Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

..:: MMA ::..


mnih

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

Gilbert Yvel vs. Roman Zentsov

Zentsov przez KO w pierwszej rundzie (4:55)

walka ta nie była częścią Pride Open-weight GP 2006

 

Alistair Overeem vs. Fabricio Werdum

Werdum przez submission (kimura) w drugiej rundzie (3:43)

 

Tsuyoshi Kohsaka vs. Mark Hunt

Hunt przez TKO (uderzenia) w drugiej rundzie (4:15)

 

Josh Barnett vs. Aleksander Emelianenko

Barnett przez submission (klucz) w drugiej rundzie (1:57)

 

Kazuyuki Fujita vs. James Thompson

Fujita przez KO w pierwszej rundzie (8:27)

 

Mirko Filipovic vs. Ikuhisa Minowa

CroCop przez TKO (uderzenia) w pierwszej rundzie (1:23)

 

Antonio Rodrigo Nogueira vs. Zuluzinho

Minotauro przez submission (armbar) w pierwszej rundzie (2:17)

 

Hidehiko Yoshida vs. Yosuke Nishijima

Yoshida przez submission (trójkątne duszenie) w rundzie pierwszej (2:33)

 

 

Jak widać gala niezbyt długa. Ani jednej decyzji :!:

Edytowane przez mnih
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 809
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    190

  • N!KO

    68

  • Dejv

    46

  • mnih

    43

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline

hehe, tak sobie pomyslalem, ze szkoda, ze w Pride czy K1 nie ma czegos w rodzaju Tornado Tag Teams ;-) zestawilbym razem CroCopa i Schilta i patrzylbym, jak obijajaj braci Emelianenko ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  311
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  24.11.2003
  • Status:  Offline

Po walce z Alexem, Barnett rzucił wyzwanie Fedorowi. Ponoć Fedor ma wystartować w następnej rundzie, więc szanse na walkę z Barnettem są spore.

 

Oglądałem wszystkie walki z tej gali, i powiem tylko, iż nie jestem zbyt zadowolony. Przeciętna gala, bez większych niespodzianek.

Kohsaka pokazał duże serce, ale Hunt zrobił swoje. Poza tym fajna wymiana w walce Fujity z Thompsonem. Cro Cop rozwalił Minowę, ale to było do przewidzenia. Poza tym - nic specjalnego.

 

Awansowali:

= Barnett

= Fujita

= Cro Cop

= Nogueira

= Yoshida

= Hunt

= Werdum

+ Fedor

 

Tak więc tylko waga ciężka + ew. Yoshida który i tak miał wagę heavyweighta.

Moje typy na kolejne walki:

Hunt vs Fujita = kto ma łepetynę & szczękę ze stali

Noguiera vs Werdum = kto ma lepszy parter

Fedor vs Barnett = bo nie było takiej walki, a w końcu Josh to były mistrz UFC

Cro Cop vs Yoshida = bo Yoshi sklepał już Hunta, więc może poradzi sobie z Cro Copem

ew. może być Fedor vs Cro Cop 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Mnie najbardziej ciekawiły walki Werdum vs. Overeem. Pomimo że ciężko było tutaj kogoś obstawić jednogłośnie to po cichu liczyłem na zwycięstwo Brazylijczyka. Również ciekawie zapowiadała się walka Alex vs. Barnett, ale tutaj już nie miałem żadnego faworyta. Zaskoczyłem się troche tak szybkim zwycięstwem Minotauro. Wielu oczekiwało jak sobie poradzi z większym przeciwnikiem, a tu prosze jak szybko go poddał. Ale to klasa sama w sobie.

 

Ciekawe mogą być kolejne pary. Obstawiam na Fedor vs. Barnett (mam nadzieje że Fedor pozamiata go) i cholernie chciałbym zobaczyć walkę Werdum vs. Noguiera (oj tak to by była walka parterowców!). Sądze że dopiero od drugiej rundy zacznie się tak naprawdę emocjonujący turniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 090
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

hehe, tak sobie pomyslalem, ze szkoda, ze w Pride czy K1 nie ma czegos w rodzaju Tornado Tag Teams zestawilbym razem CroCopa i Schilta i patrzylbym, jak obijajaj braci Emelianenko

 

He, he - Grim, myślę że Fedor mógłby w "handicap'ie" skopać dupska CroCop'owi i Semmy'emu (który notabene wg mnie żadnym wybitnym fighterem nie jest i miał wiele szczęścia, że zdobył GP K-1) a Alex mógłby stać sobie z boku i robić manicure :twisted: Zwłaszcza gdyby Fedor był w 100% sprawny (zauważ, że CroCop'a pojechał z kontuzjowaną dłonią, którą nie mógł uderzać w 100%).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 107
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  03.01.2005
  • Status:  Offline

Semmy'emu (który notabene wg mnie żadnym wybitnym fighterem nie jest i miał wiele szczęścia, że zdobył GP K-1)

 

tu bym polemizował.

 

jak na K-1 ofensywnie jest przygotowany wrecz swietnie, jego kolana to bron zabojcza. JEdnak braki w obronie ma dosyc duze i kto zmusi go do twardej walki i zapedzi do naroznika ten ma wygrana prawie w kieszeni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 817
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.12.2004
  • Status:  Offline

Raven: Fedor - owszem, jest niekwestionowana gwiazda, ale juz jego braciszek niczym specjalnym sie nie wyroznia... gdyby walka toczyla sie wg zasad obowiazujacych w K1, a nie w Pride, to mysle, ze faworytow takiego hipotetycznego pojedynku widzialbym raczej w Mirko i Semmy'm... nie zgodze sie, ze Schilt jest slabym fighterem... jak na swoj wzrost dysponuje swietna szybkoscia i wytrzymaloscia, o ciosach kolanem Cegla juz pisal, a w K1 obaj bracia Emelianenko straciliby jedna ze swoich broni, mianowicie walke w parterze (a zarowno CroCop, choc w mniejszym stopniu, jak i Semmy w parterze nie radza sobie najlepiej - troche gdybam, bo widzialem bodajze trzy walki Chorwata w MMA, a Semmy'ego znam tylko z K1)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 090
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

-Raven- napisał/a:

Semmy'emu (który notabene wg mnie żadnym wybitnym fighterem nie jest i miał wiele szczęścia, że zdobył GP K-1)

 

 

tu bym polemizował.

 

jak na K-1 ofensywnie jest przygotowany wrecz swietnie, jego kolana to bron zabojcza. JEdnak braki w obronie ma dosyc duze i kto zmusi go do twardej walki i zapedzi do naroznika ten ma wygrana prawie w kieszeni

 

Ja Shilta widzę tak, że jego obecna przewaga w K-1 wynika z zajebistych warunków fizycznych i tego, że Semmy potrafi bardzo dobrze je wykorzystać a nie z jakiejś maestrii ringowej, której nie sposób odmówić np Fedorowi.

 

w K1 obaj bracia Emelianenko straciliby jedna ze swoich broni, mianowicie walke w parterze (a zarowno CroCop, choc w mniejszym stopniu, jak i Semmy w parterze nie radza sobie najlepiej - troche gdybam, bo widzialem bodajze trzy walki Chorwata w MMA, a Semmy'ego znam tylko z K1)

 

Fakt, że Alex to nie jakaś gwiazda wielkiego formatu, ale nie zapominaj o tym, że CroCop nie radził sobie nawet w swojej "firmowej" stójce z Fedorem (który na dokładkę walczył jeszcze z kontuzją dłoni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Zgadzam się z Ravenem co do Schillt'a - gość ma świetne warunki fizyczne, które potrafi wykorzystać.

 

Co do walki Fedor vs. Cro Cop to ja odnosze wrażenie że Mirko się bał wejść do klinczu z Fedorem bo od razu by wylądował na ringu (pomimo że ma świetną obronę przed obaleniami) co zresztą się stało po pewnym czasie, a w parterze już za wiele nie zwojował tylko bronił się przed morderczym bombardowaniem Fedora (pamiętacie jak Fedor masakrował Noguiere ? Wątpie aby ktoś oprócz Mino mógł takie "bomby" wytrzymać przez prawie całą walkę).

 

Ale co do samego turnieju, jakie obstawiacie kolejne walki ? Bo według mnie właśnie na dobre zacznie się ten turniej od drugiej rundy. Ja sądze że mogą być następujące pojedynki:

 

Fedor vs. Barnett - tutaj raczej Fedor powinien sobie dać radę dosyć pewnie

Hunt vs. Fujita - ciężko stwierdzić

Cro Cop vs. Yoshida - Chorwat

Mino vs. Werdum - to przedwczesny finał by był i powiem szczerze że tę walkę bym widział dopiero w półfinale (w zależności na kogo trafią obaj fighterzy).

 

Chodzą ponoć plotki że ma jednak dojść do walki Yoshida vs. Fujita jednak to jest takie upychanie co by tylko jakis Japończyk walczył w półfinale, ale nie będe ukrywał że taka walka również byłaby ciekawa. Tym bardziej że jak widziałem walkę Fujity z Thompsonem to Fujita się tam nie popisał (jakoś mało agresywanie walczył dając się troche obijać). Jak tak dalej Fujita będzie walczył to raczej z żadnym sobie nie poradzi z tych co zostali. W każdym bądź razie ja obstawiam że w finale mogą się spotkać poraz kolejny Fedor i Noguiera co chyba żadnego by nie zdziwiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  853
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

jak dla mnie Pride byl swietny, szkoda jedynie porazki Alexa (koncycja siadla, bo mial duza przewage w stojce). A co do Fedora to nie widze nikogo kto by mu dal rade (moze za 4tym razem Mino ;) bo pewnie taki bedzie final )

pewnie zobaczymy w dalszej rundzie Fedor vs Barnett (wygra wiadomo kto) no i jak pisal Dejv walke dwuch japonczykow (stawialbym na Yoshide) niestety :( bo chcialbym zobaczyc rewanz Hunt z Yoshida

 

hmmm w ogule to ktos kiedys znokautowal starszego Nogueire ? ciekawe kto ma twardszy leb, on czy Hunt :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 090
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

hmmm w ogule to ktos kiedys znokautowal starszego Nogueire ? ciekawe kto ma twardszy leb, on czy Hunt

 

Z tego co wiem, to Minotauro nigdy nie zaliczył KO (w przeciwieństwie do Marka), niesamowicie twardy z niego skurczybyk (mój ulubieniec w PrIde :smile: ), ale Hunt także ma szczenę z żelaza i jest o wiele lepszym strikerem niż Mino. Co by jednak nie mówić - jeżeli walka przeniosłaby się do parteru (a nie ma bata by tak się nie stało) - nie daje Huntowi nawet minuty z Nogueirą (parter Hunta jest nadal słabiutki jak piwo bezalkoholowe :lol: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 273
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  05.11.2003
  • Status:  Offline

w K1 obaj bracia Emelianenko straciliby jedna ze swoich broni, mianowicie walke w parterze (a zarowno CroCop, choc w mniejszym stopniu, jak i Semmy w parterze nie radza sobie najlepiej - troche gdybam, bo widzialem bodajze trzy walki Chorwata w MMA, a Semmy'ego znam tylko z K1)

Dlatego walczą w mma, najbardziej realistycznym sporcie walki. Tu się liczą wszystkie umiejętności, nie wystarczy być mistrzem K-1 czy legendą Judo ;)

Semmy przegrał wszystkie walki z liczącymi się zawodnikami Pride wagi ciężkiej: Fedorem, Minotauro, Kharitonov'em, Barnett'em (dwukrotnie,ale ani razu w ringu Pride).

 

Fedor - owszem, jest niekwestionowana gwiazda, ale juz jego braciszek niczym specjalnym sie nie wyroznia...

Nie zgodzę się... jest przekrojowo wyszkolony, jest lepszym bokserem od Fedora... brakuje mu jedynie... no właśnie czego? Bo chyba nie charakteru...

 

jakby doszło do takiego pojedynku, to jednak stawiałbym na rodzeństwo, wiecie wypracowane akcje itd. itp. :D :]

 

hmmm w ogule to ktos kiedys znokautowal starszego Nogueire ? ciekawe kto ma twardszy leb, on czy Hunt

Z tego co wiem, to Minotauro nigdy nie zaliczył KO (w przeciwieństwie do Marka)

 

Tak Rodrigo w mma przegrywał jedynie decyzjami (2 razy z Fedorem i raz, kontrowersyjnie, z Danem Hendersonem).

 

niesamowicie twardy z niego skurczybyk (mój ulubieniec w PrIde :smile: ), ale Hunt także ma szczenę z żelaza

oj Hunt ma o wiele mocniejszą głowę... bez porównania. Hunt w swojej karierze był bardziej narażony na KO. Jeżeli chcecie walki o najmocniejszy łeb Pride to należy zestawić Fujite z Huntem. Mam nadzieje,że do takiej walki dojdzie na najbliższej gali :)

 

Moje wymarzone zestawienie:

Fujita vs. Hunt - patrz wyżej :)

Fedor vs. Barnett - bo Josh rzucił wyzwanie, sprawdźmy jak bardzo się przecenia :D

CroCop vs. Yoshida - bo nie chcę jeszcze rewanżu z Minotauro i nie chcę by walczył z Werdumem - zbyt dobrze się znają (mam na myśłi umiejętności, nie stosunki towarzyskie ;) )

Minotauro vs. Werdum - walka o miano najlepszego "parterowca" wagi ciężkiej Pride. Ciekaw jestem jak się potoczy - tak jak Mino vs. Ricco, czy tak jak Werdum vs. Einemo. Tak czy owak laicy nazwą to nudą ;)

 

P.S.

Będzie walka Fujita vs. Yoshida, musi być jakiś japoniec na finałową galę :]

W takim przypadku CroCop będzie miał walkę rewanżową z kimś spośród czwórki: Fedor, Mino, Hunt, Josh. Myślę,że padnie na Mino,bo z resztą walczył stosunkowo niedawno.

Tak więc, bardzo prawdopodobnie Fedorowi pozostaje: Hunt, Werdum i Barnett. Hunt raczej zostanie na wielki finał,bo to teraz najlepszy przeciwnik do walki o tytuł mistrza wagi ciężkiej...

Ostatecznie, myśle,że rozpiska ćwierćfinałowa będzie wyglądać tak:

Yoshida vs. Fujita <- main event ofkors :)

CroCop vs. Minotauro

Barnett vs. Fedor

Hunt vs. Werdum <- kolejny test parteru dla Mareczka :)

 

tak czy owak zajebiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  853
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.03.2004
  • Status:  Offline

to dobrze myslalem, ze ko nigdy nie zaliczyl hehe :) Marka widzialem na deskach w k-1 (m.in. w zajebistej walce z LeBannerem :))

 

jesli rozpiska bedzie wygladac tak jak napisal to Mnih to stawiam na Yoshide, Mino, Fedora i tu nie wiem, bo Hunt w parterze lezy i kwiczy, ale jak pozadnie udezy to Werdum ko zaliczy, hmm no nie wiem :) Niech oglada pierwsze walki CroCopa w mma i bierze z nich przyklad :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 977
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  29.11.2003
  • Status:  Offline

Cro Cop vs. Mino to byłby przedwczesny finał (no dobra półfinał bo nie ma tam Fedora :D ). Co do walki Hunt vs. Werdum to byłoby coś ciekawego, ale ja bym nieskreślał Werduma co wiecej sądze że poradziłby sobie z Huntem, ale ciężko stwierdzić czy przez decyzje czy przez jakąś dźwignie w parterze.

 

Ogólnie tak jak pisałem już wcześniej - ten turniej na dobre zaczyna się właśnie od drugiej fazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 090
  • Reputacja:   141
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Co do walki Hunt vs. Werdum to byłoby coś ciekawego, ale ja bym nieskreślał Werduma co wiecej sądze że poradziłby sobie z Huntem, ale ciężko stwierdzić czy przez decyzje czy przez jakąś dźwignie w parterze.

 

Dokładnie. Werdum jest zbyt dobry w parterze, a Mark jest średni w obronach przed obaleniami. Myślę, że Fabricio szybciutko by go skończył w parterze, o ile nie wyłapałby jakiegoś szybkiego, spektakularnego KO. Osobiście, gdybym miał stawiać kasę - w walce Hunt vs. Werdum, postawiłbym na tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Może nie funny, ale wrzucę, bo mnie zaciekawiło. Nie wiedziałem, że w bravo sport pisali o wrs. Sam kupowałem kiedyś to czasopismo, ale nie pamiętam, żeby coś tam było o WWE. A tu proszę ktoś wrzuca na x okładkę z 1999 r., gdzie po lewej pojawia się postać Owena Harta (superzapaśnika)  
    • Kaczy316
      Problem polega na tym że poprzednimi mistrzami byli Melo i Ilja, Ci zawodnicy to Top topów w NXT, postawili poprzeczkę tak wysoko, że ciężko będzie temu chociażby dorównać, a Trick bez Melo i Dragunova u boku może wyglądać dość blado, ja przy jego promach mam wrażenie że gość się mega stresuje i wygląda jakby czytał tekst zapamiętany z kartki, za szybko wcisnęli go do topu, powinien dostać jakiś feud, gdzie przeciwnicy nie będą wykonywać większości pracy w feudzie, a Melo i Ilja to tacy zawodnicy, że to robili przez swoją gigantyczną charyzmę i naturalność, ale oby dowiózł, bo talent ma, jedynie mam obawy że trochę za szybko został rzucony na zbyt głęboką wodę, ale zobaczymy.
    • MattDevitto
      Miałem dokładnie takie same odczucia - poczekałbym nawet z dawaniem mu pasa do lata, żeby jeszcze bardziej nakręcić na niego hype. Cieszę się jednak, że dano mu szansę, pytanie tylko czy ją wykorzysta.
    • Kaczy316
      Nie widzę sensu robić osobnego tematu, więc tutaj zapodam ten temacik co sądzicie o Drafcie 2024 w WWE? To już jutro w sumie, więc wypadałoby coś napisać, macie jakieś predykcję? Fantasy? Podoba wam się promocja tego draftu? Coś on zmieni czy tak samo jak w zeszłym roku będzie znaczył tyle co zeszłoroczny śnieg? Ja osobiście podzielę się swoim odczuciem odnośnie zbliżającego się draftu, więc zaczynamy.   Co do samej promocji to bardzo mi się to podoba, wszystkie brandy są zamieszane, Raw, SD, NXT, GM'owie się przygotowują do tego, patrzą na talenty z NXT, same materiały promocyjne są wykonane starannie i widać że nie robili tego na odjeb się, bo naprawdę ładnie to się prezentuję, te proma i nawet logo WWE Draft 2024 wygląda jakoś przyjemnie i inaczej, także promocja imo na wysokim poziomie, sama droga też dobra, co tu jeszcze mogę napisać, jedyne czego mi w sumie brakuję to jakichś mistrzowskich walk zapowiedzianych na Raw i SD, bo poza zapowiedzianymi draftami to same gale bardzo biednie wyglądają pod względem innych atrakcji, jakaś walka o tytuł IC/US czy nawet Cody broniący swojego pasa z potencjalnym członkiem Raw, brakuję mi trochę tego, żeby to jakoś urozmaicić i jeszcze bardziej czekać na ten draft i żeby była ta nieprzewidywalność, także tutaj trochę minus dla WWE według mnie, co do moich predykcji to nie ma co pisać o wszystkich osobach, ale napisałbym kluczowe osoby jakie chciałbym w rosterach, wiemy że mistrzowie brandów nie zmienią, więc oni zostają.   Raw: Priest, Lashley, Bloodline, Jey, Sami, Styles, Punk, Rollins SD: Cody, reszta JD, Knight, Orton, KO, McIntyre, Gunther, Logan Paul Do tego jakieś call upy z NXT, ale nie mam pojęcia do których rosterów bym ich przydzielił, jednak jeśli o takie rzeczy chodzi to uwzględniam tutaj tak: Ilja Dragunov, Carmelo Hayes, Chase U, The Family, Joe Gacy, Joe Coffey(lub całe Gallus, ale Marka i Wolfganga to ja w ogóle bym z WWE wyjebał), w sumie sporo napisałem, ale dla mnie te osoby już niezbyt mają co robić w NXT, z czego Ilja i Melo to raczej dwa pewniaczki, co do kobiet uważam że jest kilka potencjalnych typów i uważam że są to Lyra Valkyria(niestety), Blair Davenport i Kiana James, reszty raczej bym pod uwagę nie brał, chociaż może miło się zaskoczę. Raczej mało prawdopodobne, żeby wszystko się sprawdziło, ale może niektóre się sprawdzą, zobaczymy, mimo wszystko mam nadzieję, że ten draft będzie coś znaczył, a nie tyle co zeszłoroczny, w tym roku już większość spraw jest pozałatwiana i Triple H ma praktycznie pełną władzę kreatywną, a nie że Vince dalej czasem potrafił dorzucić swoje 3 grosze, bo MA UDZIAŁY.
    • Kaczy316
      NXT Spring Breakin i z samego rana natrafiłem na spoiler chyba ME....kurwa.   Początek mamy zapowiedź tego, że Pearce jak i Aldis będą bacznie się przyglądać talentom z NXT przed zbliżającym się draftem no i świetnie, draft mega jest promowany, podoba mi się to.   Zaczynamy od walki kobiet, moim zdaniem bardzo dobry wybór, walka powinna oddać, raczej nie liczę tu na zmianę, chyba że Roxanne leci do MR, ale według plotek to na to się raczej nie zanosi, a szkoda. Powiem tak świetna 12 minutowa walka, cały czas coś się działo, praktycznie w ogóle nie było rest holdów, no genialny opener, lepszej walki z dzisiejszej karty wybrać się nie dało na otwarcie gali, bardzo podobała mi się ta walka i brawa dla pań, to chyba oznacza, że Perez raczej zostanie w NXT, ale może Tatum albo Lyra polecą do MR, znając WWE to zainwestują w tą nudziarę, ale oby nie, niemniej jednak walka do obejrzenia w całości jak dla mnie.   W szatni kobiet jak zwykle jakieś problemy i zaraz to doprowadzi do ustalenia walki, standard w NXT.   The Family vs No Quarter Catch Crew, tutaj w sumie każdy może wygrać, ale wydaję mi się że jedna z tych stajni zostanie uwzględniona w drafcie i bardziej stawiam tutaj na The Family, bo jednak No Quarter Catch Crew mają Heritage Cup, a sama walka no może nie wyjść źle. Całkiem ładna 11 minutowa walka, panowie dali fajne show, jak na Six Man to naprawdę dobry pojedynek, taki kontrolowany chaos miałem wrażenie, Family wygrało i imo lecą do MR w drafcie, ale zobaczymy.   Fallon vs Jaida, raczej Henley tu powinna wygrać. Kurde, a jednak Jaida to wygrała, ciekawie chociaż szkoda, bo jednak zdecydowanie wolę Fallon, ale no cóż jest jak jest, Parker nie jest taka zła mimo wszystko, 6,5 minuty przyjemnego pojedynku i to wszystko, takie zawodniczki mogłyby walczyć właśnie o NXT NA Women's Championship, trochę słuch zaginął o tym mistrzostwie zaprezentowanym na S&D.   Podpisanie kontraktu na walkę Nattie vs Lola w NXT Underground za tydzień, ogólnie ta Natalya to zmienia przyjaciółki jak rękawiczki xd. Oooo bardzo fajny i pasujący tutaj powrót do NXT Shayna, jeszcze jakby jej stary Theme oddali, cudowne by to było, takie powroty pasujące to ja lubię. No i wszystko zakończyło się brawlem, który wygrały Nattie i Karmen, taki sobie segment, ale powrót Shayny na plus.   No i pora na Blair vs Sol Beach Brawl, zapowiada się bardzo dobrze moim zdaniem. 10,5 minuty walki ogólnie bardzo fajnej walki, ale ten motyw meh, myślałem że lepiej będzie to wyglądało, a mieliśmy piankowe deski, piłeczki i koła ratunkowe, strasznie delikatnie to wszystko wyglądało tym nie dało się zrobić krzywdy, a wykrzywiały się po tym jakby dostały kijem baseballowym no cóż motyw do wyjebania i nie wracania dla mnie, lepszy by był tu zwykły No DQ match, ale sama walka ringowo naprawdę dobra i dobrze że pojawił się też stół i krzesło chociaż i Sol wygrywa, Blair imo leci do MR.   Lexis vs Baron, nie wyczuwam tu dobrej walki. Lekko ponad 5 minut takiej zwykłej walki, nie było tu nic wartego uwagi, ale wartego zmieszania z błotem też nic nie było, przeciętny poziom i jedyny plus to wygrana Lexisa.   Next Week: Jacy Jayne vs Thea Hail, to może być całkiem ciekawa walka, ja czekam na ten pojedynek. Natalya vs Lola Vice w NXT Underground meh, jeszcze niech Nattie wygra, w sumie widząc jak HBK lubi widzieć przegrywającą Lole to całkiem prawdopodobne, dla mnie do skipa to będzie. Oba Femi vs Ivar o tytuł NXT NA, wiadomo że Ivar przegra, ale walka ringowo oj to może być świetny pojedynek. Nathan i Axiom vs Authors Of Pain ehh kolejni członkowie MR, raczej bez szans na pasy, chociaż nie do końca ich skreślam akurat, dywizja Tagowa w NXT na razie przeżywa kryzys mam wrażenie, więc może AoP zdobędą pasy, niemniej jednak sam pojedynek to powinien być świetny połączenie szybkości z siłą, często to wychodzi.    No i co pora na Main Event Ilja vs Trick o tytuł NXT, widziałem spoiler niestety, więc wiem kto wygra, ale obejrzmy walkę. Bardzo dobra 12 minutowa walka, nie wiem czy przebili tę z Vengeance Day, moim zdaniem niekoniecznie, tamta walka była dłuższa i można było złapać oddech, tutaj mieliśmy akcja za akcją, finisher za finisherem, ogólnie Trick jest większym terminatorem niż Cody zdecydowanie, odkopanie po 2 H Bombach z narożnika to trochę przesada jak dla mnie, ale walce trzeba oddać że była bardzo przyjemna i bardzo szybka, boje się jedynie, że w przypadku Tricka będzie tak, że pogoń za pasem była ciekawsza niż będzie sam run, cały czas uważam, że Trick to 1-2 półki niżej od Ilji oraz Melo, gość będzie miał mega ciężkie zadanie, ale long term booking genialny 2x Trick przejebał z Dragunovem, żeby za 3 razem po chyba 8 miesiącach od pierwszego ich starcia w końcu wygrać z nim tytuł tutaj trzeba to oddać, że historia została przepięknie opowiedziana.   Plusy: Triple Threat o tytuł kobiet NXT Six Man Tag Team Match Jaida vs Fallon Sensowny powrót Baszler do NXT Mimo wszystko Beach Brawl Match Lexis wygrywa Main Event   Podsumowanie: Bardzo fajny odcinek NXT Spring Breakin, opener świetny, Six Man bardzo dobry, środek gali też dawał radę no i bardzo dobry Main Event, ja jestem usatysfakcjonowany, druga część nie zapowiada się tak dobrze niestety, ale może nie będzie tak źle, niemniej jednak super show.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...