Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Attitude Wrestling Awards 2008


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

Jeff Hardy - od Ic do WWE Champa

Edge - fantastyczny feud z Takerem 2 WHC Champ i WWE Champ

Undertaker - Elimination Chamber WHC ogólnie bardzo dobry rok

 

2. Najgorszy wrestler :

Santino MArella - błazenada

MVP - tragedia w 2 części roku

Kane - cały czas jobbuje

 

3. Feud roku :

Undertaker vs Edge - bardzo dobra budowa feudu ogólnie pięknie

 

4. Najgorszy feud roku :

Cena vs JBL - nudyyyyy JBL powinien skończyć swoją "kariere"

 

5. Tag team roku :

MIz i Morrison - pracowali we wszystkich 3 brandach

 

6. Najgorszy tag team roku :

Edge Hards (ryder i Hawkins) - gorszego tagu nie widziałem za co dostali TT champions ??

 

7. Odkrycie Roku :

Evan Bourne - piękny SSP bardzo dobrze zapowiadający się wrestler

Kofi Kingston - uważam że jest dobrze zapowiadającym sie wrestlerem

Vladimir Kozlov - mimo ze go nie lubie to jednak jest jakimś odkryciem

 

8. Największa charyzma :

Jeff Hardy

Edge

Randy Orton

 

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

1 Rick Flair - przegrana po WM segment na Raw

2. Jeff Hardy - Armaggedon i SD! przed Extreme Rulez z Takerem

3.Kane z Maską

 

10. Najbardziej przereklamowany :

Triple H - za długo miał WWE Champions

 

11. Najbardziej niedoceniany :

MVP - żal mi go ale o przez jego kłutnie

 

12. Najlepsza gala :

Armageddon - piekne wybrnięcie z tragicznej karty

WM 24 - no cóz w końcu to WM

One Night Stand - walki z dawno nie widzianymi stypulacjami

 

13. Najgorsza gala :

brak

 

14. Najlepsza gala TV :

SD! - przed draftem dobra gala po drafcie najlepsza

 

15. Najgorsza gala TV :

no cóż ECW - bardzo słaby roster

 

16. Walka roku :

Armageddon Hardy vs Edge vs HHH - dobre tempo dużo finisherów

WM - Flair vs HBK - wzruszająca walka i na końcu te słowa I'm sorry......

Undertaker vs Edge - na Sammer Slam - powrót Takera i wtrącenie Edga do piekła

 

17. Najgorsza walka roku :

HHH vs Vladimir Kozlov (zanim doszedł Edge to bylo na Savivour Series )

 

18. Najlepszy nie-wrestler :

Vickie Guerrero - Excuse me - śmiech na sali

 

19. Najlepszy komentator :

Jim Ross

Tazz

Matt Striker

 

20. Najlepszy finisher :

SSP - Evan Bourne

Hell's Gate - Undertaker

Swantom Bomb - Hardy

 

21. Najlepszy gimmick :

Nowy Jeff Hardy - całkowicie inna osoba teraz

 

22. Najlepszy babyface :

Jeff Hardy - za nowy gimmick m.in.

Undertaker

CM Punk

 

23. Najlepszy heel :

Edge - za jego psycho..

Randy Orton

 

24. Kobieta roku :

Beth Phenix

Mickie James

 

25. Najlepszy theme :

Jeff Hady - nowy

Randy Orton - nowy

Kofi Kingston - lubie te klimaty :P

"The Lone Wolf"

 

III miejsce - Typer WWE 2011

III miejsce - Typer WWE 2015

164733627454c4fd317ad52.jpg

  • Odpowiedzi 48
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • Lynx62

    1

  • AiBqu

    1

  • King of Playa

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  232
  • Reputacja:   50
  • Dołączył:  26.12.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Wrestler Roku :

1.Randy Orton

2.The Miz

3.Shawn Michaels

Najgorszy wrestler :

1.John Cena

2.DJ Gabriel

3.Batista

Feud roku :

1.HBK vs. Y2J

 

Najgorszy feud roku :

1. HBK vs. Batista

2. JBL vs. Finlay

3. -----

Tag team roku :

1. Miz & Morrison

 

Najgorszy tag team roku :

1. Hardcore Holly & Rhodes

 

Odkrycie Roku :

1.Vladimir Kozlov

2. Evan

3. R-Truth

 

Najbardziej przereklamowany :

1. Jasiu "Psina" Cena

2. Batista

3. Matt

 

Najbardziej niedoceniany :

1. MVP

2. Kane

 

Najlepsza gala TV :

1. SmackDown!

2.TNA iMPACT!

 

Walka roku :

1. Taker vs Edge- TLC One Night Stand

 

Najgorsza walka roku :

1. Batista vs. Jasiek Cena

 

Najlepszy nie-wrestler :

1. Pan McMahon

 

Najlepszy komentator :

1. JR

2. Tazz

3. Jerry Lawler g

 

Najlepszy finisher :

1. Taker - Tombstone xD

2. HBK - SCM

3. Brian Kendrik - The Kendrik

 

Najlepszy babyface :

1. Rey

2. Jeff

3. Matt

 

Najlepszy heel :

1. Mark Henry

2. Edge

3. JBL

 

Kobieta roku :

1. Beth Phoenix

2. Kelly Kelly

3. Candice

 

Najlepszy theme :

1. Orton

2. HBK

3. Morrison

11419143584d2847a0e25f5.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Wrestler Roku

 

1.Dragon Gate:Masato Yoshino

 

Jeden z najlepszych fly, miał ten rok niezwykle udany, wybijająca się postać Dragon Gate. Pokazywał się świetnie zarówno w tagach jak i single

 

 

2. ROH:Nigel McGuinness

 

Dało mu sie pas w tamtym roku i jak widać na długo i świetnie sprawdził sie w tej roli. Dobre proma, bardzo dobry w ringu. Pasmo zwycięstw, mocny push, na uwge zasługuje jego feud z Ariesem.

Wyrazisty, dlatego daje go na 2miejscu.

 

 

 

3. NOAH/AJPW: Marafuji

 

Świetne walki, nie interesuje się NOAH, ale jego walki z przyjemnością oglądam i nie miał słabej.

Dobry występy w ROH, AAA, później występy w AJPW, musze zobaczyc jak tam się prezentuje.

 

Najgorszy wrestler

 

1.WWE: Great Khali

 

To wogóle farsa ze mozna go nazwac wrestlerem, bo wrestlerami to są Shane i Vince McMachonowie, on powinnien być w kategorii najlepszy nie-wrestler ale już sobie darowałem więc daje go tutaj. Gorszy nawet od Giant Gonzalesa (ta sama postura). Tyle ze Khaliemu dali nawet pas:)

Nie widziałem dobrej walki z nim, powinien jak najszybciej sobie darowac wrestling, jest takim drewniakiem ze moze sie polamac.

 

2. WWE: Mark Henry

 

Też się nienadaje do wrestlingu. Beton ledwie się ruszający. Nizej niz Khali bo czasem jak dobrze poprowadzony to walka nie jest tragiczna np; ostatnia z Finleyem.

 

3. TNA: Sting

 

Obecny Sting to katastrofa. Nie ogladam TNA ale akurat jego walki z ciekawosci obejrzałem i wierzyć nie moge, ledwo sie rusza, nawet Kurt nie potrafil wyciagnac z nim dobrej walki. Do tego zachowuje sie jak Hogan, jobbowac nie chce, jako hell do tego źle gra, od zawsze face tylko do niego pasuje, tragedia.

 

Feud roku

 

1. WWE: Edge vs Undertaker

 

No niesadziłem ze ten feud dam na 1miejscu, ale naprawde był fajny i dobre walki zarowno main event wrestlemanii jak i najlepsza moim zdaniem walka roku w WWE ta na Summerslam.

Jak na WWE własnie ze wzgledu na poziom walk obu wrestlerów, daje ten feud na 1miejscu.

 

2. Dragon Gate: Masato Yoshino vs Dragon kid

 

Wojna miedzy grupa Typhoon a World 1, najbardziej była wyrazista przez ten feud, szereg walk grupowych + wtracanie sie do swoich walk, dlugo dlugo federacja kazala czekac na spotkanie sie 1 na 1. To lubie, a ich walka na ppv, poprostu swietna. Wszystko to zadecydowało o tym ze ten feud daje na 2 miejscu.

 

 

3.Dragon Gate:Shingo vs BxB Hulk

 

Ich feud o Open the dream of Gate byl swietny. Pare bardzo dobrych walk wyszlo, tez 60minutowa zakonczona remisem, calosc zakonczyla sie na ppv, mocny punkt Dragon Gate w tym roku.

 

Najgorszy feud roku

 

1. Dragon Gate: Shiro Koshinaka vs "Hollywood" Stalker Ichikawa

 

Seriami ta nuda przewalala sie powodując tylko przewijanie przezemnie ta część gali Dragon Gate.

Największy z minusów nie do zniesienia.

 

2.WWE: Undertaker vs Big Show

 

Nuda, ktora powinna sie zakonczyc po 1walce, ale WWE prowadzilo ja dalej. Dobrze ze przynajmniej UnderTaker przewage osiągnął i feud był pod jego dyktando. A walki były bardzo słabe + odgrzewany kotlet który był zapchaj dziurą gal.

 

3. WWE: Rey Mysterio vs Kane

 

Zaczął się nawet ciekawie, ale później była katastrof. Ani walka o maske, zreszta gębe Reya każdy mógł widiec i jego sprzedanie tradycji. Plus przewaga Reya w tym feudzie co dodatkowo dodawało groteski.

 

Tag team roku

 

1. ROH: Kevin Steen/El Generico

 

Wybór był prosty. Kolejny świetny rok, walki bardzo dobre, współpraca w ringu I dobre proma. Wkoncu zasłużone pasy Tag Team ROH, wszystko to składa się na Tag Team Roku!!!!

 

2. ROH: The Age of the Fall

 

Kolejny swietny team, mistrz walki, dobrze sprawdzili sie jako championi. Dywizje Tag team ROH ma najlepsza na świecie.

 

3. Dragon Gate: Yoshino/Doi

 

Świetny team, zdobyli turniej letni, w końcu pasy tag team jr. 2 tak świetnych wrestlerów to musiało wyjść coś świetnego.

 

Najgorszy tag team roku

 

 

1. WWE: Priceless

 

Beznadzieja w ringu, jadać na nazwiskach swoich ojców to nie wszystko a po za pushem nic nie pokazują, naszczeście stracili pasy.

 

2.WWE: The Highlanders

 

Tak słabi ze az w końcu wyrzuceni z WWE. Gmminick nawet mi się podobał ale w ringu tragedia.

 

3. WWE: Jesse & Festus

 

Kolejny beznadziejny Tag team Ala WWE. Zapchajdziura do Tapinów TV które rzadko oglądam.

 

Odkrycie Roku

 

 

1. ROH: Tyler Black

 

Powinien być jako odkrycie 2007r. ale w tym roku coraz bardziej pokazuje na co go stac, świetny postęp, bardzo dobre walki zarówno w tagach jak i solo. Pracuje na pas, czego mu życze.

 

2.CMLL: Dragon Rojo

 

No po 2latach od debiutu tak wypłynąć. Młoda szkółka CMLL wypuszcza kolejnego świetnego luchadora. Dobry gmminick, choć tu może być przejście z rudos do technico, bo już jest lubiany przez publike. Dobre walki, federacja to zauważa i Dragon pozbawia Mictliana maski na jednym z ppv, odkrycie przez duże O.

 

3. AAA: Aerostar

 

Kolejny z młodych, też debiut pod koniec 2006 roku, żeby w tym robić niesamowite akcje. Świetny luchador, oby dostał push, zaistniał oprócz AAA też w indys gdzie wygrał nawet jeden z turnieji.

 

 

Największa charyzma :

 

 

1.WWE: Rick Flair

 

No jemu nie można odmówic charyzmy, wielkie odejście zasłużonego wrestlera, kłotnia z McHonem który pokazał po raz entny ze nie licza się dla niego większe wartości prócz kasy. Naszczęście dla flaira nie.

 

2.WWE: Edge

 

 

Co tu dużo pisać wielka charyzma, świetny w ringu, porywające proma, segmenty, dla takich zawodników jeszcze warto włączyć WWE.

 

3.AAA/Perros: Cibernetico

 

Moim zdaniem jedna z największych charyzmatycznych postaci w Meksyku, w tym roku to udowodnił. Był cały czas w czołówce, trzymał pas, ale pokazał ze ma charakter i jak Konnan został współwłaścicielem nie czekając na jobbowanie odchodzi i zakłada nową promocje ze swoim przyjacielem Perro aquailo.

 

Najlepszy Speech/Promo/Segment :

 

 

1.WWE: Odejście Rick Flaira

 

To jest i zostanie pamiętny moment, jeden z najbardziej zasłużonych dla wrestlingu odchodzi, świetne pożegnanie po dobrym matchu z Michelsem.

 

2.AAA/Perros: Wypowiedź Cibernetico

 

Krytyczna wypowiedź o tym co dzieje się w federacji AAA. O tym jak postępuje Konnan itp.; plus wyjscie w koszulce perros Del Mal, odbiło się szerokim echem w Meksyku.

 

3.WWE: Segmenty Santino z Beth

 

Warto było czasem odpalić youtube z Raw dla tych segmentów, po prostu aktorzy komediowi, para roku, nie rozumiem jak WWE woleli przyznac slammy vicky i Edgowi, ehh ale wiadomo to tylko Vince.

Santino i Beth są świetni i dostarczają pozytywnej rozrywki.

 

Najbardziej przereklamowany :

 

 

 

1.TNA:Sting

 

 

Przereklamowany, prezentuje się fatalnie a federacja daje mu pas. Ludzie jednak go lubią bo cały czas jedzie na opini i legendzie swojej z lat 90-tych. Dla mnie jak widziałem jego walki to prezentuje się obecnie gorzej niż Batista, do tego ego tego religijnego fanatyka tak wzrosło ze na stare tala poprzestawiało mu się we łbie.

Jak najbardziej pierwsze miejsce jako przereklamowany wrestler.

 

 

 

2.WWE: Batista

 

A są jeszcze tacy którzy uważają ze Batista jest lepszy niż Cena. Batista jednak nie dość ze jest bardziej powolny to jeszcze zdycha po 5minutach walki, nie widziałem jego żadnej długiej walki, raczej by nie wytrzymał + kaleczenie akcji nawet swojej firmowej, choć teraz już troche mniej.

Do tego zachowuje się jakby mu się wszystko należało, niestety ma push co czyni go tym przereklamowanym jak najbardziej.

 

3. WWE:Wladimir Kozlov

 

Tyle się naczytałem o nim, że tak dobrze wyglada, że to nowa nadzieja hells w WWE…. Obejrzałem jego walkę na Survivor Series i to była katastrofa. Gimminick to odgrzewany kotlet przez WWE.

 

 

Najbardziej niedoceniany :

 

 

1.TNA: Christopher Daniels

 

Az szkoda patrzeć jak TNA szmaci tą postac, dając tepy gmminick jakiegos Curry Mana.

Do tego często przegrywa patrząc na wyniki, przykład jak ta federacja stacza się.

 

 

 

2. WWE: Tommy Dreamer

 

Legenda ECW, szmacona w WWE, chyba tylko raz dostał title shoota i przegrał z Henrym i to o mało znaczący pas jakim jest ECW w WWE. Ostatni jaki został z zatrudnionych orginalsów, ale lobbuje ostro, cóż na stare lata widocznie taka rola mu odpowiada, kasa z tego jest na pewno większa niż jakby był „wielkim” w indys, ale niesmak u fanów pozostaje.

 

3.CMLL/AAA: Alex Koslov

 

Dobry wrestler, myślałem ze kwestią czasu jest ze dadzą mu pas w CMLL. Nie tam promoją od jakiegoś czasu tylko swoich, po co zatrudniają nawet tą garstke z zagranicy?.

Koslov raz dostawał push tak żeby zbierać punkty w walkach trios, żeby jobbnąc o pas w walka mano a mano.

Pod koniec roku dobra decyzja o przejściu do AAA, tam dołączył do nowej stajni D-X Mexico, która to jak na razie wygrywa wszystkie swoje walki.

 

Najlepsza gala :

 

 

1. ROH: Supercard of Honor III

 

 

Trudno było wybrać z ROH, czołówka obok promocji Japońskich pod względem poziomu wrestlingu na świecie, najlepsza promocja w USA, rok niezwykle udany mimo paru minusów, niewątpliwie niepewna przyszłość oraz ograniczenie niektórych akcji.

Wybrałem ta gale bo 2promocje razem stworzyły świetne show, takie walki jak Nigel McGuinness dvs Austin Aries naszczęście ta dwójka spotka się też w nastepnym roku o pas, BxB Hulk/Shingo vs Steenerico czy main event z zawodników DG były świetne, zapadła mi w pamieci ta gala.

 

2. Dragon Gate: KOBE PRO-WRESTLING FESTIVAL 2008

 

Gala świetna, na uwage zasługuje walka o 4 Way Match walce o pas trios, plus zakończenie feudu Shingo z BxB Hulkiem, też dobra walka, zaraz po tym ppv stawiam Gate of destiny, ale Kobe pro festiwal bardziej zapamiętałem.

 

AAA: Rey de Reyes 2008

 

Najlepsza gala ppv w tym roku w Meksyku, tuz za nim CMLL Inferno El en ring według mnie, ale tegoroczny Rey de Reyes walki elimination o wejście do finału które własnie odbyły się już na samej gali były porywające. Finał tez ok., plus świetny opener la Secta vs Killer clowns, oraz elimination ladder match, jedyny słaby punkt gali to main event ale nadrobiło to wynikiem bo Cibernetico zdobył pas. Dobra gala silna 3.

 

 

Najgorsza gala :

 

1. IWA MS: Extreme Intensions 2008

 

Gala tak beznadziejnie nudna I słaba że musiałem przewijać, dno pokazała w tym roku IWA MS.

Prócz KOTDM chyba nic nie wyszło przynajmniej dobrze.

Na tej gali nawet Chuck Taylor vs. Egotistico Fantastico wyszło tak sobie a i tak na tle reszty miernoty się walka wyróżniała, main event grubasów po prostu żygi poziomem dorównujące walkom Great Khaliego i Marka Henrego jakby tamci tez pomachali krzesełkami I nożyczkami.

 

2. IWA MS: Queen of Deathmathes

 

Obleśna gala z tępym żartem w postaci gościa zrobionego na ciote.

Cały show do tego na słabym poziomie nie zmieniła tego Knucles.. Do tego grube baby w slimaczym tempie okładające się krzesełkami czy jarzeniówami, ostatni raz obejrzałem te widowisko.

 

3. IWA-EC : ZERO-G Tourtament

 

Słaba gala i najsłabszy turniej tego roku jaki widziałem. Nie wiem co mnie podkusiło ze to pojechałem, strata czasu nawet na przewijaniu.

Walczyli głównie młodzi zawodnicy, to ja dziękuje za takich zawodników, Shiima Xion jeszcze coś tam tylko pokazał, nie warto.

 

 

Najlepsza gala TV :

 

1.Dragon gate: infiniti

 

Większego wyboru nie widze Świetny program, pokazujący akcje z jednej z najlepszych federacji obecnie na swiecie wrestling. Troche niektóre odcinki popsute były przez pojawianie się wrestlerów z innych promocji puro co zanizali poziom, ale i tak nbie ma lepszego programu obecnie.

 

2. AAA: on Gallavision

 

Miałem dylemat co dać na 2miejscu czy AAA a BJW I Deathwars. Ale końcówka roku pokazała że AAA nie zapomniało jak się robi dobre tampingi TV. Zrobiło się naprawde ciekawie i na galach był wysoki poziom, jedynie co szwankowało przez większość main venty i zbyt duża liczba nudnych segmentów.

 

3.CMLL : on Galavision & Canal52

 

Tu też dylemat CMLL czy BJW. Jednak wole CMLL dlatego wygrała ta opcja. Aczkolwiek ledwie, w tym roku CMLL zdecydowanie miało lepsze ppv ale nie gale TV. Te na początku były bardzo dobre by pod koniec roku zrobić się słabe.

Jednak w BJW mimo świetnego poziomu było monnotone, nawet bardziej niż CMLL, + jeszcze przemawia za CMLL to proma i segmenty naprawde niezłe.

 

Najgorsza gala TV :

 

1.WWE: ECW on sci-fi

 

Nie oglądam ale czasem przejże wyniki I przewine na youtubie. Beznadziejny taping TV, jak tak twierdzą sami fani WWE, to musi być naprawdę dno.

Dla jaj nazwane ECW, do tego zawodnicy tam pokazują się na Smackdown, Niewinem po co jeszcze Vince na siłe daje ten program, nie ma on racji bytu, bezsens.

 

2.TNA: Impact

 

Z tego co widziałem w czasie trwania X CUP, to gala TV TNA, totalnie nic specjalnego.

Walki krótkie jak w WWE, większość to segmenty do tego o wiele gorsze niż w WWE.

Z TNA zrobiła się federacja mdła, wystarczy ze włącze WWE, klonów i to gorszych mi nie potrzeba.

 

3.WWE: SmackDown

 

Niewiele słabiej od RAW. Na Raw czasem były ciekawe rzeczy jak ostatnie turnieje o title shoota, nawet nie takie złe jak na WWE, aż zobaczyłem. Na Smacku mnie się dzieje, aczkolwiek podskoczył troche, ale w ogólnie rok na tym tampingu tak ciekawych rzeczy się nie wydarzyło jak na RWA.

 

 

Walka roku :

 

1. AAA: Joe Lider & Nicho el Millionario vs Crazy Boy & Ultimo Gladiador, Extreme Tiger & Halloween, and Jack Evans & Teddy Hart

 

Świetna walka, non stop cos sie działo, najlepsza walka tagow tego roku, a że bardzo lubie walki tag-team to daje ja na 1miejscu, mistrzostwo I walka roku w AAA.

 

2.NOAH: Kenta vs Marafuji

 

Konkretna walka, długa bo 60minut, ale przez cała walke nie można było się nudzić, jedyny i to bardzo duży minus to wynik walki, który tak psuje całość że nie może być pierwszego miejsca.

 

3.WWE: UnderTaker vs Edge

 

Oczywiście walka z Summerslam, miodzio, najlepsza w tym roku walka w WWE i dokończenie świetnego feudu.

Taker pokazuje ze mimo wieku wciąż jest w dobrej formie a Edge ze w WWE jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o umiejętności.Jak co roku WWE potrafi zaskoczyc 2-3dobrymi walkami tak było tez w tym roku i znów mimo całego narzekania na ta federacje pokazuje ze chodźmy od takiego TNA jest lepsza.

 

Najgorsza walka roku :

 

1. WWE: Santino Marela vs Honky Tonky Man

 

Jak to wogóle walka mozna nazwac. Nie wiadomo po co WWE cos takiego dało, zupełnie nie zrozumiałe.

Szkoda nawet pisać więcej.

 

2.IWA MS: Deranged vs. Toby Klein vs. Tank

 

Dno, ledwo chodzące grubasy w ślimaczym tempie walące się krzesłami. Nie dziwne ze na galach IWA MS coraz mniej osób, po co takie badziewie oglądać.

 

3.WWE: HHH vs Koslov

 

Pociąć się było można przy tej walce, zasnąć z nudów, przed 1miejscem jednak uratowała końcówka tej walki i wmieszanie się Hardiego i Edga.

 

 

Najlepszy nie-wrestler :

 

1. AAA:Dorian Roldan

 

Poprawia produkt AAA, widać to było pod koniec roku, plus włączył się z feud z Konnanem. Dore segmenty, godnie prezentuje się jako szef federacji.

2.CMLL: Paco Alonso

 

Za to co zrobił za świetne prowadzenie federacji i prześcigniecie w rankingach AAA, wkońcu otworzenie się na współprace z federacjami indys I z poza Meksyku.

 

3.CMLL:Maskotka technicos

 

Mały człó1)ieczek przebrany za niebieskiego stworka, czasem nim porzucają wrestlerem nie jest więc do kategorii się nie nadaje. W tym roku tak dreudno dać postać najlepszy nie-wrestler że daje maskotke.

 

Najlepszy komentator :

 

1.WWE:Tazz

 

Szkoda ze odszedł JBL, został TAZZ, lubie go słuchac dlatego daje go na 1miejscu.

 

2. Chikara: Mike Quackenbush

 

Komentuje szef własne gale Chikara, jakoś mu to wychodzi, dlatego jak najbardziej może znaleźć w tej kategorii.

 

3.AAA: Konnan

 

Ana początku roku troche pokomentował i wychodziło mu to świetnie, szkoda że już tego nie robi, lepiej jakby komentował niż przewracał się w ringu.

 

 

Najlepszy finisher :

 

1.Dragon Gate: Dragon Kid

 

Mam słabość do kanadian destroyera, jeszcze Dragon Kid robi go ze skoku z lin, fajnie to wyglada.

 

2.WWE: Matt Sydal

 

Musiała się znaleść akcja Matta Air Bourne, choc w plebiscycie za najlepszy finisher WWE dałem Takera w tym roku, ale jednak Matt ma typowy finisher wrestlera, świetna akcja akrobatyczna miła dla oka, że tez Vince dopuścił tą akcje? Rzadko bo rzadko zaskoczy pozytywnie.

 

3.BJW: Takashi Sasaki

 

Strasznie fajna akcja, zwykłe kopniecie w głowe ale z jarzeniówkami robi efekt, reklamowy finiszer Sasakiego wbija się w pamięc dlatego zasłużył żeby znaleźć się w tej kategorii.

 

 

Najlepszy gimmick :

 

1.CMLL: Terror lub inna nazwaHijos del Averno

 

Averno, Mephisto, Ephesto I niedawno dołączyli Texano Jr., Terrible. Wszyscy wzorowani na diabłach. Kicz do kwadratu ale za to lubie wrestling, bardzo trafione jak na grupe rudos i świetne maski, czoówka pod tym względem.

 

2.AAA: La Secta

 

Wyglądają jak zespół Black Metalowy a nie stajni wrestlerów. I dlatego bardzo podoba mi się taki gimmick, dobrze ze wywalono z tej grupy Mesiasa, nie pasował.

 

3.WWE: UnderTaker

 

Lata mijają a Taker mi się nie nudzi, świetny gimmick, dobrze ze WWE dalej pod taka postacia prowadzi Takera, po przez jakiś czas postac Harleyowca to był największy błąd.

 

 

Najlepszy babyface :

 

 

1.CMLL: Mistico

 

 

Jakos niewyobrażam go sobie jako hella. Jest dobrym facem/technico, kochają go dzieciaki, plus to ze obecnie to czołówka wśród najlepszych fly wrestlerów na swiecie.

 

2.CMLL:Volador Jr.

 

Jak narazie też niewyobrażałbym sobie jego jako hella/rudos, świetny technico również jak Mistico czołówka fly.

 

3.WWE: CM Punk

 

Kiedyś jak był Hellem myślałem ze nie sprzeda się jako face. Myliłem się, publika za im stoi, bardzo dobrze przyjął się w roli facea, duży plus za różnorodność.

 

 

Najlepszy heel :

 

 

1.WWE:Randy Orton

 

Ta postać jest według mnie obecnie najlepszym hellem. Akcje nieczyste, posyłanie zawodników do szpitala. I ta twarz!!! Promosy też ma niezłe.

 

2.WWE: Edge

 

Co tu dożo pisać od paru sezonów Edge jest swietnym Hellem, jego mocną stroną SA promosy i solidność w ringu.

Edge i Orton dzięki tej dwójce silnych helli ma WWE.

 

3.AAA:Konnan

 

Nie ma większego kolesia który by taki heat dostał w Meksyku nie ma. Sprawił niezłe zamieszanie tym że nagle został 2osoba w federacji. Dobry scenariusz z walka o wpływy, przez niego z federacji odchodzi Cibernetico.

W ringu po tylu latach kariery i kontuzjach, bardzo słaby ale nadrabiał to kombinowaniem, przekupywaniem sędziów i interwencjami jego grupy Legion.

 

 

Kobieta roku :

 

1.WWE:Beth Phoenix

 

NO cóż fajna postać, dobra w ringu, zdobycie pasa i komediowa para z Santinowszystko to składa się na numer jeden.

 

2.AAA:Fabi Apache

 

Od 3lat przynajmniej najbardziej wyrazista postąc w dywizji kobiet AAA. Wygrała walke stymulacyjna hair, wygrała Reina de rei nas tegoroczny, dlatego znalazłasie w klasyfikacji.

 

3.CMLL:Anapola

 

Mimo iż przegrała w stypulacji hair z Lady Apache, wcześniej 2razy ja pokonała w walce o pas. Prezentuje jeden z najwyższych poziomów wśrodkobiet w wrestlingu w ogóle.

 

 

Najlepszy theme :

 

 

1.CMLL:Rey Bucanero

 

Fajna muzyka z dobrym motywem gitarowym I pasująca do klimatu. Nagrała to grupa metalowa z Meksyku, ale akurat kawałek lekki, po hiszpańsku i o lucha, w refrenie lucha, lucha.

 

2.AAA:La Secta

 

Wychodza przy kawałku Theriona jeden z pierwszych płyt klimatyczny, jeszcze z growlingiem. Pasuje ten kawałek do gimmicku grupy i jest do tego bardo fajny.

 

3.AAA:X-PAC/D-X Mexico

 

Czyli po prostu stary Theme Degeneration-X. zawsze podobał mi się ten motyw i tak zostanie, dlatego fajnie że wciąż się pojawia jako Theme, teraz w AAA go wykorzystuje.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  763
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2008
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

Edge-Zajebisty Heel...gimmick psychola w tym roku miał dwa najwazniejsze pasy federacji...

2. Najgorszy wrestler :

Kane-Jobbuje i caaaaały czas jobbuje

Santino Marella:Może i segmenty z nim sa smieszne ale w ringu to on nic nie prezentuje...dno

3. Feud roku :

EDGE vs UNDERTAKER:Extra Feud...Jak dobrze się rozpoczal tak i dobrze sie skonczyl

4. Najgorszy feud roku :

Piper vs Marella-Fatalny Feud o ile to był feud...nie mieli ze sobą żadnej walki.

5. Tag team roku :

Miz and Morrison-wspaniale sie prezentowali...zdobyli dwa pasy tag teamow i statuetke na slammy awards...mimo że Miz to beztalencie

6. Najgorszy tag team roku :

Punk and Kofi...to zostawie bez komenatrza

7. Odkrycie Roku :

Evan Bourne-Wleciał do wwecw jak małysz i wszystkich rozwalał...

8. Największa charyzma :

Jeff Hardy tylko i wyłacznie

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment : segment hhh na slubie edga i vickie ;d

10. Najbardziej przereklamowany :

Cena-Nic w ringu nie prezentuje 3 ciosy na krzyz...i za co on dostal WHC?

11. Najbardziej niedoceniany :

UMAGA - Zajebisty wrestler...i tak dlugo nie mial zadnego pasa

12. Najlepsza gala :

Armagedoon-a zapowiadalo się na gowno a nie na galę...

13. Najgorsza gala :

Judgement Day...najgorsza gala jaką widziałem

14. Najlepsza gala TV :

SD!

15. Najgorsza gala TV :

ECW

16. Walka roku :

Undertaker vs Edge na SS

17. Najgorsza walka roku :

HHHvsKozlov

18. Najlepszy nie-wrestler :

Ezekiel

19. Najlepszy komentator :

Ross

20. Najlepszy finisher :

SSP i GTS

21. Najlepszy gimmick :

Kizarny :twisted:

22. Najlepszy babyface :

Undertaker

23. Najlepszy heel :

EDGE!

24. Kobieta roku :

Mickie James

25. Najlepszy theme :

Ortona

Gdybym miał nowotwór nazwałbym go [you]

  • Posty:  101
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.11.2007
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

1. Triple H

2. Jeff Hardy

3. Edge

2. Najgorszy wrestler :

1. JBL

2. John Cena

3. Batista

3. Feud roku :

1. Undertaker vs Edge

2. MEM vs TNA Originals

4. Najgorszy feud roku :

1. Batista vs Cena

2. Chris Jericho vs Shawn Michaels

5. Tag team roku :

1. Miz & Morrison

2. MCMG

6. Najgorszy tag team roku :

1. Cody Rhodes & Ted DiBiase

2. Curt Hawkins & Zack Ryder

7. Odkrycie Roku :

1. Evan Bourne

2. The Brian Kendrick

8. Największa charyzma :

1. Edge

2. Triple h

3. Randy Orton

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

1. Pożegnanie Rica Flaira

10. Najbardziej przereklamowany :

1. Batista

2. John Cena

11. Najbardziej niedoceniany :

1. MVP

2. Kane

12. Najlepsza gala :

1. Armageddon

2. No Mercy

13. Najgorsza gala :

1. Cyber Sunday

2. Royal Rumble

14. Najlepsza gala TV :

1. SmackDown!

2. RAW

15. Najgorsza gala TV :

1. ECW

16. Walka roku :

1. HBK vs Ric Flair

2. Undertaker vs. Edge HIAC

17. Najgorsza walka roku :

1. Triple H vs The Great Khali

18. Najlepszy nie-wrestler :

1. Vickie Guerrero

2. Tony Atlas

19. Najlepszy komentator :

1. Jim Ross

2. Jerry Lawler

20. Najlepszy finisher :

1. RKO

2. Shooting Star Press

3. Swanton Bomb

21. Najlepszy gimmick :

1. Edge

2. Jeff Hardy(nowy)

3. Santino Marella

22. Najlepszy babyface :

1. Jeff Hardy

2. Undertaker

23. Najlepszy heel :

1. Edge

2. Randy Orton

24. Kobieta roku :

1. Beth Phoenix

2. Mickie James

3. Awesome Kong

25. Najlepszy theme :

1. Randy Orton (Voices)

2. Triple H (The Game)

3. MVP (I'm Comin')


  • Posty:  607
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

1.Jeff Hardy

2.Triple h

3.Y2J

2. Najgorszy wrestler :

1.JBL

2.Mark Henry

3.John Cena

3. Feud roku :

1.Edge vs Undertaker

2.Matt Hardy vs MVP

4. Najgorszy feud roku :

1.Hbk vs Y2j

2.Batista vs Jasiek

5. Tag team roku :

John Morrison & The miz

6. Najgorszy tag team roku :

Mark Henry & Tony Atlas

7. Odkrycie Roku :

1.Kozlov

2.R-Truth

3.Evan Bourne

8. Największa charyzma :

1.Triple h

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

1.Ric Flair Odejście

2.Armageddon Promo

3.The Cutting Edge

10. Najbardziej przereklamowany :

1.John cena

2.Batista

11. Najbardziej niedoceniany :

1.Mvp

12. Najlepsza gala :

1.Armageddon

13. Najgorsza gala :

1.Night Of Champions

14. Najlepsza gala TV :

1.Smackdown!

15. Najgorsza gala TV :

1.Ecw

16. Walka roku :

Hbk vs Ric Flair

17. Najgorsza walka roku :

Jbl vs Finlay on Wm 24

18. Najlepszy nie-wrestler :

Tony Atlas

19. Najlepszy komentator :

Jim Ross

20. Najlepszy finisher :

Shooting Star Press

21. Najlepszy gimmick :

Vladimir Kozlov :lol:

22. Najlepszy babyface :

1.Jeff hardy

2.Undertaker

23. Najlepszy heel :

1.Edge

2.Jbl

3.Mark Henry

24. Kobieta roku :

1.Beth Phoneix

2.Maria

3.Natalya

25. Najlepszy theme :

1.Randy Orton [/b]

...

1736281364ae4b3be08ef9.jpg


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  04.01.2009
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

a) Jeff Hardy- za co?? za calusieńki rok. WWE Championship i ciut zmieniony wygląd robią swoje :twisted:

b) Edge- czasami walki ma poprostu zajefajne, mimo iż ten spear nie wychodzi mu idealnie to jednak i bez speara potrafi wiele pokazać

c) CM Punk- on w przeciweństwie do Batisty pokazał że potrafi bronić pasa

2. Najgorszy wrestler :

a) John Cena- i co z tego że World Heavyweight Champion skoro cienki jak dupa weża

b) Batista- Troche lepszy od Ceny ale nie wiele

c) William Regal- zdobył intercontinental championship bo walczył z Santino

3. Feud roku :

a) Undertaker vs. Edge- świetny feud zakończony kapitalną walką na SummerSlam

b) Ric Flair vs. ówczesne pachoły McMahona

c) Jessie & Festus vs. Miz i Morisson- To co Miz robił z festusem na backstagach to parodia

4. Najgorszy feud roku :

a) Batista vs. Cena- to był taki Feud ?? jakoś go nie zobaczyłem bo za krótki

b) HBK vs. Y2J- było coś ciekawego ??

c) 3 nie wymienie bo żadne inne sie tak nie wybijają jak 2 powyższe

5. Tag team roku :

a) Miz & Morisson- czasami śmieszni ale "zabójczo" skuteczni

b) Kofi & CM Punk- swietny tag team szkoda że Vince nie ma tyle oleju w głowie aby nadal ich trzymać jako team

c) Cryme Tyme- Mimo porażek są dobrzy

6. Najgorszy tag team roku :

a) Batista & Cena- Team którego nie można bardziej pokaleczyć

b) Jesse & Festus- tylko dlatego nie pierwszi że mieli fajne segmenty z Mizem & Morissonem oraz gdyby Team PrzeCeniony Zwierzak był Lepszy

c) Cody Rhodes & Ted DiBiase jr.- może coś by wyszło ale morze jest wielkie

7. Odkrycie Roku :

a) Evan Bourne- Młody,utalentowany szkoda że kontuzjowany

8. Największa charyzma :

a) Triple H- niezmniennie od lat

b) Randy Orton- czasami jak mówi aż mi ciarki po plecach lecą potrafi mówić godzine i każdy chce go jeszcze słuchać

c) Edge- tak jak Orton

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

a) Ric Flair Farrewell po Wrestlermani(segment)

b) Undertaker vs. Edge SummerSlam (promo)

c) wiem że już w 2009 roku to było ale mnie powaliło na kolana. Triple H do Vicke Guerrero na Smackdown 2/01/09(speech)

10. Najbardziej przereklamowany :

a) Cena- Nazwisko mówi wszystko :)

b) Batista- Ile może miec pushu beztalencie. no sory ma talent do lamentu

c) Kozlov- ja bym mu jeszcze proponował występować w reklamie Podpasek

11. Najbardziej niedoceniany :

a) MVP- Talent jakich mało tylko szkoda że nikt tego nie umie dostrzec

b) Kane- troche zalatuje jak MVP ale coś tam dostaje za twarzowe

c) Morisson- skoro pokonał z kumplem DX tzn. że potrafi wiele

12. Najlepsza gala :

a) Armaggedon- Fajne walki w przeciwieństwie do karty

b) Wrestemania- jedyne co mi sie podobało to walka HBK vs. Ric Flair & MITB Match

c) Royal Rumble- za to że te dzieci śmiesznie krzyczały jak wchodził Cena

13. Najgorsza gala :

a) Survivor Series- zasnąłem w czasie oglądania w tv

innych równie nudnych nie mogłem dostrzec

14. Najlepsza gala TV :

a) Impact- za coś czego nie ma w WWE

b) Raw- za segmenty z Santino (lepsze niż łaskotki)

c) brak

15. Najgorsza gala TV :

a) ECW- ale to wina rostera

b) Smackdown- Prawie jak ECW i tu prawie robi niewielką różnicę

16. Walka roku :

a) HBK vs. Ric Flair(WMXXIV)- pierwszy raz w życiu sie popłakałem gdy oglądałem walkę

b) UnderTaker vs. Edge(SummerSlam)- walka która miała swój urok i zaje****** duży był ten urok

c) Triple H vs. Kozlov- walka nudna jak flaki z olejem do momentu pojawienia się Edga z zarostem a'la Goldberg i Jeffa Hardeygo

17. Najgorsza walka roku :

a) Triple H vs. Great Khali(summerSlam)- walka pełna parodii oraz to Pedigree

b) Matt Hardy vs Mark Henry- wszystkie walki były nudne

c) Kane vs Chavo Guerrero(wm24)- przed walką powinno być ostrzerzene aby nie mrugać bo można przegapić walkę

18. Najlepszy nie-wrestler :

a) Stephanie McMahon- za całokszałt oraz za liścia sprzedanego bratu

b) Vince McMahon- ojciec mało lepszy od córki, ale szczególne za tą kasę rozdawaną podczas RAW

c) Singh- ma koleś oko do wybierania laske dla Khaliego

19. Najlepszy komentator :

a) JR.- Klasa sama w sobie

b) Tazz- czasami jego teksty powalają na kolana

a) Jerry"King"Lawler- szkoda że dostał Michela Cola ale i tak komentuje jak powinno się komentować

20. Najlepszy finisher :

a) Hell's Gate- Ktoś to przełamał ??

b) RKO- prosty w wykonaniu i zazwyczaj kończący walkę

c) Sweet Chin Music- but w ryja i do domu

21. Najlepszy gimmick :

a) Undertaker- Grabarz dzieli i rządzi od przeszło 15 lat

b) Nowy lepszy Jeff Hardy- Chyba nigdy nie będzie nienawidzony jak Edge i chwała bogu za to

c) Charlie Haas- pozostaje pytanie, za kogo sie przybierze w następnym RAW

22. Najlepszy babyface :

a) Triple H- od SummerSlam do dziś wszyscy się cieszą że jest

b) Jeff Hardy- Jeff Heelem musze to zobaczyć na żywo

c) Rey Mysterio -ten jego głos sprawia że nie można go nie lubić

23. Najlepszy heel :

a) Edge- Takich ludzi powinno się leczyć ale dobrze że tacy są

b) Randy Orton- Twarz zabójcy, głos grabarza(bez skojarzeń z Undertakerem)

c) JBL- KUR** kupił HBK bo sam jest Pi*** i nie umie wygrać walki

24. Kobieta roku :

a) Beth Phoenix- ja bym jej nie wrzucił bo by mnie w szpitalu bym leżał

b) Wielki powrót Candice Michelle- co to dużo mówić szkoda że tak krótko walczy ale mam nadzieje że jak sie wykuruje do końca to będzie Woman's Champ

c) Michelle McCool- pierwsza Diva Champ w historii choć mi sie nie podoba że jej palma odbija.

25. Najlepszy theme :

a) Randy Orton-Rev Theory

b) Edge-Metalingus

c) Triple H-MotorHead

Wszystkie trzy mają taki klimacik


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku

a) Nigel McGuinness - Rok 2008 był zdecydowanie rokiem Nigela. Może niektórych już nudzi jego osoba trzymająca pas mistrzowski, jednak dla mnie nie jest to nic złego, bo imo przez dłuższe title reigny pas zyskuję na wartości (np. Hashimoto trzymający IWGP title przez prawie 500dni!). Nigel genialnie odnajduje się w roli heela, dzięki swojej charyzmie i bardzo nieprzeciętnych mic skillsach. Umiejętności ringowe posiada wysokie i w każdej walce potrafi zaskoczyć czymś nowym. Oby kolejny rok był dla Nigela równie dobry i oby w końcu dostał jakiegoś dobrego przeciwnika do feudowania.

 

b)Takeshi Morishima - Nigdy nie przepadałem specjalnie za tym wrestlerem ale nie ma się co okłamywać, ten rok był dla niego świetny. Chyba każdy mi przyzna racje, że w ringu Mori jest zajebisty. GHC Title, trzymał przez 6 miesięcy a to też o czymś świadczy.

 

c)Go Shiozaki - Doskonałe występy w NOAH i ROH. Bardzo się cieszę, że Go jest już na prawie każdej gali ROH i mogę podziwiać jego Go Flashera.

 

2.Najgorszy wrestler (nie oglądam ani WWE ani TNA, więc pozostawię głosy bez komentarza)

a)Great Khali

b)John Cena

c)Batista

 

3.Feud roku

a)Keiji Mutoh vs Hiroshi Tanahashi

b)Dragon Kid vs Masato Yoshino

c)Edge vs Undertaker

 

4.Najgorszy feud

a)MEM vs ...jak oni sie nazywali ? :)

b)Taker vs Big Show

c)Batista vs Cena

 

5.Tag team roku

a)SteenErico - chłopaki przez cały rok dawali z siebie wszystko. Walki obfitowały w duża ilość spotów przez co oglądało się je zajebiście.

 

b)Taiji Ishomori/KENTA - świetne zestawienie. Szkoda, że już stracili GHC Jr. bo oglądało ich się zajebiście. Mam nadzieje, że pokonają wkrótce Kanemaru i Suzukiego i powrócą do posiadania GHC jr. Tag Titles.

 

c)Kensuke Sasaki/Katsuhiko Nakajima - świetny rok dla obu panów. Walczenie zaledwie 20 letniego Nakajimy u boku swojego mentora pozwoli się bardziej wypromować młodemu wrestlerowi i może zdobędzie on z Sasakim GHC Title w NOAH

 

6.Najgorszy tag team

a)Team 3d - oj to nie są już ci sami dudleyzi co kiedyś ..

b)Morrison/Miz

c)Punk/Kingston

 

7.Odkrycie roku

a)Katsuhiko Nakajima - genialny wynalazek Kensuke Office. Jestem przekonany, że za kilka lat, będzie trzymał najważniejsze pasy w Japonii!

 

b)Eric Stevens - dopiero w tym roku zwróciłem jakąś uwagę na tego wrestlera. Jest świetny, ostatnio też nabrał troche superstar looku, robiąc te czerwone pasemko na włosach :)

 

c)Tyler Black - fantastyczny zawodnik. Mam nadzieje, że w przyszłości osiągnie jeszcze jakieś pasy w ROH

 

8.Największa charyzma

a)Nigel McGuinness - tu nie ma co gadać. Nikt w ROH, nie dorównuje nawet w połowie, jego charyzmie.

 

b)Ryuji Ito - Mimo, iż nie przepadam za nim to uznaje go obecnie za najbardziej charyzmatyczną osobę w BJW

 

c)Edge

 

9.Najlepszy speech.

 

-

 

10.Najbardziej przereklamowany

a)John Cena

 

b)Ryuji Ito - W ringu jest dobry, posiada charyzme, jednak uznawanie go za ikone BJW, jest dla mnie przesadą. Zdecydowanie przereklamowana postać

 

c)Batista

 

11.Najbardziej niedoceniony

a)KENTA - GHC jr. i GHC Jr. Tag Title, to ZDECYDOWANIE mało jak na takiego wrestlera. Nie wiem, dlaczego nie dostał jeszcze shota na pas Sasakiego, na który zasługuje bardziej niż ktokolwiek inny.

 

b)Naomichi Marufuji - Jak na tak zajebistego wrestlera, tu nie osiągnął on praktycznie nic. Tak jak i KENTA, powinien dostać szansę na GHC Title

 

c)Jun Kasai - wstyd dla BJW, że Kasai nigdy nie posiadał jeszcze DeathMatch Heavyweight Title. Jeśli ktoś ma obalić Shadowa to jest to tylko i wyłącznie Crazy Monkey.

 

12.Najlepsza gala

a)NOAH Autumn Navigation 25.10.2008 - mocne show z main eventem, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Nawet zwykłe walki mid carderów okazały sie bardzo dobre. Oby więcej takich gal w wykonaniu NOAH

 

b)NOAH Shiny Navigation 06.09.2008 - gala z duża ilością tag team matchy ale też i z walką Mori/Sasaki. Byłem pprawie, że przekonany o zwycięztwie Moriego, jednak bardzo miło się zaskoczyłem.

 

c)Dragon Gate: Dead Or Alive PPV - praktycznie każda walka była zajebista. Dragon Gate poraz kolejny pokazało, że może zszkokować widza. Więcej takich gal!

 

13.Najgorsza gala

a)Royal Rumble - Royal Rumble match, a dokładniej końcówka, była najbardziej żałosna w historii

b) -

c) -

 

14.Najlepsza gala Tv

a)Dragon Gate Infinity - nie ma co gadać, zdecydowany #1 jeśli chodzi o tv wrestling w japonii

 

b)BJW Deathmatch Wars - troche słabszy rok, jednak powrót Kasaiego to wynagrodził.

 

c)CMLL on Galavision - totalnie nie wiedziałem co dać na 3 miejscu. CMLL oglądałem mniej-więcej w kwietniu i pamiętam, że zdecydowanie bardziej podobało mi się od AAA. Mam zamiar teraz na pełny etat wrócić do ogladania tej federacji

 

15.Najgorsza gala Tv

a)iMPACT - większego ścierwa moje oczy nie widziały. Fcuk TNA!

 

b)ECW on SciFi - poziom porównywalny do impektu. Myśle, że dłuższe komentarze w kwestii tego programu, są zbędne

 

a)RAW - oglądałem WWE do backlash i RAWy były totalnym badziewiem. Nie wiem jak jest teraz ale stawiam, że niewiele lepiej

 

16.Walka roku

a)Naomichi Marufuji vs KENTA (NOAH Autumn Navigation) - kwintesencja wrestlingu. Masakryczna ilość spotów, nearfalli, powalająca szybkość i wytrzymałość obu panów (oni są kurwa robotami?!). Gdyby nie końcówka to walka ta dostałaby odemnie ***** , a tak tylko ****3/4 i MOTY.

 

b)KENTA/Kenta Kobashi vs Kensuke Sasaki/Katsuhiko Nakajima (NOAH Great Voyage In Yokohama 14.06.2008) - Mega stiffowy match, przepełniony spotami i seriami stiffowych kopów. Oglądając ta walkę, nie można było się nudzić.

 

c)Shawn Michaels vs Ric Flair (WrestleMania) - Doznałem totalnego szoku, oglądając tą walkę na żywo. Shawn jak zwykle pokazał się z zajebistej strony a Flair... MISTRZ! spokojnie ponad ****

 

17.Najgorsza walka

a)Royal Rumble Match - brak mi słów by opisać moje cierpienie po obejrzeniu tej walki (pozdro vaclav)

b)Kane vs Chavo (Wrestlemania) - oj, to w ogóle można uznać za walkę ? takie coś to na Heat albo inne Velocity a nie na najważniejszą galę roku...

c)Floyd Myweather Jr vs Big Show - jedno słowo - DAMN!

 

18.Najlepszy nie-wrestler

a)Jim Cornette

b)Larry Sweeney

c) -

 

19.Najlepszy komentator

a)Jim Ross - najlepszy w WWE

b)Mike Tenay - przypomina mi czasy WCW

c)Jerry Lawler - pierwszy po Rossie :)

 

 

20.Najlepszy finisher

a)Daisuke Sekimoto - High-Angle Bridging German Suplex - pan Sekimoto wykonuje najlepsze Germany jakie kiedykolwiek widziałem. Kiedyś się dziwiłem zaczynając swoją przygodę z Japonia, jak można mieć german suplex na finisher ? W wykonaniu Daisuke, wygląda to jednak rozwalająco

 

b)Yuko Miyamoto - Moonsault - jest to prawie, że zwykły moonsault, jednak Yuko wykonuje go trzymając przy sobie jarzeniówkę, przez co efekt jest niesamowity. Totalnie zajebiście to wygląda podczas wszelkiego rodzaju Ladderów, jak Yuko skacze z większej wysokości.

 

c)Hernandez - Mega Bomb - obecnie chyba najlepiej wykonywany powerbomb (a napewno w main streamie). Ogromna siła zawodnika, pozwala zrobić coś pięknego, z tak pozornie wyglądającego chwytu.

 

Najlepszy gimmick

a)Nigel McGuinness - angielski punk, mówiący z akcentem, który został znienawidzony przede wszystkim za swój winning streak.

 

b)Edge - jak wróce do oglądania WWE przed Royal Rumble, to zrobię to prawie wyłącznie z jego powodu

 

c)Brent Albright - taki typowy, silny, rozpierdalacz. Można by tylko podkolorować trochę jego gimmick i wrzucić go do jakiegoś feudu np z Nigelem.

 

22.Najlepszy babyface

a)Bryan Danielson - Nie wyobrażam go sobie spowrotem jako heela. Speeche wali trochę, tak że widać, że uczył się ich na pamięć, lecz mi to nie przeszkadza i niech dalej będzie ulubieńcem publiczności :)

 

b)Mistico - Nie mogę sobie jakoś wyobrazić, że ulubieniec meksykańskich fanów mógłby przejść heelturna i stać się rudo. Mistico jest na prawdę świetnym wrestlerem o ciekawym gimmicku i niech dalej zostanie kochany przez publiczność

 

c)Kenta Kobashi - jak się pojawi, to wiadomo jak reaguje na niego, zwykle cicha japońśka publiczność.

 

23.Najlepszy heel

a)Nigel McGuinness - o nim, już napisałem wystarczająco dużo

b)Randy Orton - klasa

c)Edge - j/w

 

24.Kobieta roku

a)Awesome Kong - Można jej nie lubić, ale wrestlerką jest bardzo dobra i to trzeba przyznać. Miniony rok był zdecydowanie jej rokiem w TNA.

 

b)Akira Hokuto - doskonała Joshi, która doskonale walczy i równie doskonale prowadzi Kensuke Office (coś nie za dużo tego doskonale ? :) )

 

c)Mayumi Ozaki - a to przedewszystkim za Oz Academy, którym pani Ozaki włada. Oby Oz Academy było w tym roku jeszcze lepsze.

 

25.Najlepszy theme

a)Bryan Danielson (Europe - The Final Countdown) - piosenka ta to klasyk. Najpiękniejsze jest jednak, to co robi publiczność, podczas entrance Bryana

 

b)Edgeheads (Disciple - In The Middle Of It Now) - dzięki temu themowi, zagłębiłem się bardziej w utwory tego chrześcijańskiego zespołu :) Świetna nutka

 

c)Randy Orton (Rev Theory - Voices) - szkoda, że ten utwór nie został wydany na ostatniej płytce Rev Theory, która z resztą i tak była zajebista.

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

1) Wrestler Roku:

1. Tyler Black - Tyler robi olbrzymie postępy, nie ustępując starszym i bardziej doświadczonym zawodnikom, a nieraz perfekcyjnie ich przyćmiewając. Miał zarówno niezapomniane starcia tag teamowe wspólnie z Jimmym Jacobsem (np. z Motor City Machine Guns na Tag Wars itp.) a także walki signlowe. Wypadałoby też nadmienić o walce o World Title z Nigelem McGuinnessem na Take No Prisoners. W EWR byłoby to nie do pomyślenia:) Podobnie warto przypomnieć bodajże 4-way elimination match z Death Before Dishonor, gdzie to będąc na ringu sam z Anglikiem przyjmował potężne spoty na górną część kręgosłupa. Jeśli chodzi o pasy, na ich brak również nie mógł narzekać, gdyż posiadał pasy tag teamowe w dwóch najważniejszych federacjach indy - ROH i PWG.

2. Chris Hero - kolejny świetny rok dla jednego z najwszechstronniejszych wrestlerów na świecie. W ROH jego pozycja rośnie i dostał nawet nowy gimmick - Young Knockout Kid. Przyznam, że wolałem zarozumiałego sportsmana od masowego zabójcy roaring elbowami. Ale świadczy to o tym, że jest jakiś pomysł na niego. W PWG także pokazał się z dobrej strony - przede wszystkim prowadził feud z Humanem Tornado zakończony bardzo fajnie zabookowaną walką na Life During Wartime, w której to Hero zdobył PWG World Title. Trochę gorzej mu idzie w IWA-MS, gdzie po powrocie niemiłosiernie jobbuje. Ostatnich gal, ze względu na ich poziom, nie oglądałem. Ale z tego co widziałem, szykował mu się feud, który miałby prawdopodobnie wypromować Trika Davisa. Co prawda lubię Trika, ale do życiowej formy i poziomu Chrisa wiele mu brakuje. Generalnie jednak Krzysiu Bohater dawał radę i ostatnie trzy kwartały może uznać za udane.

3. Bryan Danielson - trochę słabiej niż w zeszłym roku. Po 5 dniach od Sylwestra stracił PWG World Title i przez dłuższy czas tam nie walczył. W ROH zrobił mnóstwo świetnych walk, które ciężko wymienić. Wspomnę chociażby o starciu z Nigelem McGuinnessem na ROH Sixth Year Anniversary Show, z Bad Bonesem i Mikiem Quackenbushem na wXw 16 Carat Gold Tournament i Blackiem na Southern Navigation. Innym jego sukcesem było zdobycie GHC Jr. Heavyweight Title.

 

2) Najgorszy wrestler:

1. Batista - cytując z Księgi Koheleta: "marność nad marnościami i wszystko marność". Na większości PPV, jakie oglądałem, jego walki były najsłabsze. Na WM z Umagą, na GAB z CM Punkiem, na Summerslam z Ceną, nawet z HBK na ONS (no dobra, ta walka nie była taka słaba, ale odstawała poziomem od większości matchów Heartbreak Kida). Jego konfrontacja z Ortonem to jedyny match na (bardzo dobrym przy możliwościach WWE) Armageddonie, którego nie dało się oglądać. Żelbetoniście mówimy śmiało NIE.

2. Sheik Abdul Bashir - czarna owca wśród cruiserweightów tego świata. Oczywiście jest to kwestia gustu, ale nie sądzę, by było wiele fanów, którzy docenialiby jego ring skillsy. Nawet w IWA-MS zadrwiono z niego (nie dosłownie, choć przy bookingu Rottena nikogo by to nie zdziwiło :D). Występuje tam Prince Mustafa Ali. Jest to niezły high fyler, który jako finishera (a jakże, Weapon of Mass Destruction :)) używa bardzo efektownego Reverse 450 Splasha, niejako ośmieszając Kneeling DDT Daivariego. No i nie należy zapominać o konfrontacji Sheika z Rhino na Turning Point, która to stanowczo może kandydować do miana najgorszej walki roku.

3. The Great Khali - żywa legenda XXI-wiecznego WrestleCrapu. Przez ostatnie lata setki razy krytykowano go za opieszałość w kwadratowym pierścieniu i słaby arsenał movesów. Ja nie mam nic nowego do zarzucenia Punjabi Playboyowi, który nawet wyrobił się przy micu. To go wyratowało od pierwszej pozycji.

 

3) Feud roku:

1. Jimmy Jacobs vs Austin Aries - w tym roku wyróżniły się trzy dobre feudy na podobnym poziomie. Ostatecznie pierwsze miejsce przypadło zawodnikom Ring of Honor. Główny wpływ miała na to wzorowa prowadzona historia: na Supercard of Honor Jacobs zaproponował Ariesowi, aby ten dołączył do Age of The Fall. Lacey wzięła sprawę w swoje ręce i postanowiła przekonać niezdecydowanego Austina. Przez trzy tygodnie nikt nie mógł się z nią skontaktować. Dopiero na Tag Wars powróciła, aby ucałować Ariesa po jego walce. Dzień później, na Return Engagement, doszło do konfrontacji głównych bohaterów tej powieści. Aries i Lacey ujawnili swoją miłość łamiąc serce Jimmy'emu. Jeszcze na gali Jacobs chciał potraktować ich swoim gwoździem... ale ostatecznie popłakał się i nic nie zrobił. Chyba za dużo wrażeń na jedną noc. Niedługo potem na Youtube pojawia się to video:

http://www.youtube.com/watch?v=hsV7rkWoqBE

Niestety, sytuacja ta nie miała zakończyć się nieoczekiwanym wybawieniem. Od Ariesa dowiedzieliśmy się, że "Lacey odeszła i nigdy nie wróci". Od tej chwili zaczyna się pełna hardcore'u seria walk (najlepsza chyba na Vendetta II), przeplatana takimi wydarzeniami jak face turn Necro Butchera, dołączenie do AoTF Deliriousa szukającego pociechy po koszu od Daizee Haze czy debiut Brodiego Lee. Co w tej wojnie zdarzy się jeszcze? - pokażą nam pewnie najbliższe gale ROH.

2. Chris Hero vs Human Tornado - następny feud, w który zamieszana jest kobieta (Candice LeRae) :) Nie wiem, skąd ten pociąg do telenoweli. W każdym bądź razie konflikt Hero i Tornado był ważną częścią PWG. Pamiętny brawl na Schadenfreude czy pełen brutalności tag team match z udziałem LuFisto na 1.21 Gigawatts. Świetny był motyw z Chrisem przytwierdzonym kajdankami do lin. Należy również docenić poświęcenie Candice, która tego dnia przyjęła trochę bolesnych spotów. Wszystko zakończyło się na Life During Wartime, gdzie Human Tornado i Chris Hero zmierzyli się w stalowej klatce.

3. Shawn Michaels vs Chris Jericho - jak już wspominałem, miałem znaczny problem z obsadzeniem tych trzech pozycji. Wiem, jaką sympatią cieszył się feud Edge'a i Undertakera. Jednak niechęć do tego pierwszego nie pozwalała mi cieszyć się główną atrakcją Smackdown. Michaels i Jericho na szczęście podobnie pokazali klasę i skleili dla mnie feud roku w main streamie. Świetne segmenty, mocne walki (zwłaszcza te w hardcorowych stypulacjach), a także wyrażanie przez nich emocji. Pamiętna jest sytuacja na jednej z gal, kiedy HBK chciał uderzyć Jericho krzesłem, ale ostatecznie zrezygnował. Trwało to może kilkanaście sekund, ale ich mimika była wręcz cudowna. Prawdziwy strach Y2J'a i poczucie winy Michaelsa. Nie można było w to nie uwierzyć.

 

4) Najgorszy feud roku:

1. Batista vs Randy Orton - feud, który wziął się praktycznie z niczego, a najważniejsze starcie mieliśmy na Armageddon. Ich walka, jak się można było spodziewać, była tragiczny i odstawała poziomem od reszty pozycji na tej gali. Jakby tego było mało, Batek doznał kontuzji i nawet nie będą mieli w najbliższym czasie możliwości zrehabilitowania się.

2. Main Event Mafia vs Frontline - feud ten był jedną z głównych przyczyn, przez które przestałem oglądać impacty. Ten program miał pewnie być największą atrakcją federacji. A nie jest nawet przeciętny. Możliwość większości panów z MEM nie pozwalają robić walk na poziomie PPV, o schematycznym prowadzeniu storyline'u nie wspominając.

3. Batista vs John Cena - wszystko zostało powiedziane, nie ma sensu ich dobijać.

 

5) Tag team roku:

1. Motor City Machine Guns (Alex Shelley & Chris Sabin) - Shelley i Sabin w ostatnich dwunastu miesiącach, że na całej scenie main streamowej i indy nie ma im równych. Dwóch szybkich, stiffowych, dobrych technicznie zawodników umiejących współpracować w ringu. Czego chcieć więcej? W ROH nie mieli żadnego matchu, który stałby na niższym poziomie niż "dobry". W TNA są jak gwiazda na szczycie choinki. Czy to w singlach, czy w drużynie, robią najlepsze walki w całej Dywizji X. Szkoda, że ich push jest tak blokowany. Powinni w końcu dostać pasy TT.

2. Age of The Fall (Jimmy Jacobs & Tyler Black) - byli chyba najważniejszym teamem na scenie niezależnej. Posiadali/posiadają tytuły drużynowe we wszystkich większych promocjach poza CZW. Dodatkowo świetnie się uzupełniają - Tyler jest doskonały w ringu, zaś Jimmy (również do słabych wrestlerów nienależący) może się poszczycić znakomitymi mic skillami. Jeśli dodamy, że obaj nie przekroczyli jeszcze 25 lat (wciąż mogą startować w Chikara Young Lions Cup hehe), śmiało można spodziewać się ich kolejnych sukcesów i wielkiej kariery.

3. Super Smash Brothers (Player Uno & Player Dos) - po dwóch pewnych pozycjach przyszedł czas na trzeci team. Wybór był trudniejszy niż w zeszłym roku. Briscoes kompletnie bez formy, LAX również specjalnie nie błyszczeli, Bourne & Mysterio nie stworzyli jednak stałego zespołu a Steen & El Generico skupili się bardziej na karierach singlowych. Ostatecznie więc wybór padł na SSB. Dos będący jednym z najzdolniejszych high flyerów w Filadelfii oraz sympatyczny Uno pokazali się jako świetnie zgrany i przyszłościowy team chociażby w matchach z Up in Smoke na AnniversarioCT (dość krótki ale zachwycający spotfest) oraz z Incoherence Chikara Laying in the Gutter Looking at The Stars. Udało im się również zdobyć pasy Campeons de Parejas. Co prawda na krótko, ale jednak.

 

6) Najgorszy tag team roku:

1. Fabulous Two (Mitch Ryder & Buck Hawke) - drużyna tworzona przez wciąż niedoświadczonego Bucka i dziadka Rydera jest etatową zmorą fanów Chikary. Sam nie wiem, dlaczego Quackenbush wciąż ich utrzymuje. Co prawda nawet nieźle odgrywają gimmicki pyszałkowatych gwiazdorów, ale w ringu przymulają niemiłosiernie. Shayne powinien się jeszcze pouczyć w mniejszych indysach, Mitch zaś zostać non-wrestlerem albo managerem. Z jego charyzmą bez wątpienia dałby sobie radę w tej roli.

2. John Cena & Batista - nie mogło zabraknąć teamu, w który występował zniewidzony przeze mnie Batek. Również John, cokolwiek lepszy wrestler od partnera, do czołówki nie należy. Wybór więc był prosty.

3. Edgeheads (Zack Ryder & Curt Hawkins) - dwóch nijakich zawodników, którzy mogliby co najwyżej raz na jakiś czas jobbnąć innemu tag teamowi, ale nie trzymać tytuły.

 

7) Odkrycie Roku:

1. Kenny Omega - młody Kanadyjczyk bardzo pozytywnie zaskoczył mnie na galach ROH. Spodziewałem się przeciętniaka, a oto zobaczyłem charyzmatycznego i żwawego wrestlera. W japońskim DDT zaś pokazał, że hardcore nie jest mu obcy. No i na dodatek ma efektowny, nowatorski suplex - Croyt's Wrath. Wszystko o czym wspomniałem, można zobaczyć na filmiku SuicidalDragona:

http://www.youtube.com/watch?v=P2dilVRbAUg

2. Sami Callihan - w jego przypadku można mówić o fenomenie. Jeszcze parę lat temu otyły i do niedawna kompletnie nieznany młokos na czerwcowym Chikara Young Lions Cup oczarował fanów i promotorów. Po tym wydarzeniu w ciągu kilku miesięcy doszedł do finału IWA-MS Ted Petty Invitational, wystąpił w Cage of Death Matchu na CZW COD X i zadebiutował w Ring of Honor. Mi osobiście przypomina on największe gwiazdy Attitude Ery: wielka charyzma, brawlowy styl walki a nawet podobna budowa ciała. Chłopak z szansami na wielką karierę.

3. Vladimir Kozlov - już niemłody, acz solidny i stiffowy Vladek zrobił na mnie dobre wrażenie. Podobają mi się jego speeche z charakterystycznym, rosyjskim akcentem. Faktycznie ma problemy z wyrównanymi walkami, lecz... pamiętam jego 6-minutowe starce z Festusem. Mecz, owszem krótki, obfitował w brutalne ciosy ze strony obu panów i był przyjemnością dla oka. Może właśnie feud z Festusem to jest to, czego Kozlov potrzebuje. Zobaczymy, jak dalej potoczą się jego losy. Ja w niego wierzę :)

 

8) Największa charyzma (ta kategoria raczej nie wymaga argumentacji ;)):

1. Bryan Danielson

2. Chuck Taylor

3. Rhett Titus

 

9) Najlepszy Speech/Promo/Segment:

1. Segment świąteczny z WWE Armageddon - Santino, Boogeyman, Goldust - komediowa czołówka WWE w sympatycznym, bożonarodzeniowym segmencie. Nie było tu może wielkiej sztuki, ale miałem trochę śmiechu i z większą chęcią zabrałem się za oglądanie kolejnych pozycji na tej gali. I o to chodzi. We..we...we...we..we wish you a Merry Christmas!

2. Segment Mike'a Quackenbusha i Jigsawa z Chikara Armdrags to Riches - podejrzewam, że sami bookerzy Chikary nie sądzili, iż wyjdzie z tego tak zabawny show. Cała magia tej sceny to tragiczne mic skillsy Jigsawa. Teraz już wiem, czemu przez większość kariery nosił maskę bez otworu na usta. Biedakowi na szczęście pomogła publiczność. Mało osób ogląda Chikarę, więc pokrótce streszczę tę historię. A więc, jak wiadomo, Jigsaw zdjął maskę w ROH. Następnie przez długi czas nie pojawiał się w promocji Quackenbusha. Wrócił na Style & Substance pomagając bossowi po jego drużynowej walce z UnStable (najwięksi heele federacji, należy do nich m.in. Colin Delaney). Szef jednak nie mógł wybaczyć byłemu tag partnerowi, iż zrzekł się swojej luchadorskiej osobowości. Na jednej z kolejnych gal (niestety nie pamiętam której) Leonard F. Chikarason (coś w rodzaju General Managera) udał się z Jigiem na długą rozmowę... w toalecie! Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, iż były członek Vulture Squad przepadł na kilka tygodni. Co też się mogło dziać w tej świątyni dumania? :) W każdym bądź razie ex-luchador jeszcze raz wystąpił na gali Armdrags to Riches, by przekonać Mike'a do siebie. Aż wrzucę ten segment na youtube. Proszę bardzo:

http://www.youtube.com/watch?v=XE9Ps4poVaY

Generalnie polecam zobaczyć Armdrags to Riches. Jedną z najbardziej udanych gal Chikary w tym roku.

3. Pożegnanie Flaira na Wrestlemanii 24 - piękne uczczenie kariery człowieka-legendy.

 

10) Najbardziej przereklamowany:

1. Batista - na początku tego postu wystarczająco wyraziłem opinię o nim.

2. Kevin Nash - w przypadku Big Daddy Cool powrót do regularnych walk okazał się wielką klapą. Zmęczone długą karierą kolana systematycznie przypominają o sobie i olbrzym nie jest w stanie robić nawet takich walk jak za czasów dizlowania w WWF.

3. John Cena - przyznam, że lubię go o wiele bardziej, niż większość PSW. Może to dlatego, że WWE jest jedną z mniej znaczących dla mnie federacji i patrzę na jego panowanie z większym dystansem. Nie jest jednak na tyle dobrym wrestlerem, aby dzierżyć najważniejszy pas federacji. O wiele bardziej zasługują na to Michaels, Jericho czy Punk. Pozostaje to jednak w sferze fantazji, gdyż nie ma co liczyć na przystopowanie monster pushu Jaśka.

 

11) Najbardziej niedoceniany:

1. Scotty Goldman - czyżby jeden z najzdolniejszych entertainerów sceny niezależnej miał przejść do WWE tylko po to, by zgnić w Krainie Wiecznych Jobberów? Póki co wszystko na to wskazuje. Bookerzy nie robią nic, aby wypromować jego postać. A przecież zasługuje przynajmniej na midcardowy push. Wszechstronny, dobrze zbudowany z porządnymi mic skillsami? Czego mu brakuje? To już wiedzą tylko Hayes i cała reszta wesołej gromadki z creative teamu.

2. Davey Richards - wciąż uważam, iż jest on talentem jakich mało. Jego zalety można by wymieniać i wymieniać: doświadczenie w Muay Thai i BJJ, wytrzymałość, charyzma w ringu, heelowy superstar look itd. Co najwyżej mógłby doszlifować umiejętności aktorskie. Jednakże nie jest z tym aż tak źle. Liczyłem, że po rozwiązaniu No Remorse Corps otrzyma większy singlowy push. Dołączył do Sweet'n'Sour Inc. - cóż, całkiem nieźle, w końcu to licząca się grupa. Teoretycznie. Faktycznie wrzucili go do tag teamu Eddiem Edwardsem. To wcale nie jest rozwój, ale stanie w miejscu. Oby przyszły rok był dla niego bardziej udany.

3. Alex Koslov - Rosjanin z dobrej strony pokazał się na TNA X-Cup. Powiedziałbym wręcz, że pokazał najwięcej z gości. Dlaczego więc TNA przestało korzystać z jego usług zatrudniając zań Abdula Bashira? Jest to dla mnie niezrozumiałe. Alex ma wszystko, czego potrzebuje prawdziwy X-Divisioner. Mam nadzieję, że jeszcze powróci, a panowie na górze przekonają się do jego talentu.

 

12) Najlepsza gala:

1. wXw 16 Carat Gold Tournament Night 2 - na tej gali można było zobaczyć dwie cudowne walki. Pierwsza to Mike Quackenbush vs Johnny Saint. Był to raczej mecz dla koneserów technicznego wrestlingu. Nie pojawiło się ani jedno uderzenie. Żadnej high flyerskiej akrobacji. I wcale nie oznacza to, iż zawodnicy się ociągali. Stworzyli piękne widowisko, godnie rozpoczynające ich, mam nadzieję, trylogię (dotychczas odbyły się dwie walki, druga miała miejsce na niemieckiej gali Chikary - Tag World Grand Prix). Doskonale spisali się również Steve Douglas i Alex Pain. Ich niemal 50-minutowy maraton jest dla mnie jednym z najlepszych single matchy roku. Trochę hardcore'u, europejskiego catchu i olbrzymie emocje - tak krótko bym to streścił. Można również odnotować dobry match Bryana Danielsona i Naomichiego Marufujiego. No i oczywiście niepowtarzalna niemiecka publika.

2. TNA Destination X - w tym ciężkim dla TNA okresie Destination X zrobiło na mnie dobre wrażenie. Kto wie, może powodem tego jest Fish Market Street Fight. Większość uzna to pewnie za wrestlecrap. Ale ja, jako największy polski mark Shark Boya, będę ją pewnie jeszcze wiele razy wspominał. Ach te stiffowe ciosy rybami :D Piękny był opener - 3-Way Tag Team Match pomiędzy LAX, Motor City Machine Guns oraz Rock'n'Rave Infection. Niezbyt długi, ale za to olśniewający spotfest jest według mnie najlepszą tegoroczną walką Dywizji X. No i naprawdę niezły był sześcioosobowy match drużynowy w main evencie.

3. ROH Supercard of Honor - ROH kontynnuje tradycję fantastycznych SOH'ów. Ozdobą pierwszej edycji była 5-gwiazdkowa walka Do Fixer vs Blood Generation. Drugiej - Steel Cage będący uwieńczeniem mojego ulubionego feudu między Jimmym Jacobsem i BJ'em Whitmerem. W tym roku mieliśmy kolejny raz 6 Men Tag Team Match wypełniony Japończykami z Dragon Gate, bardzo dobra konfrontacja Ariesa z McGuinnessem i Tag Team Match: Briscoe Brothers vs Age of The Fall. Nie było co prawda takiego meczu, który mógłbym nazwać five starowym. Co nie zmienia faktu, iż gala była solidna i nie zhańbiła się jako Supercard of Honor.

 

13) Najgorsza gala:

1. Chikara Global Gauntlet Night 1 - zadziwię Was, ale spodziewałem się, że ta gala wyjdzie, delikatnie mówiąc, marnie. Powstała ona bowiem we współpracy z federacją, której nigdy nie trawiłem - BJW. Sądziłem, że Japończycy odstawią chałturę i nie zawiodłem się. Postawa Numazawy, Inoue i ich kompanów dawała podstawy by mniemać, iż wyjazd do Pensylwanii potraktowali jako wakacje. Jedynie Ryuji Ito pokazał klasę w konfrontacji z Quackenbushem.

2. WWE Summerslam - poza dobrym HIAC'em letnie PPV kontynuuje niezbyt chwalebną tradycję. Jako w 2007 nie dało się tego oglądać, tak w tym roku było podobnie. Nawet JBL i CM Punk, których uważam za świetnych brawlerów, z trudem poruszali się po ringu racząc nas headlockami i abdominal stretchami. O reszcie nawet nie warto wspominać. No, może Intergender Tag Team Match wypadł powyżej oczekiwań. Ale 5 minut dobrego wrestlingu na 6 walk to troszkę mało.

3. ROH Dougle Feature - nawet jednej z najsolidniejszych federacji na świecie może się zdarzyć wpadka. Tak było tym razem. Dwudniowy show zawiódł na całej linii. Jedynie dwie walki trzymały poziom (Kevin Steen vs Davey Richards i następnego dnia Bryan Danielson & Austin Aries vs Nigel McGuinness & Go Shiozaki). Pozostałe starcia można określić jako wszechogarniającą zniżkę formy.

 

14) Najlepsza gala TV:

1. WWE RAW - flagowy program federacji McMahona był zdecydowanie najlepszy. Aczkolwiek gale tygodniowe z ubiegłego roku nie zapiszą się złotymi literami w księdze historii wrestlingu. To już nie to samo co RAW'y za Attitude Ery albo iMPACTów w czasach The Naturals (nie był to wcale taki cudowny tag team, ale ich rozstanie z Shanem Douglasem zadziwiająco dokładnie zbiega się z końcem cudownej ery TNA.) Jednak nie ma co narzekać, w końcu tygodniówka służy głównie podbudowaniu feudów i prezentacji najlepszych segmentów. A zadanie to RAW jak najbardziej spełnia.

 

15) Najgorsza gala TV:

1. WWE Smackdown - powszechnie lubiany Smack niezbyt mi się podobał. Przede wszystkim ogranicza ich słaby roster, w którym wyróżnia się 4-5 wrestlerów. Nudne walki i przeciętne storyline'y - tak wspominam obejrzane gale niebieskiego brandu. Żeby podnieść prestiż tego show, WWE będzie się musiało dużo bardziej postarać.

 

16) Walka roku:

1. KENTA vs Naomichi Marafuji (NOAH Autumn Navigation) - podczas oglądania walki na IRC'u pojawiały się takie określenia jak "nadludzie, X-Meni, cyborgi, zjawiska nadprzyrodzone". Są one jak najbardziej trafne dla dwóch facetów, którzy potrafili walczyć godzinę kompletnie nie przynudzając, serwując nam stiffowe kopy, slapy i emocje do samego końca. Jedynie nieco specyficznie zabookowana końcówka dzieli ten match od ideału.

2. Motor City Machine Guns vs Age of The Fall (ROH Tag Wars) - zapierający dech w piersiach spotfest będący dziełem czterech fantastycznych wrestlerów, którzy to wyciągnęli z siebie siódme poty i pokazali 100% możliwości.

3. Nigel McGuinness vs Kevin Steen (ROH Nothern Navigation) - po takiej walce o tytuł mistrza świata, kolejne gale ROH z pewnością nie będą miały mniejszej frekwencji. Już na samym początku Nigel niemal zabił Steena rzutem w konstrukcję ringu. Potem już tylko lepiej. Co prawda zobaczyliśmy nieco leżenia w jednym submissionie (Żeby nie było niejasności: uwielbiam tarzanki, w których wrestlerzy naprawdę się zmagają, a nie takie, gdzie jeden trzyma drugiego w headlocku kilka minut. Notabene w tej walce, o ile pamiętam, nie pojawił się żaden headlock). Aczkolwiek była ona na wysokim poziomie, pojawił się motyw humorystyczny (spluwanie Steena na oponenta) i biorąc pod uwagę długość tej walki (ponad pół godziny), około 4 minut duszenia nie powinno specjalnie zepsuć oceny. Zaś kilkanaście minut trwała realna, emocjonująca walka o zwycięstwo. Powiem tylko tyle, że już 8 minut przed zakończeniem tego matchu, byłem na 100% przekonany, że to koniec.

 

17) Najgorsza walka roku:

1. The Great Khali vs Triple H (WWE Summerslam) - po raz trzeci z rzędu najgorsza wg. mnie walka roku pochodzi z Summerslam i po raz drugi jest tworem Wspaniałego Khaliego. Miła tradycja. Muszę jednak uczciwie przyznać, że mecz z Hunterem wyszedł lepiej, niż w 2007 z Batistą. Oczywiście także niemiłosiernie przynudzali, ale przynajmniej Khali przyjął najbrutalniejszego spota w swoim życiu - Pedigree.

2. First Blood Match: John Cena vs JBL (WWE One Night Stand) - ta walka była wzorcowa. Była wzorem, jak walka nie powinna wyglądać. Monotonny brawl w najlepszych wypadku zastępowany wypoczynkiem w sumbissionie. I jeszcze ten numer z syntetyczną krawią...

3. Jimmy Jacobs vs Vin Gerard (PWG All Star Weekend) - podczas Weekendu Gwiazd federacja Super Dragona zaserwowała nam wydawałoby się dream match. Dwóch mrocznych emo-rzezimieszków. Na dodatek lider Age of The Fall zaśpiewał przed meczem swoją Balladę do Lacey. Miało być pięknie a wyszło... delikatnie mówiąc słabo. Panowie kompletnie nie mogli znaleźć wspólnego języku w ringu. Potwornie się męczyli ze sobą. Jeszcze nigdy nie widziałem tak ociężałego Jacobsa. Cóż, jeden dream match przeszedł do historii, ale wciąż pozostają nam setki innych :)

Dodam, iż nie odważyłem się obejrzeć sławetnej walki AJ Stylesa i Franka Trigga.

 

18) Najlepszy nie-wrestler:

1. Louden Noxious - nie mogło zabraknąć tu jednego z najoryginalniejszych announcerów na świecie. Sam jego wygląd budzi sympatię (garnitur i fryzura ala Dragon Ball), nie wspominając o jego piosenkach :) Tak, to jest to, co czyni Loudena wyjątkowym. Przed ważniejszymi galami śpiewa kompletnie oryginalne utwory opowiadające o ostatnich wydarzeniach w federacji i dzisiejszych walkach. Szczególnie miło wspominam rockową balladę o Hellertown zaprezentowaną na Cafe Culture. Brzmiał trochę jak Bon Jovi :D

2. Larry Sweeney - o ring skillach Sweet'n'Sour'a można powiedzieć wiele gorzkich słów. Na szczęście w ROH ogranicza się do pozycji poza-wrestlingowej. W Chikarze ostatnio stworzył tag team z będącym w marnej dyspozycji Claudio Castagnolim, a czeka ich feud z Fabulous Two. Przy "majku" jednakże udowadnia, że zatrudnienie go to strzał w dziesiątkę. Charyzmatyczny manager z charakterystycznym głosem jest ostoją udanych segmentów w ROH.

3. Lilian Garcia

 

19) Najlepszy komentator:

1. Jim Ross - popularny JR od lat jest bezkonkurencyjny. Bez jego głosu i emocji wrestling nie byłby taki sam.

2. Eddie Kingston - musiałem go tu umieścić. Przy stoliku komentatorskim pojawiał się parę razy... ale z jakim skutkiem! Pamiętam jego debiut. Na jednej z gal Chikary "walnął browca" i wziął do ręki mikrofon. Swoim rykiem nadał bitwie niepowtarzalnego klimatu. Aż chciało się krzyczeć razem z nim. Nawet, jeśli spot nie był tego wart. Tylko tak dalej Eddie.

3. Jerry Lawler - hm.. ma przyjemny głos dobrze komponujący się z walkami. Jako partner Rossa

 

20) Najlepszy finisher:

1. Elbows to The Head (Bryan Danielson) - wydawałoby się: "zwykłe łokcie w głowę". Ale to coś więcej. Best wrestler in the world uczynił z nich wspaniały, realistyczny finisher. ROH często w tribute vidach wspomina wykonywanie tych uderzeń zmasakrowanemu McGuinnessowi. Faktycznie, był to historyczny moment.

2. Yoshi Tonic/Last Call (Gran Akuma/Melina) - szacunek dla wszystkich, którzy zdecydowali się wykonać albo przyjąć ten move. Wymaga on dużej gibkości i perfekcyjnej współpracy przeciwników. Jeśli coś nie zagra, może się zakończyć tragicznie dla obu.

3. Jawbreaker Lariat (Nigel McGuinness) - jak na marka puro przystało, kocham lariaty i chopsy wszelkiej maści. A w sytuacji, gdy Stan Hansen na emeryturze, a Kenta Kobashi skontuzjowany, to Nigelek jest królem zabójczego machnięcia ręką.

 

21) Najlepszy gimmick:

1. Jimmy Jacobs - szerzej się wypowiem w kategorii "Najlepszy heel"

2. Rhett Titus - uzależniony od miłości. Ktoś wypowiadał się negatywnie na temat Titusa w gimmicku playboya. Według mnie jest fenomenalny! Zawsze mam z niego ubaw, gdy rozdaje fankom wizytówki, albo szykuje się do Seeeexy Suplexu. W czasach, gdy ROH mniej stawia na humor (wspominając walki Cabany, Deliriousa czy Kikutaro w 2006), jest to miła odmiana. Niedawno jeszcze jako drwal re-debiutował Mitch Franklin. Ale to już trochę mniej udany pomysł.

3. Santino Marella - jego gimmick sam w sobie nie jest jakiś doskonały. Większe znaczenie ma to, jak Włoch go odgrywa. Wykreował jedną z najwyrazistszych postaci w wrestlingu. Dla niego warto oglądać RAW. Może nie jest materiałem na supergwiazdę, ale z pewnością po zakończeniu kariery fani szybko o nim nie zapomną.

 

22) Najlepszy babyface:

1. Bryan Danielson - największy draw federacji Cary'ego Silkina. Wielu fanów cheeruje mu nawet, gdy jest heelem (co nie znaczy, iż źle sprzedaje rolę heela, bowiem w tym również nie można mu nic ująć). Zaś jeśli jest facem, publika należy wyłącznie do niego. Zresztą trudno się dziwić. Za umiejętności ringowe nikt go nie zgani :)

2. Undertaker - czy on w swojej mainstreamowej karierze użył jakiegokolwiek kantu? Nie przypominam sobie. Fakt faktem jest stworzony do bycia ulubieńcem publiczności. Oryginalny gimmick i przy jego wieku godna podziwu postawa w ringu współgrają ze sobą dając nam doskonałego main eventera.

3. Chris Hero - w ROH oczywiście występuje jako heel, ale w większości indysów jest "tym dobrym". O tak wysokiej pozycji zadecydowało głównie to, jak reaguje na niego widownia w niemieckim wXw. Wystarczy powiedzieć, że dostaje tam większy cheer niż Nigel McGuinness albo Kenta Kobashi! Pamiętam, gdy ktoś skrytykował jego styl walki. Cała sala zawyła "SHUT A FUCK UP!"

 

23) Najlepszy heel:

1. Jimmy Jacobs - jako lider czołowej stajni w ROH Jimmy rozwinął skrzydła. Doskonale odegrał rolę sadysty ze złamanym sercem. Brutalny, bezwzględny, ale w głębi duszy wrażliwy człowiek, który włożył całe serce w zemszczenie się na wrogach. Pełnokrwista postać jest niewątpliwie jednym z największych sukcesów bookingu tej federacji.

2. Randy Orton - ma wszystkie cechy i umiejętności potrzebne idealnemu heelowi. Wrodzony talent do segmentów, przekonująca mimika twarzy i ociężałość w ringu. Może ta mieszanka nie brzmi perfekcyjnie, ale sprawia, iż Ortona ciężko lubić.

3. Eddie Kingston - w tym roku więcej razy miałem go okazję zobaczyć tylko w Chikarze. Można go nazwać ewenementem w rosterze. Wśród wielu wymyślnych gimmicków wyróżnia się jako bezlitosny brutal. Perfekcyjnie spisał się w wydawałoby się nieprosperującym feudzie z niewielkim luchadorem - Lincem Dorado. W bezpośrednich starciach nie mógł pokazać zbyt wiele (chociaż nie powiem, kotek starał się dorównać mu w stiffowych brawlach), ale jego promosy zadziwiały. IDEALNIE sprzedawał gimmick psychola. Osobiście nie lubię pana The Last of Dying Breed, ale muszę przyznać - w swojej roli jest mistrzem.

 

24) Kobieta roku:

1. Lacey - z jej strony świetna praca przy feudzie Jimmy'ego Jacobsa i Austina Ariesa.

2. Gail Kim - Koreanka była jedynym powodem, dla którego oglądałem walki Knockouts w TNA. Na Final Resolution wraz z ODB i Awesome Kong zrobiły moje ulubione starcie kobiet (aczkolwiek nie widziałem bardzo chwalonych meczów z japońskiej federacji Joshi). Poza tym, co tu dużo mówić, miło na Gail popatrzeć ;)

3. Candice LeRea - niepozorna wrestlerka pełniła rolę głównego tomboya w wrestlingu obok Sary Del Rey. Z tym, że walki Candice bardziej mi się podobały. Z powodzeniem stawała w szranki z takimi zapaśnikami jak Human Tornado, Joey Ryan, Chuck Taylor. Pozostaje tylko życzyć Kanadyjce dalszych sukcesów.

 

25) Najlepszy theme:

1. The Final Countdown (Bryan Danielson) - nie mogło być inaczej. Utwór będący kwintesencją glam metalu lat 80, a na dodatek chętnie śpiewany przez fanów ROH, co nadaje wejściu Dragona niepowtarzalny klimat.

2. Voices (Randy Orton) - ta piosenka ma coś w sobie. Pomimo, iż w historii wrestlingu były lepsze technicznie themy, to ten niesamowicie wpada w ucho i pasuje do Randy'ego.

3. Tearing The Veil from Grace (Order of Neo Solar Temple) - klimatyczny kawałek idealnie pasuje do mrocznej stajni, a poźniej tag teamu Chikary.

2999686564ec3bcdf0a69b.jpg


  • Posty:  389
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  16.04.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Ja WWE zbyt duzo nie oglądam wiec ograniczę swoje glosy w dużej mierze do TNA:

1. Wrestler Roku :

1.AJ Styles - jeśli AJ bierze udział w walce to zawsze jest szansa, że nawet z mocno średnim składem, wyjdzie z tego coś interesującego. Poza tym zmienił gimmick na bardziej poważny co też mu służy.

2. Jeff Hardy - wypada go docenić za umiejętności no i w końcu zdobył WWE Champ. Zganić należy za te wpadki z narkotykami ale oceniamy tu wrestlera roku a nie człowieka roku:P

3.Kurt Angle - bardzo dobre umiejętności w ringu no i bardzo dobrze odgrywa heela, poza tym jest wiarygodnym przywódcą MEM mimo, że najważniejszy pas federacji posiada inny członek tej stajni.

2. Najgorszy wrestler :

1.Kevin Nash - no sorry ale jak widzę jak ten człowiek się porusza to czasami sobie myślę "WTF is He doing here?"

2.Sheik Abdul Bashir - no niestety nie idzie mu za dobrze w TNA. Nie dość, że sam niezbyt dobrze wykonuje swoje movesy to jeszcze nierzadko zdarzało mu się mocno zchrzanić akcję rywala.

3.Batista - Nie będę się tu jakoś specjalnie rozpisywał ponieważ większość wie jak sprawa wygląda, pod względem technicznym dno: rzadko widzi się wrestlera który potrafi tak spier*** swojego finishera.

3. Feud roku :

1.Kurt Angle vs AJ Styles -Bardzo fajnie poprowadzony feud, dosłownie czuło się ich wzajemną nienawiść. Poza tym dwóch wrestlerów z dużymi umiejętnościami więc i w czasie walk było na co popatrzeć.

2.MEM vs TNA Frontline - Co prawda feud zdązył się dopiero zacząć ale kilka walk było i można powiedzieć, że zapoczątkowany został bardzo dobrze a jak będzie tak dobrze prowadzony do końca to może pojawi się tu w przyszłorocznym zestawieniu.

4. Najgorszy feud roku :

1.Sonjay Dutt vs Black Machismo - Tutaj pomimo dobrego wyszkolenia technicznego wrestlerów, walki nużyły. Ogólnie feud bez historii: był bo był i całe szczęście, że się już skończył.

2.Batista vs John Cena - feud pod względem entertainment może nie był zły, ale pod względem walk: DNO.

5. Tag team roku :

1.Motorcity Machine Guns - skill + młodość + zgranie = tag team roku. Tak można to najprościej podsumować. TNA ich trochę szmaciło w 2 połowie roku ale pod względem technicznym nie zawodzili, więc chyba należy im się nagroda.

2.Beer Money inc. - Może nie prezentują takiego poziomu technicznego jak MCMG ale swoją rolę: czołowego heelowego tag teamu federacji spełniają bardzo dobrze, trochę zaczynają nużyć ale to z winy writerów bo nie są "wkręceni" w żaden ciekawy feud.

6. Najgorszy tag team roku :

1.Team 3D - niestety z wiekiem forma spadła i nie prezentują już tego hardcore'u co kiedyś. Co prawda była tam jakaś akcja ze szklanym stołem lub płonącym stołem ale niestety zniknęło gdzieś to wszystko w gąszczu dość słabych walk.

2. Rock N' Rave Infection - cały rok praktycznie jobbowali , Rave starał się coś tam pokazać, Rock jeśli się starał to niestety nie wyszło. Teraz jeszcze Christy Hemme ich opuściła. Ojjj coś mi się zdaje, że ten team długo już istniał nie będzie.

7. Odkrycie Roku :

1.Evan Bourne - wreszcie jakiś naprawdę solidny high-flyer w WWE.

2.Consequences Creed - wniósł trochę świeżości do X Division. Ogólnie solidny zawodnik.

3.Kofi Kinston - kolejny zwinny zawodnik w WWE, ,myślę że może wnieść trochę ożywienia do walk.

8. Największa charyzma :

1.Kurt Angle - świetnie odgrywa swoją rolę w TNA. Naprawdę można go nie lubić i o to właśnie chodzi.

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

1.Odejście Ric'a Flair'a z WWE.

10. Najbardziej przereklamowany :

1.John Cena- Cenaminator powrócił i znów wozi się z najważniejszym pasem RAW. Nawet nie wysilił się stoczyć kilku walk o ten pas tylko tak z marszu od razu po powrocie.

2.Batista - ja bym go najpierw odesłał do szkółki wrestlingowej w celu poprawienia swoich umiejętności, potem wrzucił do mid-cardu a może kiedyś do Main Eventu, bo niestety poziom techniczny jaki reprezentuje jest iście karygodny.

11. Najbardziej niedoceniany :

1.Sabin & Shelley - tutaj prosiłbym o równe rozdzielenie punktów bo obaj prezentują podobny(wysoki) poziom a mimo to w TNA nadal nie doczekali sie Tag Team chamionship a X Division być może dopiero teraz któryś z nich zdobędzie.

12. Najlepsza gala :

1.Bound for Glory - najważniejsza gala TNA może wielkiego szoku nie wywołała, ale nie licząć ME była dość solidna.

13. Najgorsza gala :

-

14. Najlepsza gala TV :

1.TNA Impact!

2. Smackdown!

15. Najgorsza gala TV :

1.ECW

16. Walka roku :

1.Fest or Fired match na Final Resolution

17. Najgorsza walka roku :

1.Samoa Joe vs Booker T na Victory Road

18. Najlepszy nie-wrestler :

-

19. Najlepszy komentator :

1.Jim Ross - istna legenda. Bardzo fajnie i przyjemnie mi się ogląda gale przy jego komentarzu.

20. Najlepszy finisher :

1.Candian Destroyer - bardzo efektowny i efektywny. Dodatkowo prawie zawsze wykonany bezbłędnie.

2. Shooting Star Press - bardzo dobrze, że WWE pozwoliło na ten finisher bo jest bardzo efektowny i dodaje WWE troche porządnego High Flying.

21. Najlepszy gimmick :

1. Kofi Kingston - podoba mi się jego optymistyczne podejście do życia które udziela się praktycznie całej hali.

2. Santino Marella - Santino ma duzy talent komediowy, gdyby kiedyś chciał odejść z wrestlingu, może w ciemno startować do aktora komediowego bo wychodzi mu to świetnie.

22. Najlepszy babyface :

1.AJ Styles - o nim już tu było dużo.

2.Jeff Hardy - dzieciaki szaleją na jego punkcie, ale on przynajmniej pokazuje sporo umiejętności w swoich walkach.

23. Najlepszy heel :

1. Kurt Angle - o nim już pisałem więc nie będę się powtarzał.

2.Randy Orton - nie wyobrażam sobie Ortona face'a. Jest wręcz stworzony do swojego aktualnego gimmicku.

24. Kobieta roku :

1.Awesome Kong - Można ją lubić lub nie ale prezentuje kawał porządnego power wrestlingu.

2.Taylor Wilde - duże umiejętności techniczne, miło ogląda się walki w których występuje.

25. Najlepszy theme :

1.AJ Styles - świetna nuta, bardzo dobrze dopasowana, świetny remix jego wcześniejszego theme'u

2. HHH - "Time to play the game!" Niesamowicie elektryzujący utwór świetnie dopasowany do HHH.

3. Kurt Angle - świetny mix jego starego theme'u ze słowami dodał temu entrancowi świeżości i zajebistości.

11210267854ec833ae4df82.jpg


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Od kiedy pojawił się temat czekałem na wenę żeby coś popisać i się nie doczekałem, więc tylko moje typy:

Wrestler Roku :

1. Jeff Hardy- nie było w tym roku kogoś komu bardziej ten tytuł się należy. Zaczął rok od title shoota na Royal Rumble (poprzedzając go fajnym feudem z Ortonem), zmarnował szanse i cały rok dalej pracował na pas, żeby pod koniec roku w końcu go zdobyć.

2. Edge

3. Petey Williams

Najgorszy wrestler :

1. JBL- może i taki najgorszy nie jest, ale inni krążą wokół jobberlandii, a ten sie pcha do main eventu

2. Bashir- jak wyżej, zeszmacił X-division title

3. Great Khali

Feud roku :

1. AJ Styles vs Kurt Angle

2. Undertaker vs Edge (w/ Vickie Guerrero)

3. Curry Man vs Christy Hemme :D to musi wygrać :D

Najgorszy feud roku :

1. Batista vs Cena

2. Undertaker vs Big Show

3. “Black Machismo” Jay Lethal vs Sonjay Dutt- tak słaby że większość o nim zapomniała, bo by więcej głosów zdobył, a szkoda bo potencjał był niezły

Tag team roku :

1. MCMG

2. Miz/Morrison

3. Hart Foundation 2.0 (Jack Evans & Teddy Hart)

Najgorszy tag team roku :

1. Cody Rhodes & Hardcore Holly- ile czasu oni z pasów na Heat się cieszyli?

2. Batista & Cena- to samo, tylko krócej

3. Super Eric & Shark boy

Odkrycie Roku :

1. Taylor Wilde

2. Dolph Ziegler- zobaczyie ten koleś daleko zajdzie

3. Primo Colon

Największa charyzma :

1. Kurt Angle- i niech ktoś zaprzeczy

2. Triple H

3. Randy Orton

Najlepszy Speech/Promo/Segment :

1. Pożegnanie Rica Flaira na RAW

2. Promo Jeffa przed Armagedon

3. Santino Morella- całokształt jego twórczości

Najbardziej przereklamowany :

1. John Cena

2. Batista

3. Sting

Najbardziej niedoceniany :

1. MCMG- jak taki team może jeszcze nie mieć pasów?

2. Sonjay Dutt

3. Victoria

Najlepsza gala :

1. TNA Destination X

2. TNA Sacrifice

3. WWE One night stand

Najgorsza gala :

1. WWE Royal Rumble

2. WWE Survivor Series

Najlepsza gala TV :

1. AAA on Galavision

2. TNA iMPACT!

3. Smackdown!

Najgorsza gala TV :

---

Walka roku :

1. TNA X-DIVISION CHAMPIONSHIP MATCH Black Machismo© vs Petey Williams na Destination X

2. X-DIVISION CHAMPIONSHIP MATCH Petey Williams© vs Kaz na Slammiversary

3. AJ Styles vs Kurt Angle na Slammiversary

Najgorsza walka roku :

1. Triple H vs Kozlov na Survivor Series

2. Royal Rumble match 2008- no żeby w RR zdyskwalifikować uczestnika za użycie sprzętu? wypadający Holly (co on w ogóle tam robił) którego hamsko zauważyła kamera, ale sędza, który się patrzył to już nie i zwycięzca :/

3. AJ Styles vs. Frank Trigg in MMA Match na No Surrender- aż niedobrze mi się robi że umieszczam AJ'a w kategorii najgorsza walka, ale muszę

Najlepszy nie-wrestler :

1. Shane McMahon- wystarczy że sie pojawi na chwilę i jest super

2. Vickie Guerrero

Najlepszy komentator :

1. JR

2. Todd Grisham

2. Matt Striker Ex aequo

Najlepszy finisher :

1. RKO

2. Canadian Destroyer

3. Styles Clash

Najlepszy gimmick :

1. Kurt Angle

2. Santino Morella

3. Curry Man

Najlepszy babyface :

1. Jeff Hardy

2. AJ Styles

3. Undertaker

Najlepszy heel :

1. Kurt Angle- ktoś jeszcze obrażał przeciwnika wspominając o jego zmarłej żonie?

2. JBL- aż sam chcę krzycześ żeby spadał

3. Randy Orton

Kobieta roku :

1. Mickie James- za to że jest najlepsza z WWE

2. Gail Kim- podpora TNA Knockout

3. Christy Hemme- bo tak :P

Najlepszy theme :

1. In the Middle of It Now (Curt Hawkins & Zack Ryder)

2. "Feel my body" (Bella Twins)

3. Metallica "Seek And Destroy" (Cibernetico)- wstyd się przyznać ale to w AAA pierwszy raz ta piosenkę usłyszałem i z miejsca polubiłem- nutke i pana co przy niej wchodził

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  5 046
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.12.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

1. Wrestler roku:

Jeff Hardy - niesamowity rok zakończony zdobyciem upragnionego pasa. Duży postęp w ringu(jest lepszy od swojego brata, a ponad rok temu było odwrotnie), wielu mówiło, że Jeff to typowy spotowiec, ale w tym roku pokazał, że nie potrzebuje drabin i innych atrybutów żeby zrobić bardzo dobrą emocjonującą walkę. W tym roku pokonał CZYSTO takie gwiazdy jak Undertaker(!!!), Triple H itd. Świetnie prowadzona postać przez WWE, systematyczny push od początku roku i kiedy wydawało się, że straci wszystko przez swoje wybryki dostał kolejną szanse którą wykorzystał w najlepszy z możliwych sposobów. Oprócz tego Hardy jest kochany przez publiczność, a to u face'a najważniejsze. Nie ma rzeczy do której można się przyczepić, bo nawet przy mikrofonie poprawił się o kilka klas co pokazało kilka jego mrocznych prom, a szczególnie to z Armageddon.

 

Nigel McGuinness - kolejny zawodnik, który przez cały rok zasłużył na to żeby się tutaj znaleźć. 12 miesięcy bardzo dobrych walk w obronie tytuły z takimi zawodnikami jak Aries, Black, El Generico, Steen, Danielson itd. Nie raz, nie dwa i nie dziesięć potrafił skraść show. Świetny gimmick i świetne jego odgrywanie, bardzo dobry heel i jeszcze lepszy champ. Nie dość, że potrafił przez cały rok dawać z siebie wszystko na ringach Ring Of Honor to pojawiał się także w NOAH i nawet tam kontynuował feud z Morishimą i robił świetne walki, a do tego dobre mic skillsy, nic dodać nic ująć.

 

Kurt Angle - latka lecą, a on ciągle świetny. Doskonały przy mikrofonie, doskonały na ringu, potrafi odnaleźć się w każdej sytuacji i w każdym gimmicku. Potrafi być heelem i facem, nie jest problem dla niego wypromować kogoś i zajobbować. Pod wieloma względami zawodnik godny naśladowania, a jego walki ze Stylesem, Abyssem czy Joe potwierdzają tylko jego klasę. Mało tego on ciągle robi postępy i czasami potrafi naprawdę niesamowicie zaskoczyć. Brawo!

 

2. Najgorszy wrestler:

John Cena - na początku roku kontuzjowany, ale powraca szybciej niż ktokolwiek się spodziewał i wygrywa Rumble Match. W drugiej połowie roku znów kontuzja, szybkie leczenie, powrót na Survivor Series i od razu pas. Zdecydowany przerost formy nad treścią, od kilku lat nie da się go oglądać. Wszyscy czekają na jego heel turn, bo mają dość cukierkowego gimmicku żołnierzyka, ale czy to się WWE opłaca ? Nie, bo Cena w dalszym ciągu przynosi OGROMNE zyski i dzieciaki najchętniej z nim zrobiłby sobie urodziny w McDonaldzie. Szkoda, że dla bardziej inteligentnych fanów John nie robi czegoś więcej, bo mimo, że każdy szanuje jego oddanie od biznesu to mógłby poprawić się na ringu, ale po co skoro ma wszystko podane jak na tacy, a najlepsi zapaśnicy zawsze mogą mu się podłożyć.

 

Sheik Abdul Bashir - rozumiem, że to bardzo mizerna kopia gimmicku Daivari'ego z WWE, ale już tego, że ktoś taki dostał X-Division Title nie zrozumiem. Najgorszy champion w historii tego pasa to chyba najlepsze odzwierciedlenie tego co pokazuje. Słaby w ringu, teraz zamieszany w głupi feud, najgorsze sprzedanie Gore'a jakie widziałem. W sumie więcej nie ma co pisać, bo wszystko co najgorsze już napisałem, a trudno wydobyć jakieś pozytywy.

 

Sting - wolny, nijaki, słaby w ringu. Psuje trochę wizerunek swojej legendy przez to co teraz pokazuje i przez to, że mówi jedno, a robi drugie. To już trzeci rok czekamy na to aż Sting kogoś wypromuje, bo gdy zaczynał swoją kolejną przygodę z TNA w 2006 roku mówił, że przychodzi do federacji żeby wypromować młode wilki których w TNA nie brakuje. Kogo wypromował ? Może lepiej niech zostawię to bez odpowiedzi, bo nie dość, że słowa nie obiecał to sam po raz kolejny zgarnął najważniejszy pas w federacji. Rozumiem, że to nie zawsze jego wina i ludzie z zarządu chcą żeby TNA się najlepiej sprzedało, ale nie przesadzajmy.

 

3. Feud roku:

Undertaker vs Edge - kapitalny feud z kapitalnymi walkami. Stawiam na to na pierwszym miejscu, bo boje się, że za rok mainstream może być daleko w tyle. Świetnie zabookowana postać Edge'a, dowódca stajni, mąż GM SmackDown!, cały rok pod jego dyktando. Niesamowita metamorfoza przed SummerSlam i starcie twarzą w twarz w gimmicku psycho heel'a w walce z niezniszczalnym Takerem. Różne i szybie zmiany scenariuszu, zawieszony pas, specjalne gimmick matche. Można chcieć czegoś więcej ? ;)

 

Jimmy Jacobs vs Austin Aries - niesamowite, po prostu niesamowite. Jacobs po raz kolejny pokazuje, że jest w stanie opanować ringi ROH, bo podczas feudu z Whitmerem też wszystkie oczy były zwrócone na nich. Niektóre segmenty to czysta magia, czasami czułem się jakbym oglądał psychodeliczny film z najwyższej półki. Świetne walki, niesamowity brawl, krew, miłość w tle, dwóch zapaśników którzy potrafią odnaleźć się w dosłownie każdej sytuacji. Mało tego, podczas całego feudu dużo zmian w całej federacji, Necro Butcher odchodzi z AOTF, przychodzi Delirious i Brodie Lee no i oczywiście ciągle obok Jimmy'ego niesamowity talent Black. Może teraz pod koniec roku już to troszkę nudziło, bo troszkę oglądało się jakby to samo, ale trudno nie napisać, że to poezja dla oczu.

 

Shawn Michaels vs Chris Jericho - musiałem, musiałem, jako mark Shawna po prostu musiałem hehe. Całkiem nieźle panowie poprowadzili ten program, nie brakowało dobrych i bardzo dobrych walk z Ladder Matchem na czele. Czasami może zbyt duża przewaga Y2J'a, ale niestety HBK jest ostatnia mało ciekawie bookowany. Motyw z Rebeccą też można było odpuścić, ale później jeszcze bardziej podsyciło to cały feud. Cały czas było czuć tą nienawiść między oboma panami. Oczywiście jako mark, nie mogłem się pogodzić, że Shawn nie zdobył po raz kolejny pasa, ale cóż nie wierzyłem w to też za bardzo. :twisted:

 

4. Najgorszy feud roku:

Batista vs Cena - sama walka nie była najgorsza, mało tego powiem, że jak na tych dwóch panów była całkiem niezła i emocjonująca, ale co z tego, skoro sam feud zaczął się znikąd. Nie lubię czegoś takiego, dla mnie wszystko musi mieć swoje podłoże, a tutaj niestety tego brakowało, a cała reszta posypała się gdy podczas walki Cena nabawił się kontuzji. Feud tych dwóch planów to mógłby być hit jakich mało pod względem star power, mógł być długi ciekawy i bardzo wyrównany. Pewnie przy dobrym bookingu wszystko skończyłoby się main eventem Wrestlemanii i to byłby jeden z większych hitów ostatnich lat.

 

Main Event Mafia vs Frontline - początkowo miałem nadzieje na coś bardzo ciekawego i nowego, a po kilku galach okazało się, że to totalne nieporozumienie, które z MEM robi jeszcze większe gwiazdy zamiast promować młodych wrestlerów. Szkoda, że wszystko wygląda(jak dla mnie) jak fatalna kopia New World Order. Może nie są podobnie pod względem gimmicku, bo MEM to samo w sobie niezły pomysł, ale pod względem obejmowania władzy nad federacją czuje się jakbym oglądał stare dobre Nitro. Szkoda, że teraz może być jeszcze mniej ciekawie, bo na razie na jakieś pozytywne zmiany się nie zanosi, owszem może na ringu się coś poprawi, ale nie mówię tu o Jeffie, a bardziej o Foley'u którego wielu już skreśliło, a jest to osoba która potrafi zrobić świetną walkę. Zaraz powiecie, że potrzebuje do tego hardcore'u, ale czy tego brakuje w TNA. ;) Zobaczymy jak to się dalej potoczy, ale jak na razie jest dla mnie na dużym minusie.

 

Rey Mysterio vs Kane - od razu na początku napisze, że Big Red Machine nie wygrał ani jednej walki z zamaskowanym ulubieńcem dzieci. Mało tego nawet w walkach gdzie Kane mógł dołożyć trochę hardcore'u to i tak kończyło się to tym, że był głupio i dziecinnie łatwo oszukiwany i przegrywał, duża szkoda, bo kilka lat piszemy, że Glen schodzi na dno. Wydaje mi się, że w tym roku pod względem swojej pozycji już dosięgnął dna.

 

5. Najlepszy tag team roku:

Motor City Machine Guns - wielu pisze, że to hybryda dwóch single wrestlerów, zgoda, ale oni walczą razem od kilku lat, czy to w ROH czy w Zero1-Max. Co najlepsze nikt nie mówi tak o tagach Black/Jacobs i Steen/El Generico, ale mniejsza o to. Kapitalny tag team, świetne walki w TNA, chwilowy powrót do ROH, szkoda, że TNA tak strasznie olewa ten tag, bo inaczej tego nazwać nie mogę. Mam nadzieje, że nie zrobią feudu między nimi, bo to byłaby to całkowita głupota i zaprzepaszczenie szansy dania pasów naprawdę bardzo dobremu teamowi. Mini program z Foley'em daje nadzieje, że może jeszcze jest jakaś nadzieja na coś lepszego.

 

Young Bucks - tag team z Pro Wrestling Guerilla, który w tym roku swoimi walkami powalał mnie na kolana, zjadał i wypluwał i nie wiem co jeszcze napisać. Niesamowity potencjał, młodzi, a potrafią niesamowicie wiele. Sam fakt, że w walkach z nimi takie tag teamy jak Steen/Generico i AOTF odchodziły na drugi plan i po prostu nie istniały. Bardzo dobrze, że dostali pasy, bo z całej federacji zasługiwali na nie najbardziej. Idealna mieszanka high flyingu, techniki itd. Cud, miód i orzeszki. ;)

 

Morrison/Miz - malutki ukłon w stronę WWE. Ten tag team w przeciągu całego roku walczy po prostu non stop. Pojawiają się w ECW(tam są w rosterze), ale regularnie walczą także na SmackDown! i RAW. Bardzo dobrze się uzupełniają, ciekawe akcje double team, świetne odgrywanie roli heeli. Bardzo pomaga przy tym to, że obaj na majku są naprawdę nieźli. Mimo, że Miza nie trawie jako postaci i jako wrestlera to z Morrisonem wiąże duże nadzieje i mam nadzieje, że jego kariera będzie się dobrze rozwijała i szła w dobrym kierunku.

 

6. Najgorszy tag team roku:

Cody Rhodes/Hardcore Holly - Holly mnie nigdy nie przekonywał i chyba tylko w roli nic nie znaczącego Hardcore champa sprawdzał się nieźle, a Cody ? Cody nie przekonuje mnie jeszcze bardziej. Widać, że przez układy dostał się do WWE, bo i w ringu nie jest wyjątkowy i samym gimmickiem też nie nadrabia. Danie pasa tej dwójce to idealny przykład tego jak dużo znaczą pasy teamów w World Wrestling Entertainment.

 

CM Punk/Kofi Kingston - CM Punk pokonuje Edge'a i zdobywa pas, a troszkę czasu mija i jest już z nic nie znaczącym pasem tagów razem z byłym IC Champem Kofim. Nie dość, że sam pomysł fatalny to jeszcze Punk całkowicie stracił przez to na swojej pozycji którą systematycznie budował sobie u Vince'a.

 

John Cena/Batista - znowu to samo...dwaj zawodnicy którzy mają ze sobą program dostają pasy tylko po to żeby nabić im statystyki, bo pas tracą tydzień później. Czy tak samo nie było rok temu ? Ahh tak i też był tam Cena tylko, że w parze z HBK... :|

 

7. Odkrycie roku:

Tyler Black - niesamowity postęp w tym roku. W ROH jest postacią ważną z którą liczy się każdy. Świetne walki o pasy czy to razem z Jacobsem czy jako single przeciwko Nigelowi. Występy w PWG i tam też pas tagów. Kapitalne in-ring skillsy, potrafi zrobić bardzo dobrą techniczną walkę, ale potrafi też pofruwać. Jego finisher ma coraz większy power i niebawem, gdy już całkiem będzie mógł się wykazać jako single wrestler zacznie zdobywać to co najważniejsze. Mam nadzieje, że dalej będzie się rozwijać, bo jest młody i że nie zatrzyma się w miejscu, bo to najgorsze co mogłoby się z nim stać.

 

Evan Bourne - odkrycie w WWE. Dawno już u Vince'a nikt tak nie latał albo inaczej ostatnio Vince za bardzo na to nie pozwalał. W tym przypadku było całkiem inaczej, bo mimo, że Sydal potrafi nawet bez high flyiu zrobić dobrą walkę to jednak ten element zawsze go wyróżniał i jak widać dalej wyróżnia. Jego SSP zrobiło niezłą furorę zarówno w samym WWE jak i pośród kibiców. Dostał całkiem przyjemny push jak na początek i szkoda, że kontuzja to wszystko zatrzymała. Mam nadzieje, że po powrocie ciągle jego postać będzie inteligentnie prowadzona.

 

Katsuhiko Nakajima - obok swojego mentora Kensuke Sasaki'ego zrobił niebywały postęp co najlepiej widać na galach NOAH. Sam fakt, że pojawił się w ROH pokazuje, że coraz lepiej jest odbierany przez środowisko i bardzo słusznie. Jeżeli w dalszym ciągu będzie trzymać się blisko Sasaki'ego to wróżę mu dużą przyszłość, bo jeżeli już teraz potrafi zrobić świetny techniczny pojedynek z Danielsonem i nie odstawać za bardzo od niego czy walczyć jak równy z równym z Misawą to za rok będzie jeszcze lepiej, oby.

 

8. Największa charyzma:

Bryan Danielson - publikę Ring Of Honor ma w najmniejszym palcu u nogi. Fenomen, nie dość, że świetny w ringu to i poza nim nie można przejść obok niego obojętnie. Jedno mrugniecie okiem i fanie tańczą tak jak im zagra. Świetny jako face, ale nie zawodzi też jako heel. No i moment wejścia na ring, kto jeszcze nigdy tego nie widział musi zobaczyć. Ja dla przykładu zawsze śpiewam pod nosem. ;)

 

Edge - albo się go uwielbia albo nienawidzi(jeżeli można tak napisać). Marki mają go dość za każdym razem gdy usłyszą tylko jego głos albo theme i to samo w sobie pokazuje jak Rated R Superstar odgrywa swoją role. Niesamowity przy mikrofonie, potrafi sprawić, że nawet marki czasami muszą przyznać, że jest niezły. Potrafi zagrać zarówno płaczliwego heela jak i maniaka dla którego nie ma przeszkód(szkoda, że ta druga opcja jest prawie wcale nie wykorzystywana).

 

Randy Orton - urodzony heel, nawet w życiu nie jest łatwy w odbieraniu, dlatego pewnie tak łatwo sprzedaje swoją postać. Może nie taki dobry przy mikrofonie jak poprzednik, ale gimmickiem i tym jak jest over z fanami na pewno mu dorównuje. Jego powrót po kontuzji w drugiej połowie roku był świetny, bo mimo, że był heelem to fani go doceniali i nie raz dostawał pop.

 

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment:

Ric Flair i jego pożegnalny speech - chyba nie było ani jednej osoby na świecie, która przeszła obok tego obojętnie. Każdy kto choć trochę interesuje się tym biznesem po prostu musiał to zobaczyć. Karierę zakończyła legenda, fenomen itd. itd. Człowiek, który na ringu zrobił tak wiele, że mało kto jest to sobie w stanie wyobrazić. Wielkie profesjonalista, może nie lubiany przez każdego, ale zawsze doceniany. Ten speech zamknął pewien okres we wrestlingu!

 

Edge i jego segment przed SummerSlam - Edge i Foley na ringu w jeszcze lepszej odsłonie niż przed walką na WM 22, kapitalny psycho heel Edge zrobił na mnie ogromne wrażenie. Ciekawa wymiana zdań z legendą hardcore'u, a to jak Adam przekazał nam swoje emocje to po prostu coś nieprawdopodobnego. Przez moment można się było zastanawiać czy to jeszcze zapaśnik WWE czy może jakiś psychicznie chory maniak. ;)

 

Brent Albright i segment po walce na gali A New Level - świetny destroyerski segment w wykonaniu Brenta. Zniszczył całe Sweet 'n' Sour Inc, a Hammerstein Ballroom dodało do tego jeszcze lepszy magiczny efekt. Czułem się jakby zamiast Brenta oglądał w ringu Mike'a Awesome'a i bardzo mi się to podobało.

 

10. Najbardziej przereklamowany:

John Cena - już pisałem, przerost formy nad treścią, fatalnie zabookowane zwycięstwo pasa i zwycięstwo na Royal Rumble. Zero postępów od kilku lat, a mimo to ciągle na niekwestionowanym szczycie. Kiedy był trochę dalej od pasa był jeszcze w miarę zjadliwy, teraz jest tak jak zawsze.

 

Vladimir Kozlov - bardzo duży winning streak, ale jakby na to racjonalnie spojrzeć to nic nie znaczący. Wielu ludzi dużo sobie obiecywało z jego takie troszkę shootowego podejścia do sprawy, ale jak się później okazała nic z tego nie wypadło ciekawie. Demolka jobberów, a w ważnych walkach nuda, psute spoty i zero szybkości i kreatywności.

 

Sting - o nim też już napisałem swoje. Trudno się go ogląda z gali na gale, bo nawet znakomici wrestlerzy mają problem żeby coś z niego wyciągnąć. Nie promuje nikogo, a pas trzyma zdecydowanie za często, to chyba najlepsze zdanie podsumowujące Steve'a w TNA.

 

11. Najbardziej niedoceniany:

Kane - za każdym razem muszę go tu wpisywać, bo niestety w tym roku jego status sięgnął dna. Na PPV jobbuje każdym, a jego całkowicie przegrany feud z Rey'em przelał falę goryczy. Szkoda Glena, bo wydaje mi się, że jest w lepszej formie niż rok temu, było kilka zajawek sugerujących jakiś push dla niego, ale niestety jego rola jest ciągle ta sama.

 

MVP - pewnie jego losing streak dobiega już końca i niebawem dostanie należyty push, którym jak dla mnie będzie zdobycie walizki na WM, ale nie zmienia to faktu, że MVP od początku roku przegrywa dosłownie wszystko. Żeby pokazać, że to prawda wystarczy napisać, że NAWET Funaki czysto go pokonał. Give me a break.

 

Tommy Dreamer - to co zrobili z legendy ECW to po prostu morderstwo w biały dzień! On dalej potrafi zmontować niezłą walkę i nie musi nawet używać przy tym plastikowego hardcore'u WWE. Szkoda, że przegrywa niczym MVP, a może nawet więcej, bo oprócz sporadycznych zwycięstw z kimś takim jak Colin Delaney to nie przypominam sobie niczego lepszego.

 

12. Najlepsza gala:

A New Level - bardzo dobre show Ring Of Honor. Kilka świetnych pojedynków z kapitalnym technicznie Marufuji vs Danielson, świetny segment z udziałem Albright'a, Hammerstein Ballroom. to wszystko łącząc w całość daje nam naprawdę bardzo ciekawą rozrywkę która można polecić każdemu.

 

Armageddon - lepszego zakończenia roku w WWE chyba nie można się było spodziewać. Świetnie rozpisane show, Hardy zdobywający pas, bardzo aktywna publiczność. Dobry finał turnieju o IC Title. Jeszcze raz napisze bardzo dobre zakończenie roku przez Vince'a.

 

Life During Wartime 5th Anniversary Show - fenomenalna gala PWG. Nie dałem jej na pierwszym miejscu tylko dlatego, bo wiem, że nie ma szans wśród innych gal znaleźć się chociażby na podium. Kapitalne walki, wielu osobom najbardziej przypadł do gustu main event, dla mnie natomiast walki The Dynasty vs The Young Bucks vs MIYAWAKI/KAZMA i Chris Bosh vs Scorpio Sky, a także walka z udziałem AOTF pokazała jak ogromny potencjał ma federacja Super Dragona.

 

13. Najgorsza gala:

Royal Rumble - tak jak WWE dobrze zakończyło rok, tak gorzej zacząć już na pewno nie mogło. Wyjątkowo słaby Rumble Match, słabiutkie walki MVP vs Flair, Y2J vs JBL i Edge vs Rey. Wymieniłem prawie całą kartę gali, więc to chyba najlepiej pokazuje jaki mam do niej stosunek.

 

Turning Point - walki nie uratowało nawet Angle vs Abyss i dobra postawa MCMG. Co z tego, że oni pokazali się jak zwykle z dobrej strony skoro najważniejsze walki w karcie to było fatalne przedstawienie. Nieciekawe finishe, głupie decyzje. Słabizna jednym słowem.

 

CHIKARA Tag Team Tournament - dwu dniowy turniej tagów w którym najciekawsze walki to te, które nie miały nic wspólnego z turniejem. Było słabo, nawet finał wypadł poniżej oczekiwań. Słabo wykorzystany roster Chikary, a także zmarnowanie potencjału jaki był dzięki temu, że gala była organizowana razem z zapaśnikami z WXW. Szkoda, bo liczyłem na coś ciekawego, a było nudo, wolno i jednym słowem zawiodłem się.

 

14. Najlepsza gala TV:

RAW - w przeciągu całego roku było dużo momentów dla których chciałem włączyć RAW i czekałem następny tydzień żeby zobaczyć jak dalej potoczył się jakiś storyline. Bardzo duży plus za to no i muszę to napisać. Segmenty z Marellą rządzą.

 

SmackDown! - tak jak na RAW w przeciągu roku działo się dużo ciekawego, czasami było nudno, ale czasami następny epizod wszystko wynagradzał. W nowym roku SmackDown! może wyskoczyć na pierwsze miejsce.

 

BJW Deathmatch Wars - wyróżnienie dla tej gali. Mnóstwo świetnych gal, dużo brutalnych, ale też zwykłych świetnych pojedynków. No i jak zwykle Sekimoto i Kasai na czele. ;)

 

15. Najgorsza gala TV:

ECW - na tej gali nie ma nic co mogło przyciągnąć moją uwagę, oglądam ją z przyzwyczajenia, bo pozytywów trudno się doszukać.

 

Impact! - jak na niesamowity potencjał to Impact mnie częściej zawodził niż działał na mnie pozytywnie, a to bardzo niedobrze.

 

16. Walka roku:

KENTA vs Naomichi Marufuji(Autumn Navigation) - GHC Jr. Heavyweight Title vs AJPW World Jr. Heavyweight Title !! Kapitalne widowisko. Walka trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej sekundy. Godzinny pojedynek na którym nie można było się nudzić, bo mimo 60 minut walka nie miała żadnych przestojów. Niesamowita ilość świetnych, realistycznych near falle'i. Podczas całej walki nie udał się jeden spot, zresztą był tak mało ważny i tak świetnie naprawiony przez Marufuji'ego, że sam przez moment myślałem, że tak to powinno wyglądać. Bardzo trudne i ryzykowne w wykonaniu spoty z użyciem barierek i części poza ringowej. Końcówka mistrzowsko zabookowana, najpierw całkowicie kupowałem zwycięstwo Naomichi'ego, po świetnych stiffowych akcjach, a potem całkowicie kupowałem KENTA'e który nie zdołał wygrać po dwóch kolejnych GTS. Walka skończyła się w sposób najlepszy z możliwych, czyli remisem, który nie ujmuje nic ani jednemu ani drugiemu zapaśnikowi. Wielkie brawa i fanom prawdziwego wrestlingu gorąco polecam.

 

Underktaker vs Edge(SummerSlam) - świetny psycho heel Edge vs Grabarz. Świetna walka, jeden z moich ulubionych gimmick matchów. Ciekawe bumpy, walka która kończyła bardzo długi i ciekawy feud obu panów. Edge jako postać która walczyła na równi z Calloway'em. Nic dodać nic ująć.

 

Scorpio Scy vs Chris Bosh(Anniversary Show) - Wielki powrót do Pro Wrestling Guerilla! Bosh powrócił żeby kontynuować feud ze Sky'em i zrobili razem walkę wieczoru. Kapitalny pojedynek, podobało mi się w nim dosłownie wszystko. Bardzo duży plus za finish walki, bo byłem pewny, że Scorpio nie sprawi, że Chris będzie tapował, a jednak! :) Bardzo dużo ryzykownych spotów, które mogły skończyć się kontuzją, ale wszystko wyszło idealnie i nie wiem w sumie co więcej napisać to trzeba zobaczyć :)

 

17. Najgorsza walka roku:

AJ Styles vs Frank Trigg(No Surrender) - to nie był ani MMA Match ani walka typowo wrestlingowa. Było źle i na tym zakończę.

 

Floyd Mayweather vs Big Show(WM) - wierzył ktoś, że to będzie shoot ? Walka zrobiona tylko po to żeby przyciągnąć publiczność, która interesuje się boksem.

 

Rumble Match- nie dorastał do pięt temu sprzed roku. Do tego dochodzi fatalna końcówka i mamy idealnie zepsuty początek roku.

 

18. Najlepszy nie wrestler:

Larry Sweeney - twórca stajni, która coraz bardziej się rozrasta, świetny gimmick, świetne odgrywanie postaci, świetne mic skillsy. Kiedy rozmawia przez telefon człowiek naprawdę wierzy, że ten koleś załatwia jakieś interesy. :twisted:

 

Tony Atlas - dodał postaci Henry'ego czegoś nowego, a dodając do tego fakt, że Mark ostatnio naprawdę się stara wychodzi coś bardzo pozytywnego. Atlas swoje przy tej postaci zrobił, może nadszedł czas pomocy przy promowaniu innej postaci.

 

Louden Noxious - za oryginalność musi się tu znaleźć. Jeszcze nikt nigdy nie widział takiego announcera sasasasasa. ;)

 

19. Najlepszy komentator:

Jim Ross - zawsze po prostu zawsze miło się ogląda, kiedy słychać w tle głos JR'a.

 

Mike Tenay - pan encyklopedia też musi się tutaj znaleźć, szkoda, że jego kolego ze stolika nawet w 1/50 nie jest taki dobry jak on.

 

Tazz - bardzo dobre pozytywne zaskoczenie, bo Human Suplex Machine radzi sobie przy stoliku niezależnie od tego jakie brand komentuje.

 

20. Najlepszy finisher:

Evan Bourne - jego finisher wniósł bardzo dużo świeżości w galach WWE. Sam fakt, że szybko wydostał się z ECW i pojawiał się na RAW najlepiej o tym świadczy.

 

KENTA - szkoda, że WWE dało Punkowi najważniejsze akcje japońskiego zapaśnika, bo to ssie, a sam KENTA i jego GTS to jak zawsze miazga.

 

Tyler Black - Phoenix Splash z gali na gale ma coraz większą moc i trudno się dziwić, bo nie dość, że wygląda efektownie to jego przyjęcie też nie należy pewnie do błahostek.

 

21. Najlepszy gimmick:

Edge - psycho heel, nie oglądaliśmy go w takim wydaniu zbyt dużo, ale to właśnie w tym wydaniu Copeland pokazał jak znakomity jest w odgrywaniu gimmicku. Niesamowita mimika, zabójcze spojrzenie, pewność siebie, magia jednym słowem.

 

Age Of The Fall - niesamowicie klimatyczny gimmick. Z gali na galę sprzedawali go nam coraz lepiej i lepiej, teraz to już jest klasyk, a za kilka lat będzie uznawany za perełkę. Niesamowita kariera i furora gimmicku tej stajni. Duże sukcesy, czasami ludzie mówią, że to jak telenowela, ale czy to ważne skoro ogląda się to wspaniale. ;)

 

Main Event Mafia - co by nie mówić o wszystkich zawodach jakie pewnie nas czekają itd. to gimmick jest naprawdę ciekawy. Dawno nie było takiej elity, trudno wymagać od każdego świetnych walk, ale segmenty, wywiady pokazują niesamowity star power tej stajni. Jeżeli doszedłby do tego jeszcze mój faworyt Masahiro Chono to byłoby jeszcze lepiej, bo Chono w czarnym graniaku pasowałby tam idealnie.

 

22. Najlepszy babyface:

Jeff Hardy - ten rok pokazał jak kapitalnie sprawdza się w tej roli. Z gali na gale z walki na walkę publika coraz bardziej była za nim i coraz bardziej go dopingowała. Wszyscy czekali na jego sukces i istna ekstaza nastąpiła na Armageddon. Sam fakt, że mówi się teraz, że Hardy może niebawem mieć taką pozycje jak Cena, bo jego postać sprzedaje się wspaniale pokazuje, że Jeff jeżeli sam niczego nie popsuje może długo zabawić w górnej tabelce WWE.

 

Bryan Danielson - wszystko zaczyna się wraz z pierwszą nutą Final Countdown. Już wtedy publika szaleje, razem z muzyka wszyscy się rozgrzewają i wtedy zjawia się on. Kilka spojrzeń i gestów wystarcza, aby wszyscy łącznie z tymi przed komputerami, tymi na gali i tymi przed TV śpiewają tekst piosenki Europe, a to tylko początek. Potem Dragon zaczyna niesamowity pokaz interakcji z fanami. Doping trwa cała walkę, publiczność skanduje zarówno jego pseudonim jak i typowe dla niego frazy. Po prostu magik.

 

KENTA - osoba która sprawia, że nawet cicha japońska publiczność wstaje i bije brawo, niesamowity taki powinien mieć pseudonim, bo gdzie by się nie pojawił zawsze jest odbierany tak samo. Kiedy pojawia się na galach ROH, lecą kilogramy serpentyn, a publiczność przy każdym ciosie reaguje niesamowicie aktywnie.

 

23. Najlepszy Heel:

Jimmy Jacobs - to co wyprawiał w tym roku to totalne zniszczenie umysłowe. Jego psychodeliczne speeche wprawiały wszystkich w osłupienie. Razem z wszystkim członkami AOTF rządził w tym roku na ringach ROH, a także PWG. Potrafił nagrać Ballade dla Lacey, a po chwili był w stanie zaatakować ją gwoździem. Idealny heel.

 

Randy Orton - potrafi załatwić sobie sprzymierzeńców, ale potrafi też narobić wrogów. Publiczność potrafi go docenić, a dzieci go nienawidzą. To najlepiej ukazuje fakt jak dobrze spełnia się w tej roli. Legend Killer ma to po prostu we krwi po ojcu i nawet w prawdziwym życiu nie jest łatwy do współpracy,

 

Edge - co by o WWE nie mówić to heelów mają pierwszej klasy. Czasami płaczliwy czasami psychopatyczny, ale zawsze dobry w tym co robi. Geniusz mikrofonu, potrafi doprowadzić publiczność do wściekłości. Do tego dochodzi postać Vickie i mamy idealną heelową familie. :twisted:

 

24. Kobieta roku:

Beth Phoenix - za to co pokazywała w ringu na pewno zasłużyła żeby się tutaj znaleźć, to tego dochodzi jej partner Santino i mamy jeszcze bardziej wyrazistą postać. Idealna mieszanka urody i umiejętności.

 

Awesome Kong - wyglądu podziwiać nie można, ale umiejętności docenić trzeba. Szkoda, że w tym roku tak mało Knockouts mogło jej się przeciwstawić, bo byłoby pewnie jeszcze ciekawiej.

 

Taylor Wilde - jedyna która zdołała pokonać Kong. Świetna w ringu, niezła figura i ogólnie ciekawa uroda. Roster całego TNA byłby o wiele bardziej ubogi gdyby jej zabrakło.

 

25. Najlepszy theme:

Randy Orton - Voices - nowy theme Randy'ego po prostu wymiata! Nie dość, że sama muzyka jest świetna to słowa pasują do postaci Ortona idealnie. Czasami mam wrażenie, że to theme idealny dla niego i specjalnie dla niego napisany. Sama publiczność mimo tego, że Orton to heel też cheeruje słysząc wejściówkę Killera.

 

Edge - zawsze podobał mi się jego theme, a niektóre odmiany jeszcze bardziej przypadają mi do gustu, tak właśnie jest i tym razem.

 

Bryan Danielson - Final Countdown w ROH to coś na miarę hymnu. Niesamowita rekcja fanów, wspólny śpiew(bardzo głośny) sprawiają, że chce się włączyć winampa i puścić przebój Europe.

15974308365193fac7b7921.jpg


  • Posty:  753
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2008
  • Status:  Offline

Wrestler Roku:

 

1. Jeff Hardy - Za cały świetny , moim skromnym zdaniem rok , który zwieńczył pasem . świetnie pokazywał się na galach PPV czy to na Armageddonie , czy to na innych no i znacząco zmienił gimmick zdecydowanie na plus . Zacieram już ręce na zbliżające się feudy w tym z Edgem

 

2. Edge - Wrestler, którego nienawidze , jednak nie odmówię mu ani wysokich skillow na ringu jak i przy micku. Za świetną walkę Hell in a cell z Takerem .

 

3 Cm punk - po długim namyœle ale jednak sie zdecydowalem . Za zdobycie pasa WHC ( co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło ) i co najwazniejsze dobrze sie spisywal majac ten pas :)

 

2. Najgorszy wrestler :

 

1. No to będzie Great Khali . Jestem pełen podziwu dla jego 220 centymetrow wzrostu ( no ja mam jakies 40 cm mniej :grin: ) ale ten pan umiejętności nie ma chyba żadnych

 

2. Cody Rhodes- okreœle jednym słowem : beztalencie , na trzeźwo nie potrafie go ogladać

 

3. Batista - zastanawialem sie dlugo nad Tedem Dibiasem , ale zaskoczylem ze jednak on cos potrafi wiec ten zaszczyt przypadnie zwierzątku .

 

3. Feud roku :

 

1. Edge vs Taker - za Hell in a Cell . Kropka.

 

2. HBk vs Jericho - mowcie co chcecie ale Ladder match był swietny . Walki no DQ równiez nie były najgorsze .

 

4. Najgorszy feud roku

 

1. Batista vs Cena - zieeew ,

 

2. Batista vs JBL - Był też chyba taki krótki feud , nie ma to jak ogladać dwoch drewniaków

 

Cena vs JBL - żebyście nie myśleli że uwziąłem się na Batistę , ale tak na serio to feud jak i walki między nimi były beznadziejne

 

5. Tag team roku

 

1. Miz i Morrison - świetny Dirt Sheet , nawet Miz troche sie przy nim wyrobił

 

2. Cryme Tyme - niektórych to może zdziwić ale oni jako nieliczni zawsze w swoich walkach prezentowali równie wysoki poziom , a ze musieli jobbować to już inna sprawa

 

3. Cm Punk i Kofi - pozostaje tylko niedosyt dlaczego występowali w tag teami tak krótko. "Jamajczyk " jak i Cm punk mają spory potencjał co owocowało w ich walkach

 

6. Najgorszy tag team roku

 

1. Edgeheads- jeszcze raz się pytam za co oni dostali pasy ?

 

2. Rhodes i Dibiase - dobrali sie idealnie , gdyby nie sławni ojcowie z pewnością byśmy ich nie oglądali

 

3. The Highlanders

 

7. Odkrycie roku :

 

1. Evan Bourne- przyszedł do WWE i pokazał czym naprawde jest highflying

 

2. Vladimir Kozlov- rusek naprawde może wzbudzać respekt , dosyc szybko przebił się do grona Main Eventerów

 

3. Kofi Kingston - za zdobycie dwoch pasow , powiew świeżosci no i publika go lubi

 

8. Największa charyzma

 

1. Edge - okres markowania mam juz za soba ale nikt inny jak on nie potrafi mnie tak wk*****ć za każdym razem :twisted:

 

2. Jericho - również znakomicie mu wychodzi granie zimnego skur***syna

 

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment

 

1. Pożegnanie Rica Flaira , łezka w oku sie mogła zakrecic

 

10. Najbardziej przereklamowany:

 

1. Cena - przez pewien okres czasu bylo ok , Cena czasem jobbowal na czysto , ale potem wrocil i pas musial byc jego

 

2. Batista

 

11. Najbardziej niedoceniany:

 

1. MVP - no litości nawet najwieksi jobberzy jak np. Yang nie mieli tak fatalnej pasy jak on

 

2. Kane - Z Big red monstera zrobil sie big red jobber , no dajcie mu jakis pas , feud ( ale z kims "duzym " a nie z Reyem ) a bedzie ok

 

3. Yang - nie i nie dlatego ze go lubie , Yang umiejetnosciami nie odstaje chocby od takeigo Kendricka , dla mnei czolowka highflyingu w WWE ,

 

12. Najlepsza gala

 

1. Armageddon

 

 

 

13. Najgorsza Gala

 

1. Survivor Series

 

14. Najlepsza gala TV:

 

1. Smackdown

 

2. Raw

 

15. Najgorsza gala TV:

 

1. ECW - wogole dla mnie nieatrakcyjny na kazdej gali 3 walki na krzyz ktorych poziom pozostawia wiel do zyczenia

 

16. Walka roku:

 

1. Edge vs Undertaker hell in a cell- no mistrzostwo po prostu

 

17. Najgorsza walka roku:

 

1. Triple H vs Kozlov - myslalem ze usne z nudow

 

2. Floyd Mayweather vs Big Show - Floyd wygrywa ... taaa , moze 10 lat temu dal bym sie nabrac

 

18. Najlepszy nie wrestler:

 

1. Vickie Guerrero

 

2. Tony Atlas

 

2. Tony Atlas

 

19. Najlepszy komentator:

 

1. Jim Ross

 

2. Tazz

 

20. Najlepszy finisher

 

1. Shooting star press

 

2. RKO

 

21.. Najlepszy gimmick:

 

1. Edge

 

2 . Jericho

 

22. Najlepszy babyface:

 

1. Jeff Hardy

 

2. Kofi Kingston

 

23. Najlepszy heel :

 

1. Oton

 

2. Edge

 

3. Jericho

 

24. Kobieta roku:

 

1. Mickie James

 

2. Beth Phoenix

 

25. Najlepszy theme:

 

1. Cm Punk

 

2. Edge

 

3. Randy Orton

Edytowane przez Przemek_1991

" I am born to kill, judge and condemn

I am born to win, slay and maim 'em

I am born to live, fight for glory

I am born to die ... "

1083557911497eeae0dfa61.jpg


  • Posty:  125
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.12.2004
  • Status:  Offline

Wrestler Roku:

1. Jeff Hardy - Praktycznie cały rok (poza wpadką narkotykową) należał do niego. Wysokie umiejętności, świetny kontakt z publicznością, idealny kandydat do wyróżnienia.

2. Kurt Angle

3. AJ Styles

 

Najgorszy wrestler:

1. Batista

2. Khali

3. Cody Rhodes

 

Feud roku:

1. Frontline vs. MEM - Wspaniałe przypomnienie starych czasów. Powód dla którego znowu zacząłem ściągać Impacty.

2. Kurt Angle vs. AJ Styles - Długi feud, oparty na jednym z najstarszych na świecie motywów, podczas którego nastąpiła zmiana AJ-a z głupka w prawdziwego mężczyznę.

3. Shawn Michaels vs. Chris Jericho - Powoli, stopniowo rozwijający się, dodający co jakiś czas nowe aspekty rywalizacji. Poza tym praktycznie same dobre walki.

 

Najgorszy feud roku:

1. Nash vs. Joe - Raz robiono z nich wrogów, potem przyjaciół, znowu wrogów itd. Całkowicie pozbawiony sensu i konsekwencji, zmieniany pod wpływem posiadanego rosteru (niedoszłe pojawienie się Halla).

2. Jay Lethal vs. Sonjay Dutt - Potencjał był, ale nie został wykorzystany. Całkowicie negatywny obraz ratuje tylko bardzo dobry Ladder Match.

 

Tag team roku:

1. MCMG

2. Miz/Morrison - Za to, że są ostatnim, porządnym teamem w WWE.

3. LAX

 

Najgorszy tag team roku:

1. Batista & Cena

2. The Highlanders

3. Kip James & BG James - Istnieli jeszcze na początku roku, więc się łąpią. Dobrze, że już ich nie ma.

 

Odkrycie Roku:

1. Suicide - Wiem, że to żadne odkrycie, tylko przebrany Kaz, ale wniósł trochę ożywienia do TNA, a poza tym posiada niecodzienny repertuar ciosów. Zresztą to subiektywny ranking.

2. Evan Bourne

3. Consequencs Creed

 

Największa charyzma:

1. Randy Orton

2. Kurt Angle

3. Christian Cage

 

Najlepszy Speech/Promo/Segment:

1. Angle mówiący do Jarreta: "I lost my wife? You lost your, too" na jednym z Imapactów przed BfG

2. Promo powrotu Johna Ceny wyświetlone na Survivor Series. Bardzo lubię tego typu filmiki przedstawiające wrestlera, jego przyjaciół i drogę na szczyt. Pomagają urealnić wrestling.

3. Na jednym z PPV ODB zabrała Beautiful People dezodorant i po krótkich jego oględzinach, w momencie, w którym wszyscy myśleli, że użyje go jako odświeżacza do ust, spryskała nim sobie miejsce intymne ;) Tak mnie to rozbawiło, że pamiętam do dziś i za to miejsce w podsumowaniu.

 

Najbardziej przereklamowany:

1. Batista

2. JBL

3. John Cena

 

Najbardziej niedoceniany:

1. MCMG

2. Sonjay Dutt

3. Shelton Benjamin - Niby posiada pas US, ale jak dla mnie to jeszcze nie to.

 

Najlepsza gala :

1. Wrestlemania 24

2. Bound for Glory IV

3. TNA Destination X

 

Najgorsza gala:

Brak - W każdej było coś ciekawego, a po roku trudno wybrać tę najgorszą.

 

Najlepsza gala TV:

1. TNA iMPACT! - jedyna, którą regularnie oglądam.

 

Najgorsza gala TV:

1. ECW - Raz ściągnąłem i do dzisiaj mam złe wspomnienia.

 

Walka roku:

1. Ric Flair vs. Shawn Michaels - Nie była to może najlepsza walka pod względem poziomu, ale jako wydarzenie historyczne zdecydowanie zasługuje na ten tytuł.

2. MITB

3. Sonjay Dutt vs. Jay Lethal Ladder Match - Kilka innowacyjnych sposobów wykorzystania drabiny oraz ciekawa końcówka.

 

Najgorsza walka roku:

1. Triple H vs. Khali

2. Triple H vs. Kozlov - Zdecydowanie dwie najgorsze, najnudniejsze walki w tym roku. Jedyne, poza walkami kobiet, które chciałem przewinąć, chociaż zwykle tego nie robię. O kolejności zdecydowała końcówka walki na SS.

3. Rhino vs. James Storm (Elevation X match). Walka, którą w ogóle trudno nazwać wrestlingiem, a pojawiła się już po raz drugi na Destination X. Na dodatek finałowy bump gorszy niż przed rokiem.

 

Najlepszy nie-wrestler:

---

Najlepszy komentator:

1. Jim Ross

2. Joey Styles

3. Mike Tenay

 

Najlepszy finisher:

1. Canadian Destroyer

2. Styles Clash

3. RKO

 

Najlepszy gimmick:

1. Randy Orton

2. Edge

3. Kurt Angle

 

Najlepszy babyface:

1. Jeff Hardy

2. AJ Styles

3. Undertaker

 

Najlepszy heel:

1. Randy Orton

2. Kurt Angle

3. Edge

 

Kobieta roku:

1. Gail Kim - To ona była dywizją kobiet w TNA.

2. Awesome Kong - Wysokie umiejętności, długie trzymanie pasa.

3. Christy Hemme - Z czystej sympatii, a poza tym ma zostać drugą Gail, więc to coś znaczy.

 

Najlepszy theme:

1. Edge

2. AJ

3. Stary Ortona - nowy też jest całkiem dobry, ale to już nie to samo.


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2008
  • Status:  Offline

1. Wrestler Roku :

Triple H- za to, ze bardzo dlugo trzymal pas wwe championa i pokonal takich przeciwnikow jak Great Khali i Jeff Hardy

CM Punk- za uratowanie honoru RAW, czyli zdobycie WHC i bardzo ciekawe walki z wiekszymi od siebie m.in. Snitsky i Kane, szkoda ze nie bylo mu dane brac udzialu w scramble match'u

Randy Orton- za trzymanie pasa wwe i swietne walki do czasu kontuzji, szczegolnie za walki z HHH i Cena

2. Najgorszy wrestler :

Santino Marella- tak naprawde on chyba nie jest wrestlerem, jego gimmick to totalny kmiot, przegrana z Beth i Honkymeter czy cos takiego

Batista- wogole nie pasuje do RAW, jego niby feud z Cena to totalne dno a walki z Y2J tez nie zachwycily

Big Show- po WM nie pokazal nic ciekawego, jego walki z Takerem byly najnudniejsze z tych ktore ogladalem w tym roku

3. Feud roku :

HBK vs Y2J- Najciekawsze potyczki w tym roku i ogolnie na poczatku dosc nieoczekiwanie potoczyl sie ten feud, zdecydowanie moj numer jeden

Edge vs Taker- Naprawde swietne akcje byly w tym feudzie, a walka w po ktorej Taker opuscil SM! genialna, tak samo HIAC

JBL vs Cena- akcje z ochrona wyprowadzajaca Cena'e i potracenie go samochodem dosc fajne i walka na GAB tez niczego sobie

4. Najgorszy feud roku :

M.Hardy vs Henry- nudny jak flaki z olejem

J.Hardy vs HHH- poprostu nie podobal mi sie push dla Jeffa, mam nadzieje, ze szybko straci pas

5. Tag team roku :

Morrison & Miz- moj ulubiony tag team, ciekawe walki i wiekszosc z nich wygrana

Carlito & Primo- dobrze sie uzupelniaja

Pricelles- przez jakis czas trzymali pasy i dobre wystepy DiBiase

6. Najgorszy tag team roku :

Jessy & Festus- gimmick Festusa mnie rozbraja, zenujace przegrane jak i cale walki

CM Punk & Kofi- walki slabe i ogolnie malo ich bylo

Hawkins & Rhyder- moga czyscic buty Morrisonowi i Mizowi nic poza tym

7. Odkrycie Roku :

Dolph Ziggler- jego sila i potencjal mile mnie zaskoczyly i jego enterance musci tez niczego sobie :twisted:

Evan Bourne- chyba najlepszy high flyer wwe i oczywiscie Shooting star press wymiata poprostu

R-Truth- fajny gimmick i nie najgorsza postawa na ringu

8. Największa charyzma :

Randy Orton- jedyny i niepowtarzalny 3rd generation superstar

HHH- zawsze potrafi dowalic przy micro, i to co pokazal z Khalim...

Kurt Angle- lider MEM

9. Najlepszy Speech/Promo/Segment :

HHH- na weselu Vickie i Edge'a, niezle pozamiatal

Edge- na summerslam przed walka z Takerem

Y2J- lubie jego gadke,ze wszyscy sa klamcami

10. Najbardziej przereklamowany :

Jeff Hardy- nie przepadam za jego stylem bycia na galach, pas dla niego to kpina

John Cena- ta walka z Y2J o pas mnie rozj*bala

Batista- nie nadaje sie do RAW i jest cieniutki

11. Najbardziej niedoceniany :

Randy Orton- czemu to Jasio walczyl z Y2J o pas a nie Randy???!!! tylko kasa :evil:

Morrison- powinien dostac szanse walki o pas ecw albo wwe

Vladimir Kozlov- moglby dostac szanse 1 vs 1 o pas wwe

12. Najlepsza gala :

WM XX- bardzo przyjemna dla oka

Summerslam- swietne walki i HIAC

13. Najgorsza gala :

Cyber Sunday- co to ku*wa bylo??? nuda na maksa

14. Najlepsza gala TV :

Smackdown i po powrocie RKO oraz Ceny RAW

15. Najgorsza gala TV :

Impact

16. Walka roku :

Rick Flair vs HBK- co byla poezja

TTM:Orton vs HHH vs Cena- genialne akcje, rowniez poezja poprostu

17. Najgorsza walka roku :

Undertaker vs Big Show Cyber Sunday- zanua na calej lini

HHH vs Kozlov- jw.

18. Najlepszy nie-wrestler :

Mr.McMahon- szkoda ze go nie widac narazie

19. Najlepszy komentator :

Jim Ross- lubie goscia poprostu

20. Najlepszy finisher :

RKO- poprostu kocham ta akcje

Sweet Chin Music- bardzo fajny finisher

Shooting Star Press- finisher wysokich lotow

21. Najlepszy gimmick :

Undertaker- deadman

Boogeyman- poryty na maksa ale spoko

HHH- Time to play the Game

22. Najlepszy babyface :

Kofi Kingston- radosny kolo

Rey Mysterio- lubi najmlodszych

Jimmy Wang Yang- yyyhhaaa, patataj patataj

23. Najlepszy heel :

Edge- heel na calej lini

Y2J- jezdzi po wszystkich jak chce

Mark Henry- World... bla bla bla

24. Kobieta roku :

Maryse- mega zajebi*ta dupcia, jej cialko miodzio poprostu i niezly finisher

Kelly Kelly- druga zaje... dupa w wwe

Maria- do trzech razy sztuka

25. Najlepszy theme :

Triple H- czas zagrac w gre :lol:

Degeneration X- swietnie pasuje do nich

Dolph Ziggler- łłłuuu łłłuuu

 

PS. sorry za wszystkie bledy, jesli takowe byly

10064128234e286220b890c.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • Aigor
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      1. Solo Sikoa vs. LA Knight vs. Penta vs. Seth Rollins vs. Andrade vs. El Grande Americano - Money in the Bank ladder match for a men's championship match contract 2. Alexa Bliss vs. Roxanne Perez vs. Rhea Ripley vs. Giulia vs. Naomi vs. Stephanie Vaquer - Money in the Bank ladder match for a women's championship match contract 3. Cody Rhodes and Jey Uso vs. John Cena and Logan Paul - Tag team match 4. Lyra Valkyria (c) vs. Becky Lynch - Last Chance match for the WWE Women's Intercontinental Championship If Lynch loses, she can no longer challenge for the title for as long as Valkyria is champion. If Valkyria loses, she will be forced to raise Lynch's hand and acknowledge Lynch as the better woman.
    • CzaQ
      MITB facetów - kurde zaskakujący skład - byłem pewny, że znajdzie się Jimmy Uso oraz/albo Sami Zayn i byliby dla mnie pewniakami, bo goniliby za Geyem Uso i pasem WHC, bo Cena jest nietykalny na ten moment. A tak? Mamy : - Andrzeja z Meksyku, który wrócił do WWE i mógł sobie wysępić jakiś pas przy negocjacjach, - Pente, który robi jakąś furore, ale szans nie ma za bardzo. Musi jeszcze odpłacić frycowe za bycie w AEW o wiele bardziej niż Adrade. - Solista Sikacz, który może zrobić ciekawy myk i wykorzystać waliche na... mistrzu US Jakubie Grubasie, bo WHC jest na RAW, a na Cene jest za cieńki w uszach. - LA Knight - fajna i słuszna opcja, ale czy W pójdzie na to? Ostatnio bardziej wkurwiają z wynikami niż cokolwiek.  - El Grande Americano - eee też ciekawa opcja, nie wykluczam, ale widzę bardziej gagowe zdjęcie maski na PPV i szok toż to Chad Gable! - Seth... z takimi plecami ma szansę, ale dla mnie to głupota, bo on o pas może zawsze z marszu lecieć w dodatku walizkę już miał, a ja nie lubię takiego marnotrastwa.  Szczerze? Jak dla mnie najlepszą opcją byłoby jakby ktoś wypadł z walki z powodu niespodziewanego ataku i zastąpił go ktoś inny bardziej użyteczny kto by wygrał. Oby nie Wujek Howdy, który miał na pieńku z Chadem.  Jeśli miałby stawiać to jednak Seth wygra. Choć widzę Knighta z neseserem, pasuje mu do rączki  A sama walka na spokojnie powinien być git.    MITB kobiet - trochu wyjebane. Mistrzyniami są Stratna oraz Karetka. Uczestnicy :  - Alexa Bliss z nowymi cycorami - nie niemożliwe, ale jej niepotrzebne.  - Roxanne Perez - do niedawna w NXT. Świeża krew dla obu mistrzyń. - Giulia - za cieńka w uszach. - Vanquer - ma coś w sobie, może? Kto wie. - Rhea - raczej bez szans. Co za dużo to niezdrowo. Niech da szanse innym. - Naomi - niestety bardzo możliwa opcja. W inkasacji będzie jej przeszkadzać Jade, aż w końcu Glow zdobędzie pas, a Jade uzyska przez to title shot i singlowy run jak już ją pokona.    Becky vs Lyra o pas IC kobiet Jak dla mnie stypulacja to jawny spojler wygranej Rudej. Już na poprzednim PLE obstawiałem jej wygraną, ale uratowali się DQ żeby nie zmienić mistrzyni. Teraz już to nie przejdzie, bo Beczka będzie szła po Grand Slam Championa kobiet.    Tagi Logan i Cena vs Cody i Jey Szkoda strzępić ryja. Na ostatnim SD górowali źli. Tym razem face'owie powinni sobie odbić i to będzie jedna z nielicznych porażek Ceny w tym roku.    Prócz walk o walizki to szykuje się stypa. 
    • IIL
      Logika podpowiada, aby nie liczyć na jakiś nie wiadomo kosmos ze względu na to, że minęło już tyle lat, ale z drugiej strony Kenny i Okada wciąż potrafią dowieźć w ringu na najwyższym poziomie.  Omega po ponad rocznej przerwie ze względu na poważne problemy zdrowotne był niezłym znakiem zapytania, ale oceny jego występów mówią same za siebie: Dwie walki ponad 9/10 i cztery na ponad 8/10 w tym ponad cztery 5-stary WON Okada jest ostatnio często krytykowany za przystopowanie w ringu: Jednak jego walka w finale Continental Classic 2024 była mocarna (9.36/10 na cagematch, 5-star 1/4 dla WON).  Można tutaj zrobic argument, że Ospreay robi z każdym robotę i ciągnie ich do góry. Wydaje mi się jednak, że Okada po prostu zwolnił ze względu na wpasowanie się w swój heelowy charakter i gdy trzeba, wciąż potrafi dodcisnąc gazu. Kenny wyciąga oponentów podobnie jak Ospreay zresztą, no i... jest tu taka historia między nimi pisana głównie przez akcje w ringu, że mimo astronomicznych oczekiwań jestem o i ch walkę na All In spokojny. Bardzo płynnie rozumieli się w ringu, mieli tę tak zwaną chemię i to przez walki, a nie segmenty czy proma zrobili z tego spektakl, który ruszył biznes wrestlingowy poza monopolem na tyle, że doprowadził do postawienia konkurenta dla WWE.    Okada ma sporo świeżości do zaproponowania w tej serii ze względu na występy w heelowej roli. Będzie się to świetnie komponować z Omegą sprzedającym obijanie bebechów (co będzie na maxa wiarygodne).  Oceny walk całej serii:   Warto sobie odświeżyć:   To akurat najmocniejsza walka kobiet jaką AEW ma w zapasie. Mone z gimmickiem kolektora pasów i Storm jako główna mistrzyni Womens champ w ich first time ever matchu nadaje się właśnie na galę formatu All IN. Toni tutaj powinna wygrać.    Hangman powinien jak najbardziej dostać drugi run z pasem, ale chyba lepszym momentem dla mnie byłaby obrona i zrzucenie tytułu na rzecz powracającego Darby Allina. Mam nadzieję, że Darby po powrocie zostanie wrzucony od razu w main event. 
    • Kaczy316
      1. LA Knight 2. Roxanne Perez 3. Cody Rhodes and Jey Uso 4. Lyra Valkyria (c)  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...