Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  92
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2006
  • Status:  Offline

Dotychczas filmiki PIWG ukazywały się na innym forum z różną częstotliwością. Wy macie taki luksus, że możecie obejrzeć wszystkie filmiki na raz ;) Nagrania wypuszczamy od końca sierpnia 2007, czyli minął już prawie rok od pierwszego nagrania, więc możecie łatwo zauważyć jak poprawialiśmy nasze umiejętności przy każdym kolejnym nagraniu.

 

Oglądanie zalecam od obejrzenia najpierw PIWG Goes Hardcore i PIWG 6.

 

A więc jedziemy chronologicznie:

 

 

PIWG 1

 

Pierwszy trening jaki odbyliśmy, rezultaty przerosły moje oczekiwania i strasznie jarałem się pierwszymi komentami :P Chociaż jak patrzę z perspektywy czasu to za parę akcji jest mi wstyd :D

 

http://uk.youtube.com/watch?v=K5NXUJrZBPQ

 

 

PIWG 2

 

Nowe twarze ;) Tym razem postawiliśmy na trochę bardziej niebezpiecznie akcji, co widać po pierwszym rzucie :P No i nowy cios: Powerbomb Driver, czyli One Shoulder Kneeling Powerbomb Driver ;) Dziś już go nie robimy, bo potrafimy zrobić porządne Powerbomby oraz ten ruch był po prostu zbyt niebezpieczny ;)

 

http://uk.youtube.com/watch?v=vrsnSpUfir8

 

PIWG 3

 

Kolejny nowa twarz. Sporo w tym filmiku materiałów z PIWG 2, ponieważ dobrze się całość pod muzykę komponuje ;) Parę teamowych akcji ;)

 

http://uk.youtube.com/watch?v=hgDtundX7zw

 

PIWG 4

 

Prawie półroczna przerwa w nagraniach spowodowana brakiem miejsca do trenowania z powodu pogody. Na szczęście udało sie wynająć halę ;D Co z tego wynikłow? Canadian Destroyer, Chokeslamy ze skrzyni, Head Scissors itp Ogólnie technika poszła znaaaaaaaacznie w górę.

 

http://uk.youtube.com/watch?v=kuMXOEUHLiA

 

PIWG 5

 

Dużo osób chciało abyśmy wreszcie nagrali walkę, wiec spełniliśmy ich życzenie ;D I chyba nikt nie zawiódł się ;) Zobaczcie sami:

 

http://uk.youtube.com/watch?v=WRwrO7Egg5E

 

PIWG eXtra - unofficial match

 

Filmik nagrywany telefonem (stąd jakość) tylko dla nas i nie miał dostać się do sieci. Chcieliśmy tylko sprawdzić co robimy źle, a co dobrze, stąd najmocniejsze rzuty są wykonywane na grube materace. Walka okazała się jednak na tyle dobra, że postanowiłem rzucić ją do sieci ;)

 

http://uk.youtube.com/watch?v=-TEiCm8Rutw

 

PIWG 6

 

Wadą poprzednich walk była ich długość. Ta walka to zmienia, bo trwa 7:17 :D Chociaż dalej za często zapominamy o submissionach i reversalach ;) Ale moje head scissors z 6:20 jest przez wiele osób uważane za najefektowniejszą akcję jaką kiedykolwiek wykonaliśmy. Ogólnie w tę walkę włożyliśmy sporo serca ;)

 

 

http://uk.youtube.com/watch?v=6avTmZArL74

http://zdrowy-tryb.strefa.pl/diagnoza.html

GALA PIWG Without Fear & Wam Up trailer

 

Po ukazaniu się pierwszych walk, ludzie zaczęli się dopytywać kiedy zaprezentujemy naszą galę. Po paru treningach wreszcie byliśmy gotowi na to przedsięwzięcie. Także na gali wziął udział gość specjalny z Krakowa, heh, że aż tyle kilometrów chciało mu się zrobić :P Galę poprzedził krótki filmik na podgrzanie atmosfery po długiej przerwie w wydawaniu filmików. Niestety na gali nie mogło się pojawić dwóch doświadczonych zawodników i żeby zrobić wypełnić tę luke zaangażowaliśmy początkujących. Notabene osoby, które pierwszy raz brały udział w walce stanowiły większość walczących. Trochę się o to bałem, ale poza jedną walką to ogólnie źle nie wyszło ;)

 

Warm Up trailer

 

http://uk.youtube.com/watch?v=_P2Ar-uEr2w

 

PIWG Without Fear

 

Part 1

 

http://uk.youtube.com/watch?v=XCTfCUUcJfk

 

Part 2

 

http://uk.youtube.com/watch?v=e7dDP6S9ur4

 

PIWG Goes Hardcore

Wedlug wielu (także i mnie) najlepszy filmik wydany dotychczas. Sporo mocnyach akcji takich jak Lionsault, czy Top Rope Moosault Slam.

 

http://uk.youtube.com/watch?v=-46PphdFZCw

 

PIWG Clash 31/07/2008

 

To nagranie miało miejsce razem z poprzednim filmikiem, była to walka pomiędzy Scoprionem, a Crazy Lunaticiem, który sam prosił o walkę...i ją dostał :P Clash to także nazwa naszej "gali" która mamy zamiar wydawać w miarę regularnie. No i wreszcie pojawiło się jakieś logo :D

 

http://uk.youtube.com/watch?v=bhZafcJEAsc

Edytowane przez KAm2150
  • Odpowiedzi 25
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • KAm2150

    9

  • thejehmes

    6

  • Shadow

    3

  • K-PEL-K

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  27.12.2007
  • Status:  Offline

Hehe ;) Szalejecie teraz widzę na Attitude :)

Oglądałem wasze wszystkie filmiki i jestem pod dużym wrażeniem.

  Cytat
PIWG Goes Hardcore

 

Wedlug wielu (także i mnie) najlepszy filmik wydany dotychczas. Sporo mocnyach akcji takich jak Lionsault, czy Top Rope Moosault Slam.

 

Zgadza się najlepszy :) Ciekawe akcje :D Po prostu "goes hardcore"

It's Easy Bein' Sleazy


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Chłopie !! Macie wielki talent ;] Gale są naprawdę spoko. Przewyższacie poziom WWE jak dla mnie ;] Zacznijcie robić tygodniówki a co miesiąc PPV ;] Było by naprawdę spoko. Wróżę Wam sukces !!

  • Posty:  1 867
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  26.03.2008
  • Status:  Offline

Muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. To chyba najbardziej profesjonalny (no może nie - najlepiej przygotowany) backyard jaki miałem okazję widzieć (nie widziałem wiele). Macie możliwości, więc wykorzystujcie je. Oby tak dalej.

  • Posty:  1 473
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.05.2007
  • Status:  Offline

Również uważam, że od pierwszego filmiku do ostatniego jest widoczna znaczna poprawa... Oby tak dalej :)

  • Posty:  92
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2006
  • Status:  Offline

Dzięki wszystkim za komentarze ;) Dobrze to robi na morale xD Obecnie staramy się wydawać tygodniówki pod nazwą Clash. Powinny się ukazywać co czwartek. Następne "PPV" odbędzie się w środę, albo piątek i szykuje się niezłe, długie show :D

  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

To naprawdę spoko jak będziesz wydawał tygodniówki i PPV. Spoko by było jakbyście na jakimś PPV dawali stypulacje ;] Naprawdę spoko by było ;] Tygodniówki oczywiście będę oglądał. Fajnie by było jakbyście nadali sobie stałe gimmicki i dawali kartę na najbliższe PPV. Takie są pomysły z mojej strony. Może jakiś wykorzystacie ;] Pozdrów całą ekipę PIWG odemnie ;]

  • Posty:  92
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2006
  • Status:  Offline

Karty są prezentowane, tylko po prostu na tym forum http://zdrowo.info.pl/forum/ moje filmiki są dopiero od wczoraj. Normalnie kartę daję tydzień, lub parę dni przed ;) A stypulacja będzie...niedługo ;) Edytowane przez KAm2150

  • Posty:  1 648
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.10.2006
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

widze, zę joga się strasznie nakręcił.

 

Co do filmików to spoko, trenujcie:)

Nie jest źle ale może być lepiej. Tyle ode mnie.

 

Pozdro


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

A mam jeszcze jedną propozycję. A mianowicie zróbcie pasy mistrzowskie ;] Widzę że w karcie jest mecz o mistrzostwo, ale macie jakiś pas ? ZRóbcie chociażby papierowy spoko by było ;] I jeszcze jedno ;] (możliwe że ostatnie ale nie obiecuje) zróbcie swoje entrance: wchodzicie, gra muzyka (dodana komputerowo chyba że na hali macie głośniki, i później tam na materacach (ringu) swoje gesty itp ;] Narazie tyle jak coś mi przyjdzie do głowy to jeszcze napisze ;]

 

Tak KIL nakręciłem się bo to jest pierwsza federacja w której mogę dać pomysły i które mogą być wykorzystane ;]


  • Posty:  92
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.07.2006
  • Status:  Offline

Przecież wejściówki już są :P Chociażby na Clash, czy Without Fear ;) A pasów, tym bardziej papierowych nie będzie ;0 tytuł na razie wystarczy. Zresztą gala Storm over Pomerania przyniesie ze sobą wiele niespodzianek 8)

  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

Aha to sorry z tymi wejściówkami bo nie mam głośników a każdą galę praktycznie przewijałem do środka i z tamtąd oglądałem. Oglądnę wszystkie od początku do końca ;]

  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

PPV (Pay-per-view) - określenie z języka angielskiego oznaczające płatną usługę oglądania treści multimedialnych dostarczanych najczęściej za pośrednictwem cyfrowej telewizji. Więc jak się okazuje to nie jest nazwa gali które odbywają się w niedziele.

Jeżeli joga chcesz płacić to proszę bardzo.

 

A co do fedu (można to tak nazwać?) to bardzo dobrzy jesteście. Tręćcie dalej na pewno chętnie pooglądam.

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 274
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.10.2007
  • Status:  Offline

lukibarca PPV to w przenośni było ! Jakaś lepsza (dłuższa gala) od tygodniówki o to mi chodziło ;]

  • Posty:  19
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2007
  • Status:  Offline

joga dzięki za pozdro ekipa PIWG przyjmuje ;D

a no i za komenty też dzięki ;D

 

wasze komenty mogłyby też zawierać wypowiedzi na temat tego co jest źle co zauważyliście i mozna by było poprawić.

 

I dodatkowo wypowiedzi o poszczególnych zawodnikach.

Pozdro :twisted:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • -Raven-
      1. Jamie Hayter vs. Mercedes Moné - mocno średnia walka (zwłaszcza jak na te z Moneciarą w składzie), z bardzo dobrym finiszem. Szefowa Mercedesa została rozpisana za mocno, przez co często walka była bardzo jednostronna. Wkurwia to tym bardziej, że przecież rozpisano jej wygraną. Mocny finisz, gdzie chwilami można było się łudzić, że Hejterka to jednak ugra. Jednak nic z tego. Samochodówka oczywiście musiała zaorać kolejną rywalkę i zdobyć kolejne trofeum. Wkurwia mnie babsko straszliwie, ale nie tak heelowo (jak powinna), ale tak po prostu, normalnie - po ludzku. Mam tylko nadzieję, że nie planują zrobić z niej pierwszej laski w AEW z dwoma babskimi pasami : 2. FTR (Cash Wheeler and Dax Harwood) (with Stokely) vs. Daniel Garcia and Nigel McGuinness - słabiutka walka, przez większość czasu oparta o gnojenie Nigela i niedopuszczanie Garcii do ringu, czyli bookingową sztampę. Jedyne zaskoczenie, to to, że finalnie to Daniel jobnął, bo spodziewałem się, że od tego tu będzie Angol. Uśpiło mnie to starcie i kilkukrotnie musiałem cofać, co nie jest najlepszą rekomendacją. 3. Mark Briscoe vs. Ricochet - kolejny zmarnowany potencjał przez durny booking. Pomimo niezłych spotów i fajnych motywów komediowych, Maras przez 90% walki wycierał sobie buty Łysolem, żeby ten na koniec wygrał po dwóch akcjach z nożyczkami... Kto to kurwa rozpisuje??? Podkupili bookerów z WWE? 4. The Hurt Syndicate (Bobby Lashley and Shelton Benjamin) (c) (with MVP and MJF) vs. The Sons of Texas (Dustin Rhodes and Sammy Guevara) - walka z dupy, o randze tygodniówki, a oglądało się ją całkiem spoko. Nie była zbyt długa, były zmiany przewag, fajnie rozpisany Dustin (który z wiekiem jest jak wino) i nie przynudzała. Żaden tam wypas, ale mimo wszystko, dostałem więcej niż się spodziewałem (choć za wiele się nie spodziewałem). 5. Kazuchika Okada (c) vs. "Speedball" Mike Bailey - pierwsza, naprawdę dobra walka na tym PPV. Mocno kibicuję Karate Kid'owi od czasów TNA i tutaj także błyszczał, a walka nabierała kolorów, kiedy Bailey zaczynał ją prowadzić (bo Okada standardowo potrafił ją ringowo zamulić). Zajebiste kontry, zmiany przewag i solidnie rozpisany pretendent, który - pomimo, że nie miał prawa tego wygrać - zafundował nam kilka niezłych near falli. Fajnie się to wszystko oglądało. Akurat na Bitch'a Bailey jest obecnie za krótki (pod kątem wypromowania), ale mam nadzieję, że finalnie dostanie w AEW push adekwatny do jego skillsów. 6. "Timeless" Toni Storm (c) (with Luther) vs. Mina Shirakawa - no żesz ja pierdolę! Przecież za takie rozpisywanie walk powinny być instant wyjebki z roboty. Sikawa robi miękkim dzyndzlem Sztormiaczkę przez niemal całą walkę, kontruje, obija, ogólnie niemal ośmiesza w ringu, żeby Antośka na sam koniec miała reaktywację i po odpaleniu jednego finiszera, skradła wygraną??? To musiał bookować ten sam kretyn, co rozpisywał walkę Rico z Briscoe. Widać tą samą spierdolinę mózgową i zero pojęcia o co chodzi w tym biznesie 7. Kenny Omega, Swerve Strickland, Willow Nightingale, and The Opps (Samoa Joe, Powerhouse Hobbs, and Katsuyori Shibata) vs. Death Riders (Jon Moxley, Claudio Castagnoli, Marina Shafir, and Wheeler Yuta) and The Young Bucks (Matthew Jackson and Nicholas Jackson) - mam z tą walką duży problem. Z jednej strony 3/4 było mega chujowym chaosem, pełnym słabego brawlu i okraszonym jakimiś debilnymi przyśpiewkami i odpustową muzą lecącą w tle (serio???), co wymęczyło mnie w chuj i spowodowało permanentne odliczanie do końca. Jednak pozostała 1/4, a zwłaszcza to co działo się stricte w ringu, potrafiło diabelnie wkręcić i sprawić, że momentami można było zamarkować. Te wariackie spoty, szaleństwo i konkretny hardcore - prawie uratowały to starcie. "Prawie" robi jednak różnicę. Nie wiem czy Joe miał jakąś kontuzję, ale nie było go tu niemal widać, gdzie to on powinien poprowadzić swoją drużynę do zwycięstwa (powinni go uwiarygodnić), żeby na następnym PPV, mógł gładko jobnąć Mox'owi, w walce "jeden na jeden". Dziwnie to wyglądało, że Kapitan Teamu stosunkowo (do reszty) gówno tutaj zrobił. 8. The Paragon (Adam Cole, Kyle O'Reilly, and Roderick Strong) vs. The Don Callis Family (Konosuke Takeshita, Kyle Fletcher, and Josh Alexander) (with Don Callis) - nie wiem co było nie tak z tą walką, ale za cholerę nie potrafiła mnie wkręcić. Ringowo było spoko (bo oba teamy, to świetni zawodnicy), ale czułem jakby każdy odpierdalał tam swoje, bez jakiejś większej ringowej chemii. Finisz też był jak cała walka... Po prostu był, ot tak, bez jakiejkolwiek finezji. Szkoda, bo potencjał by tutaj na prawdziwego killera, a dostaliśmy walkę jakich wiele... na tygodniówkach. Swoją drogą Cole ładnie poleciał w dół w kwestii pushu. Od main eventera do udupienia w tagach. Wygląda jakby kompletnie nie mieli obecnie na niego pomysłu. 9. "Hangman" Adam Page vs. Will Ospreay - byłem podjarany wizją tej walki jak ksiądz proboszcz przed wizytą w Smyku. Finalnie powiem tak - było bardzo dobrze, ze świetnie rozpisanymi zawodnikami, kozackimi kontrami i mnóstwem near falli. Skłamałbym jednak, gdybym powiedział, że nie spodziewałem się po taki składzie jeszcze więcej. Jedna rzecz była tam dla mnie jak kamyk w zajebiście wygodnych butach, a mianowicie tempo stracia. Kiedy Kowboj prowadził pojedynek, było chwilami wolno jak w walkach Reignsa, z tą jednak różnicą, że Adaś potrafi robić to na pełnej kurwie (co pokazał nie raz) w przeciwieństwie do Pięknego. Ktoś znowu rozpisał to po chuju, bookując Hangmana z "zaciągniętym ręcznym" :roll: Szkoda, bo mogli skrócić to o te 10 minut, ale pozwolić obu wcisnąć gaz do dechy, a wtedy ponowne ojcostwo już by mi nie groziło, bo urwałoby mi jaja Nigdy nie czytam innych opinii przed napisaniem własnej, ale podejrzewam, że za wynik pewnie AEW dostało mocne zjeby. Ja tam nie narzekam. Od zawsze mocno kibicuje Wisielcowi (bardzo lubię jego postać oraz ringowe skille) i cieszy mnie push dla niego. Podejrzewam, że wygrał, bo chcą jeszcze zostawić pas u Moxa (Adaś niestety nie da tutaj rady), a jak już Ospreay dostanie swoją szansę na Złoto - to ją wykorzysta. Swoją drogą Angol jest trochę rozpisywany jak Omega - potrafi przegrać z teoretycznie słabiej promowanym rywalem, ale potrafi też wygrać dosłownie z każdym, co zapewne wkurwia jego fanów, ale też powoduje, że przy jego starciach, nie można być do końca niczego pewnym. Reasumując - kolejne już PPV od AEW, które jak na ich możliwości, to dupy nie urywa. Od chuja niewykorzystanego potencjału i bookerskiej fuszerki. Tak na dobrą sprawę, to były tylko 2 bardzo dobre walki (main event i Okada z Bailey'em) i 2, które były spoko (walka o pas tagów oraz Anarchy). Cała reszta zassała w mniejszym lub większym stopniu, co jak na umiejętności AEW (a pokazali nie raz, że potrafią montować kurewsko dobre PPV's) jest jednak mocno rozczarowujące. Moja ocena: 3-/6.  
    • PTW
      GALA JUŻ W SOBOTĘ, KTO OKAŻE SIĘ PROTAGONISTĄ KOMIKSU NAPISANEGO W NASZYM RINGU? :) To tylko mała zajawka tego, co wydarzy się 31 maja w ramach pro wrestlingowej extravaganzy zatytułowanej PTW: Dzień Dziecka. Kto napisze kolejny rozdział epickiej historii, a kto utonie w falach zapomnienia? Bądź z nami i przeżywaj losy swoich ulubionych bohaterów! Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Grins
      R-Truth a raczej Ron Cena to był świetny przystanek dla Cena co jak co  Wychodzi na to że Cena sam chyba sobie dobiera zawodników z którymi chce stoczyć walkę, mam nadzieje że to nie Cody będzie ostatnim przeciwnikiem Cena tylko Punk.  Bronson Reed nowy członkiem stajni Rollinsa... Najśmieszniejsze w tej całej historii jest to że Roman zniknął od tak z dupy, po prostu go nie ma i chuj... Zrobił sobie przerwę i wróci po Money In The Bank albo na samej gali ale już nie jako OTC, Trible Cheef bo to już umarło coś czuje że będzie już nowy gmmick oby nie Big Dog    
    • Grins
      Jakoś ostatnio mam mało czasu oglądać wrestling, ale obejrzałem ostatnio tą galę i ogólnie była nawet spoko tym bardziej Fatal 4 Way mocno mnie nie zawiódł ale już Main Event był nie co średni. Nie będę się tu rozczulał nad każdą walką, ogólnie przejdę od razu do Main Eventu, na prawdę to miała być ostatnia walka Cena i Ortona? Serio średnia końcówka tym bardziej, John mimo że staruje się Heelować to średnio mu to idzie, ta jego sztuczność bije po oczach, serio jak już chcieli tego turnu to mógł zmienić charakter a nie dalej wchodzi przy swojej starej muzyce, dalej w starym stroju bez sensu to jest... Ogólnie wszystkie segmenty Ortona i Cena były świetne ale sama walka to totalna klapa, szkoda mi Ortona że go tak chujowo zabookowali bo serio nie zasługuje na to.  Tyle z tego dobrego że Valkyria jest pompowana i pushowana to na duży plus, jednak powrót Becky to nie był taki zły pomysł może sama Beczka postanowi promować młodsze nabytki. 
    • KyRenLo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...