Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Horrory


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  798
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.12.2006
  • Status:  Offline

Obejrzyjcie se Dzieci kukurydzy;ddd

dawno sie tak nie usmialem;d

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-152164
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Odpowiedzi 736
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    142

  • Euz

    59

  • Streetovs

    56

  • Zophael

    40

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Obejrzałem wczoraj całkiem niezły thriller (bo raczej pod tą kategorię film podchodzi) z elementami horroru, pt. "Orphan" (Sierota). Fabuła obrazu nie jest może zbyt odkrywcza, bo trąci motywami znanymi z takich pozycji jak: "Omen", "Synalek", "The Children" albo "Mickey", czyli głownym agresorem jest tu dzieciak.

Fabuła filmu skupia się na historii młodego małżeństwa, które bardzo pragnie mieć kolejne dziecko. Kiedy wszystko jest na dobrej drodze, dochodzi do poronienia ciąży, po czym kobieta długo nie może się pozbierać. Po jakimś czasie, młodzi postanawiają adoptować dziecko. W sierocińcu ich uwagę zwraca około 9-cio letnia dziewczynka, mała Rosjanka, której przeszłość jest dość traumatyczna (rodzina, która ją ostatnio adoptowała - zginęła w pożarze). Dzieciak szybko zyskuje sobie sympatię młodych i jeszcze szybciej ląduje u nich w domu. Dopiero wtedy okazuje się, że Esther nie jest do końca taką zwykłą dziewczynką, a w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy...

Teoretycznie obraz jest mocno sztampowy, bo podobne motywy widzieliśmy już wielokrotnie, jednak bardzo sprawna realizacja (film trwa 2 godziny i niemal cały czas trzyma widza w napięciu), solidna gra aktorska (zwłaszcza małej "sieroty", która momentami na prawdę potrafi spowodować, że ciarki przechodzą po plecach) czy dość nowatorski pomysł na rozwiązanie "tajemnicy dziwnego dziecka" - wszystko to sprawia, że film ogląda się na prawdę z dużym zainteresowaniem.

Przyznam szczerze, że miło się rozczarowałem "Sierotą", bo obstawiałem, że będzie to film, który zaliczę, oglądając go jednym okiem, a okazało się, że jest to solidna pozycja, potrafiąca bez znużenia utrzymać mnie bite 2 godziny przed telewizorem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153765
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  607
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.05.2008
  • Status:  Offline

Dzisiaj obejrzałem Droga bez końca 1,2. Normalnie film zajeKrwawy. Co tam się dzieje... A tak dam mini recenzje:

Grupka turystów szuka drogi lecz wjeźdźają do lasu i tam się gubią, Pewien doktor zgubił drogę i również wpada do tego las. Później gdy ich siły się połączyły postanowili szukać drogi powrotnej. Lecz grupa zdeformowanych ludzi tzn : Ludzi gór, kolekcjonuje ludzkie części ciała... Ich kolejnymi trofeami są Turyści którzy zabłądzili ! Szczególnie polecam Pierwszą część. Film Warty czasu. Oglądał ktoś ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153774
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  290
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.12.2008
  • Status:  Offline

Obejrzałem oszukać przeznaczenie 1-4 i piłę 1-4 i moim zdaniem to są bardzo dobre i jedne z lepszych horrorów. Mają ciekawe fabuły, i ciekawie się je ogląda. Polecam wszystkim.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153785
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  42
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.08.2009
  • Status:  Offline

michal1711, ja tam w pile 4 nic strasznego nie widze, bylo pare drastycznych scen i tak naprawde nic specjalnego
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153795
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  744
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.08.2008
  • Status:  Offline

Oglądałem Oszukać przeznaczenie 1,2,3. Oraz film pod tytułem : Droga bez powrotu.

Co do oszukać przeznaczenie 1 :

Film bardzo dobry. Z resztą tak jak cała seria tego horroru. Świetne efekty specjalne, szczególnie podczas akcji z samolotem (^^).

OS 2 : Podobnie, świetna scenografia, gra aktorska genialna. Najbardziej podobał mi się sam wypadek podczas wizji... Coś wspaniałego jak efekty zostały wysłużone...

OS 3 : Tak samo nie ma co gadać ideał.

 

Droga bez powrotu : Nic szczególnego jak na horror. Ale jaki film akcji godny polecenia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153803
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  350
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  23.05.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ogólnie rzecz biorąc - bardzo lubię horrory, więc nie wiem, czemu się tu jeszcze nie wypowiedziałem :) .

Mam do nich dość specyficzne podejście... w sumie zależy ono od dnia. Zazwyczaj lubię obejrzeć jakiegoś dreszczowca tak, żeby poczuć adrenalinę w czasie oglądania filmu, później go rozkminić, przez jakiś czas po obejrzeniu filmu jeszcze się pobać. Rzadziej... o wiele rzadziej chcę się naprawdę przestraszyć, mieć po filmie schizy i tym podobne dziwne rzeczy.

Jeśli chodzi o mój gust to trafiają do mnie horrory z banalną fabułą - grupka przyjaciół gdzieśtam jedzie, ale cośtam sie wydarzyło i muszą zatrzymać się na jakimś zadupiu, na którym potem - jak się okazuje - mieszka seryjny morderca :D

W drugim przypadku (czyli jeśli chcę się porządnie przestraszyć) wystarczy porządny, azjatycki horror o duchach - kto takowe oglądał ten na pewno się za mną zgodzi ;)

Oczywiście nie znaczy to, że oglądam tylko horrory tego typu... ale do rzeczy. Czas na jakieś "recenzje" (uprzedzam, że mogą być ewentualne spoilery)...

 

Jakiś miesiąc temu obejrzałem film pt. Storm Warning. Fabuła w całkiem mi pasowała - młode małżeństwo postanawia wybrać się na wyprawę łódką do okoła Australii. Pogoda jest świetna, więc nic nie zapowiada żadnych przeciwności losu. Po pewnym czasie zerwała się ostra burza i ulewa. Sztorm sprowadził parkę na brzeg jakiejś wyspy. Na pierwszy rzut oka wydaje się opuszczona, ale po małej przechadzce zauważaja farmę (która również na pierwszy rzut oka wydawała się być opuszczona). Po krótkim namyśle postanawiają w niej odpocząć. Nie wiedzą jednak, że lokatorzy po prostu wyszli na spacer...

Po pewnym czasie znajdują u nich w jakimś pomieszczeniu plantację marihuany. Niestety facet (któremu notabene chyba nic się w tym filmie nie udało :lol: ) zapomniał zgasić światła. Rodzinka się o tym dowiedziała, jednak mimo wszystko przenocowała ich w szopie. Okazało się również, że mają psa, który jak tylko wyczuje krew to rzuca się w źródło jej pochodzenia. Oczywiście byli to psychole...

Ogólnie rzecz biorąc, film kiepski. Co prawda było kilka naprawdę fajnych scen gore (pułapki tej babki), samemu aktorstwu również za wiele zarzucić nie mogę, ale nic poza tym. Ot taki dreszczowiec, żeby nudę zabić.

 

Nie wiem co mnie do tego skusiło, ale w zeszłą sobotę obejrzałem również... Smakosza II. Myślałem, że gorszego horroru od jedynki nie da się zrobic... niestety - da się.

Fabuła podobna do 1 (w końcu to kontynuacja) tyle, że zamiast rodzeństwa głównym targetem tytułowego Smakosza ( :lol: ) jest drużyna koszykarska wracająca z meczu. Oczywiście nasz potworek przeszkodził im w spokojnym powrocie do domu - zaczął od przekuwania opon, potem porywał pojedyńczych członków staffu, skończył na dalszym niszczeniu autobusu (przynajmniej jak kończyłem oglądać, bo przez kolejne 30 minut nie zamierzałem dalej męczyć się z tym gównem).

DO DUPY! Jak inaczej można podsumować ten film? Jump sceny przy których nawet nie mrugnąłem okiem (chyba, że ze śmiechu), tytuowa postać... conajmniej żałosna. Najbardziej jednak boli, że ta seria miałaby cholerny potencjał, gdyby nie to, że Smakoszem okazuje się być jakiś skrzydlaty potwór z kauczuku. Jedynka zaczynała sie naprawdę przednio - i wszystko było super do momentu do którego nie ujrzeliśmy człowieka-nietoperza, jak to go nazwaliśmy z bratem i kumplem ;) .

 

Ani jednego, ani drugiego filmu nie mógłbym z czystym sumieniem polecić fanowi porządnego kina grozy.

 

Najbardziej w mojej krótkiej "karierze" horroromaniaka przeraziły mnie [REC] i Shutter (azjatycki oryginał ofc) - jeśli ktoś ich jeszcze nie oglądał to niech natychmiast po nie sięgnie :) .

 

Bardzo dużo horrorów oglądałem również w te wakacje... m.in. wybitne Haute Tension, czy niewiele słabsze Wolf Creek, The Children. Jednak szczerze mówiąc... nie chce mi się ich opisywać. :D

 

W najbliższym czasie mam zamiar sięgnać po 2 starsze horrory (jak do tej pory oglądałem niemalże same 2000+), a mianowicie Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną i Piątek 13-stego. Wiem, że to klasyki, ale do tej pory miałem jakąś taką "blokadę" na starsze filmy z tego gatunku :) . Z niecierpliwością czekam również na [REC]2 - zapowiada się znakomicie, zwłaszcza że czytałem opinie iż jest to jedna z lepszych kontynuacji w dziejach kina grozy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153831
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Thaw (2009)

Grupka studentów ekologii została wybrana na wzięcie udziału w ekspedycji na Arktykę. Ojciec jednej z dziewczyn wytypowanych do wyprawy - Dr. Kruipen, w tym samym czasie prowadził wraz z 2 osobową ekipą badania nad zwłokami mamuta, które jak się później okazało były zainfekowane jakimś dziwnym wirusem i ugryzienie przez robaka żerującego na zwłokach, kończyło się śmiercią. Film w bardzo dobry sposób ukazuje nam dramaty wewnętrzne bohaterów. Począwszy od fobii na robaki jednego z bohaterów, po oglądanie powolnego i bolesnego przemijania studentów i nieudaną próba skrócenia męki jednej z kobiet, przez chybiony strzał. Finałowym dramatem było zestrzelenie helikoptera z ojcem bohaterki. Do elementów horroru można zaliczyć m.in sceny gore, jak np obcięcie przedramienia tasakiem do mięsa ale też sam wygląd robaków i to jak żywiły się ludźmi.

Podsumowując, produkcja bardzo dobra i inna niż większość nowych horrorów. Przesłaniem filmu jest uświadomienie ludziom o zagrożeniach, które niesie ze sobą globalne ocieplenie. Przyznam, że nawet trochę się przestraszyłem na jednej ze scen. Gdy robale zaczęły obsiadać kobietę znajdującą się w kwarantannie, nikt nie miał odwagi by jej pomóc... nagle jeden ze studentów strzelił w nią przez szybę, jednak nie udało mu się jej zabić... w końcu gość z obciętą ręką powiedział - "nie mam nic do stracenia", wszedł do kwarantanny i siadł obok kobiety, dając się tym samym zjeść na żywca robakom.

8/10

 

Invitation Only aka Jue ming pai dui (2009)

Tajwańska produkcja, opowiadająca historię młodego chłopaka, który jest szoferem jednego z najbogatszych ludzi na Tajwanie - Pana Yanga. Prezes zaoferował chłopakowi zaproszenie na zamkniętą imprezę dla potomków najbogatszych ludzi w kraju i powiedział, że ma podawać się za jego kuzyna, po czym wręczył mu zaproszenie, na którym pisało by spisać na odwrocie swoje największe marzenie a zostanie ono spełnione. Już na samym początku baletu, "nowi" zostali przedstawieni publicznie, po czym zabrano ich w do jakiegoś garażu gdzie czekały na nich rzeczy o których marzyli. I tak pan szofer dostał najnowszy model Ferrari, inny koleś oryginalne pianino Mozarta, na którym ten grał jakiś utwór itd. Przedstawiając prezent dla jednej z kobiet, drzwi nieoczekiwanie zostały zamknięte a z telewizora zostały puszczone materiały jaki nowi" (którzy jak się okazało, wszyscy podawali się za kuzynów swoich właścicieli) mają stosunek do pracy i szefów... i od tej pory zaczęła się walka na śmierć i życie....i trzeba było stawić czoła zamaskowanemu okrutnikowi, który miał porwać nowych by na środku sceny przed wszystkimi uczestnikami imprezy, wykonywać na nich tortury.... nie będę opisywał dokładnie ale powiem tylko, że będą bardzo ciekawe sceny gore, m.in ze spaleniem penisa elektronami :shock: .

Generalnie, film świetny i dawno nie oglądałem takiej produkcji. Gra aktorska bardzo dobra, a sami aktorzy umiejętnie dobrani (Maria Ozawa jako kobieta pana Yanga!!). Kolejnym plusem są bardzo wymyślne sceny gore o których już pisałem. A tak btw. to główny bohater filmu, to sobowtór genialnego wrestlera - Koty Ibushi :twisted:

Ocena końcowa - 9/10 !

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153874
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 210
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Generalnie, film świetny i dawno nie oglądałem takiej produkcji.

 

Mi się ten film średnio podobał. Takie 5/10, bo fabuła jest totalną zrzynką z Hostela, ale brakuje jej Hostelowego "brudu" i prawdopodobieństwa zdarzeń. Sceny gore całkiem niezłe, ale mocniejsze oglądałem ostatnio w horrorze "Grotesque" - japońskim przedstawicielu gorno, gdzie fabuła jest tylko dodatkiem (psychol porywa parkę i torturuje jedno z nich do momentu aż drugie poprosi, żeby dał tamtej osobie spokój i zabrał się za nią) do mega-schizolskich scen tortur, gdzie obcinanie penisa nożem, czy wbijanie gwoździ w jądra - to tylko gra wstępna. Mało sensu - od cholery gore. Film mocny, ale kogo kręcą takie nieuzasadnione festiwale przemocy? :?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153888
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Film beznadziejny, jedyny + to Maria Ozawa, która w pornosach gra już w ostrych hardcore (piss, sm), dlatego patrze już na nia bez smaczku :D

 

Niestety ostatnio nie oglądałem dobrego horroru, może stałem się już w tym temacie zbyt wymagający ;-)

Ostatnie horrory które według mnie są słabe to: Deadgirl, Coffin, Meat killer i jeszcze pare innych szkoda czasu, ale mam jeszcze pare nie obejrzanych na dysku głównie japońskich więc mam nadzieje że niedługo zobacze dobrą produkcje.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-153890
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Cry of the Banshee (1970)

Akcja filmu toczy się w jakieś małej XVI-wiecznej mieścinie angielskiej, w której to bezwzględny sędzia Edward (Vincent Price) próbuje na wszelkie sposoby zwalczać wiedźmy. Skazując kilka niewinnych kobiet, Edward nie radzi sobie sam w walce z magią i poszukiwaniu członków sekty Oona, więc na pomoc przybywa mu jego syn.

Już po pierwszych minutach filmu, można stwierdzić, że Edward jest czarnym bohaterem. Mimo woli walki jaką wkłada w całkowite wyniszczenie sekty, nie da się go polubić. Sędzia w każdej kobiecie widzi wiedźmę, przez co kilka trafia na stos a on sam traci szacunek u swej pięknej żony. Gdy po atakach wściekłych psów na bezbronnych mieszkańców miasteczka, ludzie Edwarda zaczynają holocaust członków Oona, wiedźma-guru rzuca zaklęcie śmierci na sędziego i cała rodzinę jego (ale rym hehe), zamieniając jedną z osób w potwora Banshee, by ten pozbył się wszystkich przeciwników Oona.

Film bardzo przyjemny w oglądaniu. Świetnie przestawiono życie XVI-wiecznej ludności z pogranicza wsi i miasta. Genialna rola genialnego Vincenta Price'a :) Legendarny aktor tak doskonale wczuł się w rolę heelowego sędziego, że z nienawiści do jego postaci można wręcz polubić członków satanistycznej sekty. Reszta aktorów również spisała się na medal, szczególnie kobitki, które nie dość, że właśnie dobrze zagrały, to na dodatek były bardzo ładne.

8/10 - mark mode dla Price'a , again :)

 

Btw. czy jest ktoś prócz mnie, kto po obejrzeniu filmu oddaje ocenkę na filmwebie ? chętnie bym zobaczył jak oceniają filmy, inni.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-156653
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Byt - horror z 1981 roku. Młoda kobieta budzi się w nocy i okazuje się, że została zgwałcona przez... ducha. Znajomi nie wierzą jej, ale ataki "bytu" nasilają się z tygodnia na tydzień. Kobieta trafia do psychiatry, który lekceważy jej opowieść. Wreszcie trafia na speców od zjawisk paranormalnych, którzy decydują się jej pomóc.

 

Horror niezły, trzymający w napięciu, i opatrzony etykietką "na faktach" - z tego, co udało mi się wyszperać w necie, niebezpodstawnie. Dodatkową zaletą jest urodziwa główna bohaterka.

 

Byt (the Entity)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-156655
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Tantei monogatari aka Detective Story

 

Tak to Takashi Mikke i wszystko jasne. Albo film totalnie do dupy, albo totalnie zakręcony czytać wyjebisty.

Co tym razem? Patrze na strone filmów dystrybucji rapidshare i co widze. Takashi nakrecił Yatamen , dobra to nie to gdzie jakiś horror? Patrze jest!!! Jeden jeszcze nie obejrzalem był to właśnie Detective story, lecimy.

Groteska z kryminałem plus lekki horror. Jest morderca są ofiary, dedektyw alkocholik, ale wszystko pokazane tak dziwaczne, najlepsza jest gra, zamierzonesztuczne akcje, a koncowka wbila mnie w krzeslo ze smiechu, polecam dla tych ktorzy lubia filmy z przymrozeniem oka.

 

 

PHOBIA a.k.a See prang

 

4 historyjki, ale dla mnie klimat ma tylko pierwsza.

4 jest za oczywista od poczatku i nudna. 2 i 3 postawione na efekt, nic specjalnego, a 3 to dno.

2 ratuje rewelacyjny motyw na koniec.

Niestety słabo, bo tylko 1historyjka daje rade.

 

Hills have eyes 1 i 2

 

Obejrzałem dopiero teraz i musze przyznac ze wyszły lepiej od tandety zaserwowanej przez Cravena.

1 niezlie pokazane lokacje + qyglad mutantow.

2 slabiej , ale scena gwaltu, naprawde obleśna ( w wresji uncenzored), + cały czas sie cos działo.

Minus to oczywiście końcówki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-156657
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Moonstalker (1989) [Księżycowy morderca]

 

W środku zimy, pewna rodzinka wybiera się na kemping do lasu. Spokój im jednak zakłóca pewien starszy mężczyzna, który wprowadza się obok i wydaje się być bardzo dziwny. Jak się później okazuje, trzyma on w swojej przyczepie, legendarnego Barniego, który lata temu wymordował wielu podróżnych w tych okolicach. Po szybkim wymordowaniu rodzinki, akcja przenosi się na obóz młodzieżowy, nieopodal, a morderca przywdziewa ubrania jednego z zamordowanych obozowiczów i zaczyna swój slash-mode..

Typowy serek, który już lata temu zrobił na mnie ogromne wrażenie za sprawą sceny, w której po zamordowaniu wszystkich nastolatków, usadził ich jakoś na takiej dużej huśtawce w okół ogniska, przymocowanej do drzew i włączył obozowe przyśpiewki z magnetofonu. Gdy jeden z detektywów szukających Barniego szedł od tyłu, zaczął drzeć się coś do nastolatków, którzy na tej huśtawce wyglądali jakby śpiewali, kołysząc się z lewa na prawo. Gdy podszedł bliżej, zobaczył magnetofon i że są to już tylko zwłoki dzieciaków. Nie ma co, jedna z najbardziej pomysłowych scen jaką widziałem i długo nie mogłem po niej zasnąć za małolata.

Film bardzo niskobudżetowy, aktorstwo raczej niskiego poziomu, efekty gore bardzo prymitywne (urywanie kończyn czy nóż w głowe) ale przyjemnie się je oglądało. Film momentami nudny ale i tak cała historia opisana w filmie zasługuje na plus.

Jako, że lubię serki, moja ocena będzie trochę zawyżona - 6/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-156718
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ostatnio mało wogóle oglądam filmów, ale czasem na horror musze spojrzeć, krótkie spostrzeżenia na temat ostatnich pozycji jakie obejrzałem.

 

Wet & Rope

 

Japoński film erotyczno horrorowy, nunsplatation. Ogólnie gwałty non stop i sex między zakonnicami+ ksiądz.

Oprócz tego tortury, ale niezbyt wyszukane.

Historyjka bardzo prosta, kobieta młoda zostaje zgwałcona przez dwóch facetów, uciekan nad przepaść chcąc popełnić samobójstwo, ale ratuje ją ksiądz, który zabiera ją do zakonu, a tam dalej jest gwałcona lae przez pingwiny.

+filmu to ukazanie w ten sposób kościoła, nie oszukujmy sie wiele klasztorów to banda zboczenców i taka prawda

+pare scen

+ładne aktorki

i na tym zakończymy plusy, reszta to minusy, film mocno średni, mało gore, gwałty słabe.

Dla tych co chcą się zapoznac wogóle z filmami Japońskiej Nunsploitation to na początku dobra pozycja.

 

4/10

 

postanowiłem dawać oceny znane z tematu "ostatnio ogladane filmy"

 

Skjult

 

Czyli ukryty, nnorweski horror, a Norwegia to była kiedys wylegarnia okultystów :wink: Jak tam z Horrorami? Widziałem kiedys jeden rewelacyjny film, wzasadzie podchodził tylko pod horror (jak przypomne sobie nazwe to podam u mnie ma 10/10), niestety oprócz jednego filmu, scena horror filmów słabo sobie radzi.

Ten film to nic orginalnego, kopia Lśnienia ale słaba. Oto powraca do domu facet nad którym matka się wyżywała. Teraz nie żyje a on odziedziczył dom. ale w domu straszy, a nasz bohater im wiecej tam przebywa tym bardziej wariuje, az w koncu ...

+klimat

+ujęcia przyrody

+aktorstwo

Reszta tak sobie, szczególnie nie wykorzystano potencjału, końcówka też słaba

 

3/10

 

Left Bank

 

Belgijski horror opowiada o dziewczynie która biega, a że sam tez lubie biegać ale łapie kontuzje. Na otarcie łez spotyka boya z którym zamieszkuje, ale koleś nie jest normalny, a wokoło dzieja się dziwne rzeczy.

+klimat niepokoju

+gra aktorów

+lokacje

+rewelacyjna zaskakujaca końcówka

Ogólnie polecam, choć miejscami jest nieco nudny, to jednak rozwiązanie mi to wynagrodziło.

 

7/10

 

JU-ON: BLACK GHOST

 

Taka opowiastka wykorzystujaca Ju-on. Nie straszne, momentami smieszne, nic specjalnego jak dla mnie obecnie.

 

3/10

 

JU-ON: WHITE GHOST

 

Lepsze od blacka. Klimat lepszy, opowieść i końcówka, ten film krótki juz bardziej polecam. Ale znów śmieszy mnie ta śmieszna geba z piłką do kosza, wiec wysoko nie bedzie

 

5/10

 

 

Bakjwi

 

 

Pragnienie tak reklamowany film o vampirach. Jest tu nawet ksiadz vampir. ogolnie mocno zaakcentowany watek milosny. Malo jednak tu widzialem horroru, ot kolejna opowiastka o wampirach, dla mnie nic specjalnego

 

5/10

 

Lolita Vibrator Torture

 

Bohaterem jest bezdomny gwałciciel i morderca młodych dziewczyn, az znajduje na swej drodze młoda uczenice uzalezniona od wibratora , która sama lubi to co on.

Japońska extrema w dobrym wydaniu, film ma przekaz, jest dołujacy.

+film porusza wiele problemów

+pokazanie w sugestywny sposob zlej natury ludzkiej

minusy to ze sceny sa zbyt chore momentami, miejscami tez chaotyczny, no i nie dla wszystkich

 

7/10

 

Assault! Jack the Ripper

 

Para prowadzaca restauracje lubuje się w gwałtach i zażynaniu młodych dziewczyn.

Mocno brutalne kino eksplaracji, sporo gore oraz erotyki podchodzacej pod porno.

Ale fabuły i przekazu prawie nie ma.

 

3/10

 

Nocny pociąg z miesem

 

Jezdzi sobie facet pociagiem i zazyna ludzi, a drugi go obserwuje, robi fotki i chce zapobiec dalszym mordom.

Film nic specjalnego, ale duzy pluz za koncowke oraz lokalizacje i ujecia co ratuje ten film. Aktorstwo tez dobre szczegolnie morderca były piłkarz Wimbledonu.

 

5/10

 

Pandorum

 

Sci-fi horror, wiele dobrych recenzji, grupa osob budzi sie w statku kosmicznym i za pare minut beda musieli walczyc z obcymi.

+szybka akcja, nie nudzi

+lokacje

i to by bylo na tyle , nieorginalny, slaba koncowka, nie polceam

 

2/10

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/37/#findComment-164032
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
    • HeymanGuy
      Jakieś przecieki mówiły że Rocky’ego wyrzuci. Tylko to by było spoko kilkanaście lat temu, nie teraz
    • IIL
      Raczej wiadomo, że John Cena ugra w tym roku RR match, także zastanawia mnie kogo jako ostatniego wyrzuciłby z ringu? Powinien być to ktoś z kim stoczy program/walkę po Manii i stawiam, że będzie to CM Punk albo Randy Orton.  Punk zresztą też powinien dobić do main eventu sobotniej nocy WMki i walczyć o World Heavyweight Championship. Nie wygra jednak Rumble i zdobędzie shota w inny sposób. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...