Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Horrory


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  763
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2008
  • Status:  Offline

Candyman tez był fajny film

a film basen tez sie do gatunku horror bo fajny film??

Gdybym miał nowotwór nazwałbym go [you]
  • Odpowiedzi 736
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    142

  • Euz

    59

  • Streetovs

    56

  • Zophael

    40

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

A właśnie, przypomniało mi się... Mega fakin shitowy horror - Jason X. Za pierwszym razem oglądałem to sam, i sam płakałem ze śmiechu. Później oglądałem go z kumplami, i tam dopiero była trzoda :lol: Film był tak zjebany, że aż zajebisty :twisted:

 

Jeszcze jeden był kwiatek. Eee... ten, no... Boa vs. Pyton! MA-SA-KRA! Mega shit i kupa śmiechu :lol:

 

Oba filmy mam na płytkach :D Takie rodzynki trzeba mieć :D

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Na kompie mam już film 'Mgła', tą nową wersję (o ile była jakaś wcześniejsza, a chyba była ). Podobno wypasiony film w chooy. Się zobaczy gdzieś przez weekend. Jak mnie poskłada z wrażenia, to odezwę się w temacie

 

Majonez - jeżeli jest to remake horroru "The Fog" (Mgła) Carpentera, to ta najnowsza wersja trąci chujnią. Zdecydowanie polecam oryginał, który jest na prawdę świetny. Jeżeli jest to "The Mist" (Mgła, ekranizacja opowiadania Stephena Kinga), to mi się film bardzo podobał (chociaż krążą o nim różne opinie), ale nie jest to klasyczny horror. Przyrównałbym go (ale nie tematycznie) raczej do czegoś w stylu "Wojny Światów" - obrazu, który jako podstawowy cel nie stawia sobie tego, by wystraszyć widza, ale pokazać różne zachowania ludzi w sytuacji kiedy zostaje zagrożone życie ich oraz ich bliskich, kiedy górę nad rozumem przejmują pierwotne instynkty w tym instynkt przetrwania... The Mist to połączenie filmu fantastycznego oraz hororu, okraszony niezłą dawką psychologii. Poza tym film posiada fenomenalne zakończenie, które wgniata widza w fotel oraz świetną oprawę dźiękową (muza). Obejrzyj, myślę że powinien Ci się spodobać, ale raczaej odradzam oglądanie z kumplami i browarem, bo umknie Ci jego przesłanie a ono jest w The Mist najistotniejsze. Ja tam lubię horrory, które skłaniają do przemyśleń, jeżeli Ty też, to The Mist na pewno Ci się spodoba :D

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Tak, lubie horrory, które mają w sobie coś więcej niż głupią siekę czy idiotyczny scenariusz (trzy laski, czterech typów, odludzie i zły pan/pany, które robią kuku spanikowanym i przestraszonym. Na końcu i tak zostaje playboy i laska z największym cycem. Dobro wygrywa... prawie, bo w ostatnim ujęciu kamery, spalony, zastrzelony i powieszony zły pan otwiero oko, co zwiastuje - niestety - ciąg dalszy).

 

No :) "Głębsze" horrory, thillery czy ogólnie filmy grozy łykam jak żaba muł :)

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

film basen tez sie do gatunku horror bo fajny film??

Ano można. Co prawda trochę słaby to slasher (scena z niekończącym się zjeżdżaniem do wody) ale i tak warto obejrzeć :) .

Candyman tez był fajny film

Jak byłem mały to bałem się po nim wyjść do toalety samemu. Nie mówiąc już o patrzeniu do lustra :twisted: .

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  763
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2008
  • Status:  Offline

Jak byłem mały to bałem się po nim wyjść do toalety samemu. Nie mówiąc już o patrzeniu do lustra

 

ja zawsze 3 razy mowiłem candyman do lustra ale nie zgasiłem swiatła

 

Lęk mi sie tez podobał (co prawda druga półka filmow ale fajny)

 

A piłe chyba każdy zna :)

powiem tak

piła 1. nie oglądałem

piła 2.chyba najlepsza jaka oglądałem czesc

piła 3.ujdzie

piła 4.dno :?

 

 

Edit #

Kruk 3 i 4 tez były względne

 

swit zywych trupów mi sie również podobał

 

[ Dodano: 2008-07-05, 21:53 ]

To prawda że Klatwa 2 jest taaaaaaaka straszna jak mówią ?? :)

Gdybym miał nowotwór nazwałbym go [you]

  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Frogs (1972)

Film opowiada o fotografie, który wybrał się na jakąś egzotyczną wysepkę by porobić trochę zdjęć. Kiedy trafia do domu jakże bogatego właściciela wyspy, dowiaduje się, że nie wolno robić zamachów na żaby, których jest tam ogrom, bo te później mogą się mścić. Po próbach trucia żab, na wyspie zaczynają ginąć ludzie w bardzo dziwnych okolicznościach. Jeden mężczyzna umiera w szklarni, dusząc się oparami trucizny, którą wylewają na niego jaszczurki :lol: , jakaś kobieta zostaje śmiertelnie ukąszona przez węża itd.

Tytuł filmu sugerował mi, że to żaby będą krwiożerczymi mordercami, jednak przeliczyłem się. To gekony, jaszczurki, krokodyle i węże zabijały biednych mieszkańców wyspy a żaby tylko obserwowały. Cały film to jedna wielka nuda a ataki zwierząt na ludzi jakoś nie wywierały na mnie wielkiego wrażenia. Dobrze, że przed seansem wypiłem kawkę bo pewnie bym na nim głośno chrapał (albo kumał :D ) . 5/10

 

Blood Rage (1983) - Uncut

Dwóch dzieciaków przyłapuje swoją starszą na stosunku z jakimś facetem. Jeden z nich szybko chwyta za topór i uderza nim kilkakrotnie w głowę faceta. Dzieciak brudzi krwią swojego brata, który tym samym staje się winnym zbrodni i trafia do szpitala psychiatrycznego. Po paru ładnych latach mieszkająca ze swoim playboyowatym synkiem, mama, dostaje wiadomość, że jej chory na łeb syn ucieka ze szpitala. Los chciał, że syn akurat uciekł w dzień w którym mama ogłosiła, że będzie miała nowego męża. Syn playboy, który tak na prawdę jest mordercą, postanawia znów pobawić się w morderce, wykorzystując to, że jego braciszek uciekł z wariatkowa. No i zaczynają ginąć pierwsze ofiary. Nowy tata, koledzy, koleżanki...

Film świetny. Dużo zajebistego gore (!) i niezła dawka humoru. Gra aktorska ? zauroczony filmem, nie zwracałem uwagi, więc chyba była bez zarzutów :D . Kolejnym plusem filmu jest zakończenie, które trochę trudno zrozumieć a ja takie coś właśnie lubię. Ah żałuje tylko, że film oglądałem w beznadziejnej kopii :) . 9/10

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  763
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.05.2008
  • Status:  Offline

Blood Rage (1983) - Uncut

 

czyli pół horror pół thriller ??

 

Frogs (1972)

 

sama nazwa mówi ze film to komedia :lol:

 

oglądał ktoś film lęk

Plusy tego filmu są takie :

1.trzyma w napięciu np.idzie sa laska a tu nagle cos wyskoczy :twisted:

2.dobra fabuła (zaspała na pociąg i zamkneli dworzec i została sam)

3.szczury (xD)

minusy

1.momentami nudny (rozmowy ze szczurami

film oceniam na 8/10

Edytowane przez KENTA
Gdybym miał nowotwór nazwałbym go [you]

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Blood Rage (1983) - Uncut

 

czyli pół horror pół thriller ??

 

Frogs (1972)

 

sama nazwa mówi ze film to komedia :lol:

 

oglądał ktoś film lęk

mi sie on podobał

miałem tego nie pisać, ale już nie mogę się powstrzymać

 

KURWA CZŁOWIEKU JAK NIE MASZ NIC DO NAPISANIA TO NIE PISZ, HUJ KOGO OBCHODZI ŻE OBEJRZAŁEŚ JAKIŚ LĘK. JAK CHCESZ SIĘ TYM POCHWALIĆ TO COŚ O NIM NAPISZ. PRZYNAJMNIEJ ZDANIE, A NIE PUSTE "PODOBAŁ SIĘ".

 

Przepraszam wszystkich, ale jak widze posty tego gościa to mi się niedobrze robi.

 

ps. Tylko zwracam Ci uwagę a mój post jest dwa razy dłuższy niż twoja "recenzja".

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 858
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.02.2007
  • Status:  Offline

Mi tam już bardziej się podobał ten drugi film "Lęk" (ten z 2006 roku).

 

Fabuła jest taka jak w innych tego typu produkcjach (amerykańskich). Grupka młodych ludzi wyjeżdża na odludzie i tam wpakowuje się w kłopoty.

Zaczynając po kolei: Młodzi ludzie wyjeżdżają sobie na wakacje do Irlandii. Tam na miejscu idą na "grzybobranie" (Nie chodzi tu na pewno o podgrzybki, czy inne prawdziwki :D ). Dzieciaki skosztowały "halucynków", a chłopak jednej z przyjezdnych opowiada historyjke o domu w którym działy się złe rzeczy, a teraz ludzi w tych lasach giną bez wieści...No i później rozkręca się jazda ;) .

 

Film ten trzyma w napięciu..."To realne, czy tylko halucynacje?". Końcówka filmu wszystko wyjaśnia i na pewno bardzo zaskakuje.

 

Ogólnie film mi się podobał, ale wkońcu nie każdemu musi się podobać :)

 

Na kompie mam już film 'Mgła', tą nową wersję (o ile była jakaś wcześniejsza, a chyba była :) ). Podobno wypasiony film w chooy. Się zobaczy gdzieś przez weekend. Jak mnie poskłada z wrażenia, to odezwę się w temacie ;)

 

majonez powiem Ci szczerze, że na pewno się nie zawiedziesz oglądając ten film (o ile już nie oglądnąłeś) :)

 

@down: Majonez myślałem, że chodzi ci o ten najnowszy film z 2007 "Mgła" (ten z tymi mutantami czy czymś tam, co chowają się we mgle). I tren właśnie film nawet można polecić. Chociaż to horror, jak nie horror (bardziej podciąga pod takie Sciene-Fiction) ;) . O ile się nie mylę to ten film jest na podstawie książki Stephena Kinga...

Edytowane przez rocket

1480916194a0b1a85edad5.jpg


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

No i stało się, jestem (wraz z małżonką) po seansie filmowym. "Mgła" (reżyseria: Rupert Wainwright, 2005 rok) całkowicie zawiadła moje oczekiwania. Ba, już nawet nie chodzi o to czego się spodziewałem (reklamy w TV jakiś czas temu nakręciły mnie odpowiednio), ale ogólnie jako sam obraz pod względem fabularnym, jak i sposobem dawkowania strachu i napięcia po prostu ssie.

 

Scenariusz niczym nie powala. Za mało ma w sobie "kleju" i czego co solidnie wkręca, na tyle, że chce się poznać co będzie dalej. Kilka wątków bez ikry, przewidywalne standardy i coś co totalnie mnie rozwala i powoduje, że każdy film, w którym się to stosuje od razu traci kilka oczek w ogólnej ocenie. Mówie tutaj o zajebiscie tanim straszeniu... nagłe BU!! i wszyscy podskakują na fotelu :) Słabe to, do mnie przynajmniej nie trafia. W takich sytuacjach odczuwam bardziej zaskoczenie niż strach ;)

 

Końcówka filmu... no ok, jakieś tam zaskoczenie było, ale też nic szczególnego.

 

Ogólnie nie polecam.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Beetle Juice (1988)

Pewnego razu młode małżeństwo wybiera się samochodem na zakupy. W drodze powrotnej, jadąc przez malutki most, drogę zastaje im pies. Mężczyzna próbując go jakoś wyminąć, wpada samochodem do wody. Akcja przenosi się do ich domu. Małżonkowie zaczynają sobie powoli zdawać sprawę z tego, że są duchami a dom przychodzą oglądać już potencjalni kupcy. Oczywiście duchy nie chcą aby ktoś nowy zamieszkał w ich domu, więc zaczynają rozmyślać jak ich stąd wykurzyć. Kiedy już wprowadziła się do domu nowa rodzina, duch mężczyzny znajduje na strychu jakąś książkę, w której jest napisane jak to zrobić. Następnie w telewizji włączają się reklamy Beetelgeuse - ducha, którego można wezwać, 2 razy wymawiając jego imię i może on skutecznie wystraszyć nową rodzinkę. Zmarli jednak nie decydują się na pomoc Beetelgeuse'a i sami próbują ich wystraszyć, jednak są niewidzialni, ale jak się później okazało, najmłodsza z członków rodziny ich widzi i szybko się z nimi zaprzyjaźnia. Nastolatka powiedziała o duchach rodzicom, ci powiedzieli znajomym i już powstał pomysł założenia jakiegoś centrum zjawisk paranormalnych. Duchom się to nie spodobało i postanowili sięgnąć po pomoc Beetelgeuse'a.

Beetle Juice to genialna czarna komedia. Jak ją oglądałem będąc mały to nie mogłem później spać po nocach. Bardzo dobre efekty specjalne (no może bez tych potworów z piekła), humor na zajebistym poziomie a gra aktorska genialna (ukłony w stronę tego który grał Beetelgeuse'a) . Zdecydowanie najlepsze pomieszanie komedii z horrorem jakie widziałem. 10/10 !

 

Mardi Gras Massacre (1978)

Psychopata chodząc po nocnych klubach, wyszukuje prostytutki by je składać w ofierze azteckim bogom w święto Mardi Grass. Po piętach depczą mu jednak dwaj detektywi..

Świetny film, który renomę zyskał dzięki temu, że trafił na listę Video Nasties (lista filmów zbanowanych w latach 80 w UK). Film bardzo brutalny, przepełniony przemocą i z dużą ilością krwii. Spodziewałem się raczej gównianego slashera jakich było wiele na przełomie lat 70-80 . Na szczęście Mardi Gras Massacre wypadło bardzo dobrze. Nieskomplikowana fabuła, ładne dziewczyny i krew - 8/10

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline

Beetle Juice (1988)

Pewnego razu młode małżeństwo wybiera się samochodem na zakupy. W drodze powrotnej, jadąc przez malutki most, drogę zastaje im pies. Mężczyzna próbując go jakoś wyminąć, wpada samochodem do wody. Akcja przenosi się do ich domu. Małżonkowie zaczynają sobie powoli zdawać sprawę z tego, że są duchami a dom przychodzą oglądać już potencjalni kupcy. Oczywiście duchy nie chcą aby ktoś nowy zamieszkał w ich domu, więc zaczynają rozmyślać jak ich stąd wykurzyć. Kiedy już wprowadziła się do domu nowa rodzina, duch mężczyzny znajduje na strychu jakąś książkę, w której jest napisane jak to zrobić. Następnie w telewizji włączają się reklamy Beetelgeuse - ducha, którego można wezwać, 2 razy wymawiając jego imię i może on skutecznie wystraszyć nową rodzinkę. Zmarli jednak nie decydują się na pomoc Beetelgeuse'a i sami próbują ich wystraszyć, jednak są niewidzialni, ale jak się później okazało, najmłodsza z członków rodziny ich widzi i szybko się z nimi zaprzyjaźnia. Nastolatka powiedziała o duchach rodzicom, ci powiedzieli znajomym i już powstał pomysł założenia jakiegoś centrum zjawisk paranormalnych. Duchom się to nie spodobało i postanowili sięgnąć po pomoc Beetelgeuse'a.

Beetle Juice to genialna czarna komedia. Jak ją oglądałem będąc mały to nie mogłem później spać po nocach. Bardzo dobre efekty specjalne (no może bez tych potworów z piekła), humor na zajebistym poziomie a gra aktorska genialna (ukłony w stronę tego który grał Beetelgeuse'a) . Zdecydowanie najlepsze pomieszanie komedii z horrorem jakie widziałem. 10/10 !

 

To ma byc horror? Człeku obejrzałem to sobie pierwszy raz jak miałem 11 lat i nic się nie bałem. Może dlatego, że w dzieciństwie oglądałem kreskókę o tym tytule... :twisted:

Film bardziej wydał mi się mroczną komedią typową dla geniuszu Burtona.

No i gra Geena Davis Mrrrau! :D :twisted:

 

Aha, a BeetleJuice'a grał Michael Keaton, pierwszy Batman :D

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

To ma byc horror? Człeku obejrzałem to sobie pierwszy raz jak miałem 11 lat i nic się nie bałem.

To zobacz co napisałem :)

 

Beetle Juice to genialna czarna komedia

:)

btw

Też oglądałem kreskówke :]

 

[ Dodano: 2008-07-08, 00:16 ]

Btw - jest ktoś chętny na małą wymiankę ze mną ? (mam w sumie tylko 86 dvd samych horrorów, ale jest sporo rarytasków) czy może robimy tą wymianę o której wcześniej pisałem. Tj - Dajmy na to, że ja robie pack 3-5 dvd z horrorami, wysyłam do kogoś, ten ktoś zgrywa sobie co go interesuje i dodaje od siebie 3-5 dvd i wysyła do kogoś następnego.

How about that! ?

ps. chętnie bym się wymienił z kimś pokroju Streetovs, -Raven- , bo po postach wnioskuję, że mają niemała kolekcję :)

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  10 282
  • Reputacja:   297
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No i stało się, jestem (wraz z małżonką) po seansie filmowym. "Mgła" (reżyseria: Rupert Wainwright, 2005 rok) całkowicie zawiadła moje oczekiwania. Ba, już nawet nie chodzi o to czego się spodziewałem (reklamy w TV jakiś czas temu nakręciły mnie odpowiednio), ale ogólnie jako sam obraz pod względem fabularnym, jak i sposobem dawkowania strachu i napięcia po prostu ssie.

 

A widzisz Majonez, trzeba słuchać wujka Ravena :twisted: Mówiłem, że jeżeli to The Fog, reamke filmu Carpentera, to należy go olać ciepłym moczem i sięgnąć po oryginał. Obejrzyj The Fog z 1980, bo to klasyka i wyjebany w kosmos horror. Poza tym - nadal polecam sięgnięcie po "Mgłę" (ale pisaną jako The Mist) na podstawie opowiadania Stephena Kinga. Co tu dużo mówić - oglądając wypociny Wainwrighta, trafiłeś na najgorszą z możliwych "Mgieł" :lol:

Lepiej nic nie mówić i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Błogosławieni ci, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie oblekają tego faktu w słowa...

88278712552c9632374b21.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Attitude
      Nazwa gali: WWE Friday Night SmackDown #1347 Data: 13.06.2025 Federacja: World Wrestling Entertainment Typ: TV-Show Lokalizacja: Lexington, Kentucky, USA Arena: Rupp Arena Format: Live Platforma: USA Network Komentarz: Joe Tessitore & Wade Barrett Karta: Wyniki: Powiązane tematy: World Wrestling Entertainment - dyskusje ogólne WWE SmackDown! - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia WWE NXT - dyskusje, spoilery, wrażenia
    • Giero
      Za nami kolejny epizod WWE Friday Night SmackDown w drodze do Night of Champions 2025. Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych wydarzeń z tego show. Jeszcze przed SmackDown ringowy debiut dla WWE zaliczył… Hikuleo. Co warto podkreślić, właśnie pod tym ringname’em. Pokonał Kita Wilsona, a walka została nagrana w ramach Main Event. John Cena nie miał dziś łatwego życia. Dwukrotnie doszło do bójki mistrza WWE z Ronem Killingsem. Najpierw Ron zaatakował Johna, gdy skonfrontował się z Codym Rhodesem, Randym Ortonem i LA Knightem, a potem, gdy Cena miał potyczkę słowną z CM Punkiem. W efekcie za tydzień dojdzie do rewanżu Killingsa z Ceną na SmackDown. Tego wieczora miały miejsce po dwie walki w ramach pierwszej rundy King Of The Ring 2025 i Queen Of The Ring 2025. U mężczyzn Randy Orton pokonał Aleistera Blacka, Carmelo Hayesa i LA Knighta. Z kolei Cody Rhodes wyszedł zwycięsko ze starcia z Andrade, Damianem Priestem i Shinsuke Nakamurą. Natomiast u kobiet awansowała Jade Cargill po wygranej nad Michin, Nią Jax i Piper Niven. Później Alexa Bliss triumfowała w pojedynku z Albą Fyre, Candice LeRae oraz Charlotte Flair. Skrót gali:
    • Bastian
      Cena za tydzień walczy na tygodniówce z R-Truthem Ronem Killingsem, niedawno wygrał brawl... Cuda, cuda ogłaszają!  Tyle było narzekania, że Jasiu obija się na tej swojej pożegnalnej trasie, a na tym SD był w obrazku chyba z godzinę  Ostatni run już na półmetku, a generalnie jest dość biednie. 5 starów od 48-letniego Ceny się nie spodziewałem, ale liczyłem chociaż, że jako heel będzie smacznie gotować na majku, a od kilku tygodni Jaś tylko stoi, robi głupie miny i słucha, tak jak Punka na tej gali. Napisałbym wręcz, że John Cena wykręcił najbardziej rozczarowujący powrót roku w WWE, ale są z nami jeszcze Charlotte Flair i Alexa Bliss  Szczególnie córka Rica mocno zawodzi. Zaczęło się od niezbyt dobrze odebranego przez fanów zwycięstwa w Royal Rumble, potem na szczęście jobbnęła Tiffany na WM41. Teraz nie ma na nią pomysłu, na Bliss zresztą też, więc prawdopodobnie obie panie zmierzą się ze sobą na Evolution. Czy Tiffy Time z pasem mistrzowskim może dobiec końca? To raz. Czy możemy odsunąć Stratton od Jax? To dwa. Za długo to trwa, tu powinien wjechać prokurator z zakazem zbliżania się.   Żeby nie było, że tylko narzekam, poziom walk eliminacyjnych KOTR nie schodzi poniżej solidności. Z koroną mam ten problem, że potencjalny zwycięzca musi do niej pasować. Taki Zayn czy Orton u mężczyzn nie pasują za cholerę, ale taka Jade Cargill u kobiet jak najbardziej.  Uroczy był w ME moment, kiedy Cody Rhodes wyciągnął stół z logiem SlimJim. Poczciwi Amerykanie na trybunach liczyli, że "American Nightmare" robi to dla nich, bo przecież przy każdej walce krzyczą "we want tables". Tymczasem Cody - jak przystało na wzorową twarz korporacji - zrobił lokowanie produktu, samemu lądując na SlimJim Table  
    • Kaczy316
      Pierwsze SD po Money In The Bank! Naomi z walizeczką, Cena dalej z mistrzostwem, Cody dalej bez mistrzostwa, jak to wypadnie?! Zobaczmy!   Zaczynamy od naszego The Last Real Championa Johna Ceny! Ciekawe co nam powie, pewnie to samo co cały czas od czasu heel turnu, zwróci się do fanów powie jakie to jest łatwe dzięki nim i tyle, chyba, że przerwie mu Punk albo Cody, ale zobaczymy. No mówi na początek, że nie było nikogo, nie ma obecnie i nigdy nie będzie drugiego Johna Ceny, mówi o tym jak wykorzystywał swoją pozycję do wszystkiego co ma teraz w sumie tak w skrócie można powiedzieć, mówi o wyborze swoich opponentów w trakcie runu pożegnalnego, mówi, że sprowokował Punka do bycia hipokrytą, bo ten chcę zdobyć ten tytuł, przynajmniej tak to zrozumiałem i jeszcze o Sethie, który nie scash inuje na nim walizki, ale nie ogarnąłem z jakiego powodu, ale wyłapałem "Because he will be only champion" jakoś tak czyli, że będzie tylko mistrzem? Nie ogarnąłem zbytnio, później trochę jeszcze mówi, że nie ma nikogo, kto by mógł trzymać ten tytuł...ponownie, interesujące, a wszystko przerywa Kodeusz! Cody nazywa go geniuszem że zrobił wszystko co powinien, żeby być tutaj gdzie jest teraz, a potem zastanawia się jaki to plan z tym, że Cody przypiął go na środku tego ringu w ostatnią sobotę? Ulala Kodeusz w sumie sam odpowiedział na to pytanie mówiąc, że nie jest częścią jego planu....to On jest częścią planu KODEUSZA! Jednak wszystko przerywa Randy Orton! Który wspomniał historię z Backlash, a następnie słyszymy, że nieważne kto jest lub będzie mistrzem, to on zdobędzie tytuł i zrobi wszystko, żeby to uczynić, nawet rozwali Rhodesa, którego traktuję jak swojego brata. LA KNIGHT IS HERE! No no robi się co raz lepiej. Gadanko kolejne gadanko, Knight twierdzi, że plan Johna Ceny na pewno nie zakładał jego, a potem, że pokona wszystkich obecnych tutaj w ringu i odbierze to co jest jego, ale problem w tym, że nigdy do niego nie należał ten tytuł niestety xD. Cena miał to gdzieś i sobie po prostu wyszedł śmiejąc się, ale od tyłu zaatakował go Ron Killings! Generalnie ciężko coś powiedzieć o tym segmencie, nie był to za bardzo budujący feudy segment, chociaż feud Rona i Ceny lekko podbudował tym atakiem, ale jeśli chodzi o część mówioną to bardzo podbudowało turniej King Of The Ring, także taki miał cel ten segment i wyszło naprawdę spoko.   Lecimy z pierwszym Fatal 4 Wayem od strony SD w ramach turnieju King Of The Ring! W przeciwieństwie do Raw to dzisiaj zobaczymy wszystkie 4 Fatal 4 Waye, 2 od męskiego rosteru i 2 od kobiecego, oj będzie ciekawie! Black vs Carmelo vs Orton vs Knight, czy to może się nie udać? Powiem tak nieważne też kto tu wygra to będę zadowolony, sami świetni zawodnicy, chociaż Orton chyba by najbardziej pasował, w sumie widziałbym finał właśnie Rhodes vs Orton, a taki może być, bo obaj są po przeciwnej stronie drabinki, ale wracając do F4W to liczę na świetny pojedynek! Prawie 16,5 minuty niesamowitego pojedynku oj tak dwie reklamy były, ale odbiór walki dalej był bardzo dobry, mega podobały mi się to, że wszyscy próbowali dość często wykonywać swoje finishery ostatecznie nieudanie, ale bardzo dobrze to wyglądało, było kilka miłych spotów dla oka jak Jumping Neckbreaker od Knighta na Ortonie, który już prawie wykonał podwójne Spike DDT, w sumie nie wiem jak to się do końca nazywa, ale głównie dlatego, że to ma chyba wiele nazw albo po prostu każdy mówi na to inaczej, kiedyś było Second Rope DDT, teraz Spike DDT, kiedyś jeszcze chyba było Hangman DDT czy jakoś tak, przynajmniej w grach WWE xD, albo spot końcowy z Frog Splashem dla Knighta i w tym samym czasie cyk RKO dla Melo, oj fajna walka naprawdę fajna i Ponton wygrywa! Jego potencjalne starcie z Rhodesem co raz bliżej, a no i Knightowi przeszkodziła stajnia Setha oczywiście, przydałaby się jej jakaś nazwa, Bronson zrzucił Knighta z narożnika, a młody Steiner jak zasadził mu Speara no no, czyli to oznacza Zayn vs Orton w półfinale, no Zayn ma dość marne szansę moim zdaniem xD, ogólnie poznaliśmy tajemniczego uczestnika i tak czułem, że po utracie pasa to może być Jey Uso i faktycznie tak jest tylko nie wiem czy to zbotchowali, że teraz pokazali, bo wydaję mi się, że raczej byłoby ciekawe zaskoczenie jakby wszedł tajemniczy uczestnik i byłby to Jey Uso, ale zaraz.....czyżbyśmy mieli dostać Cody vs Jey w jednym z półfinałów? Oj ale bym chciał taka waleczka historycznie by siedziała.   Jacob Fatu wbija na ring! Oj tak chętnie zobaczę co tam nam powie po swoim odwróceniu się od Solo! No mówił o tym, że Solo uważa, że Jacob byłby nikim gdyby nie On i to jest też główny powód dla którego odwrócił się od Solo na Money In The Bank, trochę pomówił jeszcze i na Titantronie Solo bije mu brawo, a potem powiedział, że na Money In The Bank Jacob popełnił wielki błąd, lecz jest w stanie mu go wybaczyć i potem jeszcze mówi, że to on stworzył Jacoba odkąd go sprowadził do federacji. Mówi, że za tydzień będzie czekał na środku ringu z otwartymi ramionami dla Jacoba, ale ten oczywiście będzie musiał powiedzieć 4 słowa "I Love You Solo" No i oczywiście, żeby Jacob pamiętał, że Solo go wciągnął w ten świat i może go z niego wyrzucić oj czuję mocny pop dla Jacoba za tydzień kiedy będzie udawał, że chcę wybaczenia, ale jak dojdzie do mówienia tych słów to usłyszymy I....HATE YOU SOLO! Oj tak ale zamarkuje wtedy nawet ja sam! Krótki, ale treściwy segment, za tydzień może być dłuższy, przyjemnie prowadzony jest na razie ten feud, nie zaczynamy od nienawiści tylko tak spokojnie z wyczuciem, fajnie to wygląda.   Na backu The Secret Hervice podaję telefon Nickowi, gdzie Green dzwoni do niego na wideo rozmowie i prosi o przełożenie jej walki na przyszły tydzień, bo akurat nie ma jej w Lexington xD, a Aldis standardowo nie przystał na to i zamiast Green to w tej walce zobaczymy Albe Fyre, czyli Flair to wygrywa pewnie xD szkoda, chociaż jeszcze Alexa ma jakieś szansę w tej walce, jednak nie zdziwi mnie finał Jade vs Charlotte w tym turnieju. Zelina chcę Giulii tylko nie ma jej dzisiaj, szkoda, więc może w przyszłym tygodniu spotkają się face to face tylko pytanie czy w walce czy w segmencie, no zobaczymy.   Kolejny Fatal 4 Way tym razem w ramach turnieju Queen of The Ring Jade vs Nia vs Michin vs Piper, ogólnie poza Jade to nie widzę tutaj innej zwyciężczyni, niby Nia mogłaby....ale po co? xD Jade lepszy wybór, a walka no wydaję mi się, że dupy nie urwie, dość specyficznie dobrany skład, akurat pod wygraną Jade. Kurde powiem tak, walka była i tak lepsza niż się spodziewałem i nawet nieźle się ją oglądało, prawie 13 minut fajnego pojedynku, bardzo przyjemny sojusz Jax z Piper i to na prawie cały pojedynek, Jade fajnie tu wyglądała, a Michin była kukiełką do bicia i generalnie ten booking naprawdę był dobry i wpasował się do tego pojedynku, także brawa dla Pań i dla bookerów, bo mi się to dobrze oglądało, Jade ostatecznie wygrywa i dobrze, lepszej opcji tutaj nie było. Cargill vs Perez, jeśli Naomi tu się nie wtrąci, a raczej tego nie zrobi, bo wydaję mi się, że jak Jade zdobędzie tytuł to od razu poleci cash in, to Roxanne pewnie odpada z turnieju w półfinale i tak jest to wysokie miejsce top 4.   Oj tak i o wilku mowa NAOMI! Zobaczmy co nam powie Ms. Money In The Bank! Widać, że Naomi nie zapomina, bo z tego co mówi to Stratton z walizką przeszkadzała jej w zdobyciu tytułu od Jax w tamtym okresie, mówiąc wprost to nie pamiętam, może i tak było, a jeśli tak to fajnie, że o tym wspominają, a Naomi jest tu teraz po zemstę! Jednak wszystko przerywa Tiffany! Która trochę prowokuję do cash inu Naomi, ale też mówi, że jest "same old Naomi" czyli że cały czas gada, ale nic nie robi. Naomi w sumie ma rację, bo powiedziała, że nie będzie cash inowała teraz tylko wtedy, kiedy Stratton nie będzie się spodziewała no i tak powinno być, tak powinni robić posiadacze walizek, bo na tym to powinno polegać, a następnie mówi, że chcę zmienić życie Tiffany w piekło! Podoba mi się ta Naomi, tak dobrze się ją ogląda, kurde i niech ktoś mi powie, że to był zły wybór, wygląda jak typowa wariatka i wiedźma, niesamowicie się to ogląda, a w ringu.....znowu Nia Jax atakuję Tiffany, co jest, ja ten feud oglądam od pół roku....kiedy to się skończy? Ile razy Tiffany musi pokonać Jax? Ale to jest bez sensu xD Jeszcze na Evolution dajmy im pojedynek, bo czemu nie xD. Naomi myślała o cash inie, ale Nia szybko odwiodła ją od tego pomysłu xD.   Na backu ustalone zostało, że MCMG dzisiaj zajmą się Wyattami i ta walka jest teraz! MCMG vs Wyatt Sicks! Może być ciekawie. 9,5 minuty przyjemnego pojedynku kolejnego, tag teamy na SD nie schodzą poniżej pewnego poziomu i cały czas bardzo dobrze się je ogląda no niestety Motor City Machine Guns nie podołali zadaniu jakie im wyznaczono i nie rozprawili się z W6, bo przegrali cały pojedynek i lecimy dalej z tym ciekawym story, Wyatt Sicks świetnie się ogląda.   Cena na backu pyta się Jimmy'ego w dosadny sposób czy widział R-Trutha, a potem czy widział Rona Killingsa xD, a następnie wspomniał, żeby powiedział im obu, że spotkają go w ringu, kurde zobaczymy dzisiaj Cenę dwukrotnie w ringu? Wooooow, czy to się zalicza jako dwie daty? Nie no raczej nie, ale śmiesznie by to wyszło wtedy xD. Cena w ringu! Johnik mówi, że R-Truth przekracza linie i ciekawie się zapowiada, bo mówi, że to czas na rozmowę i na walkę, więc walczmy teraz! Jednak wszystko przerywa CM Punk! Który mówi o nie szanowaniu innych i że John jest zmęczony brakiem szacunku, a tak naprawdę to fani są zmęczeni brakiem szacunku, a potem daję Cenie szansę, żeby dał ludziom to czego chcą i dał im szczęśliwe zakończenie! Fajna jest ta próba zwrócenia Johna na właściwe tory, interesująco się to ogląda, a Cena się jedynie pyta czemu po czym dodaję, że mistrzostwo to jest jedyne co się liczy, Punk coś tam pogadał i faktycznie ma rację, brzmi jak PG John Cena xd, z kolei Cena brzmi jak...CM Punk, gość, który chciał zrujnować wrestling w sumie to ma sens, Punk faktycznie chciał upadku tego biznesu przecież po odejściu i znienawidził na pewnym etapie swojego życia wrestling, to ma sens i Cena chcę zrobić to samo co Punk kiedyś czyli opuścić ten biznes z tytułem. CM Punk totalnie zmiażdżył Lidera Cenation na mikrofonie przynajmniej moim zdaniem, ale no Punk to jest kozak to nic dziwnego, bardzo fajny segmencik i kurde no tak chciałbym tego Punka z tytułem, chciałbym, żeby rozwalił Cenę oj chciałbym tak samo jak chciałem, żeby Ponton to zrobił xD i skończy się pewnie tak samo jak z Pontonem, ostatecznie po wyjściu Punka mamy Rona Killingsa, który atakuję znowu Johna! Aż zapomniałem o nim praktycznie xD.   Ulala Cena vs Ron Killing w przyszłym tygodniu? Kurde co jest, Cena zawalczy na tygodniówce? xDDD Co tu się dzieję.   Pora na drugi Fatal 4 Way od strony Pań w ramach Queen Of The Ring! Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice, no tutaj wydaję mi się, że Charlotte to wygra, ale Bliss też ma szansę, nikogo innego nie widzę, jednak po składzie uważam, że ta walka powinna być lepsza niż poprzedni F4W kobiet, który mimo wszystko ostatecznie też wyszedł solidnie. Po około 11 minutowej walce wygrywa Alexa Bliss, kurde to jednak moja teoria poszła się walić można powiedzieć, ale to dobrze, nikt już nie chcę Charlotte, szczególnie po tym co pokazała w drodze do WM i na samej WM, chociaż trzeba przyznać, że teraz jest już lepiej, trochę wróciła do formy mam wrażenie albo powoli wraca, ciekawa końcówka, walka spoko taka standardowa, dobrze się oglądało, ale to był bardziej chaotyczny booking mam wrażenie, a na poprzedni F4W babek był jakiś pomysł co było widać i mimo wszystko to pierwsze starcie bardziej mi siadło pomimo, że obydwa były bardzo dobre, cieszę się wygraną Alexy, fajnie to wyszło, chociaż nie wiem czy nie planowali czegoś w stylu, że odliczenie do 3 i klepnięcie od Alby miało być w tym samym momencie, ale to byłoby ciężkie do zrobienia, więc chyba nie było to w planach, ale nie wiem, brawa dla Alexy!   Podoba mi się to teasowanie, że kiedyś w końcu Punk i Cody spotkają się w ringu jeden na jednego i nawet Cody wspomniał o tym, że nie mogą siebie nawzajem zawsze omijać, ja mam hype na to starcie jak kiedyś do niego dojdzie, bo jest naprawdę fajnie teasowane w przyszłości, lubię takie rzeczy tak samo jak kiedyś Jey vs Sami lub Jey vs Cody czy Sami vs Cody, to są starcia, które nie są obecnie planowane, ale kiedyś może do nich dojść i będą to naprawdę fajne momenty.   Next Week: Randy Orton vs Sami Zayn półfinał turnieju King Of The Ring zapowiada się bardzo dobrze oj tak. Alexa Bliss vs zwyciężczyni ostatniego Fatal 4 Wayu kobiet, który odbędzie się na Raw i to też będzie półfinał turnieju tylko Queen Of The Ring, oj czuję, że dostaniemy Alexa vs Stephanie, ale by siedziało! R-Truth vs John Cena no no tylko czemu to R-Truth jest jak to Ron Killings? xD Ale w tym wydaniu ten pojedynek może być dużo ciekawszy. Tyle, uważam, że zapowiada się kolejny dobry odcinek niebieskiej tygodnióweczki.   Czas na main event! Cody vs Priest vs Nakamura vs Andrade, no wydaję mi się, że poza Rhodesem i Priestem to nie ma tutaj innych faworytów, a że Priest leci ponoć na tytuł US, chociaż dziwne to trochę jest, bo zapowiadał się feud Damiana z Jacobem o ten tytuł, a ostatecznie pociągnęli za sznurek z feudem z Solo, więc nie wiem jak to będzie planowane, ale zobaczymy, na razie może nas czekać świetna ringowo waleczka, kolejna w ramach tego pięknego turnieju King Of The Ring! Wooooow co to był za pojedynek, mówiąc wprost to gdybym nie znał pozycji Nakamury i Andrade to bym pomyślał, że dosłownie każdy może wygrać to starcie, każdy zawodnik został tutaj świetnie zabookowany, ringowo było niesamowicie, naprawdę bardzo dobry pojedynek i najlepszy chyba z dzisiejszego show, Cody Rhodes wygrywa i leci dalej! Kurde w jednym turnieju możemy dostać Cody vs Jey, a w finale Cody vs Sami lub Cody vs Orton, albo.....JEY VS SAMI! Kurde Jey vs Sami teraz jak tak o tym pomyślałem, ale by siadło oj tak, kurde tyle potencjalnie świetnych opcji! Ale wracając do walki to naprawdę świetna lekko ponad 17 minutowa walka, bardzo dobrze się oglądało brawa dla Kodeusza i dla Panów oraz dla bookerów!   Plusy: Segment otwierający Bardzo dobry pojedynek pomiędzy Blackiem, Carmelo, Ortonem i Knightem Segment Jacoba i Solo i spokojne prowadzenie feudu O dziwo bardzo przyjemna walka Jade vs Nia vs Piper vs Michin Przyjemny segmencik Naomi, Tiffany i potem niestety Nii Jax MCMG vs Wyatt Sicks i całe story z tag teamami na SD Bardzo dobry segment Ceny z Punkiem Alexa vs Charlotte vs Alba vs Candice i wygrana Bliss! Main event   Minusy: Ile można ciągnąć Nia vs Stratton?   Podsumowanie: Powiem tak, skupili się prawie w 100% na turniejach KOTR i QOTR i wyszło to bardzo dobrze cztery co najmniej bardzo dobre Fatal 4 Waye, z odpowiednimi wynikami, a im dalej w turnieju tym będzie tylko lepiej, a przynajmniej na razie tak to wygląda, Sami vs Orton i potencjalne Cody vs Jey to będą mega mocne półfinały, a potem świetny finał oj tak, ale wracając do tego odcinka to wszystko tutaj mi siadło poza tym, że kontynuujemy feud Nia vs Tiffany bez sensu, ale no niech będzie, reszta była bardzo dobra bądź świetna, wszystko grało i buczało no tak samo jak Raw tak ten odcinek SD był jednym z najlepszych w tym roku zdecydowanie, wszystko miało sens, znaczenie i feudziki mocno podbudowane, a wykonanie co najmniej bardzo dobre w każdym aspekcie.
    • KyRenLo
      Prawidłowo. Twoja kolej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...