Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Horrory


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2007
  • Status:  Offline

O nowej wersji. Zobaczyłam trailer dwa dni temu, i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Niestety kopia kiepska, ale i tak robi swoje.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-105741
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 736
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    142

  • Euz

    59

  • Streetovs

    56

  • Zophael

    40

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  516
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2007
  • Status:  Offline

ja w ostatnim czasie chciałem nadrobić zaległości z oglądaniem horrorów i zassałem kilka na chybił-trafił. Tylko z jednym niestety trafiłem ...

 

Ghost Lake - :) hehehe :) i na tym mógłbym skończyć moją opinię nt. tego filmu :) fabuła ssie, aktorzy ssią, sceny "grozy" ssią ... ale mimo wszystko znalazłem w tym filmie jeden malutki plusik. Po obejżeniu tego filmu już żaden nie wydaje się beznadziejny :) Dlatego polecam go każdemu, kto chce zobaczyć jak wygląda naprawdę zjebany film

 

Broken. W mroku - kolejne ścierwo. tutaj natomiast autorzy filmu myśleli, że biorąc trzech aktorów i kręcąc film w ciemnym lesie wywołają u odbiorców maximum przerażenia. Aleeee nieee :) film, podobnie jak ten wyżej, dno i metr mułu. Jak ktoś chce zobaczyć to musi liczyć się z tym, że straci 90 minut z życiorysu

 

Rec - no tutaj chylę czoło. Film poprostu, jak dla mnie, kapitalny. Nowatorski pomysł z pokazaniem całego filmu z jednej kamery, świetne momenty (ta ze starszą panią wymiata). Naprawdę polecam wszystkim. Napewno jest to jeden z najlepszych filmów jakich widziałem. Ten kto widział pewnie przyzna mi rację, a Ci co nie widzieli - niech żałują :) jak dla mnie 10/10

 

[ Dodano: 2008-08-27, 14:20 ]

zapomniałem jeszcze coś dodać. Ostatnio oglądałem film Numer 23. Jest to thiller, w którym główną rolę gra Jim Carey. Film jest świetny pod każdym względem. Napewno spodoba się temu, co lubi rózne psychologiczne wątki takie jak np. w "Podziemnym Kręgu". Polecam film każdemu i macie moje słowo, że sięgając po ten film w przerwie między kolejnymi horrorami - nie zawiedziecie się :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-105966
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Broken. W mroku - kolejne ścierwo. tutaj natomiast autorzy filmu myśleli, że biorąc trzech aktorów i kręcąc film w ciemnym lesie wywołają u odbiorców maximum przerażenia. Aleeee nieee film, podobnie jak ten wyżej, dno i metr mułu. Jak ktoś chce zobaczyć to musi liczyć się z tym, że straci 90 minut z życiorysu

 

Tu bym polemizował, bo pomimo tego, że reżyser na chama wziął sobie "Piłę" za wzór, to film - mimo że o wiele słabszy od wzorca - jest spokojnie do zrobienia. Ma nienajgorszy klimat, kilka niezłych scen gore i dobrą końcówkę. Jest to typowy średniak, ale dnem na pewno bym go nie nazwał. Widziałem o wiele gorsze horrory.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106025
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Właśnie obejrzałem REC i jestem pod ogromnym wrażeniem. Film nie dość że trzymał w napięciu, miał niezłą fabułę(mimo iż jest to pomysł wzięty z Resident Evil tyle że lepiej zrealizowany), posiadał niezwykły klimat to jeszcze mnie do cholery porządnie wystraszył (trzęsą mi się kolana a tego dawno nie miałem 8) ) zasłużone 10 na 10. Chyle czoła dla reżysera i oby więcej takich filmów :)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106027
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  516
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2007
  • Status:  Offline

Broken. W mroku - kolejne ścierwo. tutaj natomiast autorzy filmu myśleli, że biorąc trzech aktorów i kręcąc film w ciemnym lesie wywołają u odbiorców maximum przerażenia. Aleeee nieee film, podobnie jak ten wyżej, dno i metr mułu. Jak ktoś chce zobaczyć to musi liczyć się z tym, że straci 90 minut z życiorysu

 

Tu bym polemizował, bo pomimo tego, że reżyser na chama wziął sobie "Piłę" za wzór, to film - mimo że o wiele słabszy od wzorca - jest spokojnie do zrobienia. Ma nienajgorszy klimat, kilka niezłych scen gore i dobrą końcówkę. Jest to typowy średniak, ale dnem na pewno bym go nie nazwał. Widziałem o wiele gorsze horrory.

 

mi on wcale nie podchodzi. Pewnie, że są gorsze horrory, ale jak dla mnie nawet nie jest to średniak. Oglądając go w nocy walczyłem sam ze sobą żeby nie zasnąć i co chwilę zerkałem na zegarek. Fabuła się ciągnie strasznie powolutku. O scenach gore mogę powiedzieć tylko tyle, że są.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106034
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Mimo że wiele moich znajomych mówiło o "Sierocińcu" jako słabym i raczej mało strasznym filmie postanowiłem go zobaczyć. Muszę powiedzieć że zostałem miło zaskoczony. Horror jest dobry. Trzyma w napięciu(z kilkoma przerwami do połowy filmu), ma swój klimat, nawet niezłą fabułę i zapewnia gęsią skórkę. Mam sprzeczne uczucia co do końcówki. Wydaje mi się przesadzona ale tak jakby na miejscu. Mimo iż nie jestem zwolennikiem wyciskających łez(oczywiście dla pań ;) ) końcówek to muszę przyznać że końcówka wydaje mi się odpowiednia. Zdecydowanie polecam. Mocne 8 na 10.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106276
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

To tez ustosunkuje sie do Sierocinca bo obejrzalem niedawno i mnie akurat zawiodl byl nudny, wtorny z do dupy koncowka.

Wogole mozna spekulowac czy wogole horror? czy kazdy film ghost to odrazu musi byc horrorem? wedlug mnie nie i do gatunku horror wogole bym Sierociniec nie zaliczyl, dla mnie film bardzo kiepski.

Za to polecam choc tez nie caly film ale Taxidermia, tu moze tez niedokonca mamy do czynienia z horrorem, ale pokazana jest degradacja czlowieka 3 historie, szczegolnie warta jest uwagi niestety wzasadzie tylko 2, ale ta 2historia ratuje film.

Co do duchow to wedlug mnie jednak Japonia nie ma sobie rownych w ghost filmach i ostatnio film dobry jaki ogladalem w tym gatunku to Spirits ktory tez podzielony jest na osobne historie, film Hausu niezle popieprzony ale ciekawy przez to oraz Kuchisake-onna czlyi znow dlugie czarne wlosy ale cos w nich widze jak lubie tego typu filmy :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106279
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

To tez ustosunkuje sie do Sierocinca bo obejrzalem niedawno i mnie akurat zawiodl byl nudny, wtorny z do dupy koncowka.

Wogole mozna spekulowac czy wogole horror? czy kazdy film ghost to odrazu musi byc horrorem? wedlug mnie nie i do gatunku horror wogole bym Sierociniec nie zaliczyl, dla mnie film bardzo kiepski.

Za to polecam choc tez nie caly film ale Taxidermia, tu moze tez niedokonca mamy do czynienia z horrorem, ale pokazana jest degradacja czlowieka 3 historie, szczegolnie warta jest uwagi niestety wzasadzie tylko 2, ale ta 2historia ratuje film.

Co do duchow to wedlug mnie jednak Japonia nie ma sobie rownych w ghost filmach i ostatnio film dobry jaki ogladalem w tym gatunku to Spirits ktory tez podzielony jest na osobne historie, film Hausu niezle popieprzony ale ciekawy przez to oraz Kuchisake-onna czlyi znow dlugie czarne wlosy ale cos w nich widze jak lubie tego typu filmy :wink:

 

Hmmm jak dla mnie horror nie musi mieć scen gore, potworów, zabójców itp by się na nim bać. Tak jak napisałem. Sierociniec stwarzał klimat z gęsią skórką i zmuszał do myślenia i analizowania faktów. Btw mógłby mi ktoś podać klasykę japońskich filmów gore?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106280
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Streetovs, horrory (przynajmniej dla mnie) dziela się na 3 grupy:

1. Gore, czyli strachu nic, a nic byle tylko krew się lała hektolitrami i co chwile padał kolejny trup. Nie wiem dlaczego to w ogóle jest zapisywane pod gatunkiem horror. Filmy nie są złe, ale od horroru oczekuje czegoś innego.

2. Horror psychologiczny (czyt. nudny), czyli horror bez tempa z namiastką fabuły na 5 min, którą rozwalono na półtorej godziny. Zazwycaj takich horrorów sie nie zauważa, ale zdarza się też że takie coś nakręci jakiś znakomity (czyt. sławny) rezyser. Wtedy krytycy i ci"wytrawniejsi" kinomaniacy wmawiają sobie i innym że te minuty gdzie nic się nie działo były straszne, że te minutowe spojrzenia były pełne wyrazu i że film niesie ze sobą coś więcej (co ciekawe NIGDY NIKT nie napisał co, tylko zawsze coś).

3. Horror straszny, czyli właściwy. Sa sceny gore, ale niekoniecznie. Na seansie siedzimy na igłach, za każdym brzdękiem podskakujemy i boimy się (!). Na myśl (eh ta moja krótkotrwała pamięć) przychodza mi teraz 2 filmy: [REC] (jak to juz większość wspomniała) i Dead end. Oba polecam.

Co do Sierocińca to mamy chyba do czynienia z tą drugą opcją. Oczywiście znajdą się osoby które będą bronić ten film i wymieniać jego zalety, ale nie mogą wymienić jednej- że jest straszny. Tak więc dobrym horrorem nie jest.

 

Ja ostatnio z horrorów oglądałem tylko One Missed Call. Jeżeli miałbym go przydzielić do którejś z ww. grup to do 2. Podobnie (identycznie) jak w japońskim oryginale zaczyna sie od dzwonku w komórce pewnej nastolatki. Dziwna sytuacja, bo ona sobie takiego dzwonka nie ustawiała. Chce odebrać, ale od razu wyskakuje informacja o nieodebranym połączeniu. Jest środa (03.03.08) 17:00, a połączenie owe zostało nagrane w niedziele (07.03.08) o 12:32. Co więcej nagrane wypowiadane słowa należą do właścicielki telefonu. No ale nic jakaś awaria. Niedziela (07.03.08) godzina 12:31 nastolatka idzie wiaduktem i rozmawia przez telefon z koleżanką. Za chwilę cos się dzieje, dziewczyna wypowiada dokładnie takie słowa jakie usłyszała cztery dni wcześniej na sekretarce i ginie pod kołami pociągu. Gdy już nie żyje telefon dzwoni do kogoś z jej listy i wszystko zaczyna się od początku. W ustach zmarłej policjanci znajpuja czerwona landrynkę

Mi ten film nie podobał się. Ani jego oryginał. Niby fabuła fajna, klimat też można znaleźć, ale to nie to czego sie oczekuje po horrorze. Straszne dłużyzny które sprawiaja że film nie może być straszny (standard dla kina japońskiego, a amerykanie tylko kopiują). I zakończenie takie beznadziejne. Bardzo go nie polecam i czekam na posty osób, które sie ze mną nie zgadzają :P

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106284
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Btw mógłby mi ktoś podać klasykę japońskich filmów gore?

 

Z pewnością seria Guinea Pig (zwłaszcza część 1 i 2) oraz Ichi, The Killer.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106285
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Dodałbym też Tetsuo The Iron Man... Wprawdzie nie wiem, czy podpada to pod gatunek gore sensu stricto, ale klasyką na pewno jest. A od Takashiego Miike polecam, oprócz Ichiego, również Bijiita-Q (Visitor Q) i Hanzaisha (Dead or Alive) - choć również nie jest to raczej gore.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106290
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Streetovs, horrory (przynajmniej dla mnie) dziela się na 3 grupy:

1. Gore, czyli strachu nic, a nic byle tylko krew się lała hektolitrami i co chwile padał kolejny trup. Nie wiem dlaczego to w ogóle jest zapisywane pod gatunkiem horror. Filmy nie są złe, ale od horroru oczekuje czegoś innego.

2. Horror psychologiczny (czyt. nudny), czyli horror bez tempa z namiastką fabuły na 5 min, którą rozwalono na półtorej godziny. Zazwycaj takich horrorów sie nie zauważa, ale zdarza się też że takie coś nakręci jakiś znakomity (czyt. sławny) rezyser. Wtedy krytycy i ci"wytrawniejsi" kinomaniacy wmawiają sobie i innym że te minuty gdzie nic się nie działo były straszne, że te minutowe spojrzenia były pełne wyrazu i że film niesie ze sobą coś więcej (co ciekawe NIGDY NIKT nie napisał co, tylko zawsze coś).

3. Horror straszny, czyli właściwy. Sa sceny gore, ale niekoniecznie. Na seansie siedzimy na igłach, za każdym brzdękiem podskakujemy i boimy się (!). Na myśl (eh ta moja krótkotrwała pamięć) przychodza mi teraz 2 filmy: [REC] (jak to juz większość wspomniała) i Dead end. Oba polecam.[/quote=lukibarca]

 

Sorry ale strasznie nie lubię wyszczególniania. W każdym z tych gatunków znajdują się podgatunki. Te z kolei zawierają dobre, b. dobre i wybitne filmy. W każdym z tych trzech głównych gatunków można się bać. Widziałem dużo horrorów w swoim życiu. Zarówno tych świetnych jak i tych totalnie do dupy. Mogę Ci powiedzieć jedno. Horror to horror obojętnie jaki podgatunek. Dobry film = dużo momentów grozy.

 

P.S Dzięki :) Na pewno zobaczę je w najbliższym czasie :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106292
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mi ten film nie podobał się. Ani jego oryginał. Niby fabuła fajna, klimat też można znaleźć, ale to nie to czego sie oczekuje po horrorze. Straszne dłużyzny które sprawiaja że film nie może być straszny (standard dla kina japońskiego, a amerykanie tylko kopiują). I zakończenie takie beznadziejne. Bardzo go nie polecam i czekam na posty osób, które sie ze mną nie zgadzają

 

Standardowo się z Tobą nie zgodzę :twisted: Tak jak Japoński horror średnio do mnie przemawia (są oczywiście wyjątki), tak oryginalny One Missed Call podobał mi się i to bardzo. Było w nim wsio co należy - niezły pomysł, dobry klimat, kilka mocnych jump scenes oraz ciekawie budowane napięcie. Nie przypominam sobie bym się nudził na tym filmie, tak więc za dużo dłużyzn tam raczej nie było. Nie każdy horror musi być budowany tak, że w każdej minucie coś się dzieje. Czasami ta swoista "gra wstępna" do grozy też ma niebagatelny wpływ na klimat filmu. Oczywiście film jest przeznaczony dla osób, które czuły dreszczyk na plecach oglądając np. Ringu, bo jeżeli kogoś nie ruszają długowłose zjawy w powłóczystych szatach a'la Sadako to na luzie może sobie ten film odpuścić. Amerykańskiego remake'u nie oglądałem, ale japoński pierwowzór jest dla mnie solidnym horrorem, o ile ktoś lubi oczywiście ghost story.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106303
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Witam psycholi i zwyrodnialców wszelakich :twisted:

 

Ostatnio oglądałem pewien horror (co się nie zdarza u mnie często- strasznie się boję takich filmów a, że wyobraźnię mam bogatą to sceny gore i inne takie na zbyt długo zapadają mi w pamięć) a Mianowicie znakomity Evil Dead II z Bruce'm Campbellem. Film mimo widocznego niskiego budżetu jest klasykiem i mi się spodobał...tylko, że część znajomych uznała go bardziej, za komedię i pastisz kina grozy niż horror. I tu mam pytanie, czy to na pewno horror w pełnym tego słowa znaczeniu?

 

Oprócz niego w zasadzie tylko 2 horrory mi się podobały: The Thing Carpentera i Pierwszy Koszmar z Ulicy Wiązów. Ale po dziś dzień tylko sławetne Coś mogę oglądać raz po raz.

 

Hehe, a Piła i jej kolejne części to już w ogóle filmy nie dla mnie...jakoś się nie mogłem zmusić (rzygam gdy widzę gore)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106305
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

tylko, że część znajomych uznała go bardziej, za komedię i pastisz kina grozy niż horror. I tu mam pytanie, czy to na pewno horror w pełnym tego słowa znaczeniu?

 

Powiem tak, dla mnie seria Evil Dead wygląda następująco:

 

- Evil Dead I: klasyczny horror, pozycja kultowa i najlepsza część serii

- Evil Dead II: zdecydowanie horror, ale z elementami komediowymi (było trochę do pośmiania, ale dominował jednak nastrój grozy oraz elementy gore). Stosunkowo więcej tu jednak horroru niż komedii.

- Evil Dead III - klasyczna komedia z elementami horroru. Dużo śmiechu i prawie zero "strachu".

 

Tak więc jak widzisz - Evil Dead ewoluował z każdą kolejną częścią w stronę komedii, dlatego jeżeli chcesz się trochę pobać to zdecydowanie polecam część pierwszą, która jest już dzisiaj pozycją klasyczną.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/28/#findComment-106308
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Śmiało można mówić, iż premierowe Raw na Netflixie to spory sukces, przynajmniej pod względem zainteresowania. Netflix przekazał, że epizod z 6 stycznia międzynarodowo zebrał 4,9 miliona widzów. W samych Stanach Zjednoczonych show oglądało 2,6 miliona osób. Te statystyki robią wrażenie, bowiem to wzrost aż o 116% względem najchętniej oglądanego odcinka Raw z 2024 roku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że ostatni epizod poniedziałkowej tygodniówki był mocno promowany. I sporo osób było zainteresowanych tym, jak będzie to teraz wyglądać na Netflixie. Wkrótce przekonamy się, czy te liczby to będzie mniej więcej stały trend. Eric Bischoff w najnowszej odsłonie swojej audycji "83 Weeks" odniósł się do reakcji publiczności podczas wspomnianego Raw na pojawienie się Hulka Hogana. Rzuciło się w uszy, to jak ikona została wybuczana w Intuit Dome. Bischoff próbował wyjaśnić tę sytuację. Zwrócił uwagę, że wiele osób, których nie było do tej pory w Kalifornii nie jest świadome, jak politycznie nastawiony jest ten stan. A po ostatnich wyborach prezydenckich w USA, Hogan i Donald Trump są jakby "zrośnięci" ze sobą w oczach wielu. Bischoff przyznał, iż Hulk może być rozczarowany. Ale nie powinien być zaskoczony czy zszokowany taką, a nie inną reakcją publiczności na jego osobę. Link do filmu Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...