Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

AEW Dynamite & Rampage - dyskusje, spoilery, wrażenia


Killaz

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  322
  • Reputacja:   18
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Cody vs Sammy: bardzo podobal mi sie ten pojedynek, Sammy sie w nim pokazal ze swietnej strony :D Moim zdaniem jak na pierwszy pojedynek tygodniowki zdal test. Szkoda jednak ze Sammy nie wygral po interwencji Jericho, bylo by moim zdaniem ciekawiej.

 

Natepny pojedynek nic ciekawego, tylko zeby MJF sie pokazal. Jest on dobry na majku wiec wroze mu jakas przyszlosc.

 

Pac vs Page: kolejny dobre starcie, wczesniej nie bylem zbytnio przekonany do Page´a ale tutaj pokazal sporo. Zdziwil mnie wynik, tak samo jak na All Out. Ciekawe co dalej dla Paca

 

Womens Title: to ze wygra japonka bylo dla mnie oczywiste, chyba wlasnie dlatego nie moglem sie wkrecic w ten match. Na poczatku bylo raczej nudnawo ale potem sie rozkrecilo. Fajny spot ze krzeslami, nie podobala mi sie koncowka, wygladala dla mnie tak na "odwal sie".

 

Six man Tag: dobra walka wieczoru, pojawienie sie Moxleya swietne :D nawet po odejsciu Omegi pojedynek nie stal sie typowym zamulaczem jakim WWE by zrobilo w takiej sytuacji. Po walce zaczalem markowac, byl chaos a to potrzebne dla historycznego, pierwszego odcinka. Ciesze sie Swagger powrocil do wrestlingu.

 

Ciesze sie ze oprocz One Piece mam cos jeszcze na co moge sie cieszyc co tydzien :D AEW! AEW! AEW! AEW! AEW!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Debiut AEW Dynamite to również moja pierwsza gala AEW w ogóle.

Nie będę jej opisywać jak gal WWE: wydarzenie po wydarzeniu, bo to pierwsza gala i dużo rzeczy dopiero się układa.

Sam też nie znam części zawodników, albo nie wiem kim są w AEW więc ciężko mi rozpisywać tu wielkie rozkminy

 

Pod kątem czysto wrestlingowym, to gala wypadła bardzo spoko. Najbardziej podobał mi się main event i zamieszanie po nim, choć (Sw)Hagger jako atrakcja wieczoru to trochę meh (i kolejny odpad z WWE, których przecież mieli nie brać :P)

 

W pojedynku NXT vs AEW wyżej jednak postawię galę NXT - przede wszystkim za fantastyczny opener.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nie ma efektu "wow", jaki był przy pierwszym kontakcie z AEW, ale to tylko tygodniówka. Pozytywna w odbiorze. Nawet Swagger, który nie pamięta już chyba takiej reakcji. To jest też fajna laurka dla fanów, którzy sprawili, że ten debiut był lepszy. Mam wrażenie, że Jack wpadający po walce wieczoru na jakimś SmackDown, aż takiego zamieszania by nie zrobił. Głównie chodzi o ogromny kredyt zaufania, jaki dostaje fedka stająca w szranki z WWE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  815
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  13.02.2012
  • Status:  Offline

Pierwsze wrażenie pozytywne. W życiu nie okrasiłbym wrestlingu kolorami tęczy, ale tutaj to się sprawdza i automatycznie czyni AEW charakterystycznym. A w pierwszym rzędzie zasiadł naczelny fan WWE w zielonej bluzie.

 

Pierwsza walka to niby nic ciekawego, ale duży plus za to, że została ona podbudowana i dostała stypulację, chociaż wynik i tak był oczywisty. Guevara to typ, który zasługuje na heat za samą twarz, a do tego dochodzi ten przydomek „The Best Ever” – mogą być z niego ludzie.

 

Po wejściu Jericho od razu chciałem chwalić AEW za zrobienie pewnej rzeczy jak należy, a mianowicie hooków przed reklamami. „O – pomyślał widz – to Chris Jericho, po przerwie tu wrócę”. Później jednak okazało się, że walki są długie, a reklamy przypadają w ich trakcie. Także jednak nie chwalę :P

 

MFJ poskładał tego Cutlera w momencie. I o co tyle hałasu?

 

Jay i Silent Bob to fajniejsi goście niż wszyscy, którzy pojawili się w WWE przez ostatnie wiele lat razem wzięci.

 

SCU to taki regres w porównaniu z Bad Influence, że żal mi na to patrzeć.

 

PAC idzie tam jak burza. Najpierw Omega, teraz Page. Wychodzi na to, że to on powinien walczyć o pas. Lub Cody powinien go ograć w walce o pretendenta. Hello, win-loss ma znaczenie :razz:

 

Spośród wszystkich babek pretendentkę zrobili z najnudniejszej generic-joshi-wrestler-anorektyczki. Taki Dawid underdog to samograj, no i tutaj też wyszło to całkiem fajnie. Dawid walczy dzielnie i nie traci wiele na po… czekaj, co? Szczerze mówiąc ani przez chwilę nie rozpatrywałem Riho w kontekście wygranej. Nyla to był dla mnie pewniak, a tu zaskoczenie. Podobało mi się to co po walce. Po pierwsze Nakazawa nadaje się tylko do wycierania nim podłogi, a po drugie wejście Kenny’ego było tam bardzo na miejscu i bardzo fajne. Takie coś pokazuje, że to wszystko tam żyje, ludzie są ze sobą powiązani, nie jest tak, że każdy segment to inny świat. A Nyla w roli heela to w sumie naturalny porządek rzeczy.

 

LAX bez theme songu wiele traci. Zapowiadało się, że main event będzie spot-festem, ale szybko pojawił się Mox. DDT na szklany stół śliczne. Walka jak walka, przejdźmy do tego co po niej. No i znowu to samo, co w poprzednim akapicie. Za każdym kto dostaje w czapę wstawia się ktoś inny. Między wrestlerami są jakieś relacje, bardzo fajnie. Na końcu wjechał Hager, no i z mojej strony meh. Fanem nie jestem. Ostatni raz oglądałem go w Lucha Underground i psuł mi tam krajobraz swoją nijakością.

 

Teraz słowo podsumowania. Nie do końca moja szkoła wrestlingu, bo nie było segmentów na backu, ALE nie jest to żadne rozczarowanie, ani nawet zaskoczenie, bo Cody mówił, że tak będzie. Najbardziej bałem się, że wyjdzie z tego wszystkiego NXT 2.0 feat. flippy shit. Nie wyszło. Format niby jest podobny, ale tutaj to wszystko jest 20 razy bardziej atrakcyjne. Na pewno działa tu efekt świeżości, bez niego ten mnożnik pewnie się zmniejszy. W każdym razie podobało mi się. I segmenty i walki i ogólna atmosfera. Z jakimiś konkretnymi ocenami się wstrzymuję i czekam na rozwój wydarzeń.

Edytowane przez Rogos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 364
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.07.2013
  • Status:  Offline

Sammy Guevara podarował Rhodes'owi jego najlepszą czysto wrestlingową walkę(czyt. opieraną na ring skillu a nie interwencjach i historii) od naprawdę długiego czasu.

Brandi Rhodes jest tak dobrą wrestlerką, że nawet suicide dive od męża to dla niej mrzonka. Minuta na podłodze i znów dopinguje! To jest kobieta! Nie jakaś tam Melissa Santos sprzedająca atak na kobietę jak wydarzenie.

Atak Chrisa Jericho po walce... bardzo genericowe ale jest to jakiś sposób rozpoczęcia feudu prowadzącego do Full Gear. Mam nadzieję, że Y2J obroni.

 

Czy przypadkiem Cody przed Double or Nothing nie mówił, że w AEW nie będzie jobberów i każdy będzie miał swoją szansę w wyrównanych pojedynkach? A to... taki tam... squash od MJF'a ^^.

 

PAC i Page trochę zassali. Spodziewałem się lepszego pojedynku, zawód. Ale może to dlatego, że to tygodniówka.

 

Fajnie było się dowiedzieć, że Nyla Rose jest transwestytą... nie miałem pojęcia...

Ale to sprawia, że nawet dopingowałem Riho. Jakby facet został pierwszą mistrzynią kobiet w historii AEW... no ja pierdole.

Co do pasa... jak mistrzostwo AEW im wyszło tak to jest paskudne. Jestem w stanie docenić to, że design poszedł bardziej w klimaty retro... ale te pasy się już zestarzały. Ten nie wygląda zbyt... hmmm... bogato? Wygląd tego pasa bardzo przyjemnie podsumowano w AEWTF na Cultaholic... wygląda jak zegarek ^^.

 

6 man tag w Main Evencie... przespałem... dwie dwugodzinne tygodniówki pod rząd(w tym NXT, które poszło w overtime) to było dla mnie za dużo. Widziałem za to atak Moxleya. Ciężko uwierzyć, że nie było go w świecie wrestlingu raptem miesiąc... zdążyłem się stęsknić. Mam nadzieje, że na Full Gear dostaniemy już walkę Moxley-Omega bez żadnych problemów.

 

A na koniec... Jake Hager debiutuje w AEW. Szczerze? Ten cheer był dla mnie godny pożałowania. Kim jest kurwa Jack Swagger by go w taki sposób przywitać? :twisted:

Nie miałem problemu z Moxley'em debiutującym w ME Double or Nothing ale no proszę... Swaggera można z czystym sumieniem potraktować jako odrzutka. Mid-cardera, który dostał swoją szansę i utonął. Traktowanie go jak bohatera i nie wiadomo kogo jest co najmniej śmieszne. Moxley ma potencjał... Moxley może być zajebisty... Hager to dobry wrestler bez charyzmy. Po raz kolejny... jak na federacje odcinającą się od WWE, nie chcącą z nimi wojny i nie żerującą na ich popularności sięgają po bardzo dużo zagrań sugerujących coś zupełnie innego.

 

Po pierwszym tygodniu rywalizacji

NXT: 1

AEW: 0

 

Obydwie tygodniówki były jednak świetne i wpieprzyły Raw razem z butami. Czekamy na SmackDown ale nie sądzę, że ono to przebije.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 009
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  06.04.2011
  • Status:  Offline

Moim zdaniem nie ma sensu oceniać AEW przez pryzmat NXT. Po jednej stronie masz kilka znanych twarzy w main streamie + mnóstwo wrestlerów dopiero wyrabiających sobie markę. Dodatkowo to dopiero pierwsze storyline'y, pierwsze próby opowiadania historii, a w NXT mamy same znane twarze, toczące się storyline'y, wszystko na poziomie. Nie da się realnie porównać obu produktów na tym etapie. To tak jakby mieć 2 serie powieści, gdzie w jednej przeczytało się 8 książek, a w drugiej dopiero pierwsze 3 rozdziały i starać się wyrobić zdanie, który produkt wypada lepiej.

 

Fajnie, że od początku w AEW zazębiają się gangi, frakcje. The Elite to uznana marka, ale każdy brand potrzebuje dobrze wypromowanych, cwaniakowatych heeli. Oby tylko nie poszli tutaj drogą nWo i nie zrobili wielkiej wojny anty-Elite, bo szybko taki produkt zostanie spisany na straty.

 

Swagger może być wielką gwiazdą w AEW. Pamiętajmy, że to naprawdę dobry wrestler, a co najważniejsze prawdziwy fighter, który ma doświadczenie i trofea w zapasach, a ostatnio wszedł do klatki MMA i wygrał 2 walki. AEW nie ma wielu "big guy'ów", więc tutaj jest duża szansa Jacka. Jeżeli początkowo będzie chłopakiem na posyłki w stajni Jericho, to ok, ale z czasem musi robić prawdziwy rozpierdziel i tak długo jak ktoś będzie za niego gadał, to będzie miało to potencjał.

Edytowane przez PiTeRo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Cody vs Sammy na start. W sumie to dalej nie rozumiem tej decyzji, ale bardzo spoko to wyszło. Ja doceniam, nie wiem co powiedzą nowi widzowie. Nie wiem też, czy cyrki z Brandi to jest to, co powinno być w pierwszej walce. Kij, i tak było lepiej niż się spodziewałem.

A zaraz potem prezentacja champa, Jericho leje pretendenta. Jakoś trzeba zacząć feud na wizji.

 

MJF kładzie Cutlera prawie bez problemu. I dostał chwilę na majku. Przyszły top heel, niech go pokazują ile się da.

 

Jay i Cichy Bob na widowni - kto się może do nich rzucać? Oczywiście że Jack Evans :twisted:

 

Filmik od SCU, a zaraz potem SCU live. To już może mega czepialstwo, ale wolałbym, by ktoś inny dostał czas, zamiast dawać tyle od jednej ekipy.

W sumie ciekawe, że zrobili brawl z Lucha Bros. Są po przeciwnej stronie drabinki i wątpię, że się spotkają... a może jednak?

 

PAC vs Page wreszcie się wydarzyło - i z Omegą było lepsze :P Wygrał ten, co powinien.

 

Walka o pas kobiet wyszła tak se. Dalej nie wiem, czemu Nyla przerwała tamtego suba. Z tej dwójki to dobrze, że Riho wygrała. Nawet pas pod nią, taki malutki ;) Niestety jest prawdopodobne, że Rose dalej będzie się kręcić przy tytule.

 

Santana i Ortiz nie mają pomysłu na nazwę teamu?

Zapowiedziany ME szybko poszedł w odstawkę, bo wjechał Moxley. Fajny atak zakończony Dirty Deeds przez szklany stół.

Podczas reklam Chris zauważył, że ktoś wrzucił do ringu... parówkę. Przyznać się, który z was? :twisted:

A potem kontynuowali walkę jako handicap. Trochę opadły emocje.

Skończyło się wieloosobowym chaosem... i wbił Jake Hager. Cóż, jest duży (szczególnie w tym rosterze) i coś umie, więc niby spoko, ale pamiętam, jaki był nudny w LU. Oby tu było lepiej.

 

Show w porządku na start, ale tę rundę wygrywa NXT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 955
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  15.11.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AEW wygrywa pierwszą bitwę ratingową, co mnie bardzo cieszy, bo po prostu byli lepsi. NXT jest wyharpowane i przeceniane do granic możliwości. Bardzo dobra walka o główny pas i powrót Ciampy (takie historie się lubi) to wszystko, co mieli do zaoferowania. Zero emocji w openerze, bo wiadomo, że Bay Bay obroni. Wyluzowany/ujarany dude w klapeczkach ma być potencjalnym materiałem na mistrza? Mam takiego gościa brać na poważnie? Bez jaj. Balor w NXT? Meh. Cziłała mojej dziewczyny ma więcej charyzmy od niego. W AEW podoba mi się jak budują ludzi/programy, ekstra stage (dwa tunele jak z najlepszych lat TNA). Urzekła mnie praca kamery w ME. Widzisz Omegę, reakcja publiki się podnosi, a ty się zastanawiasz co się tam dzieje. Moxley wyłania się jak jakiś najpotężniejszy filmowy Villain. Zabrakło tam tylko nastrojowej muzyki, ale pewnie niedługo pojawią się odpowiednie przeróbki do tego. Takie małe rzeczy, a cieszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  437
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.09.2010
  • Status:  Offline

Zauważyłem dwie analogie między AEW a WCW - pierwsza była praca kamery przy samym ringu, mianowicie gość stał już w ringu, za llinami i nagrywał to co dzieje się w ringu. Druga sytuacja która rzuciła mi się w oczy byl wywiad Schavione ze SCU na głównym stejdzu. Dokładnie jak w WCW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

AEW Dark warto luknąć dla Darby Allin vs CIMA. Reszta jest OK, z wyjątkiem nudnego TT kobiet.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  322
  • Reputacja:   18
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Darby Allin vs CIMA - jak na czas pojedynku to sporo sie w nim dzialo, ciesze sie zwyciestwem Allina, jestem wielkim fanem jego talentu.

 

8-Man-Tag - kolejna dobra walka, przy takiej ilosci zawodnikow bylo sporo akcji bez przystojow. Na poczatku myslalem ze posrod widowni ktos po prostu glosno pisnal a to byl jeden z Private Party xD Cassady jest zajebisty 8)

 

Tag-Team kobiet - walki kobiet w AEW trwaja moim zdaniem za dlugo, ten tutaj takze. Ja bym wolal skrocic ten pojedynek o jakies 5 minut i przeznaczyc je Allinowi i CIMIE. Niby cos sie tu dzialo ale i tak wialo nuda bo nie bylo tu nic nadzwyczajnego. Do tego bylo pare botchy.

 

SCU vs Jurassic Express - dobry main event, przy takim zestawieniu jednak nie moglo byc inaczej. Co tu wiecej napisac? Ciesze sie ze SCU wygrywa, wiem ze to raczej niemozliwe ale mam nadzieje ze to oni zgarna tytuly tag team

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Spore zaskoczenie ze zwycięstwem Private Party. Po cichu liczyłem, że zaoferują im coś więcej niż tylko promocja dobrą walką.

 

Dobre promo Jericho, z którym świetnie współpracowała publika. Świeży projekt, to aż miło się ogląda i słucha. Jedli mu z ręki i nie trzeba było czekać na RAW po WMce :wink: Reagowali na wszystko. Stajnia podobała mi się nieco mniej. Szczególnie ten Guevara tam wadził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mocno zaczęli turniej tagów. Bucksi lecą w pierwszej rundzie, Private Party awansują. Dobra walka. No to Lucha Bros chyba już puszczą dalej?

 

Stajnia Jericho to Inner Circle. No niech będzie. Ogólnie fajne promo, standard dla Chrisa, choć nie zgadzam się z tym, że "We The People" to słaby pomysł Kreatywnych, to akurat było OK :P

 

Allin pokonuje Havoca i za tydzień dostanie title shota. Idealny wybór. Push him to the fucking moon

 

Jak już dajecie wejściówki, to sugeruję albo dać tylko jedną na Tag, albo każdemu. Bo Emi Sakura wypadła słabo, jako jedyna bez niczego.

Pamiętam że bardzo mi się podobała walka 3v3 na którymś PPV. A teraz co dają jakieś kobiece TT matche, to się nudzę. Priestley i Baker są lipne.

 

Dodanie Orange'a do Best Friendsów to był świetny pomysł.

 

PAC ma problem z walką o shota, więc może jest szansa na jego feud z Darbym. Oglądałbym.

Moxley zalicza pierwszą oficjalną walkę w AEW. I nie trzeba mu szukać czegoś do roboty, bo Omega już czeka. Sięgają po bronie, to może nie będzie zwykłego singles matchu na Full Gear?

 

Takie tag matche "o nic" w ME nie kręcą mnie, niezależnie od fedki.

Skończyło się ciśnięciem Dustina, by Cody miał motyw do wejścia. MJF też się pokazał i już teasują zdradę. To będzie ostro przeciągane, ale jak się wydarzy, wyjdzie piękny moment.

I jeszcze Darby o sobie przypomniał. Dosłowny wjazd. Nieźle zakończyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  322
  • Reputacja:   18
  • Dołączył:  27.08.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Young Bucks vs Private Party - o moj boze, czy mogli lepiej rozpoczac ten turniej? Jak na tygodniowke to pojedynek byl bardzo dobry, fani zostali rozgrzani na 200 %, bylo sporo sytuacji kiedy myslalem ze to juz koniec. Nie sadzilem ze PP wygraja ale to moze i lepiej, fajnie ze Bucksi potrafia sie podlozyc.

 

Jericho prezentuje pierwsza stajnie AEW w ktorej jest liderem, Inner Circle. Bardzo mi sie ona podoba ;) moment kiedy Jericho atakuje WWE za We the people byl boski xD Mam nadzieje ze Cody nie odbierze pasa ale skoro powstala nowa stajnia to sie tak naszczescie nie stanie.

 

KURDE moja rodzina akurat teraz musiala przyjsc... uzupelnie pozniej posta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Świetny opener i zaskakujący wynik. To, że dywizja TT w AEW jest mocarna widzimy po samym jej składzie (choć nie wszystkich znam - jak np. walczące tu Private Party). Ta walka tylko to potwierdza.

 

Równie świetny był segment Jericho i jego ekipy. Ekipy która nie do końca mi pasuje. Po zakończeniu ostatniej gali miałem nadzieję że to jednak nie będzie stajnia. Niestety w to poszli. Ale zobaczymy, może jeszcze zmienię zdanie.

 

BTW po segmencie ładnie sprzedali Haggera, że nie sprzedaje emocji, że taki straszny. No gość ma zero charyzmy, to dlatego xD

 

Jimmy Havoc. Czekam aż zaczną śmigać z jego deathmatchami. Zwykłymi walkami go nie sprzedadzą.

 

Nie ogarniam tylko dawania title shotów w AEW. Za tydzień zapowiedzieli Darby Allin vs Jericho.

Bez sensu, skoro oficjalnym pretendentem jest Cody. No i wiadomo że Allin vs Y2J to tylko zapychacz.

 

Plusem AEW (na ten moment) jest to, że wszystkie walki w karcie mają jakieś znaczenie, albo ciekawie wyglądają. Patrząc na sam szczyt karty: masz teraz Omegę, Moxleya, Paca i Spearsa (naciągane, ale niech będzie) którzy będą się między sobą "bawić". Do tego masz Codiego i Jericho. Śmiało można tu lepić po 2 walki najwyższego formatu na galę.

 

Choć muszę powiedzieć, że main event tej gali mnie nie porwał. No i nadal nie kupuję Hangman Page'a. Nie widzę w nim nic wyjątkowego i nie wiem za co dostaje taki push.

A Jericho niech zmieni ten finisher, bo to parodia.

 

Jeśli chodzi o ten tydzień "wojny" to postawiłbym na AEW, które dało bardziej wyrównany i ciekawszy produkt na przestrzeni całej gali. NXT miało dwie świetne walki, ale reszta gali była raczej do zapomnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Dobra odpowiedź. Ja widziałem w poniedziałek.   Możesz zadawać.   
    • Attitude
      Ace Austin w czwartek w rozmowie z Denise Salcedo potwierdził, że podpisał nowy kontrakt z TNA. Jego dotychczasowy wygasł w lutym. Z organizacją jest związany już od 2019 roku. Jak stwierdził - decyzja była dość prosta, bo docenia współpracę i warunki panujące w TNA. I to, że federacja nie zamyka mu możliwości występowania właściwie na całym świecie. Tymczasem "Fightful Select" podało więcej informacji o aktualnym statusie kontraktowym Mustafy Aliego. Choć jest obecnie X-Division Championem i jedną z głównych postaci w TNA, to... nie jest związany stałą umową z organizacją. Taki układ co prawda otwiera mu możliwość występowania dla innych federacji, ale nie jest wykluczone, iż koniec końców ktoś będzie chciał naciskać na ściślejszą współpracę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Tak jakoś dzisiaj mi się skojarzyło, że ten nowy theme song Young Bucksów to podobny jest do nuty z serialu Sukcesja  zresztą zajebisty serial.
    • PTW
      Czwarty odcinek Grubego Tematu za nami! Dominacja genetyczna wypełniła nasze studio po sam sufit! Gościliśmy bowiem mistrza Prime Time Wrestling - Dawida “Punchera” Seńko! Dawid Puncher Seńko Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wraz z naszym gościem postanowiliśmy przygotować dla was pisanki i laurkę! 🐣 Chcielibyśmy także wspólnie podziękować wszystkim za obecność, a ci którzy jeszcze nie widzieli tego widowiska niech jak najprędzej je nadrobią zaglądając na nasz kanał YouTube! Już niedługo kolejne nowości, a tymczasem życzymy Wam spokojnych i wesołych świąt! – Weź udział w Loterii PTW i wygraj jedynego w swoim rodzaju Nissana GTR: https://loteriaptw.pl Kup bilety na gale Prime Time Wrestling! https://ptw.kupbilecik.pl Dołącz do grona wspierających kanał PTW na YouTube i obejrzyj powtórkę PTW #5: GOLD RUSH: https://www.youtube.com/channel/UCEvsN9_I37-aDKi8bI9fmnw/join Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Argylle?  Akurat jestem w połowie oglądania Dua Lipa   moja koleżanka nawet podobna do niej jest  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...