Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

UFC Fight Night 108: Swanson vs Lobov


Morison

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

220px-UFC_Nashville_poster.jpg

 

Data: 22 kwietnia 2017

Miejsce: Bridgestone Arena, Nashville, Tennessee

Transmisja: Fight Pass / ESC

 

Walka wieczoru

145 lbs: Cub Swanson (24-7) vs. Artem Lobov (13-12-1, 1NC)

 

Karta Główna (04:00)

155 lbs: Al Iaquinta (12-3-1) vs. Diego Sanchez (29-9)

205 lbs: Ovince Saint Preux (19-10) vs. Marcos Rogério de Lima (15-5-1)

135 lbs: John Dodson (19-8) vs. Eddie Wineland (23-11-1)

155 lbs: Joe Lauzon (27-12) vs. Stevie Ray (20-6)

170 lbs: Jake Ellenberger (31-12) and Mike Perry (9-1)

 

Karta Wstępna (02:00)

185 lbs: Thales Leites (26-7) vs. Sam Alvey (30-8-0, 1NC)

125 lbs: Dustin Ortiz (16-6) vs. Brandon Moreno (13-3)

155 lbs: Scott Holtzman (9-2) vs. Michael McBride (8-2)

115 lbs: Jessica Penne (12-5) vs. Danielle Taylor (8-2)

 

Preeliminacje FightPass (00:45)

135 lbs: Alexis Davis (17-7) vs. Cindy Dandois (8-2)

155 lbs: Bryan Barberena (12-4) vs. Joe Proctor (11-4)

125 lbs: Hector Sandoval (13-3) vs. Matt Schnell (10-3)

 

 

Cub Swanson Last 3: Doo Ho Choi (DEC) | Tatsuya Kawajiri (DEC) | Hacran Dias (DEC)

Artem Lobov Last 3: Teruto Ishihara (DEC) | Chris Avila (DEC) | Alex White (DEC)

Kolejny main event, którego nawet nie chce mi się opisywać, głównie za sprawą Irlandczyka ze wschodu, który po dwóch niezbyt znaczących i niezbyt efektownych wygranych dostaje ciągle ważne w dywizji nazwisko, i sam Swanson z kolei jest w zdecydowanie innym momencie kariery, a jak wiadomo tzw "druga młodość" często bywa dla zawodników momentem największych sukcesów. Ostatni pojedynek Cuba okrzyknięto walką roku, duża w tym zasługa nowego Korean Zombie, który nie oszczędzał szczęki Swansona, tym razem przychodzi mu się mierzyć z innym typem stójkowicza, który nie stawia na częstotliwość zadawanych uderzeń i efektowne kombinacje, lecz na jeden mocny cios, którym faktycznie jest w stanie skasować znaczną część dywizji, jednak ciągle jest zbyt przewidywalny, by ten potencjał wykorzystać. Sprowadzeń spodziewam się oczywiście tylko z jednej strony, ciekaw jestem, czy kolejne miesiące Lobova spędzone w SGB kiedyś zaowocują postępami w sferze zapaśniczej i w parterze. Bukmacherzy nie mają wątpliwości i nie dają wręcz żadnych szans Artemowi.

 

 

Al Iaquinta Last 3: Jorge Masvidal (DEC) | Joe Lauzon (TKO) | Ross Pearson (TKO)

Diego Sanchez Last 3: Marcin Held (DEC) | Joe Lauzon (TKO) | Jim Miller (DEC)

Jedyne interesujące moim zdaniem starcie tego wieczora, oby zwycięstwo nad Marcinem Heldem nie poszło na marne i podbudowany tym sukcesem Diego, którego forma od dłuższego czasu mocno się wahała, wreszcie ustabilizował swoją dyspozycję i pokazał, że jeszcze nie czas składać broni - w skrócie - liczę, że posypią się bomby, bo Al także ni lubi próżnować w stójce, lecz jego styl jest bardziej zróżnicowany i oprócz znakomitej ofensywy potrafi w odpowiednim momencie włączyć wsteczny, nadal skutecznie punktując. Liczne zawiłości i negocjacje dotyczące kontraktu Ala sprawiły, że musiał rozstać się z oktagonem na ponad 2 lata, co na pewno nie pomogło w utrzymaniu doskonałej formy (zwycięstwo, co prawda minimalne nad Masvidalem, było jednym z jego najlepszych pojedynków), ile z dyspozycji Iaquinty pozostało, dowiemy się już sobotniej nocy.

 

 

UFC układając tę kartę próbowało zainteresować fanów występami kilku doświadczonych midcarderów o rozpoznawalnych w federacji nazwiskach, oprócz dwóch głównych pojedynków na pewno największe zainteresowanie wywołują próbujący odbudować się po ostatnich porażkach OSP i Dodson, to samo zadanie staje przed paniami - Penne oraz Davis, natomiast pewne grono na pewno sprawdzi, jak poradzą sobie doświadczeni Ellenberger, Lauzon czy Alvey.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    3

  • N!KO

    2

  • Morison

    2

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Liczne zawiłości i negocjacje dotyczące kontraktu Ala sprawiły, że musiał rozstać się z oktagonem na ponad 2 lata, co na pewno nie pomogło w utrzymaniu doskonałej formy (zwycięstwo, co prawda minimalne nad Masvidalem, było jednym z jego najlepszych pojedynków)

 

Jakie zwycięstwo??? Iaquinta dostał prezent od Sędziów na Zajączka, bo Masvidal wygrał to bez żadnego wątpienia. Wyjebali tym splitem Jorge'a tak, że pewnie dupa go do dzisiaj boli :roll:

Swoją drogą, jeżeli Al nie przyrdzewiał mocno, to Sancheza powinien roznieść w cuglach. Wygrana Diego z Heldem to był raczej efekt słabego przygotowania zapaśniczego i kondycyjnego Polaka, niż jakiś wielki powrót do formy Nightmare'a, który w stójce obskakiwał nawet od takiego "strikera" jak nasz Marcin.

 

Co do main eventu, to Swanson powinien tu wręcz ośmieszyć Sługusa Conora i skończyć go przez cokolwiek zechce. Sam fakt, że po pokonaniu przehajpowanego Ishihary, kolo dostaje main event gali (nie ważne jakiej), to: a) policzek dla Cube'a, b) spóźniony Prima Aprilisowy żart Danki c) pokaz, że wystarczy kumplować się z Rudolfem, żeby Cię promowali :roll:

 

Mnie jeszcze interesuje tu walka Ellenbergera z Perrym. Pan Platyna został ostatnio zweryfikowany przez średniaka Joubana, tak więc ciekawe, czy przynajmniej sobie poradzi z wypalonym Jake'em (jeżeli Ellenberger zawalczy to z chłodną głową, nie wdając się w brawle, to powinien zapaśniczo zgwałcić Perry'ego).

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lobov w Main Evencie to niesmaczny żart. Domagał się walki ze Swansonem i Dance to pasowało, bo to dwaj stójkowicze mogący zapewnić fajerwerki. Tylko o jakiej biedzie na karcie ma świadczyć to, że oni mają być wisienką na torcie. Artem ma tylko ręce, Cub uwala wszystkimi kończynami. Dla mnie prosta matematyka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

Jakie zwycięstwo??? Iaquinta dostał prezent od Sędziów na Zajączka, bo Masvidal wygrał to bez żadnego wątpienia. Wyjebali tym splitem Jorge'a tak, że pewnie dupa go do dzisiaj boli

 

Możliwe, że masz rację, oczywiście nie chce mi się wracać do tej walki i jeszcze raz weryfikować poprawności rezultatu, ale skoro w tamtym temacie wszyscy (3/3!) użytkownicy opisywali wynik jako żart, to coś musiało być na rzeczy. Nie wiem, mi Al zapadł w pamięci jako zawodnik bardzo dobrze się spisujący, ale nie potrafię ocenić czy to efekt ostatnich pojedynków, czy np. potyczki z Hallmanem z przed dobrych 4 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Bo Iaquinta to naprawdę solidny zawodnik, który poczynił spory progres. Nie zmienia to jednak faktu, że z Masvidalem nie dał rady. Jorge go pięknie kontrował w tym starciu, ale sędziowie chyba widzieli tylko prącego na przód Al'a, skoro wydrukowali mu tego splita.

Wcześniejsze walki wygrywał słusznie i zdecydowanie pozostawił po sobie dobre wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jake Ellenberger (31-13) and Mike Perry (10-1) – Zmiana o 180 stopni. W pierwszej rundzie Perry był słabiutki. Ellenberger zjadał go doświadczeniem i obalał bez większego trudu. To jedno pod koniec rundy wyglądało jakby siły w to Jake nie wkładał. W drugiej się Mike rozkręcił i ten nokdaun sporo ostudził Jugernauta, który jak to zawsze bywało, z rundy na rundę jest słabszy. Piękny krótki łokieć.

 

Joe Lauzon (27-13) vs. Stevie Ray (21-6) – Ale wykręcone wyniki sędziów. Samym zwycięstwem Raya jestem srogo zaskoczony. Spodziewałem się dość prostego 29-28 dla Lauzona. Joe z początku obnażył słabości Steviego. Kręcił nim w parterze tak mocno, że Ray jeszcze w drugiej nie mógł dojść do siebie. W trzeciej się obudził, nie dał sprowadzić i zaczął dominować w swojej płaszczyźnie, co wcale nie było tak widoczne wcześniej. O dziwo to wystarczyło, żeby przekonać sędziów.

 

John Dodson (20-8) vs. Eddie Wineland (23-12-1) – Przepędzona przez DJa mucha, wraca do dywizji koguciej. Wineland w ogóle nie wykorzystywał zasięgu. Skandalicznie rzadko trafiał celu. Wyprowadził sporo ciosów, a trafił marny procent. Walka nudna. Szybkość Dodsona wystarczyła. Jak wygra jeszcze jedną walkę, to zmontują mu rewanż z Dillashawem.

 

Ovince Saint Preux (20-10) vs. Marcos Rogério de Lima (15-6-1) – OSP mocno ospały w pierwszej. De Lima okopywał jego nogi, ale nie odbiło się to na szybkości w dalszej fazie walki. Kiedy Ovince przyspieszył, Brazylijczyk nie znał odpowiedzi. Dość gładko mu przyszło to poddanie.

 

Al Iaquinta (13-3-1) vs. Diego Sanchez (29-10) – Bycie Sanchezem, zabiło Sancheza. Dostał i szedł do przodu. Efektowne, emocjonujące, ale często głupie. Iaquinta szybko go dobił. Forma Ala bardzo dobra. Można było zakładać, że po 2-latach przerwy, taki agresywny Diego będzie najgorszą opcją – rrzuci się do przodu, a rdza nie pozwoli na sensowną odpowiedź. Na całe szczęście, Diego rzucił się dopiero w momencie, kiedy był mocno naruszony.

 

Cub Swanson (25-7) vs. Artem Lobov (13-13-1, 1NC) – Za mało w swoim repertuarze ma Lobov, żeby w stójce powalczyć z Cubem. U niego chodzą tylko ręcę, a i tak robią to gorzej, niż u Swansona. Wygrał tyle, że dotrwał do końca, czym może być solidnie zaskoczony. Lekarz mial prawo przerwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. Ellenberger vs. Perry - Jake ładnie zaczął, stawiając na zapasy oraz bez podpałki kontrując rywala. Przez pierwszą rundę nienajgorzej zdawało to egzamin, dopóki Pan Platyna w drugiej nie posłał go na deski, a następnie, po powrocie do stójki, nie zabił świetnym łokciem.

Perry nadal jest dla mnie przereklamowany. W pierwszej odsłonie nie radził sobie z wypalonym Ellenbergerem.

 

2. Iaquinta vs. Sanchez - Al zabił Nightamare'a na zimno. Najpierw zranił, a później na spokojnie wyczekał i dobił. To KO wyglądało tak, że - kiedyś nienokautowaly - Diego powinien chyba po mału myśleć o kończeniu kariery.

 

3. Swanson vs. Lobov - Cube zrobił najgorszą z możliwych rzeczy. Sprawił, że Artem momentami wyglądał w tej walce centralnie dobrze i tego wybaczyć mu nie można. Swansonowi ewidentnie się nie chciało. Zostawiał inicjatywę rywalowi, słabo pracował na nogach i mało atakował. Jak już przyspieszał, to widać było różnicę klas, sęk w tym, że rzadko chciało mu się tak przyspieszać i zamiast skończyć to przed czasem, to pierdolił się z Lobovem przez 5 rund. Słabo jak na kogoś kto aspiruje do title shota :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Dobra odpowiedź. Ja widziałem w poniedziałek.   Możesz zadawać.   
    • Attitude
      Ace Austin w czwartek w rozmowie z Denise Salcedo potwierdził, że podpisał nowy kontrakt z TNA. Jego dotychczasowy wygasł w lutym. Z organizacją jest związany już od 2019 roku. Jak stwierdził - decyzja była dość prosta, bo docenia współpracę i warunki panujące w TNA. I to, że federacja nie zamyka mu możliwości występowania właściwie na całym świecie. Tymczasem "Fightful Select" podało więcej informacji o aktualnym statusie kontraktowym Mustafy Aliego. Choć jest obecnie X-Division Championem i jedną z głównych postaci w TNA, to... nie jest związany stałą umową z organizacją. Taki układ co prawda otwiera mu możliwość występowania dla innych federacji, ale nie jest wykluczone, iż koniec końców ktoś będzie chciał naciskać na ściślejszą współpracę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Tak jakoś dzisiaj mi się skojarzyło, że ten nowy theme song Young Bucksów to podobny jest do nuty z serialu Sukcesja  zresztą zajebisty serial.
    • PTW
      Czwarty odcinek Grubego Tematu za nami! Dominacja genetyczna wypełniła nasze studio po sam sufit! Gościliśmy bowiem mistrza Prime Time Wrestling - Dawida “Punchera” Seńko! Dawid Puncher Seńko Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wraz z naszym gościem postanowiliśmy przygotować dla was pisanki i laurkę! 🐣 Chcielibyśmy także wspólnie podziękować wszystkim za obecność, a ci którzy jeszcze nie widzieli tego widowiska niech jak najprędzej je nadrobią zaglądając na nasz kanał YouTube! Już niedługo kolejne nowości, a tymczasem życzymy Wam spokojnych i wesołych świąt! – Weź udział w Loterii PTW i wygraj jedynego w swoim rodzaju Nissana GTR: https://loteriaptw.pl Kup bilety na gale Prime Time Wrestling! https://ptw.kupbilecik.pl Dołącz do grona wspierających kanał PTW na YouTube i obejrzyj powtórkę PTW #5: GOLD RUSH: https://www.youtube.com/channel/UCEvsN9_I37-aDKi8bI9fmnw/join Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Argylle?  Akurat jestem w połowie oglądania Dua Lipa   moja koleżanka nawet podobna do niej jest  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...