Skocz do zawartości
  • Witaj na forum Attitude

    Dołączenie zajmie Ci mniej niż minutę – a zyskasz znacznie więcej!

    Dostep do bota wrestlingowego AI
    Rozbudowane zabawy quizowe
    Typowanie wyników nadchodzących wydarzeń
    Pełny dostęp do ukrytych działów i treści
    Możliwość pisania i odpowiadania w tematach oraz chacie
    System prywatnych wiadomości
    Zbieranie reputacji i rozwijanie swojego profilu
    Członkostwo w najstarszej polskiej społeczności wrestlingowej (est. 2001)


    Jeżeli masz trudności z zalogowaniem się na swoje konto, to prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum@wrestling.pl

     

Wróg mojego wroga (Damage RP#3)


Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Trzask.

Odgłos zgniatanej blachy.

Upiorny krzyk.

Mój własny.

Zimno. Coś strasznie zimnego. Cały jestem oblany zimnym potem.

Ciemno. Nie mogę się ruszyć. Nic nie widzę.

Ból. Moja ręka. Piekielny ból.

Coś spływa mi po twarzy i wlatuje prosto do ust. Krew.

Strach. Boję się.

Odzyskuję powoli zdolność widzenia. Moja głowa. Musi być nieźle pocięta.

Tyle krwi.

Jestem w samochodzie. W nowym Porsche mojego brata. Znowu ciemność.

Po chwili wraca mi pamięć. To miała być super przejażdżka. Test możliwości tego auta. Prędkość. Duża. Stanowczo za duża. Ciasny zakręt. TIR z naprzeciwka jedzie prosto na nas. Hamuję, lecz na nic się to nie zdaje. Skręcam w barierkę, która pęka pod naporem samochodu. Porsche koziołkuje. Przed nami drzewo....

Trzask.

Odgłos zgniatanej blachy.

Upiorny krzyk.

Mój własny...

NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!

 

:arrow: Zielona Góra, Dom Nicky’ego Damage’a.

Nicky obudził się cały zlany lodowatym potem. Spojrzał na elektroniczny zegarek stojący na szafce obok łóżka.

3:55

Usiadł na skraju łóżka. W sypialni było ciemno, dzięki zaciągniętym przeciw włamaniowym roletom.

- Znowu ten koszmar...

Nicky złapał się za prawą rękę w miejscu gdzie tkwiła długa prawie 10 cm blizna.

- Wszystko zaczęło się w tamtą noc. Punkt zwrotny mojego spokojnego życia. Gdybym tylko mógł cofnąć czas i nie wsiąść za kółkiem tego nowego Porshe. Bracie, wybacz mi....

 

Po kilku minutach Nicky był już w swojej domowej siłowni. Nie miał już ochoty na sen, ani na rozmyślanie o wypadku i swoim bracie. Po krótkiej rozgrzewce zaczął wyczerpujące ćwiczenia. Skierował swoje myśli na wydarzenia z ostatniej gali HVW Under Pressure II.

- Wszystko, przecież szło z godnie z planem. Wyeliminowaliśmy wraz ze Scorpem tego mięśniaka Husara. Hehe, byk dostał w prezencie krwawą maskę. Potem IOOT wyłapał szybkie DDT pod ringiem. Adrenalina wręcz kipiała mi z uszu. Niesamowite uczucie. Wrzawa na trybunach. Na ringu pozostał tylko niepozorny chłopak Venomus z jakimiś dziwnymi malowidłami na twarzy. Natarłem na niego z całym impetem. I to był błąd. Mój błąd. Ten cwaniaczek wykorzystał moją pewność siebie. Moją siłę przeciwko mnie. Kurwa! Nie doceniłem go! Szybko rozłożył mnie na łopatki swoimi technicznymi sztuczkami. Tak się dać zaskoczyć jakiemuś młokosowi. Wstyd mi za siebie. Do tego założył mi Crucifix armbar na „wypadkową” rękę. Bezwzględny sukinsyn! Ból był nie do zniesienia. To przez niego IOOT zdobył pas mistrza polski. Pas, który JA miałem z dumą nosić po tej gali jako etap do głównego celu – mistrzostwa świata! A ten przebiegły lis „The Poison” wszystko zepsuł. Zepchnął mnie z drabiny po, której się wspinałem na sam szczyt. Ale to był jego błąd. Największy błąd jego krótkiego żałosnego życia. Jeszcze może o tym nie wie, ale wkrótce się dowie, że zadarł z niewłaściwym gościem. Stanął na mojej drodze do bycia main eventerem, lecz wkrótce mi za to zapłaci. Własną krwią!

 

Nicky po jakimś czasie zakończył trening i udał się pod prysznic. Nagle rozległ się dźwięk jego komórki. Damage zaklął siarczyście zakręcił wodę i sięgnął po swoją Nokie. Normalnie by nie odbierał, lecz czekał na ważny telefon od HVW dotyczący karty na następną galę.

- Halo?

- Witaj Nicholasie – Odpowiedział jakiś chłodny męski głos.

- Ach, to ty.. Mogłem się tego spodziewać.

- Gdybyś lepiej się spisał na ostatniej gali UP to nie musiałbym dzwonić. Marnujesz tylko mój i swój czas.

- Czego chcesz? – Nicky był już wyraźnie poirytowany. Woda spływała mu po twarzy.

- Chcem żebyś w końcu wykonywał swoją robotę na poważnie. Bardziej się starał i dawał z siebie wszystko.

- Ale..

- ŻADNYCH ALE! Wiesz dobrze co ustaliliśmy. Pokładam w tobie duże nadzieje Nicholasie. Zacznij w końcu drogę do NASZEGO CELU!

- To nie takie proste jak myślisz. Pojawiły się drobne komplikacje. Ciągle odnawiająca się kontuzja ręki, ten sukinsyn Venomus.. Muszę najpierw zrealizować cele pośrednie, które potem doprowadzą mnie do WORLD TITLE.

- Venomus? To na co czekasz. Wyeliminuj go. Będziesz miał ku temu okazję na Under Pressure 3.

Ty i ten osiłek Husar vs IOOT i Venomus.

- CO?! Skąd to wiesz?

- ...

- Nieważne. Dzięki .... Bracie.

 

:arrow: Hala MOSiR, Łódź, kilka godzin przed galą. Szatnia Nicky’ego Damage’a.

Nicky przygotowywał się w skupieniu do walki kiedy do szatni cicho zapukał po czym niezdarnie wślizgnął się jakiś szczupły chłopaczek. Zaczął nieśmiało:

- Witaj Nicky! Jestem Zbigniew Wierzchowski i chciałbym przeprowadzić z tobą krótki wywiadzik.

Nicky podniósł wzrok na reportera. Wstał i stanął z nim oko w oko.

- Eeeee, dziś przeeeed toobą pojeeedynek tagggg teeeam przeeeciw...

Nicky szybkim ruchem wyrwał Wierzchowskiemu mikrofon.

- Dawaj to jąkający się gryzipiórku! IOOT i Venomus - Unlikely Tag team in da hause!? Dwa młokosy, które poczuły silny wiatr w żagle i wypłynęły na pełne morze? Jednak spotka ich spore rozczarowanie! Wyobraź sobie jąkało, że na tym morzu grasują piraci, którzy rozpierdolą wszystko co spotkają na swojej drodze! I nawet taki przygłup jak ty domyśli się, że tymi piratami są: HUSAR & NICKY DAMAGE!

Venomus! Szykuj już lepiej kule, bo po dzisiejszej walce będą ci bardzo potrzebne! Myślałeś, że możesz sobie tak bezkarnie psuć plany Natural Born Championa? Tak dobrze, słyszałeś – jestem urodzonym mistrzem! I tylko kwestią czasu jest to kiedy najważniejszy pas w tej federacji trafi w moje ręce. Tam gdzie powinien tkwić od początku. Gdyby nie ty to już byłbym Mistrzem Polski w drodze po Mistrzostwo Świata. Jednak musiałeś wszystko zepsuć! Stanąłeś na mojej drodze i to był twój ostatni życiowy błąd!

Nicky oddał mikrofon Wierzchowskiemu. Ten nadal wystraszony, jednak odważył się wydobyć z siebie głos:

- A co z polish championem IOOTem?

Nicky z powrotem wyrwał mikrofon reporterowi.

- IOOT? Ten kurdupelkowaty Alex Scorp? Tego papierowego championa zostawiam na pożarcie Husarowi. Już on będzie wiedział co z nim zrobić.

Wierzchowski przysunął swoją twarz do mikrofonu, który nadal trzymał Nicky.

- Po tym charishot’ie na ostatnim Under Presseure Husar może być niezbyt skłonny do współpracy..

- Co ty możesz wiedzieć? Wrestling to jest biznes i Husar na pewno zdaje sobie z tego sprawę. Ja chcę dopaść Venomusa a Husar dokopać Scorpowi. Idealna sytuacja na tag teamową walkę nieprawdaż? Wróg mojego wroga jest moim przyjacielem.. Zapamiętaj sobie to i teraz SPADAJ z mojej szatni!

 

:arrow:

RP pojawił się tak szybko, bo akurat miałem dziś dużo wolnego czasu i nie chciałem potem robić go na ostatnią chwilę. Styl pisania zmieniłem trochę pod wpływem Waszych rad.

Jak zwykle zapraszam do komentarzy całe e-fedowe społeczeństwo :D

Edytowane przez pablo modjo

 

16476371734edf391100c30.jpg

  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • pablo modjo

    3

  • Avos

    2

  • Juppozo

    1

  • Venomus

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 632
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  09.09.2004
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Lepiej, lepiej chłopie. Speech krótki ale tym razem jest :D

53541565549537ccb6a05f.jpg


  • Posty:  593
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.09.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Hehe dobra erpozka, dużo emocji i speach...

 

Ale takie pytanko...co tak wszyscy jadą na Venomusa? Na poprzedniej gali IOOT, teraz Damage ma coś do Poisona...normalnie chłopak jest rozchwytywany...

 

Jak Husar nie napisze dobrego RP to to będziecie mieli problem...choć ty masz większe szanse :D

nWo 4 life!

Just 2 sweet!

861576481480fa62cbd549.jpg


  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Jak Husar nie napisze dobrego RP to to będziecie mieli problem...choć ty masz większe szanse

No proszę jaki pewny siebie :D "Cwaniaczek" :lol:

:arrow:

Jeśli można to doświadczonych w temacie e-fedów prosiłbym o bardziej szczegółowe opinie, które mogłby mi się przydać przy pisaniu kolejny RP.

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  1 927
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  25.09.2004
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows
  • Styl:  Klasyczny

Widać postępy - dałeś speacha i to dluższego niż poprzedni, a sam rp sensowniejszy.

  • Posty:  330
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.07.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Jak Husar nie napisze dobrego RP to to będziecie mieli problem...choć ty masz większe szanse :D

 

Husar napewno nie napisze RP, bo to postać fikcyjna :P .


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

Mi to RP przypadło do gustu (dobrze się według mnie zaczął) az chciało mi się czytac ...

Tylko zauważyłem jak dla mnie jeden błąd ale lepiej nie będę mówił bo mnie wyśmieją zawodowcy

Lay down your soul, to the god's rock 'n' roll!

  • Posty:  3 601
  • Reputacja:   6
  • Dołączył:  21.06.2005
  • Status:  Offline
  • Styl:  Ciemny

Tylko zauważyłem jak dla mnie jeden błąd

 

No mow ze jaki :D

 

16476371734edf391100c30.jpg


  • Posty:  340
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  13.08.2007
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

No dobra ... mianowicie troszke za malo tego Role Playa
Lay down your soul, to the god's rock 'n' roll!

  • Posty:  332
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.05.2006
  • Status:  Offline
  • Styl:  Klasyczny

a co ty chcesz...jakość jest naprawde znakomita więc długość nie ma znaczenia.

Mnie się szczególnie początek cholernie podobał, świetna historia. Naprawde lubie czytać twoje Role Playe

30647399048b9a5c265ace.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

×
×
  • Dodaj nową pozycję...