Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Rozstania i powroty czyli Izzy Nilsen RP


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Kilkanaście minut po Under Pressure IV - Szatnia Izzy Nilsena.

 

Realizator ukazuje nam Izziego który już zdołał dojść do siebie po wyczerpującej walce z trucizną HVW czyli niejakim Venomusem. Widać na jego ciele parę siniaków i zadrapań a gdzieniegdzie i zaschniętą krew. Black Wings dalej wpatruję się w treść listu który otworzył zaraz po swojej walce z Venem. Wygląda jakby próbował zgłębić intencję i osobowość piszącego. Rockmen w typowym dla siebie stylu zaczyna kazanie zrodzone wśród blasku nocy…

 

- Istnieje tak wiele listów: miłosne, zawierające w sobie zaproszenia czy rentę. W nich czasami można zgłębić osobę piszącą, poznać jej styl, wykształcenie itd. Także i ja otrzymałem dziś takie pismo. Kim jest autor? Jakie ma intencję? Zna mnie? Dlaczego do mnie pisze? Tak wiele pytań rodzi się gdy nastaje wieczór, tak wiele zagadek do wyjaśnienia. Życie w Detroit nauczyło mnie jednego, jeśli nie zajrzysz w mrok będziesz się go bał… tak bardzo że ten strach cię pochłonie i w końcu opanuje twoje serce… Będziesz myślał że to zło bo nie wiesz co to tak naprawdę jest… Nigdy się nie dowiesz… Tak więc mój tajemniczy „przyjacielu” spotkam się z tobą obojętnie co ode mnie chcesz. Jeśli naprawdę wiesz jak lepiej poznać moją ścieżkę, jak bardziej zaznajomić się z tym co nieznane chętnie skorzystam z twojej wiedzy czy… umiejętności. Jeśli natomiast to żart lub tylko głupie przechwałki wiedz iż z Czarnymi Skrzydłami nie warto zadzierać… A więc już wkrótce nasze ścieżki zostaną połączone przez los… Kroczę wśród mroku… żyje pośród gwiazd… I nie zapomnijcie… Im a bear drinking, cigarette smoking, ass kicking machine! Sucka!

 

Izzy bierze swoją torbę i udaje się do wyjścia z hali jednak po paru krokach zatrzymuje się… Zaczyna chyba mieć dziwne przeczucie że ktoś go śledzi gdyż co chwilę obraca się za siebie. Mimo tego szybko daje sobie z tym spokój, wzrusza ramionami i mruczy coś do siebie po czym podchodzi do zaparkowanego tam czarnego Mustanga czwartej generacji z 1973 roku. Utrzymany w idealnym stanie, wypolerowany do połysku wręcz zapraszał aby opadła Ci szczena na sam widok. Nilsen szybko otwiera drzwi, rzuca torbę na siedzenia pasażera, wsiada, szybko odpala auto i z piskiem opon wyjeżdża by jak najszybciej znaleźć się w jednym z swoich ulubionych miejsc. Z największą prędkością na jakie pozwala marny stan dróg naszego kraju mknie po ulicach miasta słychać że w tle gra radio a konkretniej Motley Crue – Saints Of Los Angeles (Zajebisty kawałek, szybko wpada w ucho  ) Jednak Izzy szybko przełącza na znane wszystkim jakże nudne radio by posłuchać najnowszych wiadomości. Akurat leci HVW News i wzmianki o Main Evencie, przyszłej gali i ciekawej koncepcji zbliżającego się PPV (btw chyba niszowość już minęła :P ). W między czasie ekran zaczyna śnieżyć jak to już bywało w przeszłości…

 

Dzień później gdzieś nad wybrzeżem Bałtyku.

 

Kamera ukazuje nam szalejący nad morzem sztorm (wiecie ogromne fale, pioruny, Wee Man robiący moonsault na stół itd :P ). Mimo naprawdę wczesnych godzin (jest około 4 rano) Widzimy postać odwróconą tyłem do kamery, ubraną całkowicie na czarno. Włosy postaci pod wpływem mocnego wiatru są rozwiane na boki. I tak wszyscy wiedzą że to Izzy więc po co się zajmować nazywaniem tej postaci.

 

- Już niedługo naprzeciw siebie staną Czarne Skrzydła i zawodnik zwany Scorpion. Tak zwany domniemany perfekcyjny zabójca. Jak dobrze wiemy dzieci Mr. Perfect był tylko jeden… Scorpiona można zmiażdżyć, spalić i utopić… Nie jest to szczególnie trudny przeciwnik jak na mój gust. Co może zrobić malutki skorpion upadłemu aniołowi? Może co najwyżej trochę pogrozić i poprzeklinać się że jest taki jaki jest. Mój drogi przyjacielu… Mistrzem polski powinien być król przestworzy, synonim białego orła którego wizerunek nosisz wokół swoich bioder. Z tym tytułem już za niedługo się będziesz musiał pożegnać, co zrobisz domniemany perfekcyjny zabójco gdy ogarnie cię mrok a z nieba zaczną spadać gwiazdy? Jak uchronisz się przed gniewem pradawnych bogów? Jak uchronisz się przed ciosami mesjasza? Zniszczę cię Alex… zgniotę Cię jak robaka… zobaczę twój ból gdy będę odchodzić z mistrzostwem naszego kraju. Moja droga ku szczytowi dopiero się rozpoczęła… Zostało Ci jeszcze trochę czasu bowiem czeka nas jeszcze Under Pressure V gdzie nic nie jest wiadome… Czasem lubię taki chaos gdyż wszystko się może zdarzyć… kto wie? może już na tej gali mój drogi przyjacielu spotkasz się z prawdziwym zabójcą? Wszystko zależy od umysłu prezesa HVW. Pamiętam moje pierwsze tygodnie w tej federacji. Porażki które musiałem ścierpieć, litry potu przelane na treningu i wiele leczonych obrażeń i takie tam… jednak jak już wcześniej mówiłem zaczęła się droga po drabinie sukcesu. Gdy jako mały dzieciak mieszkałem w Detroit i oglądałem swoich bohaterów w polskiej nie zaś amerykańskiej telewizji zapragnąłem być tacy jak oni. Dzięki mojemu mentorowi udało mi się. Spełniam swoje marzenie, jestem mesjaszem mojej misji danej mi przez czarne skrzydła. Można by powiedzieć że jestem szczęśliwy? Nic bardziej mylnego… Wiele celów w mym życiu pozostaje nie osiągniętych, wiele marzeń nie spełnionych… brak mi kobiety… życie jest jednak zbyt długie by przejmować się takimi błahostkami… Muszę się skoncentrować na tym co ma nadejść… na Zakopanym gdzie chaos znalazł swe miejsce w szeregach HVW! Pora uczynić legendy, niech śpiewają o nas pieśni tak długo po naszej śmierci! Witamy w piekle… mrocznym piekle…

 

Wiele lat wcześniej Detroit

 

Widzimy typową amerykańską szkołę średnią. Akurat jest przerwa i widać masę nastolatków(różne subkultury) Wokół jednego przystojnego młodzieńca jest mały tłumek(głównie dziewczyn^^) gdyż właśnie gra on hit grupy Poison – Every Rose Has It’s Thorn na gitarze i do tego całkiem nieźle śpiewa! Szczególnie jest w niego zapatrzona mała, śliczna blondyneczka która cały czas zalotnie się uśmiecha. Po chwili jednak miła chwila zostaje przerwana gdy wpada gwiazda szkolnego footballu z obstawą (trzech dobrze zbudowanych półgłówków) . Osiłek zaczyna coś krzyczeć do młodego muzyka po czym go popycha. W odpowiedzi nastolatek roztrzaskuje mu gitarę na twarzy! Footballista osuwa się na ziemię jednak jego osiłki natychmiast rzucają się mu na pomoc. Pierwszy zostaje powalony clothlinem, drugi dostaje superkicka a gdy trzeci próbuje uderzyć go prawym sierpowym robi szybki unik i kontruje z Rock Star Driverem! Tłumek jest jak wryty, nie wie jak zareagować… Izzy tylko się uśmiecha i mówi… Boisz się zawsze tego co nieodkryte… Nadchodzi czas ciemności suki… Po czym bierze tą śliczną panienkę pod ramię i odchodzi…

 

Znów nad morzem

 

Wiecie kim była ta śliczna blondynka? Nazywa się Alice DiMauro i jest tak samo piękna jak wtedy kiedy ujrzałem ją wtedy w moim rodzinnym mieście. Chciałem byście ją poznali gdyż od niedawna jest moją hmm menedżerką i najnowszą członkinią Czarnych Skrzydeł.(W między czasie wchodzi powalająca piękność, ubrana w zajebiste ciuszki aka patrz ale nie dotykaj bo Izzy zrobi z ciebie przykład ofiary wojny w Iraku po wybuchu auta niespodzianki). Podczas mojej ostatniej wizyty w naszym rodzinnym mieście( Patrz RP na UP4) spotkałem ją w barze naszego wspólnego znajomego… była sama, zagubiona więc wskazałem jej drogę którą przed laty pokazał mi mój mentor. Wie już że jeśli zaakceptuje ją ciemność to nigdy nie będzie musiała się bać… nigdy…

8363302634890420816486.jpg

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • damiandziki

    2

  • estevez

    1

  • pablo modjo

    1

  • ajfan

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 202
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  01.03.2008
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

RP świetny, długi ciekawy speech. Świetne rozwinięcie tej "intrygi" z listem. Retrospekcja też nieźle napisana. Poznajemy menadżerkę Izzy'ego. Wg. mnie RP świetny być może nawet to był RP na zdobcie pasa Polish Champa. Jeśli ta walka odbędzie się na UP5 to IOOT, musi się bardzo postarać. RP ocenię na 8,5/10. Mnie się bardzo podobał :)

10136801454e08b07ab2e86.jpg


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Kolejny Twój dobry RP. Podobało mi się :) Szczególnie speech do Scorpa. Dziko będzie musiał się mocno postarać by na PPV obronić title.

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  1 692
  • Reputacja:   24
  • Dołączył:  13.04.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android
  • Styl:  Ciemny

Im a bear drinking

 

Pijesz niedźwiedzie? :lol:

 

Bardzo dobry RP, widać że postępujesz dobrą drogą. Mnie cieszy, że 'u mnie' w federacji można jednak odkryć kilku młodych e-fedowców.


  • Posty:  914
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  31.08.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Upsss naturalnie ze mialo byc beer 8) Pzdro z Niemiec 8)

8363302634890420816486.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Mnie bardziej zastanawia co będzie z innymi pasami - przecież nagle nie podłożą jej x razy
    • MattDevitto
    • Mr_Hardy
      Podczas oglądania cofałem kilku krotnie bo nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Z resztą nadal do mnie w 100% nie dotarło.  
    • MattDevitto
      -1
    • Mr_Hardy
      Angielski stolik komentatorski CMLL ma fajną miejscówkę w Arena Mexico. Jedyny minus to te krzesła.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...