Pilka nożna - dyskusja ogólna

[NalepRKO]

Nalep, równie dobrze Barcelona może być łysym, a ta pani Realem, jeśli chodzi o ten sezon.

 

Licytujemy się dalej?

 

A to niby czemu? Dwumecz nie został jeszcze rozegrany. Real wciąż jest w grze, tak samo jak Atletico po wyeliminowaniu Barcy. Chlapnij 7 Upa, bo licytować to możesz na allegro.

[Luzak]

Znów wychodzi faworyzowanie hiszpańskich ekip przez uefa. O ile dla mnie, jako dla dość bezstronnego widza, jest to sytuacja dobra, o tyle dla futbolu - fatalna. Oni nie mają prawa mieszać się w takie sprawy. Ekipa z Madrytu podpisała taki kontrakt i koniec, albo płacą pieniądze, albo grają rezerwowym bramkarze, proste. Jeśli ma iść to w taką stronę, niedługo równie dobrze możemy oczekiwać sytuacji, gdzie uefa oznajmi, iż jakiś klub nie musi płacić za transfer, tyle ile ustaliły kluby, BO TAK I JUŻ. Żałosne, parodia, nie pierwszy raz z resztą.

[Fox Mulder]

Dwumecz nie został jeszcze rozegrany.

 

Serio? To które zwycięstwo Barcelony z tego sezonu przyśniło mi się 2-1 na Camp Nou, czy 4-3 na Bernabeu?

[maly619]

Fox Mulder, w calym swoim poscie nie odniosles sie do zadnego mojego argumentu dlatego koncze ta dyskusje (do innych: mozecie swietowac ) bo widze ze nie masz nic konkretnego do powiedzenia.

 

A co do Courtois'a to dla mnie sprawa stala sie jasna gdy UEFA stwierdzila ze zapis w jego umowie nie jest zgodny z ich prawem. I nie ma co o tym dyskutowac.

 

Ja ciesze sie z takiego obrotu spraw, bo zwyciezca jest tu futbol. Dzieki temu oba zespoly zagraja w swoim najmocniejszym ustawieniu i licze ze nie zawioda.

 

Tak BTW, w sprawie "zwyciezania futbolu" to UEFA powinna pomyslec o zmianach w karach za kartki w finale. Moim zdaniem powinno sie anulowac te kary, aby zespoly mogly grac w swoich najmocniejszych skladach (oczywiscie mowie tu o kartkach zoltych - wykluczenie za czerwona powinno pozostac).

 

[ Dodano: 2014-04-12, 09:28 ]

Fox Mulder, w calym swoim poscie nie odniosles sie do zadnego mojego argumentu dlatego koncze ta dyskusje (do innych: mozecie swietowac ) bo widze ze nie masz nic konkretnego do powiedzenia.

 

A co do Courtois'a to dla mnie sprawa stala sie jasna gdy UEFA stwierdzila ze zapis w jego umowie nie jest zgodny z ich prawem. I nie ma co o tym dyskutowac.

 

Ja ciesze sie z takiego obrotu spraw, bo zwyciezca jest tu futbol. Dzieki temu oba zespoly zagraja w swoim najmocniejszym ustawieniu i licze ze nie zawioda.

 

Tak BTW, w sprawie "zwyciezania futbolu" to UEFA powinna pomyslec o zmianach w karach za kartki w finale. Moim zdaniem powinno sie anulowac te kary, aby zespoly mogly grac w swoich najmocniejszych skladach (oczywiscie mowie tu o kartkach zoltych - wykluczenie za czerwona powinno pozostac).

[Caribbean Cool]

Tak BTW, w sprawie "zwyciezania futbolu" to UEFA powinna pomyslec o zmianach w karach za kartki w finale. Moim zdaniem powinno sie anulowac te kary, aby zespoly mogly grac w swoich najmocniejszych skladach (oczywiscie mowie tu o kartkach zoltych - wykluczenie za czerwona powinno pozostac)

 

 

To chyba nie jest zbyt dobry pomysł. Zaużmy, że jakis zawodnik we wcześniejszym meczu otrzymał żółtą kartkę, a np : w półfinale ostro zaatakował swojego przeciwnika. Teraz pytanie co zrobi sędzia? Bo może się zawsze pomylić, nie (albo że tak powiem ułaskawić zawodnika), da mu tylko żoltą kartkę, a powiedzmy, że należała się taka ,, pomarańczowa''. Zawodnikowi się bardzo upiecze i co to da...sporo kontrowersji i wtedy już w ogóle nastąpiłoby mnóstwo odwołań. Zawsze ktoś inny może otrzymać czerwień za cos teoretycznie mniej ,, chamskiego''. Wszystkie brudy pójdą na sędziego.

Poza tym, drużyny mają przeważnie szerkoie składy właśnie po to ,by w takich trudnych momentach, o losach zespołu mogli decydować rezerwowi. Czy to nie jest piękne?

 

Na koniec zapytam się, bo nie wiem czy dobrze to zrozumiałem. Mówisz tylko o samym finale? Jeśli tak, to jest to troche niespawiedliwe.

 

 

 

Nalep jakiś ty kreatywny(avatar)

[Holyshit]

(...) i zabieranie mu szansy zaistnienia w tak ważnym momencie tylko dlatego, że kluby podpisały głupi papierek (TRZY LATA TEMU, nie przed sezonem tylko TRZY LATA TEMU) jest dla mnie debilizmem.

 

To nie było trzyletnie wypożyczenie. Przed każdym jednym wypożyczeniem Atletico dostało do podpisania nową umowę, a dlaczego teraz został wprowadzony aneks? Proste, wcześniej Atletico nie grało w Lidze Mistrzów, a w meczu o Superpuchar z 2012 roku, Courtois zagrał, bo tego w tej umowie nie było. A to czy była ona podpisana miesiąc, rok czy 10 lat temu nie ma znaczenia. UEFA nie powinna się do tego mieszać, a jeśli chcą to niech zniosą też zakaz gry piłkarzy, którzy w tej samej edycji LM grali w innym klubie. Jeśli mamy grać w najmocniejszych składach to ja poproszę o Maticia.

Zresztą tak jak PH93 napisał, nie wierzę, że klubu z Madrytu nie stać na zapłacenie tych kilku milionów. To nie jest Leeds United, które obawia się o swoje jutro.

[demku]

Z drugiej strony wygląda podobnie a i Chelsea zapewne nie chce wojowania ze swoim zawodnikiem zabraniając mu gry.

Generalnie nie wiem, czy można tu "wojować" ze swoim zawodnikiem - ostatnimi czasy widząc wypowiedzi ojca Kurtuły, mam wrażenie, że staruszek powinien wpieprzyć karton snickersów, bo teksty na zasadzie "mój syn nie wróci do Chelsea, by siedzieć na ławce" są śmieszne - wróci, bo obowiązuje go kontrakt z klubem, który podpisał świadomie i dobrowolnie, więc wg mnie rodzinka powinna przestać skamleć, bo na ten etap Thibault jeszcze nic wielkiego nie wygrał, a czasami po wypowiedzi właśnie jego tatuśka można odnieść, jakoby był już na szczycie świata.

Edytowane 12 Kwietnia 2014 przez demku

[PH93]

Śmieszy mnie to też, że "Chelsea nie chce wojować ze swoim zawodnikiem"... Straszne!, co im Courtois zrobi? Pogrozi palcem, zrobi "szmate" w meczu, a może odmówi występu w PL?

[Sebu]

Znalezione w internetach.

 

Delegat Chelsea na losowanie półfinałów Ligi Mistrzów, Bruce Buck, przekonuje, że klub wcale nie zamierzał żądać od Atletico, żeby w razie trafienia na siebie wypożyczony do Madrytu Thibaut Courtois był zmuszony do pauzy lub występu po zapłaceniu kilku milionów euro.

- Niepozwolenie Courtoisowi na grę w tych meczach byłoby paranoją z naszej strony. To by oznaczało, że boimy się Atletico - stwierdził.

- Umowę z tym klubem zawarliśmy na początku sezonu i nigdy nie było tam opcji, że Belg nie może grać przeciwko Chelsea. Nigdy nie było wątpliwości - dodał Ron Gourlay, dyrektor wykonawczy "The Blues".

UEFA tak czy siak stwierdziła, że taki zapis nie ma prawa funkcjonować.

 

[Fox Mulder]

Fox Mulder, w calym swoim poscie nie odniosles sie do zadnego mojego argumentu dlatego koncze ta dyskusje (do innych: mozecie swietowac ) bo widze ze nie masz nic konkretnego do powiedzenia.

 

Brawo kilka stron piszesz o głupocie i hipokryzji, a gdy przedstawiam sensowne argumenty zwijasz się z podkulonym ogonem zamiast się do nich odnieść.

 

Generalnie nie wiem, czy można tu "wojować" ze swoim zawodnikiem

 

Próbując mu zabronić grać w prawdopodobnie najważniejszych meczach w jego karierze.

Chodzi o to, że gdyby nie decyzja UEFY , to a wszystkim by decydowało Atletico( albo płaci i gra, albo nie) i tam raczej nie byłoby ze strony Chelsea prób zabraniania mu, a teraz walka z tą decyzją mogłaby na taką wyglądać.

 

Tak swoją drogą jestem ciekawy jak to będzie wyglądało teraz z tą klauzulą przy wypożyczeniach, bo kilka lat temu Kamil Grosicki miał taką i jeśli dobrze pamiętam to Jaga zapłaciła, a Grosicki miał duży wkład w zwycięstwo z Legią.

Bo nawet w tym sezonie zapewne jeszcze będą takie mecze gdzie klauzula zabroni jakiemuś zawodnikowi grać przeciwko swojemu macierzystemu klubowi.

 

bo na ten etap Thibault jeszcze nic wielkiego nie wygrał,

 

Może i nic wielkiego, ale mimo wszystko ma już Copa del Rey, Superpuchar Europy i zwycięstwo w Lidze Europy, jak na młodego bramkarza to wg mnie całkiem niezły dorobek. Plus Trofeo Zamora dla najlepszego bramkarza La Liga.

[NalepRKO]

Serio? To które zwycięstwo Barcelony z tego sezonu przyśniło mi się 2-1 na Camp Nou, czy 4-3 na Bernabeu?

 

Przeczytałem Bayern zamiast Barcelona. Zwracam honor xD

 

Nalep jakiś ty kreatywny(avatar)

 

To jeszcze nie poziom Paint Mastera, ale trening czyni mistrza.

[demku]

Bayern Monachium 0-3 (0-1) Borussia Dortmund

20' Henrich Mchitaryan, 49' Marco Reus, 56' Jonas Hofmann

 

Czy Madryt to widział? Passa Bayernu w Bundeslidze trwa i oby przełożyło się to na ich wynik w Lidze Mistrzów już niedługo. Borussia się odradza i ogromny szacunek dla nich za to, że z takimi problemami potrafią ugrać takie wyniki, jak 2-0 z Realem czy 3-0 na wyjeździe z Bayernem. Klopp udowadnia swoją klasę, potrafiąc skleić zespół, dysponując tak wąską kadrą - za to wielkie brawa.

Bayern zawiódł i to mocno. W Barcelonie to bezsensowne klepanie przejadło się po kilku latach, w Bayernie zaczyna przypominać to bicie głową w mur już po niecałym roku, a to jest już jakiś sygnał ostrzegawczy. Ale jedno się nie zmieniło - Rafinha potwierdził, że jest kretynem, lubi łapać ludzi za twarz i dobrze, że tym razem poleciał z boiska.

Jeśli kogoś interesuje komentarz, to klasyczny: Borek co chwila przypomina o tym, że "już za kilka tygodni Robert Lewandowski będzie tu trenował", a Hajto zrobił fajny portret psychologiczny Mandżukicia: wg naczelnego dilera polskiej piłki, Mario obecnie ma problemy ze sobą, spowodowane brakiem pewności spekulacjami odnośnie przyjścia... Lewandowskiego i potencjalnego odejścia Chorwata do Juve.

 

Hajto: "przyznam szczerze, że 3-0 to dla mnie..."

- kilkadziesiąt sekund ciszy -

Borek: "3-0 i na tym może się nie skończyć".

 

Zastanawiałem się moment nad przyczyną przerwania wątku przez Tomka i następująca po tym przerwa (przez kilka minut komentował sam Borek). Co się stało z Hajtą? Poszedł do łazienki? Zasnął? Zachłysnął się szklaneczką rudej?

[Edgar]

Bayern zawiódł i to mocno. W Barcelonie to bezsensowne klepanie przejadło się po kilku latach, w Bayernie zaczyna przypominać to bicie głową w mur już po niecałym roku, a to jest już jakiś sygnał ostrzegawczy.

 

Jak idzie - wszyscy ciebie wychwalają, jak przegrywasz - zjadą ciebie w najgorszy możliwy sposób nie zostawiając na tobie suchej nitki. O jakim sygnale ostrzegawczym tutaj mowa? Bo przegrał jeden mecz w słabym stylu, bo tydzień temu w rezerwowym składzie przegrał z Augsburgiem? Jeszcze kilka tygodni temu ludzie srali w gacie aby tylko ich ulubiona drużyna nie trafiła na Bayern a zaledwie po dwóch słabszych pojedynkach wysuwa się jakieś wnioski.

Bayern to nie jest maszynka to wygrywana, tak samo było z Barcą kilka lat temu. MUSI się zdarzyć słabszy okres a, że ten przyszedł akurat przed półfinałami? co zrobisz.

Poza tym przestańmy dramatyzować. Bayern przegrał w lidze tylko dwa razy + remisując 3! Czy to takie złe osiągnięcie?

[maly619]

zwijasz się z podkulonym ogonem zamiast się do nich odnieść.

 

Nie zwijam się z podkulonym ogonem, tylko tak jak ktoś napisał wcześniej "ustępuję głupszemu". I przy okazji przyznaję, jesteś bardziej uparty niż ja, a to nie jest łatwe

 

a gdy przedstawiam sensowne argumenty

 

No to się uśmiałem

 

I nie odpisuj mi, skończyłem tą rozmowę, bo mnie męczy. Już na tyle wyrobiłem sobie o tobie zdanie (i ty pewnie o mnie też - tyle, że ja mam to w dupie) że nie mam zamiaru z tobą rozmawiać. Po co tracić nerwy, a przede wszystkim czas.

 

To chyba nie jest zbyt dobry pomysł. Zaużmy, że jakis zawodnik we wcześniejszym meczu otrzymał żółtą kartkę, a np : w półfinale ostro zaatakował swojego przeciwnika. Teraz pytanie co zrobi sędzia? Bo może się zawsze pomylić, nie (albo że tak powiem ułaskawić zawodnika), da mu tylko żoltą kartkę, a powiedzmy, że należała się taka ,, pomarańczowa''. Zawodnikowi się bardzo upiecze i co to da...sporo kontrowersji i wtedy już w ogóle nastąpiłoby mnóstwo odwołań. Zawsze ktoś inny może otrzymać czerwień za cos teoretycznie mniej ,, chamskiego''. Wszystkie brudy pójdą na sędziego.

 

Ale teraz mamy to samo. sędzia da w półfinale żółtą kartkę za nic osobie która była zagrożona i przez to nie zagra ona w finale. I też masz pełno kontrowersji. Tego nie da się uniknąć. Ja jednak uważam, że o wiele lepiej byłoby, gdyby niektórym osobom upiekło się, niż żeby były niesprawiedliwie wykluczane z finału.

 

Mówisz tylko o samym finale?

 

Tak mówię tylko o finale.

 

Jeśli tak, to jest to troche niespawiedliwe.

 

Dlaczego? Właśnie o to chodzi, żeby dotyczyło to tylko finału, bo w tym jednym spotkaniu chcę spotkań dwóch najlepszych jedenastek.

 

---------------

 

Bayern-BVB 0-3

Szczerze? Przyjąłem to ze spokojem. Jasne, byłem trochę rozczarowany (jak każdą stratą punktów Bayernu), ale ogólnie przyjąłem to na spokojnie i co ważne ze zrozumieniem. Zrozumieniem, którego brakowało komentatorom czyli Borkowi i Hajcie. No bo sorry, ale czy oni nie widza prostej rzeczy? Kiedy Bayern zaczął przegrywać? Kiedy miał już pewnego mistrza. Także prosta sprawa - brak motywacji. Oczywiście potępiam to, bo jednak chciałbym by zespól był zawsze w pełni zmotywowany, ale tutaj prawdziwe okazują sę słowa, że "Niemcy nie potrafią grać spotkań towarzyskich". I tak jak pisałem o pierwszej przegranej z Augsburgiem, tak napiszę to teraz - jeśli mamy przegrać jeszcze parę spotkań w lidze, ale koniec końców wygrać LM i Puchar, to niech tak będzie.

[demku]

Niestety Wigan właśnie odpadło z FA Cup po rzutach karnych z Arsenalem. Szkoda, nie brakowało im wiele, ale to kolejny rok, kiedy to drużyna z Championship robi furorę. The Gunners jak teraz polegną w finale, to będzie to prawdopodobnie frajerstwo roku