Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!

    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

Mike Levy Incident


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Już kilka razy podczas oglądania wrestlingu, stwierdziłem, że dana akcja bądź cała walka, lekko wykracza poza ramy czegoś „normalnego” (Mass Transit Incident, Dysfunction vs. Ian Rotten [iWA MS No blood, no guts, no glory, Necro w (a raczej po) main evencie tej gali..). Podobne odczucia miałem gdy rzuciłem okiem na walkę Mike'a Levy'a z Mickie Knuckles na gali Queen of the DeatchMatches.

 

Nie widzę absolutnie żadnej pozytywnej rzeczy w tym co się tam stało. Jeżeli miałby to być jakiś angle, to pomysł był całkowicie debilny (homofobia jako coś na czym można zrobić dobry program?) Jeżeli nie, to spuszczenie wpierdo*u (inaczej nie można tego nazwać) innemu kolesiowi, ot tak sobie jest... właściwie nie wiem, która opcja jest bardziej idiotyczna. Zresztą, rzućcie okiem i oceńcie:

 

http://vids.myspace.com/index.cfm?fuseaction=vids.individual&videoid=38440519

 

Ciekawostka: DVD z galą QOTDM 2008 sprzedaje się jak świeże bułeczki. Nawet nie pytajcie dlaczego.

4143166924a5dc43430e70.jpg

  • Odpowiedzi 20
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Streetovs

    4

  • majonez

    4

  • Euz

    2

  • voltaire

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Pare razy gadałem z Tobą na temat ultraviolentu... coż, ten film utwierdził mnie w tym, że ludzie biorący udział w tych wszystkich walkach to muszą być kompletni idioci. Może i się nie znam, ale ani jeden cios tam zadany nie wyglądał na zamarkowany... a więc jeśli ktoś zgadza się być tak napierdalany przez 15 minut to nie może mieć równo pod sufitem.

 

Miałem okazje widzieć też film z Mass Transit Incident i do dziś zachodzę w głowę jak wogóle mogło do tego dojść. Skoro ktoś debiutuje (jak się okazało była to wogóle jego pierwsza walka w życiu) to chyba nie powinien przyjmować tak chorych akcji. No ale, tak jak mówiłem, w oczach kogoś dla kogo UV to debilizm, nic co ma w sobie choć troche ultraviolentu nie może wydać się normalne.


  • Posty:  84
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.01.2008
  • Status:  Offline

obejżałem film "tematowy" a także Mass Trancit incident no i cóż... od dłuższego czasu nie moge pojąć po kiego ** oni to robią ?! (chodzi o UV) brak słów na opisanie tych ludzi... niestety... jeszcze większymi zerami życiowymi muszą być ludzie przychodzący lub kupujący takie gale :/ wiekszosc tych wszystkich kretynow po zbadaniu przez psychiatre juz nigdy nie wyszla by z zakladu dla pierdol***

 

Majonez.. tutaj raczej nie ma co oceniać, ludzka głupota nie zna granic jak widać... a koleś dostał wpier*** za marne grosze zapewne...

 

do takich filmów napewno można dorzucić incydenty z kosiarkami i innymi rzeczami których w indy jest pełno... nie wiem co dalej pisać bo mnie zatyka... predzej czy pozniej dojdzie do tego ze kogoś na ringu tam zabiją...

"W teatrze widz nie narzeka, że aktorzy nie zabijają się naprawdę" - Andrzej Supron

  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

UV można lubieć lub nie. Kwestia gustu albo przyzwyczajenia, ale w tym przypadku - jak się okazało - policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie! Więc "coś" poszło nie tak.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  124
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.02.2008
  • Status:  Offline

Na wstępie chciałbym odnieść się do kilku wypowiedzi, które dają jednoznacznie do powiedzenia "ultraviolent to kretynizm, tak jak ludzie którzy walczą w takim "stylu" a tym bardziej, ci którzy to oglądają". Sorrki, ale dla mnie to jest takie pieprzenie. Ok, można nie lubieć UV ale niech nikt tutaj nie przesadza z określeniami. Fakt, poruszany tutaj temat jest nieco "wrażliwy", ale nie ma co popadać w jakiś obłęd. Ludzie od samego początku szukali czegoś ostrzejszego (i nie mówię tutaj tylko i wyłącznie o wrestlingu), dlatego powstało MMA (dla większości naszych rodaków - kompletny debilizm, bowiem dla nich MMA = UFC = walki w klatkach bez żadnych zasad), a we wrestlingu pojawił się hardcore, tudzież ultraviolent.

 

Osoby które decydują się walczyć w stylu hardcore'owym/ultraviolentowym może i z jednej strony mają w sobie coś z "szaleńca, porąbańca" (niepotrzebne skreślić), ale z drugiej strony szykują się na poświęcenie dla fanów. Tak, dla fanów, bowiem z reguły walczą oni w dzikich pojedynkach na arenie niezależnej przy bardzo małej widowni i za to co robią nie dostają jakiś wielkich kroci. Tylko nielicznym udaje się dostać do "ultraviolentowego El Dorado", jakim niewątpliwie jest Japonia (jak powiedział kiedyś Mad Man Pondo "woli walczyć w Japonii, bo walczy się tam częściej i za nieporównywalnie większe pieniądze). No tak, tylko, że do Japonii ściągane są jednak te większe nazwiska, które z reguły są tam uznane jako marki (Pondo, Butcher, 2 Tuff Tony czy też Masada który w samej Japonii póki co osiągnął więcej niż w USA).

 

Co do samego incydentu z Mike'm Levy'm. Dla mnie to jest głupota, bo chyba gdzieś to zaszło za daleko. W ultraviolencie już wiele razy przekraczano pewnego rodzaju granicę, przykłady tutaj mnożą się: Butcher po walce z Pondo (kontuzja ręki, którą chcieli mu amputować), bumps Zandiga i Mondo z TOD2 czy też samo powieszenie Zandiga na hakach podczas CZW "Redefined". Można by tutaj naprawdę rzucać przykładami. Incydent z Levy'm jest jednym z nich, tylko że tutaj poruszono wrażliwy temat, odnośnie mniejszości seksualnej. Ja stosunek do homoseksualistów szczerze powiedziawszy mam w miarę obojętny, pomimo, że wiele rzeczy nie podoba mi się z ich poczynań. W tym jednak wypadku, po części (jeśli to faktycznie nie było angle), raczej stoję z Levy'm, bo jako takiej osobie współczuje mu tego co mu zrobiono. Fakt, z jednej strony godził się na takie coś ale z drugiej, tak głupio wydaje mi się, że cała sprawa wymknęła się spod kontroli skoro już nawet Policja oraz media zainteresowały się tym (warto dodatkowo wspomnieć, że praktycznie większość największych serwisów o pro-wrestlingu o tym wspominało). IWA MS pokazało tym, że osoby innej orientacji seksualnej nie mają w federacji miejsca (i kto by pomyślał, że wcześniej federacja chciała do siebie ściągnąć znanego z występów w XPW - Angel'a). Ian Rotten z jednej strony jest fajnym facetem i w miarę dobrym bookerem, ale z drugiej, chwilami ma takie odchyłki, że głowa boli. Jeśli to jednak było angle, to jak wcześniej napisałem - przekroczono tutaj pewnego rodzaju granicę.

 

Jeśli IWA MS wyszło z założenia, że najlepszy rozgłos, to zły rozgłos, to im to wyszło. O IWA MS jest wszędzie głośno, a samo dvd z turniejem sprzedaje się niesamowicie!

Tempus Fugit...

  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

UltraViolent w wersji Japonskiej bo voltaire porownal, Japonie z USA, to juz nie to samo. Owszem Japonia byla prekursorem wielu pojedynkow death match i stypulacji ale teraz tam hard core wrestling wedlug mnie nie jest taki ostry jak w indys w USA.

Od dlugiego czasu w BJW, 90% to jarzeniowki i tyle, ogladajac jednak ta federacje to napisze jedno- tam zawodnikow w UV maja obecnie lepszych o wiele niz ci z US Indys.

Wystarczy poogladac szczegolnie wlasnie IWA MS zeby zobaczyc ze 80% gosci walczacych w ultra violent poziomem sa na rowni np; z takim wysmiewanym Batista (a czesto gorzej), tyle tylko ze potrafia napierdalac sie jarzeniowa i przyjac chore bumpy.

Co z Japonia? i zostanmy przy BJW, tam zawodnicy w death matchach pokazuja tez swietny normalny wrestling, tam nie nudze sie, nie ma walki w tepie slimaczym gdzie 2grubasow albo jeden napierdala sie jarzeniowa i innymi rzeczami zrobi bumpa i po wszystkim, tam w BJW jest szybkosc czesto nawet fly, nawet obecnie z takim rostterem jak : Takashi Sasaki, Ryuji Ito, Black Angel Numazawa, Shadow WX czy z nadwaga ale zjadajacy poziomerm ringu wiekszosc miernot z IWA czyli Abdullah Kobayashi, poprostu przewyzszaja CZW czy IWA (reszta w US sie nieliczy w UV).

Owszem wiem ze nadal w IWA,CZW sa swietni zawodnicy w UV ale jest ich malo, widac wciaz spadajacy poziom w takich turniejach jak TOD czy KOTDM, a co dopiero w UV kobiet?

QOTDM bo o tym turnieju mowa to wogole zawsze bylo slabe, jedynie potrafiace babki ktore potrafia zrobic walke ktora ma poziom i jest UV jest LuFisto i Knucles, jak na tym turnieju byla tylko Knucles to musieli zrobic cos co by spowodowalo kupno tej slabej gali dlatego zrobili cos takiego.

Voitare ja nie wspolczuje Levemu, gosc dla mnie to jakis pojeb albo bezdomny ktory tak sie dal ponizyc dla kasy. Co do watku pedalskiego to tez bym sie tak niedoszukiwal sie pojazdu po homoseksualistach, bo goscia zrobili na ciote a nie kazdy pedal to ciota wiec nie jest to pojazd po ogolnie homoseksualistach tylko pewnej ich czesci.

Na koniec napisze jedno, zgadzam sie bylo to niesmaczne i przegiecie, szczegolnie rzucanie przez bachorow z publiki w jego kawalkami jarzeniowki i zdjecie mu gaci oraz nazywanie dziwka, a jak dodatkowo by sie okazalo ze gosc ktory tak sie dal ponizyc zrobil to bo zyje w ubostwie i potrzebowal pieniedzy i tak go wykorzystali to powinni beknac i sa skurwysynami, dla mnie wogole ta akcja pokazal Rotten ze ok nie jest jebnelo go, jego federacja ledwo funkcjonuje to szuka taniej sensacji zalosne.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 776
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.10.2007
  • Status:  Offline

Przyznam się że to chyba pierwsza walka UV jaką widziałem i jeżeli inne są podobne to ja dziękuje. Kilku ludzi napierdala się na ringu przy udziale garstki publiczności. Napierdala, bo z wrestlingiem nie ma to nic wspólnego, poza ringiem. Żadnej akcji tylko używanie różnych przedmiotów i zabawa "kto się bardziej okaleczy".

Co do wątku homoseksualistów to nie załapałem o co biega. O to że pedał walczył w turnieju kobiet?

I jeszcze jedno Knucles nie miała przypadkiem kontuzji?

 

Sorki wszystkim za pomyłkę chodziło mi o UV nie indys.

Edytowane przez luki

"Chciałbym tak zawszę, rzucić plik na brudne biurko,

Od dziś, mam nowe motto, żyję dziś, umrę jutro,

Za długo wierzyłem, że inna może być codzienność,

Kapitalizm ma to w dupie i nie zmienia nic w wzajemność"


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Przyznam się że to chyba pierwsza walka indys jaką widziałem i jeżeli inne są podobne to ja dziękuje.

 

W takim razie zacząłeś od najgorszej strony heheheh ;) Nie, nie są podobne, to "rodzynek". ROH i PWG są stricte pure wrestlingowe, więc podbij tutaj.

 

Indys to nie tylko UV, tak samo jak UV to nie tylko bezlitosne squashe. Dobry UV zawiera w sobie solidną dawkę pure wrestlingu plus chore spoty. Później dochodzi kwestia gustu i stwierdzasz czy Ci się to podoba czy nie.

 

Turniej odbył się na krótko przed kontuzją Knuckles. Karma?

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Ludzie wy po jednej walce oceniacie indys :?: to gratuluje glupoty.

UV w indys to mniejszosc, sa federacje ktore pokazuja zwykly wrestling, fly i takich jest o wiele wiecej, sa nawet takie ktore tez maja sporo entr. takze prosze tu bez taki glupich tekstow :mad: bo to juz przesada.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Na wstępie chciałbym odnieść się do kilku wypowiedzi, które dają jednoznacznie do powiedzenia "ultraviolent to kretynizm, tak jak ludzie którzy walczą w takim "stylu" a tym bardziej, ci którzy to oglądają". Sorrki, ale dla mnie to jest takie pieprzenie. Ok, można nie lubieć UV ale niech nikt tutaj nie przesadza z określeniami. Fakt, poruszany tutaj temat jest nieco "wrażliwy", ale nie ma co popadać w jakiś obłęd.

 

Nie mam nic do ludzi oglądających UV, choć nie rozumiem co może się tam podobać. Mnie akurat taka nadmierna brutalność odpycha i to solidnie.

 

Jeśli chodzi o walczących tam wrestlerów (jeśli można ich tak nazwać) to są i będą dla mnie idiotami. Rozumiem, że to jest w pewnym sensie dla nich fetysz, ale jakże idiotyczny fetysz. Nikt mi nie wmówi, że ktoś kto zadaje sobie tyle bólu bo to lubi, nie jest idiotą. Jakby robili to choćby przed tysiącem ludzi na gali, to inaczej bym na to patrzył, ale jeśli robią to dla 30 osób wokół ringu? Na pewno nie będe szanował kogoś za to, że daje sie kroić co występ;] To moja opinia;]

 

Spójrzmy na to z innej strony. Małolat obejrzał Raw na Extreme. Zajarał się, wchodzi więc na YT, aby zobaczyć więcej walk "ekstremalnego" Jeffa Hardy'ego i co znajduje? Mixy typu: Best of Hardcore, w których przeważają chore bumpy z UV. Troche to zbyt szybko dla takiego 12-latka, aby zaczął oglądać takie rzeczy, skoro jeszcze nie za bardzo wie czym jest ten wrestling. A nie daj Boże, rodzice zobaczą co ogląda syn? To już wogóle, kaplica;]

 

Przyznam się że to chyba pierwsza walka indys jaką widziałem i jeżeli inne są podobne to ja dziękuje.

 

Fakt, troche pomyliłeś się w ocenie. Bo nawet ja, zatwardziały fan entertainmentu przekonałem się do indys w wykonaniu PWG (w szczególności PWG bo na inne fedy nie mam czasu). Tyle, że do UV nie przekona mnie nikt;]

Edytowane przez estevez

  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   2
  • Dołączył:  07.07.2006
  • Status:  Offline

Przyznam się że to chyba pierwsza walka indys jaką widziałem i jeżeli inne są podobne to ja dziękuje.

Nie martw się, nie są. Większość walk ROH czy PWG przewyższa średnio o **-*** odpowiadającą jej walkę w karcie WWE :) Należy również dodać, że IWA-MS do wybitnych fedów nie należy i kiepsko się trzyma, o czym już wcześniej wspomniano. Co do walki do do pewnego momentu było nieźle. Brawl Mickie i Levy'ego, również curb stompy pomimo brutalności były bardzo efektowne. Ale potem suplex na czubek nogi krzesła czy zdejmowanie gaci i poniżanie - to już było za dużo. Widać, że Rotten chwyta się czegokolwiek, żeby utrzymać federację w biznesie. I z tego co widać może mu się to udać, skoro QOTDM sprzedaje się tak dobrze. Dodam jeszcze, że czytałem, iż Levy i IWA-MS mają zamiar kontynuować współpracę, a Mike nie może się doczekać następnych walk :shock:

2999686564ec3bcdf0a69b.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Widzisz estewu kazdy uwaza za debilne co innego, ty i lukibarca uwazacie w tym temacie za debili wrestlerow z UV a ja np; za debili uwazam tych gosci ze swiata polskiego hip-hopu z tematu lukibarcy, ktorzy podjarani napinaja sie do kamery i jada sobie od kurew w chujowych utworach (ten drugi, jakis Zuromin ma taki flow ze pozygac sie mozna z jego amatorki, totalne dno).

A w temacie UV to wywiadzie jaki kiedys widzialem z Ito, mowil ze poprostu lubi bol, ta adrenaline, zabawe, wazne zeby nie przekraczac granice, ale dobry UV taki nie z tepymi nozyczkami, tylko konkretne akcje ze stolami, jarzeniowkami, krzeslami nie jest zly, taki w szybkim stylu a ze hard core? coz po to czasem sie oglada cos ostrzejszego, jakas odskocznia od zwyklego wrestlingu, dla mnie UV w wrestlingu i tak schodzi na bok wole styl fly i to glownie ogladam.

Edytowane przez Streetovs
Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif


  • Posty:  1 055
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.07.2006
  • Status:  Offline

Mało tego Milos... Levy został zabookowany na tegoroczny Carnage Cup w IWA-DS. Będzie walczyłw stypulacji 'Razorblade coś tam'. Jeżeli tam poświęci się tak samo jak na QOTDM to, średnio go widzę ;)

 

Jeśli chodzi o walczących tam wrestlerów (jeśli można ich tak nazwać)

 

Ogólnie tendencja jest taka, że wrestlerzy starają się być wszechstronni. Tzn. nie zamykają się tylko na walki UV. Tak więc Naptown Dragons (Younger, Lee, Vortekz i czasami OMG), Mondo, Necro, Pain czy masa młodzików ze szkółek potrafią zrobić dobry pure, a później wystąpic w walce UV. Nie można spłycać sprawy do takich przypałów jak ten w temacie i do wrestlerów typu Freakshow, DJ Hyde czy Tank.

4143166924a5dc43430e70.jpg


  • Posty:  3 551
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.12.2006
  • Status:  Offline

Jestem wielkim fanem ultraviolentu ale takich federacji jak IWA-MS nie mam zamiaru oglądać, albowiem jakoś nie jarają mnie walki Insane Lane'a, Tanka czy Freakshowa i innych beztalenci. Japonia to juz jest jednak inna bajka. Dziś w takim BJW jarzeniówki są tylko udoskonaleniem świetnej technicznie walki. Dawniej do takich matchy nie używano tylko jarzeniówek. Były Mat-Mine time bomb, Exploding Barbedwire, Scaffold, Circus Death Matche, w których walczyli zajebiści ringowo wrestlerzy jak np . Mitsuhiro Matsunaga i każdą walkę, nawet te najbardziej chorą oglądało się z przyjemnością. Odbywały się nawet walki ze zwierzętami jak Crocodile, Piranha, Scorpion Deathmatch co już jednak uważam za wybitnie chore. Kiedy BJW jednak weszło ze swoim Deathmatch wars, ilość przemocy została zmniejszona do minimum ultaviolentowego a mimo to federacja nie straciła na poziomie. Jeżeli ktoś lubi świetny wrestling z nawet dużą ilością high flyingu i z 1 uv-walką gali (czasem nawet nie ma żadneji)z użyciem jarzeniówek to całym sercem polecam Big Japan Pro Wrestling. Nie ma co się katować CZW, którego poziom spadł niesamowicie w przeciągu zaledwie kilku lat oraz IWA-MS , gdzie połowa walczących ma ring-skillsy podobne do Batisty, jak to już ktoś wyżej powiedział .

14078636424fdfa1a4c8062.jpg


  • Posty:  4 760
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.01.2005
  • Status:  Offline

Masz racje o czym pisalem juz wczesniej, tyle ze nawet w BJW widze jeden i to powazny mankament, albowiem od paru sezonow zrobila sie tam straszna monnotonia, powini nieco poszerzyc roster i stypulacje, mimo wszystko to swietny poziom wrestlingu o czym juz pisalem i przewyzsza CZW, IWA MS.

co do IWA MS to tu masz racje jest tam mnostwo w UV beztalenci grubasow betonow ruszajacych sie jak Mark Henry ale ratuje jeszcze sie ta fed. zawodnikami typowo z CZW obecnie i np; tegoroczny KOTDM nie wyszedl zle.

Jest jeszcze UV choc w malych ilosciach w Meksyku i tam to dopiero polaczenie swietnego fly z lightowym UV jak federacja NGX czy IWRG(choc obecnie juz zeszli z hc prawie).

 

Tak więc Naptown Dragons (Younger, Lee, Vortekz i czasami OMG), Mondo, Necro, Pain czy masa młodzików ze szkółek potrafią zrobić dobry pure, a później wystąpic w walce UV.

 

tak tylko ze tych dobrych wrestlerow w UV amerykanskim jest coraz mniej, powoli chyba ten styl sie wypala, co moze doprowadzic do rozpadu CZW czy IWA ktore istnieja tylko dzieki takiemu stylowi.

Absence of War Does Not Mean Peace

3669750324873c0356f997.gif

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...