Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Majesty

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 459
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  09.12.2010
  • Status:  Offline

Myślę, że dziad pójdzie o krok dalej i... da borkowi dwa główne pasy. Jako, że rewanż mu przysługuje za pas universal (spokojnie, nagle sobie o tym przypomną), a cash in zrobi na Kofim.

 

Ledwo co dali nowy pas, a już według mnie stracił na wartości. Dziad chce zbudować w ten sposób zainteresowanie, ale ludzie już mają wyjebane. Z resztą komentarze fanów pod zdjęciami na instagramie wwe mówią same za siebie.

Edytowane przez 8693
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chcieliście przerażonych champów, tymczasem Seth i Kofi fikają Brockowi :D

 

Cesaro dostał theme song, który nie jest kupskiem :shock:

Oglądam sobie walkę z Ricochetem, a tam nagle jakaś reklama filmu animowanego. Ech.

 

Romuś vs Shane w Arabii... Tym chcecie przebić WM?

 

Revival pokonali The Usos - żadnych durnych segmentów i nagle da się ich oglądać, niesamowite.

 

Już się nie bawimy w subtelności? Liczę na to, że Bray jeszcze się pokaże w cukierkowej wersji, nie tylko w masce.

 

Narypali kobiet do segmentu z Bliss... I po co? IIconics były kompletnie zbędne - jak i cała walka, gdzie zostały przypięte.

 

24/7 Championship - jedyny nowy pas, jaki jestem w stanie zaakceptować, bo może doprowadzić do wielu zabawnych/ciekawych segmentów. Będzie czym zapychać odcinki. Propsy!

Już na starcie był pierdolnik - Titus pierwszym mistrzem, zaraz po tym Roode przejął. I to spierniczanie przez wszystkimi na backstage'u. A na koniec Truth zgarnia pas, bo trzymał sędziego w aucie :D Lubię to.

Tylko ten design... Jezu, jakie to jest brzydkie.

 

Ryjek się posypał. Teraz to uwalenie Joe boli jeszcze bardziej :/ Za tydzień dowiemy się, co z tytułem US.

 

A te ciemne kolory w ostatniej godzinie - zbędne. Już lepiej całe Raw trzymać w tych barwach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

Cesaro vs Rico? Wow ja chcę takie coś z dłuższym czasem antenowym ;)

 

Revival vs Usos w końcu dało się zrobić normalnie z przyzwoitym w tempie, krótkim pojedynkiem. Mi się podobało, szczególnie te wyrwane "BITCH" z ust jednego z samoańczyków :o upssss

 

Rzygam Stowmanem, Rzygam Sulivanem, do bólu nudni, niech ktoś ich upieprzy, jednego i drugiego, promując się na pro koksa po drodze. Proszę.

 

Nie ważne na kogo pójdzie cash-in, nie ważne kiedy, ma to przyciągnąć ludzi przed telewizor bo oglądamy a może tym razem wpadnie Brock przejmując pas. Zobaczymy jak ratingi na to zareagują. Nadal mam nadzieje że to prowadzi do rozpieprzenia przez Setha bestii tym razem w main evencie, na SS, tak już legitnie, nie idiotycznie krótkim pojedynkiem. Byle nie zamienili go na Romka.

 

Czy ten nowy tytuł to takie Wild Card Pass od NXT i 205 po Smack i RAW? Jak to mądrze poprowadzą to będzie super, jednak jak wpadnie w ręce Larsa czy Brauna z którymi nikt nie będzie chciał walczyć toooo no comment

 

Dzie jest nowy Bray ja się pytam i z kim mu program dadzą? Ahh i po podrażnieniu sobie słuchu przez mistrzynie TT RAW propsuje Becky Three Belts!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Segment z Paulem Heymanem i Brockiem Lesnarem

Rzadko widujemy śmieszkującego Lesnara. Walizka - Boobox. :twisted: Rzadko widujemy też kogoś rzucającego wyzwanie Brockowi, a tutaj dwaj mistrzowie postanawiają się postawić. Lesnar cashujący na Kofim przeniósłby się na Smack'a dla odmiany. Kiedyś już był u niebieskich. Tyle, że z kim tam, by mógł rywalizować? Z resztą pewnie i tak miałby "dziką kartę".

 

Lashley nie pomoże Samiemu, ponieważ dostał własną walkę. W sumie nie pamiętam kiedy ostatni raz Kingston współpracował z Rollinsem.

 

Pierwsza walka - Sami Zayn vs Braun Strowman

Zabawa w kotka i myszkę skończyła się obiadkiem dla kotka. Biorąc pod uwagę scenę na zapleczu to Bobby, jednak wejdzie w drogę Strowmanowi.

 

Druga walka - Lars Sullivan vs Lucha House Party

Latynosi przeżyli. To już coś.

 

Trzecia walka - Ricochet vs Cesaro

Cesaro z nową muzyką. Zdecydowanie coś lepszego niż to ostatnie. Brzmi jak muzyka z jakiegoś filmu o herosach, ale przecież on jest "Swiss Superman", więc nawet pasuje.

Łatwo zaorał rywala. Czyżby znowu zaczęli inwestować w Szwajcara?

 

Ależ mi się spodobał ten "liść" od AJ'a dla Barona. To chyba dlatego, że Corbin jest dobry w odgrywaniu roli irytującego bufona. :twisted:

 

Segment z Romanem Reingsem i Shane'm McMahonem

"One fluke victory doesn't proof anything". What about two fluke victories Shane? :twisted:

Nie ma to jak "komisarz" SmackDown! i gość mający być twarzą SmackDown! umawiający się na walkę na najbliższym PPV na RAW. :roll:

 

To, by było pro prostu złe gdyby Miz tak odpuścił.

 

Czwarta walka - The Usos vs The Revival

W sumie powinienem się cieszyć, że Revival coś wygrali. Fartem, ale zawsze.

 

A Moment of Bliss

Wciąż dziwnie się ogląda normalną Szkotkę.

 

Piąta walka - Alexa Bliss, Nikki Cross & Becky Lynch vs The IIconics & Lacey Evans

Chciałbym kiedyś zobaczyć prawdziwą współpracę Alexy i Becky. :D

Australijki poległy, Lacey nawet nie chciała z nimi współpracować, a Alexa pije kawkę. O takie show nic nie robiłem.

 

Prezentacja 24/7 Championship przez Micke'a Foleya

Reakcja ludzi była właściwie adekwatna. Sam Foley chyba wiedział, że to nie wypali i niepotrzebnie bierze na siebie odpowiedzialność w internecie. To niej ego wina tylko tego, że pomysł jest dziwny. Upchali coś dla jobberów?

 

 

Także tego. Szczerze to aż się poniekąd z tego śmieje. Nie wiedzą, co robić z 60% rosteru to im rzucili pas/zegarek, aby chłopy porobiły z siebie pajaców w różnych sytuacjach. To się stanie męczące po jakimś czasie. No chyba, ze Lesnar zainkasuje. :D

 

Szósta walka - The Miz vs Drew McIntyre

Spodziewałem się wygranej Heela. Wydaje się, że faktycznie jesteśmy świadkami wygranej czarnego charakteru w feudzie.

Teraz zbawca świata i dzierżyciel sprawiedliwości Wielki Roman pokaże znowu złemu McMahonowi gdzie jego miejsce. :roll:

 

Z tej całej gonitwy za Roode'm największą bekę miałem z ECIII drącego ryja. Jak jakieś dziecko z ADHD w szkole integracyjnej. :twisted:

 

Siódma walka - Kofi Kingston & Seth Rollins vs Baron Corbin & Bobby Lashley

Mimo starań i wcześniejszego ataku podczas entrance'u Kofi zgarnia pin. Punkt dla niego. Podoba mi się jak go prowadzą.

Na plus również jawny sygnał od Lesnara. Może danie mu walizki faktycznie nie było takim złym pomysłem. Ciekawe jak długo Brock będzie z nimi pogrywał.

 

Generalnie dobrze mi się oglądało to RAW. Chyba muszę mniej od nich oczekiwać wtedy będę też mniej narzekał. :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 099
  • Reputacja:   146
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android

Ale mi się Lesnar z walizką podoba - to ma taki fajny potencjał. Wczoraj pisałem że heelowie powinni unikać title matchy bo mogą przez przypadek wygrać pas i sobie spierdolić życie narażając się na Bestię.

 

Mam nadzieję, że Vince nie uraczy nas czymś tak odrealnionym, bo ja osobiście bym za Chiny nie kupił tak lipnego scenariusza. Ja rozumiem - Lesnar, Bestia itp., ale nie zapominajmy, że Lechu to już nie ten Kuloodporny Potwór co dawniej (kiedy był przez lata niepokonany, squashował będącego w sztosie Cenę i przerywał streak Takera na WM-ce). Teraz, po ośmieszającym squashu przez Goldberga, dojebaniu przez Romka i pociśnięciu w kilka minut przez Rollinsa - za cholerę bym nie "uwierzył", że ktoś może być obsrany przed szansą zdobycia Złota, bo... Brock ma walizkę i może ją na nim zrealizować. Pomijam już to, że jest to debilne z samego założenia, bo to tak jakby ktoś nie chciał żyć, ponieważ boi się, że w każdej chwili może umrzeć, albo zawodnik dajmy na to MMA (a przecież wrestling ma choćby naśladować pozory "realizmu") mający dostać title shota, wykręcał się od tej szansy, bo kolejny w rankingu jest jakiś kozak, przed którym ewentualnie tego pasa będzie trzeba później bronić. No przecież to głupota.

Serio jakikolwiek pretendent do pasa miałby odmawiać walki dającej mu szansę życia i możliwość zrealizowania marzenia (a tym dla każdego wrestlera jest Złoto), bo gdzieś tam czai się z walizką MITB zawodnik, którego ostatnio pojechał Rollins? Taki scenariusz trąci za bardzo fantastyką nawet jak na stetryczałą mózgownicę Vince'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Ale mi się Lesnar z walizką podoba - to ma taki fajny potencjał. Wczoraj pisałem że heelowie powinni unikać title matchy bo mogą przez przypadek wygrać pas i sobie spierdolić życie narażając się na Bestię.

 

Mam nadzieję, że Vince nie uraczy nas czymś tak odrealnionym, bo ja osobiście bym za Chiny nie kupił tak lipnego scenariusza. Ja rozumiem - Lesnar, Bestia itp., ale nie zapominajmy, że Lechu to już nie ten Kuloodporny Potwór co dawniej (kiedy był przez lata niepokonany, squashował będącego w sztosie Cenę i przerywał streak Takera na WM-ce). Teraz, po ośmieszającym squashu przez Goldberga, dojebaniu przez Romka i pociśnięciu w kilka minut przez Rollinsa - za cholerę bym nie "uwierzył", że ktoś może być obsrany przed szansą zdobycia Złota, bo... Brock ma walizkę i może ją na nim zrealizować. Pomijam już to, że jest to debilne z samego założenia, bo to tak jakby ktoś nie chciał żyć, ponieważ boi się, że w każdej chwili może umrzeć, albo zawodnik dajmy na to MMA (a przecież wrestling ma choćby naśladować pozory "realizmu") mający dostać title shota, wykręcał się od tej szansy, bo kolejny w rankingu jest jakiś kozak, przed którym ewentualnie tego pasa będzie trzeba później bronić. No przecież to głupota.

Serio jakikolwiek pretendent do pasa miałby odmawiać walki dającej mu szansę życia i możliwość zrealizowania marzenia (a tym dla każdego wrestlera jest Złoto), bo gdzieś tam czai się z walizką MITB zawodnik, którego ostatnio pojechał Rollins? Taki scenariusz trąci za bardzo fantastyką nawet jak na stetryczałą mózgownicę Vince'a.

 

A ja twierdzę że można.

 

A) (subiektywna opinia) Lesnar dalej jest tak morderczą Bestią która morduje ludzi swoim spojrzeniem (Goldberg z założenia jest na tym samym destroyerskim poziomie; Romek po walce z białaczką w założeniu "trochę się opuścił", a Rollins ... no cóż można podciągnąć pod sprzyjające okolicznyści czyt. low blow przed stompami) .....

B) .... czego najlepszym przykładem jest Ali który trzymając walizkę w rękach, zbladł na widok Brocka jak ściana i przegrał wygraną walizkę.

C) co do realizmu i porównań do mma - Conor McGregor, kto dla UFC jest jak Bestia dla Dabju (subiektywna opinia), ani razu nie obronił swojego pasa, żadnego z nich, nawet nie stanął do obrony któregokolwiek z nich. A ile się mówiło o jego tzw. kryptonitach którzy uwaliliby go z łatwością jak dziecko zamki na piasku, w obu dywizjach. Ani rewanżu z Aldo, ani walki z Khabibem po powrocie z tacierzyńskiego zamiast walki z Mayweatherem, ani Fergusonem. Strach? Czy dobrze poprowadzony biznes który go od tego zabiezpieczył? W sumie nieważne, bo i tak można to poprowadzić w naszym ustawionym sporcie - skoro mistrz z realnego sportu mógł się wymiksować od prawdziwych obron pasa to czemu heelowi/pizdeuszowaci pretendenci nie mogliby się wymiksowywać od walk o pas ze strachu walki z miejscowym destroyerem? Wystarczy wrzucić do tego długofalowego (bo moje wersja zakłada że trochę to potrwa) story kliku nieudaczników typu EC3 czy innych takich by sprzedali to i będzie można zapomnieć o małej wpadce Brocka na WM.

I tak, ja wiem że to ostra fantastyka, nawet nie zamierzam się z tym ukrywać. Rzecz polega na tym że skoro olaliśmy próbę zrobienia mistrza z kogoś nowego, to chociaż zróbmy to w taki sposób uklepać z tego kilka fajnych dla oka momentów (jak Brock wychodzący z walizką jak z boomboxem) aniżeli irytować się entą porażką Pana Hajs w Banku przed swoim cash-inem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  373
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.08.2010
  • Status:  Offline

To ja już prędzej uwierzę w to że Brock wykorzysta prawo do rematchu, zgarnie pas od Setha i będzie latał ze złotkiem i walizką strasząc Kofiego ;) jak już tak w heavy fantasy się bawimy.

 

Lekko przesadzamy też z tą zmarnowaną promocją. Dwa/trzy dobre programy wystarczą aby kogoś wypromować lepiej niż walicha, może kiedyś MiTB coś znaczyło i faktycznie kreowało gwiazdy, aktualnie w dobie title-shotów z dvpy i lania na obiecujące gwiazdy, nawet walizka by takiemu Aliemu czy Rico nic nie dała, a jak będą chcieli wypromować kogoś to stworzą dobry program i do tego doprowadzą. Bailey też mogła title shota dostać znikąd i wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 099
  • Reputacja:   146
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Online
  • Urządzenie:  Android

A) (subiektywna opinia) Lesnar dalej jest tak morderczą Bestią która morduje ludzi swoim spojrzeniem (Goldberg z założenia jest na tym samym destroyerskim poziomie; Romek po walce z białaczką w założeniu "trochę się opuścił", a Rollins ... no cóż można podciągnąć pod sprzyjające okolicznyści czyt. low blow przed stompami) .....

B) .... czego najlepszym przykładem jest Ali który trzymając walizkę w rękach, zbladł na widok Brocka jak ściana i przegrał wygraną walizkę.

C) co do realizmu i porównań do mma - Conor McGregor, kto dla UFC jest jak Bestia dla Dabju (subiektywna opinia), ani razu nie obronił swojego pasa, żadnego z nich, nawet nie stanął do obrony któregokolwiek z nich. A ile się mówiło o jego tzw. kryptonitach którzy uwaliliby go z łatwością jak dziecko zamki na piasku, w obu dywizjach. Ani rewanżu z Aldo, ani walki z Khabibem po powrocie z tacierzyńskiego zamiast walki z Mayweatherem, ani Fergusonem. Strach? Czy dobrze poprowadzony biznes który go od tego zabiezpieczył? W sumie nieważne, bo i tak można to poprowadzić w naszym ustawionym sporcie - skoro mistrz z realnego sportu mógł się wymiksować od prawdziwych obron pasa to czemu heelowi/pizdeuszowaci pretendenci nie mogliby się wymiksowywać od walk o pas ze strachu walki z miejscowym destroyerem?

 

A) No widzisz, a dla mnie Lechu to już nie ten morderca co kiedyś i utracił ten swój nimb kuloodporności. To dalej w chuj mocny gracz, ale jakoś wizja obsranego całego zaplecza, bo Straszny Leo ma walizkę, jest dla mnie po prostu kompletnie odrealniona. Kupuję bez problemu, że jakiś zawodnik storyline'owo może się cykać Brocka (to nawet zrozumiałe), ale nie uwierzyłbym, że ktoś mógłby się go cykać AŻ TAK, żeby z własnej woli rezygnować z title shota. Dla mnie to już rejony mocnej fantastyki :wink:

B) Co do Aliego i jego zjebania szansy ściągnięcia walizki, to mamy tu do czynienia z idiotycznym bookingiem WWE (bo patrząc realistycznie - zanim Brock by się dotelepał do ringu, to Ali zdążyłby dwa razy zdjąć walizkę, opierdolić browar z fanami i zwiać przez sektor publiki :wink: ). Kompletnie nie kupiłem takiej "postawy" Aliego. Było to typowe zrobienie z zawodnika debila przez "kreatywnych". No bo jak wygląda to z "realistycznego" punktu widzenia? Nawet jeżeli Ali obsrał zbroję przed Lesnarem, to czy lepiej stać na tej drabinie jak przysłowiowy chuj na weselu, wiedząc że Brock wlezie do ringu i mu tak czy siak dopierdoli, czy może jednak na wariata zrywać walizkę i spylać w trybuny przed Bestią?

C) Sytuacja z Conorem o której piszesz jest o 180 stopni odwrotna. On mógł mieć wyjebongo i unikać obron pasa, bo JUŻ BYŁ MISTRZEM, tak więc facet potrafił tak sobie ustawić UFC, żeby ograniczyć ryzyko utraty pasa. Wrestlerzy o których piszesz, z własnej woli rezygnowaliby z szansy ZOSTANIA MISTRZEM, a to kompletnie inna sytuacja (Rudy sprytnie unikał utraty pasa, a oni w głupi sposób pozbawialiby się szansy na jego zdobycie).

 

Poza tym, co do samego Brocka, to wcale nie zdziwiłbym się gdyby wcale nie zrealizował tej walizki i ją umoczył. Pewnie ktoś by mu przeszkodził (podczas cash in'u), kto wszedłby z nim w feud, a Vince postawił na "mega zaskoczenie fanów". Tak jak umoczył neseserek Cena, tak samo bardzo możliwe że umoczy go Lechu. Takie coś by mu w niczym nie zaszkodziło (tego typu strata może zaszkodzić komuś perspektywicznemu, kto dostał w końcu swoją szansę, a nie zawodnikowi o takim statusie), byłyby podwaliny pod nowy feud (zemsta za utratę szansy odzyskania Złota), a tytuł nie zostałby ponownie udupiony przez part-timera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

A) No widzisz, a dla mnie Lechu to już nie ten morderca co kiedyś i utracił ten swój nimb kuloodporności. To dalej w chuj mocny gracz, ale jakoś wizja obsranego całego zaplecza, bo Straszny Leo ma walizkę, jest dla mnie po prostu kompletnie odrealniona. Kupuję bez problemu, że jakiś zawodnik storyline'owo może się cykać Brocka (to nawet zrozumiałe), ale nie uwierzyłbym, że ktoś mógłby się go cykać AŻ TAK, żeby z własnej woli rezygnować z title shota. Dla mnie to już rejony mocnej fantastyki

 

No cóż, w subiektywnych opiniach raczej średnio się dogadamy, co jest w porządku - dla mnie z Brocka dalej można wycisnąć takiego destroyera z mocnej fantastyki :wink: Wystarczy odrobina pracy nad postacią Lesnara .... co trąci nawet mocniejszym oksymoronem, bo gdzie Brock i praca :twisted:

 

B) Co do Aliego i jego zjebania szansy ściągnięcia walizki, to mamy tu do czynienia z idiotycznym bookingiem WWE (bo patrząc realistycznie - zanim Brock by się dotelepał do ringu, to Ali zdążyłby dwa razy zdjąć walizkę, opierdolić browar z fanami i zwiać przez sektor publiki ). Kompletnie nie kupiłem takiej "postawy" Aliego. Było to typowe zrobienie z zawodnika debila przez "kreatywnych". No bo jak wygląda to z "realistycznego" punktu widzenia? Nawet jeżeli Ali obsrał zbroję przed Lesnarem, to czy lepiej stać na tej drabinie jak przysłowiowy chuj na weselu, wiedząc że Brock wlezie do ringu i mu tak czy siak dopierdoli, czy może jednak na wariata zrywać walizkę i spylać w trybuny przed Bestią?

 

Nie będę ukrywał że kompletnie zapomniałem w pierwszej chwili o tym że Aliemu stanął czas jak przy kamieniach nerkowych gdy stał na szczycie drabinie ale hej, tak samo się nie będę ukrywał że Dabju samo dało mi linię obrony w tym argumencie :wink: . Tak, to było idiotyczne, ale skoro Ali już zamarł na szczycie, to ja mogę co najwyżej podciągnąć do mojej teorii/fantasy bookingu :twisted: Zagrali prosto dla mnie więc nie mam serca ich ganić za swoją chujnię :wink:

 

C) Sytuacja z Conorem o której piszesz jest o 180 stopni odwrotna. On mógł mieć wyjebongo i unikać obron pasa, bo JUŻ BYŁ MISTRZEM, tak więc facet potrafił tak sobie ustawić UFC, żeby ograniczyć ryzyko utraty pasa. Wrestlerzy o których piszesz, z własnej woli rezygnowaliby z szansy ZOSTANIA MISTRZEM, a to kompletnie inna sytuacja (Rudy sprytnie unikał utraty pasa, a oni w głupi sposób pozbawialiby się szansy na jego zdobycie).

 

Może faktycznie nie jest taka sama, to Ci oddam, ale dalej twierdzę że przy angażu nisko-notowanych heeli to można to rozegrać. Kosztem pogrzebywania kilku rzadziaków w oczach widza, ale dla dobra ogólnego story, odbudowy destroyerskiej postaci Brocka, czemu nie. Tak pozbawialiby się tych okazji, ale z drugiej strony pozbawialiby się tych okazji których nikt w erze realizmu im by nie dał, na co bardziej kumaty fan od razu by się połapał.

 

Poza tym, co do samego Brocka, to wcale nie zdziwiłbym się gdyby wcale nie zrealizował tej walizki i ją umoczył. Pewnie ktoś by mu przeszkodził (podczas cash in'u), kto wszedłby z nim w feud, a Vince postawił na "mega zaskoczenie fanów". Tak jak umoczył neseserek Cena, tak samo bardzo możliwe że umoczy go Lechu. Takie coś by mu w niczym nie zaszkodziło (tego typu strata może zaszkodzić komuś perspektywicznemu, kto dostał w końcu swoją szansę, a nie zawodnikowi o takim statusie), byłyby podwaliny pod nowy feud (zemsta za utratę szansy odzyskania Złota), a tytuł nie zostałby ponownie udupiony przez part-timera.

 

Sam Brock i jego pozycja może faktycznie ku temu skłaniać, ale coś nie chce mi się wierzyć żeby Winc uwalił trzecią (?) męską walizkę z rzędu w ten sam sposób. Popłynął Corbin, Strowman rok temu, nie wiem czy ktoś jeszcze, natomiast coś średnio mi się widzi by powielał to samo story któryś rok z rzędu (duży/większy destoyer uwalający walizkę). Ja obstawiam dłuższe dzierżenie boomboxa i skuteczny cash in. Nie tym razem.

Edytowane przez Jack Doomsday
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mistrzowie wręcz biją się o to, kto ma zmierzyć się z Lesnarem. Dla mnie mało ciekawa telewizja, którą szybko trzeba doprowadzić do końca. Nie ma tu na co patrzeć. Powtórka z rozrywki. Prawie tak atrakcyjne jak cash-in na pas Intercontinental.

 

Minęło 30min, gdzie dostałem jeszcze słabszy program Shane'a z Romanem, i wracamy do Lesnara i jego małych pluszowych championów. Przyjemny moment z dwóch segmentów to okładanie Heymana prze Brocka.

 

Nowym pretendentem nie ma co się przejmować. ShowDown to tylko gloryfikowany house show.

 

Ciesze się, że Firefly Fun House wróciło. Sam nie wierzyłem w powrót takiej formy po objawieniu alter ego.

 

Krzesło elektryczne... ... Są w kryzysie, potrzeba zmiana, wymyślili krzesło elektryczne. Przy trzecim pytaniu zacząłem przewijać.

 

Zero segmentów z 24/7? Już zapomnieli o swoim genialnym pomyśle? W takim razie trzymajmy kciuki, żeby zapomnieli o krześle elektrycznym. Żałosny odcinek RAW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Lesnar na dwóch odcinkach Raw jeden po drugim? Uszczpnijcie mnie. Do tego wykorzystany w dwóch segmentach... czy to naprawdę się dzieje?

Mistrzowie kłócący się o to na którym z nich Brock powinien cashować walizkę to śmieszna telewizja. Zwykle mistrzowie srają w porty przed posiadaczem walizki a teraz mamy dwóch głównych mistrzów gdzie żaden nie pęka w obecności samej Bestii.

Co jak co, fajnie ogląda się Rollinsa pyskującego do Lesnara, tymbardziej, że ma do tego papiery... w końcu pocisnął go na WM'ce.

Lesnarowi BeastBox to dobry meme, wypuszczenie związanej z nim koszulki również... ale na opieranie na nim gimmicku Brocka trochę kręcę nosem.

 

Nie wiem czy Ziggler jest w końcu na Raw czy na SmackDown... i nie wiem na której tygodniówce pojawia się korzystając z Wildcard Rule. Straszny clusterfuck się robi z tą zasadą. Trzeba jednak Zigglypuffowi oddać. Przejściowy pretendent ale z daną mu szansą robi co może - kolejne bardzo dobre promo Show Offa.

 

Shane i Roman... bardzo słaba telewizja. Coprawda "młody" McMahon za mikrofonem nie zawodzi ale i tak specjalnie mnie to nie grzeje.

 

Rey wakuje pas US. Ciekaw jestem czy ograniczą Joe push za to kontuzjowanie Ryjka... jakby nie patrzeć, Ryjek też nie jest pierwszą osobą, którą połamał będąc w WWE. Ciekawe kto będzie nowym mistrzem... chciałoby się by na tron wrócił Joe ale wydaje mi się, że to się nie wydarzy.

 

Bardzo dobry epizod Firefly Funhouse... nie kryją się już z tym, że Bray jest socjopatą ale wciąż daje on dobrą telewizje zaprzeczając oskarżeniom Abby. Ciekawe jak długo będą to jeszcze ciągnąć, Bray musi w końcu debiutować.

 

Nawet kiedy się starają nie mogą się oprzeć przed chujowym pomysłem. Sami Zayn na krześle elektrycznym to kandydat na najgorszy segment roku. WWE naprawdę myśli, że nikt się nie skapnie, że Ci fani byli podstawieni? Jaki dorosły człowiek zadawałby takie pytania mając na uwadze słabość obecnego produktu, do tego mając "pełną swobodę"? "Dlaczego nie zdobyłeś jeszcze pasa Universal?"... Spodziewałbym się takiego pytania po pięciolatku a nie dorosłym mężczyźnie...

 

Czysto treściowo to to Raw niby nie było takie złe ale żeby działo się coś ciekawego to też tak nie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Poszli na całego z tym Brock Party. I bardzo dobrze :twisted: ENTERTAINMENT

A że nie było wyboru przeciwnika do cash-inu... też bardzo dobrze. Bo niby czemu miałby ogłaszać takie coś? A, mogli odpuścić fragment później, gdzie się okazało, że Lesnar... nie znał zasad walizki.

 

Wypada Zigglera pochwalić - nie gnoił Kingstona, tylko gadał wprost, że jest świetny. Dlatego jego ewentualna wygrana by coś znaczyła. Wielu o tym zapomina.

 

Shane walczył z Lance'em Anoa'i. Wydawało mi się, że jest pod kontraktem z MLW.

 

IIconics znowu uwalają zbędne starcie :roll:

 

Ricochet i Cesaro idą 50:50... Super.

 

Rollins vs Corbin w Arabii. Nie zachęcają do oglądania.

 

Impreza Usosów to ich najlepsze segmenty z Revival... co wiele nie mówi, bo poprzeczka jest żenująco nisko

 

Oficjalnie: Rey oddaje pas US za tydzień. Szkoda Joe w tym wszystkim.

 

Mamy teraz prawdziwe rozdwojenie jaźni w segmentach Braya. Spoko. Niby wypadałoby już zadebiutować, ale lepiej niż w segmentach nie będzie, więc przeciągajcie.

 

Electric Chair? Sam zamysł segmentu nie był zły, tylko te faktyczne elektryczne krzesło w ringu wydaje mi się głupie. Na szczęście Seth je rozwalił.

Sami wspomniał o AEW. Vince chce pokazać, że go to nie rusza? Nie mówię, że jest tu realne zagrożenie. Ale jak już ruszą na TNT, to te prztyczki się skończą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Bóg wrestlingowych memów poszedł na całość. Brock Lesnar się odświeżył. Brock Lesnar się uśmiecha. Brock Lesnar tańczy. Brock Lesnar dostał "nowy theme song". Brock Lesnar się wygłupia. On ma więcej radochy z życia teraz kiedy ma walizkę niż we wszystkich jego title runach po powrocie do Dabju.

 

Oczywiście że Brock nie wiedział, że ma rok na wykorzystanie walizki - dlaczego miałby? :twisted: On wie o jej istnieniu tylko dlatego, że Rollins na 31-ej zajebał mu pas w ten sposób. Ja jestem pewien że on nie zna większości rosteru, a co dopiero jakichś prawniczych tekstów z kontraktu. Zajebiście mi się podoba Lesnar, od początku wiedziałem, że to mega pomysł by dać mu walizkę - poszli w kompletnie innym kierunku, ale przynajmniej jest śmiesznie :D

 

Swoją drogą, czy to przypadek że highlightami Raw są tańczący Brock oraz prowadzący Jedyneczkę dla Świetlików, Bray Wyatt? Nie, bo memy>wrestling. Amen. Albo Yowie Wowie jak kto woli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

AEW! Po reakcji Gravesa nie byłbym mega zdziwiony, gdyby El Generico zakończył w najbliższym czasie misję opieki nad sierotami i wrócił do pro wrestlingu właśnie tam :D chociaż raczej było to ustawione

 

[ Dodano: 2019-05-28, 14:25 ]

Zero segmentów z 24/7? Już zapomnieli o swoim genialnym pomyśle? W takim razie trzymajmy kciuki, żeby zapomnieli o krześle elektrycznym. Żałosny odcinek RAW.

 

 

Chyba oglądaliśmy inne RAW... na samych 25 minutowych highlightach widziałem, że Truth był dziś 2 razy na RAW...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po raz pierwszy od dawna uśmiechnąłem się oglądając Lesnara ;) Przez chwilę nie wiedziałem, czy bardziej łapać żenadę, czy jednak trochę dystansu. W końcu stwierdziłem, że odświeżony Lesnar bardziej mnie zainteresował przez te dwa epizody Raw niż przez ostatnie kilka lat. Więc drobny plus za to. Mam nadzieję tylko tak samo jak przedmówcy, że nie będą nadmiernie spamować Brockiem żartownisiem. Btw Lesnar nie wiedzący, że ma rok na realizację kontraktu :lol:

 

Młody talent pokonuje jobbera, to co niedługo push? A nie, sorry, to Shane :roll: Do pominięcia.

 

Btw ponad 40 minut show, tylko jedna krótka walka i to z McMahonem. Dziwnie się to ogląda w takim układzie...

 

Truth wiecznie uciekający to takie mech. W ogóle to debilizm, można się przyczepić, że mistrz 24/7 specjalnie powinien unikać areny, gdzie są gale, bo wiadomo że tam będzie od groma zawodników.

 

Corbin poszedł na Rollinsa szybciej niż się spodziewałem :roll: Seth może coś z niego wyciśnie...

 

Czyli chyba jednak postawią na rozdwojenie jaźni u Wyatta. Z Kanem to wypaliło na tyle, że mogli podciągnąć pod title shota gdy Rollins był WWE Championem. Ciekawe na jak długo ujdzie u Braya. Sam segment tym razem był chyba ciut słabszy, chyba efekt wow słabnie. Czekam na Wyatta psychopatę w ringu.

 

Pomysł z segmentem Zayna był dobry. Ale rzeczywiście te pytania trochę słabe. Jedyny dobry moment to ten z AEW i jak nagle Corey uciął temat :P

 

Takie... mieszane mam uczucia. Były gorsze tygodniówki w tym roku... ale szału nie było cały czas. Z dwa, trzy momenty godne zapamiętania na trzy godziny to cienizna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KPWrestling
      AFTERPARTY Tuż po zakończeniu gali KPW Arena 25 odbędzie się tradycyjne spotkanie fanów z zawodnikami, które potrwa około 15 minut. Potem nastąpi przerwa na sprzątanie hali. Na terenie obiektu mogą pozostać jedynie członkowie ekipy KPW oraz personel klubu. O godzinie 22 zapraszamy na afterparty połączone z imprezą Disco Harem / Impreza przebierana w klimacie lat 80&90. Osoby posiadające opaski KPW Arena 25 będą zwolnione z opłaty za wstęp. KPW Arena 25: Odkupienie już za 3 dni! 17 maja 2024 Klub Nowy Harem Gdynia Ostatnia pula biletów: https://kpw.kupbilecik.pl/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • Attitude
      Przedstawiamy podsumowanie najważniejszych informacji z najnowszego odcinka Monday Night Raw. W tym tygodniu ponownie w dużej mierze skupiło się na turniejach King&Queen of the Ring, wyłaniając półfinalistów. Same show w tym tygodniu rozpoczął Drew McIntyre. Szkot oczywiście nie mógł nie wspomnieć o CM Punku i zaznaczył, że ma dwa priorytety - dopadnięcie Punka i odzyskanie World Heavyweight Championship. Przy okazji ponownie nazwał Damiana Priesta "mistrzem na papierze". Oczywiście lider Judgment Day zareagował na to. Stwierdził, że McIntyre może mówić co chce, ale faktem jest, iż to on pełnoprawnie posiada teraz pas mistrzowski. Priest zarzucił również McIntyre'owi, że jest sam sobie winny tego, co go spotkało m.in. na WrestleManii. Przypominając chociażby, jak wielokrotnie przeszkadzał mu w realizacji kontraktu Money in the Bank na Sethcie Rollinsie, gdy ten był mistrzem. Damian podsumował jednak, że nie będzie miał problemu ze zmierzeniem się z McIntyre'em jeden na jednego, gdy ten będzie zdrowy. Link do filmu Na otwarcie ringowej akcji IYO SKY pokonała Shaynę Baszler, a nieco później Lyra Valkyria rozprawiła się z Zoey Stark. Tym samym półfinałem z drabinki Raw będzie starcie SKY - Valkyria. Link do filmu Link do filmu Carlito zasugerował pomoc Judgment Day. Choć Damian Priest nie miał z tym problemu, to podkreślił jaki jest status grupy wobec Carlito. Ten odpowiedział, że liczy na zmianę zdania w przyszłości. Link do filmu Ten wieczór był pracowity najpierw dla Alpha Academy. Chad Gable ponownie ochrzanił i ostrzegł resztę grupy, po czym poinformował o wyznaczeniu im walk. W trakcie wieczoru Akira Tozawa szybko przegrał z Bronsonem Reedem, a Otis w końcu nie posłuchał Gable'a odnośnie jego zachowania i również przegrał z Samim Zaynem. Wściekły Chad spoliczkował Otisa. Link do filmu Link do filmu Link do filmu The Judgment Day (Finn Balor & JD McDonagh) pokonali AOP (Akam & Rezar), New Catch Republic (Pete Dunne & Tyler Bate) i The Creed Brothers (Brutus Creed & Julius Creed). Tym samym zostali pretendentami do pasów tag team. Link do filmu Walka Becky Lynch z Dakotą Kai zakończyła się DQ po zamieszaniu z udziałem Damage CTRL, Lyri Valkyrii i Liv Morgan. Link do filmu Półfinałem turnieju King of the Ring z ramienia Raw okazało się starcie Gunthera z Jeyem Uso. Gunther rozprawił się z Kofim Kingstonem w ćwierćfinałach, a Jey z Ilją Dragunovem. Na koniec doszło do konfrontacji Austriaka z Uso. Link do filmu Link do filmu Warto jeszcze odnotować, iż walkę Gunthera z Kingstonem częściowo zapowiadała Lillian Garcia, która publicznie pochwaliła Samanthę Irvin za jej pracę. Skrót Raw: Link do filmu Za tydzień: - Sami Zayn vs. Chad Gable - półfinał King of the Ring: Jey Uso vs. Gunther - półfinał Queen of the Ring: IYO SKY vs. Lyra Valkyria.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Pudło. Podpowiem, że zaczęło się to od opowieści Joeya dla Rossa, która miała mu pomóc zaliczyć bo miał przerwę bodajże 6 miesięcy. I właśnie tą historią Rachel uwiodła Rossa.
    • KPWrestling
      Jak co roku w wakacje zapraszamy Was na Wrestlingowy obóz letni KPW 2024 - 2 tygodnie wypełnione treningami i świetną zabawą. Najlepszy moment na rozpoczęcie swojej przygody z wrestlingiem! Pełna oferta: https://kpwrestling.pl/obozletni/ Przeczytaj na oficjalnym fanpage KPW.
    • Caribbean Cool
      oh god pytanie z mojego guilty pleasure, ale chyba sobie nie przypomnę. Nie miało to nic wspòlnego z lesbiañskimi przygodami byłej Rossa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...