Taxi driver (Damage RP#6)

[pablo modjo]

27-08-2008 Lublin

Rysio – taxi driver, właśnie pochłaniał w swoim samochodzie wielkiego kebaba zakupionego u Turka. Przy okazji bezwstydnie obserwował młode dziewczyny w przykrótkich spódniczkach uciekające przed deszczem, który rozpadał się dobre kilka minut temu.

 

Ryszard lat 39 i pół nie od zawsze jeździł jednak taksówką. Można powiedzieć, że zmusiła go do tego sytuacja życiowa. Dwa lata temu zwolniono go wraz kilkudziesięcioma innymi pracownikami z Zakładów Tytoniowych S.A. – wiadomo, cięcie kosztów. Dostał co prawda całkiem niezłą odprawę, lecz wystarczyło to na parę tygodni godnego życia. Ryszard wziął szybko sprawy w swoje ręce, nie chciał się stoczyć jak inni pozwalniani pracownicy. Nie chciał zostać kolejnym „panem żulem” zbierającym makulaturę czy złom. Kupił w komisie na raty całkiem niezłego Peugeot 206, zdobył odpowiednie papiery, licencje i inne duperele po czym rok temu pełen nadziei wyjechał na ulice Lublina. Praca nie okazała się jednak taka dochodowa jak przewidywał. By jakoś związać koniec z końcem musiał brać dużo nadgodzin co odbijało się na jego życiu rodzinnym. Rzadko bywał w domu, lecz gdy już miał wolną chwilę zawsze starał się nadrobić stracony czas. Ostatnio wraz ze swoimi synami oglądał tą amerykańską rozrywkę – wrestling.

 

Wracając jednak do tego deszczowego środowego dnia Rysio po swoim lunchu czekał na kolejnego klienta. Właśnie podjechał pociąg z Warszawy. Pasażerowie szybkim krokiem kierowali się w stronę taksówek czy też przystanku autobusowego. Kilu z nich wsiadło do wcześniejszych taksówek w końcu przyszła kolej i na Rysia. Z tyłu jego Peugeota wsiadł wysoki mężczyzna ubrany w ciemne jeansy, czarne pumy i modną kurtkę. Na głowę miał założony kaptur od bluzy. Poza tym miał też czapkę z daszkiem z logo Falubazu [pogogluj hłe, hłe]. Oprócz tego miał też czarną torbę z jakimś niewidocznym dla Ryszarda napisem. Położył ją sobie obok siebie na siedzeniu i rzekł:

 

Mężczyzna – Dzień dobry..

Rysio – Dobry, dobry. Paskudna pogoda, co nie? Dokąd?

Mężczyzna - Konstantynów 1G.

Rysio – Się robi. Ale zaraz, zaraz czy to nie tam jest przypadkiem ta nowa Szkoła Wrestlingu?

 

Mężczyzna na tylnym siedzeniu wydał się zaskoczonym tym, że nawet kierowca taksówki siedzi w temacie wrestlingu. HVW naprawdę wprowadziło w Polsce modę na wrestling.. A niedawno mówiło się o niszowości..

Mężczyzna – Dokładnie tak.

Rysio – Jesteś pan ich nowym uczniem? Będziesz pan tam walczył, tak?

Mężczyzna – Nie trafiłeś. Powiedzmy, że mam tam pewną sprawę do załatwienia związaną z HVW. Jeśli wiesz co to jest.

Rysio – Jasne, że wiem. [Kierowca nie krył oburzenia] Chyba każdy przecież wie. Wszędzie o tym HVW pełno. W gazetach, telewizji, internecie. Nawet na ulicy można spotkać bilbordy reklamujące te ich pajperwu, czy jak mu tam – Bałtyckie Majhem w Mielnie.

Mężczyzna – Baltic Mayhem..

Rysio – No. Mówię przecież. Jesteś pan jakimś managerem czy coś takiego? Łowcą młodych talentów?

Mężczyzna- Łowca? Można tak powiedzieć.

 

Pasażer taksówki szybkim ruchem ściągnął z głowy kaptur. Twarz jednak nadal przysłaniała mu czapka z daszkiem. Rysio zerknął w lusterko na pasażera - wyglądał dość znajomo..

Rysio – Moi synowie, ach te urwisy! Bardzo lubią to HVW. Sam z nimi czasami oglądam te gale. Kacper – ten młodszy 7 latek uwielbia Dżupitera i tego drugiego, no jak mu tam. Tego od „ Za morze, za plaże! ” hehe.

Mężczyzna – Chrisa Atittude’a?

Rysio – No tak właśnie. Kacper to w ogóle szaleje za tymi wszystkimi jak to się mówi – fejsami. Ma plakat Wenomusa z Bravo Sport – ten 8 częściowy naturalnych rozmiarów. A drugi mój syn Piotrek to przepada za tym Aleksiejem Skorpem. W sumie to u nas wszyscy za nim szaleją w końcu to miejscowy chłopak, co nie. Prawdziwa gwiazda. Szkoda tylko, że nigdy nie pokazuje się publicznie. Chociaż ktoś go tam niby widział jak na motorze rozjechał wiewiórkę czy coś. Mam nadzieję, że dokopie temu Nelsonowi na pajperwu. Cały Lublin jest z nim!

Mężczyzna – A ty komu kibicujesz?

Rysio – Ja wolę takich twardzieli, złych chłopców. No jak na przykład czempion Wacław. Obciachowe imię ma, ale dobry jest. Jednak bardziej lubię tego Białego Psychola! To jest taki skurwysyn, za przeproszeniem który zawsze wpycha kij w mrowisko. I ten jego czarny kolega z białymi dredami co biega z bułkami.

Mężczyzna – TuanX.

Rysio – Właśnie. Pasują do siebie.

Mężczyzna – A co sądzisz o NKW?

Rysio – Ta nowa grupa?

Mężczyzna – Tak, Niższa Kultura Wrestlingu.

Rysio – No, podobała mi się akcja z workami na ostatnim UP. Ogólnie kolesie robią niezła zadymę i ja jestem za. Moi synowi jednak bardzo ich nie cierpią. Kacper strasznie się wścieka gdy Damaż mówi coś złego o Wenomusie. Tupta tak wtedy śmiesznie nogami hehe. I jest bliski płaczu.

 

Mężczyzna nie odpowiada, lecz ściąga czapkę. Rysio spogląda instynktownie w lusterko i gwałtownie wyhamowuje.

Rysio – To ty! [W szoku] O kurczę, chłopaki mi nie uwierzą! Niky!

Mężczyzna po zdjęciu czapki poprawił krótkie blond włosy.

Damage – We własnej osobie.

Kierowcy z tyłu zaczęli trąbić na stojącą taksówkę. Ryszard w końcu ruszył.

Rysio – Czemu od razu nie powiedziałeś, że to ty?!

Damage – Nie pytałeś. Poza tym nie jestem zbyt lubianą osobą.

Rysio – Nie wierzę, Damaż w mojej taksówce!

Damage – No.

 

Damage – No co tam Hus?

Husar – Gdzie żeś kurwa jest, już dawno się zaczęło a ja siedzę tu z tymi głupkami i muszę patrzeć na marne występy jakiś kurwa niby wrestlerów!?

Damage – Spoko, spoko. Wyluzuj. Jadę już taksóweczką prosto do ciebie.

Husar – Ta? Chyba kurwa furmanką! Co się tak wleczesz tam co?

Damage – Chujowe tu drogi mają i tyle.

Husar – Kurwa racja, a sprzęt masz?

Damage – Wszystko w torbie.

Ryszard dopiero teraz dostrzegł, że jest to ta sama torba, którą widział w TV na ostatniej gali.

Husar – Dobra, kurwa to czekam przed halą. Zrobimy tu nasz porządek hłe, hłe.

Damage -See Ya.

Nicky się rozłącza i chowa telefon.

 

Rysio – To Husarz też tam jest? Szykujecie znowu jakąś rozróbę?

Damage – Niekoniecznie. Dowiesz się wszystkiego z TV.

Rysio – Dobra.. Słuchaj a kto będzie waszymi przeciwnikami na Bałtyckim Majhem?

Kierowca nie krył nawet zainteresowania.

Damage – Sam chciałbym to wiedzieć. Jedno jest pewne. Stawką są pasy tag team i zarówno ja jak i Husar damy z siebie absolutnie wszystko by po kończącym gongu te pasy były w naszych rękach.

Rysio – Co ty mi z tymi formułkami. A nie masz żadnych przecieków kto to może być?

Damage – Nie i szczerze mówiąc nie obchodzi mnie to. Jesteśmy wystarczająco mocni by nakopać do dupy każdemu teamowi w tej federacji. Zaczynając od jakiś żałosnych Dzieci Nocy a na Rewolucyjnych Jupiterach kończąc.

Rysio – A ja czytałem na forum wrestlingowym pewien news w którym były te no, spojlery.

Damage – No i?

Rysio – Podobno Wenomus wraz z jakimś swoim nowym partnerem ma wielką ochotę na te pasy.

Damage – Ochotę to on sobie może mieć. Jedyny team, który może nam zaszkodzić to Children of Sensi i to nie dlatego, że są tacy dobrzy, lecz dlatego że są nieźle pojebani i zrobiliby absolutnie wszystko by wygrać pasy. Z użyciem różnych przedmiotów, nieczystych zagrań, interwencji z zewnątrz włącznie. To byliby godni nas przeciwnicy, reszta się nie liczy.

Rysio – Ale może Wenomus połączy siły znów ze Skorpem? To przecież możliwe..

Damage - Unlikely Tag Team? Eh, co prawda coś tam raz udało im się z nami wygrać, lecz to był zwykły fart, nic więcej! Najgorsze w tym było to, że Venomus zgarnął zwycięstwo, ale jeszcze przyjdzie na niego pora. Wkrótce zapozna się z czarnym workiem... od środka. Mogę ci to obiecać. Najpierw jednak zgarniemy pasy na Baltic Mayhem. A później rozpoczniemy dalszą dominację w HVW. Będzie się działo.

Rysio – Co tam chłopaki planujecie? Możesz zdradzić?

Damage – Za dużo ci nie mogę powiedzieć, ale po tym PPV będziemy mieli nie tylko pasy Tag Team, lecz także pas Pro Pain Championship.

Rysio – Aaa, myślisz że, ten wasz Dżony go wygra? Nie wygląda na zbyt mocnego.

 

Damage – Niekoniecznie Johnny..

Kierowca otworzył gębę ze zdziwienia.

Rysio – Co? Jak to?

Damage – Wszystko w swoim czasie. A o Johnny’ego się nie martw. To dobry zawodnik. Ma chłopak talent i ambicję. Umiejętności mu też nie brakuje. Niestety dotychczas miał pecha. Niepotrzebnie związał się z tym pseudo królem Mamoru, lecz w porę wybrał właściwą drogę.

Rysio – Ta? Ale czemu w ogóle go przyjęliście do NKW?

Damage – Jak to czemu? Idealnie do pasuje do naszego image! Wredny, cyniczny dupek. Nie cofnie się przed niczym by zgarnąć zwycięstwo.

Rysio – Ale przecież, niedawno z nim walczyliście..

Damage – Co z tego? Właśnie wtedy zwróciłem na niego uwagę. No i ta akcja po walce na backstage’u – miodzio. Pogadaliśmy trochę z Husarem, który miał trochę wątów co do Icona, ale doszliśmy do wniosku, że przyda nam się ktoś taki w grupie. Johnny Thornpike będzie gwarancją naszego sukcesu na tym PPV. Chyba nie muszę mówić, że podczas walki będzie w naszym narożniku gotowy na wykorzystanie każdej okazji by nam pomóc? No właśnie. Jak widzisz nic się tutaj nie dzieje bez powodu. Szkoda tylko, że my nie będziemy wstanie pomóc jemu w Cage of Terror Matchu – cóż taka stypulacja. Thornpike jest skazany sam na siebie, musi pokazać w końcu na co go stać i sprawić, żebyśmy nie żałowali decyzji o przyjęciu jego do NKW.

Rysio – Jasne, jasne. A co z tym czarnuchem, Baksem? Nie obawiasz się zemsty po tej interwencji w walce Dżonego?

Damage – Banks? Ricky Banks? Przecież, to zwykły ochroniarz. Niech lepiej więcej nie wychodzi na ring, bo znowu może mu się przydarzyć krzywda. Gościu jest wielki, napakowany, lecz w ringu niestety wymięka. Dużo się jeszcze musi nauczyć. Jeśli oczywiście będzie tak bardzo chciał to damy mu parę lekcji. Niech uważa jednak z kim zadziera. Tyle.

Rysio – A może to Baks właśnie będzie waszym przeciwnikiem na Bałtyckim..

Damage – Dla nas to żaden problem. Tylko będziemy potrzebowali większe worki hehe.

Taksówką podjechała właśnie pod halę Wrestlingowej Szkoły. Ryszard nie krył rozczarowania.

Rysio - No jesteśmy.

Damage -Ile się należy?

Rysio - No coś ty! Nic! Sama przyjemność po mojej stronie. Będę miał co dzieciom opowiadać.

Damage - Dzięki.

Nicky wysiadał już z samochodu kiedy Ryszard po namyśle zawołał.

Rysio - Hej Niky! Mogę autograf?

Damage - NIE.

 

Czytaj resztę w RP Husara!

http://forum.attitude.pl/viewtopic.php?t=16291

 

----------------------------------------

Już myślałem, że z tym RP nie zdążę i będzie plama. Ostatnio tylko praca i praca. Jednak jakoś dałem radę. Pozdro dla mojego tag partnera

RP6 OST:

Basic Element - Feelings

Jakarta - One desire

Morandi - Angels

Estelle feat Kanye West - American Boy

 

-------------------------------------------

Zapraszam do komentarzy.

[IOOT_DZIKO]

Kozak RP

Przeczytałem od deski do deskii musze przyznać że pomysł miałęś dokładny. Motyw z wiewiórką zarzadził

[damiandziki]

Mioooodzio Niezłe aluzje co do popularnego w Polsce serialu No N.K.W ma chyba pasy w kieszeni

[Ja Myung Agissi]

Bardzo ładnie Pablo połaczyliście z Husarem to wszystko i wygląda to godnie...jak już wspomniałem u Husara moim zdaniem pasy macie już zapewnione...no chyba, że jakiś kataklizm się wydarzy

[Venomus]

Dobra Erpozka, raczej powinniście wygrać Pasy luzem.

 

No i łał...Mamwłasny 8-częsciowy plakat w Bravo Sport. Wzruszyłem sie ;]

[AGNKP]

Chociaż ktoś go tam niby widział jak na motorze rozjechał wiewiórkę czy coś.

 

To mnie rozbiło

 

Zajebisty RP, można by rzec prolog, do mojego. Mam nadzieję, że dostaniemy, jakiegoś słabego rywala i n.K.w Rlz.

 

p.s. K**** jutro do szkoły (do tego znowu będe w najmłodszej klasie).

[pablo modjo]

Mioooodzio Niezłe aluzje co do popularnego w Polsce serialu

Chodzi o Rysia? Wzorem był Rysio, ale z piosenki WWO "każdy ponad każdym"

"Teraz o nim: Rysio - taxi driver (..)" i tam coś dalej leci.