Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

WWE RAW - dyskusje, spoilery, wrażenia


Majesty

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  348
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.10.2011
  • Status:  Offline

RAW już nie takie surowe. Jakoś nie pasują mi te nowe grafiki. Taki motyw to może pasuje do SmackDown, ale od RAW oczekuję, że będzie właśnie coś takiego jak było jeszcze tydzień temu. Te paski które się rozwijają przy wejściu zawodnika wyglądają jak w wiadomościach. Z tą bielą też tak średnio bym powiedział. Po prostu wcześniej wrócili do tych korzeni i to był dobry wybór, szkoda że na krótko.

 

Nie kupuję Strowmana. To jest ten rodzaj zawodnika, który niby ma ten starpower, ale i tak na końcu będzie zostawał z niczym. A jak już będzie miał ten pas to na krótko, bo nie liczyłbym że będzie kolejnym dominującym champem. Co tydzień jakaś atrakcja, a mi to kompletnie zwisa. To nie jest ten rodzaj demolki, którą urządził Lesnar po WM31. Jest kompletnie bez emocji, tak ażeby była, tak po prostu ciągną tę postać. Robi się jednowymiarowy, a to źle dla niego wróży. Z nim da się dzisiaj zrobić jeden rodzaj feudu i na tym daleko nie zajedzie, jeszcze kilka takich tygodni i będę rzygał. Choć demolka na Elimination Chamber może być dobra, to i tak wiadomo jak się skończy (i to nie przez Reignsa).

 

Elias jest jeszcze jakiś taki za krótki na to wszystko, ale poczekam z osądem do Elimination Chamber. Może się to jakoś rozwinie. Na razie widziałbym jakąś interwencję Balora w komorze i walkę z Ceną na WrestleManii. Może i dziś przegrał, ale ma coś jeszcze w zanadrzu, co na pewno WWE będzie chciało wykorzystać.

 

Stephanie ma monopol na mówienie o rewolucji, piękne jest to, że to ona ma być synonimem tych zmian. Fajne jest to tworzenie historii. Asuka z Banks muszą koniecznie sobie wszystko wyjaśnić w first-time ever Womens Flag Matchu. Pierwszy ME na WM już niedługo... Może nawet za rok?

Sasha Banks irytuje mnie tą swoją manierą...

Rusza tą głową jakby miał porażenie pierwszego stopnia...

Dokładnie. Kiedyś myślałem, że to taki sposób na heelowanie, ale ona po prostu inaczej nie umie. Coś jak Baron Corbin.

 

Na razie nic nie wskazuje na to, żeby Triple H czy Angle brali udział w walkach na WrestleManii. Im szybciej zaczną, tym lepiej. No chyba, że będzie Rousey&Angle vs. Authority.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Jest nowa oprawa graficzna RAW – mi się podoba.

 

Elimination Chamber kobiet oficjalny. Nie mam już ochoty oglądać tych walk, ze względu na tę kostrukcję z materacami wokół ringu, przetestowaną już w zeszłym roku. Śmiech na sali. Zamiast na siłę dostosowywać wszystko do kobiet, kilka elementów powinno pozostać poza ich zasięgiem.

Co do Elimination Chamber mężczyzn, fajnie że były eliminacje. Wtedy walki przynajmniej mają jakiś sens. Co do samych walk:

1) Strowman znowu coś rozwalił, fajnie. Szkoda tylko, że jest ten sezon i że pas jest w posiadaniu specjalnie traktowanego part-timera. Inaczej już chodziłby z nim na ramieniu. A Kane chyba właśnie został wypisany z telewizji. Mieszane odczucia co do Gravesa nazywającego Kane’a człowiekiem. Po rozmowie z Kurtem, zaczął chodzić mi po głowie Triple Threat – Lesnar vs Reigns vs Strowman.

2) Rezultat walki Matta był oczywisty od momentu jej ogłoszenia. Szkoda tylko, że między Wyattem a Hardym odbył się już bezsensowny prawie-squash. A tymczasem panowie wciąż się z siebie śmieją – litości.

3) No i Cena i Elias spotkają się w komorze. Pytanie czy tylko tam, czy przypadkiem na WrestleManii też? Osobiście nie miałbym nic przeciwko zestawieniu ich na WM-ce. Zależy czy znajdą dla Johna coś większego.

 

Z pozostałych:

Miz obronił, Roman wchodzi do EC i wygrywa.

O’Neal i Crews chyba wygrali tego title shota w karty na 25-leciu.

 

Jak na obecne standardy nie było tragedii, chociaż takie odczucia mogą być skutkiem euforii po Royal Rumble, które wyjątkowo mi się podobało i odświeżyło nieco pasję. Nie znaczy to, że był to dobry odcinek. Podobno rozpoczęła się Road to WrestleMania. Nie czuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Intro czy co? Na przewijaku nic nie zauważyłem.

Grafika na titantronach, napisy podczas wejściówek, grafiki pokazujące walki (i muzyka podczas nich) - intra nie było wcale, ale też się pewnie zmieni.

 

Pojawiły się jakieś wzmianki, które mogłoby o tym świadczyć?

Tylko Matt na Twitterze wspominający o FD. Mnie wystarczy. Jeśli w to nie pójdą, to nie ma sensu w ogóle trzymać tej postaci w TV. Jak dla mnie pytania są dwa: kiedy to zrobią i czy będzie dobre.

 

U Titusa jak wiemy liczą się tylko warunki fizyczne, które trzymają go na powierzchni , zarazem są ogromnym problemem, bo nie pozwalają mu zakotwiczyć się na dłużej w roli menago.

Pewnie chodzi też o to, co robi poza ekranem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  746
  • Reputacja:   195
  • Dołączył:  30.12.2016
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dokładnie. Kiedyś myślałem, że to taki sposób na heelowanie, ale ona po prostu inaczej nie umie. Coś jak Baron Corbin.

 

Obaj mają jakiś dziwny nawyk...

Corbin też rusza tym łbem jakby cofnął się 20 lat do tyłu...

Ale Sasha to już za przesadę, na początku też myślałem że to jakaś maniera ale teraz widzę że to nawyk przez co nie chce mi się ją oglądać i mnie wkurwia, pewnie nie jedną zawodniczkę to irytuje...

Do tego dochodzi jej ta dziwna wymowa z tymi kłakami na wierzchu...

Widać że miała problemy ze szczeną, ale to się leczy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przemowa Stephanie McMahon

Zobaczyłem ją i już wiedziałem, że będzie się spuszczać na pierwszym żeńskim RR. :roll: Skoro mieliśmy kobiece Rumble to po raz pierwszy dostaniemy kobiecy Elimination Chamber. :twisted: Za dużo to się nie dowiedziałem, bo ani nic więcej o "komorze" nie powiedzieli, ani japońskiego też nie czaję. Plus z tego taki, że Banks zbliża się do turnu.

 

Pierwsza walka - o udział w Elimination Chamber: Braun Strowman vs Kane

No Holds Barred tak na dzień dobry? Z grubej rury zaczynają. Wielkolud po raz kolejny wywala duży ciężar przygniatając rywala. Kane'owi już pewnie podziękujemy.

Czekaj... To był Last Man Standing. That's what i do! :D Zarówno wywiad z Corey'em jak i scena z Kurtem naprawdę spoko. Widać, że gość jest chodzącym wulkanem, robi co chce i najgorsze, że za bardzo nie mają jak go powstrzymać.

 

Zmienili grafiki wokół areny i na ekranie. Ten biały jakoś mi nie pasuje do loga RAW, ale reszta zwłaszcza zapowiedzi pojedynków naprawdę spoko.

 

Druga walka - o udział w Elimination Chamber: Elias Samson vs "Woken" Matt Hardy

Elias w wygrywa. Cieszę się z jego sukcesu. Piękny Big Boot pod koniec walki. :D Matt natomiast... Cóż powoli przestaje się łudzić, że coś z nim będzie, a WWE mi nie pomaga zmienić nastawienia. Hardy dalej będzie tańcował z Wyattem. Super.

 

Trzecia walka - Intercontinental Championship: The Miz © vs Roman Reigns

Wkurzony Romek to lepszy Romek, ale nie wierzyłem, że zabiorą Mizowi pas. Tak patrzyłem na rozwój wypadków i raz Reignsa chciał przywalić krzesłem, lecz zrezygnował, potem brudne zagrywki Miza też nic nie dały. Jak oni to w końcu zakończą. Roll-up. Oh... Ok.

 

Czwarta walka - The Revival vs Heath Slater & Rhyno

Dawnson chyba przesadził, bo Rhyno porządnie odczuł ten cios w kostkę. W każdym razie dobrze, że Revival wygrywa.

 

Dudley Boyz w HoF. Spoko, robili dobrą rozpierduchę ze stołami, które osobiście bardzo lubię, gdy pękają.

 

Piąta walka - Sasha Banks vs Asuka

Niezłe starcie. Nie oszczędzały się zbytnio. Kopniak w klatkę Japonki albo w głowę Sashy kiedy ta robiła Dive poza ring można było odczuć. Sasha nadal heeluje. To też plus.

 

Szósta walka - RAW Tag Team Championship: The Bar © vs Tytus O'Neil & Apollo Crews

WorldWide z shotem tak od czapy? :/ Przyznam, że miałem wywalone na to, bo i tak pasów, by nie przejęli. Pochwalę, jednak za postawę Apollo. Sheamus ostro zwalił przy Power bombie. Mógł uszkodzić rywala.

 

Siódma walka - o udział w Elimination Chamber: Finn Bálor vs John Cena

Dobre starcie. Dostali dużo czasu wyrównanej walki. Finn mocno był rozpisany na RR, tutaj także nie odstawał, lecz niestety zalicza wtopę. Mam nadzieję, że skoro ostatnio zaczęli inwestować w jego postać do dostanie coś ciekawego na WM'kę. Nawet taki feud z Jaśkiem bym obejrzał, ale podobno Cenę czeka kto inny.

 

Pomijając małe pozytywy to słabe RAW. Próbowali jakoś nas zaciekawić. Był LMS, były walki o tytuły i kwalifikacje do PPV. Szkoda, że wszystko przewidywalne. :roll:

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  22
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.01.2017
  • Status:  Offline

Bardzo się cieszę, że John Cena pokonał Finna Balora. Jest cały czas w dobrej formie i na pewno z czasem rekord Rica Flaira zostanie pobity, ale to jeszcze zbyt wcześnie jak na ten rok. Szkoda tylko, że zrobili z tego Main Event. Kiedyś WWE działało zupełnie inaczej. Jeśli zdarzała się walka o pas to zawsze był to Main Event, na który w tym epizodzie zasługiwało starcie The Miz vs Roman Reigns. Co do tych smartfonowych nagrywek przez gwiazdy WWE to już totalna porażka. Z roku na rok generalnie jest co raz gorzej...

 

Ahh bym zapomniał. Co do Eliasa Samson to mam nadzieje, ze nie będzie nam śpiewał za każdym razem gdy się pojawi, ponieważ jest wspaniałym Heelem, a cotygodniowe piosenki w końcu stracą swój urok. Mimo wszystko powoli mam wrażenie, że małymi kroczkami z Heela będzie przekształcał się w Good Guya. Obym się gruuubo mylił bo koleś jest na prawdę niesamowity, ale Chambera z pewnością jeszcze nie wygra, to zbyt za wcześnie. Czyżby jednak John Cena ? Bo wątpię, aby zwyciężył Strowman. Z resztą już raz dostał baty od Lesnara One on One w 8 minut :)

Edytowane przez ThomasJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 091
  • Reputacja:   142
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Co do Eliasa Samson to mam nadzieje, ze nie będzie nam śpiewał za każdym razem gdy się pojawi, ponieważ jest wspaniałym Heelem, a cotygodniowe piosenki w końcu stracą swój urok. Mimo wszystko powoli mam wrażenie, że małymi kroczkami z Heela będzie przekształcał się w Good Guya. Obym się gruuubo mylił bo koleś jest na prawdę niesamowity, ale Chambera z pewnością jeszcze nie wygra, to zbyt za wcześnie. Czyżby jednak John Cena ? Bo wątpię, aby zwyciężył Strowman. Z resztą już raz dostał baty od Lesnara One on One w 8 minut :)

 

Ty tak na serio z tymi rozterkami? Przecież tego Chambera już wygrał Romek, nawet pomimo tego, że jeszcze nawet się do niego nie zakwalifikował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Trochę męczący przekaz na starcie, gdzie próbowali nam wmówić, że Bray ma jakiekolwiek szanse wygrać.

 

Ten twór Balor Clubu może tylko pomóc. Gallowsowi i Andersonowi wygrywać, a Balorowi zrobić... cokolwiek. Szkoda tylko, że cierpi na tym Revival, które może przegrywać singles matche, ale w tagach powinni potwierdzać swoją wyższość.

 

Kurt jakiś podpity chyba w tym segmencie zapowiadającym kobiece Elimination Chamber. Inna sprawa, że skład wygląda biednie, a i tworzenie jakiejś szopki z Asuką i Nia Jax bez żadnej podbudowy, to ponury żart. Kiedyś Rey Mysterio musiał bronić swojego title-shota z Ortonem, ale było to podparte jakimś story. Tutaj po prostu zapowiedzieli. To podchodzi pod rasizm.

 

Dostać Apollo Crewsa w eliminacjach, to jak złoty los. Zielona karta do klatki.

 

Jordan idiotą roku. Nowa kategoria w AWA.

 

Fatal 4-Way drugiej szansy? Czyli jednak upchną tam Balora.

 

Z RAW najbardziej mi się podobała nowa szata graficzna. Czytelna, przyjemna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Skrócili theme song Balorowi... zmiana kosmetyczna, raczej bezbolesna.

Balor Club samo w sobie wciąż jest... ale wciąż też nic nie robi. Kurz zaczął opadać, zaczynają mnie nudzić.

The Revival przegrywa w zapychaczu... jeszcze w pojedynku, który dostali na własne życzenie... to WWE chce ich w końcu pushować czy nie?

 

Pojawiają się spięcia między Sashą i Bayley. Banksówna znów troszkę heeluje, WWE otwiera sobie furtki. Sasha-Asuka? Alexa-Asuka? Sasha-Bayley? Wszystkie 3 pojedynki są godne Wrestlemanii.

 

Skład Elimination Chamber kobiet dupy nie urywa, Mickie jest dobra ale nie ma star poweru, są dwie zielone członkinie Absolution i 3 wartościowe kobiety, które mogą zamieszać... przydałaby się tam Nia... ale ta z dupy dostaje szansę by iść na Wrestlemanię, wystarczy, że pokona Aśkę na PPV. Zaczynam się poważnie zastanawiać czy WWE specjalnie sprawia by GM'owie wyglądali na idiotów.

PS: Alexa walczy o prawa kobiet, to było zabawne :D. Ale jej logika trochę kuleje, właściwie i Kurt i Blissówna mieli trochę racji... tak naprawdę to tylko mistrzostwa Tag Team są teraz bronione co PPV.

 

Słowo "sukinsyn" w WWE, Attitude Era wraca! :twisted:. A wracając do paru chwil wcześniej, Seth Rollins traci ostatnią szansę na zdobycie mistrzostw Tag Team. Wreszcie zamykają ten rozdział. Tylko co dalej? Jordan opierdolony przez Rollinsa, opierdolony przez Angle'a i odesłany do domu na czas wyleczenia urazów... aż się prosi by pozbawił kogoś jakieś szansy.

Na początku Raw Reigns kick-out'ował z Sister Abigail, potem w Tag Team matchu kick-out'ował z finishera The Bar... po co to kurwa było?...

 

Fatal 4 Way ostatnie szansy na miejsce w Elimination Chamber Matchu... chyba wykrakałem ^^. Tylko dlaczego nie jest to Fatal 5 Way? Dlaczego Kane nie dostanie drugiej szansy? Chyba zeszłotygodniowym atakiem wypisali go z telewizji na amen.

 

Ciekawi mnie czy WWE zamierza powiedzieć otwarcie, że Paige nigdy nie wróci do ringu. Na razie mówią tylko o kontuzji karku, jej rola w TV jest ograniczona do minimum ale wciąż pojawia się w ring gearze i ogółem jej booking przypomina teraz bardziej asekuracyjne bookowanie, takie samo jakie widzimy z Jordanem. Może wciąż mają nadzieje? Może będą jeszcze chcieli wsadzić ją do ringu? Może odkładają nieuniknione?

Alexa znowu zaczyna swoje jędzowate taktyki... tym razem chce przeciągnąć na swoją stronę Mickie. Ciekawe, chyba nawet chciałbym aby James pomogła jej w komorze.

 

Elias zdobywa pierwsze naprawdę mocne zwycięstwo. Wygrywa Triple Threat i zdobywa ostatni slot w Elimination Chamber Matchu. Dobra decyzja, Bronek musi trochę poniszczyć zanim zostanie poskładany przez Reignsa, Cena również powinien dostać bardziej aktywną rolę a w przypadku Eliasa pasuje to po prostu do jego heelowej natury. Do tego przypiął Cenę! Jestem coraz bardziej przekonany, że mini feud tej dwójki zmierza na WM'kę.

 

Słabiutkie Raw. Właściwie to wszystko co najlepsze wyszło od kobiet. Nie wspomniałem o walce Bayley z Aśką a też była fajnym elementem czerwonej tygodniówki. Ogółem po dzisiejszym Raw, środkowe W w WWE oznacza "Women".

Pierwsza godzina Raw w całości do pominięcia.

Edytowane przez DashingNoMore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tydzień temu totalnie zignorowałem zmiany szaty graficznej RAW. Ludzie jednak trochę o tym pisali, więc dziś zwróciłem na to mocniej uwagę i mogę powiedzieć że jest całkiem ok.

 

Dzisiejsze walki eliminacyjne do komory to była czysta formalność.

Za to fajnym elementem była walka o ostatnie wyjście do walki w komorze. Oczywiście zysk jest tu tylko w teorii, w praktyce i tak wygra Romek :P Niemniej jednak fajnie, że WWE tak powolutku, stopniowo daje wygrane Eliasowi i to przeciwko całkiem niezłym rywalom. Widać że to działa, bo facet z dnia na dzień staje się coraz bardziej over. Ciekawe czy szykują mu coś konkretniejszego na WMkę? I mówię o walce, bo koncert to oczywista sprawa :)

Dajcie mu Cenę. Olać walkę Taker vs Cena.

 

Plotki o składzie walki kobiecej komory się nie potwierdziły i dostaliśmy o wiele gorszy skład. Szkoda, że nie ma tam Nii Jax. Dominujący powerhouse zawsze dobrze wygląda w Elimination Chamber. I pewnie to jest też powód że jej tu nie dali. Tak czy siak walka zapowiada się marnie, bo przy coraz większym teasowaniu heel turnu Sashy (od pół roku :roll: ) wygrana Alexy jest pewna.

A Nia dostaje jakąś marną walkę z Asuką (choć o wysoką stawkę). Wiadomo jednak że przegra.

 

Na szczęście Seth walczył w swoim mieście, bo po dodaniu Romka do walki bałem się że wygrają pasy :D Na szczęście jest Jordan. Konflikt z Sethem coraz mocniejszy. Idealny materiał na preshow WMik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Roman w klatce. No cóż, mamy to z głowy na starcie ;)

 

Dzisiaj wejście Matta było dobre. Bez 5 minut śmiechu, z niezłą reakcją. Brakuje tylko zapowiedzi walki/filmu.

 

Revival mocni w gębie, a przyszło co do czego, to przegrywają. Specjaliści od TT vs zlepek. W NXT byś nie pomyślał, że dostaną wpieprz ot tak. Bravo creative.

 

Masz zapowiedzieć jedną rzecz, pierwszy raz w historii, zapomnij nazwy - brawo Kurt!

Skład EC matchu kobiet jak w zapowiedziach... poza Nią. Która dostanie wpiernicz od Asuki. Tej to już chyba nic nie pomoże.

Alexa dostała okazję na pocisk po Lesnarze. No i segment wkroczył na szpetny grunt. Fedka, która ucieka od kontrowersji, wyjeżdża z seksizmem, po czym... nic nie zmienia. Najs!

 

Miz w klatce. No to sobie Romuś odbije porażki :twisted:

 

Jordan niezdolny do akcji, ale nie rezygnują z niego. Widać jest nadzieja. Jakby miał wylecieć na rok, jak w newsach, to głupio by było to kontynuować.

 

Second Chance 4-way - zabrakło sensownych ludzi? I czemu szanse mają 4 osoby, nie 5?

Uwaga. Elias wygrał w ME Raw z Ceną i Strowmanem. Jak to brzmi :shock: Walk With Elias! Ma ostatnie wejście w EC, więc może nie wyleci pierwszy! A że nie wygra? I tak będzie śpiewał na WM, na bank.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 969
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.08.2013
  • Status:  Offline

Dwa lata w wrestlingu to jednak kupa czasu - gdyby w początkach 2016 ktoś powiedział nam, że w main eventach Raw Johna Cenę obijać będą Braun Strowman i Elias (wówczas jeszcze) Samson, pewnie popukalibyśmy się w głowę. A gdyby ktoś powiedział nam dodatkowo, że nikomu nie będą takie main eventy przeszkadzać...

 

To co, tag team Rollinsa i Jordana oficjalnie przeszedł już do historii? Nie żeby komuś to przeszkadzało... Ambrose'a nie ma, z innymi partnerami zaś Setha zwyczajnie szkoda na tag teamy. Tylko co dla niego na WM-kę?

 

Miz wygrał z kimś w non-title matchu? Do tego (w miarę) czysto? Święto jakieś :shock: Ale z kim tu wygrać, jak nie z Apollo...

 

A skoro już o walkach eliminacyjnych... sorry Bray, nie miałeś szans. Za tydzień też nie masz, Hardy już o to zadba. A jeśli Balor faktycznie złapał kontuzję... to co, jednak ten Apollo? :P To już lepiej Vacanta do Komory puścić.

 

Gulak obija się z Alexandrem od jakiegoś czasu, czy jednak choć raz wygrał? Jakoś sobie nie przypominam...

 

The Revival przegrywa w zapychaczu... jeszcze w pojedynku, który dostali na własne życzenie... to WWE chce ich w końcu pushować czy nie?

 

Odpowiadam: nie. Wygląda na to, że gości spisali już na straty, niestety...

 

Second Chance 4-way - zabrakło sensownych ludzi?

 

Odpowiadam: tak :P Bo kto tam w sumie został po odjęciu zajętych i kontuzjowanych, Goldust? Titus? Rhyno? Ew. Seth, którego zawsze mogą dodać jako tego piątego tylko po to, by go Jordan kosztował szansę...

Edytowane przez Kcramsib
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

A jeśli Balor faktycznie złapał kontuzję... to co, jednak ten Apollo? :P To już lepiej Vacanta do Komory puścić.

Dobry ringowo, niech się pokaże. Kogo by tam nie dać, dostanie wpieprz od Romana, więc czemu nie Crews?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Między Reignsem a Wyattem jest chemia. Każda z ich walk stała na przyzwoitym poziomie i tak też było tym razem.

A Hardy dopuścił się rękoczynów. Miła odmiana jak na ten feud śmieszków.

 

Nie wiem o co chodzi z Revival. Niby mówią o nich w zapowiedzi RAW, ale są nikim.

 

Rewanż o pasy tagów miał być nieśmiesznym żartem powtórzonym po raz około 713, a tu proszę. Fajny powrót do przeszłości. Rollins vs Jordan na WrestleManii wygląda coraz bardziej jak fakt, ale jeszcze nie wiadomo co z tym drugim. Z programów wynika tylko tyle, że jest uszkodzony, a z newsów tyle, że może wypaść na rok.

USA Network podobno zgadza się na ostrzejsze słownictwo. Czyżby „son of a bitch” od Setha to zwiastun zmian na tym polu? Czyżby wrestlerzy mieli przestać wyzywać się od nerdów i zamienić obelgi rodem z podstawówki na coś grubszego?

 

Nie wiem dlaczego Alexa pomogła Mickie, ale lubię, gdy wrestlerzy mają na kogo liczyć jak okłada ich stado heelów. To daje poczucie, że wszyscy egzystują obok siebie.

 

Podobał mi się main event. Elias, jak rasowy heel, próbował wymigać się od walki, potem była logika, bo mniejsi zabili większego, a dopiero potem zajęli się sobą, a na koniec gitarzysta pięknie ukradł zwycięstwo.

Czuję, że Elias za pół roku mógłby być dużą gwiazdą main eventowego kalibru. Szkoda, że najprawdopodobniej tak nie będzie. Takich wielkich gwiazd na pokładzie jest już co najmniej kilka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Pierwsza walka - o udział w Elimination Chamber: Bray Wyatt vs Roman Reigns

Starali się nas przekonać, że Bray ma jakiekolwiek szanse i choć nikt raczej nie wierzył, że Romek wtopi to walka była naprawdę solidna. Nie było jakiegoś nadzwyczajnego tempa, ale zadbali o kilka fajnych akcji i nawet gierki psychologiczne się trafiły.

 

Matt w końcu postanowił zaatakować pierwszy. To też plus.

 

Druga walka - Finn Bálor & Karl Anderson vs The Revival

Revival znowu wtapia, Finn rozwala bark. Pro prostu fantastycznie. Nie dość, że para, która miała coś tu osiągnąć znowu się podkłada to jeszcze Irlandczyk ponownie się przetrącił. Wiedziałem, że to zbyt piękne, aby było prawdziwie, ale brawo. Wytrzymał prawie rok bez kontuzji. :twisted:

 

Sasha już zaczęła Heelować tydzień temu, a teraz Bayley upomina się o swoje. Jeżeli dojdzie do turnu Banks to pewno na przytulasce.

 

Trzecia walka - Drew Gulak & Tony Nese vs Mustafa Ali & Cedric Alexander

Cedric wins, lol. :D

 

Przemowa Kurta Angle

Kurt ogłasza skład żeńskiego EC. Dziwne, ze nie umieścili w niej Jax, która dostała osobny match z Asuką. Jeżeli wygra to na WM'ce mamy Triple Threat. Z jakiej paki? Przyznam, że Jax wykazywała chrapkę na tytuł, ale czemu po prostu tego nie wywalczy inaczej? Czemu dopiero teraz wpadają na głupi pomysł jej walki z Asuką. Przecież to krzywdzące dla Japonki. Najpierw Wciskają Rondę, która psuje jej zwycięski moment po RR, a teraz to? :?

 

Czwarta walka - Asuka vs Bayley

Bayley dzielnie walczyła. Starcie mogło się podobać mimo z góry przesądzonego rezultatu.

 

Piąta walka - o udział w Elimination Chamber: The Miz vs Apollo Crews

Miałem uwierzyć, że po takim wstępie Miz wtopi? :D I to jeszcze z Apollo? :D

 

Szósta walka - RAW Tag Team Championship: The Bar © vs Seth Rollins & Roman Reigns

Jordan zwalił nawet jak nie walczył. Naprawdę mam nadzieję, że doprowadzą tym samym do walki Jordan vs Rollins. nie chce oglądać na największej gali w roku kolejnego TT, a podobno jest taka możliwość.

 

Siódma walka - Vanessa Floyd vs Nia Jax

Jax czeka Asuka to trzeba ją podpromować squashem z lokalną zawodniczką. :twisted:

 

Ósma walka - Sonya Deville vs Mickie James

Mickie wygrywa, a Alexa jej ratuje tyłek. Boi się rywalek i szuka sojusznika w komorze? :twisted:

 

Dziewiąta walka - Elias Samson vs John Cena vs Braun Strowman

Czekaj... Cena padł po Powerslamie? :D Co prawda od Brauna, ale jednak. Cieszy, że inwestują w Eliasa. Naturalnie Strowman na koniec i tak musiał się wyżyć. :roll: Ważne, jednak że "gitarzysta" punktuje. Jestem ciekaw jego występu na EC.

 

Tradycyjnie - średnie RAW z małymi pozytywami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...