Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

     

     

Horrory


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

A widzisz Majonez, trzeba słuchać wujka Ravena :twisted:

 

Z Twoim zdaniem zawsze się liczyłem (swój chłop), jak widać, postanowiłem zaryzykować... niestety ;) Nie wiem czy słusznie, ale odnoszę wrażnie, że ostnimi czasy nie powstał żaden ciekawy horror (mówię tu o hollywoodzkich produkcjach). Ostatnio film 1804 (?) zrobił na mnie pozytywne wrażenie, poza tym lipa. Chyba, że jest coś na prawdę godnego polecenia, bo nie chciałbym znowu łapać się za głowę z rozpaczy w połowie filmu ;)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-100668
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 736
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    142

  • Euz

    59

  • Streetovs

    56

  • Zophael

    40

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie wiem czy słusznie, ale odnoszę wrażnie, że ostnimi czasy nie powstał żaden ciekawy horror (mówię tu o hollywoodzkich produkcjach). Ostatnio film 1804 (?) zrobił na mnie pozytywne wrażenie, poza tym lipa. Chyba, że jest coś na prawdę godnego polecenia, bo nie chciałbym znowu łapać się za głowę z rozpaczy w połowie filmu

 

Wg mnie do ciekawszych pozycji rodem z USA zaliczyć możemy (tak z biegu) np: The Mist (2007r, pisałem o nim wcześniej), Wrong Turn 2 (2007r, mutanty + sieczka, ale solidnie zrealizowane), Joshua (2006r, rewelka - horror z nutą psychologii. Polecam!!! Tylko nie pomyl z fiilmem o tym samym tytule z 2007 roku), White Noise 2 (2007r, nie sugeruj się kijową częścią pierwszą, dwójka jest na prawdę dobra). Zgadzam się jednak, że horror amerykański przeżywa ostatnio "lekki" kryzys i daleko mu do produkcji europejskich (Francja, Hiszpania).

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-100686
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

White Noise 2 (2007r, nie sugeruj się kijową częścią pierwszą, dwójka jest na prawdę dobra).
O kurde w końcu znalazł się powód żeby do Ravena się przyczepić.

Człowieku film którego mottem jest zdanie "Jeśli uratowałeś musisz zabić" jest dobry? Więc po co są lekarze? Przecież i tak muszą zabić swoich pacjentów, bo przed chwilą ich uratowali? I cycat z komentarzu o filmie który mi się strasznie podoba "Chciałbym dodać iż głowny bohater dowiaduje się złotej myśli "JEŚLI URATOWAŁES TO MUSISZ ZABIĆ" z serii obliczeń na kartce, oraz z symbolu Devil Signature i z napisu Lucifer". W tym filmie głupota goni głupote, a absurd goni absurd. Polecam przeczytać recenzję tego filmu (mojego kolegi na marginesie :P ) http://2.glosy.filmweb.pl/f274316/Głosy+2,2007/recenzje

Mam nadzieję że ona odstraszy od oglądania tego badziewia.

Chociarz z drugiej strony można wiedzieć jak bardzo beznadziejny może być film. Polecam przeczytać recenzję i samemu zdecydować czy chce się obejrzeć "film o najwięszej ilości elektroniki w historii".

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-100722
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

O kurde w końcu znalazł się powód żeby do Ravena się przyczepić.

Człowieku film którego mottem jest zdanie "Jeśli uratowałeś musisz zabić" jest dobry? Więc po co są lekarze? Przecież i tak muszą zabić swoich pacjentów, bo przed chwilą ich uratowali? I cycat z komentarzu o filmie który mi się strasznie podoba "Chciałbym dodać iż głowny bohater dowiaduje się złotej myśli "JEŚLI URATOWAŁES TO MUSISZ ZABIĆ" z serii obliczeń na kartce, oraz z symbolu Devil Signature i z napisu Lucifer". W tym filmie głupota goni głupote, a absurd goni absurd. Polecam przeczytać recenzję tego filmu (mojego kolegi na marginesie ) http://2.glosy.filmweb.pl...2,2007/recenzje

Mam nadzieję że ona odstraszy od oglądania tego badziewia.

Chociarz z drugiej strony można wiedzieć jak bardzo beznadziejny może być film. Polecam przeczytać recenzję i samemu zdecydować czy chce się obejrzeć "film o najwięszej ilości elektroniki w historii".

 

Wiesz, opinie są jak dziury w dupie - każdy ma jakąś :twisted: Znam ludzi, którzy do upadłego będą się wykłócać, że np. American Beauty to nudny film, o niczym i w ogóle gniot jakich mało... :x Czy słuchając takiego "speca" mam z biegu skreślić film? Powiem tak - oglądałem White Noise 1 i to był gniot jakich mało. Do części drugiej podszedłem z dużą nieufnością i miło się rozczarowałem. Czytając twój powyższy wpis mam lekkie wątpliwości czy oglądałeś ten film (albo może oglądałeś go bardzo dawno temu...), bo wyrwałeś jedną myśl z kontekstu, która nijak nie przedstawia ogółu treści filmu. Tak dla zainteresowanych - White Noise 2 to historia gościa, który zostaje postrzelony w restauracji przez szaleńca (który notabene zabija mu przy okazji żonę i dzieciaka). Koleś prawie wali w ramę, ale jakoś udaje mu się wyjść ze śpiączki. Po jakimś czasie zauważa, że przez to iż był dłuższy czas w stanie śmierci klinicznej - potrafi dostrzec w ludziach symptomy tego, że za chwilę zdarzy im się coś bardzo złego (umrą). Koleś najpierw to lekceważy, ale później przekonuje się, że można jakoś oszukać śmierć i jeżeli pomoże takiej osobie (z reguły chodzi o to, że reaguje w momencie, kiedy daną osobę ma spotkać śmiertelny wypadek), to jest spora szansa na wyrwanie jej z łap śmierci. Niestety po niewczasie przekonuje się też, że za pokrzyżowanie planów kostuchy przychodzi czasem zapłacić ogromną cenę... Nie będę bardziej wnikał w szczegóły, ale pomysł jest całkiem fajny, realizacja także sprawna a przyczepić się można tylko do zakończenia, bo jak dla mnie jest ono naciągane. Nie mówię oczywiście, że był to jakiś najlepszy horror jaki widziałem, ale uważam, że White Noise 2 to bardzo solidny średniak i film, który warto obejrzeć.

 

Aha, jeszcze do cytatu do którego się przyczepiłeś i kwestii lekarzy. Przecież to co piszesz to bzdura w kontekście filmu (na pewno go oglądałeś???). Jeżeli lekarz ratuje życie, to po jaką cholerę ma później zabijać pacjenta? On go nie wyrwał z łap śmierci - koleś po prostu nie miał umrzeć. Bohater filmu ma zdolność rozpoznawania ludzi na których śmierć już bankowo postawiła krzyżyk, wcina się w plany Grimm Reapera (nie mylić z naszym Grimm'em :D ) i... przynosi to w następstwie więcej szkody niż pożytku, ale nie będę się wdawał szczegóły co by nie psuć zabawy luziom, którzy być może jednak sięgną po ten film, aby samemu go ocenić.

 

P.S. Do wszystkich fanów horroru, którzy nie oglądali filmu 1408 lub go nie mają (a chcieliby mieć w swojej kolekcji) - zapieprzać jutro do najbliższego kiosku i brać Wyborczą z filmem, bo za jedyne 7 zyla można sobie wciągnąć 1408 w formacie DVD :shock:

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-100797
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Z tym, że jakość tego DVD będzie pewnie gorsza niż jakoś xvida :) i ciekawe z jakim zakończeniem dadzą :)

 

Btw. jeżeli chodzi ostatnie dobre filmy, to zaraz po 1408 polecam Wind Chill :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-100799
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.05.2005
  • Status:  Offline

Dla ludzi lubiących połęczenie horroru z dużą ilości akcji polecam film "28 Weeks Later (28 Tygodni Później)" Jest to kontynuacja "28 dni później" jednak nie musimy go znac zabierając sie za 28 weeks. Film jest zdecydowanie dwa razy lepszy od poprzednika. Klimat opuszczonego miasta, zombiaków i kwarantanny jest według mnie po prostu świetny. Sam pokusiłem sie nawet na wydanie tego filmu w wersji full dvd bo po prostu jest tego wart ! Gdybyście chcieli sie dowiedzieć czegoś wiecej na temat temat filmu to odsyłam was tutaj:

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=25254

 

ZWIASTUN:

http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=25254&mpozycja=1&pokaz=tak&sekcja=mmedia

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-101940
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Wczoraj zaliczyłem czwartą część Piły, i jestem za tym aby nie powstawały następne części tego filmu. Główny motyw czyli "rekrutacja" kolesia z policji ogólnie niczym nie zaskakiwał. Sceny, w których można było zobaczyć przeszłość Jigsawa, czynią ten film bardziej lekkim i przyjemnym niż zagadkowym i pojechanym.

 

Zakończenie też z dupy brane. Oczywiście okazuje się, że ktoś niespodziewany współpracuje z Jigsawem, z tym, że jest to zrobione w banalny sposób. Wystarczy odpowiednia ilość bohaterów i pod koniec filmu pokazać kilka scen (nie pokazywanych wcześniej) "wrabiających" danego typa. A, że tutaj coś komuś podłożył, gdzieś indziej zagrał dwulicowego głupa... słabe.

 

Piła 4 ssie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-101954
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

majonez to masz takie samo zdanie jak ja o Pile 4 jednym słowem ssie. Wogole faubła mi się nie podoba :) Dla mnie najlepsza część to 1 lub 2 :P
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-101991
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

"Jedynka" Piła miała w sobie "to coś". Była innowacyjna i z pomysłem, przez co zaliczam tę część do bardzo dobrych filmów. "Dwójka" zaś solidnie zaśmierdziała holiłudzkim shitem. Zbyt sztampowo i po "standardowych amerykańskich horrorowatych torach". Ogólnie pierwsza część rulz, później przepaść i na końcu reszta.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-101997
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  48
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  17.11.2007
  • Status:  Offline

A ma się w tym roku pojawić jeszcze coś ciekawego do oglądania?
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102770
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 947
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

W tym roku co mi wiadomo bedzie napewno Piła V (policjant noci maske i takie inne bzdety by kazdy myslal ze Jigsaw zyje), remake Piątku 13 (to moze byc niezle nawet) i jeszcze jakis jeden napewno ciekawy tytul tylko zapomnialem jak sie zwal :/
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102778
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

To napewno Piła V będzie najgorsza ze wszystkich. Nie rozumiem jak po nieudanej według mnie Pile 4 będą dalej robić Piłe?? A Piątek 13 może być ciekawy według mnie ;]
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102786
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Piła V :lol: No tak, w sumie (po czwartej części) każdy może kontynuować dzieło Jigsawa, a my możemy olać ten film ;)
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102793
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Przeciez juz 1 byla do dupy, takie sytuacje jak gosc tnacy sobie noge po czym doczalgujacy sie az do rodzinny :D gosc uciekajacy, pies strzela tamten pada po czym wstaje :D do tego rzyna nie udana z Cube, widoczna bardzo w czesci 2, na uwage zasluguja w pile koncowki, zrobione jak intro przed walka w WWE :wink: i tyle, dla mnie cala seria nic specjalnego, mimo wszystko 3 byla jeszcze lepsza z tego wszystkiego.
Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102800
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 211
  • Reputacja:   228
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Oglądałem ostatnio nawet fajny teen-slasher "7eventy 5ive". Rzecz o małolatach, którzy wymyślili sobie zabawę przez telefon polegającą na zadzwonieniu do obcej osoby i nagadaniu jej takich głupot, by przez tytułowe 75 sekund utrzymać ją przy telefonie. Pewnego razu dzwonią pod niewłaściwy numer i wkurwiają niewłaściwego gościa - koleś z siekierą ładuje się do domu jednego z nich i wyrzyna mu w pień całą rodzinę. Kolesia nigdy nie ujmują... Mija 10 lat, ktoś kto uwielbia machać siekierą zaczyna demolować przypadowych - wydawałoby się - ludzi... Film jest dość sztampowy, ale mam słabość do psycholi z siekierą, zwłaszcza jeżeli wyróżniają się niebanalnymi pomysłami uśmiercania (scena z robieniem kolesiowi laski pod wodą wymiata! Gościówka bajerzy typa, zanurza się pod wodę by poczęstować go "francuzem" a nasz killer w międzyczasie pozbawia typa łba. Laska wynurza się rozanielona i widzi swojego kochanka z krwawym kikutem zamiast głowy... Cóż... można powiedzieć, że zupełnie stracił dla niej głowę;)))) ) oraz niezłym zakończeniem. Akcja dzieje się dosyć szybko, jest kilka nienajgorszych scen gore, jest moje ulubione narzędzie mordu oraz... niezła ale i przy okazji zjebana końcówka:) Powiem tak - końcówka byłaby świetna, gdyby reżyser nie szarpnął się na coś co miało chyba sugerować kontynuację a co w sumie zepsuło pewną zamkniętą pare sekund wcześniej całość. Filmik ogólnie żadna rewelacja, ale bardzo przyjemnie ogląda się go w leniwy, parny wieczór, z zimnym piwkiem i zestrachaną kobietą u boku;))) Jeżeli ktoś lubi slashery - może go spokojnie zaliczyć.

 

Całkiem niezłą pozycją jest też "Pathology". Rzecz o grupie patologów pewnego szpitala, którzy bawią si w dość osobliwą grę. Chodzi o to, by tak uśmiercić człowieka, aby reszta grupy nie mogła stwierdzić, co było przyczyną zgonu delikwenta. Całkiem nizły pomysł, bardzo sprawna realizacja, niezłe scenki gore oraz obraz tego jak bardzo cyniczny i zdeprawowany potrafi być człowiek. Fajny thriler, zdecydowanie wart obejrzenia. Efekt psuje tylko trochę dość mocne odrealnienie (kolesie robią w szpitalu co chcą, kremują zabitych ludzi, robią im sekce w nocy, nikt tego nie zauważa, nikt nic nie podejrzewa, zabitych nie szuka policja itp. Takich kwiatków jest dość sporo), ale i tak warto go zobaczyć.

 

Przeciez juz 1 byla do dupy, takie sytuacje jak gosc tnacy sobie noge po czym doczalgujacy sie az do rodzinny gosc uciekajacy, pies strzela tamten pada po czym wstaje do tego rzyna nie udana z Cube, widoczna bardzo w czesci 2, na uwage zasluguja w pile koncowki, zrobione jak intro przed walka w WWE i tyle, dla mnie cala seria nic specjalnego, mimo wszystko 3 byla jeszcze lepsza z tego wszystkiego.

 

Tu się nie zgodzę Street. Jedynka Piły miała jeszcze oryginalny scenariusz, dużo niezłego gore i bardzo zaskakujące zakończenie. Poza tym - ten urok produkcji niskobudżetowej. Wg mnie jedynka była na prawdę dobrym filmem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.wrestling.pl/topic/1156-horrory/page/24/#findComment-102814
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      I tak i nie. Nie - nie jest to prawidłowa odpowiedź. Tak - zdecydowanie jest to film dla Ciebie, amigo
    • Kaczy316
      1.Zgadzam się w 100% taki teatr/serial, ale wrestling nigdy nie był sportem   2.Przez prawie pół dekady ciężko nie powtarzać schematów, nawet w filmach obecnie to widać czy serialach, ciężko stworzyć coś oryginalnego, bo "wszystko już było".   3.100% Prawdy   4.Znaczą, ale niestety o wiele mniej niż kiedyś, w sensie uważam, że obecnie więcej niż w latach 17-22, ale mniej niż w latach przed PG Erą chociażby.(A i btw pominąłeś nr. 4 xD)   5.Wszystko się dostosowuję do swoich czasów dobrym porównaniem są filmy i seriale, bo do tego można porównać wrestling, jakie filmy wychodziły w latach 90-00? I ogólnie jakie rozrywki wtedy preferowano? Brutalność była mega pożądana przez ludzi, walki, coś dla tego typu grup odbiorców, a właściwie wtedy to były nawet masy, bo większości wmawiano, że to jest rozrywka, teraz wszystko jest tworzone pod masy i dzieci, jakie czasy takie widowiska.   6.A tutaj się nie wypowiem, bo ciężko mi coś powiedzieć, może coś w tym jest.   Teraz tematy bieżące:   1.Dość subiektywna opinia, ja uważam, że dzięki temu mieliśmy naprawdę mega WM 40, gdyby Cody zdobył tytuł rok wcześniej nie mielibyśmy tak dobrego odłączenia się Jeya według mnie od Romana, sytuacji z Bloodline całej, kozackiego feudu z Rockiem, świetnego momentu z wybraniem zemsty na Rollinsie przez Romana, no ja powiem tak, gdyby patrzeć świeżo po WM 39 to można by to tak uznać, ale patrząc ile świetnych momentów dało to, że właśnie Rhodes wygrał dopiero rok później to jestem zdania, że była to najlepsza możliwa decyzja.   2.Z Tym też się zgadzam w 100% Bloodline zaczyna nudzić, ale głównie dlatego, że znowu wracamy do punktu gdzie umiera sporo storyline'ów, po prostu boją się pociągnąć za spust, dlaczego Solo nie wygrał z Romanem? Dlaczego nawet po wygranej Romka nie dostaliśmy Rock Bottom dla Romualda? Czemu Heyman się nie mógł odwrócić od Romana? Dlaczego Reigns nie mógł zwerbować sobie drużyny na WG tylko to Drużyna się do niego kleiła pomimo tego co im robił? To story zyskało na innowacyjności i ryzyku, a teraz traci mega dużo na pójściu po najmniejszej i najbardziej przewidywalnej linii oporu.   3.Też w 100% się zgadzam i mówię to od dłuższego czasu, Sami od 2022 odwala taką robotę, a jedyne co miał to pas IC, gdzie stracił go w drugim feudzie meh, chociaż ME WM nie da się mu odebrać i genialnego momentu, tak dalej to nie jest pas WWE/WH i ścisły ME tygodniówek, PLE, po prostu jak jest potrzebny to go wyciągają z kieszeni, żeby jobbnął, to samo jest z KO, smutne, ale niestety prawdziwe.   4.Też nie jestem tego fanem, jak ma ktoś zdobyć pas to niech będzie Full Time, przyzwyczaiłem się, że pasy World potrafią trafiać w ręce part timerów, no zdarza się, trzeba "promować" federację nazwiskami, ale żeby nawet mid cardowe? To już dla mnie przesada, jeszcze ten run był mega kiepski i zabił tylko tytuł US jeszcze bardziej.   5.Tutaj uważam, że zawodzą przecieki i internet, jest cała masa spekulacji, plotek i fake newsów, najświeższy przykład? The Rock, zapowiedział, że będzie na Raw i to wszystko, zjawił się? Zjawił, ale w tym przypadku to było takie 50/50, bo WWE zaczęło pompowanie balonika na Bad Blood kiedy The Rock zakończył gale, ale potem wszystko dopowiadali sobie fani, jakieś pojawienie się na SvS, potem ataki na Raw na Netflixie, nieważne, że byłoby to świetne pod kątem story, ale WWE nigdy wprost nie powiedziało, że Rock naznaczy Solo na nowego Tribal Chiefa i zrobi go z niego i że to Rock za tym wszystkim stoi, to wszystko fani sobie ustalali, więc z jednej strony się zgadzam, a z drugiej fani mają mega wysokie oczekiwania, a czasem WWE chcę po prostu, żeby legenda się pokazała i pogadała i to wszystko, ale to też już się robi mega nudne, bo ile można słuchać o tym jak świetnie być w danym mieście i jaka ta publika nie jest genialna i jak to wrestler X nie tęsknił za miastem Y czy za samym WWE xD, kontrowersyjny temat bardzo, ale ciekawy.   6.Ciężko zrobić coś z niczego, jak mają zrobić Panie na równi z facetami kiedy......Wrestling i walki to stricte męska rozrywka? Zawsze tak było i zawsze tak będzie i w większości to faceci oglądają takie rzeczy i chcą oglądać utalentowanych zawodników, 3/4 babek botchuje najprostsze akcję, nawet jak dali ME WM to z tego co pamiętam finish był zbotchowany, a przecież były tam dwie zawodniczki, które tu wymieniłeś, to tak jakbyś chciał zrobić z facetów cheerleaderów, w sensie nie jestem pewny, ale chyba są faceci cheerleaderzy, jednak nie zmieni to faktu, że jest to dyscyplina, która nie dość, że lepiej wychodzi kobietom to jeszcze ludzie po prostu chętniej je oglądają, bo z nimi to zostało utożsamione, kwestia tego na czym/kim dana dyscyplina powstała i która płeć jest w tym lepsza, zdarzają się wyjątki oczywiście, ale nie zmienia to reguły i faktów, porównanie może kiepskie wybrałem, nie jestem pewny, ale takie jedynie mi do głowy przyszło.  
    • Jeffrey Nero
      Może przed Tv ludzi przyciągnie bo po sprzedaży biletów wygląda to mizernie.
    • HeymanGuy
      1. Wrestling to bardziej teatr niż sport Oczywiście, że w wrestlingu są elementy sportowe, ale jest to przede wszystkim teatr. Przykład? Chociażby feud Lesnara z Romanem m.in. na WM 34, gdzie wielu fanów czuło, że walka była "ustawiona", ale nie pod względem wyniku, a pod kątem większego marketingu, a nie autentycznego rywalizowania dwóch zawodników. Historia i scenariusz były bardziej widoczne niż sama walka w ringu. Nawet w WWE, jednym z głównych atutów są właśnie postacie i opowiadanie historii, które przyciągają widza, a nie czyste umiejętności sportowe. 2. "WWE stało się mega komercyjne i przewidywalne" Pamiętacie, jak Vince McMahon wykreował najpierw SCSA, potem Jasia Cenę i tak powtarzał ten schemat z coraz to nowymi "twarzami" federacji> Zaczęło to być przewidywalne. Przykład: kiedy Cena zdobył 16. tytuł mistrza WWE w 2017 roku, fani odczuli to jako kolejną próbę wykreowania historycznego momentu, który nie miał większego związku z rzeczywistą rywalizacją. WWE stało się maszyną do zarabiania pieniędzy na nazwiskach i powtarzalnych formułach. Kolejnym dowodem może być dominacja The Undertakera przez lata – jego seria na WrestleManii była traktowana jak wydarzenie, ale z roku na rok traciła na świeżości. Schematy, schematy i jeszcze raz schematy. 3. "AEW to jeszcze nie jest prawdziwy konkurent dla WWE" Owszem, AEW zyskało wielu wiernych fanów, ale wciąż nie może dorównać WWE pod względem globalnego zasięgu. Jednym z najbardziej mówiących o tym momentów była reakcja na "All In" w 2018 roku, kiedy AEW ogłosiło ogromne plany i zmiany w wrestlingu, a potem okazało się, że ich plany są w dużej mierze oparte na tym, co już robiło WWE, tylko z deka gorszym wykonem elitarnym to wychodzi. AEW wciąż nie potrafi zbudować takiej samej bazy subskrybentów w WWE Network, tudzież od kilku dni fani WWE na Netfliksie, czy dotrzeć do tak szerokiej grupy odbiorców na całym świecie. 5. "Znaczenie mistrzostw w WWE i nie tylko. Czy one coś jeszcze znaczą?" Czy pas mistrza WWE ma jeszcze jakiekolwiek prawdziwe znaczenie? W wielu przypadkach pasy są bardziej elementem marketingowym niż oznaczeniem najlepszego zawodnika. Przykład? Cała masa, Jinder Mahal przejmujący pas aby trafić na indyjski rynek. Walki o pasy stały się bardziej oparte na scenariuszach ,,po coś" niż na faktycznej rywalizacji, co było widoczne w wielu storyline'ach. Oczywiście przykład Jindera to jeden z wielu, ale ten najbardziej przychodzi mi do głowy, kiedy w rosterze mieliśmy przecież masę lepszych workerów. 6. "Wrestling w latach 90-tych miał ten ‘dziki’ klimat, teraz za bardzo się tego boją, a nie powinni" Lata 90-te w wrestlingu to czas, kiedy granice były przekraczane. Z jednej strony mieliśmy erę Attitude WWE, z Austinem, Rockiem i Triple H, a z drugiej – ECW, które promowało brutalność, kontrowersyjne tematy i awangardowe podejście do tego, co można zrobić w ringu. W tym czasie wrestlerzy tacy jak Mick Foley (Cactus Jack) czy Terry Funk wprowadzali brutalność, która nie miała miejsca w dzisiejszym, bardziej ułożonym wrestlingu, przynajmniej tym mainstreamowym na dłuższą metę. Wiadomo jest GCW i inne CZW itp., ale to nie to samo. To były czasy, gdy nawet McMahon robił coś szalonego w ringu. Dziś już tego nie ma, a powinno się do tego od czasu do czasu wracać, ale na poważnie, a nie na odwal się. Kiedyś takie gale jak Extreme Rules i TLC zwiastowały naprawdę coś niespotykanego. Wiadomo, kiedyś formuła się wyczerpuje, ale aż tak szybko? 7. "Kontrowersyjni wrestlerzy na siłę wciskani audiencji" Patrząc na p sytuację np. z Joeyem Ryanem, który został oskarżony o molestowanie, ale mimo to próbował powrócić na ring, widać, że promotorzy wrestlingu często ignoruje kontrowersje. WWE przez wiele lat trzymało się "herosów", ale kiedy te osoby wpadły w skandale, organizacja po prostu je ignorowała i nie rozliczała się z nimi do końca. To samo dotyczy sytuacji z Hulk Hoganem, który po skandalu z nagraniem rasistowskim wrócił do WWE po kilku latach, co wywołało falę kontrowersji. Z jednej strony wrestling jest show, ale z drugiej, niektóre decyzje są bardziej biznesowe niż moralne, choć nie wiem co miało na celu pojawienie się Hogana na ostatnim RAW, bo ani biznesowo, ani moralnie się to nie spina imo. To było tak ogólnikowo, teraz bardziej na bieżąco. 1. "Cody Rhodes i jego droga do tytułu mistrza WWE" Historia Cody'ego Rhodesa, który wrócił do WWE po latach nieobecności, była jedną z najgorętszych story 2023 roku. Jednak ja jestem zdania, że WWE niepotrzebnie "zatrzymało" jego zwycięstwo nad Romanem Reignsem na WrestleManii 39, co było dla mnie sztuczne i przeładowane marketingiem. WWE zbudowało sobie historię wokół tego, że Cody musi "doprowadzić historię rodziny Rhodesów do końca", ale czy to naprawdę miało sens w kontekście jego rzeczywistego rozwoju w WWE i federacji? Przecież to było przewidywalne, Cody zasługiwał na pas mistrza wcześniej, zamiast rok panowania Reignsa prawie, że w hibernacji. Co teraz z tego wielkiego reignu Romana? Wspomnienie, ale czy dobre? 2. "Roman Reigns i jego dominacja nad WWE – ile można?" Roman Reigns stał się niemalże niepokonanym mistrzem w WWE, a storyline wokół jego dominacji trwa już od kilku lat. Mnie już szczerze nudzi tą idea Reignsa, bo choć jest dobrze napisany, to powtarzalność tego, jak Reigns "niszczy" kolejnych rywali, staje się przewidywalna. Całe "Bloodline" i jego rozwój w tej sytuacji miały ogromny potencjał, ale powtarzalność tej dominacji sprawia, że m. in. ja oczekujemy, spodziewamy się czegoś nowego, innowacyjnego. Co więcej, sytuacja z bliźniakami sprawiała wrażenie, że saga Bloodline idzie w stronę bardziej "personalnego" konfliktu niż rzeczywistej rywalizacji sportowej. Czasem sobie tak myśle, kiedy ta historia w końcu osiągnie swój "koniec" i jak WWE zrealizuje tę "dominację" na dłuższą metę, bo który to już ME WM będziemy mieć oparty w jakimś stopniu na kimś z Bloodline? Nawet nie chcę wiedzieć. 3. "Sami Zayn i knebel Triple H'a na jego twarzy. Jak WWE hamuje Samiego Zayna? Dlaczego?" Zaczynając od najpierw "lojalnego członka" Bloodline, Zayn stał się jednym z najgorętszych nazwisk w WWE dzięki świetnej pracy nad swoim charakterem. Jednak po jego "odwróceniu się" od Reignsa i staniu się bohaterem, zaczęły się pojawiać kontrowersje dotyczące tego, czy WWE naprawdę pozwoli Zaynowi zbudować "autentyczną" postać bez polegania na "momentach" z przeszłości. Wyraźnie widać, że Zayn często wpasowywał się w role, które były tylko "przeplatanką" starych smaczków storyline'owych, co niekoniecznie pasuje do jego talentu i potencjału, bo to i to ma ogromne. Męczy mnie to, że mają Samiego na wyraźnym hamulcu, zamiast spuścić go ze smyczy i pokazać co potrafi z pasem załóżmy WHC, albo WWE. Wszystko po to, żeby aktorzyny miały co robić, albo ktoś kończył historię przez 2-3 lata, SZ spokojnie dźwignąłby główny pas w WWE i to jest kryminał, że jeszcze tego nie zobaczyliśmy patrząc na to jaką robotę robi w ostatnich miesiącach. 4. "Logan Paul jako mistrz – czy to naprawdę dobra droga?" Pojawienie się Logana Paula w WWE wywołało mieszane uczucia u mnie. Jego status super gwiazdy w mediach społecznościowych i ogromny zasięg sprawiły, że WWE postanowiło dać mu pas US. Jednak ja totalnie nie widzę żadnego sensu w tym, by celebryta, który nigdy wcześniej nie był profesjonalnym wrestlerem, zdobywał tytuł nawet w midcardzie. Może to być świetny ruch marketingowy, ale pod względem storyline'owym wydaje się to kontrowersyjne, bo można to traktować jako "spalanie" mistrzowskich pasów w imię szerszego zainteresowania mediów. Czy to dobry kierunek, by tytuł mistrza był traktowany jako coś, co można "sprzedać", a nie zasłużyć na niego w ringu? Przypominam, że w rosterze mamy takie tuzy jak Theory, Knight, Waller, no cholera moge wymieniać przez pare minut na jednym wdechu. Ale traktujmy pasy jak zabawki dalej, gawiedź i tak łyknie. 5. "(nie)Udane powroty legend do WWE – nostalgia czy wypalenie?" Powroty legend takich jak Edge i Christian (zwłaszcza po zakończeniu kariery Edge'a w 2011 roku) są zarówno ekscytujące, jak i kontrowersyjne, z uwagi na to że wychodzą inaczej niż sobie wyobrażamy. Na ogół cieszę się z ich występów, ale z drugiej strony – czy nie zaczyna to być po prostu używanie nostalgii zamiast rozwijania nowych gwiazd? WWE kontynuuje wciąganie starych, lubianych postaci do głównych storyline'ów, co wywołuje pytanie, czy to nie blokuje możliwości stworzenia nowych legend. Z jednej strony, te powroty dodają wielkiego efektu wow, ale z drugiej, mogą sprawiać, że nowe talenty nie dostają odpowiedniej przestrzeni. Moje zdanie jest takie, że WWE ostatnio nie potrafi za bardzo w wielkie powroty. Jedynie powrót Punka zasługuje na uwagę, ale reszta? Bez większego echa i polotu według mnie. Kiedyś bardziej w to potrafili. 6. "Wrestling kobiet – czy WWE robi wystarczająco, by promować je na równi z mężczyznami?" W ostatnich latach kobiety w WWE, takie jak Becky Lynch, Charlotte Flair czy Rhea Ripley, zyskały ogromną popularność, ale wciąż pojawiają się pytania o to, czy WWE naprawdę traktuje je na równi z mężczyznami. Storyline’y z udziałem kobiet są coraz bardziej złożone i emocjonalne, ale wciąż można zauważyć, że są one traktowane jako "dodatkowe" story w porównaniu do głównych fabuł z mężczyznami. Np. walka Becky Lynch z Trish Stratus na SummerSlam 2023 była świetnie zrealizowana, ale była to zaledwie jedna z kilku równolegle toczących się historii, niekoniecznie traktowanych na równi z głównymi pasami męskimi. W skrócie według mnie WWE nie robi nic, abym przestał traktować kobiety jako przerwa na siku.  
    • MattDevitto
      Wraca Omega, więc to powinno ludzi zainteresować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...