Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

WWE RAW PPV: Clash of Champions 2016


Pavlos

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

WWE RAW PPV - Clash of Champions

 

25 wrzesień 2016

 

Bankers Life Fieldhouse

Indianapolis, Indiana

 

220px-WWE_Clash_of_Champions_2016_Poster.jpg

 

Every Raw Championship Is on the Line

 

 

 

Oficjalny utwór gali:

 

 

 

Karta:

 

 

http://s2.ifotos.pl/img/20180902C_ahwsepn.jpg

 

Universal Championship:

 

Single match

Kevin Owens © vs Seth Rollins

 

 

http://s10.ifotos.pl/img/20180902C_ahwsepx.jpg

 

RAW Tag Team Championship:

 

Tag Team match

Kofi Kingston & Big E vs Luke Gallows & Karl Anderson

 

 

 

http://s10.ifotos.pl/img/20180913C_ahqhwnn.jpg

 

RAW Women's Championship:

 

Single match

Charlotte © vs Sasha Banks vs Bailey

 

 

 

http://s10.ifotos.pl/img/20180919C_ahasenh.jpg

 

Cruiserweight Championship:

 

Single match

T.J. Perkins © vs Brian Kendrick

 

 

 

http://s10.ifotos.pl/img/20180913C_ahaseer.jpg

 

US Championship:

 

Single match

Rusev © vs Roman Reigns

 

 

 

 

http://s10.ifotos.pl/img/20180902C_ahwsera.jpg

 

Single match

Sami Zayn vs Chris Jericho

 

 

 

http://s5.ifotos.pl/img/20180913C_ahasesx.jpg

 

Finał Best of 7:

 

Single match

Cesaro vs Sheamus (3:3)

 

 

 

http://s2.ifotos.pl/img/20180919C_ahasesa.jpg

 

Preshow:

 

Single match

Alicia Fox vs Nia Jax

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • hadaszyszek

    6

  • Arkao

    6

  • Caribbean Cool

    6

  • kazia

    4

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jak już robisz temat to zrób go porządnie w nazwie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Co jest nie tak w nazwie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 631
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  24.11.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co jest nie tak w nazwie?

 

Skróty walą po oczach, albo daj w opis tematu, albo w ogóle rozwiń.

 

Tak, wiem, czepiam się :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Zgadza się, miałem za mało miejsca, więc postanowiłem użyć skrótów. chciałem żeby informacje były w tytule, ale zdaje sobie sprawę, że to nie wyglądało zbyt estetycznie. W każdym razie przeniosłem nawiasy do opisu tematu, więc nie będzie już kuło w oczy. Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  548
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  10.03.2014
  • Status:  Offline

Goldberg sugeruje że pojawi się na tej gali, jeśli jest w tym odrobine prawdy... To przewiduje jego interwencje we walce wieczoru być może Spear dla Owensa, po czym Rollins zgarnął pas... Mam dziwne mieszane uczucia co do panowania Owensa, że straci ten pas szybko niż każdemu się wydaje :D Ale będzie ścisk odbytowy :D

 

Ewentualnie pojawienie się Heymana będzie nie co więcej znaczyć, wtedy wbije Goldberg który postraszy Heymana :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

No i się wkurzyłem -.-

10 dni czekałem na TJ Perkinsa, aż zadebiutuje w głównym rosterze, byłem przyszykowany na jego zajebistą piosenkę na wejście, a oni mu ją zmienili i zrobili z niego bohatera z gry komputerowej... Miałem wrażenie jakbym zobaczył gościa z MegaMan NT Warrior.

Sama walka całkiem spoko, publiczność powoli wchodzi w tą dywizję, oby tak dalej ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Jax vs Fox- Squash... Udam, że ofensywy Alicii nie było. Bo prawie nie było.

 

-New Day vs The Club- Nie było szaleństwa, ale w sumie nie oglądało się źle. Ograniczę się do tego, że bardzo cieszy mnie wynik. Gallows i Anderson byli tak tragicznie bookowani, że ich zwycięstwo to by była kpina. Ale... nie zdziwię się, jakby przez Francescę dali im rematch na Raw i wygraną. Plus taki, że będzie równe 400 dla New Day :)

 

-Perkins vs Kendrick- Zacznijmy od theme songu Perkinsa - totalnie moje klimaty, wpada w ucho, podoba mi się... ale Devastate było lepsze i bardziej pasowało na theme, jak dla mnie. Walka - pomijając drobne botche naprawdę spoko. TJP robi wszystko, jakby było łatwe. Ten dab+sub to cudo. Oczywiście wygrał TJ, a kolejnym pretendentem... znowu Brian? Na to wskazuje akcja po walce.

 

-Cesaro vs Sheamus- To było naprawdę niezłe. Problem w tym, że przegięli z ilością walk między tą dwójką i emocje już nie te. Przedobrzyli. Końcówka podejrzana - miał być remis(shot na... pasy TT?), czy może Cesaro ucierpiał?

 

-Zayn vs Jericho- W sumie spoko, jednak równie dobrze mogli to wpuścić na tygodniówkę. Pojedynek o nic, ze story też daleko nie zajechali. Zakończenie nagłe i bez emocji.

 

-Bayley vs Sasha vs Charlotte- Kobiety po raz kolejny pokazują, że zasługują na miejsce w fedce. Jedna z fajniejszych walk tej nocy. Były emocje, wynik mógł być różny i parę razy myślałem, że mogło być po wszystkim - wkręciłem się. Nie pasuje mi Flairówna jako ciągła mistrzyni, ale to nie ma w tej chwili znaczenia.

 

-Reigns vs Rusev- To był test mojej wytrzymałości - mało nie zasnąłem. Jedyny plus tego starcia to fakt, że nawet po wywaleniu Lany Romek zgarnął pas. I niech z nim siedzi w midcardzie, niech się nie wychyla poza ten obszar.

 

-Owens vs Rollins- "The Architect? You don't even have a foundation! I'm the foundation of this company!" - piękne! A poza gadką bronili się ringowo! Fakt, był botche, ale potrafili z nich wyjść - po tym "czymś" z 3 liny Kev szybciutko machnął Frog Splasha. Fajny ratunek. Ale z końcówką przegięli. Dużo Jericho, ref bump, drugi sędzia - nie za dużo tego? Mały plusik za "We are the champions" Chrisa po walce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Nia Jax vs Alicia Fox – Różnica między tym, a tymi squshami na RAW była nieznaczna. Kilka ataków Alicii i odrobinę dłuższy czas antenowy. Dalej Nia mnie nie przekonuje do siebie. Wcale nie czekam aż wypłynie na głębokie wody.

 

New Day vs Gallows & Anderson – Ech, WWE skusiło się na pójście w rekordy. To był dobry moment, żeby skończyć title-run New Day, z korzyścią dla nich, dla Gallowas i Andersona i pewnie dla całej dywizji Tag Team. Taki status quo nie jest tu nikomu potrzebny. A Luke z Karlem mi się tu podobali. Zaczęli od mocnego obijania, a potem zdominowali mistrzów – co też mogło podpowiedzieć, kto się przebudzi i przełamie na ostatni pin. Może to bedzie wymówką do kolejnego zestawienia tej piątki. Szóstki, jak liczyć Francesce, która zapewniła tu zwycięstwo. Przydałoby się wyrównać szansę The Club.

 

TJ Perkins vs The Brian Kendrick – Odpalili Pegasusa, żeby nagrać nowy theme song Perkinsa? Już sobie robią jaja z Cruiserów. Niby pasuje, ale... c’mon, stary był bardzo dobry. Na walce spoczywał spory obowiązek. Mieli pokazać, że opłacało się wprowadzać dywizję na salony. Że powinno się ich traktować poważnie i promować. Moim zdaniem – nie pokazali. Nie porwali, nie zbudowali emocji, nie zachwycili pojedynczymi akcjami. Walka była poprawna, tyle.

 

Cesaro vs Sheamus – Czyżbym trafił w AM mówiąc, że nie będzie zwycięzcy? To była jedyna opcja, żeby zaszczepić zainteresowanie i zrobić coś z niczego. A jeśli o walke chodzi, to cholera, ona była dobra. Aż przykro się robi, że stawka była tak nijaka. Aż przykro się robi, kiedy patrzysz na Cesaro, widzisza co on wyprawia w ringu, widzisz, że ma wizerunek, widzisz, że publika chcę być za nim, i wiesz, że nigdy nie będzie niczym więcej.

 

Sami Zayn vs Chris Jericho – Dla mnie nędzny booking. Sami okrutnie dominuje cały pojedynek, dostaje ze dwa razy i pin. Nie podgrzewali emocji, nie budowali tej konkretnej walki, tylko robili wszystko, żeby Sami wypadł dobrze i przegrał. Efekt osiągnięty, ale on nie zakładał udanego pojedynku. Poprawnie, bo poniżej pewnego poziomu oni nie zejdą nigdy.

 

Charlotte vs Sasha Banks vs Bayley – Dobra walka. Sporo się działo w ringu, jednak dalej jestem obrażony na WWE, że Bayley tam była. Niby dzięki temu walka była lepsza – bo we dwie by tyle nie wykręciły – ale niepotrzebne nam teraz te niesnaski między przyjaciółkami. Na to przyjdzie czas, jak już Banksowa będzie mistrzynią i nieśmiało zacznie kroczyć w ciemną stronę mocy. Na następnej gali poproszę już zmianę mistrzyni po walce 1on1.

 

Roman Reigns vs Rusev – Zakladałem zwycięstwo Romka, ale bez pasa na biodrach. Niestety, kolejny raz budowali walkę na dominacji jednego i pojedynczych przebłyskach wygrywającego. W przeciwieństwie do Zayna i Jericho, tu była jakaś stawka i udało im się wygenerować emocje na końcówce. Tyle dobrego.

 

Kevin Owens vs Seth Rollins – Jestem w szoku, że obeszło się bez Tryplaka. Dobry pojedynek, mimo braku wielkiej promocji. Szli łeb w łeb, cios za cios – takie coś mi się podoba. Oby Owens zachował tendencje i pozostał heelowym mistrzem, który w ringu nie zamula. Niech dalej robi to, co tutaj. WE ARE THE CHAMPIONS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 523
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  22.07.2012
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Być może będę jednym z niewielu, ale bardzo podobało mi się to PPV.

 

The New Day vs The Club - ** i ½

Świetna ringowa praca Andersona, który właściwie sam zrobił tą walkę i dzięki temu była ona dobra. Liczylem tak jak większość na nowych mistrzow, bo New Day maja te pasy zwyczajnie za dlugo i przestali mnie interesowac. Prawdopodobnie przytrzymaja je jeszcze kilka miesięcy, bo jakos nie widze lepszej druzyny niż The club, która moglaby zagrozic murzynkom.

 

TJ Perkins vs Brian Kendrick - ****

Przypadło mi to do gustu. Perkins szalał, a Kendrick chciał wygrac i dobrze opowiedzieli ta historie. Było fajne tempo, akcje Kendricka wychodzily efektownie, a jedynie zakończenie jakies takie srednie. Brian przegral walke o pas i pewnie już na kolejnym PPV aktualny mistrz dostanie kogos bardziej efektownego. Sytuacja po walce pokazala, ze dywizja ta nie będzie gromada lotnikow klepiących się po plecach, a rywalizacją bez przyjazni.

 

Cesaro vs Sheamus - ****

Nie ogladałem poprzednich sześciu walk miedzy nimi wiec tutaj nie byłem pewnie tak znużony jak inni. Cesaro szalal miedzy linami, ale i Sheamus pokazal się bardzo dobrze. Kilka akcji Szwajcara musialo zrobic wrażenie (wielki plus za 619). Przełamali nawet swoje finshery chcąc chyba pokazac, ze na dobra sprawe nikt z nich nie jest lepszy. Walka zakończyła się bez rozstrzygnięcia i mysle, ze albo uformuja z nich drużynę, albo na HIAC wejda do ringu w walce o miano pretendenta.

 

Sami Zayn vs Chris Jericho - *** i ¾

Zayn dominowal, ale to Y2J wygral dzieki swojemu sprytowi. Ringowo wiadomo było, ze będzie bardzo dobrze, bo taki sklad nam to gwarantowal. Najwiekszym problemem chyba było to, ze walczyli o przysłowiową pietruszkę. Jericho wygrywa i zapewne prędzej czy później wejdzie w droge Kevina Owensa jako jego „przyjaciel”.

 

Sasha Banks vs Charlotte vs Bayley - *** i ½

Widac było, ze ta Bayley tutaj tylko wadzi. Cała uwaga skupiala się na Charlotte vs Sasha, bo wiadomo było, ze to one rozstrzygna miedzy soba walke o zwycięstwo. Postanowili zostawic pas przy Charlotte i jak na razie to chyba najlepsza opcja, bo zwyczajnie w swiecie jest ona najlepsza w swojej dywizji. Na kolejnym PPV możliwe, że kreatywnych poniesie i wsadzą te dwie panie do klatki co jakby nie było będzie historycznym momentem.

 

Rusev vs Roman Reigns - *** i ¼

Nie zamulili i to było chyba najważniejsze. Roman wygrywa pierwszy midcardowy pas w swojej karierze, ale dlugo go nie potrzyma i nie zdziwie się jak już na Hell In a Cell srebro wroci na barki Ruseva. Emocje pod koniec były dosc duze ponieważ po pierwszym Spearze uwierzyłem, ze Bulgar jednak jakims kantem zachowa ten pas. Okazalo się jednak, ze Reigns na dłużej zostanie odlaczony od main eventow.

 

Kevin Owens vs Seth Rollins - ****

Nie była to jakas wielka walka, ale zdecydowanie mogla się podobac. Rollins to już właściwie Face co pokazane było w końcówce walki, gdzie to musiał walczyc z dwoma rywalami, a gdyby sedzia był przytomny to pewnie udaloby mu się wygra pas. Owens jednak z pomocą Jericho (i troszkę Steph) dokonuje pierwszej obrony pasa. Ciekawi mnie czy na HiaC dostaniemy zwykly rewanż czy jednak zrobia to co chcieli zrobic z Balorem czyli Seth Rollins vs Kevin Owens vs Chris Jericho. Druga opcja jest duzo ciekawsza.

 

Nie wiem czy to nie było najlepsze PPV w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  959
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  08.03.2008
  • Status:  Offline

http://www.youtube.com/watch?v=gO2xYKhGXZs

 

Musiałem się przespać z tym problemem jakim jest zmiana themu TJP.

Devestate było zajebiste, ale chyba ta melodia pasuje bardziej do wejściówki i charakteru Perkinsa.

Szkoda, może jeszcze wykorzystają tą pierwszą dla kogoś innego... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   25
  • Dołączył:  02.07.2013
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Wydaje mi się , że któryś raz z kolei to piszę przy ocenie ppv, ale no kuźwa, dno i wodorosty

 

 

Nie dość , że większość walk na raw nie miała żadnej podbudowy to samym ppv ewidentnie nam to podkreślają. Nie wiem czy live eventy niekiedy nie były ciekawsze.

 

 

New Day słusznie wygrywają , tylko co z tego, kiedy i tak pewnie będą ciągnąć utarczki tych dwóch drużyn...no chyba, że remis Shajby z Cesiem miałby niby doprowadzić to powstania nowego teamu...w sumie no najlepsze co mogliby wycisnąć z tego siermiężnego best of 7.

 

 

LoL - spodziewałem się , że u jakiegoś cruzera wystrzelą z takim themem, lecz żeby coś takiego dać ,,poważnemu'' mistrzowi? Mortal Kombat panie a nie dywizja lekkich.

Walka bez historii, bez polotu. Prawdopodobnie rewanż. Czyżby chcieli coś z Brianem zrobić?

 

 

Rusev z Romanem dali strawny pojedynek z zakończeniem , które sugeruje , iż po raz kolejny spuszczamy w kibelku tytuł stanów zjednoczonych. Postacie są odgrywane, pas w tle.

 

O nic nie warty pas, niegodny main eventu....co tam się działo. Szkoda, że Jericho przedszkola nie zabrał, bo brakowało kilku osób do tego berka. Strasznie to rozegrali, typowo jak na nędzne tygodniówki.

 

Odpuszczam raw, zastanawiam się jak to jest możliwe, że od maja/czerwca poziom ppv aż tak bardzo spadł. Przeciwnicy są chyba dobierani losowo bez jakiegokolwiek skryptu , bez pomysłu co będzie jutro.

 

I tak dużo napisałem, jak coś co mnie tak zdegustowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 775
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.07.2011
  • Status:  Offline

Wrestling na tej gali był całkiem całkiem dobry, każda walka ringowo się obroniła, no może dwie ostatnie mnie nudziły, ale to raczej dlatego że show mi się dłużyło.

 

The New Day vs The Club - ** i ½

Świetna ringowa praca Andersona, który właściwie sam zrobił tą walkę i dzięki temu była ona dobra.

 

Ziom, dałeś tej walce dwie i pół gwiazdki i nazywasz ją dobrą? :D Maksymalnie średniak, szczególnie że jak sam zauważyłeś robił ją "sam" Anderson :D (... a tak serio to udział dobrej pracy rozchodzi się na wszystkich czterech panów). Tak serio, to walka raczej nie była niczym szczególnym, przyzwoite rozpoczęcie show, ot co. New Day idą po rekord Demolition, a Gun&Gallows ... nie wiem co dalej z nimi zrobią, panowie mocno rozmieniają się na drobne takim bookingiem gdzie tak nieudolnie starają się zgarnąć te pasy.

 

Cruiserzy to jest jakaś inna galaktyka Uniwersum Dabju? Ja rozumiem że pas jest fioletowy, i wstawki są fioletowe, ale że chciało im się wymieniać liny tylko po to by pasowały kolorstycznie? :D Powiem tak - tak jak pomysł z 8-bit/16-bit theme songiem mi się podobał, tak dupy on nie urywa (nie mówiąc zę Devastate z CWC było X razy lepsze). Sama walka całkiem dobra, Kendrick trochę myślami był gdzie indziej - ze dwie akcje przyjął raczej nie tak jak powinien, ale to tylko plusuje do jego warstwy weterana - jest tak zacofany że nie ogarnia nowoczesnego wrestlingu :wink: . Gdyby w taki sposób zadebiutowali Cruiserów na Raw nikt by nie narzekał (choć ja akurat byłem zadowolony ze startu dywizji na Rał) . Nie mogę pojąć jednej rzeczy - Perkins jest całkiem niezłym mówcą - dlaczego nie pozwolono mu na powiedzenie ani słowa (na Rał też nie wykorzystali go na komentarzu)? Dziwny motyw. Atak Kendricka zwiastuje rewanż - dobrze, choć to wciąż powinien być jednostronny feud - wypadałoby zrobić z mistrza kozaka już na początku, nawet kosztem TBK.

 

Cesaro vs Sheamus - dość szybko na show pozwolili na kick-outy po finisherach. Jak dla mnie była to swego rodzaju powtórka z Summerslam - trzecia walka tamtego show również była showstealerem (...Cena ze Stylesem walczyli bodajże jako trzeci ... :P ). O chemii tych panów śpiewałem od dawna - tu mogli pójść na całość. Mnie młócka powerhouse'ów akurat rajcuje - fajne odrealnienie od technicznych walk, choćby tej poprzedniej. Cesaro lądował skorpionem po suicide dive - brutalne, jest jednak powód dla którego duzi goście tego zwykle nie robią. Sliczne 619 od Cesaro - piękne w swojej heavyweightowej brzydocie. Finish - nic nie jest rozstrzygnięte - i dobrze, i źle. PPV od tego jest by kończyć historię, ale brak zwycięzcy może zwiastować początek nowej historii - chcę by Cesaro z Sheamusem zrobili TT, niech wezmą title shota na te pasy. Na przeczekanie do pobicia rekordu przez New Day będą w sam raz (skoro Gun&Gallows przez pół roku feudują z ND to nie widzę przeszkód).

 

Jeśli Dean Ambrose vs Dolph Ziggler było zawodem Summerslam, tak Zayn vs Jericho było zawodem tego PPV - choć mogą to zwalić na złą pozycję w karcie (walka dwóch "nudnych" heavyweightów tak wkręciła publikę, że musieli sobie odpocząć ... na ich walce). Prawdę powiedziawszy to nie bardzo jest tu o czym pisać. Był wrestling, ringowo się obronili ale ja osobiście ziewałem. Jericho wygrał? Wow, troche zaskakujące mimo wszystko.

 

Sasha El Patron vs Charlotte from Charlotte vs It'sBayley - jakie cuda potrafi zdziałać konsekwentne promowanie jednej osoby na przestrzeni roku - Charlotte ma 12-0 na PPV, tak się robi gwiazdę! A jeszcze biorąc pod uwagę że jest dobrą wrestlerką dla mnie stała się darem od Boga (mimo że jestem świadom że tak nie jest!). Zwisa mi to że jest przepushowana przez nazwisko - dziewczyna w tym roku nie zawiodła ani razu. Walka jak na kobiety standardowa - dobry wrestling, check; Sasha prawie się zabiła, check; Bayley fajnie generowała publikę, check. Piękny moonsault na dwie panie. Liczę że big boot na długo nie zagości w repertuarze akcji kończących u Flairówny - wjazd z buta z partyzanta zawsze wygląda spoko, ale skoro to wrestling to można coś pomajstrować.

Hell in a Cell odbędzie się w Bostonie - yup, jakby to nie było bardziej oczywiste co się stanie z pasem kobiet na następnej gali. I bardzo dobrze, nikt nie powiedział że przewidywalny booking to zły booking.

 

Rusev vs Roman R. - nie odmówię im starań, ale tu też się męczyłem z oglądaniem. Zmiana mistrza ... na przestrzeni miesiąca pas US stanie się głównym pasem Raw, a Lord Zedd Title się trochę stoczy. Szkoda tylko że Romek tak świetnie aktorsko sprzedał wejście do ringu - tak mordę cieszył, że to było aż boleśnie pewne że zgarnie pas - przynajmniej po walce sprzedał że cieszy się ze zdobycia tego "prestiżowego tytułu". Tak samo jak Miza nie chcą promować na SD, tak samo Rusev się męczy tu - jego MACHKA strasznie słabnie przy takim bookingu.

 

Seth Rollins vs Kevin Owens - N!KO jest w szoku że nie było Tryplaka - ja jestem w szoku że mimo że go nie było, to i tak oni walczyli o jego względy. Całe story polega na tym że jeden jest zazdrosny że drugi go wygryzł z bycia pupilkiem szefa. Pas Miss Universe? On gdzieś tam jest w tle. Najważniejszym trofeum w federacji jest bycie pupilkiem Trypla, Stefanii czy innego Winca. Ważniejsze jest szefostwo, nie wrestlerzy. Never-ending story. Nie będę pisał o walce, bo też nie ma po co - ot był wrestling, ale tak żeby nikt o tym nie zapomniał najważniejsi są MeekMahani. Suck It!

 

BTW. Świetny fejsem jest Seth - zbierał on jakiś cheer?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  17
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  19.04.2016
  • Status:  Offline

Nia Jax vs Alicia Fox- Nie oglądałem, nie wypowiadam się. :P

 

New Day © vs Karl Anderson & Luke Gallows- Przyzwoity opener pod względem ringowym, ale nic poza tym. Mistrzowie zachowują złoto i co dalej? Zapewne zobaczymy kontynuację tego feudu patrząc na końcówkę.- 3*

 

Tj Perkins © vs Brian Kendrick- Oczekiwania były spore. Czy ta walka osiągnęła w 100% swój cel? No nie do końca. Nie czułem emocji. Tyle.- 3,25*

 

Cesaro vs Sheamus- Cholernie dobra walka, chyba najlepsza jaką kiedykolwiek razem zrobili. Wynik kuje w oczy. Czuję, że mogą pójść w niezły hardcore i zestawić ich w Hiac matchu na następnym PPV :D- 4*

 

Sami Zayn vs Chris Jericho- Zwycięstwo przydałoby się Samiemu, ale że KO zwycięża w ME to fajnie, że dali tu wygrać Y2J'owi. Należało mu się za ostatnie tygodnie.- 3,5*

 

Sasha Banks vs Charlotte © vs Bayley- Fajne starcie, każda z nich miała swój moment, który przyzwoicie wykorzystała. Cieszy obrona pasa przez Szarlotkę bo to daje więcej możliwości w niedalekiej przyszłości. - 3,75*

 

Roman Reigns vs Rusev ©- Mnie się bardzo podobało, nie zamulali. Zwycięstwo Reignsa raczej oczywiste, ale były momenty, w których uwierzyłem, że Bułgar może obronić tytuł. Teraz mam nadzieję na ich walkę w demonicznej konstrukcji, która może wyjść kozacko- 3,5*

 

Kevin Owens © vs Seth Rollins- Mimo słabej promocji, promo mocno nakręciło mnie na to starcie. Fajnie się zaprezentowali. Nie było zbędnych klinczów i headlocków. Dziwi brak obecności Tryplaka, ale może to na tym etapie i lepiej. KO był mocarnie zabookowany i tak ma to wyglądać. Życzyłbym sobie przedłużenia tego storyline'u do HIAC, gdzie Kev w genialnej walce pojechałby czysto Rollinsa bez żadnych interwencji i przewałek.-4,25*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 813
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  07.10.2012
  • Status:  Offline

Alicia Fox vs. Nia Jax - za długo, jak Jax ma być destroyerką, jak męczy się z jobberką dywizji? Ocena: * i 1/4*

 

Shit Day vs. Karl&Luke - i jak? i po co? Boooringggg..... PS pozbyli się ostatnich heelowych pretendentów... Ocena: ** i 3/4*

 

The Brian Kendrick vs. TJ Perkins - świetna wejściówka TJ'a :D Poziom nie taki, do jakiego przyzwyczaili nas w CWC, ale trzeba brać pod uwage, że tu już tak będzie... Jakiś feud między panami? Może być :) Ocena: *** i 3/4*

 

Sheamus vs. Cesaro - Gdyby nie komentatorzy to nie wiedziałbym jaki jest końcowy wynik Bo7.... właściwie to co oni odjebali? Walka nie była zła, ale to zakończenie... Ocena: ** i 1/4*

 

Sami Zayn vs. Chris Jericho - tak, jak się mozna było spodziewać dobre starcie, chyba w ringu było nawet ciut lepiej niż u cruiserów (w sumie tu też byli Cruiserowie) Ocena: *** i 3/4*

 

Sasha Banks vs. Charlotte - bardzo ciekawe starcie pań. Mocno się wkręciłem. Pytanie tylko mam jedno: dlaczego Dana tak mało interweniowała? Na jej miejscu dwoiłbym się i troił, byle pomóc koleżance/szefowej... Ocena: *** i 3/4*

 

Roman Reigns vs. Rusev - Roman jednak wygrał, z jednej strony to dobrze - niech trzyma się z dala od głównego pasa, a z drugiej to znaczy, że utrzymują go na powierzchni... Ocena: *** i 1/4*

 

Seth Rollins vs. Kevin Owens - story było, poziom ringowy był, kontrowersje były, Steph w seksownych skórzanych legginsach była, "Suck it" było, brakło jedynie tego, żeby ktoś pomógł Rollinsowi... where is Zayn, bo w sumie nikt inny by do tego nie pasował. Ocena: ****

 

 

Średnia gali: 3,09

 

TOP 3 gali:

1. WWE Title Match (4*)

2. RAW Woman's Title Match (3,75*)

3. Zayn vs. Jericho (3,75*)

 

SHAME 3 gali:

1. Fox vs. Jax (1,25*)

2. Sheamus vs. Cesaro (2,25*)

3. RAW TT Title Match (2,75*)

 

 

Ranking gal:

1. NXT TakeOver: Back to Brooklyn: 3,38

2. NXT TakeOver: The End of Begining - 3,10

3. RAW: Clash of Champions - 3,09

4. SummerSlam - 2,96

5. Extreme Rules 2016 - 2,83

-, Battleground 2016 - 2,83

7. Money in the Bank 2016 - 2,76

8. SmackDown: Backlash - 2,71

9. PayBack 2016 - 2,66

10. WrestleMania 32 - 2,5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Dobra odpowiedź. Ja widziałem w poniedziałek.   Możesz zadawać.   
    • Attitude
      Ace Austin w czwartek w rozmowie z Denise Salcedo potwierdził, że podpisał nowy kontrakt z TNA. Jego dotychczasowy wygasł w lutym. Z organizacją jest związany już od 2019 roku. Jak stwierdził - decyzja była dość prosta, bo docenia współpracę i warunki panujące w TNA. I to, że federacja nie zamyka mu możliwości występowania właściwie na całym świecie. Tymczasem "Fightful Select" podało więcej informacji o aktualnym statusie kontraktowym Mustafy Aliego. Choć jest obecnie X-Division Championem i jedną z głównych postaci w TNA, to... nie jest związany stałą umową z organizacją. Taki układ co prawda otwiera mu możliwość występowania dla innych federacji, ale nie jest wykluczone, iż koniec końców ktoś będzie chciał naciskać na ściślejszą współpracę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Tak jakoś dzisiaj mi się skojarzyło, że ten nowy theme song Young Bucksów to podobny jest do nuty z serialu Sukcesja  zresztą zajebisty serial.
    • PTW
      Czwarty odcinek Grubego Tematu za nami! Dominacja genetyczna wypełniła nasze studio po sam sufit! Gościliśmy bowiem mistrza Prime Time Wrestling - Dawida “Punchera” Seńko! Dawid Puncher Seńko Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wraz z naszym gościem postanowiliśmy przygotować dla was pisanki i laurkę! 🐣 Chcielibyśmy także wspólnie podziękować wszystkim za obecność, a ci którzy jeszcze nie widzieli tego widowiska niech jak najprędzej je nadrobią zaglądając na nasz kanał YouTube! Już niedługo kolejne nowości, a tymczasem życzymy Wam spokojnych i wesołych świąt! – Weź udział w Loterii PTW i wygraj jedynego w swoim rodzaju Nissana GTR: https://loteriaptw.pl Kup bilety na gale Prime Time Wrestling! https://ptw.kupbilecik.pl Dołącz do grona wspierających kanał PTW na YouTube i obejrzyj powtórkę PTW #5: GOLD RUSH: https://www.youtube.com/channel/UCEvsN9_I37-aDKi8bI9fmnw/join Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Argylle?  Akurat jestem w połowie oglądania Dua Lipa   moja koleżanka nawet podobna do niej jest  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...