Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Independent Zone

Dyskusje, spekulacje i recenzje na temat federacji niezależnych, lucha libre i puroresu

Dejv

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Krótko o Dragon Gate - The Gate of Destiny 2018...

-W undercardzie większość gości, których nie trawię - i dobrze, mam to z głowy.

-R.E.D. się rozrosło. Daga... Musisz się wszędzie pojawiać?! Dziś mi zbytnio nie wadził, bo długiej walki nie mieli.

-3-way Elimination trójek - Z początku poszli trochę komediowo, więc się obawiałem o poziom... niepotrzebnie. Wskoczył szósty bieg. Wszyscy zapieprzali. Tyle się działo, że jakby ktoś chciał opisywać akcja po akcji, musiałby robić co chwilę pauzę, by nadążyć. Kozackie.

-Flamita vs PAC, na papierze dream match. Czy sprostali hype'owi? Nie. Może gdyby wyciąć te momenty, gdy jeden leżał, a drugi czekał... Tempo było wybitnie nierówne. Oglądasz dobre akcje, by po chwili ziewnąć - i zapętl. Szkoda. I tak mam nadzieję, że PAC zawalczy o Złoto na Final Gate.

-Na szczęście kolejne małpki ratują honor. Walczyli o Brave Gate Championship, Dragon Kid i znany skądinąd Bandido. Nie zachwycił jak w PWG, ale było spoko. No i Dragonrana zawsze na propsie.

-W tagach wyskoczył Takashi Yoshida - jak gościa nie lubię, tak w wieloosobówkach se radzi. A mając Shimizu ze sobą, a YAMATO i Hulka naprzeciw, nie mógł tego sknocić. Dobra walka, tylko finisz za szybko nadszedł, jak się zaczęli rozkręcać.

-Yoshino vs Ben-K w ME, świeżo jak na nich. Tyle że znów próbują robić długą, "epicką" walkę wieczoru. Gdzie spokojnie można olać połowę. Drugie pół już całkiem niezłe, końcówka jak zawsze na plus... Nie czaję, czemu się twardo trzymają tego samego formatu, kiedy im ewidentnie średnio wychodzi.

 

[ Dodano: 2018-11-08, 23:58 ]

Dragon Gate 2018.11.06 - The Gate Of Evolution 2018 Day 1

 

W sumie tylko dwie rzeczy są godne wspomnienia. Pierwsza - Dragon Dia, uczeń Dragon Kida zadebiutował. I w sumie niewiele pokazał. Potrzebny jakiś singles match, by móc coś więcej powiedzieć.

 

Druga, ważniejsza: ME. KOZACKIE. Four Way Six Man Tag Team Elimination Match. 12 gości, praktycznie czołówka fedki. Prawie 40 minut, non stop akcja, żadnych przestojów. Esencja DG. Oj, chciałbym, by inni robili wieloosobówki w takim stylu. Bo lepszej walki tego typu w tym roku nie było. Nigdzie.

 

...no i mamy potwierdzenie PAC vs Yoshino. 4 grudnia w Korakuen - dziwię się, że nie na PPV pod koniec roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG BOLA 2018 Night 1

 

-Brooks vs Horus- Dużo czasu dostali. Za dużo. Technicznie spoko, pofikali sobie, ale nie popisali się niczym szczególnym. Kompletnie bez emocji, do samego końca. Bez różnicy, kto pójdzie dalej. Przynajmniej Horus ma fajny finisher.

 

-Flamita vs Puma King- Lepiej! Nie dość, że są to świetni kitajce, co było widać, to jeszcze ten cały Puma okazał się być jakiś, czuje klimat. Na tle poprzedników rzuciło się w oczy jeszcze bardziej. Piękny Phoenix Splash na koniec. Nie ma Rico w tym roku, to Flamita może przejść dalej!

 

-CIMA vs Fleisch- Słabiutko. Z początku nic się nie kleiło. Potem przeszli w lipną komedię. Dalej był żmudny brawl wśród publiki (z fajnym spocikiem przy ścianie, niestety gówno widać przy tym oświetleniu). Jeszcze milion roll-upów i nieidealna końcówka. Nie chcę zwalać całej winy na Jody'ego tylko dlatego, że wiem, że CIMA dawał radę w Japonii. Spierniczyli to wspólnie.

 

-Bandido vs T-Hawk- Fun fact: Hawk to taki gorszy Reigns. Cisnęli go w DG na topowego gościa, ale nie wypalił ani jako face, ani jako heel. Porządny wrestler (wypadał zajebiście w dywizji TT), jednak nie wyróżnia się niczym i gwiazdą nie zostanie. A tu dostał Bandido. Gościa nieporównywalnie bardziej efektownego. Tragedii nie było. Na szczęście latajec idzie dalej.

 

-Janela vs Starr- David miał tekst swojej zapowiedzi na koszulce z tyłu, więc propsy dla announcera za schrzanienie tego (a jak tak miało być - to widzicie, nieprzemyślane). Walka? Z jakiegoś powodu myślałem, że się będą tarzać w parterze. Nic z tych rzeczy. Było wszystkiego po trochu, nie opieprzali się. Liczę na plus, mimo że za nimi nie przepadam. Nawet wygenerowali emocje w końcówce. Nie czaję tylko, czemu to Janela wygrał.

 

-Brody King vs PCO- PCO ma fajne comeback story. Obstawiałem, że nic ponadto - a gość okazał się całkiem zwinny. Śliczny suicide dive + senton na krawędź ringu. Fakt, były też botche, ale nie wadziły mi aż tak bardzo... No może poza tym skokiem z narożnika, który się skończył na linach. Ogółem... Jako taki jednorazowy feel good moment - było OK, akceptuję. Ale nigdy więcej.

 

-Ringkampf vs Dragunov/Takagi- Ostro się napieprzali. Mało wymyślnych akcji, ale nie były one potrzebne. Niemcy się świetnie znają, co było widać, a Shingo od nich nie odstawał. Nieźle wyszło.

Mam nadzieję, że Takagi zajedzie najdalej z Japońców - bo nie wątpię, że Ilja się pożegna z turniejem w pierwszej rundzie. Choć dobry jest.

 

[ Dodano: 2018-11-18, 14:56 ]

PWG BOLA 2018 Night 2

 

-Lee vs Stunt- Ale ten Marko jest malutki! Bekowy typek, pasuje tu. Przy nim inni wyglądają jak potwory. Dzięki wzrostowi i sellingowi. Niech wpada częściej! A Trevor wygrać musiał - i dobrze.

 

-Guevara vs Rock- No szału nie było. Sammy coś pofikał, Jonah to Jonah. Doceniam próbę przełamania rutyny przez reklamowanie kanału YT Guevary (subujcie!). Byk niestety wygrywa.

 

-DJZ vs Eagles- Dwie małpy - zawsze dobre zestawienie. Fajnie, że Zema tu trafił. On by się tu wybił samymi dźwiękami (te trąbki czy jak się to zwie). Robbie idzie dalej - wolałbym inny wynik.

 

-Allin vs Cobb- Darby'ego wcześniej nie widziałem. I już wiem, że chcę go zobaczyć z kimś jego rozmiarów w przyszłości, niezły jest. A dzisiaj robił za ragdolla dla Jeffa. Sprzedał go jako potwora zawodowo. I w przeciwieństwie do Stunta nie wygląda jak dziecko, więc miotanie nim jest efektowniejsze, mimo wszystko. Wypadł tak dobrze, że muszą go znów zabookować w PWG.

 

-Dragunov vs Takagi- Ostro się napieprzali, part 2. Dzień wcześniej innych jako drużyna, dziś siebie nawzajem. Powiedziałbym, że ciut za długo, ale ogółem spoko. Shingo awansuje i mega mnie to cieszy, a Ilja pewnie jeszcze kiedyś tu wróci.

 

-Thatcher vs WALTER- Part 3? Choć tutaj, dla odmiany, zaczęli od technicznych tarzanek. No i ta dwójka się doskonale zna. Again: spoko. I champ wygrywa.

 

-CIMA/Xavier/Wentz vs Bandido/Flamita/Horus- Przyjemny spotfeścik, czym dalej tym lepiej, wykorzystali swój dość krótki czas do maksimum, CIMA się zrehabilitował za szajs z Nocy 1. Żeby się tu czegoś dowalić... Hmm... Wstanie na 1 Bandido w połowie walki po trzech różnych splashach (w tym Spiral Tap) z trzeciej liny... nie. Rozumiem takie rzeczy na koniec, by podbić emocje, ale tutaj to było po prostu głupie. Dobra, nieważne, i tak skradli show.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG BOLA 2018 Night 3

 

ĆWIERĆFINAŁY

 

-King vs Lee- Niby tak zwany "hard hitting contest", ale po paru minutach tempo siadło i zrobiło się strasznie nudno. Zamulający opener... Tyle dobrego, że Trevor awansował.

 

-Cobb vs Horus- Cóż, Darby Allin był od Horusa lepszy. Dziś małpka dostała więcej ofensywy, ale nie wyglądała nawet w połowie tak dobrze. Cobb niszczyć, mniej efektownie, ale niszczyć.

 

-Eagles vs Takagi- Good boy Shingo, daje trochę pofikać przeciwnikowi, zanim go zniszczy. Przyzwyczajony do walk z mniejszymi w DG, nie miał problemu z takim rywalem. Spoko starcie, Takagi w półfinale!

 

-CIMA vs Janela- Po prostu OK walka. Dostali sporo czasu, jak na drugą rundę. CIMA miał fatalny pierwszy dzień, ale już na Night 2 i 3 pokazał, że to był wyjątek od reguły. Mógłby tylko nie przeginać z emocjami na twarzy, bo po jednym z niezłych near falli wyglądał kretyńsko. Janela idzie dalej.

 

-Rock vs WALTER- Szanuję za atak przed walką - Jonah próbuje wyjść ze strefy "nudnego byka". Naśladowanie Reignsa w sumie bekowe. Ogółem: niezły, krótki festiwal power movesów. Może rajcowałby bardziej, gdybym nie pamiętał Lee vs Dijak z zeszłego roku. WALTER w półfinale.

 

-Bandido vs Flamita- Good lucha things. Propsy za to zestawienie. Może nie było idealnie, widziałem wiele płynniejszych pojedynków, ale trudno mi się poważnie do czegoś przyczepić. Bandido w półfinale - ten to pędzi z pushem.

 

---------------------------------------------------------------

 

-The Rascalz vs Lucha Brothers- Najpierw poszli w komedię - mistrzowie przebrani za pretendentów, naśladujący wszystkie ruchy. Fajnie wyszło, nawet się zaśmiałem, jak pomylili partnerów przy tagu. Po ściągnięciu Rascalzom masek był już dla nich standard - kozacki spotfest. Tylko finisz lipny, jak na akcje, które robili wcześniej.

 

---------------------------------------------------------------

 

PÓŁFINAŁY

 

-Cobb vs Lee- Squash w PWG. Cobb niszczyć.

 

-Bandido vs Janela- Większość czasu Joey próbował zmasakrować Bandido i nie oglądało mi się tego zbyt dobrze. Za to propsy dla Janeli za przyjęcie tego suplexa na krzesło, konkret. Zamaskowany kickoutujący po kopach ruszył mnie i publikę. Ten przekombinowany piledriver mógł to zakończyć... Jednak mieli coś lepszego. Finisher Bandido na krzesła - piękna akcja, najlepsza tych trzech dni. Wkręciłem się. I mega mnie cieszy finalista!

 

-Takagi vs WALTER- Shingo to niby heavyweight, ale na tle champa jest malutki. Co nie znaczy, że nie walczył z nim jak równy z równym. Dobre to było. No i Shingo pokonał mistrza fedki, wchodząc do finału! Markuję. Może nie aż tak jak jeden z komentatorów, ale jednak.

 

Muszę przyznać, że zajebiście mi się podoba skład finałowy.

 

---------------------------------------------------------------

 

-Team DJZ vs Team PCO- Zdziwiło mnie, że był tu jeden gość, który nie wystąpił w poprzednich dniach. Co roku prześcigają się w wymyślaniu coraz głupszych spotów - tym razem był "pistolet". No dobra. Ale poza tym były też dużo lepsze akcje. W tym kolejne loty PCO. Pobawili się, nie narzekam, choć bywały w tym miejscu w karcie lepsze rzeczy.

 

---------------------------------------------------------------

 

FINAŁ

 

-Bandido vs Cobb vs Takagi- Szkoda, że znałem wynik, bo mógłbym się bardziej emocjonować. Takagi poleciał pierwszy, co mnie zaskoczyło. Potem byłbym na maksa za Bandido, niestety nie mogłem. Co do poziomu - to dla nich 4-5 walka w ciągu trzech dni, było to trochę widać, szczególnie na początku. Zdziwiło mnie wyeliminowanie Shingo już po 10 minutach, bo to wymusza jeszcze więcej wysiłku na pozostałych. I choć były tu fajne akcje, nawet dobre kickouty, między nimi są zmuły. Taka natura tych turniejów, co zrobić. Ale mimo to miałem wrażenie, że gdybym nie wiedział, że Jeff to wygra, to bym się wkręcił, bo pod koniec dali radę poszaleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

  • Posty:  4 961
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  18.07.2010
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

PWG Smokey and the Bandido

 

-Allin vs Lee- Zajebisty selling Darby'ego widzieliśmy już podczas BOLA. Tu doszło trochę ślicznej ofensywy. On nawet z rękami zaklejonymi taśmą za plecami daje radę. Gość jest ekstra. Wiele gwiazd odchodzi do Dablju, ale natura nie znosi próżni. Jedni odejdą, inni wskoczą. Allin może zostać gwiazdą Indysów. A co czeka Trevora? To mógł być jego ostatni występ przed podpisaniem kontraktu gdzieś indziej, kto wie.

 

-Flamita vs Puma King vs Horus- Dwóch dobrych latajców i Puma, który może nie wygląda, ale też jest zwinny. Standardowy spotfest, bez większych błędów.

 

-Hechicero vs Sabre Jr- Hechicero to jakiś luchador. Nie bez powodu połączony z Zackiem, bo to też technik. Tyle że poza maską nie wyróżnia się w sumie niczym. Nie ruszyło mnie to, a lubię Sabre'a.

 

-Bandido vs Fenix- Dokładnie to, czego można się było spodziewać po tej dwójce. Skradli show, warto zobaczyć. Bandido zasłużył na wyróżnienie w nazwie gali.

 

-King vs Thatcher- Nuuuuuuuuuuudy. Chyba nigdy nie zrozumiem, co ludzie widzą w Brodym. Na szczęście odklepał.

 

-Rascalz vs LAX- LAX nareszcie w PWG. Dobra teamówka. 20 minut, a nie obraziłbym się, gdyby dostali jeszcze więcej czasu. Jak nie tutaj, to w IW - w końcu obydwa teamy tam są, na feud nikt by chyba nie narzekał.

 

-WALTER vs Cobb- WOOOOOOOOOOOOOOLNOOOOOOOOOOO. Przegięli. Przez większość czasu kompletnie NIC się nie działo. Nikt mi nie wmówi, że to było dobre.

Jeff Cobb nowym mistrzem - ten przynajmniej nie ucieknie po chwili do Dablju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Po przerwie spowodowanej pandemią ROH wróciło w naprawdę fajnym stylu. Jeśli ktoś nie śledzi tej fedki, to właśnie zaczął się turniej o przywrócony pas Pure. 1 odcinek wypadł dobrze - szczególnie ME przypadł mi do gustu. Poza tym doceniam, że takie ROH potrafi tak świetnie pokazać swój produkt w tv, przy braku publiki. Grafiki plus proma przed walkami robiły robotę zwłaszcza dla takiej osoby jak ja, która ROH oglądała kilka lat temu. Mnie kupili i na pewno będę śledził kolejne odcinki. Poniżej drabinka turnieju bez wyników pierwszych dwóch pojedynków, bo może ktoś rzuci okiem ;-)

 

pure-bracket1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Już dziś Kinguin Prime Time Wrestling 1: Revolucja transmitowane na stronie tvp :D Jakby ktoś się nudził karta walk poniżej:

 

Axel Tischer – Taras

Joe E. Legend – Peter Pannache

Złotówa – ???

Arczi Czajka – Remo

Jody Fleisch – Jonny Storm

Jedenastoosobowy Battle Royal

Santino Marella i Disco Pablo – Marius Al-Ani i Syriusz Dziedzic

Co-Main Event: Chris Masters – Robert Star

Main Event: Gracjan Korpo – Nick Aldis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

  • Posty:  313
  • Reputacja:   102
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Jakby mi ktoś powiedział kilka lat temu, że na PWG BOLA w 2023 roku zobaczymy Chrisa Jericho, to kazałbym mu się walnąć w głowę.


FmAjfkjaUAEuhM1?format=jpg&name=900x900

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To całe PWG jeszcze wogóle istnieje? Myślałem, że już dawno upadli po pandemii :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  313
  • Reputacja:   102
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mało tego, Mike Bailey wygrał tegoroczną edycję :D W sierpniu 2k21 wystartowali z galami od czasu ich zawieszenia przez Covid. Śmiem twierdzić, że trzymają się lepiej niż przez wiele, wiele lat, jak tak zobaczyłem na otoczkę tegorocznego turnieju, fajnie to wyglądało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Mało tego, Mike Bailey wygrał tegoroczną edycję :D W sierpniu 2k21 wystartowali z galami od czasu ich zawieszenia przez Covid. Śmiem twierdzić, że trzymają się lepiej niż przez wiele, wiele lat, jak tak zobaczyłem na otoczkę tegorocznego turnieju, fajnie to wyglądało.

To jakim cudem nie widziałem nigdzie od dłuższego czasu ich gal w necie - nie żebym wcześniej to oglądał, ale rzucały się w oczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  313
  • Reputacja:   102
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Może zabezpieczają się tak samo jak New Japan przed torrentami :o


Tez po przerwie chciałem rzucić na nich okiem ale zwyczajnie nie miałem gdzie, a nie jestem takim zamiłowanym fanem, żeby wydawać kilkanaście dolarów za ich gale

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

To jest ciekawe, bo podobnie jak np. CZW kompletnie gdzieś zniknęli :D Natomiast inne często mniej znane fedki łatwo chociaż od czasu do czasu znaleźć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  313
  • Reputacja:   102
  • Dołączył:  12.10.2021
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Akurat jeśli mówimy o Combat Zone to chyba zostali wygryzieni przez GCW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 591
  • Reputacja:   326
  • Dołączył:  22.12.2009
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Akurat jeśli mówimy o Combat Zone to chyba zostali wygryzieni przez GCW

Spojrzałem, bo miałem chwilę i CZW organizuje swoje eventy dość regularnie, ale chyba nie ma już mowy o takich warunkach jak dawniej. Tak jak mówisz GCW zabrało im fanów w USA.

Edytowane przez MattDevitto
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • KyRenLo
      Dobra odpowiedź. Ja widziałem w poniedziałek.   Możesz zadawać.   
    • Attitude
      Ace Austin w czwartek w rozmowie z Denise Salcedo potwierdził, że podpisał nowy kontrakt z TNA. Jego dotychczasowy wygasł w lutym. Z organizacją jest związany już od 2019 roku. Jak stwierdził - decyzja była dość prosta, bo docenia współpracę i warunki panujące w TNA. I to, że federacja nie zamyka mu możliwości występowania właściwie na całym świecie. Tymczasem "Fightful Select" podało więcej informacji o aktualnym statusie kontraktowym Mustafy Aliego. Choć jest obecnie X-Division Championem i jedną z głównych postaci w TNA, to... nie jest związany stałą umową z organizacją. Taki układ co prawda otwiera mu możliwość występowania dla innych federacji, ale nie jest wykluczone, iż koniec końców ktoś będzie chciał naciskać na ściślejszą współpracę.Przeczytaj wpis na portalu Wrestling.pl
    • Jeffrey Nero
      Tak jakoś dzisiaj mi się skojarzyło, że ten nowy theme song Young Bucksów to podobny jest do nuty z serialu Sukcesja  zresztą zajebisty serial.
    • PTW
      Czwarty odcinek Grubego Tematu za nami! Dominacja genetyczna wypełniła nasze studio po sam sufit! Gościliśmy bowiem mistrza Prime Time Wrestling - Dawida “Punchera” Seńko! Dawid Puncher Seńko Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych wraz z naszym gościem postanowiliśmy przygotować dla was pisanki i laurkę! 🐣 Chcielibyśmy także wspólnie podziękować wszystkim za obecność, a ci którzy jeszcze nie widzieli tego widowiska niech jak najprędzej je nadrobią zaglądając na nasz kanał YouTube! Już niedługo kolejne nowości, a tymczasem życzymy Wam spokojnych i wesołych świąt! – Weź udział w Loterii PTW i wygraj jedynego w swoim rodzaju Nissana GTR: https://loteriaptw.pl Kup bilety na gale Prime Time Wrestling! https://ptw.kupbilecik.pl Dołącz do grona wspierających kanał PTW na YouTube i obejrzyj powtórkę PTW #5: GOLD RUSH: https://www.youtube.com/channel/UCEvsN9_I37-aDKi8bI9fmnw/join Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • CzaQ
      Argylle?  Akurat jestem w połowie oglądania Dua Lipa   moja koleżanka nawet podobna do niej jest  
×
×
  • Dodaj nową pozycję...