevitto napisał(a):

Trochę czasu minęło od ostatniej wiadomości, a to przecież fajny temat:D Macie coś ciekawego co leży wam na sercu od jakiegoś czasu?

Może nie kontrowersyjna, ale chociaż opinia... :D 

Przy takim natłoku gwiazd w WWE, coraz chętniej wracających gwiazdach i fakcie, że wielu dobrych zawodników musi zrobić miejsce sytym kotom i oglądać WM przed telewizorem, uważam, że dobrym pomysłem byłby powrót MITB na największą galę roku. Leniuchy z WWE łatwym kosztem mogą wrzucić 7-8 gwiazd męskich i żeńskich do jednej walki. Ladder Matche poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a i ich składy mogłyby być ciekawe. 2-3 stare gwiazdy, 2-3 efektownie walczących graczy bez dużych szans na zwycięstwo (np. JD McDonaugh u mężczyzn) plus 2-3 realnych faworytów, którym walizka mocno by pomogła.

70800448856fb97a41e5eb.jpg


  • Posty:  260
  • Reputacja:   150
  • Dołączył:  05.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Jasny

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Run Johna Cena...

Jak już kiedyś pisałem patrząc na chłodno dla mnie i tak miał dobry run (choć wszyscy wyobrażali sobie to inaczej), mimo The Rocka i Scott'a którzy zepsuli to jak mogli. Face turn w takim stylu zabił cały heel run. Jednak gdy czyta się ile Cena chciał walczyć a ile WWE chciało to szok. Mocno byłem zły na Cenę za brak jego zaangażowania w jego ostatnie Road to Wrestlemania gdzie Cody sam ciągnął feud i robił co mógł ale to musiało się źle skończyć. A tu wychodzi na to że WWE uznało że nie potrzebuje Ceny w takim momencie. Pewnie, po co promować ME WM...

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Gunther

Dalej jestem jego fanem i uważam że to chwilowe jak go fani odbierają a z czasem wróci do normy. Pełna zgoda że porażki (Zayn, Jey, Punk) mu mocno zaszkodziły i z gościa który każdego rozwala stał się jednym z wielu lepszych ale nie budzących takiego strachu. Ale kiedyś musiały przyjść porażki (choć nie przez submition, to najgorszy typ porażki dla takiego zawodnika), teraz muszą przez parę miesięcy znowu dać Gunther'owi dominować w walkach albo wygrywać w przekonującym stylu to będzie jak dawniej (oby).

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Jacob Fatu

Całe jego momentum spadło do zera. Był gotowy iść wyżej, feud z Solo za długo przeciągnięty i zakończony porażką co było bez sensu bo ma większy potencjał niż Solo. Gdyby były dla niego większe plany to ok traci pas US i idzie wyżej ale on nic nie zrobił ciekawego od feudu z Solo. Do tego teraz znikł i szczerze zapomniałem że on jest w WWE. Pewnie na RR wróci jako niespodzianka (dla mnie ktoś kto pauzował 2-3 miesiące to nie niespodzianka ale trudno) i na WM Fatu vs Drew w walce której nikt z nich nie powinien przegrać ale Drew pewnie przegra.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Jey Us Uso!

Nie trawie go. Dla mnie to dalej zawodnik TT. WWE uparło się na jego push, z głównym pasem nie zbyt się sprawdził, szybko się znudził. Jest bardzo jednowymiarowy. Ludzie na arenie reagują bo się dobrze bawią ale ci oglądający jadą po nim i słusznie. Zgoda też z brakiem przykładania się z jego strony. Ciężka sprawa z nim a WWE ewidentnie w niego inwestuje (i tu myślę że to wpływ Rocka że i Jey i Jimmy i Jax ciągle się gdzieś kręcą w ważnych walkach).

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Powrót Blacka

Zmarnowany potencjał. Łatwo z niego zrobić mocnego gracza walczącego z Cody'm o główny pas ale nie, oczywiście musieli to zepsuć i Black nie ma momentum, nikogo nie obchodzi.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Sytuacja z Wyatt Sicks

Ta sama sytuacja, stajnia z potencjałem, z reakcjami ludzi, hołd dla Wyatt'a ale WWE ma to gdzieś bo samoańczycy ważniejsi.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Zwolnienie Karrion Kross

Ogromny błąd. Gość nie był nie wiadomo jak dobry ale reakcje zbierał jedną z największych w WWE. Marchandise numer 1 w WWE w swoim okresie. Byłem pewny że go przedłużą i wypromują. A tu nie, dostał mini push żeby ludzie się cieszyli, Zayn go zniszczył i do widzenia. Bo Triple H i WWE nie wybaczyli mu publicznego obrażenia ich...

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Zwolnienie R-Truth i jego powrót jako Ron Killings

Zapowiadało się pięknie. Wrócił jako on, poważny i mocny. Chciałem zobaczyć jak sobie w tym poradzi a to widać że wzięli go tylko po to żeby ludzie się cieszyli że jednak jest. 

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Booking Randy Ortona

Jak tak ma wyglądać Orton po powrocie to lepiej żeby w ogóle nie wracał (lepiej dla jego fanów). Nie dość że nic nie robi, WWE raz na parę miesięcy sobie o nim przypomni to jeszcze same jego walki (nie wiem czy to kwestia bookingu czy jego stanu pleców) powolne, słabe, wiele momentów gdzie leży albo dochodzi do siebie trzymając się za plecy i ciężko się na to patrzy.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Zakontraktowanie Penty i Fenixa

Dywizja Tagowa potrzebuje ożywienia więc dajmy Fenix'a w randomowe Tagi a Pente solo w feudzie z New Day zamiast zrobić pojednanie i feud teamowy. Chyba tyle w temacie o podejściu WWE do nich.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Powroty Romana

Reigns robi ciągle to samo, jego pojawianie się miało jeszcze sens za czasów bloodline czy feudu z Solo. Potem feud na WM też genialny, walka rewelacyjna. Ale od WM jakoś randomowo się pojawia, ciągnie niby ciągle ten feud ale feud istnieje jak Reigns jest a jak znika to Vision zapominają o jego istnieniu. Stracił trochę sens po zakończeniu wątku Bloodline z Solo.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Triple H i jego epickie show i nowe ery

Tu to już przemilcze bo nie ma co czasu marnować na to.

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

Brock Lesnar i powrót gmmicku bestii!

Lesnara nie powinno być w WWE a ci nie dość że go sprowadzili to jeszcze w niego inwestują. Po co kreować własne gwiazdy jak można ładować wszystko w Brocka...

 

9 godzin temu, Grins napisał(a):

A i jeszcze coś nawet Baron Corbin i Dijak poza WWE są czegoś warci i widać w nich jakiś potencjał

Dijak ma duży potencjał. WWE nie potrafiło go wykorzystać ale jest bardzo dobrym zawodnikiem i jest kompletny.

Corbin to inna sprawa. Mam nadzieję że go więcej nie zobaczę. Sprawdził się jedynie w gimnicku Lone Wolf a potem było coraz gorzej. WWE tak go ludziom (w tym mi) obrzydziło że cokolwiek by nie robił ludzie przewijają i nie reagują. Inaczej było w NXT gdzie publika jest specyficzna i praktycznie każdemu dają szansę. Dlatego tam sobie poradził. Ale poszedł do WWE na SmackDown, na live eventach nie było reakcji i WWE podjęło bardzo słuszną decyzję żeby wreszcie się go pozbyć.

 

1 godzinę temu, Bastian napisał(a):

dobrym pomysłem byłby powrót MITB na największą galę roku

Tak, tylko problem że Triple H nie lubi walizek. Walizki w jego erze albo są szybko inkasowane albo Mr.MITB są kiepsko prowadzeni, w ten sam sposób i bez pomysłu. Byłoby fajnie zobaczyć taką walkę na WM ale szybciej WWE zrezygnuje całkiem z walizek.

 

Jeszcze bym dorzucił

- zmarnowali Priest'a : Damian poradził sobie jako główny mistrz, stał się stałym ME ale po feudzie z Bálor'em dali go na SD, do Mid Cardu i stracił wszystko co budowali.

- fani są wielkim problemem. Stali się leniwi. Włączcie sobie gale w Belgii czy we Francji a zobaczycie klimat. Oryginalne przyśpiewki praktycznie do każdego zawodnika, reakcje krzyki i w ogóle. A teraz inne gale i co? Albo brak reakcji albo ciągle to samo. I to tyczy się też brytyjskiej publiczności bo reagują ale nic nowego nie wnoszą. Ile można słuchać Daddy Cool do każdego możliwego zawodnika? Piosenki się skończyły czy innych nie ma że tylko tą jedną trzeba robić ??? To było dobre jak wymyślili to (chyba szkoci jeśli dobrze kojarzę) dla Cody'ego. Ale potem to samo dla Reigns'a. Potem Dom. Teraz każdy kto ma odpowiednią liczbę sylab dostaje ten sam chant, aż zbrzydł. Gdyby ludzie byli oryginalni albo choć trochę bardziej wyszukani, reagowaliby na galach a nie że piknik na arenie to by inaczej się oglądało WWE bo publika robi połowę roboty.


  • Posty:  63
  • Reputacja:   63
  • Dołączył:  26.12.2023
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Ciemny

Z dużych rzeczy:

Ogólnie rozumiany booking:

Bardzo przystosowany na krótkie epizody, które nie łączą się razem w nic. Wezmę na przykład run Tiffany Straton. 

Jej 2025 opieral sie na feudzie z Naią, kiedy wygrała pas, potem bardzo ambitny (I myślę że całkiem dobrze wykonany) program z Charlotte...a potem Jade/Nia/Jade/Nia/Randomowa Trish Stratus hell yeah/Nia/Jade/Nia+Jade/Jade/Randomowa porażka ze Stephanie bo czemu nie/A skoro już przegrała to niech walczy z kimś nowym więc zjobbowała pas na rzecz Jade. 

Patrząc na ten ciąg, możnaby pomyśleć - hej, brzmi jak solidny program trwający 10 miesięcy. A w rzeczywistości? 5 różnych programów z każdą z nich, bez żadnego większego sensu czy powodu, poszczególne epizody nie łączą się w żaden sposób i wyglądają tak samo. Nie każdy storyline musi trwać rok czy dwa. Ale jeden czy dwa powinny, jako motyw przewodni roku i główna atrakcja, wokół których można zbudować krótsze (3-6miesięcy) feudy które można wykorzystać później jako fundament do kolejnych. Zamiast tego mamy programy trwające 2-3 show, bo wiecej nie da sie wcisnąć w TikToka z highlightami. Mniej więcej w połowie roku, mimo bycia fanem Tiffany, przestałem się interesować co się z nią dzieje, bo działo się dokładnie to samo co chwilę.

 

Inwestowanie w nowe twarze:

Ściaganie part timerów nie jest złe samo z siebie. Co jest złe to inwestowanie w nich i niszczenie stałych bywalców, żeby Brock poczuł się dobrze. Jeśli chodzi o "Breakout stars" tego roku to Tiffany miała mocny rok, ale bez szału i w sumie jak wróci muszą zaczynać wszystko od zera mimo że długo panowała jako mistrzyni. Wśród panów, zdecydowanie Dom miał najlepszy rok jeśli chodzi o "nowe" twarze i przynajmniej z nim mogą coś zrobić ale patrząc na to że Cena odchodzi, AJ planuje odejść w przyszłym roku, Rollins się sypie, Punk nie robi się młodszy, Rey też musi uważać na zdrowie, Reigns zaczyna powoli wracać do słynnego roku 2015 i nie zdziwie się że niedługo ludzie po prostu przestaną się nim przejmować bo nie jest już nikim specjalnym (ile razy można powtarzać powrót, tylko po to zeby jebnął komuś Superman Punch'em a potem zniknął na 4 miesiące?) to...trochę chyba bieda z Main Eventerami się robi. Part timerzy powinni zrobić to co zrobiła Trish Stratus i Nikki Bella. Pomóc wynieść nowe osoby na wyższy poziom i ustabilizować je jako gwiazdy. I nie, nie chodzi o jobbowanie. Program Trish i Tiffy miał sens, krótki, czysty program w którym wiemy o co chodzi, wyizolowany tylko na potrzeby tego żeby Tiffany mogła pokonać "duże nazwisko" i dodać je do listy. 

 

Brak zaangażowania w storyline i pomysły ze strony biura:

Czy wy też macie wrażenie że czasami pojawia się coś, co ma potencjał na przyszłość...tylko po to żeby po 2-3 tygodniach zniknąć na zawsze, bo "social media" nie podłapały tego wystarczająco szybko? Wydaję mi się że bardzo często wkładają paluch do wody i zamiast poczekać chwilę aż się ogrzeje, to wyciągają go bo jest zimno. Nie wiem czy po 2-3 tygodniach można uznać że coś nie działa i zdecydowanie to nie jest to - idealnym przykładem jest Trick Williams i Kelani Jordan którzy wybitnie nie działają a non stop kręcą się bez powodu wokół pasów mistrzowskich. Może to nepotyzm, może to fetysze ludzi u władzy, nie wiem, ale brakuje mi konkretnego kierunku w którym zmierzami, zamiast tego rzuca tym statkiem jak w trakcie sztormu.

 

Co do osób takich jak Black, Penta, Fenix etc - schemat jest prosty moim zdaniem:

Zrób karierę na indy -> zbierz duży fanbase -> traf do "contract jail" w WWE aż twój hype zniknie -> wróć na indy. 

Jest to smutne, bo WWE powinno się cieszyć że mogą dostać gwiazdę którą ludzie lubią, która jest "gotowa" do występów żeby robić dla nich pieniądze. Zamiast tego, ogromny ego trip że albo "We made you" albo jesteś useless i nie zrobisz kariery. NXT robi fenomenalną robotę, zdecydowanie najlepszy program w ramówce WWE. Ale to nie oznacza że NXT powinno być jedynym sposobem na zrobienie kariery w WWE. Pozatym, Melo i Dragunov zrobili dużo dobrego w NXT i odkąd sa w głównym rosterze to jedyne co robią, to ośmieszają resztę rosteru pokazując jak dobre matche można wykręcić w WWE jeśli się chce. 

Meanwhile, Black wraca i...nie wiem, chcą "odtworzyć" House of Black? Rey i Penta ewidentnie są traktowani jako "tag team guys"...bez tag team'ów? Kocham AJ'a jak każdy inny, ale czy nie lepiej byłoby połączyć Dragon'a Lee z Rey'em albo Pentą...albo oboma? 

I ostatnia rzecz na którą lubię zawsze narzekać: Crossover promotion.

Deale z TNA i AAA były rzeczywiście czymś, co budowało nadzieję że może WWE rozumie że zdrowie całej sceny jest na końcu dnia benefitem dla nich. Że jeśli biznes ma się dobrze wszędzie, to dostaną z tego więcej gwiazd i solidnych workerów którzy są gotowi. Tymczasem AAA jest rzadko kiedy promowane na programach WWE, nawet kiedy zawodnicy WWE wygrywają albo mają duze matche. Do turnieju Ceny wzięli 2 osoby z TNA które lata przepracowały w WWE, zamiast pokazać kogoś nowego i zobaczyć czy fanom się spodoba. I nie, argument "dlaczego WWE miałoby pozytywnie promować kogoś innego na swojej platformie?" nie działa. WWE jest ogromnym brandem. Kiedy ktoś nie wiem czym jest pro wrestling, zapewne przynajmniej słyszeli o WWE. WWE stało się synonimem pro wrestlingu. Możesz oglądać WWE i lubić pro wrestling jako casual i nie wiedzieć że AEW istnieje, ale nie możesz oglądać jakiegokolwiek innego produktu wrestlingowego i nie wiedzieć że WWE istnieje. Mam nadzieję że obie współprace rozwiną się pozytywnie w 2026. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • VictorV2
      Z dużych rzeczy: Ogólnie rozumiany booking: Bardzo przystosowany na krótkie epizody, które nie łączą się razem w nic. Wezmę na przykład run Tiffany Straton.  Jej 2025 opieral sie na feudzie z Naią, kiedy wygrała pas, potem bardzo ambitny (I myślę że całkiem dobrze wykonany) program z Charlotte...a potem Jade/Nia/Jade/Nia/Randomowa Trish Stratus hell yeah/Nia/Jade/Nia+Jade/Jade/Randomowa porażka ze Stephanie bo czemu nie/A skoro już przegrała to niech walczy z kimś nowym więc zjobb
    • GGGGG9707
      Jak już kiedyś pisałem patrząc na chłodno dla mnie i tak miał dobry run (choć wszyscy wyobrażali sobie to inaczej), mimo The Rocka i Scott'a którzy zepsuli to jak mogli. Face turn w takim stylu zabił cały heel run. Jednak gdy czyta się ile Cena chciał walczyć a ile WWE chciało to szok. Mocno byłem zły na Cenę za brak jego zaangażowania w jego ostatnie Road to Wrestlemania gdzie Cody sam ciągnął feud i robił co mógł ale to musiało się źle skończyć. A tu wychodzi na to że WWE uznało że nie potrzeb
    • Bastian
      Może nie kontrowersyjna, ale chociaż opinia...   Przy takim natłoku gwiazd w WWE, coraz chętniej wracających gwiazdach i fakcie, że wielu dobrych zawodników musi zrobić miejsce sytym kotom i oglądać WM przed telewizorem, uważam, że dobrym pomysłem byłby powrót MITB na największą galę roku. Leniuchy z WWE łatwym kosztem mogą wrzucić 7-8 gwiazd męskich i żeńskich do jednej walki. Ladder Matche poniżej pewnego poziomu nie schodzą, a i ich składy mogłyby być ciekawe. 2-3 stare gwiazdy, 2-3 efek
    • Bastian
      Deadline, zdań kilka... Ricky Saints kontra Oba Femi - walką obaj panowie mnie prawie uśpili, a jej wynik skłonił do refleksji - dlaczego już po 70 dniach Saints oddaje NXT Title? WWE porzuciło wiarę w ten projekt? Kontuzja? Rychły awans do głównego rosteru? A może głupsze powody, jak np. nabijanie statystyk mistrzom NXT (to drugi tytuł "Rulera") lub fakt, że Oba Femi jako ten dużo większy będzie mieć w teorii większe (czytaj iluzoryczne) szanse na pokonanie Rhodesa podczas pożegnalnej gali
    • Attitude
      Nazwa gali: AJPW Real World Tag League 2025 - Dzień 7 Data: 07.12.2025 Federacja: All Japan Pro Wrestling Typ: Online Stream Lokalizacja: Nagoya, Aichi, Japan Arena: Port Messe Nagoya 2nd Exhibition Hall Publiczność: 615 Format: Live Platforma: AJPW.tv Karta: Wyniki: Powiązane tematy: Independent Zone
×
×
  • Dodaj nową pozycję...