Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

KSW 42: Narkun vs Khalidov


Morison

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

ksw_42_current.jpg?1517703593

 

Data: 3 marca 2018

Miejsce: Atlas Arena, Łódź

Transmisja: PPV

 

Walka Wieczoru

90 kg: Tomasz Narkun (14-2) vs. Mamed Khalidov (34-4-2)

 

Karta główna (20:00)

84 kg: Michał Materla (25-5) vs. Scott Askham (15-4)

93 kg: Marcin Wójcik (10-5) vs. Chris Fields (12-7-1)

93 kg: Łukasz Jurkowski (16-10) vs. Martin Zawada (27-14-1)

Mistrzostwo KSW w Wadze Lekkiej

70 kg: Mateusz Gamrot (13-0) vs. Grzegorz Szulakowski (9-1)

66 kg: Filip Wolański (10-2) vs. Bartłomiej Kopera (9-3)

Mistrzostwo KSW Kobiet w Wadze Muszej

57 kg: Ariane Lipski (10-3-0) vs. Silviana Gomez Juarez (6-1)

 

Karta wstępna (19:00)

57 kg: Karolina Owczarz (0-0) vs. Paulina Raszewska (0-0)

77 kg: Krystian Kaszubowski (5-0) vs. Chistopher Heinze (8-0-1)

 

 

Nie tak dobra karta, jak ta z Narodowego, ale jest na czym oko zawiesić, nic dziwnego, że główna promocja kręci się wokół superfightu z udziałem Mameda, jego powrót, mimo, że mamy początek roku, już aspiruje do największego wydarzenia polskiego MMA w 2018, a gdyby jeszcze odniósł zwycięstwo, udowodniłby, że jest najlepszym zawodnikiem nie tylko swojej, ale również sąsiednich kategorii. W wywiadach Khalidov nie unika mówienia i dalszych planach, jest otwarty na zestawienie z Soldiciem, które obejrzałbym z wielką przyjemnością, ale po pierwsze chciałbym potwierdzenia jakości Chorwata w następnym pojedynku, a po drugie wiemy, z jaką skutecznością plany Mameda pokrywały się z późniejszymi działaniami. Nawet jeśli Czeczen miałby wracać raz do roku by krzyżować rękawice z gwiazdami federacji typu Pudzian czy ponownie Materla, nawet w walce o pietruszkę, to i tak byłbym zadowolony.

Z pozostałych pojedynków najbardziej czekam na występ Gamera, który dostaje kolejne du że wyzwanie w postaci Szuliego, który w każdej chwili może wyczarować jakieś poddanie, pokibicuję Cipkowi oraz Jurasowi, którego znowu stawia się na przegranej pozycji, Zawada to zawodnik równie doświadczony, co jego ostatni rywal Sokodjou, ale chyba mniej zardzewiały i porozbijany od Senegalczyka.

Duży plus karty to starcia pań, liczę, że Ariane nie sprawi przykrej niespodzianki coraz szerszemu gronu fanów w Polsce (nie wiem, jak sprawdzić ilość oddanych głosów na tapology, ale ma tam na razie 100% "przewidujących" po swojej stronie :D), a na pojedynek dwóch debiutantek już przygotowuję solidną porcję alkoholu, bo bez tego, podchodząc na poważnie do takiej walki, można sobie zepsuć wrażenia z pozostałej części gali. Panowie, zamiast narzekać, bawimy się :D Wójcik powinien wrócić na zwycięską ścieżkę, a Wolan zanotować kolejne "W" w rekordzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 24
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    10

  • Ghostwriter

    6

  • Morison

    4

  • N!KO

    3

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bilety już leżą od jakiegoś czasu na biurku.

 

Gale otworzyć mają dwie debiutantki. Szczerze? Jedna z bardziej interesujących mnie walk. Owczarz zdaje się być przesympatyczną dziewczyną. Nie wiem, co jest z tymi kobietami w Shark Top Team, ale wszystkie sprawiają takie wrażenie. Liczę, że jej boks pozwoli jej udanie zadebiutować. Raszewska niby bardziej przekrojowa, ale nie sądzę, ze to będzie grało jakąś rolę. Duża arena, wielki debiut, wygra ta, ktora się mniej zepnie. A że Owczarz walczy u siebie...

 

Nie znam Pani Juarez. Nikt pewnie nie zna. Podobno niezła, ale... Kill Lipski Kill?

 

Szuli zasłużył na walkę o pas, ale jakoś niewiele emocji mi towarzyszy przed tym pojedynkiem. Gamrot ma obowiązek szybko ukrócić marzenia Grzesia.

 

Juras znowu pewnie będzie najgoręcej dopingowanym zawodnikiem. Pójdą z Zawadą na zabój. Pretendent do walki wieczoru. Bez kalkulacji, stójka, na pewno się będę dobrze bawił.

 

Niby jestem za Polakami, wiadomo, ale jakby Fields pokręcił kolejnym polskim półciężkim, to by był fajnym contenderem do walki o pas. Takim, który coś wygrał w fedce, a nie został wyciągnięty z Brazylijskiej faweli.

 

Askham jakoś mnie nie grzeje. Solidne nazwisko, brawo dla KSW za tak fajne wzmocnienie, ale stawiam, że ogromnym problemem dla niego będzie siła fizyczna Materli. Dla Scotta to może być cięższa walka niż z Jotko. Michał w walce waży wiele więcej niż na ważeniu. Jak powali Anglika, to ten już nie wstanie.

 

Narkun mnie nigdy nie zachwycał. Ogółem jest mi mega obojętny (a nawet go niespecjalnie lubię). Khalidov też mi jest obojętny, ale już musząc wybierać, to jestem za mniejszym. Dla Mameda ta waga nie jest obca. Stawiam, że kolejny "dream match" pójdzie na jego korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Z pozostałych pojedynków najbardziej czekam na występ Gamera, który dostaje kolejne du że wyzwanie w postaci Szuliego, który w każdej chwili może wyczarować jakieś poddanie

 

Jak dla mnie to dość łatwe (przynajmniej na papierze) stylistycznie zestawienie dla Gamera. Szulakowski ma słabe obrony przed sprowadzeniami, tak więc Gamrot pewnie zgwałci go zapaśniczo. Poza tym, Gamer nie po to wygrywał te wszystkie turnieje grapplingowe, żeby frajersko dać się poddać z pleców.

 

a na pojedynek dwóch debiutantek już przygotowuję solidną porcję alkoholu, bo bez tego, podchodząc na poważnie do takiej walki, można sobie zepsuć wrażenia z pozostałej części gali.

 

Eeee tam, pierdolenie. Przynajmniej obie mają bazę w sportach uderzanych. Starcie to ma z pewnością o wiele lepsze "sportowe papiery" niż takie szopki jak Oświeciński vs. Popek, które jakoś przeżyliśmy. Poza tym, obie to fajne duperki, a więc będzie przynajmniej na czym oko zawiesić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 099
  • Reputacja:   374
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Ja też debiutantki obejrzę, bo nie oszukujmy się - przyjemne dla oka są :D

 

No i Ariane <3 wystarczą 3 kobity w klatce i już jest ciekawiej niż divy WWE :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Miałem właśnie poruszyć kwestię Oświęcimskiego - wiem, co miałeś na myśli i w jego przypadku niektórych rzeczy wyuczonych w sportach walki nie dało się wykorzystać w klatce ze względu na warunki fizyczne, ale przypomnę, że to, jak sam gdzieś wspomniał (czy tam jego ludzie) uczestnik mistrzostw Polski w kickboxingu czy czymś takim.

Przypomnę natomiast, że Iryna Shaparenko wchodziła do KSW z rekordem w MMA 5-0, więc coś powinna była umieć :D Owczarz ma 4 zawodowe walki w zawodowym boksie, pewnie znacznie więcej amatorskich, ale nie walczyła od 2012 roku, nawet nie wiadomo czy trenowała regularnie w ciągu ostatnich lat.

Może nie będzie tak źle jak w ww. wspomnianych walkach, a wy podejdziecie do tematu z dużym kredytem zaufania, ale dam sobie rękę uciąć, że pojawią się porównania do dyskotekowych bijatyk.

Lepiej to wygląda w przypadku Raszewskiej, może występów miała w ostatnim czasie mniej niż fotek na instagramie, ale wydaje się być bardziej wszechstronna i naturalnie będzie miała zakodowane używanie kopnięć podczas walki, nie będzie musiała uczyć się tego od początku jak rywalka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Miałem właśnie poruszyć kwestię Oświęcimskiego - wiem, co miałeś na myśli i w jego przypadku niektórych rzeczy wyuczonych w sportach walki nie dało się wykorzystać w klatce ze względu na warunki fizyczne, ale przypomnę, że to, jak sam gdzieś wspomniał (czy tam jego ludzie) uczestnik mistrzostw Polski w kickboxingu czy czymś takim.

 

Ponoć w Judo, ale z tym jego judo jest jak z Yeti - ktoś ponoć gdzieś widział, ale dowodów brak :D

 

dam sobie rękę uciąć, że pojawią się porównania do dyskotekowych bijatyk.

 

Bardzo możliwe, bo babki z reguły nie kalkulują, tylko wychodzą do klatki żeby zabić, a skoro obie wywodzą się ze sportów uderzanych, to mogą skoczyć na siebie jak koguty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Miałem właśnie poruszyć kwestię Oświęcimskiego - wiem, co miałeś na myśli i w jego przypadku niektórych rzeczy wyuczonych w sportach walki nie dało się wykorzystać w klatce ze względu na warunki fizyczne, ale przypomnę, że to, jak sam gdzieś wspomniał (czy tam jego ludzie) uczestnik mistrzostw Polski w kickboxingu czy czymś takim.

 

Ponoć w Judo, ale z tym jego judo jest jak z Yeti - ktoś ponoć gdzieś widział, ale dowodów brak :D

 

"Godziny spędzone na macie na treningach judo". Tak mniej więcej mówili. Mam kumpla, którego głównym sportem jest siłownia. Mięśnie jak u "Stracha", od chuja tatuaży, tylko, że niski - taki dzik mały. ;) Czasami wpada na trening MMA, sporadycznie zapasów. W sumie też można o nim napisać "godziny spędzone na macie na treningach MMA i zapasów".

 

Marketing to marketing. O kluby sportów walki zahacza od chuja osób. W wyobrażeniu niektórych ludzi, to są tam sami killerzy, ale to nieprawda. Widzieli ich na zdjęciu, zdobyli jakiś tam medal na zawodach (nikt nie wie ilu ludzi pokonali, nikt tych walk nie widział - czasami nic nie wygrali, a blacha jest, bo było mało osób w kategorii), byli na zdjęciu z innymi kolesiami, którzy mają realne sukcesy - to oznacza, że są fajterami, coś tam potrafią. Przypuszczam, że z Oświecimskim jest podobnie. Coś tam liznął, coś tam powalczył, ale tak przede wszystkim, to robił siłownię. ;)

 

A co do walki Narkuna z Khalidovem, to nie jaram się nią tak jak walką z Materlą, klubowym kolegą Narkuna (którą przeżywałem ściskając kciuki za Cipka) i przyznam, że nawet mniej niż walką Mameda z Mańkowskim. Sam nie wiem czemu. Generalnie uważam, że Narkun ma większe szanse na ubicie Mameda niż dwaj pozostali, ale jakoś trudno mi wykrzesać sympatię do tego zawodnika. Jest dobry, jest pracowity, ma serię zwycięstw i generalnie uważam Żyrafę za jednego z największych kozaków w polskim MMA, ale z drugiej strony jego próby bycia wyrazistym (poprzez różne tam buńczuczne wypowiedzi) można porównać do próby wykrzesania charyzmy i majkskilli z Romana Reignsa. Słowem - chuj z tego wychodzi. Ale oczywiście obejrzę. Może oglądając samą galę poczuję MOC. Mało patriotycznie - ale w tej walce mam wyłożone na zwycięzce, chociaż teoretycznie powinienem trzymać kciuki za reprezentanta województwa, który wyrasta pod skrzydłami dwóch treneiros, których cenię (Bagi) i lubię (Stasiak).

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

"Godziny spędzone na macie na treningach judo". Tak mniej więcej mówili.

 

Chyba nie o to mi chodziło/co innego słyszałem, bo głównie zapamiętałem tę część, że startował na jakichś zawodach, ale skoro nie ma tego na wiki ani jego bio na pudelku, to pewnie w dupie był nie na mistrzostwach Polski.

 

Ponoć w Judo, ale z tym jego judo jest jak z Yeti - ktoś ponoć gdzieś widział, ale dowodów brak

 

O, no właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 523
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

On ma chyba taki gimmick. Podobno twierdzi też, że był dwa lata w sztumie, ale jakos nie ma na to dowodów :D Może to sie jakos łączy :P

 

Sama karta w sumie zbliżona do tych ostatnich. KSW już raczej poniżej pewnego poziomu promocji nie schodzi, ale tutaj jest kilka czołowych gwiazd. Być może ostatnia walka Mameda w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A co do walki Narkuna z Khalidovem, to nie jaram się nią tak jak walką z Materlą, klubowym kolegą Narkuna (którą przeżywałem ściskając kciuki za Cipka) i przyznam, że nawet mniej niż walką Mameda z Mańkowskim. Sam nie wiem czemu. Generalnie uważam, że Narkun ma większe szanse na ubicie Mameda niż dwaj pozostali, ale jakoś trudno mi wykrzesać sympatię do tego zawodnika. Jest dobry, jest pracowity, ma serię zwycięstw i generalnie uważam Żyrafę za jednego z największych kozaków w polskim MMA, ale z drugiej strony jego próby bycia wyrazistym (poprzez różne tam buńczuczne wypowiedzi) można porównać do próby wykrzesania charyzmy i majkskilli z Romana Reignsa. Słowem - chuj z tego wychodzi. Ale oczywiście obejrzę.

 

Dla mnie Narkun to straszny buc i prostak, a jego wypowiedzi są tak żenujące, że nie idzie tego słuchać. Doceniam jego skillsy (zwłaszcza parterowe), ale jest to chyba najbardziej nielubiany przeze mnie zawodnik z polskiej sceny MMA i bankowo będę tu kibicował Mamedziakowi.

Ogólnie odpierdolili w tej walce jedna wielką kpinę z tym catchweightem. O 1 (słownie: jeden) kg mniej niż waga półciężka??? Serio??? Już sram na to jak bardzo faworyzuje to Żyrafę, który w dniu walki będzie ważył pewnie grubo ponad 100kg. Chodzi o to, że Kawul z Lewym chcą trzepnąć kasiorę na super-fight'cie, ale nie chcą ryzykować, że Khalidov skroi NarkunMana z pasa i nie daj Boże spierdoli z dwoma tytułami do ACB. Już drugi raz odpierdalają taką manianę, bo walka z Mańkowskim także mogła być z pasem na szali, ale po chuj ryzykować zrobienie burdelu w dwóch dywizjach (przy ilości gal w roku robionych przez KSW to byłby jeden wielki chaos i blokowanie dywizji), tym bardziej skoro Mamed ma wypierdolone na pasy (jak to ktoś celnie spuentował - lepszy z niego "księgowy" niż "sportowiec") i zadowala się gruba kasiorą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

Chyba nie o to mi chodziło/co innego słyszałem, bo głównie zapamiętałem tę część, że startował na jakichś zawodach, ale skoro nie ma tego na wiki ani jego bio na pudelku, to pewnie w dupie był nie na mistrzostwach Polski.

 

Wiem, wiem. Ja akurat cytowałem wypowiedź z turnieju, w którym Strachu robił za komentatora i we wprowadzeniu trzeba było jakoś wyjaśnić jego obecność w tej roli obok Karola Bedorfa. A później już informacje o doświadczeniu tego pana jednym uchem wpuszczałem, a drugim wypuszczałem. Już po samych komentarzach we wspomnianym programie uznałem, że aktor ma... hmmm niewielkie doświadczenie w sportach walki, a na pewno jego wiedza o parterze jest zerowa.

 

A co do Narkuna Raven, to wiadoma sprawa. Wg mnie zawodnik z gimmicku chłopaka ze Stargardu, który nie mógł wydusić z siebie słowa po zgarnięciu pasa, postanowił cisnąć w stronę thrashtalków na poziomie porównywalnym z Jędrzejczyk, ewentualnie niższym. Szkoda, bo pracowitość i umiejętności tego chłopaka to już całkiem inna para kaloszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A co do Narkuna Raven, to wiadoma sprawa. Wg mnie zawodnik z gimmicku chłopaka ze Stargardu, który nie mógł wydusić z siebie słowa po zgarnięciu pasa, postanowił cisnąć w stronę thrashtalków na poziomie porównywalnym z Jędrzejczyk, ewentualnie niższym. Szkoda, bo pracowitość i umiejętności tego chłopaka to już całkiem inna para kaloszy.

 

Zajebiście szkoda, bo bardzo lubiłem Żyrafę kiedy walczył u Ruskich i dawał tam radę (a że tam niemal same dziki, to wiadomka). Kiedy jednak przyszedł do KSW i zaczął w gadkach conorzyć, to cała sympatia uleciała jak dym z fajki. Bez picu mógł się nie odzywać, skoro i tak oddechu nie mógł złapać. Niestety parafrazując klasyka - da się wyprowadzić blokersa z blokowiska, nie da się jednak wyprowadzić blokowiska z blokersa.

Narkun ma świtne warunki i jeszcze lepsze skillsy (pamiętasz jak na ADCC pokręcił Piechotę?), ale nie wiem z kim musiałby walczyć żebym mu kibicował... Chyba tylko z Rudolfem, Woodley'em, Convigtonem lub Lee (abstrahując od kategorii wagowych) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

pamiętasz jak na ADCC pokręcił Piechotę?

 

Pamiętam jak jakaś laska darła mordę przez pół walki. ;)

 

ale nie wiem z kim musiałby walczyć żebym mu kibicował... Chyba tylko z Rudolfem, Woodley'em, Convigtonem lub Lee (abstrahując od kategorii wagowych) :D

 

Z Joanną Jędrzejczyk lub Oświecimskim. :twisted:

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

-Raven- napisał/a:

pamiętasz jak na ADCC pokręcił Piechotę?

 

 

Pamiętam jak jakaś laska darła mordę przez pół walki. ;)

 

Taak, to chyba jakaś jego dupera była, bo doping miała na poziomie jego trash talku :twisted:

 

-Raven- napisał/a:

ale nie wiem z kim musiałby walczyć żebym mu kibicował... Chyba tylko z Rudolfem, Woodley'em, Convigtonem lub Lee (abstrahując od kategorii wagowych) :D

 

 

Z Joanną Jędrzejczyk lub Oświecimskim. :twisted:

 

Dobre :wink: Fakt - Aśka wkurwia mnie chyba jeszcze bardziej i chyba nawet jeszcze bardziej żenuje wypowiedziami (zwłaszcza tłumaczeniem się po wpierdolu od Rose)

 

[ Dodano: 2018-03-01, 22:50 ]

P.S. Wszyscy się srają tą odsłoną KSW, a o weekendowym UFC 222 coś u nas cichutko :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 115
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.08.2010
  • Status:  Offline

[ Dodano: 2018-03-01, 22:50 ]

P.S. Wszyscy się srają tą odsłoną KSW, a o weekendowym UFC 222 coś u nas cichutko :wink:

 

Jeżeli jest jakaś walka, którą się szczególnie jaram, to nastąpi ona za niedługo na FEN:

 

http://fen-mma.com/trailer-fen-20-rebecki-vs-ziolkowski/

 

Jestem fanem Chińczyka. Typowy berserker rzekłbym - z zajebistą podstawą w postaci parteru, niezłe zapasy, ale szlifujący rzecz jasna stójkę. Ale to ostatnie akurat całkowicie mnie jebie, bo Chińczyk sprowadzający rywala do parteru i szukający wykończenie w tej płaszczyźnie, to same piękno. Poza tym zwyczajnie go lubię i kibicuję od dwóch-trzech lat. Rębecki startuje na zawodach bjj, jest członkiem naszej kadry jiu jitsu, ale i jako zawodnik MMA ma potencjał. Jego mankament jest chyba kondycja. Z Ziółkowskim będzie mu trudno wygrać, ale będę trzymał kciuki.

 

W ogóle nawet myślałem, żeby jechać galę FEN do stolicy, ale - jak zwykle - stwierdziłem, że szkoda hajsu, bo mam inne plany wyjazdowe w najbliższym czasie i muszę liczyć każdy grosz. A żeby nie odskakiwać od tematu, to - rzucajcie kamieniami - ale bardziej jaram się walką Chińczyka niż jego klubowego kolegi z Mamedem (chociaż absolutnie nie kwestionuję, że w main evencie KSW level oraz starpower jest znacznie wyższy), z prostej sprawy - sympatii do tego zawodnika + oczywiście podziwu dla jego umiejętności parterowych. ;)

 

Wracają jeszcze do samego KSW, to tradycyjnie będę jarał się przy walce Michała Materli. Mnie jego walki - po prostu - zawsze ciekawią. Uważam też, że chwila rewanżu z Mamedem zbliża się nieubłaganie. W tym kontekście lepiej, żeby Cipek wygrał tą walkę i żeby... Chalidow poskładał Narkuna.

Edytowane przez Ghostwriter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • Killaz
      Randall: kocham tego goscia, on ma w sobie wrodzona zajebistosc. W 2009 roku wygladal zajebiscie, mogl zabic wzrokiem.    Ring: ma bardzo fajny move set ale wirtuozem w ringu nie jest, daje 6/10 chyba najlepszy finisher wszechczasow   Mic: faceowe proma mu nie wychodza, przynajmniej w moim odczuciu. Jako heel brzmi naturalnie. Ogolem dam 5/10   Theme: dobre to huehue 7/10   Daje 7/10 Nastepny: Hulk Hogan XD
    • Jeffrey Nero
      Pewien wrestler, który w zeszłym roku wrócił na ring po wielu latach wystąpił w filmie z byłą wrestlerką oboje maja za sobą kariery w WWE lecz jeśli chodzi o kobietę to nie była ona zbyt udana. Film klasy B z 2023 orku.
    • PpW
      🎫 BILETY JUŻ DOSTĘPNE 🔥🔥🔥 LINK W KOM ⬇️ Warszawski Ewenement, po raz pierwszy w Pradze Centrum! Piwo, krew i przemoc - czy jest lepszy sposób na tegoroczne 4/20? No oczywiście że nie, bo najbardziej hardcorowy wrestling w Polsce, powraca już 20 Kwietnia z galą PpW: Ewenement Haze 👊🤙🍃 Ale czas na konkrety, w walce wieczoru nowy mistrz PpW - Bill Feager, będzie bronił swojego tytułu w walce z producentem PpW - Mister Z 🏆 To nie jedyna walka mistrzowska, bo do Warszawy powraca potężny mistrz Ultraviolent - Stanisław Van Dobroniak, który pokaże wszystkim jabroni's, jak robi się deathmatche w Polsce ☠️ A to dopiero wierzchołek góry lodowej, bo na 4/20 czeka na was aż 6 meczy w tym m.in. (PpW-woski) debiut najlepszego tag-teamu w historii naszego kraju - Pure Gold czy walka w stypulacji, jakiej jeszcze nie było - Cirtical 4/20 Ladder Match, czyli 4 osobowe starcie z drabinami, o wyjątkowo specyficzną stawkę 🪜 A to wszystko na plenerowej przestrzeni Pragi Centrum, tuż obok Metra Szwedzka 🔥🔥🔥 Poster by @rasta_aliens 👽 Przeczytaj na fanpage.
    • PTW
    • PTW
×
×
  • Dodaj nową pozycję...