RazorNewz #124

[RazorR]

zgadzam sie z powyzszym

[Cerebral Assassin]

Być może i jestem zaślepiony wwe i erą attitute, i być może że widziałem tylko pare walk

stinga ponieważ nigdy nie byłem fanem wcw .Ale tak czy owak widziałem te pare walk

Stinga i prawie wszystkie walki Rocka no i po prostu nie ma porównania.Fakt przesadziłem

troche nazywając Stinga nikim i nie chciałem nikogo urazić nic nie mam do stinga ale

naprawde wydaje mi sie mały w porównaniu z Rockiem.Zarówno jesli chodzi o walki

jak i ( co przyznać musi każdy) o poularność.

[FH]

Come on man. Sting to ikona. Walczy o wiele lepiej od Rock'a, który w WWE wybił się dzięki genialnym mic skillsom. Lubię go, ale jeżeli miałbym wibierać między nim, a Stingiem to bez sekundy zastanowienia wybieram Sting'a.

[Hartfan]

nic nie mam do stinga ale

naprawde wydaje mi sie mały w porównaniu z Rockiem.Zarówno jesli chodzi o walki

jak i ( co przyznać musi każdy) o poularność.

 

GOSH

 

Popularnosc Widac, ze nie orientujesz sie w tym co sie dzialo w latach 90. Sting mial olbrzymia mase fanow. Byl mega facem. I wciaz ma mimo ze nie jest w WCW czy WWE.

Co do walk, to POOGLADAJ troche walk jego i zastanow sie dobrze co mowisz.

[Cerebral Assassin]

Hartfan dobrze orientuje suie co działo sie w latach 90 tylko nie w WCW.

Ale ok obejrze se troche więcej walk stinga i wtedy wyraże opinie.

[rey023]

Jednak nie zartowales...

Moj boze naprawde musisz poogladac wiecej walk Sting'a!!!

W latach nWo w WCW Sting byl sila federacji przy czym nic nie mowil!!!Nie chce tutaj 'okradac' Rock'a z jego umiejetnosci w ringu ale osobiscie jestem ciekaw czy Rocky bylby w stanie zajsc tak daleko bez swich speechy!!

Mic skills sa wazne ale nie zapominajmy ze to jest wrestling a nie konkurs kto jest w stanie jak najbardziej dosrac innej osobie na mikrofonie!!