Andrew Golota

[sixter]

co sadzicie o wyniku matchu Andrzeja ze wczoraj. Ja go nie widzialem ale po artykulach na polskich portalach sadze ze wynik mogl byc sporny . To dziwne ze golota za dwa knock downy nie zainkasowal jakiegos super bonusu punktowego.

A tak pozatym to walka chyba byla wyrownana, w kazdym razie gdyby Andrew byl gorszy to by gorzej wypadl w tym matchu a tak sa wedlug mnie olbrzymie szanse na rematch. on nie moze konczyc kariery po takim rostrzygnieciu.

[Dejv]

Ja tam tej walki nie widziałem ale sądząc po tym co mój ojciec mówił to raczej Gołoklota (czyli Gołota ) był nawet w tej walce lepszy.

[FH]

Wiesz, gdyby Andrew całą walkę boksował tak jak przez pierwsze sześc rund to tytuł byłby jego, ale w drugiej połowie pojedynku można było zauważyc pewną przewagę Ruiz'a no i wyszło jak wyszło. Szkoda trochę.

[RazorR]

poza tym zawsze jak polak przegrywa na pnkty to jest wietrzony jakis przekret

[Wee Man]

Tutaj przekręt był,i to na 100%. Nigdy nie widziałem Endrju w takiej formie.On zmiótł Ruiza po prostu.To co się stało to jest normalnie skandal.Teraz to ja jush wierzę,że jak Gołota nawet by wygrał przez nokaut to coś wymyślą żeby jednak przegrał...to jest nienormalne i tyle.Mogą sobie mówić i robić co chcą,ja wiem swoje.Andrzej Gołota jest mistrzem świata w boksie i tyle!

[drvampire]

Zwykły skandal, Gołota wygrał spokojnie, zadał więcej ciosów ogólnie i więcej ciosów celnych, dwa knock-downy, ale niestety: po pierwsze nie jest amerykanienem, po drugie nie jest czarny, po trzecie żeby zdetronizować mistrza trzeba mieć albo dojścia albo go znokautować, tak to juz jest w amerykańskim "boksie"

[FH]

Dajcie spokój, jaki skandal? Moim skromnym zdaniem Gołota był w najlepszej formie w walkach z Bowe'm i gdyby wtedy myślał tak jak myśli dzisiaj to pas mistrzowski miałby już dobre kilka lat temu... Fakty są takie, że w drugiej połowie walki dochodziło więcej ciosów Ruiz'a. Przed ogłoszeniem werdyktu liczyłem na remis, bo Gołocie daliby zwycięstwo tylko wtedy jeżeli jego przewaga byłaby dla każdego WYRAŹNIE widoczna - no, a tak nie było... Pozatym drugi remis z rzędu też budziłby jakies pewnie oburzenia itd. Jeżeli nie znokautuje się mistrza lub wyraźnie nie będzie miało przewagi w walce to sędziowie zawsze będą punktować na korzyść posiadacza tytułu. Tak już jest. W tej walce Ruiz tez kilka razy poważnie grzmotnął Gołocie (rozwalony łuk brwiowy znikąd się nie wziął) i ja tutaj skandalu nie widze. Wkurza mnie to, że Andrew nie zasiadł na tronie bo na to zasługuje, ale może nie wszystko jeszcze stracone - myślę że Don King znajdzie jeszcze jakiegos rywala Gołocie, może nie będzie to walka o pas, ale jeżeli Andrew nie odejdzie to z wielką chęcią obejrzałbym jeszcze kilka jego walk, bo wszystko jest z nim nareszcie w porządku - forma i stan psychiczny

 

I jeszcze jadna sprawa - komentatorzy nie byli zbyt obiektywni i w kilku momentach nie powiedzieli o dochodzących ciosach Ruiz'a, ale jeżeli Gołota zdołał lekko choćby musnąć John'a to już była wielka podnieta itd. Ale wiadomo - emocje, więc można im to wybaczyć.

Edytowane 14 Listopada 2004 przez FH

[Sowa]

ja ogladajac to walke mialem nadzieje Andrew wygra andrew obije mu morde po 1 upadku ruiza bylem pewnien andrew musi wygrac!! upewnil mnie 2 upadek ruiza upomnienie karane wygrane przynajmniej w moim odczuciu 8 rund w koncuwce bylo gorzej ale bylem pewien z gongiem mamy wresczcie mistrza w wadze ciezkiej ale jak uslyszalem Steal championship czy jakos tak to mnie pot oblal i juz wiedzialem ze przegral andrew

Reasumujac

Andrew byl lepszy technicznie szybszy nie klinczowal nie faulowal nie dal sie sprowokowac lecz to nie wystarczylo na ruiza a raczej na sedziow

Skandal Skandal Skandal

[Strong Fan]

oim zdanie ta walke powinnien wygrac Gołota minimalnie ,ale wygrac,w najgorszym przypadku powinnien byc remis.Druga runda ustawił juz pojedynek bo Gołota wygrał ją az 10;7. A co przemawia za Ruizem to ze ostatnie 3 rundy nalezały do niego.A i jeszcze jedno Bardziej GOŁOCIE SIE NALEZAŁA WYGRNA W PPOJEDYNKU Z BYRDEM NIZ Z RUIZEM!sądze ze Andrzej bedzie jeszcze walczył i tylko o Mistrzostwo świata, ale neisądze rzeby Ruiz chcial rewanzu z GOłota tak smao jak to bylo z Byrdem.Ja prprokuje walke o pas WBo z Lamonem Brewsterem a jak to Kulej powiedział niebyło gorszego mistrza świata w wadze cięzkiej jak Brewster.a więc do 4 razy sztuka!!...........

[Dejv]

Wydaje mi sie że nawet jakby doszło do rewanzu to Gołota by wtedy przegrał.Nie wiem dlaczego tak mi sie wydaje ale takie mam przeczucie po prostu.Jednak najpierw musiałoby do tego rewanzu dojść a czy jak już to dopiero za około pół roku zapewne.

[Lukki]

ludzie ,poprostu walka była bardzo wyrownana i nawet jesli byl troche lepszy Golota (bo byl) to to ze nie dostał pasa jest oczywiste ,gdyz zawsze sedziowe beda za mistrzem i gdy jest wyrownana walka nie dadza pasa challengerowi, inna sprawa jest to ze jak wiele osob mowi Golota jest poprostu robiony a chuja przez samego Dona Kinga ktory w jakis sposob macza w tym wszystkim palce,poprostu Andrzej musi wreszcie zrozumiec ze jesli chce wygrac to musi byc to przez KO bo na punkty nie ma szans,no fakt szkoda ze przegral gdyz jednak wiele wskazywalo ze Golota mial wygrac w hali po tuz po ostatnim gongu wielu Portorykanczykow opuscilo MSG bo myslalo ze Ruiz straci pas ,ale jak widac mie tylko wrestling jest ustawainy . ehhh

[Dejv]

No masz racje ... nie tylko wrestlnig jest ustawiany .A Don King sie cieszy bo jak będzie reważ (jeśli będzie) to na jego koncie będzie więcej $$$.

[urbivan]

Gołota to leszcz i boksuje tylko dla floty