Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

...I ja nim jestem.... (Scorp RP)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 653
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  BGZ

Jak zawsze , oczami obserwacji , a mamy Sierpień 2008 roku.

(I tu jak zawsze włącza się głos narratora , który komentuje obraz widoczny dla oglądających ...)

 

Lublin ? Nie , nie tym razem. Tym razem na swoich ekranach widzimy Stolicę , naszej Kwitnącej mlekiem i miodem płynącej Krainy zwanej Polską. Oto i wspaniała metropolia - Warszawa , która żyje pełnią.....

Ehh...dobra , kogo ja tu będę oszukiwał. Nasz kraj to dziura , tu niestety nic nie trzyma się kupy. Komisja goni Komisje , a i tak nic z tego nie wynika. Śledztwo godni śledztwo , ale bez żadnych widocznych efektów. Państwo jest nie udolnie zarządzane , wszyscy na tym tracimy a co więcej zyskujemy w środowisku co raz gorsze noty. Nasz Budżet ... eee , no dobra , mały drobiazg , to nie jest jakiś felieton polityczny. Wróćmy do rzeczy. Warszawa to też miasto. A że jako stolica utrzymała się do dziś , znaczy że to jednak coś znaczy , czyli że Warszawa coś znaczy....anyway ..przecież stolicami był także Kraków , a nawet sławetny dziś na całą Polskę za sprawa jednego człowieka Lublin. Ale ta relacja odzwierciedla wydarzenia z Warszawy. Przeciętny człowiek zapytałby ..Co oni do cholery robią w tam skoro najbliższa Gala High Voltage Wrestling , Pierwsze PPV - Baltic Mayhem , odbywa się w wuj kilometrów z tad nad morzem ? Uwaga jak najbardziej słuszna. Ale jest tu coś , co mimo wszystko , światu trzeba nagłośnić. Tym bardziej że owe Pay-Per-View zbliża się wielkimi krokami. Gwoli wstępu - Normalnie rzecz biorąc pomniki stawia się zazwyczaj osobom już na tym świecie nie bytującym. Muzea natomiast głównie odnoszą się do czegoś co już mineło ... tutaj był dopiero początek.

Po naszych relacjach dotyczących wojen na tle "Wrestlingowym" w kraju teraz donosimy o powstaniu , pierwszego w Polsce "Muzeum High Voltage Wrestling" ...baaa i to nie byle jakie muzeum - jest to bowiem muzeum Figur woskowych. I nikt sie tutaj nie przesłyszał , w tym właśnie obiekcie , znajdują się woskowe podobizny zawodników , sędziów , i całej ekipy naszej Federacji. Mimo trwających licznych prac wykończeniowych , z uwagi na napierające tłumy postanowiono otworzyć tydzień przed planowanym terminem , tak więc mimo że niektóre sale były jeszcze pozamykane , wycieczki zwiedzających z przewodnikami już kręciły się po korytarzach. Także wycieczki zza granicy pojawiały się by oglądać naszych herosów. Przed wejściem do budynku straganów niczym na odpuście wiejskim ! Podróbki Koszulek "Lighttube.com" robione metodą "Żelazkiem" sprzedawały się niczym świeże bułki ...minął niby dopiero szósty dzień , a ruszyło się tu więcej kasy niż w krajowym budżecie. Trzeba to zobaczyć żeby móc opisać co tu się działo. Muzeum nie mogło byś jednak otwarte cały czas. Godziny otwarcia ustalone były na 12:00 do 22:00. Ostatnio pojawiły się nawet same gwiazdy , bo zobaczyć jak sprzedają się ich podobizny. Dzienniki na pierwszych okładkach już zmieściły zdjęcia z fanami. Jakiś czas temu autografy pod Muzeum podpisywał Shawn Endeverafter. Po nim do zdjęć z fanami pozował Michael Mile. Wycieczki z przedszkoli z paniami opiekunkami , miały naprawdę radosny tydzień na kilka chwil przed rozpoczęciem trudnego okresu dla wszystkich uczniów - Września - Co ciekawsze , krążyły plotki , że gdzieś tutaj oprócz sztandarowych postaci HVW ulubieńców takich jak Juppozo czy Chris , czaił się gdzieś tam Czerwono-Oki wariat. Tak , nie przesłyszeliście się ...krążą pogłoski jakoby "Red Eye" Alex Scorp kręcił się gdzieś w pobliżu muzeum by jak mądrzy powiadają , popatrzeć z pogardą na te ciemną masę. Postać Scorpa nie wróżyła jednak nic dobrego. Ci którzy wiedzieli o jego pojawieniu się w tych okolicach , wiedzieli że nim ścieżka jego czerwonych ślepiów ruszy nad morze, tutaj musi zrobić coś , czym pozostanie w pamięci okolicznych mieszkańców. Biorąc jednak pod uwagę że jesteśmy w Stolicy , nie będą to raczej tylko okoliczni mieszkańcy. Ostatnie doniesienia o zerwanych policyjnych blokadach , dla jednych okazały się wstrząsające - dla innych wręcz pasjonujące. Niemniej jednak - pozostanie to w kartach historii na dłużej. 10 - osobowa ekipa składająca się z doświadczonych funkcjonariuszy , ustąpiła jednemu.....no cóż....w tym miejscu słowo "człowiekowi" mogło by wywołać niepotrzebne konsternacje. Wracając jednak do rzeczy , nawiązując do poprzednich wydarzeń , jednych prawdopodobna obecność Scorp'a wstrząsała i przerażała ...innych zaś ekscytowała.....a gwoli ścisłości , to obie grupy od prawdy były daleko.

 

...Było około godziny 21:12. Właśnie ostatnia Grupa rozpoczynała tour po niedokończonym jeszcze muzeum. Licząca 13 osób grupa , z przewodnikiem wchodziła właśnie przez drzwi ....na samym wejściu w geście powitania stały dwie figury , z lewej postać Vlad'a BiggMaczyńskiego , który jedną rękę trzymał w kieszeni , drugą zaś trzymał piersiówkę. Oraz z prawej strony prezentował się woskowy Piotr Balicki.

Przewodnik - Tutaj widzimy witające nas sylwetki Balickiego i Bigmaczyńskiego. Są oni ...

Głos #1- Ty Ogryzek , patrz , ty też będziesz za 10 lat wyglądał jak ta łajza z lewej. - odezwał sie jakiś głos na końcu stawki zwiedzających.

Głos #2- Weź , goń się człeniu , Twój Stary to Husar.

Na ten czas trzeci głos roześmiał się na cały regulator. Okazało się że właśnie grupa zwiedzających mierzyła wzrokiem grupę 3 nastolatków , którzy zwyczajowo urządzali sobie żarty ze wszystkiego co się dało.

Przewodnik - Wchodzimy teraz do sali "Alumni" . Tutaj zaraz po lewej będziemy mogli zobaczyć postacie takie jak Kraszyński , czy Callaway.

Głos #3- Ej ty Flegma ? Czy Callaway to nie jest ta ofiara co się o własne nogi wywraca ?

Głos #1 - Debilu , tamto był SixtySix.

Głos #3 - No dobra, pomyłka. No to co ? Myślisz że się Ciebie boję jak takie miny stroisz ? Od Ciebie to już nawet Damage jest straszniejszy.

Parę osób z tłumu - Sssssszzzzz....

Głos #1 - A ci co tak syczą ? Te babciu , połknęłaś węża czy jak ?

Głos #2 - A to babcia łyka węża ?

 

.Starsza pani mimo iż aluzji nie zrozumiałą , poprawiła czapkę , i szła dalej. Znajdowali się właśnie w sali , low - cardu. Przewodnik właśnie pokazywał im kolejne postacie.

 

Głos #1 - Ty Dziadzia tam na przedzie. Kiedy zobaczy prawdziwych wrestlerów a nie te popierdółki.

Głos #2 - tia , nie po to wydałem 5 zł na bilet zamiast na 4 piwa w Lidlu , żeby oglądać jakieś Maggoty.

Przewodnik - Ja tylko przypomnę że Sala Main Eventerów - jest jeszcze nie czynna.

Głos #3 - to na wuja-widelca my tu jeszcze łazimy. Flegma , Ogryzek , spadamy stąd....

 

Wycieczka odetchnęła z ulgą. Poszła spokojnie zwiedzać dalej. Chłopaki jednak wracając korytarzem snuli jakieś myśli.

Głos #1 - łajzy , sprawa prosta , idziemy teraz zrobić skok na Żabkę a potem przychodzimy po zamknięciu i sami sobie te salke obejrzymy. Na Wuja nam jakiś stary ględzimierz.

Głos #3 - Flegma ma rację. Plan wyjechany w kosmos.

Głos #2 - Popieram Trabanta, Wchodzę w to. Wróćmy tu około 12.

(Ktoś jednak słyszał ich rozmowę)

 

...Tak więc nastała też i godzina 0:00...

 

Było już całkowicie ciemno. Papiery tylko walały się po terenie muzeum , parking był pusty. Wrzawa z południa już całkowicie ucichła. Jednym słowem Cicha noc. Z pozoru spokojna. Trzech kolegów ze szkolnej ławy , z pod jednego krzaka właśnie zbliżało się ponownie do drzwi budynku. Byli już lekko ośmieleni po wizycie w Żabce.

Flegma - Te , chłopy , ale jak my tam wejdziemy ?

Ogryzek ...cholera wie ...może zapukamy?

Trabant - Tak , a kwiaty kupiłeś tym co Ci otworzą ?

Ogryzek - Przecież to był joke ...

Trabant - W twoim wykonaniu to nawet Taniec Callaway'a po zwolnieniu z HVW byłby nie śmieszny.

Flegma - Ja pie ...te drzwi ważą chyba ze 100 ton. Mogę kopać w to do jutra a tylko kulasa połamie.

Wszyscy Trzej - CO TO BYŁO ?!

 

...i Rzeczywiście , pośród cichej nocy coś zaszumiało. wiatru nie było. Liście aż tak donośnego dźwięku nie wydawały. młodziki podchodziły zawadiackim krokiem co raz bliżej w kierunku słyszanego dźwięku. Jak się okazało , za wnęką Budynku , okryty jakąś płachtą , otulony niczym jakiś zakonnik , leżał człowiek. Jeden z wyrostków kopnął leżącego :

 

Flegma : Te , frajer , a ty co tu robisz ? Wiesz że na naszym terenie jesteś ?

Człowiek (Ochrypniętym , niskim głosem) : Nie miałem pojęcia , że to wasz teren.

Ogryzek : to spieprzał , bo my tu mamy w mordę jeża ważną robotę , z tym budyneczkiem jeszcze. Musimy zobaczyć to i owo.

Flegma : Mam pomysł , weźmiemy go i będziemy tłuc jego głową w bramę , aż się otworzy !!

Człowiek : nie , nie róbcie tego...

Flegma : to omówmy się tak , że albo Ty załatwisz nam wejście , albo ja przejadę się po twoim zadzie !!

Człowiek : Dobrze , dobrze , pomogę wam ....tylko nie róbcie mi krzywdy !

 

Tutaj , Dwóch z nich z duma odwróciło się i dumnie zaczęło kroczyć do bramy głównej. Ten zaś zwany Trabantem, który jakoby wydawał się z całej trójcy najmądrzejszy zarówno o Wrestlingu jak i w innych kategoriach , mimo wszytko w ostatniej prośbie człowieka wyczuł okropną ironię , ale nie mógł jej z niczym powiązać. Człowiek otulony płaszcze zaczał powoli wstawać. Miał gęsty kaptur na głowie.

 

Flegma - Dziadzia , rusza twarz i załatwiaj wejście , albo już tam do Ciebie idę.

Człowiek - Już wchodzimy ...

Światło z latarni padło na kaptur i wtedy zdarzyła się rzecz przedziwna. Trabantowi wydało się że kątem oka , kiedy una światła padła na człowieka , któremu jedynie usta widoczne były z pod kaptura , widział nie strach , czy przerażenie , ale chory , złowieszczy , mrożący krew w żyłach ....uśmiech. Lecz kiedy spojrzał jeszcze raz , człowiek schował się ponownie w kapturze. Widok tego wyrazu twarzy pojawiał mu się od tej pory w myślach z kilka sekund. Nie wspomniał jednak o tym towarzyszom ...coś go hamowało.

 

Flegma - To jak Dziadu ? Otwierasz , czy walimy z dyńki ?

Człowiek - A nie lepiej z klucza ?

ogryzek - Te włóczęgo skąd masz klucz ?

Człowiek - ...pracowałem jakiś czas przy budowie tego gmachu.

Ogryzek - Jazda , ale nam się trafiło. !!

 

Trzeci chłopak jednak milczał . Miał mętlik w głowie , od kiedy to przygodnym budowniczym dają na pamiątkę klucz do głównego wejścia ? To jednak zaprzątał mu widok uśmiechu człowieka. Miał dylemat , czy to było przywidzenie , czy widział go naprawdę ...

 

Cała czwórka weszła do środka.

 

 

Człowiek odziany w płaszcz , wyglądający niczym habit zakonny ze średniowiecza , zakapturzony po zęby i mocno zgarbiony powoli posuwał się na przedzie - za nim szli trzej młodzianie rządni przygody w Warszawskim Muzem federacji High Voltage Wrestling. W tem przechodząc jeszcze przez pierwsze komentarze :

 

Ogryzek - Te , fajna koszulka z Szatanem ! To chyba jest ten Ross ?! Dobry kolo , ale coś ten kaptur to chłopakowi nie dorobili , co ?

Flegma - No te główke to on ma z deka nie taką ..

Człowiek - Azali No nie łatwo z wosku oddac głowe kogoś kto nosi bez ustanku kaptur na Irokezie..

Flagma - No w sumie Dziadzia ma racje....zaraz , zaraz , stary , ty nie pokazuj mądrości tylko prowadź do sali z Main Eventerami , bo inaczej poznasz się bliżej z moimi pięcioma palcami zwanymi razem jako Bomba.

Człowiek(cichutko pod nosem) - ....Zapewne...

Trabant - Czy on coś powiedział ..

Człowiek - Ja ...nic nie mówiłem...

 

Ogórek i Flegma (Odwracając się do idącego z tyłu kolegi) - My nic nie słyszelismy.

 

Weszli akurat w obszar okna , gdzie padało światło z latarni na dywan którym przechodzili ...Człowiek w kapturze , obrócił się ...chłopak stanął jak wryty... Wydawało my się że coś błysło ....jakby na czerwono ? Zakapturzony , mocno pochylny i zgarbiony człowiek , ruszył dalej... 2 chłopców również , podąrzyło za nim jako oczywista eskorta. Trzeci wciąż stał ... plątał się między myślami. chyba pierwszy raz w zyciu szukał jakiegoś racjonalnego wytłumaczenia ....może coś sie od szyb odbiło , może jakaś chwilowa zaćma ...przywidzenie...Mimo wszystko nekało go to świadczenie , że czerwony błysk , który widział ...był kurewsko realny..

 

Ogryzek - No idziesz cholera czy nie ?

Trabant(Ocknąwszy się) - Ide , już , ide...

 

Flegma - Te , patrzcie tutaj ...Latający Człowiek ... Te , Ogryz , on mo coś na pazokciach czy mnie sie wydaje ?

Ogryzek - Co ty nie wiesz ... tutaj pisze F L Y I N G M E N ! i na ostatnim wykrzyknik bo wyraz ma 9 liter....to to nawet ja wiem !

Flegma - Gratuluje...te Gandalf - daleko jeszcze ?

Ogryz - Gandalf to chyba był Jupiter ?

Flegma - Zamknij się , ja tylko poganiałem starego ...

Człowiek (w myślach) - ...zaiste pośpiech zgubą twą sie stanie...czerwoną zgubą.

 

Wtedy właśnie weszli w całkiem inny niż dotąd korytarz. Wszystko było jeszcze w kurzu , ściany nie domalowane i jeszcze równane gładzią. Wszędzie walały się kawałki papieru ściernego i folii. Chłopakom mimo wszystko , przeszła ochota na odważne pogaduchy , bo klimat zrobił się nieciekawy. Ledwo było widać cokolwiek. Wtem przed czwórką drogę zagrodziły wielkie , drewniane , podbijane żelazem drzwi. Na nich widniał zakryty jeszcze folią napis "Main Event Room" . Człowiek , powolnym krokiem posuwając sie po podłożu podszedł i uchylił drzwi jedną reką.

 

Trabant (W myślach) - ....cholera , te drzwi ważą przecież więcej niż dobry samochód terenowy a ten ledwo chodzacy dziadek otwiera je jedną ręką ?!! Nie podoba mi się to ...

 

Miał na twarzy już wyraźnie wyraz , zwątpienia , wyjątkowo krepującej sytuacji a nawet chęci ucieczki. Jego koledyz jednak nie podzielali chyba jego podejrzewań , bowiem obaj odpychając człowieka w kapturze "z barka" , wsunęli się do środka...

 

Ogryzek - Trabant rusz tyłek !!

 

Trzeci kolega mijając z dystansem nieznajomego starca równiez dołączył do nich. W ten właśnie sposób , wszyscy trzej znaleźli się w pomieszczeniu. Na środku stała zapalona jedna świeczka , kpcąća się wielkim płomieniem , a z wyglądu przypominająca bardzie gromnice niż zwykłą świeczke. Mału lufick w śiacnie wpuszczał lekki świst wiaterku.

...Wtem , drzwi zamknęły sie w wielkim hukiem.

 

Flegma - What the Fuck ?!!

Ogryzek - What the .. nie szturchaj mnie... move your ass !!

Człowiek(Całkowicie innym , niskim głosem) - ... stand Up !! And Feeeel !!!

 

Trzeci z odważnych odpłynał już całkowicie...czas dwóch kolejnych dopiero sie zbliżał. Człowiek w kapturze , prawie w ciemnościach nie widoczny ,wolno skierował się w kierunku stojącej na środku pomieszczenia świecy. Kiedy już znalazł się o krok od niej , stała się rzecz , który wszystkich trzech odważnych dotąd mężczyzn zmieniłą w trzęsące się na wietrze gałęzie. Skulony dotąd przygarbiony człowiek , wyprostował się całkowicie. Okazał się być wyższy od nich wszystkich. Zdjął wierzchnią cześc starego płaszcza i wtedy ukazało się trzem kolegom jaki rozmiar ma ten człowiek. Trabant dopiero teraz mimo iż nogi przywarły mudo podłoża analizował że już wie jak ten człowiek otworzyłdrzwi jedną reką. Chciał uciekać , ale nie umiał nawet przełknąć sliny...

Flegma ...dotąd najodwazniejszy z grupy , dostał drgawek , cofnał się pare kroków i oparł o ścianę. Ogryzek zaczła błagalnie kopać w ciężarne drzwi oraz walić w nie pięściami. Posta.ć stała na środku trzymając świece w rękach stale już bez płaszcza i pazuchy ale wciąż z kapturem na głowie ...

 

Człowiek - To na nic...możesz krzyczeć aż pękną Ci struny głosowe , a i tak nic Nie pomoże...

Ogryzek - Coś ty cholera za jed ...

Człowiek - Milczeć!! Gdzie wasza odwaga hmm ? Gdzie to czym mnie starszyliście przed chwilą ? Ej ty tam z parkinsonem pod ścianą ...gdzie te twoje słynne pięć palców ...znanych razem jako ...Bomba ? Dobrze wymówiłem ? Z resztą niewazne.

Chcieliście zdaje się zobaczyć gwiazdy, najjaśniejsze postacie High Voltage Wrestling. Zbiór tych najlepszych z najlepszych , best of the best. I zobaczycie ...(tutaj na jego twarzy pojawił się ten sam uśmiech , który gościł już wczesniej tego wieczora - twarz skierował specjalnie na trzeciego z chłopaków i celowo podśwcił ogniem)

 

Ogryzek - Co u Diabła ?!!

Człowiek - Dawno u niego nie byłem , więc nie wiem , ale jak tylko mnie odwiedzi dam Ci znać.

Trabant - ...a więc miałem rację. To przez cały czas byłeś TY. Sukinsynu !!

Człowiek - cholera ! Deja-vu ? Chyba gdzieś to już słyszałem. !

Flegma - Tyyy ... Tttt.....Ttttt.. Ty wcale nie jesteś stary !

Człowiek - Że też ty jeszcze Nie odebrałeś jakiejś nagrody ...a kto ci odmęcie człowieczeństwa powiedział że jestem stary ?!!!

Trabant - wiedziałem , że skądś znam ten uśmiech ...Ty to wszystko zaplanowałeś...ty ...ty....S....ssss....sss...

Człowiek - Sukinsynu ....tak wiem ...to już słyszałem ...kolego...

Trabant - sss...Scorp !!!

 

Dwóch pozostałych aż podskoczyło na dźwięk słowa wypowiedzianego przez kolegę.

 

Scorp - Uwielbiam te reakcję , chyba weszło mi to już w krew mmmmhhmm...czy ja pwiedziałem krew ? Do tego jeszcze dojdziemy .. (Chłopakom serce waliło już w gardłach)

Przypuszczam , że nikt z was głłąby nie spodziewałby się , że jakiś stary niepozorny włóczęga z pod mostu okaze się , kimś , na widok kogo wysztywni wam kończyny? I to jest właśnie znak. Znak dla wszystkich innych zawodników High Voltage Wrestling , którzy mają grsć odwagi by wdać się w konflikt ze Scorpionem tego zasranego świata ! Znak , że jestem nie przewidywalny. Nie można mnie ocenić... Nie można mnie opisać , Nie mozna mnie poznać. Jestem nie okiełznany , niemożliwy do oswojenia , nie możliwy by zgłębić moje tajmenice....And I'm sure you Don't know why !! Because I am Theeeeeee I.O.OOOOOO... T !! ehhh...

Dobrze więc...chcieliście Main Eventerów...z miła niechęcią wam ich dam ... (To mówiąc Alex podszedł do pierwszego z posągów i jednym ruchem zciągnął z niego folię.)

Scorp- theBackstabber...Jeden jest bowiem Hardcore'u Pan, a imie jego...ehh...a Alex Scorp mówi , nie ....Ragnarokk nie nadejdzie , a nawet jeśli coś nadejdzie to będzie to moment , kiedy wszyscy nie będą mogli uwierzyć po raz kolejny , co zrobił Alex Scorp !!

Urodziłeś się bez krzyku ? A to jest życie , i tu wszystko układa się w idealną całość stabber , więc teraz , mogę pomóc Ci ten krzyk nadrobić. A nawet , dać Ci jego zapas na stare lata ...

(alex posuwał się dalej ..i odsłonił kolejną postać...nie przypadkowo

Scorp - ...a tutaj Jupiter ...(z ironią) Hej ludziska, kto jest najlepszym wrestlerem na świecie??? Of course , that Alex "The IOOT" Scorp !! I żaden tłum ciemnej masy , którego takich trzech jak wy są przedstawicielami tego nie zmieni. Tajmeniczy mrok ? Ciemność która pozwoliła Ci wyrównać spotkanie ze mną ? Ciemność ? To już przezytek. Teraz czerń nie budzi już żadnych , nawet mieszanych uczuć. Teraz groze budzi tylko czerrrrwień. Znajoma barwa , znajomy symbol ...znajoma ciecz...

(Scorp Szedł ze świecą dalej)

Scorp - Yamato Konoe ...wiśnienka na torcie z antycznego rodu fu-coś tam. Jedwabne biwy i wyższe morale tłocża mu się w głowie. Pod uwagę bierze jakieś marne kwestie a z perfidną ignorancją podchodzi do najgroźniejszych stron , kótre moga go w zyciu otoczyć. Jedną z tych stron jestem ja ,a to że ktoś nadepnał na mnie ksiażęcym odciskiem stopy nie zostanie prędko zapomnianie.

 

Alex zrobił pare kroków w przód tu miejsce stało puste...

 

Scorp ...a tutaj....Tutaj tuż po wielkim wydarzeniu nad polskim morzem , stanąć może figurka niejakich "Czarnych Skrzydeł" ...Znów ta czerń , znów jakieś upadłe anioły....Tania , Amerykańska bzdura...Choćbyś chciał ...to i tak nie znajdziesz się na tym miejscu Nielsen. Dołóż wszelkich starań , żeby nie było mi łatwo , bo JA LUBIE ciężke życie. Ten pas , który nosze na biodrach , a który bronił będe przeciwko tobie , kiedy już pozostanie na moich biodrach , z każdym spojrzeniem będzie przypominał Ci jak bardzo twoja tandetna czerń biednieje przy siejącej zgroze czerwieni - barwie zła , barwie śmierci , barwi krwi ,- Barwie Scorpa !! Bo gdzie Scorp - tam krew polać się może ....a wiesz co to oznacza Nielsen ? Czy wiesz co oznacza , jeśli w naszym starciu poleje się krew ? Oznacza to koniec. Oznacza to że o ile mu pozwole to sędzia uniesie moją pieprzoną rękę w górę ..i oznajmi całemu światu , który być może liczył na twoją wygraną .....że właśnie los miał ich w dupie a po zwycięstwo sięgnał włądca czerwieni , only on true polish Bad Ass , Red eye - The IOOT !!

(To mówiąć Scorp otworzył drzwi)

Scorp - Spieprzać!!!

(Na te słowa , wszyscy trzech uciekli z komnaty z zaciekłością atakującej osy)

Scorp (powoli zdejmując kaptur) - hahaha ...Nielsen ...wyjaw mi swój sekret i powiedz ...Na co liczysz ? Na przyjaciół ? Sojuszników ? To jesteś w wielkim , zyciowym błędzie !! Scorp nie ma sojuszników ... ani przyjaciół ....bo oni tak samo jak ja znają pojęcie zdrady... Sam pokonasz przeciwnika ....ze zdrajcą na karku Nie uda Ci się to na dłużej ...Dlatego marne bedą twoje losy Nielsen... Walka się rpozocznie ...Ty będzie próbował swoich sztuczek ...będzie opierał się na tajemniczej postaci , która ma Ci pomóc ...wiesz , że sam nie dałbyś po prostu rady bestii w ringu . Ale to na nic. Nagle poczujesz jak po twarzy spływa ciecz ...Twoje oczy ujrzą świat w innej ...czerwonej barwie. Poczujesz w ustach nieprzyjemny smak żelaza i będziesz już wiedział , że to sok życia oblał cię w swej znakomitości. Jasną , symbolicująca życia i śmieć krew , spłynie po tobie dając mi Satysfakcje z tego , że po raz kolejny przeciwnik okazał się dla mnie niczym. Ja Polish Champion , bede mógł stanąć nad swoją ofiarą , z dumą trzymając ją za szyje , spjorzeć jej w oczy i powiedzieć... "Popatrz na swój los" .... Poległeś !" A Czerwona ścieżka trwać będzie dalej ...i dalej ...i dalej .... Z perfekcyjnego Zabójcy się nie żartuje...Bo płaci się za to słoni ...bardziej niż Ci się może zdawać. A jesli masz się za kogoś , kto już jest prawie na szczycie ....ja cie z niego strące ...jeslimasz się za pełnego krwi...ja Ci jej upuszczę ...

 

 

....Chcesz podjąć w Walce Alex'a Scorp'a ...Szalony ... (Tutaj ślepia zaczerwieniły się na dobre)

 

...Ale Szaleńca może pokonać tylko jeszcze większy Szaleniec... .... I JA NIM JESTEM...

 

 

P.S Z góry dzięki za wszystkie uwagi...sorry za długość ale w koncu to PPV nie ? :)

915802072594e34bce782c.jpg

  • Odpowiedzi 6
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • IOOT_DZIKO

    2

  • pablo modjo

    1

  • damiandziki

    1

  • Ja Myung Agissi

    1


  • Posty:  1 864
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.01.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Długość jest zacna...powolutku wprowadzałeś Nas do bardzo fajnej eskalacji...spodobał mi się zwłaszcza ostatni dłuższy akapit...krew :D

 

Troche dziwny jestem trzeba mi wybaczyć :D W moich oczach bardzo dobry erp :)

EWF, III Oddział Kancelarii Osobistej Jego Imperatorskiej Mości.

Cultured Society|The Princess of Attitude.

I love the whisper of Attitude <3.

3926129444e3b08a90b45e.jpg


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Moc! 8) Uwielbiam czytać Twoje RP :D Powaga ;) Ciekawy motyw z tym muzeum. Na widok Scorpa jak zwykle wszyscy srają w gacie ;)

 

Ale jeden motyw mnie rozwalił:

skulony dotąd przygarbiony człowiek , wyprostował się całkowicie. Okazał się być wyższy od nich wszystkich

To musiały być bardzo niskie chłopaczki :lol:

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No no Dziku ;) RP dość długi i nieźle się go czytało :) Speech może ciut za krótki jak na mój gust ale trzyma klimat :) Niech wygra lepszy :)

8363302634890420816486.jpg


  • Posty:  490
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Rp dobry ;) szykuje wam się ciekawa walka xD. Pomysł z Muzeum świetny :D tylko fakt. Speecha troszkę krótki... znaczy się,... krótszy niż w ostatnim RP :o

Finally, The Rock has come back to WWE !

The Rock take sledgehammer, turn it sideways and stick it straight up your candy ass!

If ya smell lalalalaluuu... what The Rock is cookin'!

 

Smackdown Hardcore Champion

1696301955482c89eb93082.jpg


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.06.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No no, jakoś nie przepadałem za czytaniem innych RP ale teraz wiem co tracę. RP jest good nawet bardzo, więc chyba pan Scorp zostanie mistrzem na dłużej.

  • Posty:  3 653
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  BGZ

Chciałem się jeszcze odwłoać do krótkiego speecha...

Nie wiem jak patrzycie ale monolog scorp'a rozpoczyna się odkąd Trabant wypowiada swoje ostatnie słowa :

Trabant - sss...Scorp !!!

Bo jesli za speech uważać zwrot do samego Nilsena , to owszem mozna powiedzieć , że krótki ..ale ja w tym eRPie jako mowe - monolog uważam całą ostatnią częśc odnoszacą sie do Jupiter'a , backstabber'a , konoe ...itp.

 

Swoją drogą jesli dalej uważacie , że fragment końcowy RP - jest za krótki - okej ...w następnym RP przekroczymy 11 stron ...

 

Bój sie este :lol:

 

P.S. Dzięki za wszystkie komentarze.

915802072594e34bce782c.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Bastian
      Tak jest
    • KyRenLo
      John Cena ma rywala. Tak jak spodziewała się zdecydowana większość z nas już przed samym turniejem jest to oczywiście Gunther: Wiemy również coś więcej o kolejnych dwóch pojedynkach. Bayley zmierzy się z Sol Rucą: Natomiast Cody Rhodes podejmie mistrza NXT (Kogoś z dwójki Ricky/Oba):      
    • KyRenLo
      Widzę coś o Flo, więc muszę odpowiadać. Zapewne chodzi o zawodniczkę obecnie TNA zwaną Tessa Blanchard.
    • Grins
      Tak jak myślałem Gunta idzie na Cena, ale to co się działo po walce ewidentnie wskazuje że nie tego fani oczekiwali, coś czuje że zbierze przepotężne buczenie za tydzień, po co wgl był ten turniej? Nie można było zorganizować to tak że Gunther atakuje Cena na Survivor Series dusi go, brutalnie go niszczy i rzuca mu wyzwanie że to on będzie jego ostatnim przeciwnikiem? Przecież to byłoby o wiele lepsze rozwiązanie niż bezsensowny turniej z którego i tak nic nie wyszło, moim zdaniem taka decyzja z
    • MattDevitto
      Od jutra turniej wkracza praktycznie w decydującą fazę, więc dla zainteresowanych dodaję bloki:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...