Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Agent: Attitude #1 - Syria


Giero

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Witajcie! Na pewno kojarzycie program "Agent". Postanowiłem stworzyć odsłonę jego z uczestnikami forum Attitude w roli głównej. Oczywiście będę to rozpisywał według swojego widzimisię, ale rozważę też czy ktoś z wybranych uczestników komentuje odcinki, by jednak było trochę interaktywności. W skrócie zasady:

 

:arrow: W programie weźmie udział czternastu uczestników: Amy, aRo, mały619, Michcio, MissApril, Monika, Morison, Niko, PaulinkaBaa, PHG, Przemko, TJCACPJ, Tomek94 i Vaclav

:arrow: Uczestnicy dostaną do rozdysponowania na początek 100 tysięcy złotych. W zależności od zasad zadań będą mogli powiększyć lub pomniejszyć tę pulę.

:arrow: Każdy odcinek będzie złożony z dwóch, trzech zadań. Przed zadaniami uczestnicy dostaną różne role i będzie podział na grupy. Dwójka, która wypadnie najsłabiej weźmie udział w teście z wiedzy. Osoba, która wypadnie słabiej w teście ostatecznie odpada.

:arrow: W każdym odcinku będzie do wygrania także immunitet, który daje bezpieczeństwo i przetrwanie w kolejnym epizodzie.

:arrow: Program potrwa dwanaście odcinków. W finale poznamy zwycięzcę i tożsamość agenta oraz pulę pieniędzy jaką zebrali uczestnicy.

 

Wkrótce pierwszy odcinek. Śmiało będziecie mogli mi podsyłać pomysły na zadania. Na wstępie liczę na komentarze co myślicie o składzie i samym pomyśle ;)

Edytowane przez Giero
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Giero

    5

  • TheVillain

    2

  • maly619

    1

  • Arkao

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Nie ma PHG :( Liczę na moją obecność w II edycji...

 

 

Co do zadań... na pewno musi być coś o pojechaniu na galę Wrestlingu z miejsca x do miejsca y, przy czym między miejscami x i y jest syryjski front :twisted: :twisted: :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 227
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.02.2015
  • Status:  Offline

Czytam i czytam i nie mogę znaleźć tam swojego nicku. Jak mogło zabraknąć tam pierwszego zwycięzcy reality na Attitude? Toż to zbrodnia!

 

Anyway zawsze fajnie przeczytać coś innego na forum :) Sam najlepiej wspominam pierwszego Agenta a tych z gwiazdami nawet nie śledzę, nie mniej jednak jak dla mnie Vavlav to taki Agent, że jego obstawiałbym w ciemno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Drobne zmiany w składzie uczestników.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 870
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

mały619

 

O kurwa :o

 

Ale i tak chuja mogę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Czternastu uczestników... jedni znają się lepiej, drudzy gorzej. Będą musieli przetrwać ze sobą miesiąc na terenie objętym wojną. Do tego będą musieli współpracować, by jednocześnie jak najdłużej przetrwać i okazać się zwycięzcą. Ponadto wśród nich będzie jedna osoba sabotująca i nikt nie będzie wiedział kto to jest. Kto okaże się agentem?

 

Już w samolocie do Syrii zaczęły pojawiać się pierwsze podziały na grupki, sympatie i antypatie. Widać było wyraźnie, że Monika woli trzymać chociażby z Niko, a Amy z Michcio i Przemko.

 

mały619: Bardziej stawiałbym, że agentem jest taki Niko niż Paulinka. Bardziej Tomek niż PHG. Może to być też osoba z charakterem typu "cicha woda brzegi rwie" jak Monika. Mam kilku kandydatów i to jest najgorsze, bo w rezultacie może się okazać, że to ktoś kompletnie inny.

 

Arkao: Wiadomo, że mały chuja może, więc na pewno nie będzie agentem. Przynajmniej tego jednego jestem pewien.

 

Amy: Od początku moją uwagę przykuła Paulinka. Była jakby przez całą podróż samolotem z dala od nas. Jakby coś ukrywała...

 

Michcio: Zauważyłem, że chyba jako jedyny traktuję to bardziej jako przygodę niż rywalizację.

 

Wreszcie samolot wylądował w pobliżu Damaszku.

http://i50.tinypic.com/2d6tzc6.jpg

 

 

 

 

Już na miejscu pojawiły się pierwsze problemy. Okazało się bowiem, że nie ma żadnego autokaru, a do tego zatrzymali się nie w samej stolicy, a pod miastem. Grupa zdezorientowana zatrzymała się w oczekiwaniu na jakiś znak.

 

Niko: Wiedzieliśmy, że w Syrii nie ma co spodziewać się luksusowych warunków. Ale żeby już od razu po przyjeździe takie coś? Zapowiada się ciekawie...

 

Monika: Okazało się, że zamiast od razu udać się do hotelu i wyczekiwać na zadanie, to ono przyszło do nas...

 

Wreszcie przybył mężczyzna z paczką. Odebrał ją Tomek, który rozerwać paczuszkę i wyjął telefon wraz z kopertami. Komórka zadzwoniła, a Tomasz dał na głośnomówiący.

 

Giero: Witajcie. Mam nadzieję, że Wasza podróż odbyła się bez większych przeszkód. Może nie jesteście jeszcze tego świadom, ale właśnie teraz zaczyna się Wasza gra. Musicie uważać, bo Agent jest wśród Was i już zaczyna działać. Wiem, że jest Was dość sporo, dlatego przez chwilę słuchajcie uważnie. Podzielicie się na trzy grupy. W paczce którą otrzymaliście macie mapy i zdjęcia osób, które musicie znaleźć. Na mapie macie miejsca w których musicie znaleźć osoby ze zdjęć. Ale uważajcie. Nie możecie otworzyć kopert póki nie dotrzecie dokładnie na miejsca, które są zaznaczone na mapie. Jest jeszcze coś - po drodze możecie zyskać pierwsze pieniądze. Musicie rozglądać się, czy nie ma ich gdzieś ukrytych. Na wykonanie zadania macie godzinę. Powodzenia.

 

Telefon zamilkł, a wśród zgromadzenia od razu nastąpiło poruszenie.

 

PHG: Mapy? Serio, mapy? W czasach gdy jest GPS w telefonie?

 

aRo: Wiadomo było, że od młodych użytkowników ciężko wymagać dobrej orientacji w terenie w erze smartfonów...

 

W ciągu pięciu minut ustalono składy grup. Pierwsza to: Arkao, Michcio, PHG, Tomek i Vaclav. Druga: Amy, Miss April, Monika i Paulinka. Trzecia: aRo, mały, Morison, Niko i Przemko.

 

Tomek: Arkao był związany z turystyką, więc stwierdziliśmy, że nie będzie miał problemu z mapą.

 

Miss April: Stwierdziłyśmy, że będziemy damską grupą, bo może jest gdzieś dodatkowy haczyk w tym zadaniu. Dość szybko okazało się, że to błąd ze względu na kłótnie między Amy, a Paulinką...

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Gdzie Ty idziesz?! Słuchaj się mnie przez chwilę!

 

Paulinka: Przecież wyraźnie oznaczone są na mapie nasze punkty, z łatwością tam trafimy.

 

Amy: Ale nie widzisz, że tutaj jest jakiś most i będzie trzeba pomyśleć z której strony go minąć?

 

 

 

 

 

 

 

Monika: Dramat...

 

 

 

 

 

 

 

 

Zdecydowanie lepiej radziła sobie grupa z Arkao na czele. Na znalezienie pierwszych pieniędzy potrzebowali kwadrans. Jednocześnie jednak zeszli trochę z drogi przez co wkradło się zdenerwowanie.

 

Michcio: Nie wiedzieliśmy zbytnio jak to rozplanować. Niby mamy godzinę na dotarcie do punktów gdzie będą czekać na nas osoby ze zdjęć w kopercie. Z drugiej strony po drodze mogliśmy znaleźć pieniądze, ale nie wiadomo było ile było ukrytych kopert z kasą. A znając ten program, na miejscu na pewno czekał na nas dodatkowy haczyk.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W międzyczasie kopertę z pieniędzmi znalazły też kobiety. Jednak najbliżej celu na mapie była już grupa trzecia.

 

Przemko: Było lekkie poddenerwowanie, bo nie trafiliśmy na jakąkolwiek kasę, a przecież głównie o to tutaj chodzi. A z drugiej strony byliśmy blisko celu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tomek znalazł drugą kopertę, ale w międzyczasie zaczęły się tarcia między Arkao, a PHG.

 

PHG: Mamy tylko dwadzieścia minut. Mamy już dwie koperty. Skupmy się na celu, bo możemy nie zdążyć.

 

Arkao: Zamknij pizdę, dobra? Nikt Cię nie pyta o zdanie. Kasa jest najważniejsza, prawda Vaclav?

 

 

 

 

 

 

 

PHG: Trochę zaczynał mnie wkurzać. Uważa siebie za nie wiadomo kogo, a powinniśmy jednak działać zespołowo.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W tym samym czasie... Paulinka znowu zeszła z toru, bo według jej coś zauważyła.

 

Amy: Wracaj! Jesteśmy niedaleko!

 

Paulinka wyjęła kopertę z pieniędzmi z framugi przy sklepie. Po chwili wróciły na trasę. Wszystkie grupy miały już tylko kwadrans.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Przyznam, że Paulinka działała mi na nerwy. Bardziej jej zależało na kasie niż na dotarciu do punktu docelowego. Z jednej strony miała rację, bo mamy zbierać pieniądze, ale z drugiej czasu było coraz mniej, a od naszej mety było dość daleko. Zaczęłam się niepokoić.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Grupa trzecia także znalazła kopertę, a do tego była już właściwie u celu. Okazało się, że to cmentarz.

 

Morison: Jak myślicie, możemy już otworzyć kopertę ze zdjęciem?

 

aRo: Chyba nie ma co czekać, dawajcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niko: Z jednej strony myślałem, że skoro to cmentarz to zbyt dużo ludzi nie będzie i łatwo będzie odnaleźć poszukiwaną osobę. Z drugiej zastanawiałem się w jakim języku mamy się komunikować...

 

 

 

 

 

 

Wszystkie trzy grupy miały łącznie pięć kopert z pieniędzmi. Nie wiedziały, że ogółem mogły znaleźć osiem. Grupa złożona z aRo, mały, Morison, Niko i Przemko odnalazły osobę ze zdjęcia na pięć minut przed końcem czasu i mini busem udali się do wyczekiwanego campingu. Nieco później mały szpital odnaleźli Arkao, Michcio, PHG, Tomek i Vaclav, po czym też dość szybko znalazły osobę z fotki. Najgorzej poradziły sobie kobiety, które nie wyrobiły się w czasie.

 

 

 

 

 

 

 

 

Monika: Byłam mocno wkurzona. Zamiast poświęcać czas na kłótnie między Amy, a Paulinką mogłyśmy bardziej skupić się na zadaniu.

 

 

 

 

 

 

 

 

Wszystkie trzy grupy w końcu dotarły do miasta pod hostel w którym mieli przebywać w trakcie programu. Pod budynkiem czekał na nich prowadzący...

 

Giero: No... sprawdziło się, że to mężczyźni czekają na kobiety. Dwie grupy wyrobiły się w czasie, jedna nie. Ile macie kopert?

 

Arkao: Dwie.

 

Niko: Jedna.

 

Amy: Dwie.

 

Giero: Cóż... w każdej kopercie było po tysiąc złotych. Pieniądze tej grupy, która nie wyrobiła się w czasie przepadają. Oznacza to, że zarobiliście trzy tysiące złotych i to będzie Wasz początkowy budżet. Kto będzie skarbnikiem?

 

Grupa wybrała Przemko.

 

Giero: Idźcie rozpakować się i odpocząć. Grupa z Arkao na czele jako, że znalazła dwie koperty z pieniędzmi dostają dwa największe apartamenty. W nieco gorszych warunkach będą pozostali, ale nikt nie mówił, że życie będzie fair... wieczorem kolejne zadanie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Paulinka: Byłam zła. Gdyby Amy ciągle nie zwracała mi jakichś głupich uwag, to byśmy szybciej dotarły na miejsce. A w końcu to ja znalazłam obydwie koperty.

 

Amy: Może i powinnam czasem darować Paulince. Ale jest w jej coś, co po prostu mnie drażni i nawet nie zdziwiłabym się, gdyby była "Agentem".

 

Monika: Przynajmniej hotel okazał się być dość atrakcyjny.

 

 

 

 

 

 

Pieniądze wygrane w zadaniu: 3000/8000 zł

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wieczorem cała czternastka zgromadziła się na dachu hotelu.

http://c.otcdn.com/imglib/hotelfotos/8/050/hotel-sheraton-damascus-damasco-015.jpg

 

Giero: Mam nadzieję, że choć trochę odetchnęliście po ostatnim zadaniu. Nie zdajecie sobie na razie z tego sprawy, ale to dopiero rozgrzewka przed tym co Was jeszcze czeka. Czas na kolejne zadanie. Poprzednio sprawdzaliśmy Waszą orientację w terenie i umiejętność współpracy. Po części przyda się to także w tym zadaniu. Zostaniecie podzieleni przez ze mnie na grupy. Będziecie musieli znaleźć cztery skrzynki. Każda będzie miała inną zawartość. W odnalezieniu tych skrzynek pomogą Wam koperty w których będą wskazówki. Na wypełnienie zadania daję Wam godzinę. Każda skrzynka, która przepadnie będzie Was kosztować 500 zł.

 

 

 

 

 

 

 

 

Przemko: Uwielbiam to. Najpierw okazuje się, że możemy się dorobić więcej kasy, a potem, że równie dobrze można stracić 2/3 naszego obecnego budżetu. A nie minął nawet jeszcze dzień obecności naszej w Damaszku...

 

Morison: Teren tego hotelu był olbrzymi. Równie dobrze skrzynki mogły być pod wodą w basenie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Tym razem będzie Wam o tyle łatwiej, że nikt nie będzie potrzebny do nawigacji, a bardziej kluczowa będzie współpraca. Pierwszą grupę będą stanowić Amy, Michcio, Morison i Paulinka.

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Kurwa, świetnie...

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Druga grupa to aRo, Niko, PHG i Tomek. Trzecia: Arkao, Mały i Miss April. Czwarta: Monika, Przemko i Vaclav.

 

 

 

 

 

 

Vaclav: Najpierw godzinę biegaliśmy pod miastem. Teraz mamy godzinę na przeszukanie olbrzymiego terenu hotelu. Przez pierwszy dzień obecności tutaj mogę nabiegać się więcej niż przez całe życie na wfie, a jeszcze mogę dzisiaj odpaść...

 

Morison: Jestem w grupie z Michcio i mam okazję do przypatrzenia mu się. Z drugiej strony jeszcze jest Paulinka....

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Michcio: Dobra, co mamy?

 

Paulinka: To wygląda jak alkohol, czyli musimy udać się do baru.

 

Morison: Pytanie brzmi, czy jest tylko jeden bar w tym hotelu. To tak duży teren,że pewnie jest więcej niż jeden.

 

Amy: Przyjmijmy, że chodzi o ten w głównej restauracji.

 

Paulinka: Skąd taka pewność?

 

Amy: Kobieca intuicja.

 

Michcio: Dobrze, jeżeli to główna restauracja, to musimy nie tyle zjechać na sam parter, a potem zejść schodami.

 

Morison: No to ruszajmy.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Mamy jakby słuchawkę starą od telefonu.

 

PHG: Czyli recepcja?

 

Tomek: Trochę bez sensu, skoro dają nam tak łatwą wskazówkę to znaczy, że na miejscu będzie jakiś haczyk.

 

Niko: Później będziemy się zastanawiać, chodźcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tomek: Tak jak spodziewałem się... okazało się, że sam hotel jest podzielony przynajmniej na trzy części i każda jest tak duża, że ma swoją własną recepcję. I okazało się, że to nie jest ta główna.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Arkao: Dobra kurwa, co tam mamy?

 

Miss April: Kąpielówki.

 

Mały: Czyli idziemy na basen.

 

Arkao: Mały... zwykle chuja możesz, ale dzisiaj możesz popływać jeżeli będzie taka potrzeba.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Monika: Nóż...

 

Vaclav: Mam zasztyletować kogoś kogo uważam za agenta?

 

Przemko: Raczej prawdopodobnie chodzi po prostu o kuchnię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pierwsza grupa wreszcie dotarła na parter, ale okazało się, ze zejście do głównej restauracji jest zamknięte.

 

Morison: Pomyślmy na spokojnie, jeżeli to nie tutaj...

 

Amy: W ogóle gdzie jest Paulinka?

 

Okazało się, że Paulinka wyszła na zewnątrz i woła grupę.

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Ta dziewczyna a w sobie naprawdę coś irytującego.

 

 

 

 

 

 

 

Paulinka: Tam nad basenem jest duży bar i jakby taka knajpa. Może to o to chodzi.

 

 

 

 

 

 

 

W międzyczasie Arkao, Mały i Miss April dotarli do basenu. Zgodnie z oczekiwaniami zobaczyli wystającą flagę, a na dnie była skrzynia przywiązana. Mały zdecydował się popłynąć.

 

Miss April: Nie tylko musiał płynąć, ale jeszcze wyciągnąć tą skrzynię na zewnątrz.

 

Po około pięciu minutach walki Mały wyciągnął wreszcie skrzynię i drużyna triumfalnie udała się z powrotem na dach hotelu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tymczasem grupa druga znalazła recepcję, którą szukali. Był jednak problem z wejściem za ladę.

 

PHG: Jak to nie możemy wejść?! Wypełniamy zadanie, prawdopodobnie macie coś czego szukamy... musicie nam pozwolić.

 

Dwie Panie prowadzące recepcję jednak niezbyt były chętne. PHG zaczął się rzucać i być agresywny...

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Idiota... natychmiast zwrócił uwagę ochrony i mógł zepsuć całe zadanie.

 

 

 

 

 

 

Niko: Paul, uspokój się! Trzeba sposobem!

 

PHG: Co kurwa sposobem? Jak nie dają nam tam wejść, to sam tam wbiję!

 

I PHG przeskoczył za ladę, a Tomek walnął face palma. Przyszli dwaj ochroniarze, którzy złapali PHG pod ramię i siłą wyprowadzili go z hotelu.

 

 

 

 

 

 

Tomek: PHG jest prawdopodobnie pierwszą osobą w historii całego Agenta, który został wyprowadzony przez ochroniarzy w trakcie wypełniania zadania...

 

Wreszcie grupa ubłagała te dwie kobiety i puściły ich do siebie, gdzie miały rzeczywiście skrzynkę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Problem miała też grupa czwarta. Vaclav przy wejściu do kuchni zauważył skrzynkę, ale im także nie pozwolono wejść.

 

Moniko: Pracownik argumentował, że tylko personel z przepustką może wejść do kuchni. Zaczęliśmy się denerwować, bo czas się kończył.

 

Wreszcie Przemko zobaczył, że niedaleko do brania na wózku były ubrania kucharzy. Postanowił się przebrać i po cichu wszedł do środka, a następnie wyciągnął skrzynię.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Wciąż bez skrzynki była grupa pierwsza. Zauważyli jednak wreszcie ją za barem. Paulinka postanowiła zagadać barmana.

 

 

 

 

 

 

Amy: Żeby tylko nie zapomniała, że nie jest tutaj w celach podrywu...

 

 

 

 

 

Po około piętnastu minutach barman sam wyjął skrzynię i podał jej grupie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Cała czternastka przed czasem wróciła na miejsce. Oprócz PHG, który prawdopodobnie wróci dopiero na sam test o Agencie.

 

Giero: Super. Widzę, że nie mieliście zbytnio problemu. To był jednak wstęp do tego zadania, które naprawdę Was czeka. W każdej skrzyni jest inna zawartość. W jednej są trzy immunitety. W drugiej trzy jokery. W trzeciej dwa tysiące złotych. Czwarta powoduje, że nic nie wygrywacie, a do tego Wasz ogólny budżet będzie równy zero. Każdemu z Was dam jednak ofertę sprzedaży skrzyni i możliwość zarobienia dodatkowych funduszy. Macie dziesięć minut i każda grupa musi podjąć decyzję.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niko: Tego najbardziej obawiałem się w tym programie. Łamigłówki. Jeżeli w skrzyni są immunitety, to sprzedaż będzie kosztować nas bezpieczeństwa. Z drugiej strony są np. grupy czteroosobowe, a Giero powiedział, że w skrzyni są co najwyżej trzy immunitety i trzy jokery. Najbardziej korzystne wydaje się chyba, by zagrać zespołowo i by wszyscy sprzedali skrzynki.

 

Tomek: Kusiła mnie opcja zyskania immunitetu lub jokera. Równie dobrze moglibyśmy też sprzedać kasę za kasę lub wyzerować nasze konto. Tym razem decyzję trzeba było podjąć zespołowo.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Słuchajcie, mamy tak naprawdę dwie opcje. Szansa, że trafiliśmy na skrzynkę, która zeruje budżet to 25%. Możemy zatem albo wszyscy sprzedać skrzynki dla kasy, albo pójść pół na pół, czyli dwie grupy sprzedają skrzynki, dwie sobie zostawiają.

 

Paulinka: Ale nie ma pewności, że w tych skrzynkach, które zostawimy nie ma przypadkiem tego wyzerowania konta.

 

 

 

 

 

 

 

Monika: Agent ma za zadanie utrudnić nam gromadzenie pieniędzy. Propozycja aRo pasowałaby do tej roli...

 

 

 

 

 

Niko: Słuchajcie, możemy być egoistami i zagrać na swoje lub jak coś wykombinować. Proponuję by pierwsze dwie grupy albo zostawiły skrzynki, albo sprzedały. Kolejne dwie zrobią na odwrót i tyle.

 

Michcio: Chcesz wygrać jak najwięcej kasy czy nie? Gramy zespołowo. Wszyscy sprzedajemy.

 

Przemko: Przegłosujmy to.

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Teoretycznie większość była za sprzedażą zawartości. Zobaczymy czy ktoś się nie wyłamie w trakcie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Grupa pierwsza! Co postanowiliście?

 

Michcio: Chcemy sprzedać skrzynię.

 

Giero: Na pewno?

 

Amy: Tak.

 

Giero: W porządku. Zarabiacie 1500 zł do budżetu grupy.

 

Budżet: 4500/9500

 

Giero: Sprawdźmy co jest w skrzyni...

 

 

 

 

Morison: Mieliśmy jokery. Zbyt dużej straty nie ma. W teorii ułatwiają quiz, ale jakoś żalu nie odczuwamy.

 

 

 

 

 

 

 

Michcio: W całym tym zadaniu był jeszcze jeden haczyk. Nie było powiedziane, że nie możemy skłamać mówiąc na co trafiliśmy. Mogliśmy tym samym sprawdzić inne, potencjalne osoby, czy zagrają, czy nie.

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Grupa druga. Nie ma między Wami PHG, który za karę wróci dopiero na test. Możecie tym samym rozdzielić się nagrodą między sobą. Chcecie zostawić skrzynię, czy sprzedać?

 

Niko: Sprzedajemy.

 

W skrzyni było tysiąc złotych.

 

 

 

 

 

 

Budżet: 6000/10000

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Grupa trzecia. Arkao, Mały i Miss April.

 

Arkao: Chcemy zostawić skrzynię.

 

Pozostała dwójka ze zdziwieniem spojrzała na Arkao.

 

 

 

 

 

 

 

Arkao: Nikt nie powiedział, że musimy pozostałym mówić co zrobiliśmy. A jeżeli są tam immunitety... mogą okazać się bardzo cenne i dać spokój dzisiejszego wieczora.

 

Mały: Zdziwiło mnie nagłe wyłamanie się Arkao.

 

 

 

 

 

 

Giero: Cóż... macie szczęście w skrzyni są immunitety.

 

Arkao bardzo ucieszył się, a reszta miała mieszane odczucia. W drodze do pozostałych ustalili wersję, że nie powiedzą, że zachowali skrzynię. Trzecia grupa ostatecznie też sprzedała skrzynię. Giero wrócił do zgromadzonych.

 

Giero: Każda skrzynia kosztowała 1500 zł. Zarobiliście 4500 zł, co oznacza iż aktualnie w budżecie macie 7500 zł. To tyle na razie. Widzimy się wieczorem przy teście na Agenta.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Dziwne. Wszyscy mówili, że sprzedali skrzynie. Tymczasem wychodziło na to, że zarobiliśmy za trzy. Czyli któraś grupa wyraźnie kłamie i nie chce powiedzieć co trafiła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Przyszła pora na pierwszy test na Agenta. Uczestnicy muszą odpowiedzieć na 20 pytań dotyczących dwóch pierwszych zadań.

 

Amy: Giero nie powiedział nam która grupa zachowała skrzynię, co spowodowała pierwsze tarcia w naszej grupie. Póki co mocno irytuje mnie Paulinka, ale nie sądzę by była Agentem. Zdziwiona byłam także, gdy usłyszałam co zrobił PHG, ale bardziej to chyba jego idioctwo niż rola Agenta...

 

aRo: Ledwo jesteśmy tu jeden dzień i już pojawił się jakiś rozłam. To niepokoi. Ale na razie mam kilka celów na oko.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czas na rezultaty testu.

 

Giero: Cóż, mała rozgrzewka za nami. Pierwsze dwa zadania to dopiero zapowiedź tego co Was czeka. Trochę pobiegaliście, trochę mieliście logicznej łamigłówki... ciekaw jestem jak poradził sobie Agent i kogo najbardziej zmylił. Immunitety dzisiaj mają Arkao, Mały i Miss April.

 

 

 

 

 

 

 

Vaclav: O, to ciekawe. Nagle okazało się, że ktoś ma immunitety. W ich grupie może być potencjalny Agent. Pytanie: czy to zmyłka, czy nie.

 

 

 

 

 

Giero: Zatem jedenastka z Was musiała wypełniać test. Czas zobaczyć... jak sobie poradziliście. aRo... najpierw Ty...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone.

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Paulinka...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Niko...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Morison...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

CZERWONE

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Przykro mi Morison. Twoja przygoda z Agentem kończy się.

 

Wszyscy byli mocno zaskoczeni. Morison pożegnał się z ekipą i odszedł z Giero.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Szok. Jak już to Morison był jednym z moich faworytów do Agenta...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Morison, Twoja przygoda z Agentem dość szybko skończyła się. Co masz do powiedzenia?

 

Morison: Cóż, wielka szkoda. Ledwo poczułem lekko atmosferę programu, a już odpadłem. Nie zrealizowałem nawet jakiekolwiek zadania ekstremalnego. Żałuję, że nie mogłem pokazać tego na co mnie stać.

 

Giero: Widzimy się w finałowym odcinku. Do zobaczenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tomek: Zabolało to mnie. Morison był jedną z osób, z którymi mieliśmy wspólne tematy i była szansa na zawiązanie jakiegoś sojuszu. Szkoda.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W następnym odcinku...

 

Uczestnicy będą zmagać się po raz pierwszy z ekstremalnymi zadaniami. Między innymi będą musieli przetrwać ostrzał wojskowych i znaleźć kolejne pieniądze. Czy Agent uaktywni się w kolejnych zadaniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Za dużo tego, żeby na raz skomentować całość. Powiem Ci tylko, że wygląda to super i fajnie czytało się całość, tylko dlaczego moja postać jest taka pojebana? Przykro się robi jak ją widzę, ale może dostanie jakieś dobre story :D

 

 

Morisson odpada, a jak dla mnie agentem będzie Arkao. On idealnie pasuje do tej roli :D

 

PS Wybrałeś już agenta czy wytypujesz go dopiero po paru odcinkach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  4 523
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kiedy kolejny odcinek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Kiedy kolejny odcinek?

 

Maks w niedzielę wieczorem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odcinek #2

 

Czternastu uczestników (Amy, aRo, mały619, Michcio, MissApril, Monika, Morison, Niko, PaulinkaBaa, PHG, Przemko, TJCACPJ, Tomek94 i Vaclav) poleciało do Syrii, gdzie przez następne kilka tygodni będą walczyć o główną nagrodę. O jej wysokości zadecyduje skuteczność wykonania zadań. Wśród uczestników jest jedna osoba, która jako tytułowy Agent ma przeszkadzać w wykonywaniu zadań. O tym kto dojdzie finału zadecydują testy wiedzy o Agencie. Jako pierwszy z programem tydzień temu pożegnał się Morison.

 

Giero: Morison, Twoja przygoda z Agentem dość szybko skończyła się. Co masz do powiedzenia?

 

Morison: Cóż, wielka szkoda. Ledwo poczułem lekko atmosferę programu, a już odpadłem. Nie zrealizowałem nawet jakiekolwiek zadania ekstremalnego. Żałuję, że nie mogłem pokazać tego na co mnie stać.

 

Giero: Widzimy się w finałowym odcinku. Do zobaczenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pozostało trzynastu uczestników. Zawodnicy i zawodniczki powoli zaczęli sobie zdawać sprawę w czym uczestniczą. Niektórzy zaczęli już nawet typować - kto może być Agentem.

 

aRo: Przy ostatnim zadaniu mieliśmy zdecydować czy bierzemy skrzynie, które znaleźliśmy wraz ich zawartościami, czy nie. Jedynie grupa Arkao, Małego i Miss April wyłamała się i ta trójka miała immunitety. Jedno z nich mogło podpuścić resztę grupy. Coś czuję, że wśród tej trójki może być Agent.

 

Tomek: PHG zachował się idiotycznie, od razu na starcie programu. Albo to było zachowanie odpowiadające jego IQ, albo zrobił to, by specjalnie utrudnić nam resztę zadania...

 

Amy: Wiem, że muszę zachować rozsądek, ale całe pierwsze dwa zadanie mocno irytowała mnie Paulinka. Na pewno będę ją mieć na oku i w międzyczasie bacznie obserwować resztę.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Drugiego dnia pobytu w Syrii wszyscy uczestnicy zgodnie z poleceniem znaleźli się na tarasie hotelu. Czekał tam na nich Giero.

 

Giero: Podejrzewam, że wczoraj wdały się Wam pierwsze elementy zmęczenia, zarówno fizycznego, jak i psychicznego, więc powinniście dość dobrze się wyspać. A to dlatego, bowiem czeka Was kolejny, ciężki dzień. Wszyscy doskonale wiedzą, że Syria w ostatnich miesiącach to pole wojny. Poczujecie to trochę na swoich barkach. Tym razem nie będzie dzielenia się na grupy. Kolejne zadanie wypełnicie razem i wszyscy będziecie obarczeni odpowiedzialnością za to ile pieniędzy możecie zdobyć. Do tej pory zdobyliście 6000 zł. Niewiele ponad połowę z tego co było do zdobycia. Musicie się zatem dzisiaj mocno skupić. Na miejsce zadania pojedziecie autokarem. Ale wcześniej... będziecie musieli założyć te opaski na oczy. Takie są procedury.

 

 

 

 

 

 

aRo: Opaski na oczy? Rozstrzelają nas?

 

Paulinka: Od razu miałam złe przeczucia...

 

 

 

 

 

 

 

Uczestnicy i uczestniczki zostali przewiezieni do specjalnej, tajnej bazy wojskowej. Tam dopiero zostały im zdjęte opaski z oczu. Następnie poprowadzono ich do podziemi, gdzie były... pola treningowe.

 

Giero: Mam nadzieję, że mieliście dobre oceny z wfu. Będziecie musieli wykorzystać swoją kondycję i spryt... bowiem będziecie musieli jednocześnie, być skoncentrowani, by wybrać jak najlepszą w drogę do celu, jak i przetrwać ostrzał wyszkolonych snajperów, którzy będą Was obserwować z góry. Będą mieli zatem dość łatwo, by Was zastrzelić. Jednak, by uniknąć strzałów będziecie mogli użyć wszystkiego, co znajdziecie po drodze. Po drodze musicie obserwować, czy nie ma kopert pieniędzy w pobliżu Was. Kopert jest dziesięć, mają różne zawartości, ale razem możecie uzbierać 5000 zł. Jest jeszcze jedna kwestia. Zadanie kończy się gdy ktoś z Was dojdzie do celu, czyli mety Waszej ucieczki. Jednak jeżeli po drodze zostaniecie postrzeleni... to i tak zawartość kopert, które zebraliście przepada. Dodatkowo tracicie po 500 zł z aktualnego budżetu. Ale uwierzcie mi... nie będzie łatwo. Ubierzcie się odpowiednio i zdecydujcie w jakiej kolejności idziecie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PHG: Trochę skompromitowałem się przy zadaniu ze skrzyniami. Mam szansę naprawić wizerunek w oczach innych.

 

Moniko: Sporo tego wszystkiego. Mają do nas strzelać, musimy znaleźć odpowiednią drogę do mety naszej ucieczki, a do tego rozglądać się za pieniędzmi. Ciężko będzie wytypować Agenta po tym zadaniu, bo naprawdę większość może uwalić.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niko: Słuchajcie, powinniśmy ustalić hierarchię od tych najgorszych fizycznie, do najlepszych.

 

Arkao: Niezależnie od wszystkiego wiadomo, że PHG nie idzie pierwszy, bo jest idiotą. Odpada również Mały, bo... no wiadomo ile może.

 

PHG: Powiem w Twoim stylu: a może tak zamknij pizdę?

 

Arkao: A w mordę chcesz?

 

Przemko: Zamknijcie się! Obydwaj zaczynacie zachowywać się jak cipy.

 

Amy: Przemko ma rację. Powinniśmy to jakoś rozpracować. W końcu będziemy musieli podzielić się zbieraniem kopert.

 

Michcio: Ja proponuję, by zrobić tak, że część najlepszych kondycyjnie idzie na sam początek i część na koniec.

 

aRo: W końcu ktoś coś rozsądnego powiedział.

 

Niko: Dobra, jestem w formie, ćwiczyłem ostatnio dość sporo, więc mogę pójść pierwszy. Postaram zebrać się jak najwięcej kopert i dotrzeć do celu.

 

Vaclav: Qrwa, Niko, a pamiętasz co mówił Giero? Jak zostaniemy postrzeleni, to zawartość kopert przepada. Co jak zbierzesz większość kopert, a i tak stracimy ich zawartość? Sporo hajsu przepadnie.

 

MissApril: Musimy podejść do tego taktycznie. Jest nas trzynaście osób. Kopert jest dziesięć. Wiemy, że część z nas nie jest fizycznie przygotowana do tego zadania. Nie dadzą rady skupić się na bieganiu i zbieraniu kopert. Trzeba je wytypować i muszą dojść do celu z niczym.

 

Mały: Ale może właśnie lepiej będzie jak ktoś zbierze więcej kopert niż jedną, czy dwie. Wtedy większa część z nas będzie mogła skupić się na biegu do celu.

 

Paulinka: Dobra, ostro zaplątaliście teraz. To co robimy ostatecznie?

 

Tomek: Nie ma co dzielić się na to kto zbierze koperty, a kto nie, bo i tak to w praniu wyjdzie. Może się okazać, że początkowo nie wytypujemy Vaclava, a on i tak będzie musiał zabrać pozostałą część forsy, bo przepadnie. Musimy od początku cisnąć po koperty, a na koniec pozostaną rezerwowi.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Zdecydowaliście o kolejności? Pamiętajcie - ktoś zostanie postrzelony w drodze do mety, kasa, którą zebrał przepada. Nawet jak ktoś nie dotrze do mety, a nie miał kasy, to i tak tracicie 500zł.

 

 

 

 

 

 

 

Jako ostatecznie poszedł Niko. Musicie sobie uświadomić, że to nie był zwykły tor przeszkód w drodze do mety. Po drodze były powieszone jeszcze koperty, a z góry do uczestników celowali snajperzy. Specjalne kamizelki miały rejestrować, czy ktoś oberwał. Uczestnik musiał zatem użyć przeszkód, także jako schronienia przed strzałami. Nikodem ustawił się na linii startu. Czeka na znak... i ruszył. Zwinnie przebiegł po oponach. Z łatwością przemknął też wślizgiem pod barierką. Pojawił się pierwszy snajper, ale reszta drużyny okrzykami ostrzegła Niko, więc ten schował się tuż przy ściance, po której następnie musiał się wspiąć. Kopert wciąż nie było. Problem pojawił się, gdy kolejną przeszkodą okazał się być staw. Niko zauważył kopertę z logiem Agenta. Musiał jednak wskoczyć do wody, by ją wyciągnąć! Nikodem wyjął kopertę i próbował wyjść ze stawu, ale czyhał na niego kolejny snajper. Gdy tylko Niko chciał wyjść na głaz... został postrzelony.

 

Niko stracił pierwszą kopertę, a gdy otworzył okazało się, że było tam 600 zł.

 

Monika: Gdy Nikodem jako pierwszy odpadł i to w połowie drogi, to jasne stało się, że Giero nie żartował.

 

Kolejnym osobom wcale nie szło lepiej. Vaclav oberwał jeszcze będąc przy oponach. Paulinka dotarła do ścianki, ale zainkasowała strzał w trakcie wspinaczki. To kosztowało drużynę kolejny tysiąc. Dopiero Michcio zdołał przebiec po głazach na środku stawu i przy okazji, docierając do sprzętu do podciągania się znalazł kolejną kopertę. Poległ jednak przy palącej się przeszkodzie. Cztery osoby. Żadna z nich nie dotarła do mety. Jedna ledwo przetrwała pół trasy. Jako piąty do biegu wystartował Arkao. Co ciekawe kopertę znalazł... pod jedną z opon! Szybko został przez to postrzelony.

 

Przemko: Arkao od razu zaczął skupiać się na kopertach zamiast na biegu, choć ustaliliśmy co innego. Po pięciu osobach wiedzieliśmy, że nie będziemy w stanie przetrwać tego biegu rodem z Runmageddon.

 

Czas na Amy. W porównaniu do poprzedników stwierdziła, że większość drogi będzie się turlać, o ile to możliwe. Pokonała opony i ściankę. Z trudem przebiegła po głazach, a zmierzając do palącej się barykady zauważyła kopertę... ukrytą z boku, w ścianie! Zaryzykowała i z cudem uniknęła strzału, dzięki fikołkowi. Miała jednak kłopot, by wrócić z powrotem na trasę. Zauważyła jednak, że zamiast wzmagać się z przeszkodami, to może przejść powoli przy ścianie do celu. W końcu byli w podziemiach. Amy dzięki sprytowi dotarła do finiszu, z jedną kopertą.

 

Na dziesięć kopert znaleziono cztery i trzy przepadły. Amy zarobiła dla drużyny 1000 zł. aRo i mały próbowali manewru Amy, ale szybko zostali postrzeleni. Tomek zdecydował się normalnie pokonać drogę. Znalazł dwie koperty i udało mu się dotrzeć dalej niż pozostali, czyli za pomocą liny przeskoczyć nad płonącą barierą! Ostatnią przeszkodą była drabina z lin, po której trzeba było się wspiąć i uderzyć w dzwonek. Z trudem, ale Tomkowi udało się i jako jedyny do tej pory pokonał w pełni tor przeszkód. W kopertach znalazł 800 zł.

 

Michcio: Tomek pozytywnie mnie zaskoczył. Co prawda gdybym miał typować, czy ktoś przetrwa trasę, to byłby pewnie wśród tych osób, ale znalazł jeszcze dwie koperty.

 

Jako jedenasta do biegu wystartowała Monika, ale postrzelono ją w okolicach płonącej przeszkody. Zostali Przemko i Miss April. Zostały cztery koperty. Do zarobienia jeszcze 1500 zł. Obydwoje jednak nie poradzili sobie z trasą, choć znaleźli dwie koperty

 

Giero: Słuchajcie, to zarobienia było 5000 zł. Zdobyliście 1500. Wasz budżet powinien wynosić zatem 7500 zł. Jednocześnie jednak trzy osoby wróciły z trasy z niczym. Oznacza to, że ponownie Wasz budżet wynosi 6000 zł. Możecie jednak zdobyć bonus. Wszystko zależy od decyzji Amy i Tomka, którzy jako jedyni dotarli do celu bez strzału. Chodźcie ze mną na bok.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Znowu będą jakieś wybory? Nie dość, że fizycznie wszyscy padnięci, to jeszcze być skupionym?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Słuchajcie, kojarzycie zapewne poprzednie zadanie ze skrzyniami. Tym razem nie musicie ich szukać. Są przed Wami cztery skrzynki. W jednej są pieniądze: 3000 zł. W drugiej jest immunitet. W trzeciej dwa jokery, a czwarta jest pusta. Musicie odpowiednio wybrać.

 

 

 

 

 

 

 

Tomek: Mogliśmy wrócić do drużyny z dodatkowymi pieniędzmi, a w końcu ostatecznie o to w tym programie chodzi. Jednak równie dobrze mogliśmy wrócić z niczym lub któreś z nas miałoby indywidualną nagrodę, co wzbudziłoby wątpliwości u pozostałych. Szkoda tylko, że to wszystko było losowe...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy i Tomek rozejrzeli się. Amy wybrała skrzynkę numer jeden. Tomek wziął z numerem trzecim. Zabrali skrzynie ze sobą, ale okazało się, że to nie wszystko...

 

 

 

 

 

 

Giero: Tak jak mówiłem - nie macie pewności, że w którejś ze skrzyń są pieniądze. Dlatego proponuję Wam sprzedaż. Za każdą proponuję po 2000zł. Zdecydujcie się czy chcecie zostawić zawartość skrzyni, bez patrzenia do środka, czy sprzedać je.

 

Amy: Zostawię skrzynię dla siebie.

 

Tomek: Ja także.

 

Giero: Dobrze, możecie otworzyć ich zawartości. Od Was zależy, czy powiecie pozostałej grupie co trafiliście.

 

Amy trafiła dwa jokery. Tomek dostał skrzynkę z 3000 zł. Wrócili do grupy, której znacznie poprawił się humor po poinformowaniu o bonusie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Budżet: 9000/15000

 

Amy: Nie powiedzieliśmy pozostałym, że trafiliśmy jokery. Jednocześnie oddałam jednego Tomkowi. Widziałam, że nie najlepiej sobie radził po odpadnięciu Morisona, podobnie zresztą jak ja. A sojusze przydadzą się w tym programie, szczególnie, że jeszcze mnóstwo zadań przed nami.

 

Tomek: Reszta uczestników na razie kłóci się i ciężko znaleźć kogoś odpowiedniego do sojuszu. A z Amy możemy wymieniać się informacjami i zmylić niektórych rywali, powodując ich eliminację. Oczywiście... nie wszystkimi informacjami.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Dzień trzeci. Tym razem z rana uczestnicy programu zgromadzili się nad basenem.

 

Giero: Do tej pory skupialiście się na tym, by zyskać jak najwięcej pieniędzy. W tym programie jednak ważne będą też jokery i immunitety. Niektórzy poznali już smak wartości tych przedmiotów. Dlatego co jakiś czas będą odbywać się zadania, w których będziecie musieli wykazać się odwagą. Nie bez powodu zebraliśmy się nad tym basenem. Nie bez powodu też te liny są powieszone około pięć metrów nad wodą. Ci co oglądają TNA na pewno kojarzą Ultimate X. Wy niczym zawodnicy z tej dywizji będziecie musieli wspiąć się po linach tak, by jak najszybciej trafić do środka. Jest Was trzynastka. Odbędzie się zatem sześć wyścigów. W pięciu zobaczymy pojedynki jeden na jednego. W jednym... można powiedzieć, że Triple Threat. Gdy już dotrzecie na środek będziecie musieli ściągnąć woreczek w której będzie Wasza nagroda. Immunitet lub jeden, dwa, ewentualnie trzy jokery. Amy i Tomek jako Ci, którzy przetrwali trasę z przeszkodami w poprzednim zadaniu zdobyli po jokerze. Teraz... zaczniecie to zadanie od pojedynku między sobą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

aRo: Tym razem Agent nie będzie miał możliwości bezpośrednio przeszkadzać pozostałym. Ale zdziwiło mnie, że Amy i Tomek po poprzednim zadaniu wrócili zarówno z kasą, jak i z jokerami. Czułem, że coś przed nami ukryli. Jeżeli zawiązali sojusz... to może nawet i lepiej, że tym razem będą bezpośrednio rywalizować ze sobą.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy i Tomek ustawili się na linii startu. Na początek po drabinach musieli wspiąć się jak najszybciej ku górze, by następnie chwycić liny i zacząć wyścig nad basenem. Jeżeli ktoś spadnie, to musi wrócić na początek drogi. Warto podkreślić, że sznury były w dość bliskiej odległości do siebie, więc mogło dojść do bezpośrednich konfrontacji. Giero dał znak uderzeniem w gong i ruszyli. Tomek dość zwinnie przeszedł po drabinie. Amy także sobie ładnie poradziła, ale miała już problem z prawidłowym schwytaniem sznura. Tomek to wykorzystał i pierwszy ruszył w kierunku platformy, na której powieszona była nagroda. Amy spadła do wody i musiała wrócić na początek trasy. Tomek był już blisko... niespodziewanie zawahał się, przez co stracił sporo czasu. Zdążył jednak dotrzeć na metę, przed Amy, która była dopiero po środku trasy. Tomek zdjął woreczek i zachował dla siebie jej zawartość.

 

Jako kolejni do wyścigu ustawili się aRo i mały. Obydwaj radzili sobie dość równo. Jednak będąc już dość blisko mety... aRo postanowił kopnąć małego! Ten zdziwiony zachwiał się, a aRo wykorzystał to. Ruszył szybciej i pierwszy dotarł do finiszu.

 

Trzeci wyścig. Arkao kontra PHG. Widać było szczególnie po PHG, że chciał coś udowodnić rywalowi. Ruszyli... ale PHG zrobił to na tyle nieudolnie, że już na drabinie lekko zachwiał się. Arkao dość zwinnie ruszył ku górze i chwycił linę. PHG ruszył powoli nad wodą, dopiero gdy Arkao był już w połowie trasy. I to Arkao wygrał starcie.

 

Połowa rywalizacji właściwie za nami. Arkao, aRo i Tomek zyskali na razie dodatkowe nagrody. Przed nami tym razem konfrontacja Miss April i Paulinka w kobiecym starciu. Zaskakująco dobrze wyruszyła właśnie młodsza z nich. Zwinnie wskoczyła na drabinę i była blisko liny. Obydwie szły dość równo... póki Paulinka swoimi nogami złapała nogi Miss i przytrzymała ją tak długo, aż ta wreszcie spadła do wody. April została zmuszona do powrotu na początek drogi, ale nie starczyło jej czasu na dogonienie Paulinki, która szczęśliwa jak małe dziecko, zdobyła nagrodę.

 

Przedostatni wyścig. Michcio kontra Vaclav. Vaclav przez swoją kondycję miał problem już na etapie wejścia na drabinę. Michcio dość dobrze poradził sobie z tym elementem, ale nieco wolniej wspinał się po sznurze. Vaclav spadł do wody i zrezygnowany wrócił na początek trasy. Właściwie jednak zrezygnował z rywalizacji, a Michcio pierwszy dotarł do mety.

 

Michcio: Mam wrażenie, że Vaclav trochę udaje z tą niedyspozycją fizyczną. Na pewno w którymś zadaniu pokaże, że jednak potrafi trochę bardziej postarać się.

 

Czas na ostatni wyścig. Monika, Niko i Przemko. Tym razem trochę bardziej sobie przeszkadzali przez dodatkową osobę. Nie było jednak nieczystych zagrań, jak przy poprzednich konfrontacjach. Można mieć nawet wrażenie, że nieco wcześniej między tą trójką także nawiązał się sojusz i wobec siebie grali fair. Żadne z nich nie spadło do wody, a jako pierwszy do mety dotarł Niko.

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Niko, Michcio, Tomek, aRo, Arkao, Paulinka... gratuluję możecie później sprawdzić co trafiliście. Macie też wolne na dzisiaj. Pozostali mają pół godziny na ogarnięcie się... przed kolejnym zadaniem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W trakcie drogi do pokojowego hotelu nawiązała się kłótnia pomiędzy Amy, Miss April i Paulinką.

 

Amy: To co zrobiłaś April było po prostu perfidne! Nikt nie zniżył się do tego poziomu co Ty!

 

Paulinka: Po prostu mi zazdrościsz, że wygrałam, a Ty nie. Od samego początku masz coś do mnie, choć nic Ci nie zrobiłam.

 

Amy: Mam, bo w ogóle nie grasz drużynowo! Jak mamy Ci potem zaufać przy którymś z zadań, gdy przyjdzie polegać na Tobie?

 

Miss April: Amy, wyluzuj. Chodź, musimy się przebrać przed zadaniem.

 

Amy: Nie, musi zrozumieć coś...

 

Paulinka: To Ty musisz coś zrozumieć. Nie jesteśmy tutaj dla sentymentów i by być dla każdego dobry. Jeżeli Ci się to nie podoba, to powinnaś spakować walizki i wrócić do Polski. Jak nie... to będziesz musiała ze mną jeszcze trochę wytrzymać, bo dzisiaj mam immunitet... słonko.

 

Amy niemal chciała rzucić się na Paulinkę, ale April ją powstrzymała. Paulinka odeszła.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pod wieczór Amy, Miss April, mały, PHG, Vaclav, Monika i Przemko spotkali się z Giero w podziemiach hotelu.

 

Giero: To były dla Was dość ciężkie dwa dni. Wczoraj uciekaliście przed laserowymi strzałami snajperów, a dzisiaj musieliście wspinać się nad wodą. Tym razem nie będzie zadania fizycznego, więc lekko możecie odetchnąć. Tym ucierpią głównie Wasze ręki. Każde z Was włoży rękę do pięciu kilku litrowych, szklanych pojemników. W nich będą różne zawartości. I nie mówię jedynie odnośnie kopert. Będziecie mieli minutę, by z każdego pojemnika wyjąć kopertę w której będą pieniądze. Tym razem działacie jedynie na korzyści dla Waszego budżetu. Jeżeli nie zdążycie wyjąć ręki z kopertą, jej zawartość przepada i kończycie zadanie.

 

 

 

 

 

Jako pierwsza do zadania podeszła Amy. Otworzyła pierwszy pojemnik, gdzie były pająki.

 

Amy: Nie jest najgorzej...

 

Trochę się męczyła, ale wyjęła kopertę. Czas na kolejny pojemnik. Tym razem były w nim obrzydliwe robaki. Amy długo próbowała przezwyciężyć obrzydzenie... ale nie dała rady. Wyjęła jedną kopertę w której było 200 zł. Pora na PHG. Otworzył pierwszy pojemnik... gdzie tym razem był wąż. Co prawda nie jadowity, ale już swoim rozmiarem przeraził. Lekko przerażony... ale jednak włożył rękę i po kilkunastu sekundach znalazł pierwszą kopertę. W drugim były skorpiony. Jeden z nich ugryzł PHG w rękę, lecz ponownie udało mu się wyjąć kopertę. W trzecim pojemniku były już pająki. PHG próbował walczyć i wyciągnąć pieniądze... jednak wreszcie odpuścił Dwie koperty. Razem 500 zł.

 

Zostało pięć osób. Przemko poradził sobie z pająkami, skorpionami i robakami. Problem miał przy wężu, bo musiał kopertę wyjąć spod jego ogona. W piątym pojemniku... koperta była ukryta wśród gorących kamieni. Z nimi Przemko próbował walczyć, ale nie rady rady. Razem wyciągnął 1000 zł.

 

Vaclav poradził sobie z pierwszą przeszkodą, czyli z wężem... ale od razu przy drugiej trafił na gorące kamienie. Zgarnął 200 zł. Zostały trzy osoby. Tylko zawartość jednego pojemnika nie została odkryta. Miss April poradziła sobie z wężem i skorpionami, lecz odpadła przy pająkach. 400 zł.

 

Zostali Mały i Monika. Monika odważnie przetrwała pająki, węża i skorpiony. W końcu też odkryła ostatnią przeszkodę jaka była, a nikt jeszcze nie trafił. Szczury. Masa dużych szczurów. Monika przeraziła się na sam widok i zrezygnowała, zabierając trzy koperty o wartości 1000 zł.

 

Mały wiedział jako jedyny wiedział jakie są wszystkie przeszkody. Pech chciał, że on jako jedyny od razu trafił na gorące kamienie. Poparzony próbował wyjąć kopertę... ale nie dał rady, bo uciekała mu.

 

Giero: Każdy z Was mógł zdobyć po 1500 zł. Co oznacza, że razem było do zdobycia 10 500 zł. Mnóstwo kasy. Wam udało się zgarnąć razem... 3300 zł. Wasz obecny budżet to 12 300 zł. Idźcie odpocząć. Nie macie zbyt dużo czasu, wieczorem czeka Was kolejny test i odpadnie jedna osoba.

 

 

 

 

 

 

 

Budżet: 12 300/25 500

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Test wiedzy o Agencie. Uczestnicy i uczestniczki muszą przez cały swój pobyt bacznie obserwować rywali. Muszą zobaczyć kto najbardziej przeszkadza i być jak najbliżej poprawnego wytypowania tożsamości Agenta. W ostatnim odcinku nie udała się ta sztuka Morisonowi. Dzisiaj z programem pożegna się kolejna osoba.

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Być może Agent był wśród osób, które musiały walczyć z dodatkowym zadaniem. Ale równie dobrze mógł się uaktywnić przy zadaniu ze snajperami, jak i nadwodnym wyścigu. Paulinka mnie wkurzyła, ale nadal jej kandydaturę na Agenta traktuję z przymrużeniem oka. Vaclav wzbudził moje podejrzenia. Właściwie przy każdym zadaniu dość szybko poddawał się.

 

Mały: aRo właściwie jako jedyny obok Paulinki zachował się nieczysto podczas wyścigu wspinaczkowego. Agentem wcale nie musi być ktoś kto wyraźnie zawodzi. Może to być osoba, która sprytnie, po cichu miesza. Arkao też dzisiaj i wczoraj niby zachowywał się normalnie, jednocześnie kłócąc się z PHG i skupiając się nie na tym, co trzeba przy pierwszym zadaniu. Dodatkowo wciąż obserwuję go od zadania ze skrzyniami. Wykrystalizowało mi się kilka typów, ale dzisiejsza eliminacja może mi sporo namieszać.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Dobrze, została Was trzynastka. Tym razem bardziej pracowaliście indywidualnie i musieliście się wykazać. Część z Was podczas wyzwania nad basenem zdobyła immunitety i jokery. Dzisiaj bezpieczni są: Arkao, Michcio, Paulinka i Tomek... coś się stało?

 

Tomek: Zasady programu mówią jasno, że możemy przekazywać nagrody między sobą. Dlatego postanowiłem, że chciałbym oddać immunitet Amy.

 

Większość zaskoczona spojrzała na siebie.

 

Giero: Rzeczywiście jest dopuszczalna taka możliwość. Wiesz, że to oznacza iż podobnie jak większość uczestników będziesz teraz normalnie oceniany przez test?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Amy: Zaskoczyło mnie lekko zachowanie Kapela.

 

Tomek: Wiedziałem, że Amy ma tylko jednego jokera. To niewiele, nawet jeżeli już go użyła. Oprócz tego miała możliwość przyglądania się części zawodnikom przy dodatkowym zadaniu. Nie dość, że miałem szansę wzmocnić sojusz, to i zdobyć kilka cennych informacji.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: W takim razie w teście oceniani będą: aRo, mały, Miss April, Monika, Niko, Przemko, PHG, Tomek i Vaclav.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

PHG: Byłem jednym z tych, którzy byli w najgorszej sytuacji. Nie miałem ani immunitetu, ani jakiegokolwiek jokera. Starałem się zmazać plamę po pierwszych zadaniach... ale nie dałem rady.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Dobrze, Niko Ty pierwszy...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Mały...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: aRo...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Przemko...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Coraz mniej Was. Monika...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Vaclav, Twoja kolej...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Zostali Miss April, PHG i Tomek. K-Pel, teraz Ty...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Zielone!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Miss April.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

CZERWONE!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Miss April, żegnasz się z programem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tomek: Przyznam, że odetchnąłem z dużą ulgą. Gdybym dzisiaj odpadł, to wyszedłbym chyba na jednych z największych idiotów w historii Agenta.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Giero: Miss April, odpadasz jako druga. Jak myślisz, co jest tego powodem?

 

Miss April: Cóż, prawdopodobnie Agentem jest po prostu całkowicie inna osoba, niż ta którą wstępnie wytypowałam. Być może niepotrzebnie komuś zaufałam. Albo kogoś nie doceniłam. Przekonamy się.

 

Giero: Dziękuję, że zgłosiłaś się do programu. Miło było oglądać Twoją rywalizację z innymi. Do zobaczenia.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Pozostała dwunastka. Amy i Tomek wyraźnie spoglądali na swoje reakcje. Monika, Niko i Przemko także po cichu dyskutowali między sobą. PHG wyglądał jakby spadł mu wielki kamień z serca. Wszyscy byli pod wrażeniem tego co właśnie wydarzyło się. Wkrótce kolejny odcinek. Kolejne zadania. Możliwość zdobycia kolejnych pieniędzy, jokerów i immunitetów. Jednak im mniej będzie uczestników, tym atmosfera będzie coraz bardziej napięta. Wydaje się, że właśnie to zrozumieli...

 

 

 

 

 

 

A JAKIE SĄ WASZE TYPY?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      Dynamit, 18 kwietnia :    - Rewelacyjny początek - mój ulubiony zawodnik, czyli Mox wbija z pasem IWGP. Nie wiem czy komentatorzy nie przesadzają, że to najbardziej prestiżowy pas w Japonii - nie znam się najbliżej do japońszczyzny mi do sushi  Googlnąłem i ludzie się kłócą jakie pasy mają największy prestiż, więc co ja wiem? Oczywiście potem świetna przemowa, jak zwykle. Można lubić lub nie lubić Deana, ale ma X factor, jedne z najlepszych wejść, ma ten feeling ważnego gracza oraz mic skilla, któremu tylko kilku może zagrozić. Do walki wyzywa... Hobbsa. I wyzywa Don Callisa... chyba wiem do czego to zmierza, ale o tym później.   - Mercedes przemawia na backu. Obwinia Julie, więc - tak jak każdy zakłada - to nie ona. Chyba Jeffo ma rację i Paige wraca.   -....szczególnie, że Willow także jest zaatakowana. Hm. Adaś sam w mixed tagu przeciw Brodie Kingowi oraz Żulii. Walka jako tako, ale Nightingale wraca jednak jak to w zwyczaju bywa, ale... face'owie jednak nie wygrywają. No nieudane to zeszłotygodniowe wyzwanie do walki dobrych   Niezły obrazek Jak Edge oraz Sasha - jedne z największych gwiazd swoich dywizji w WWE razem u konkurencji.    - Samoa Joe wywiad na backu z Renee. Dobra gadka. Uwłaszczanie Stricklandowi celne jako heel. Narracja ironicznie zwiększa szanse Swerve'a.   - EVP na backu wraz z Okadą przy Tonym - trochę go traktują z góry  Gimmick udany. Szkoda, że wejściówka zmieniona na gorszą. Za to Kazuchika z tą monetą strzał w dziesiątkę. Przeciwnicy to Daniel Garcia, Penta oraz PAC w 6 man tagu. Doooobra walka, ale taki skład nie mógł zawieść.  AEW na tygodniówkach robi lepsze walki niż WWE na WMce xDDDD   - Dziwne jest to story między Jericho, a ubranym jak bezdomny co mi się nie podoba Hookiem. Do tego wkroczył do feudu Taz.  Niedługo Krzychu będzie latał z pasem FTW.   - Tym razem Strickland daje wywiad z Renee na backu. Słabiej niż Joe, ale też krócej i jako face miał trudniej.   - Mariah May  vs Deonna  Szkoda tylko, że dywizja kobiet kompletnie mnie nie jara (co zresztą mogę też powiedzieć o tej z WWE) - dziwne gimmicki, nie potrafią mnie prócz swoimi ciałami zainteresować ani też feudami.    - Bang Bang Gang na backu. Mogę śmiało powiedzieć, że nie przepadam za nimi. Jay jakoś nigdy nie umiał mnie do siebie przekonać. Po przeciwnej stronie Acclaimed, których bardzo lubię. Jednak na Dynasty ci źli wygrają na 90%.    - Orange Cassidy vs Shane Taylor. Było okej. Oczywiście stajnia musiała wbić. A z drugiej strony barykady Christopher Daniels oraz Matt Sydal biegną na pomoc Pomarańczowemu, ale zostają zaatakowani przez zakapturzoną postać... Trent Barretta, który ostatnio się turnował na przyjacielu.    - Ospreay! Ooo karny kutas za urwanie jego wejściówki - w końcu jedna z najlepszych w biznesie. Walczymy z Kladiuszem. Ciekawa walka... i znowu to zrobił! Will daje kolejnego bangera! Gość jest niesamowity, a niektóre sekwencje w tej walce były świetne.  AEW na tygodniówkach robi lepsze walki niż WWE na WMce x2 xDDDDD Jedyne do czego można się przyczepić to finish - kompletnie nie kupuje finishera Puszka. Po walce Don Callis Family atakuje Szwajcara. Will umywa ręce, a na ratunek przychodzi Mox. Udaje się. Dziwnie się patrzy jak Will jest osobno ze 'swoją' stajnią - na pewno prędzej czy później pofeuduje na poważnie z nimi (a nie jak do tej pory po przyjacielsku), ale wydaję mi się, że wiem do czego to wszystko prowadzi - niebawem... może na Wembley otrzymamy Jon Moxley vs Will Ospreay o IWGP Heavyweight Championship - co wy na to? Co sądzicie o takiej walce?   - Swerve Strickland przemawia na koniec. Joe wyskakuje z ochroną..... i piękna akcja kasująca wszystkich ochroniarzy. Jebany jak Spiderman wyleciał  Joe górą na koniec. To zwiększa kapitalnie szanse Swerve'a. I bardzo kurwa dobrze.     Publika dzisiaj dopisała - już od samego początku skandowali i mocno skończyli. Nie podoba mi się za to jak AEW bookuje niektórych zawodników - w niedzielę wielka, ważna gala PPV, a oni niektórych swoich zawodników wystawiają na Collision w sobotę żeby walczyli na drugorzędnej tygodniówce, a jak wiemy AEW to nie WWE - tutaj się starają na tygodniówkach i wykręcają walki, więc o kontuzje nietrudno, a wtedy dobre walki idą się jebać i potrzebne są zmiany na ostatnią chwilę co zaburza rytm feudów.  Ale nie ważne - chyba nie są na tyle głupi żeby tak się narażać w danych walkach przed PPV.  Ważne za to, że tygodniówka dobra. 7,5/10.  A Dynasty niebawem. Już mam swoje podejrzenia i typy.
    • Attitude
      Przedstawiamy podsumowanie wydarzeń z najnowszego epizodu AEW Dynamite. Ostatniego przed niedzielnym PPV - Dynasty. Zgodnie z zapowiedziami tygodniówkę otworzył nowy IWGP World Heavyweight Champion i jednocześnie powracający do AEW, Jon Moxley. Jon odniósł się do samego zdobycia pasa, przypominając jak lata temu ludzie podpowiadali mu różne rzeczy i mówili, co powinien robić, a co nie. On tymczasem wchodzi na kolejne szczyty. I zarówno wtedy, jak i teraz wobec wątpiących może powiedzieć jedno: "pocałujcie mnie w tyłek". Po tym przeszedł do aktualnych biznesów, zwracając uwagę na Don Callis Familly, którzy zatarli z jego przyjacielem - Bryanem Danielsonem i rzucił im wyzwanie. Link do filmu Mercedes Mone następnie odniosła się do ostatniego ataku znienacka. I szybko domyśliła się, że to Julia Hart. Zapowiedziała zemstę. Po tym zwinnie przeszliśmy do Mixed Tag Team matchu, w którym udział mieli wziąć Adam Copeland i Nightingale, a rywalami byli Brody King i Julia Hart. Jednak i tutaj Willow przed pojedynkiem padła ofiarą ataku, prawdpodobnie właśnie Julii. Copeland długi czas musiał sobie sam radzić. Willow pojawiła się na sam koniec, ale Julia ponownie ją przechytrzyła i House of Black wygrali. TBS Champion planowała jeszcze zaatakować Willow, lecz z odsieczą przybyła Mercedes Mone z krzesełkiem w rękach. Link do filmu Renee Paquette przeprowadziła wywiady zarówno z mistrzem AEW, Samoa Joe, jak i pretendentem - Swervem Stricklandem. Link do filmu Link do filmu Elite pokonali team złożony z Daniela Garcii, Penty El Zero Miedo i PACa. Przy okazji wysłali ostrzeżenie FTR. Link do filmu Niezbyt po myśli Chrisowi Jericho poszło jego spotkanie z Hookiem. Najpierw Jericho niepotrzebnie odepchnął Taaza, po czym Hook odrzucił pomoc proponowaną przez Y2J'a. Link do filmu Deonna Purrazzo pokonała Mariah May Link do filmu Orange Cassidy pokonał Shane'a Taylora, ale po ostatnim gongu zaatakowali go Lee Moriarty i Anthony Ogogo. Z pomocą chcieli mu przyjść Christopher Daniels i Matt Sydal... lecz tych z kolei zaatakował Trenet Beretta. Link do filmu W walce wieczoru Will Ospreay pokonał Claudio Castagnoliego. Ospreay'owi jednak nie spodobało się, że reszta Don Callis Familly zaatakowała Claudio. Castagnoliemu z pomocą przyszedł Jon Moxley. Link do filmu Na koniec dostaliśmy konfrontację Samoa Joe ze Swervem Stricklandem przed ich walką na Dynasty. Link do filmu Aktualna karta AEW Dynasty: * AEW World Championship Match: Samoa Joe vs. Swerve Strickland * AEW Women's World Championship Match: Toni Storm vs. Thunder Rosa * AEW TBS Championship Match: Julia Hart vs. Willow Nightingale * AEW World Tag Team Championship Ladder Match: The Young Bucks vs. FTR * AEW Continental Championship Match: Kazuchika Okada vs. PAC * AEW International Championship Match: Roderick Strong vs. Kyle O'Reilly * ROH & AEW Trios Tag Team Championship Match: The Acclaimed vs. Bullet Club Gold * Will Ospreay vs. Bryan Danielson * Adam Copeland, Eddie Kingston & Mark Briscoe vs. The House of BlackPrzeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • HeymanGuy
      W Polsce taki ruch byłby chyba science-fiction. Choć pamietam ze na Orange Sport chodziło TNA swego czasu, Kurt Angli na zawsze będę pamiętał 
    • -Raven-
      Film Atlantic City (1980). Główna bohaterka jest codziennie podglądana przez postać graną przez Burta Lancastera, jak naciera ciało sokiem z cytryny. Dlaczego dziewczyna to robi?
    • Mr_Hardy
      Fajny wywiad. Dowiedziałem się sporo o PPW i cieszę się, że jest w planach większy ring. Słyszałem, gdzieś kiedyś, że PPW było w Botchamanii. W którym odcinku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...