Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

TNA Wrestling - dyskusje, spoilery, wrażenia


pokrytyśniegiem

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

MCMG leją XXXL, nic specjalnego. Dawać ich znowu na pasy.

 

Dreamer dostał w łeb od Larry'ego D, Bravo go znalazł na ziemi i powtórzył reakcję Tommy'ego na jego zgon :twisted:

 

Jazz i Jordynne w kolejnej rundzie turnieju TT, bez niespodzianki. O formie Jazz w sumie ciężko coś powiedzieć, bo pokazała niewiele.

 

Alisha się rzuciła na Callihana za poprzedni atak. W sumie logiczne, ale ona mnie jakoś drażni w TV. Najgorsza knockoutka.

 

Nie ma Swinger vs Deaner, bo znów Young z Doeringiem rozwalają show. Trzeba im w końcu dać jakiegoś rywala.

 

James Mitchell ma problem z Su, wysłał po nią "druhny". Deonna ją zaatakowała i ją wyniosły. Co tu się dzieje?

 

Bey się szykuje na Macka i może Swanna, a tu Moose straszy potencjalnego pretendenta :D Wszystkich trzyma krótko. Tak czy siak pójdzie na Richa, ale podoba mi się to, co robi.

 

Rohit przekręca kolejnego rywala, tym razem Crazzy Steve. Będzie mu trzeba ściągnąć nowych ludzi :D

 

Bey vs Mack już widzieliśmy parę razy. Dziwny koniec - Willie czyściutko wygrywa, Moose wbija, Swann ratuje... a na koniec to Chris trzyma pas w górze. Głupio wyszło, bo chwilę wcześniej przecież uwalił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Sabin leje Alexandra, jakiś powód mają, tu wszystko generalnie ma sens - choć i tak ten feud to trochę zapychacz bez pasów w tle.

 

Reklama z Khanem i Schavione w stylu starych "paid adów" - nie rozumiem tu tego pójścia w taki klimat, a już przede wszystkim muzyka do tego nie pasowała :P

 

TJP uwalił z Myersem. Ten drugi dalej nic wielkiego nie pokazał.

 

Cody Deaner chciał pokazać, że jest kozakiem. Young go zniszczył :D A potem z kumplem uciekli przed Rhyno... Ja wiem, że ma mocny motyw do tego, ale nie chcę oglądać jego walk.

 

D'Amore nie lubi, gdy wrestlerzy tworzą walki sami z siebie. Reszta, uczcie się!

 

Ostatni ćwierćfinał tagów kobiet całkiem fajny. Nawet jak wynik był pewny. Deonna przegrywa, ale Kimber żre pin, a Taya i Rosemary idą dalej. I teraz będzie ciekawiej, bo już nic nie jest oczywiste.

 

Callihan robi powtórkę z Edwardsem. To było świetne story zrodzone z przypadku. Teraz jest trochę na siłę, bo nie mają co robić. Ale jak Eddie wróci bardziej do świrowania, będzie na plus.

 

Pewnie już to pisałem, ale wejście Moose'a jest ideolo :D

W ME tylko czarnoskórzy, i to powiązani z głównym mistrzostwem, więc pewnie dostaną bonusowe punkty. Przeciągamy główny program, Bey pinuje Macka.

 

Swanna nie wpuścili, nie ten champ. Prosi się, żeby się kiedyś rzucił na Kenny'ego.

Omega sugeruje, że mógłby być Belt Collectorem. Ale nie jak Aries w Indysach, bo gadał o pasach IW. Generalnie niezły segment, dostali reklamę, zareklamowali też Dynamite. Tylko pytanie co dalej. Jako jednorazówka, choć na pewno pomogła Impactowi choć na moment, będzie lekki zawód. Jak coś jeszcze z tego wyniknie, będzie ekstra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 100
  • Reputacja:   375
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tak zadziałała promocja AEW, że aż obejrzałem (oczywiście na przewijce) Impacta.

 

Tony Khan jak na milionera i właściciela drugiej największej fedki na świecie wyglądał biednie :D

 

TJP ma talent i coraz wincyj tatuaży!

Nie jestem pewny czy Myers też, ale Young, Escobar i Ciampa wchodzą do ringu w maskach i od razu je ściągają.. trochę ten pomysł już przeruchany.

 

Przyznam szczerze, że z Deonny fajna dupa.

 

Kurde, myślałem, że skoro Omega tu jest, to może i Mox wyszedłby podczas gadki Callihana, a potem ścigałby mistrza.

 

Dobrze widzieć Swanna z pasem. Taki drugi Kofi :D

 

No i najważniejsze - spoko segment z Donem i Omegą. Niby nic, ale jednak coś.

Teraz przydałoby się żeby wszystkie pomniejsze organizacje się zjednały i spuściły wpierdol wielkiemu złemu WWE, które już nawet się nie stara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Dawno nie oglądałem tak zjebanej gali jak to Final Resolution. Centralnie ani jedna walka nie była dobra. Nawet main event miał tylko momenty, a tak ogólnie to nie porwał ani dramaturgią, ani bookingiem, który potrafiłby pooszukiwać widza, że pretendent ma jakieś szanse. Jedyne co mogę napisać o tym weekendowym potworku, to to, że wiało tam chujnią jak u Vince'a, a to chyba najgorsze co można powiedzieć o gali fedki nie będącej WWE.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Tenille pokonuje Alishę, nic dziwnego - to praktycznie jobberka, w sumie jedyna.

Potem Sami straszy Edwardsa. Powtórki.

 

Mack jednak nie taki zniszczony. Chce I Quit Matchu z Moose'em na Genesis. Trochę słabo na tym wypadł sam Moose, który się poważnie chwalił, że go wywalił na parę tygodni, a tu takie coś.

 

Kolejna "stara" reklama AEW. Khan i Schavione się dobrze bawią.

 

Rohit ma rewanż o pas na Hard to Kill. Chciałem machlojek... I w sumie może je dostanę, bo Chris Bey się okazał głosem rozsądku. Ściągnijcie mu maskę, oddajcie mu tytuł. Tak miało być!

A potem przez Raju Bey wygrywa przez DQ z champem, więc może 3-way się szykuje?

 

Tasha i Kiera przeszły przez Rosemary i Tayę i są w finale turnieju tagów. Stawiałem na te drugie, ale spoko.

 

Young gada ze świeżo turnowanym Deanerem w tym miejscu, gdzie nagrywali proma przed PPV. Klimatyczne.

 

...Karate Man? Page serio wjechał teraz z komediową postacią? Dziwaczne.

 

Anderson pokonał Sabina, a Kenny oglądał i się cieszy. A potem brawl na zapleczu. Omega i Good Brothers vs Swann/MCMG. Na Hard to Kill. Rozumiem, sensownie, Omega im bardzo pomoże, ale z drugiej strony: będzie PPV bez obrony Złota, Moose znów nie będzie miał co robić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  241
  • Reputacja:   10
  • Dołączył:  27.12.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Z Hard to Kill obejrzałem tylko walkę Swann/Sabin/Moose vs GB/Omega ze względu na udział tego ostatniego. Szczerze mówiąc, nie wiem czy to poziom był tak niski czy nie wziąłem czegoś pod uwagę. Moim zdaniem obie drużyny nic wielkiego nie pokazały, szczególnie Sabin. Wyróżniał się tylko Omega a i to tylko przez robienie głupich min i gestów, bo poziomem walki tak strasznie się nie obronił. Generalnie raczej sleeper z kilkoma spotami. Liczyłem na więcej. Walka GB/Omega w AEW wyglądała trochę lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

A dla mnie main event Hard to Kill był bardzo solidną walką przez odpowiednie rozpisanie. Wiadome było, że Omega nie może ujebać pierwszej swojej walki na Impact'cie, a "kazali" mu przyjąć takie akcje, że momentami można faktycznie było się zacząć zastanawiać, czy aby na pewno Kenny strzeli tu kick outa. Poza tym, cały czas się coś działo i obie trójki zostały rozpisane bardzo mocno, przez co naprawdę dobrze mi się to starcie oglądało (z bardzo dobrej strony pokazał się Moose).

 

Poza tym jeszcze walka o Pas X-ów była zajebista (oj działo się tam, działo...), bo kurwa lepiej na niej było nie mrugać, żeby nie przegapić jakiejś akcji :wink: Niestety reszta walk mocno zassała pałkę i nawet rzeźnia w wykonaniu Sammiego i Edka była sleeperowata (typowe pójście bookerów na łatwiznę, czyli od jednego brutalnego spotu do kolejnego). Poza tym wyniki były strasznie przewidywalne i nie potrafili tutaj zaskoczyć czymś ciekawym (jebałem jak zadebiutował Cordona, a komentatorzy zaczęli go przedstawiać niemal jako legendę :twisted: ).

 

Ogólnie szału nie było, ale main event i X-y jak najbardziej warte grzechu.

Edytowane przez -Raven-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 047
  • Reputacja:   150
  • Dołączył:  21.03.2011
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Na tygodniówce story z inwazją kontynuowane, więc jednak będzie dłuższa współpraca. Hardas i Private Party a nawet osobiście Tony Khan i Jerry Lynn. Nice.

 

Fallah chyba przytył wydawał się ostatnio mniejszy, szybszy i zwinniejszy.

Całkiem spoko odcinek zobaczymy co będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  3 100
  • Reputacja:   375
  • Dołączył:  24.07.2008
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Zlukałem Hard to Kill z jednego powodu - jako miłośnik kina klasy Z musiałem zobaczyć "walkę" Karate Mana z Ethanem Pagem :D Nie jestem zaznajomiony z tym wrestlerem, ale nie wiem czemu psioczy na social mediach - jak dla mnie wyglądało to głupio, kiczowato i beznadziejnie - czyli tak jak powinno. Dał mi tym radochę, taki przedsmak przed nowym "Mortalem" :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Kierze i Tashy wyłoniły się naturalne pretendentki do pasów. Teraz Tasha wtopiła z Havok, za tydzień ten sam los spotka pewnie Kierę w starciu z Nevaeh. Na zmianę mistrzyń za wcześnie, ale na tymczasowe pretendentki dla Fire N' Flava się nadadzą. A i drugie z kolei złożenie co by o nich nie mówić weteranek wypromuje jeszcze bardziej czarnulki.

 

Page ma problemy na zapleczu, to furorę zaczyna robić Alexander. Solowy run Josha zaczyna się mocno - Fulton na leszcza w końcu nie wygląda. Nie ma North, nie ma Ethana, to przynajmniej niech pozostałość po jednych z najlepszych mistrzów drużynowych bryluje.

 

To, że Hawkins i Cardona zaczną ze sobą romansować w ringu, było praktycznie pewne. Liczyłem na to, że ich feud rozkręci się trochę później, ale widocznie nie chce im się czekać i brną w to, co było nieuniknione. Śmiesznie wyglądają te losy ex-Zacka: z Dablju poleciał, bo cięcie kosztów, w AEW się odnalazł, bo przyjacielski, jak się okazało krótkotrwały deal, a na koniec wylądował w IW. Oby chociaż tutaj osiadł na dłużej.

 

Podczas tego epizodu dwa powroty: ODB zawsze na propsie - będzie miłym dodatkiem do i tak dobrze prosperującej dywizji KO, Shera z kolei jak to Shera. Teraz jako heel-przydupas, który w teorii ma pomóc Rohitowi odzyskać pas X-ów. Coś czuję, że pomoc Mahabali nic nie da, a TJ i tak, i tak pozostanie mistrzem.

 

A skoro o mistrzach mowa - za Swannem i Dreamerem dostającym wcirki od Moose'a i Beya poszły dwie rzeczy: Moose umocnił się jeszcze bardziej jako oficjalny pretendent do złota na Rebellion (do którego i tak jeszcze dwa miechy), a Tommy i Swann mają na czym oprzeć dalszą część rywalizacji prowadzącej do No Surrender. Kolejny comiesięczny special za niecałe dwa tygodnie, także rozwój wydarzeń bez zarzutów, a nawet na plus, bo poszli za jednym razem i w te krótkofalowe (Swann-Dreamer), i w te długofalowe (Swann-Moose) story.

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Uczestnicy sobotniego Triple Threat Revolvera sobie polatali. Fejsowie górą, więc za trzy dni pretendentem do pasa X-ów zostanie pewnie heel. Po walce Sami przypomina o sobie Treyowi. Motywujące. Może jednak na Specialu wygra Miguel?

 

Kimber przekręcająca ODB to jawny spoiler zbliżającego się tag team matchu lasek. ODB, Jordynne i Jazz na bank odgryzą się Deonnie, Kimber i Susan.

 

Cousin Jake to już nie Cousin! Jake Something - Deaner? Bierę w ciemno!

 

Zgodnie z przewidywaniami Kiera przegrała z Nevaeh. Po DQ. Przez Tashę. Po zejściu na zaplecze pierwsze zgrzyty między Fire N' Flava, które na domiar złego będą bronić pasów z destroyerkami już na No Surrender. W No-DQ Matchu. I obronią, bo i za szybko na utratę złotek przez czarnulki, i ustalony gimmick przemawia za nimi.

 

Black Taurus? A kto to? Już wiem - kolejny świeży nabytek, tym razem z AAA. A Decay rośnie w siłę! Ciekawe, kiedy Tenillka w końcu coś ugra. Może w sobotę? Może jednak nie.

 

Private Party wpieprzają się w walkę o pasy tagów. Niby nie było szans na to, żeby Sabin i Storm przejęli błyskotki od Andersona i Gallowsa, ale im dalej w las, tym tym razem jaśniej. Do pretendentów z AEW dołączają weterani TNA i z walki dwóch drużyn na No Surrender robi się walka drużyn trzech. Ciekawie, a na pewno ciekawiej.

 

Podpisanie kontraktu na starcie o główny pas fedki raczej nic nie zmieniło - Dreamer dalej robi za pretendenta na przeczekanie, a Moose nie przestaje o sobie przypominać w kontekście Rebellion. I tak to już pozostanie aż do kwietnia, z tym że z tytułowego obrazka niedługo wyleci Tommy. Niech dba o atmosferę w szatni i zapewnia rozrywkę w segmentach na backu, bo do tego się najbardziej nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  11.02.2021
  • Status:  Offline

Walka o panie była dobra i podobało mi się rozwiązanie z tymi kluczami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

TJP z problemami, ale pomyślnie broni pasa X-ów. Alexander postawił mu wysoko poprzeczkę i szkoda, że wykorzystał shota już po trzech dniach - mógł z tym poczekać na przykład jeszcze... dwa miesiące, żeby wycisnąć z z feudu tyle, ile byłoby możliwe, a tak nawet feudu nie było.

 

Trey kolejny raz wygrywa. Niby o nic, ale z trzema przeciwnikami. Fakty są takie, że to właśnie Miguel jest następnym naturalnym pretendentem do pasa X-ów. I głównego mistrzostwa. Ale najpierw musi policzyć się z Samim. Albo do niego dołączyć, bo gadki Callihana przybierają coraz bardziej formę typowego mentorskiego pieprzenia.

 

Najpierw inwazja z AEW, teraz inwazja z NJPW. Śmieszno wygląda ta scena reslingu. Niby każdy robi swoje, a na koniec dnia każdy współpracuje z każdym :D

 

Swinger's Palace - godny następca Wrestle House'a. Współczuję Bahhowi - zero szczęścia w kartach, zero szczęścia w miłości. Jakie życie, taki rap.

 

Dżizas... Cardona wygrywa, Tenille wygrywa :o Dzień dobroci da jobberów i innych miernot :o

 

Dreamer szukał Moose'a i rewanżu na nim, a został koncertowo zniszczony, w dodatku na jego (hardcore'owych) warunkach. Oj Tommy, cieniutko. Może najwyższy czas pomyśleć o zakończeniu kariery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

O, Tables Match w openerze! Dawno niewidziany gimmick, nie tylko w IW, różnie oceniany przez różne osoby. Według mnie - schematyczny, bo czeka się na ten jeden końcowy spot. Deaner i Jake urozmaicili to o tyle, że polali się długo poza ringiem i poza ringiem skończyli. Jake złamał Deanerem stół, także na razie typowy booking 50/50. Ale żeby tak kolorowo nie było, to Something też wylądował na drewienku. Dzięki Moose'owi i jego późniejszym żądaniom w stosunku do Swanna, ale jednak. Swanna nie było, pojawił się wkurwiony D'Amore, który zrobił dobrze "mistrzowi" i przywrócił pas Moose'a do stanu oficjalnego złota. No nie tego się oficjalny już champion spodziewał :D Ponadto pierwsze obrona już w ME przeciwko Jake'owi. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie :D

 

X-y sobie polatały, trójka wygrała, trójka przegrała. I znowu najciekawsze to, co po tagu - Sami se pomentorował, więc nic nowego. Trey dał mu końcu w mordę - no i tutaj już jakaś zmiana. Raczej duetu resler-menago już z tego nie będzie. Za niecałe 3 tygodnie Sacrifice, więc może zdążą z podbudową do następnego Specjala.

 

Decay mierzą w pas X-ów. Steve i Taurus to dwie osoby, więc i szanse na zgarnięcie złota dywizji dwa razy większe. Spoko plany, spoko segmencik. Więcej Rosemary przez kamerami! I reszty Decay również, szczególnie w takich klimatach.

 

Nevaeh dalej ma wonty do Havok. Nie dziwię się. Jessica wymaga od niej zbyt wiele, a od siebie zbyt mało.

 

Co tam słychać w Swinger's Palace? Rohit dołączył do stołu! I od razu uwalił wszystkie żetony :D Debiut roku :D Sabin kocha Swinger's Palace? Nie dziwię się. Chcę więcej! Johnny to w dodatku człowiek z zasadami - jak się bić, to poza miejscówką Swingera, a najlepiej w ringu.

 

Myers z uszkodzonym okiem i niezdolny do walki? Aha, dobre! Eddiemu pewnie i tak różnicy nie robiło, czy obije Briana, czy wchodzącego za niego Hernandeza. Jeden leszcz. A za tydzień Eye For An Eye Match między Myersem a Edwardsem. Jednookiemu bandycie się niestety nie upiekło, bo prawnik trefny, lekarz trefny i diagnoza trefna. Peszek.

 

Grace i Jazz nowymi pretendentkami do pasów Kiery i Tashy. Kolejne zapychaczki na przeczekanie. Czarnulki i tak dociągną ze złotami tagów do Rebellion. Ciekawsze w tej historii jest to, kto pobił ODB. A nie, jednak nie jest ciekawsze - jest tak samo nijako-nudne. Jeśli to nikt nowy - whatever.

 

Moose rozjechał Jake'a tak bardzo po udanej obronie, że za interweniujących ochroniarzy robili chyba fani wyłapani w okolicach kwatery IW :D No i wszystko jasne - Swann vs Moose o pas Richa jednak na Sacrifice. Wyczuwam jakiś nieczysty finisz i przedłużenie feudu do Rebellion.

Edytowane przez Carrik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  597
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  20.05.2009
  • Status:  Offline

Dziwny skład Triple Threata o pretendenta do pasa X-ów na Sacrifice. O ile Baya w trójce rozumiem, o ile Austina rozumiem, o tyle Taurusa nie rozumiem ani trochę. Od jakiegoś miesiąca jest w fedce i ot tak szansa na walkę o pas? Falstart. Dobrze, że poszli w sprawdzonego Austina, a nie w nowego z Decay. Ace na Sacrifice wykręci konkretne starcie z Perkinsem, a z Byko-Człowiekiem nie byłoby takiej pewności.

 

Kolejny dzień dobroci dla jobberów? Tego, że Tenille kiedykolwiek wygra z Havok, się nie spodziewałem. Jak ty mnie teraz zaymponowałaś w tej chwyli! I ty Kaleb też! Piękna sprawa! Wracając do destroyerki - oczekiwałem jej feudu z niedowartościowaną Nevaeh, a z feudu nici, bo jednak się pogodziły i znowu są najlepszymi przyjaciółkami. Ech. Zobaczymy, na jak długo.

 

Sami szuka Treya, a przy okazji pastwi się nad adeptami. Skoro pierwszy rzut wyeliminowany, to niech przedzwonią do Kawalera. Ten to wytrenował takich adeptów, że na sam dźwięk odpalania silnika popierdalają na nogach z prędkością 200 km/h. Callihan odżył w rywalizacji z Miguelem i aż nie chce się, żeby ta dwójka w końcu spotkała się w ringu. Niech się jeszcze poszukają, pościgają i powchodzą sobie do głów. Do Rebellion trochę czasu zostało.

 

Łoo, Swinger's Palace to już nie tylko stół do pokera i kasyno, ale też bukmacher! Powodzi się Johnny'emu, oj powodzi. A za czyje to? Pewnie za John E'ego. Jakieś odszkodowanie od Tayi dostać musiał - w końcu nie codziennie dostaje się kulkę w klatę :D

 

Young w wyjątkowo specyficzny sposób okazuje troskę :D Pomyśleć, że jeszcze niedawno był nikim u Vince'a, a teraz jest znowu kimś. Ba, jest jedną z najjaśniejszych gwiazd w rosterze! WWE - uczcie się!

 

Młodzi z New Japana zaczynają się za bardzo wozić wśród tagów IW. Finlay i Robinson kolejnymi pretendentami do pasów łysych z shotem na Sacrifice. Miła odmiana, bo obydwaj się konkretnie wyrobili przez ostatnie lata.

 

Myersowi chyba się fedki i czasy pomyliły i jak zobaczył Cardonę w pasiaku, to poczuł się jak za Edgeheadsów. Błąd, Brianku. To nie Dablju :D

 

A u Knockoutek jak zwykle konkretny burdel. Pretendentki do pasów Kiery i Tashy były już znane, to poznana została i pretendentka do solowego złota. Powracająca po krótszej nieobecności ODB to raczej tymczasowa przeszkoda. Nie chce mi się wierzyć, że zakończą run Deonny właśnie na niej. I mimo że za Purrazzo za bardzo nie przepadam, to nie chciałbym zrzucenia przez nią złota na emerytkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Dobra odpowiedź. Ja widziałem w poniedziałek.   Możesz zadawać.   
    • Attitude
      Ace Austin w czwartek w rozmowie z Denise Salcedo potwierdził, że podpisał nowy kontrakt z TNA. Jego dotychczasowy wygasł w lutym. Z organizacją jest związany już od 2019 roku. Jak stwierdził - decyzja była dość prosta, bo docenia współpracę i warunki panujące w TNA. I to, że federacja nie zamyka mu możliwości występowania właściwie na całym świecie. Tymczasem "Fightful Select" podało więcej informacji o aktualnym statusie kontraktowym Mustafy Aliego. Choć jest obecnie X-Division Championem i jedną z głównych postaci w TNA, to... nie jest związany stałą umową z organizacją. Taki układ co prawda otwiera mu możliwość występowania dla innych federacji, ale nie jest wykluczone, iż koniec końców ktoś będzie chciał naciskać na ściślejszą współpracę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Tak jakoś dzisiaj mi się skojarzyło, że ten nowy theme song Young Bucksów to podobny jest do nuty z serialu Sukcesja  zresztą zajebisty serial.
    • PTW
      Czwarty odcinek Grubego Tematu za nami! Dominacja genetyczna wypełniła nasze studio po sam sufit! Gościliśmy bowiem mistrza Prime Time Wrestling - Dawida “Punchera” Seńko! Dawid Puncher Seńko Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wraz z naszym gościem postanowiliśmy przygotować dla was pisanki i laurkę! 🐣 Chcielibyśmy także wspólnie podziękować wszystkim za obecność, a ci którzy jeszcze nie widzieli tego widowiska niech jak najprędzej je nadrobią zaglądając na nasz kanał YouTube! Już niedługo kolejne nowości, a tymczasem życzymy Wam spokojnych i wesołych świąt! – Weź udział w Loterii PTW i wygraj jedynego w swoim rodzaju Nissana GTR: https://loteriaptw.pl Kup bilety na gale Prime Time Wrestling! https://ptw.kupbilecik.pl Dołącz do grona wspierających kanał PTW na YouTube i obejrzyj powtórkę PTW #5: GOLD RUSH: https://www.youtube.com/channel/UCEvsN9_I37-aDKi8bI9fmnw/join Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Argylle?  Akurat jestem w połowie oglądania Dua Lipa   moja koleżanka nawet podobna do niej jest  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...