Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Ven & IOOT- Poisonous Alliance


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Gala Under Pressure #2, Toruń

 

Wszędzie dookoła głośno. Ryk publiki ogłusza, mami...

Venomus właśnie zaczyna wstawać. Na jego twarzy miesza się ból i złość, zrezygnowanie oraz poczucie porażki. Odrzuca pomocną dłoń sędziego i samemu schodzi z ringu. The Poison patrzy na odchodzącego IOOT'a- nowego Polish Championa HVW. W jego oczach pali się ogień nienawiści, czysta chęć mordu. Zabrał mi tytuł sprzed nosa! Przez niego przegrałem! Tylko te dwie myśli krążyły mu po głowie.

Po części jego marzenia spełnia Husar który od tyłu zaszedł champa, nokautując Scorpa.

Gdy sędzia zasłaniał mistrza Venomus powolnym krokiem, trochę utykając szedł w stronę wyjścia z areny. Przechodząc obok leżącego IOOT'a kusiło go żeby na niego splunąć ale powstrzymał się. Ven nie był z tych co nie mają godności i honoru i nie umieją pogodzić sie z losem. Jeszcze mu się zrewanżuje, tego Scorp może być pewien. Jedyne czego teraz naprawdę chciał to przyłożyć lód do obolałej nogi. Na szczęście Andy na takie okazję wozi kilka worków w przenośnej lodówce...

 

Kilka dni po gali...

 

Venomus ćwiczył na siłowni w Łodzi. Postanowił wcześniej przybyć do miasta w którym będzie odbywać się kolejna gala Under Pressure. Skupiony podczas robienia brzuszków, podsumowywał swoje dotychczasowe sukcesy w federacji Balickiego. Wygrał swoją pierwszą walkę, 4 way'a przechodząc do walki z Psycho. Przegrał z powodu Candice a potem Biauy odszedł z federacji jak na złość jakby przybył tylko po to, by pozbawić Venowi walkę w finale o pas. A potem...Venomus zmrużył gniewnie oczy...potem przegrał z IOOT'em. Miał już powoli dosyć...jeśli jeszcze raz bookerzy ustawią walkę ze Scorpem to... jego rozmyślania przerwało mu czyjaś obecność. Czuł, że nie jest sam...Przecież prosił by Andy mu nie przeszkadzał jak trenuje, a siłownie wynajął by była pusta więc kto...

- Witaj Venom. Widzę, że ćwiczysz na galę...- Poison momentalnie otworzył oczy, znał ten głos. -TY!- krzyknąl

Osobą która stała obok Vena był IOOT. Stał z grobową miną, odziany w czarny skórzany płaszcz.

-Czego tu chcesz? Nie dość ci było na gali, śmieciu? Chcesz mnie jeszcze bardziej upokorzyć?!-krzyczał Venomus. Teraz stał z zaciśniętymi pięściami, gotowy do walki.

- Wyluzuj Venom...- powiedział po chwili Scorp, nie wiedział jak zacząć. Odetchnął po czym mówił dalej...

- ...jest już karta na trzecią galę...za dwa dni. Wiem, że ci się nie spodoba to co mam do powiedzenia...ale wysłuchaj mnie. Ja i ty walczymy razem przeciwko Husarowi i Damage'owi...-nie zdążył skończyć, Ven pchnął go na ścianę.

-MYŚLISZ, ŻE PO TYM CO MI ZROBIŁEŚ JESTEM CI W STANIE PRZEBACZYĆ?! ALBO STAĆ PO TWOJEJ STRONIE?! CHYBA CI ODJEBAŁO OD TEJ JAZDY NA MOTORZE!!-

wrzeszczał Ven. Cała frustracja jaką czuł od zakończenia pojedynku wypływała z niego jak jad, jak trucizna... IOOT o dziwo stał spokojnie, pozwalając mu się wykrzyczeć, wyładować...

- Ven, dla mnie to też trudne. Wiem, że nasze stosunki są dalekie od przyjaznych...ale takie jest życie. Mamy walczyć z dwoma sukinsynami. Wiem, że Damage chcę cię dorwać, czuje do ciebie animozje po poprzednim starciu. Co do Husara...sam widziałeś co ten napakowany sterydami skurwysyn mi zrobił. Jeśli nie będziemy działać jako...drużyna (tu zrobił przerwę nie będąc pewny słowa) to nawet takie pionki nas rozwalą. Przypomnij sobie różne takie przypadki w przyszłości...Unlikely tag team może wygrać...pamiętasz dawne walki w legendarnych federacjach? Taker i Austin wygrali tylko dzięki mistrzostwu i temu, że w końcu się dogadali. Nasza obopólna nienawiść do siebie może spowodować przegraną a tego nie chcę. Pewnie, ja nadal cię nie lubię ale nie pozwolę by niechęć i złość przysłoniła mi cel...zwycięstwo. Pomyśl o tym Ven...Tymczasem do zobaczenia na gali...-po tym monologu Scorp wyszedł z zostawiając Venomusa w siłowni są na sam ze swoimi wątpliwościami i myślami. Stał z opuszczoną głową. Jego pięści były zaciśnięte tak mocno, że paznokcie przebiły skórę i kropelki krwi kapały na podłogę...

 

 

Łódź, trwa gala Under Pressure #3

 

Poison już przebrany, w bojowych barwach na twarzy, krążył po swojej szatni. Za chwilę bedzie miał wywiad z tym grubym debilem a za jakieś pół godziny walkę...walkę z iloma przeciwnikami? Dwoma czy trzema? Zastanawiał się nad słowami Scorpa...ale czy mówił prawdę? Jakie ma gwarancje, że go nie zdradzi? To nie jest walka o tytuł a jego cierpienia na pewno by go ucieszyło...nie musiałby nawet kiwnąć palcem. Wystarczyłoby stać i patrzeć jak Husar i Damage robią z niego miazgę... Venomus był zdenerwowany. Wielu w takim momencie zapaliłoby papierosa albo napiło wódki. Ven jednak brzydził się tytoniu a alkoholu nie akceptował- osłabiał umysł i wolę. Rozległo się ciche pukanie...po czym do szatni...weszła jak zwykle olśniewająco piękna Klaudia Potocka...w koszulce 'It's Tee time"

Klaudia:Część Venom, przyszłam zrobić z tobą wywiad. Miał przyjść kto inny ale chciałam się trochę wylansować...i wiesz, im więcej wywiadów tym większa pensja.-- po czym uśmiechnęła się lekko.

Venomus Hm, to zrozumiałe. Wolę ciebie niż tego jąkającego się idiotę...widzę, że TeeReX lansuje się. Fajna koszulka, są takie dla facetów? Musze poprosić Tuana o taka jak go spotkam...

K: (uśmiech się poszerzył) Tak, dał mi jedną podczas wywiadu...całkiem fajna, taka...niszowa i podkreśla figurę, prawda?- powiedziała prezentując sie i wypinając nieświadomie to i owo. Tee dał jej widocznie najmniejszy rozmiar jaki miał przy sobie. Na tyle mały, że pewne rzeczy ledwie się w nim mieściły. Ven tylko przełknął i wybełkotał coś co brzmiało jak 'Istotnie"

...ale wracając do rzeczy...Venomus masz dzisiaj walczyć razem z IOOT'em człowiekiem który pozbawił cię możliwością bycia Polish Championem. Czy sądzisz, że możesz mu zaufać? Jaka jest twoja taktyka w tym pojedynku przeciwko Husarowi i Damage'owi? Wasi przeciwnicy muszą się lepiej rozumieć...

- Laleczko...Klaudio. To, że Husar i Damage dogadują się oznacza tylko że są siebie warci i niezbyt dobrze i świadczy o ich prymitywizmie.

Weźmy takiego Husara...wielka góra mięśni z mózgiem mniejszym od fistaszka. Zadufany w sobie ciągle mówi o polskości. A tak naprawdę to tylko wymówka by nakopać wszystkim którzy nie pasują do jego spaczonej wizji świata albo po prostu dobry argument by bić słabszych gdy mu się nudzi. Zostawiam go Scorpowi. Polish Bad Ass i Husar mają ze soba do pogadaniu i wierzę, że IOOT dobrze przedłoży mu swoje racje...

Co do Damage'a...(tu na twarzy Poisona pojawia się uśmiech) Jeśli masz coś do mnie Nicky to rozliczymy się na ringu! Załatwię ci taka dawkę Damage'u, że będziesz musiał zmienić ksywkę na Nicky Wreckage! Bolała cię rączka po naszej ostatniej wymianie zdań? Biedny chłopczyk! Tym razem połamię ci wszystkie kończyny! Myślisz frajerze, że taki jobberek jak ty da mi radę? Myślisz, że jak zrobisz groźną minę i buzie w ciup to nakopiesz wielkiemu, złemu Venomowi? Musze cię rozczarować Nicky! Tak jak mój komiksowy imiennik przeżuje cię i wypluje kości, nie mam ochoty tylko na twój ptasi móżdzek! Sądzisz, że mój makijaż

Hus i Damage. Sądzicie, że moje barwy bojowe są dziecinne? pedalskie? Po laniu jakie Scorp i ja wam damy makijaż będzie pierwszą rzeczą jaką będziecie robić do końca waszego zasranego życia, żeby móc sie pokazać ludziom na oczy...n io może najpierw będziecie wkładać protezy szczęk.

Bolały cię jądra, Damage? Po dzisiejszym wieczorze gwarantuje ci, że będziesz bezpłodny...ale to i tak bez znaczenia bo po twoim wyglądzie i zachowaniu wątpię by znalazła się chętna na spłodzenie potomstwa...

Hm, znając was mogliście nie zrozumieć mojego monologu skierowanego w waszym kierunku, dużo długich, trudnych słów więc powiem krótko: HUSAR,DAMAGE! TO CO Z WAS ZOSTANIE PO DZISIEJSZYM MATCHU WŁADZE HVW BĘDĄ MUSIAŁY WYWOŹIĆ ŚMIECIARKAMI. BITCHES, YOU WILL FEEL THE VENOM!!-Venomus zakończył krzycząc do kamery.

K: Dzięki za wywiad Venomus. Zbieramy się (to do kamerzysty)...jeszcze jedno...czy ten wywiad nie był zbyt...niszowy?

Poison spojrzał na nią zdziwiony...Nie, skądże...co wy w ogóle tak z tą niszowością? Niszowe to...niszowe tamto...dzizas. Teraz muszę was pożegnać gdyż chcę się jeszcze skoncentrować przed walką. - po tych słowach Venomus zamknął za Klaudią drzwi i usiadł na krześle, pełen niepewności...czy może zaufać IOOT'owi? Siedział tak aż została zapowiedziana ich walka. Czas wyjść. Ven wstał stuknął o siebie pięściami i z wyrazem skupienia i determinacji na twarzy wyszedł na ciemny korytarz...już wie co trzeba zrobić...

 

 

Chwila przed tag team matchem, przed wejściem na główną arenę.

 

Słychać było podniecenie publiczności. Ven stał kilka metrów od wejścia oddzielającego go od sali z ringiem i tłumu fanów wrestlingu.

- I jak? Namyśliłeś się?- Venom obejrzał się, IOOT stal dwa kroki od niego. Przez chwilę milczał i oboje wpatrywali się w sobie w oczy, starając się wyczytać emocje drugiego...

- Nie lubię cię IOOT, wkurzasz mnie, odebrałeś mi tytuł...wiedz, że kiedy to się skończy, następnym razem...dorwę cię i nakopie tak mocno, że nawet nie będziesz czul tego pasda na biodrach...ale (przerwał na chwilę...i tajemniczy uśmieszek)...ale nie pozwolę, żeby tych dwóch frajerów nas powaliło. Nie pozwolę sobie by niechęć, złość i niezgoda była przyczyną przegranej. Nakopmy tym jobberom i miejmy to z głowy. Bierz tego Husara, wiem, że chcesz...ja mam rachunki z Damage'm... jestem zmuszony by zaufać ci dziś i liczę na to samo od ciebie...bo ja mam zamiar osłaniać twoje plecy jeśli od tego ma zależeć nasza wygrana w tym pojedynku...Teraz chodźmy i zróbmy szoł!-Venomus zauważył uśmieszek zgody na twarzy Polish Bad Assa. Rozległa sie muzyka, solówka "Kiss of Judas"- nadszedł czas...- Venomus powoli kierował się w stronę ringu. Nie pozwoli by go poniosło. Nie zaszarżuje sam tylko poczeka aż razem ze Scorpem wejdą na ring.

Ven wie, że już za kilkanaście minut będzie mógł unieść triumfalnie ręce w geście triumfu, w geście Venomized! Teraz...teraz trzeba wyrzucić kilka śmieci.

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg

  • Odpowiedzi 15
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Venomus

    4

  • IOOT_DZIKO

    4

  • pablo modjo

    3

  • AGNKP

    2

Popularne dni

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 653
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  BGZ

RPik całkiem ładny Ven , no biorąc pod uwage że o 1:45 troche już sie oczy kleją :razz:

Zrobiłeś ze Scorpa Pizdeczkę lekke :D , ale nie martw sie , odegram się przy sposobności do napisania kolejnego RP'a :razz:

 

...A teraz

Teraz...teraz trzeba wyrzucić kilka śmieci.
8)

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Fajne RP, ale porównując postać Scorpa z erpa IOOTa i twojego, to dwie różne postacie. Choć to akurat szczegół.

  • Posty:  3 653
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  BGZ

Prawdziwy Scorp wkręciłby mu interes w imadło , urwał pokrętło i podpalił pomieszczenie :lol:

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Prawdziwy Scorp wkręciłby mu interes w imadło , urwał pokrętło i podpalił pomieszczenie

 

Wiesz, zawsze możesz powiedzieć, że wystąpił u mnie Fake IOOT :D :D

 

No chyba, że prędzej imadło znalazłoby sie na głowie Scorpa... :twisted:

 

A coś bardziej odnośnie samej erpozki?

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  3 653
  • Reputacja:   9
  • Dołączył:  11.11.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  BGZ

Erpozka nawet jak na pisaną o tak późnej porze , przyzwoita of koz , podług poprzedniej nie zabłysłeś Ven ;-) ...ale dobrze jest , podoba mi sie motyw z koszulką potockiej i pytaniem o niszowość :twisted:

915802072594e34bce782c.jpg


  • Posty:  358
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Fajne RP.Stał z grobową miną.

Ale pamiętajćie The Czemp is Hire :twisted:


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Ogólnie spoko RP. Nie ma co narzekać, ale jednak wytknę Ci parę rzeczy:

- "Pewnie, ja nadal cię nie lubię ale", "Nie lubię cię IOOT" - szkolne teksty jakieś :lol:

- odwoływanie się do RP innych graczy, którzy wysłali swoje RP wcześniej (koszulka 'It's Tee time" itp., makijaż do którego nawiązał Husar, ogólnie "niechęć" Nicky'ego do Venoma - skąd niby Ven miałby to wiedzieć?)

- "że taki jobberek jak ty da mi radę". "Nakopmy tym jobberom" - słowo jobber, jobberek nie jest nigdy używane przez wrestlerów

- "jeśli jeszcze raz bookerzy ustawią walkę ze Scorpem" zwrot "bookerzy" również wydaje się być dość niefortunny

- i ten IOOT faktycznie jest jakiś FAKE :twisted:

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  358
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.02.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Jasny

Ej Mjodzio wyluzuj :P nie czepiaj się Venomusa i Ioot'a :twisted:

te RP wymiata pod każdym względem. :twisted:

Edytowane przez Amarru

  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

To jakiś Twój adwokat, Ven? :razz:

Lepiej wytknąć błędy (błędy IMO) niż napisać tylko "fajny RP", bo to akurat nikomu nie pomoże 8)

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Dobra, dobra modjo rozgryzłem cię. :P Wytykasz błędy, aby nasi eBookerzy obniżyli ocenę RP przeciwnika. :twisted: Ale spoko, dobry pomysł :D

  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

AGNKP, no wiesz co :P No to czemu Dzikowi nie wytykam? A no temu, że u niego ich nie ma :P

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Ekhem, mój adwokat jest ładną 20-letnia brunetką, więc jeśli przypadkiem bez mojej wiedzy założyła tu konto to cosik może być... :D

 

"Pewnie, ja nadal cię nie lubię ale", "Nie lubię cię IOOT" - szkolne teksty jakieś

 

True. Ale nie lubię stosowania wulgaryzmów bez potrzeby jak połowa heel'sów w tej federacji. Poza tym o tej porze nie miałem w głowie mocniejszych epitetów :P

 

odwoływanie się do RP innych graczy, którzy wysłali swoje RP wcześniej (koszulka 'It's Tee time" itp., makijaż do którego nawiązał Husar, ogólnie "niechęć" Nicky'ego do Venoma - skąd niby Ven miałby to wiedzieć?)

 

Koszulkę przecież widział na ciele Klaudi. A że Ven oglądał dawne gale AWF i obejrzał powtórkę UP#2 to widział Tuana i stąd wie. Co do makijażu...teksty o nim pojawiały się od początku więc Ven coś niego plotek słyszał...Co do Damage'a...Poison widział jego wzrok więc domyślał się...

 

"że taki jobberek jak ty da mi radę". "Nakopmy tym jobberom" - słowo jobber, jobberek nie jest nigdy używane przez wrestlerów

- "jeśli jeszcze raz bookerzy ustawią walkę ze Scorpem" zwrot "bookerzy" również wydaje się być dość niefortunny

 

Hm....początek nowej mody? Wydaje mi się, że bookerzy tu pasuje. Wiadomo przecież kto ustawia walki w HVW. :D

 

Co do FAKE Scorpa...na ten zarzut nie potrafię odpowiedzieć :D

Może był pod wpływem jakichś leków uspokajającym? Albo przeszedł wewnętrzną przemianę :D Poddaje się i kajam za naruszanie mrocznego wizerunku Polish Bad Assa :twisted:

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  1 242
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  21.03.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

W zasadzie wrestlerzy nie powinni używać zwrotów typu "jobber" czy "booker". Zwłaszcza booker razi- przecież udajemy, że wszystko dzieje się naprawdę, nikt nie ustawia walk, prawda?
Independent > Entertainment

15502940234d45cf586db3e.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hm, chyba, że potraktuje sie tu słowo booker tak jak w boksie- chodzi o to, że ustawia się tylko kto z kim walczy a nie kto wygra i jak ma walka wyglądać...wtedy jest 100% real! :D

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Grins
      Myślę że warto wrzucić tą wypowiedź, szkoda Johna tak po ludzku dał całe serducho z siebie w tym biznesie poświęcił swoje zdrowie dla tej fedki a tutaj taki klops i syf na sam koniec cały run mu spierdolili, mam wrażenie że on jest tego świadomy że wszyscy o nim zapomną po tej gali i pozostaną tylko po nim wspomnienia w świecie wrestlingu, że nikt będzie pamiętał o tej walce  bo szykują gówno o którym wszyscy szybko zapomną albo będą chcieli zapomnieć... Coś czuje że po odejściu powie coś więcej
    • Jeffrey Nero
      Wcześniej już straciła pas NJPW Strong i nie traciła kolejnych pasów a nawet dokładała kolejne tak tylko napiszę 😛
    • MattDevitto
      Mnie bardziej zastanawia co będzie z innymi pasami - przecież nagle nie podłożą jej x razy
    • MattDevitto
    • Mr_Hardy
      Podczas oglądania cofałem kilku krotnie bo nie wierzyłem, że to się wydarzyło. Z resztą nadal do mnie w 100% nie dotarło.  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...