Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Horrory


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline

Aaa no ja miałem to drugie zakończenie z podpalaniem to nie wiedziałem o co wam chodziło :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103070
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 736
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    142

  • Euz

    59

  • Streetovs

    56

  • Zophael

    40

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

lukibarca ja właśnie wersję REMAKE ściągam jak ściągnę to oglądnę i dam recenzje (jak nie zapomnę)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103089
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Lukibarca co do Underworlda to mam podobne zdanie do Twojego ;)

 

Ja osobiscie juz mam dosc wszystkich "shutterow" "eyeow" czy "Ringow" :/

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103094
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2007
  • Status:  Offline

Zakończenie Shutter było świetne, a wskazówek przecie było sporo.

Dzięki za info. Underworld 2 może nie był mistrzostwem świata, ale co do cz1 , to dla mnie bomba. Zupełnie inne spojrzenie na tradycyjne wilkołacze i wampirze światy. Napewno był to jakiś przełom w filmach tego typu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103095
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Raven jesli sie oglada dosc duzo jap horrorow to po pewnym czasie idzie bardzo latwo wykumac o co biega z nastepnych filmach - tak btw widze ze nie tylko ja wczoraj sobie zapuscilem "75" po recenzji

 

Spoko, ja też naoglądałem się trochę japońskich horrorów, ale uważam, że w Shutter reżyser z zakończeniem zdecydowanie wyszedł poza utarte schematy.

 

[ Dodano: 2008-07-31, 22:51 ]

Zakończenie Shutter było świetne, a wskazówek przecie było sporo.

 

Może i tak, ale dopiero na sam koniec ułożyły się dla mnie w logiczną całość. Albo po prostu jakiś mało kumaty jestem :twisted:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103147
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  516
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.04.2007
  • Status:  Offline

no i wreszcie coś obejrzałem od bardzo długiego czasu. Co chwile jakiś ściągam, ale zawsze odkładałem oglądanie i trochę się tego nazbierało :) Dopiero dzisiaj obejrzałem Frontieres i Carver'a.

 

Frontieres jest filmem słabym, bez napięcia, z beznadziejną fabułą i zakończeniem. Ale po kolei. Od początku narzucone jest tempo i to tempo utrzymuje się do końca filmu, ale niestety nie jest to tempo wysokie. Na tym filmie nie przestraszyłem się w ani razu (no bo niby czego?), ani razu też nie zaskoczył mnie zwrot akcji...Wiele osób mi go polecało i nie wiem w sumie dlaczego. No i ta końcówka ...

 

Wkurzają mnie filmy, gdzie zwykła, ładniutka laska, która miała w całym życiu co najwyżej nóż kuchenny w ręce, morduje całą ekipę fanatycznych morderców ... końcówka najgorsza z najgorszych ...

 

Film jak film, obejrzałem i szybko o nim zapomnę. Wg. mnie nie zasługuje na więcej niż 3/10.

 

Carver to jak dla mnie horror prawie kompletny. Mimo iż ani razu nie podskoczyłem na fotelu, to jednak ten film ma w sobie to coś. Od samego początku trzyma w niezłym napięciu i ogląda się go z zajebistą przyjemnością. No a ostatnie 15-20 minut to poprostu wisienka na ogromnym torcie. Dawno nie oglądałem tak dobrego horroru. Ten film trzeba poprostu zobaczyć, chociaż pewnie wszyscy odwiedzający ten temat mają go już dawno za sobą i tylko ja jestem do tyłu z filmami :) Wróce do tego filmu pewnie nie raz i nie dwa. Jak dla mnie bardzo mocne 8,5-9/10.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103159
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Frontieres jest filmem słabym, bez napięcia, z beznadziejną fabułą i zakończeniem. Ale po kolei. Od początku narzucone jest tempo i to tempo utrzymuje się do końca filmu, ale niestety nie jest to tempo wysokie. Na tym filmie nie przestraszyłem się w ani razu (no bo niby czego?), ani razu też nie zaskoczył mnie zwrot akcji...Wiele osób mi go polecało i nie wiem w sumie dlaczego. No i ta końcówka ...

 

Dla mnie Frontiers także jest filmem mocno przereklamowanym i hasła "najlepszy/najmocniejszy francuski horror od lat!!!" budzą po prostu mój uśmiech politowania. Akcja naciągana jak stare gacie, sceny gore baardzo lightowe (i to nawet jak na kino europejskie, że o japońskim nie wspomnę) i laska-terminator :twisted: Zupełnie nie wiem dlaczego tyle osób tak bardzo zachwyca się tym obrazem...

 

Carver to jak dla mnie horror prawie kompletny. Mimo iż ani razu nie podskoczyłem na fotelu, to jednak ten film ma w sobie to coś. Od samego początku trzyma w niezłym napięciu i ogląda się go z zajebistą przyjemnością. No a ostatnie 15-20 minut to poprostu wisienka na ogromnym torcie. Dawno nie oglądałem tak dobrego horroru. Ten film trzeba poprostu zobaczyć, chociaż pewnie wszyscy odwiedzający ten temat mają go już dawno za sobą i tylko ja jestem do tyłu z filmami Wróce do tego filmu pewnie nie raz i nie dwa. Jak dla mnie bardzo mocne 8,5-9/10.

 

Carver także nie wzbudził we mnie większych emocji, chociaż w porównaniu z Frontieres - jest po prostu boski :D Jakoś akcja była bardzo sztampowa a główni bohaterowie tak tępi, że totalnie gówno mnie obchodziło, że są szlachtowani jak świnie (bardzo słabo zarysowane postacie głównych bohaterów). To co przemawia za filmem, to konkretne, mocne sceny gore, które na długo zapadają w pamięć (scena z miażdżeniem jądra obcęgami będzie mnie prześladowała jeszcze baaardzo długo :shock: ). Carver z pewnością nie jest złym horrorem i warto go "zaliczyć", ale ja bym mu dał ocenę tylko trochę wyższą od średniej (6,5/10)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103175
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Nie horror ale gore-komedia czyli Machine Girl. Ja przez polowe filmu mialem niezly ubaw, sceny gore niektore niezle, ale ta cala fabula gadki :D polecam

 

Maniac cop 3 - wczesniej ogladalem, dwie pierwsze czesci, trojka slabsza, ale wczesniejsze czesci nawet ok i ten klimat lat 80-tych.

 

Snake of june- Shinya Tsukamoto to marka juz, gosc zrobil Tetsuo (choc mi tak sobie ten film sie podoba, mimo wszystko juz klasyk cyberpunka), sredni Hiruko The Goblin, ale juz rewelacyjny Gemini.

Snake of june swietny klimat, dobra gra aktorow, jest perwersja pokazuje druga strone ludzkiej natury, dobry film wart polecenia ale nie dla wszystkich.

 

Opętanie (Possession) - Zulawskiego ten to robi oblesne filmy a raczej robil. Opetanie pokazuje perwersje z ciezkim klimatem psychozy przez wiekszosc filmu, jedyny wzasadzie film tego rezysera jaki spodobal mi sie. Jego inny horror Diabel byl do dupy.

 

Jesli mowa o polskich horrorach to nie polecam Legendy, graja jakies tepe gwiazdki, nic z horroru praktycznie, za to polecam stary film ktory kiedys widzialem w tv Labirynt, szukam go teraz i nie moge znalesc, dobry polski thiller raczej bo ja tam horroru doszukac sie nie moglem.

Palimpsest to z ostatnich produkcji podchodzacych pod horror, mozna jeszcze obejrzec choc widoczna rzyna z hellraiser czesci chyba 5-6? Wilczyca i wilczyca 2, matka joanna, medium to juz klasyki polskiego kina grozy :grin:

Podobno teraz powychodzily jakies nowe polskie horrory, ktos jakis ogladal?

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103185
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  214
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.12.2007
  • Status:  Offline

Ja tam generalnie lubie klasyke. Japonia mi sie przejadła a horrorom typu "Piła" to podziekuje bo nic strasznego w nich nie ma.

 

Z nowszych "horrorów" polecam Sierociniec. Klimacik jest, zakończenie sztampowe ale ogólem przyjemnie sie ogląda.

Z klasyki to hmmm Suspiria, The Beyond, Hellraiser \m/ moze jeszcze cos mi sie przypomni to napisze bo duzo tego jest. Obecnie oglądam komediohorror Leprechaun (Karzeł) 1-6.

 

Z komediohorrorów polecam Del amorte Del amore.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103190
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Nie horror ale gore-komedia czyli Machine Girl. Ja przez polowe filmu mialem niezly ubaw, sceny gore niektore niezle, ale ta cala fabula gadki polecam
O tak to było super. Co prawda Planet terror to to nie jest, ale uśmiać się nieźle można.

 

Plskie Palimpsest to raczej do thrillera się zalicza, sam nie wiem czemu, ale do horroru za nic się nie łapie.

Z nowszch polskich horrorów widziałem Hienę. Film do najlpeszych nie nalezy, a właściwie należy do tych gorszych. W filmie nie straszy nic (no może ten śmiech hieny, ale jak trochę czytałem to tylko mnie :P ). Ale jako fan Szyca musiałem film zobaczyć, dla jego potrójnej roli. Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103197
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Plskie Palimpsest to raczej do thrillera się zalicza, sam nie wiem czemu, ale do horroru za nic się nie łapie.

 

Tak to thiller ale z elementami horroru, wszystko jak we snie, szpital paranoja glownego bohatera, jest tam sporo z horroru.

 

Jak widze filmy o vampirach to tylko klasyki lubie, zadne tepe blady itp z lat pozniejszych jedynie wrazenie robi Addiction czyli uzaleznienie, polecam. Nietypowe pokazanie vampirizmu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103224
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Woman In Black (1989) to brytyjska adaptacja powieści Susan Hill. Film przedstawia nam poczynania młodego adwokata Arthura Kidda, który zostaje wysłany do małego miasteczka by zająć się sprawami majątkowymi niedawno zmarłej wdowy. Kiddowi nie udaje się zdobyć informacji u mieszkańców miasteczka, więc zmuszony jest wybrać się do domu zamarłej kobiety. W starym domu, stojącym na jakimś zupełnym odludziu, adwokat przeżywa koszmar. Najpierw słyszy stukot końskich kopyt pod domem, mimo iż dookoła żywej duszy, a następnie na starym cmentarzu obok domu dostrzega postać starej kobiety ubranej na czarno i powoli zdaje sobie sprawę, że nie ma do czynienia z żywą istotą. Mężczyzna zostaje w domu na noc i wszystko sie powtarza, mimo to dalej zajmuje się swoją pracą i stara się wyjaśnić tę zagadkę.

 

Totalne zero efektów specjalnych, typowych dla dzisiejszych ghost story movies, czyni ten film zajebistym. Akcja filmu dzieje się na moje oko w latach 30 i wszystko wygląda doskonale. Zachowanie ludzi i sceneria pozwalają nam się wczuć w klimat tej produkcji. Sam duch wdowy jest przedstawiony świetnie i jakbym coś takiego zobaczył na własne oczy to bym chyba popuścił. Generalnie jedynym minusem filmu może być trochę powolne toczenie się akcji, wszystko inne oceniam bardzo wysoko. 8/10

Zacytuje bo po co pisać to samo. Euz namówił mnie na fen film, ale jakoś tak wyszło że dopiero wczoraj się do niego zabrałem. Bardzo polecam.

Film jest trochę mało dostępny więc wrzucę za chwilę linki w odpowiednim temacie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103564
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  347
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  28.07.2008
  • Status:  Offline

Ja ze swojej strony moge polecic: Descent (Zejscie), wczoraj mialem okazje ogladac i naprawde na poczatku buduje swietny klimat, potem jest troche siekaniny mimo to ogolnie wypada calkiem niezle. Film brytyjczykow: autora Dog Soldiers(o ile dobrze pamietam byla wzmianka o tym filmie tu). Nie jest to typowy horror, ktory ma za zadanie straszyc, ale przy odpowiednim klimacie, oglada sie dobrze : P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103586
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie oglądałem ostatnio nic wartego polecenia, to chociaż ostrzegę Was przed filmami, na które trochę szkoda czasu (a przynajmniej nie nastawiajcie się jak ja na jakiś wypas). Do filmów tych podszedłem z dużymi oczekiwaniami ponieważ były one mi polecane oraz zebrały całkiem niezłe recenzje. Rzeczywistość okazała się jednak mniej kolorowa;)))

 

1. "Evil Woods". Przyznaję się. Jestem fanatykiem obozowych slasherów i łykam je jak leci, ale ten film stanął mi po prostu kością w gardle. Jest to historia grupki znajomych, którzy jadą sobie do lasu pobalangować i trafiają tam na kogoś niekoniecznie zadowolonego z ich obecności, kogoś komu siekiera niekoniecznie służy do wyrębu lasu:))) Film jest na maksa sztampowy (po pierwszych 5 minutach wiemy już kto dotrwa do końca a kogo porąbią na początku), ale to jeszcze nie byłaby taka wada (który z obozowych slasherów nie jest sztampowy?). Najgorsze jest to, że Evil Woods nie ma w sobie za grosz jakiejkolwiek oryginalności - jest to zlepek pomysłów zastosowanych w klasycznych tego typu horrorach. Jest postać leśniczego ogarniętego rządzą zemsty (oglądał ktoś "Mad Man'a?), jest motyw dzieciaków, które przez wygłupy puszczają z dymem leśniczówkę z niniejszym leśniczym (oglądał ktoś "Burning"?), jest motyw z miejscem o którym krążą ponure legendy i przed którym ostrzega obozowiczów miejscowy (oglądał ktoś "Piątek 13-ego"?). Takie plagiatowe zagrywki możnaby tu mnożyć. Poza tym film jest nadzwyczajniej w świecie nudny (słaba praca kamery, nawet w scenach kiedy "ktoś" z ukrycia obserwuje obozowiczów, nie czuć żadnego dreszczyka), akcja budowana jest chaotycznie (poza sceną prologu, gdzie standardowo muszą paść pierwsze trupy, na kolejne zwłoki przyjdzie nam czekać około godziny, kiedy cały film trwa ok. 1:25), główni bohaterowie nijacy i nie budzący jakichkolwiek emocji w widzu (jedynie postać imprezowicza-playboy'a-cwaniaczka jest jakoś bardziej wyraziście zarysowana, cała reszta... po prostu tylko jest) a postać głównego killera budzi raczej uśmiech niż przerażenie (koleś w środku lata popierdala po lesie w "alasce" z kapturem naciągniętym na facjatę). Fatalne są też nieliczne sceny mordów - zero pomysłu (uwielbiam siekierę jako narzędzie zbrodni, ale kolo szlachtuje nią obozowiczów jakby przygotowywał drwa na ognisko.Totalny brak finezji...), zero gore (bez zbliżeń, krew wyglądająca jak sok malinowy). Evil Woods jest po prostu słaby, jest mało zjadliwy nawet dla takiego zatwardziałego fana camp-slasherów jak ja. Jeżeli będziecie mieli do wyboru zajebać 7354 odcinek Mody na Sukces lub sięgnąć po Evil Woods - bierzcie to pierwsze, zapewni wam bankowo większe emocje, a już na pewno - większe przerażenie;))))))

 

2. "The Ruins". Film ten otrzymał bardzo dobre recenzje, tak więc spodziewałem się czegoś przynajmniej dobrego. Film opowiada o grupce przyjaciół, którzy rozbijają się po Meksyku korzystając tam z uroków życia (imprezki, imprezki, imprezki). Na jednej z balang poznają kolesia, który opowiada im o pobliskich ruinach azteckiej świątyni i że będzie się tam niedługo wybierał. Bohaterowie standardowo jadą z nim, przez co pakują się w niezłą kabałę, ponieważ po wejściu na teren ruin otaczają ich miejscowe zakapiory nie pozwalając opuścić tego miejsca. Oczywiście świątynia nie jest jakimś zwykłym reliktem przeszłości a zamieszkujące ją "siły" zrobią wszystko, by nikt nie uszedł stąd z życiem. Pomysł filmu nie jest jakiś nowatorski a i realizacja także pozostawia wiele do życzenia. "Postać" (a może "forma"?) głównego sprawcy zgonów jest dla mnie po prostu śmieszna i w żadnym wypadku nie budząca jakiegokolwiek przerażenia. Film ratują jedynie piękne widoki i kilka nienajgorszych scen gore (motyw z amputacją nogi był całkiem niezły), bo sama fabuła i tempo akcji jest po prostu średnia jak średnia arytmetyczna. Taka też jest moja ocena tego filmu (5/10), co jest dla mnie sporym rozczarowaniem po tym co czytałem o tym filmie i jakie w następstwie tego miałem wobec niego oczekiwania. The Ruins to typowy średniak - nie masz nic lepszego do roboty - z nudów można obejrzeć, ale nie nastawiaj się na jakieś fajerwerki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103898
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To ja ze swej strony nie polecam Frontier(s)'a. Jak dla mnie przereklamowany. Ogólny wątek też jakoś nie godny uwagi. Grupka ludzi ucieka i wpada do domu (miasteczka górniczego) w którym zamieszkuje "rodzina", której przywódcą jest faszystowiec.

 

Reklamy mówiły, że "każda piła po obejrzeniu tego filmu staje się tępym narzędziem", czy też "film dla nienormalnych ludzi". Dlatego pomyślałem sobie, że zassam. Włączyłem i... kicha. Film nie trzyma w napięciu, drastycznych scen też nie ma zbyt wiele, no może poza cięciem achillesów kolesiowi.

 

Myślałem, że będzie to lepszy film.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/26/#findComment-103912
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Spadek w jakości kart niestety już był zauważalny w poprzednich miesiącach - szkoda, że z ciekawej, trochę innej federacji od reszty powstaje kolejny identyczny produkt.
    • Grins
      Co ten Lauderdale odpierdala... Może do Allie nic nie mam ale Effy to dno a nie zawodnik, nie chciałem tego widzieć może i dobrze że nie ma już tyle czasu tego śledzić, teraz gdy Gage odszedł z GCW raczej już nie będę tak zerkał na ten produkt tym bardziej jeśli ktoś taki jak Effy jest brany pod uwagę jako Main Eventer gali, pojebało totalnie Brett'a że stawia na ten odpad.   
    • Mr_Hardy
      Private Party te panie do świętowania mogli wybrać ładniejsze... Haha, fajny trolling z wejściem Stricklanda. Te zawiedzione miny 🤣. Genialny motyw z przerzucaniem Ricocheta między Archerem i Hobbsem. 🤣 Harley nie dość, że bardzo ładna, to jeszcze przezabawna. Śmiechłem ja Dax Harwood poślizgnął się i wywinął orła. Przewijałem kilkukrotnie. Bardzo fajne Dynamite, pełne dynamicznej akcji. Te niecałe dwie godziny minęły mi bardzo szybko. Super się to oglądało!
    • Mr_Hardy
      EDIT: Oj nie w tym temacie. Proszę skasować.
    • KyRenLo
      Seth Rollins:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...