Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

ECW 28.12.2008r.


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 153
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2008
  • Status:  Offline

Na początku ECW, widzieliśmy The Miz`a oraz John`a Morrison`a. Prowadzili oni swój "program" - Dirt Sheet. Podsumowywali oni rok 2008, przechwalając się przy tym że zdobyli WWE Tag Team Champions, World Tag Team Champions, oraz nagrodę SlammyAwards w kategorii Tag Team roku. Po chwili The Miz wyciągnął gazetę z tytułem "Best of 2008", i powiedział że ich program Dirt Sheet, to najlepszy program 2008 według tego magazynu. Później mówili o swoich postanowieniach na rok 2009. The Miz (z tego co zrozumiałem) powiedział że kupi sobie nowy kapelusz, a John Morisson że wystąpi w jakimś filmie. Po chwili razem zaczęli mówić że wygrają Royal Rumble i wystąpią w main evencie na Wrestlemanii. Po wypowiedzeniu tego postanowienia zaczęli się kłócić kto wygra Royal Rumble. Później naśmiewali się z różnych gwiazd WWE między innymi: Evan Bourne, John Cena (że jego następny film będzie jeszcze gorszy od tego w którym zagrał) Batista, Triple H, Finlay i Hornswoggle. Po naśmianiu się z Hornswoggle`a, na ring zaczęli iść Finlay i Hornswoggle. Gdy weszli na ring Morrison dał mikrofon Hornswoggle`owi. Zaczął coś skrzeczeć do mikrofonu. Po chwili Finlay uderzył Morrisona który upadł na ziemię. Po chwili Miz zaczął punch`ować Finlay`a. Finlay w końcu upadł i Miz zaczął go kopać. Po chwili Morrison dołączył do Miz`a i oboje zaczęli okładać Finlay`a. Hornswoggle zaczął uciekać pod ring, The Miz próbował go złapać lecz Hornswoggle był szybszy. Zaraz Morrison zszedł z ringu i razem z Miz`em zaczęli szukać Little Bastard`a. A tu nagle - "I`m the Boogeyman, and I comin` to get`cha". Boogeyman zaczyna wychodzić spod ringu! Szybko przestraszył prowadzących "Dirt Sheet" którzy uciekli z na backstage.

 

Zapowiedź nadchodzącej walki: Matt Hardy vs. Mark Henry /w. Tonny Atlas.

Matt Hardy vs. Mark Henry /w. Tonny Atlas

Pierwszy na ring wszedł Mark Henry. Drugi oczywiście Matt Hardy przybijając piątki fanom. Zaczęła się walka, Matt na początku wykręcił rękę Mark`owi który po chwili zrobił irish whip. Matt upadł ale odrazu wstał. Za chwilę Mark Henry próbował złapać Matt`a aby wykonać jakąś akcję lecz Matt schylił się i zaczął robić bear hug Mark`a który po chwili kopnął Matt`a. Hardy puścił uścisk, "World Strongest Man" złapał Matt`a za rękę i przerzucił nad sobą Hardy`ego. Henry zaczął teraz krzyczeć że to on jest mistrzem. Matt wstał. Próba grapple`u lecz Matt kopie Mark`a w brzuch i zaczyna punch`ować. Henry próbuje punch`u z zamachu lecz nie udaje mu się to. Matt odbija się od lin lecz dostaje Big Boot`a od Mark`a! Henry kopnął Hardy`ego w brzuch, po chwili podniósł go i mocny punch! Hardy upadł! World Strongest Man podnosi Matt`a i zawija jego rękę o liny. Zaraz Mark z impetem przyciąga do siebie linę i Hardy znowu upada. Hardy zaczął wstawać, Henry podszedł do niego lecz Matt uderzył go w brzuch! Mark nachyla się i po chwili dostaje puch`e w głowe. Wkońcu Mark łapie go za głowę i mocny headbutt. Matt upada na ziemię. Mark podnosi go i uderza z całej siły w plecy. Matt już prawie wstał lecz Mark kopnął go w brzuch. Za chwilę znowu mocny punch. Matt wpada stoi teraz oparty o narożnik. Henry próbuje wykonać jakąś akcję lecz Hardy punch`uje go! Matt wchodzi na narożnik i wykonuje elbow smash. Próba flying clothesline`u lecz Mark odpycha lekko Matt`a. I Mark znowu uderze mocno Matt`a. Hardy upada. Mark robi head lock na Matt`cie. Matt nie tapuje i próbuje doczołgać się do lin. Wkońcu kopnął Mark`a z przewrotki w głowę. Henry podniósł Matt`a, ktory po chwili ześlizgnął się z rąk Mark`a i zaczął ściskać brzuch Mark`a. Henry szybko uderza Matt`a łokciem. Hardy upada, po chwili podnosi się oparty o narożnik. Mark biegnie w stronę Matt`a chcąc wykonać splash, lecz Hardy kopie Henry`ego z głowę. Tony skrada się po schodach na ring lecz Matt odwraca się i próbuje uderzyć Atlasa. Nie udaje mu się to ponieważ dostaje flying clothseline od Henry`ego. Próba pinu, 1..2! Matt chwyta się liny.

PO PRZERWIE Henry robi irish whip na Matt`cie i uderza łokciem w jego plecy. Mark kopie Matt`a w brzuch i po chwili punch`uje go w brzuch. Hardy leży, Mark chwyta się liny i staje jedną noga na szyi Hardy`ego. World Strongest Man podniósł Matt`a i wykonuje bear hug! Hardy zaczyna uderzać łokciem w głowę Mark`a który podnosi Matt`a i wpycha w narożnik! Matt upada a Mark Henry staje mu na brzuchu! Po chwili Mark zaczyna dusić liną Matt`a. Hardy klęczy teraz oparty na środkowej linie. Mark próbuje wykonać jakąś akcję lecz Matt ześlizguje się z liny. Henry kontynuuje kopanie Matt`a po brzuchu. Po chwili Henry uderzył głową Hardy`ego o liny. Próba pinu 1...2! Mark i Matt wstają. Hardy zaczyna punch`ować Henry`ego. Henry za chwilę wykonuje irish whip na Hardy`m. Matt próbuje roll up lecz nie udaje się Henry wykonał Running seated senton na Matt`cie lecz Matt odsuwa się. Hardy rozbiega się, odbija się od lin i uderza nogami Mark`a. Mark Henry powoli wstaje, za ten czas Matt wchodzi na narożnik i wykonuje elbow smash! Po chwili Hardy łapie swojego przeciwnika za szyję i wykonuje side effect! Próba pinu, 1...2! Tony Atlas próbuje wejść na ring lecz Hardy uderza go pięścią! Mark wstaje, Hardy kopie go w brzuch i próbuje wykonać Twist Of Fate! Na ring wchodzi Jack Swagger! Mark Henry popycha Matta na niego! Jack Swagger wykonuje Red, White and Blue Thunder Bomb! Sędzia ogłasza dyskwalifikację na korzyść Matt`a Hardy! Henry wymienia spojrzenia z Jack`iem. Po chwili Henry kopie Matta w brzuch, i wykonuje World Strongest Slam! Henry schodzi z ringu i idzie w stronę titantronu.

 

Zapowiedź dzisiejszej walki: Boogeyman & Finlay /w Hornswoggle vs. The Miz & John Morrison - NO DISQUALIFICATION

 

PROMO ROYAL RUMBLE

 

PROMO KIZARNY`ego

 

Paul Burchill /w Katie Lea Burchill vs. DJ Gabriel /w Alicia Fox

Na początku mocny grapple. Po chwili trzymania w grapple`u DJ przerzucił przez siebie Paul`a. Paul szybko wstał wziął rozbieg, lecz Gabriel znowu przerzucił Paul`a przez siebie. Znowu grapple który wygrał Burchill zadając head butta przeciwnikowi. Paul podniósł Gabriel`a i zaczął go okładać. Po chwili Paul wykonał irish whip który zreversal`ował Gabriel także do irish whipu. DJ Gabriel wykonał leg drop. Za chwilę próbował drugiego lecz Paul odsunął się trochę. Burchill poczekał aż Gabriel wstanie i uderzył go łokciem, tak mocno że Gabriel upadł. Paul podszedł do niego i zaczął butować. Podniósł go, chwycił za szyję i zaczął punch`ować po plecach. W końcu cisnął nim w narożnik. Mocny punch, DJ leży, po chwili kolejny mocny punch i Gabriel w znowu w narożniku. Paul uderzył głową o brzuch przeciwnika który upadł na ziemię. Burchill zaczął go dusić, w końcu wstali. Gabriel zaczął uderzać łokciem po brzuchu Paula lecz ten kopnął kolanem prosto w twarz DJ Gabriel`a. Irish whip do narożnika lecz Gabriel uderza łokciem Paul`a. Paul bierze znowu rozbieg lecz Gabriel znowu uderza go łokciem! Gabriel próbuje punch`nąć przeciwnika lecz nadziewa się na clothseline. Próba pinu 1...2! Paul zaczyna znowu dusić Gabriel`a. Po chwili cztero-krotnie uderze kolanem w brzuch przeciwnika. Znowu próba pinu 1...2! Teraz zaczyna punch`ować Gabriel`a pod głowie, po chwili Gabriel kopie dwu-krotnie Paul`a po brzuchu. Paul wykonuje suplex! Próba pinu 1...2! Paul dusi teraz Gabriel`a. DJ Gabriel zaczął punch`ować Burchill`a po brzuchu i głowie. Wkońcu uderza głową przeciwnika o narożnik. Po chwili próba jakiejś akcji, lecz Paul odpycha Gabriel`a i robi clothsline! Zaraz Burchill próbuje wykonać power slam lecz Gabriel kontruje to i wykonuje power slam! Gabriel wstaje i wchodzi na narożnik, lecz Paul podbiega i spycha go z narożnika! Burchill podnosi go, chwilę dusi próbuje wykonać DDT lecz reversal ze strony DJ Gabriel`a do roll up`u, pin 1...2...3! DJ Gabriel wygrywa!

 

ZAPOWIEDŹ WALKI NA SMACKDOWN! : JEFF HARDY & MATT HARDY VS. EDGE & BIG SHOW

 

KAWAŁKI FILMU Z UDZIAŁEM MR. KENNEDY

 

Na backstage`u Boogeyman śpiewał dla gąsienicy którą po chwili zjadł.

 

POWTÓRKA Z ARMAGEDDON (KAWAŁEK Z UDZIAŁEM SHAWN MICHAELS ORAZ JBL), RAW`u (WALKA O #1 CONTENDER DO WHC)

 

Finlay & Boogeyman /w Hornswoggle vs. John Morrison & The Miz

Zaczęli Finlay i The Miz, na początku mocny grapple który wygrał Finlay. Finlay poddusił trochę Miz`a który popchnął Finlay`a w stronę prostopadłych lin. Finlay odbił się od lin i wykonał clothesline! Po chwili znowu zaczął podduszać Miz`a który podszedł do lin. Dwójkę musiał rozdzielać sędzia. Na ring w tym czasie wszedł Hornswoggle który położył się na ziemi. Wykorzystał to Finlay i popchnął Miz`a który przewrócił się na Little Bastard`zie. Na ring wszedł John Morrison lecz Finlay wykonał clothesline! Finlay i Hornswoggle wykonali na Miz`ie i Morrison`ie Running seated senton! Tag team champion`i stoczyli się z ringu, lecz czekał tam Boogeyman który wykonał double-clothesline! Podniósł Miz`a i wrzucił na ring. Sam Boogey wszedł pod ring, a na ringu Finlay zepchnął Miz`a z ringu. Po chwili Miz upada! To Boogeyman wciąga go pod ring! Na pomoc Miz`owi przybiegł John Morrison. Po chwili Finlay wziął rozbieg z Little Bastardem i wyrzucił go na John`a i Miz`a! Finlay zszedł z ringu, kopnął Morrisona i wepchnął Miz`a na ring. Finlay uderza głową w brzuch Miz`a. Lecz po chwili Morrison podcina nogi Finlay`a a Miz kopie go! Finlay spada z ringu. Miz zaczął go kopać lecz po chwili wrzucił z powrotem na ring. Na ringu znowu zaczął go kopać a po chwili dusić, lecz po chwili Finlay przerzucił przez siebie Miz`a który prawie odrazu zrobił clothesline! Znowu zaczął kopać. Zmienił się z John`em. Razem podrzucili Finlay`a i kopnęli kolanem. Morrison kontynuował robotę Miz`a i zaczął go kopać, punch`ować i dusić. Miz z zza lin także zaczął kopać Finlay`a. John znowu zaczął dusić i "wykręcać" głowę Finlay`a, po chwili kopnął kolanem z głowę Finlay`a. John zmienił się z Miz`em. Razem zrobili irish whip do narożnika. A Miz wykonał flying clothesline. Próba pin`u 1..! Miz zaczął mocno punch`ować ledwo stojącego na nogach Finlay`a. Finlay w końcu upadł. Zmienił się z Morrisonem który wykonał Elbow Drop na Finlay`u. Próba pin`u 1...2! Na ring wszedł Boogeyman który kopnął Morrisona i uderzył Miz`a. Finlay po chwili wykonał clothesline, za chwilę następny. Podniósł John`a i próbował zrobić irish whip który skontrował Morrison do irish whip`u. Finlay jednak kopnął w twarz John`a, po czym zrobił clothesline. Na ring wbiegł The Miz lecz Finlay bardzo szybko wywalił go za ring. Morrison wykozystał to i zrobił roll up na Finlay`u, pin 1...2...3! The Miz & John Morrison wygrywają. Morrison schodzi z ringu lecz na drodze stanął Boogeyman który zaczął go punch`ować oraz kopać! Po chwili wrzucił go na ring gdzie czekał Finlay, który po chwili wykonał Emerald Fusion! Po walce Finlay wnosił dzieci na ring ktre później cieszyły się z Hornswogglem.

 

Raport napisał joga94. Proszę o oceny w jego imieniu. :)

  • Odpowiedzi 5
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Tomek

    1

  • HcK

    1

  • Przemek_1991

    1

  • Valur

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 160
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.02.2008
  • Status:  Offline

Jak dla mnie to tylko poczatek i ME byl najlepszy. Dirt Sheet stal na dobrym poziomie, Matt Hardy vs Mark ogladnalem, ale myslalem ze juz zasne(nigdy wiecej nie sciagne ECW..). W ME byl ciekawy, na BoogeyMan'a moglismy popatrzec troche. I jak mowilem ECW juz nigdy wiecej nie sciagne ;). Jedynie raporciki od czasu do czasu przeczytam.

7894118684ede4cf290d46.jpg


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Trochę dłuugi ten twój raport nie ma co :-) Walki wg.mnie dobrze i szczegółowo opisane . Niestety gale ECW dalej trzymają słabiutki poziom , walka Mark Henry vs Matt Hardy strasznie zamulała choć ME był nawet do przełknięcia , ale i tak oczekiwałem wiecej...

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg


  • Posty:  126
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.09.2008
  • Status:  Offline

Racja, gale ECW w ogóle nie trzymają poziomu, choć ma tak świetnego menagera jak Tedy Long. Za to dirt sheet pokazuje w miarę dobrą klasę prowadzenia.

HUSTLE

 

LOYALTY

 

RESPECT

166610022549806dab42cb3.jpg


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.01.2008
  • Status:  Offline

Świetny choć długi ten raport.Ale takie są właśnie potrzebne.Hurra!!!Boogeyman!!!!On Wygra RR być może!!!Jednak ECW nadal utrzymuje niski poziom.. :razz:

Because I'm Awesome!

 

"Żądasz mądrej odpowiedzi, musisz równie mądrze pytać"

 

[you] Zalookaj http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?p=283487#283487

 

Sygna by Filipoo

7038755254e0e4aa33eb75.jpg


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

ECW utrzymuje niski poziom, to prawda. W raporcie opisałem całe walki, od początkowego gongu do końcowego gongu. Teraz walki opiszę:

Opener - trzymał poziom, choć widok poruszającego się wolniej i ciężej od Big Daddy V poprostu mnie mdlił... Nie spodziewałem się że będzie interference i teraz czyżby nowy feud Hardy vs. Swagger?

Druga walka - dość słaba walka, gimmick Gabriel`a trochę dziwny... Alicia Fox w ECW i na dodatek tancerka :D Bo jak wchodziła to tańczyła z DJ`em jak ktoś gali nie oglądał ;P

Main event - no i tu najgorsze zaskoczenie... NO-DQ a żadny przedmiot nie został użyty, to było najdziwniejsze... Walka trzymała poziom choć Boogeyman nie zmienił się z Finlay`em... Nieporozumienie chyba jakieś...

 

Dzięki wszystkim za oceny (mam nadzieje że szczere)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Polecana zawartość

    • WWE WrestleMania 41
      Spekulacje i dyskusje na temat największego wydarzenia wrestlingowego roku - WrestleManii 41!
        • Dzięki
      • 83 odpowiedzi
    • WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Zapraszamy do dzielenia się wrażeniami z Monday Night Raw na Netflix!

      W tym wątku użytkownicy forum dyskutują na temat czerwonego brandu od 2010 roku. Pozostaw swoją cegiełkę w temacie, zawierającym 17,9 tyś. odpowiedzi i 2,9 mln wyświetleń. :)
      • 18 006 odpowiedzi
    • New Japan Pro Wrestling - Dyskusja Ogólna
      Miejsce na ogólne dyskusje związane z New Japan Pro Wrestling.
      • 693 odpowiedzi
    • Kobiecy Pro Wrestling
      Ogólne dyskusje na temat pro wrestlingu w wykonaniu płci pięknej.
        • Lubię to
      • 101 odpowiedzi
    • TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce w dedykowane ogólnym dyskusjom na temat TNA/Impact Wrestling!

       

      Wczorajszy IMPACT właśnie się ściąga, więc opinia w późniejszym terminie
        • Lubię to
      • 9 352 odpowiedzi
    • AEW Saturday Collision - ogólne dyskusje i komentarze
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
        • Lubię to
      • 147 odpowiedzi
    • AEW Dynamite - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Miejsce gdzie możesz podzielić się wrażeniami z programu AEW Dynamtie!
      • 1 181 odpowiedzi
    • WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z Friday Night SmackDown!
      • 9 560 odpowiedzi
    • WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
      Dziel się wrażeniami z WWE NXT!
      • 4 880 odpowiedzi

  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Will Ospreay vs. Kevin Knight - wrzucanie Ospreaya do openera to zabieg tak skuteczny, jak i ryzykowny. Skuteczny, bo na 100% opener spełni swoje zadanie i zadziała na fanów niczym przedtreningówka przed siłką. Ryzykowny - bo następnym walkom z reguły ciężko będzie przebić pojedynek, który zmontował Anglik. Tutaj także były fajerwerki, bo Knight pokazał że "umi we wrestling" i Panowie stworzyli świetne widowisko, pełne akcji i kozackich near falli. Jedyny mały minus za finisz, który był "just like that" i bookerzy olali tu jakąkolwiek finezję. Jednak cała reszta to wynagradzała, bo oglądało się to starcie bardzo dobrze. Will, zgodnie z przewidywaniami, wygrywa i przechodzi dalej, ale Rycerz pozostawił po sobie bdb wrażenie i niczym Pudzian - tanio skóry nie sprzedał. 2. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP) vs. The Learning Tree (Big Bill and Bryan Keith) - tygodniówkowe gówno, które niczym nie porwało. Hurtownicy odbębniają standardową obronę i tyle. Pomoc MJF-a była kompletnie zbędna, ale jakoś musieli pchnąć dalej ten angle (z Maxem i Ekipą MVP). Zapomniałem o tej walce 5 minut po jej obejrzeniu. 3. Mercedes Moné vs. Julia Hart - solidne starcie, które pomimo kilku kiksów, spokojnie mogło się podobać. Rozpisali Julkę bardzo mocno i niespodzianka co chwilę wisiała w powietrzu. Płynne zmiany przewag, niezłe kontry i solidny finisz. Aż szkoda, że tak na chama pchają Moneciarę, bo tutaj aż się prosiło żeby ujebała chociażby po jakiejś zaskakującej rolce, tym bardziej, że pas nie był na szali. No, ale oczywiście nadal muszą bez mydła wchodzić Samochodowej w dupsko. Mam nadzieję, że jebną się w łeb i nie rozpiszą jej wygranej w tym turnieju. 4. Death Riders (Claudio Castagnoli, Pac, and Wheeler Yuta) (c) vs. Rated FTR (Cope, Cash Wheeler, and Dax Harwood) - taka tam średniawka, bez większego pazura. Fajnie było pokazane że członkowie Death Rider współpracują ze sobą jak dobrze naoliwiona maszyna, a ich rywale to jednak tylko zlepek "triosów". Na plus to, że stawiają na Yutę i to on zgarnia zwycięstwo w tak ważnym starciu, pomimo, że w tym towarzystwie, to Skos był jednak stosunkowo najsłabszym ogniwem. Na koniec dostajemy turn FTR i bardzo dobrze, bo jako face'owy tag byli kompletnie nijacy. 5. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Megan Bayne - uwielbiam takie "wypromowane na kolanie" rywalki, gdzie ta cała Bayne pojawiła się z dupy, dali jej przez pare tygodni podemolować kilka ogórzyc, podłożyli jej Sztormiakową w tagu (co jest niemal instant-spoilerem, że polegnie później w singlu), a "fani-idioci" mieli mieć zagwozdkę, czy Antośka obroni Sama walka też w takim stylu, czyli dali pretendentce podemolować, żeby finalnie i tak ujebała, po debilnym finiszu (kocham kiedy bookują, że ta słabsza roluje i siłowo przytrzymuje tą silnieszą). Swoją drogą, jakby Bayne oddała Storm połowę swoich cycków, to dostalibyśmy dwie fajne dojary, a może i nawet na jakieś figlarne "C" by stykło dla Szafirowej 6. Kyle Fletcher vs. Mark Briscoe - solidne, intensywne starcie. Sporo się działo i czasowo było w sam raz. Fajnie, że cały czas promują młodego, bo Fleczek to niezły prospekt i warto w niego inwestować. Briscoe zrobił swoje, ładnie posprzedawał akcje rywala, miał swoje momenty i sprawił, że Kyle wyszedł na kozaka. Ogólnie niby nic takiego, a bardzo przyjemnie mi się tą walkę oglądało. 7. Chris Jericho (title) vs. Bandido (mask) - ciężko się ostatnio ogląda walki Jerychońskiego. Rusza się jak wóz z węglem i nie nadąża za młodszymi rywalami. Tutaj było nie inaczej. Krzychu prowadził większość walki i wyglądało to jak w slo-mo. Jeśli dodać do tego botche, to jedyny pozytyw tej walki, to zmiana posiadacza pasa. Finisz kuriozalny. Jakby ta żeńska wizualizacja Marilyn Mansona znalazła pod ringiem krzesło, to też by założyła, że Jericho go użył, bo ktoś z widowni tak pierdoli? 8. Daniel Garcia (c) vs. Adam Cole - jak spierdolić samograja, mającego papiery na jedną z najlepszych walk na karcie? Odpierdolić sztampowy booking - zabójcę emocji, bazujący na "kontuzjowanej kończynie" i pozwolić jednemu z zawodników niemal squashować przez większość walki rywala. Typa, który to rozpisał powinni pozwać za działanie na szkodę firmy. Nie wiem, kto mógł uwierzyć w triumf młodego, skoro przez 90% czasu robił on Kapuściarza miękkim chujem? Noż kurwa, genialne! 9. Kenny Omega (c) vs. Ricochet vs. "Speedball" Mike Bailey - z takim składem, ta walka nie mogła "nie wyjść" i faktycznie zawodnicy zmontowali nam baardzo dobre widowisko, pełne świetnych spotów i akcji podwyższonego ryzyka. Dlaczego tylko "bardzo dobre", a nie kapitalne? Ponieważ mocno był wyczuwalny smród a'la WWE i przez większość czasu w ringu walczyła tylko dwójka zawodników, a trzeci kimał poza nim. Jest to o tyle irytujące, że najciekawsze akcje i spoty odchodzą, kiedy w ringu znajduje się komplet uczestników, a tutaj był to nieczęsty widok. Bardzo dobrze sprawdził się Bailey, który momentami kradł tutaj widowisko (co - jeśli ktoś go zna z TNA - nie było zaskoczeniem). Szkoda, że nie rozpisali więcej akcji dla całej trójki w ringu, bo kiedy faktycznie do tego dochodziło, dopiero wtedy zaczynała się prawdziwa "magia". 10. Jon Moxley (c) vs. Swerve Strickland - booker walki Cole'a i Garcii uderza ponownie, fundując nam spierdolony main event. Jednostronne rozpisanie, gdzie przez większość czasu Mox wyciera sobie buty Strickiem, a na koniec jeszcze wygrywa. Genialne! Na dodatek dostajemy zjebany finisz. Sam powrót Bucksów był ok, ale powinni uderzyć w zaskoczenie po której się finalnie opowiedzieli stronie. Ploty były, że Jacksony po powrocie mają być przeciwwagą dla Death Riders, tak więc powinni wbić do ringu i finalnie, z zaskoczenia (po ściemach, że idą po Moxa) dojebać Swerve, a tutaj po włączeniu światła od razu poszedł spoiler, bo braciaki już się brały za Stricka. Ogólnie chujowo i z irytacją mi się to oglądało. Skoro Swerve miał to ujebać, to powinni go mocniej tutaj rozpisać, bo finalnie wyszedł na kogoś, niebędącego na poziomie Jona. Reasumując - tak jak darzę AEW sporym sentymentem, tak tutaj się nie popisali. Zwłaszcza pod kątem bookerskim. Za zjebanie takich walk jak te o pasy mistrzowskie chłopów, to powinien ktoś polecieć z roboty. Ogólnie naprawdę dobrych walk było 4 (opener, Julka i Moneciara, Fleczek i Briscoe oraz triple threat). Cała reszta to mniejsze lub większe rozczarowania oraz zjebane potencjały. Sorki Tony, ale tym razem daliście dupy. Moja ocena: 2,5/6  
    • Grins
      Tak jak miałem nadzieje że program Cena z Cody'm będzie na prawdę czymś fajnym że dostaniemy nowego Cena z całkowicie nowym charakterem, tak teraz uważam ten jego turn za bez sensowny, Cena wchodzi marudzi że nikt go nie docenia stwierdził że nie będzie się zmieniał dla fanów że nie będzie nowy theme songu, że nie będzie nic, Cena pozostaje przy swoje postaci ale kładzie lache na fanów... Okej fajnie, ale czy to było potrzebne? Sam Turn był zajebistym zaskoczeniem, pierwszy segment też bardzo fajny ale później czar prysł, jeśli rzeczywiście na WM nie wydarzy się nic istotnego to uważam że ta cała otoczka włoku Johna była bezsensowna a sama ostatnia droga do zakończenia kariery przez Cena będzie po prostu przeciętna, dalej mam nadzieje że jednak szykują coś dużego na WM a to co się dzieje na tygodniówkach to jest typowe przeczekanie przed czymś większym bo jeśli nie to cała ta otoczka włoku Johna będzie kompletnie średnia i nie będę jakoś tego pozytywnie wspominał.  Druga sprawa to, to że z tych wszystkich zawodników którzy sobie teraz part-timerują to Punk robi największą robotę, wrócił chłop po kontuzji i zapierdala prawie co tydzień na RAW czy SmackDown i Hunter będzie kutasem jak mu nie da pas w tym roku bo co jak co zasłużył sobie za taką harówkę na pas, robi na prawdę konkretną robotę udany program z Drew'm, teraz kolejny udany program z Rollinsem do tego Roman w tle, no kurwa trzeba być kutasem aby tego nie widzieć że chłop się stara i ciągnie RAW i SD jak się da  Będę szczery Cody mimo że ma pas to do Punka jest cienki i póki co Punk robi największą robotę podczas RTWM, liczę na Summer of Punk i to że zdobędzie mistrzostwo w tym roku zasłużył.   
    • MattDevitto
      +1 - miałem podobną reakcję jak zobaczyłem tego newsa
    • Kaczy316
      Uuuaaa szanowny Juan Cena się pojawi po raz 4 w drodze do WM i to jeszcze na SD, klękajcie narody, ja to generalnie nie ogarniam od jakiegoś czasu mam wrażenie, że w feudach o tytuł Undisputed na WM to albo mistrz albo pretendent zjawią się może z 2-3 razy w ciągu 7-8 tygodni w drodze do WM i mają wywalone i jedna osoba musi sama prowadzić feud albo z przydupasami tego drugiego, przecież Roman jako champion w drodze do WM to pokazywał się znikomą ilość razy w 2023 chyba 3 razy o ile dobrze liczyłem, w 2024 nie pamiętam, nawet nie liczyłem, bo to był bardziej feud Rocka z Codym xD, ale też Roman za wiele razy się nie pojawił, Rock więcej z tego co pamiętam, a w tym roku? Mam wrażenie, że Romualda widujemy dość często przy tej drodze do WM, jeszcze zapowiedziany jest na kolejne Raw, ja nie wiem to jakaś klątwa mistrzostwa, że albo mistrz albo pretendent się nie mogą pojawiać co tydzień? Nie ogarniam naprawdę.
    • KyRenLo
      Fajniutka waleczka się zapowiada bez dwóch zdań. Papierowo mega elegancko oby wyszło idealnie, bo nie ma jak świetne starcie Pań. Steph raczej nie powinna tutaj stracić złota. Karta Stand & Deliver na teraz: * NXT Championship Match: Oba Femi vs. Trick Williams vs. Je’Von Evans * NXT Women’s Championship Match: Stephanie Vaquer vs. Guilia vs. Jaida Parker vs. Jordynne Grace * NXT Women’s North American Championship Ladder Match: ZARIA vs. Kelani Jordan vs. Izzi Dame vs. Sol Ruca vs. 2 TBD * NXT North American Championship: Ricky Saints vs. either Ethan Page, Eddy Thorpe, Lexis King, or Wes Lee * NXT Tag Team Championship: Fraxiom vs. TBD Z tym chyba nie będzie problemu. Te gale PLE, czy też specjalne odcinki NXT zwykle prezentowały godny poziom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...