Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Maggot RP


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  365
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Widok na drogę. Kamera lata pomiędzy samochodami tak, jakby szukała jakiegoś. Po kilku próbach słychać coraz wyraźniej muzykę. Slipknot – People = Shit. Czyli to musiał być on. Kamera podjeżdża. To było czarne Subaru Impreza z alu-felgami o tym samym kolorze. Rocznik 2002. Kamera „wjeżdża” do samochodu przez tylnią szybę. Na fotelu pasażera powieszony jest ubłocony u dołu płaszcz z wizerunkiem dwóch pałeczek perkusyjnych ułożonych w „x” na plecach. Zaś na samym fotelu położony jest stos płyt i telefon komórkowy. Jakaś stara Nokia. Wreszcie kamera pokazuje nam samego prowadzącego to jakże piękne auto. Ciemno-granatowe jeansy, glany, koszulka „bez ramion” z logiem „Machine Head”. Dość długie ciemno-brązowe włosy i oczy tego samego koloru. Twarz ani nie brzydka, ani nie przystojna. To był on – Maggot. Po chwili telefon zaczął dzwonić. Maggot przyciszył muzykę po czym ślamazarnym ruchem podniósł telefon i patrząc się na drogę wymacywał kciukiem klawisza, którym mógł odebrać telefon.

- Czego?

- Maggot? Słuchaj, jesteś nam potrzebny na próbie! Jak szybko mógłbyś dojść do nas?

- Kurwa, człowieku, wracam dopiero z wakacji, nie dojechałem jeszcze do Warszawy, jestem zmęczony jak cholera, a Ty chcesz, żebym był zaraz na próbie?! Nawet nie mam potrzebnych rzeczy bo ostatnim razem pałeczki mi się połamały…

- Jak zwykle z Tobą jest coś nie tak… Ehh… Dobra, próbę dokończymy bez Ciebie i Evana. Kiedy najszybciej mógłbyś do nas dołączyć?

- Nie wiem, raczej ju… ej, ej, ej, ej, ej… jak to kurwa, bez Evana?! Przecież on jest nam potrzebny, gra na gitarze prowadzącej!

- Wiem tylko tyle, że ma coś z ręką. Chyba złamana… Szukamy kogoś, żeby w najbliższym czasie zajął jego miejsce.

- Szlag by to… Dobra, to kup mi jakieś pałeczki, jutro do Was dołączam.

- Jakie mają być?

- Zdaję się na Ciebie.

Po tych słowach Maggot rozłączył się, rzucił telefon na fotel, pogłośnił muzykę na maksa, i wdepnął pedał gazu, aby zdążyć na jutrzejszą próbę jego zespołu…

 

Następnego dnia w domu naszej larwy…

 

Dom Maggot’a nie był specjalnie duży, specjalnie szpanerski, specjalnie przepakowany, w niczym nie był specjalny. W sumie, to jak 2-pokojowe mieszkanie z przedpokojem może być w jakiś sposób specjalne? Ano w żaden. Przedpokój, łazienka i pokój sypialniany połączony z kuchnią. To mu jednak wystarczało, gdyż mało czasu spędzał w domu. Najczęściej przychodził w nocy, aby się przespać, żeby to następnego dnia rano znowu gdzieś wyjść. Kamera wskazuje teraz na Larwę, idącego w kierunku komputera aby przed wyjściem na próbę sprawdzić pocztę. Ubrany był tak jak wczoraj. Z tą różnicą, że koszulkę miał tym razem z napisem „Pulse of the Maggots”. Przeglądał spam, i zobaczył nagle maila. Nadawca: „High Voltage Wrestling”. Z jego miny można było odczytać połączenie „O kurwa”, „Ja pierdole” i „Nie wierzę”. Gdy skończył czytać, cicho pod nosem powiedział tylko: „Zostałem… przyjęty?”. Spojrzał na godzinę, zaklął, po czym szybko wyłączył komputer, założył płaszcz i wyszedł do samochodu, by pojechać na próbę zespołu.

 

Garaż jednego z członków zespołu…

 

- Gdzie on jest?

-Spóźnia się, chuj, zaczynamy bez niego…

 

Po tych słowach ktoś zapukał do bramy garażu. Basista otworzył je pilotem, a w wejściu stał młody chłopak z gitarą w jednej dłoni. Był łysy, nosił dziwne, czerwone spodnie, rozszerzane u dołu i sandały. Największą uwagę Maggota przykuła jednak czarna koszulka z logiem ‘High Voltage Wrestling’.

- Witam, mam być tu nowym gitarzystą.

- Wiemy… Oto nasz zespół(z wskazywaniem na poszczególnych członków zespołu): Evan – wokalista i gitarzysta, Dean – basista, ja, Maggot – pałkarz, no i Ty.

- Na imię mam Theo.

- Oryginalnie. Zanim zaczniemy… powiedz, jesteś fanem HVW?

- Też. Niedawno mnie przyjęli, i mam tam występować.

- Co? Cóż za zbieg okoliczności… Mnie też tam przyjęli… (W tym czasie reszta zespołu robi wyraźne „Hęęę?!”) Chłopaki, podajcie laptopa, zobaczymy z kim przyjdzie nam się zmierzyć.

Evan podaje laptopa, wchodzi na stronę HVW, po czym pokazuję go Larwie.

- Ojapier… Theo, czy jak Ci tam, podejdź tu.

- No i fajnie… Mamy taga.

- Czekaaj, kogo mamy za przeciwników…? Hmm… Jakiś super-zajebisty ninja o nadprzyrodzonych zdolnościach i dziecko, którego nie kochają. Dlaczego nikt w tym biznesie nie może być taki jaki jest w rzeczywistości? (patrzy się na Theo) Dobra, cofam to co mówiłem… Sergiejowi można tylko powiedzieć, żeby w chuj wziął tego swojego czarnego bandaża, bo przyda mu się po walce, a „Liczbie” powiem tyle, żeby zamiast żelu, przygotował jakąś maść na siniaki, też się przyda.

- Taa.. Dobra, wracamy na próbę… A, żebym nie zapomniał, wyjeżdżamy jutro tak?

- Tak, masz być tutaj o 6:00, bo jak nie, jadę bez Ciebie…

Theo i Maggot wrócili do kolegów z zespołu, aby zacząć próbę. Obraz ciemnieje, po czy widzimy znów ten sam garaż. Stoi przed nim poznane już wcześniej czarne Subaru. Jednak nikogo nie ma w środku. Kamera wjeżdża do garażu, gdzie rozmawiają sobie Evan i Larwa. Theo prawdopodobnie jeszcze nie przyszedł.

- Słuchaj… Ostatnio coś nam nie idzie, ostatni koncert był gościnnym występem. Na dodatek było to 2 miesiące temu. Pogadaj może z tym, jak mu tam, Balickim, czy może załatwiłby nam jakiś występ na tym Under Pressure. Nie jakiś koncert czy coś, ale nawet jedną piosenkę do zagrania. Chodzi o wypromowanie zespołu.

- Spytam się, ale szansa na ten występ jest tak wielka, jak szansa wprowadzenia jarzeniówek do HVW. Ale, spytam się.

- Dzięki… Aaa, czekaj, razem z Deanem przygotowaliśmy coś dla Ciebie (Evan podchodzi do ściany o którą oparty jest drewniany kij, który u doły wyraźnie miał zabandażowaną rączkę, a u góry jakieś czarne napisy. Podnosi go i wręcza Maggot’owi) Trzymaj, zobacz jaki napis na nim widnieje…

- „Pulse of the Maggot”… Dzięki Evan

Evan uśmiecha się, a do garażu wchodzą Dean i Theo.

- I jak Theo, gotowy?

- Jasne

- To jak chcesz to pogadaj tu sobie z chłopakami, ja czekam w aucie.

Kamera idzie za Larwą, który chowa wszystko do bagażnika i wsiada do samochodu. Obraz ciemnieje, po 5min można usłyszeć tylko:

- … I ścisz tę cholerną muzykę!

 

 

 

 

 

Przy tworzeniu pomagały takie zespoły jak: Wintersun, Slipknot, Slayer, Machine Head, Rise Against, Motley Crue i Children of Bodom.

  • Odpowiedzi 2
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Nikuś

    2

  • estevez

    1

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Basista otworzył je pilotem

 

W pierwszej chwili przeczytałem Batista :P

 

Jak na debiut to udany RP, aczkolwiek jest do czego/kogo równać. Powodzenia i czekam na RP partnera


  • Posty:  365
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Basista otworzył je pilotem

 

W pierwszej chwili przeczytałem Batista :P

 

Szczerze powiedziawszy gdy sprawdzałem błędy sam tak przeczytałem :lol:

 

Ogólnie dzięki za ocenę, RP Tjuskawy pojawi się najpóźniej jutro pod wieczór. Prawdopodobnie zostanie napisany w tym samym klimacie.

 

Zachęcam również innych do komentowania mojego RP'a. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Mnie bardziej zastanawia co będzie z innymi pasami - przecież nagle nie podłożą jej x razy
    • MattDevitto
    • Mr_Hardy
      Podczas oglądania cofałem kilku krotnie bo nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Z resztą nadal do mnie w 100% nie dotarło.  
    • MattDevitto
      -1
    • Mr_Hardy
      Angielski stolik komentatorski CMLL ma fajną miejscówkę w Arena Mexico. Jedyny minus to te krzesła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...