"The Wrestler" D Aronofsky'ego zdobył Złotego Lwa

[nasjazz]

Na wczorajszym rozdaniu Złotych Globów nie obyło się bez wręczenia nagród związanych z tym filmem.

 

Mikey Rourke otrzymał nagrodę za najlepiej odegraną rolę męską w dramacie, wynagrodzona została również piosenka, która służyła za motyw przewodni filmu.

[thejehmes]

Polski tytuł filmu podany w Teleexpresie to "Zapaśnik" - ja wiem... chyba dobra nazwa

 

[ Dodano: 2009-01-12, 17:13 ]

Dobrze że nie jakiś "wrestlingowiec"

[Cezet]

no niestety ustawa o języku polskim nakazuje tłumaczenie tytułów filmów bez względu na to jak głupio by brzmiały

 

 

co do filmu to mam wielką nadzieję że dzieki niemu w Polsce zwiekszy sie zainteresowanie wrestlingiem

[Cypex]

Mimo, że już ten film widziałem, to idę na niego do kina. Genialne dzieło

[Zaku1234]

Ja dopiero dzisiaj obejrzałem ten film,

myślałem że będzie inny ale piękny film

chyba też się udam na niego do kina

Tylko ja mam pytanie:

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Czy wasza wersja kończy się po tym jak on robi "Ram Jam"?

 

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez Zaku1234

[Cypex]

  Pokaż ukrytą zawartość

Tak, to jest koniec filmu - troszkę zaskakujący, ale tak

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez Cypex

[-Raven-]

  Zaku1234 napisał(a):

Ja dopiero dzisiaj obejrzałem ten film,

myślałem że będzie inny ale piękny film

chyba też się udam na niego do kina

Tylko ja mam pytanie:

------SPOILER------

 

Człowieku, ze zwykłej kultury lub rozsądku nie powinieneś zdradzać zakończenia filmu. Znasz chyba taką opcję jak "spojler"? Właśnie spieprzyłeś mi przyjemność obejrzenia tego filmu. Możesz być z siebie dumny.

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez -Raven-

[thejehmes]

Muszę oglądnąć ten film... Coraz bardziej niecierpliwie czekam aż się sciągnie i mam pytanie bo nie zaglądam na strony jakieś... czy są napisy PL już ?

 

W Faktach też tytuł filmu to "Zapaśnik" czyli na 100% mamy "Zapaśnika" a nie wrestlingowca

[Rottweiler]

Vince McMahon był "rozżalony" po obejrzeniu tego filmu i powiedział, że mu przykro, że tak przedstawiony został wrestling i że w WWE wszystko jest inaczej.

 

Gdyby "The Wrestler" był robiony w koprodukcji z WWE (tak jak "Ready to Rumble"/"Kibice do dzieła" było robione z WCW), to pewnie dostalibyśmy pseudobiograficzną, komediowo zabarwioną powiastkę o historii chłopaka który zostaje gwiazdą wrestlingu - w tej roli oczywiście John Cena...

 

Na szczęście stało się inaczej i dostaliśmy kawał prawdziwego kina, godnego polecenia kazdemu.

[mrtwig]

Dobry film tylko że... ten kto widział inne filmy dokumentalne o wrestlingu nie będzie zbytnio zaskoczony. Film przedstawia to co od dawna wiadomo, dla ludzi którzy się tym nie interesują może to być lekki szok, deadmatche, sterydy, narkotyki etc.

Dobry film ale nie uznałbym go za wybitny tak jak niektórzy na rożnych forach.

 

Jeśli ktoś lubi takie filmy to polecam film dokumentalny o zawodniku MMA (Mark Kerr), The Smashing Machine.

[Brychu]

  joga94 napisał(a):

Muszę oglądnąć ten film... Coraz bardziej niecierpliwie czekam aż się sciągnie i mam pytanie bo nie zaglądam na strony jakieś... czy są napisy PL już ?

 

Napisy już są, na napisy24.pl były już ze 3 wersje.

[luki]

  Cytat

Napisy już są, na napisy24.pl były już ze 3 wersje.

Jedna wersja napisów do trzech różnych wersji filmu gwoli ścisłości.

[raffal]

No ja też ogladałem ten film i muszę przyznać że jest to wielki dzieło.

 

Nam też jako fanom wrestlingu też troche łatwiej jest to wszystko zrozumieć bo wiemy jak popularni sa zawodnicy w USA i lepiej rozumiemy dramat tego człowieka. Upadek ze szczytu na samo dno. Zostawiony sam sobie musi walczyć albo umrzeć.

 

Występuje wielu prawdziwych zawodników. I tak jak ktos napisał wyżej było już wiele dokumentów w podobnym nastroju i ja się czułem jakbym już gdzieś to widział ale i tak mi sie strasznie podobało.

 

Mimo wszystko boję się że polska publiczność tego filmu nie zrozumie. Bo polacy nie wiedzą że WWE jeżdzi 350 dni w roku i przez to rozpadni ci się rodzina. Polacy nie wiedzą że zawodnicy którzy występują w TV są rozpoznawalni jak gwiazdy estrady lub "prawdziwi" sportowcy. No i polska publiczność mysli - ŻE PRZECIEŻ WRESTLING JEST UDAWANY

[Wieczór]

Ja również obejrzałem ten film i muszę powiedzieć, że mi się podobał. Jestem tylko ciekaw, czy ktoś kto do tej pory nie interesował się wrestlingiem, po obejrzeniu tego filmu zachęci się do zainteresowania tym sportem, zacznie oglądać gale itd., i zacznie się jego przygoda związana z wrestlingiem.

[Brejver]

Film niewątpliwie jest bardzo dobry. mimo iż samego wrestlingu nie ma za wiele to trzyma przy monitorze od samego początku do końca. Mimo iż wszystko wiadome już było mi od dawna os terydach, painkillerach, żyletkach itp... to jednak bardzo bardzo przyjemnie się oglądało. mikey Rourke naprawdę przypasował do roli jaką grał. Cieszy bardzo fakt wystąpienia zawodników prawdziwych jak Necro Butcher (który wypadł naprawdę fajnie nie tylko w walce ale w rozmowie również ), Ron Killings, i urywkami Bobby Dempsey, Claudio Castagnoli i inni... FIlm zdecydowanie polecam nie tylko fanom wresltingu