Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

Siatkówka - dyskusja ogólna


Solaire

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Chłopaki i dziewczyny - come on! Mamy wciąż panujący mistrzów świata (o czym piłkarze nożni mogą pomarzyć) i cisza w dziale? Jak oceniacie cały turniej i finały?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 262
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • filomatrix

    24

  • Krzychu

    21

  • Pavlos

    20

  • maly619

    19

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  4 432
  • Reputacja:   1
  • Dołączył:  02.04.2012
  • Status:  Offline

Przyznam szczerze, że nie wierzyłem w to, ale jednak się udało. Mam wrażenie, że w decydującej fazie turnieju chłopaki wzięli się w garść i zaczęli konsekwentnie realizować plan. Wtopa z Argentyną i słabszy dzień z Francją mógł nas kosztować turniej, a jednak się udało. Nasi naprawę dobrze wyglądali w późniejszych etapach. Serbia 2 razy z nami praktycznie nie istniała, spodziewałem się od niej znacznie więcej. Jankesi porządnie się przygotowali do tego turnieju i łupali każdego po drodze. Łupali to odpowiednie słowo, bo to jak potrafią serwować robi wrażenie. Nasi potrafili się podnieść po cięższym okresie i wypracować sobie ogromną przewagę w piątym secie, co widocznie złamało Amerykanów. To był zdecydowanie najtrudniejszy rywal i patrząc obiektywnie na dzisiejszy mecz to gdyby nie My, zapewne właśnie złotem cieszyliby się zawodnicy z pod gwieździstego sztandaru. Brazylia zagrała poniżej oczekiwań. Nasi wyglądali świeżo, spokojnie, konsekwentnie realizowali swój plan przez cały mecz i wygrali 3:0. Na poprzednim turnieju było 3:1 dla nas i to zdawał się wynik nie do powtórzenia. Tymczasem dzisiaj ogrywamy ich do "jaja". :shock: Uważam, że Polacy trochę przymknęli kłapaczki mówiącym o naszym sukcesie z przed czterech lat jako o farcie gospodarza. Kurek, chociaż dalej nie umie serwować to w ataku jest prawdziwą armatą. To, co wyczyniał jest godne pochwały. Zatorski jak na klasowego libero przystało wyciągał wszystkie bomby walone w jego stronę i zawsze z szerokim uśmiechem na twarzy nawet jak coś nie pykło. Chyba weszło za mocno to, co dosypywał im Heynen do porannego kakao. :D Nowakowski świetna robota na środku, Kochanowski jak na młodego spisuje się naprawdę dobrze, Szalpuk może kiedyś być drugim Kurkiem, Bieniek klasa przy siatce i zostaje Kubiak. Przyjmujący turnieju, który także zyskał dla nas sporo cennych punktów nie powinien następnym razem dawać się tak łatwo sprowokować, ponieważ jak łyknie kiedyś większego baita od takiego Christensona może zostać surowiej ukarany. Sam Heynen pokazał, że potrafi odpowiednio ustawić zespół. Antiga był dobry i wciąż uważam, że nie powinni go zwalniać, lecz z drugiej strony Belga także da się lubić. Zrobił sobie kredyt zaufania. Oby mu nie podziękowali jak Francuzowi za byle wtopę.

 

 

 

I coś o turnieju. Tradycyjnie... Jak to w Bułgarii jakieś małe problemy z sygnałem do odbiorników, we Włoszech też czasem coś z obrazem się psuło, ale najważniejszym problemem jest schemat tego turnieju. Jak tak się popatrzy to faktycznie... Sytuacje gdzie jedni mogli się podłożyć drugim, 2 mecze Polski z Serbią, a mogły być 3. Wychodzą kwiatki, które w pewnym stopniu też dały nam ten puchar. Zwycięzców, jednak nikt nie sądzi. Portugalia zgarnęła Euro w nogę nie wygrywając nic w regulaminowych 90 minutach to i my możemy mieć złoto w siatkówce częściowo dzięki zasadom. :twisted: Jakże byłoby pięknie gdyby podtrzymać siatkarski, mundialowy łańcuszek. Najpierw 3 puchary z rzędu Włoch, potem Brazylii to i czas abyśmy za 4 lata znowu obronili. :D

Edytowane przez Pavlos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Co do gry Reprezentacji, to była to swego rodzaju sinusoida. Dobra pierwsza część, wtopa z Argentyną i przegrana z Francją w drugiej turze i potem już od zwycięstwa z Serbami bardzo dobrze i ujmy nie przynosi nam nawet ta przegrana z Włochami. Celem minimum była "szóstka", a udało się powtórzyć sukces z turnieju w Polsce. Fajne jest to, że to co Kurek stracił w Polsce, mógł zyskać tutaj.

 

Co do przebiegu turnieju ogólnie, to nie tylko kwiatki wychodziły w związku z regulaminem, ale ogólnie organizacją (duże problemy z transportem). Pomimo tych wpadek, Bułgaria i tak pewnie jeszcze jakieś zawody na wyższym szczeblu otrzyma (niekoniecznie w siatkę).

 

O ile dobrze kojarzę, celem numer jeden postawionym przed Heynenem jest złoto IO. Także można się trochę pocieszyć z sukcesu w Bułgarii i we Włoszech, ale już trzeba rozpoczynać misję Tokio 2020, tym bardziej że nawet ten zdobyty tytuł nie daje bezpośredniego wyjazdu na Olimpiadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

No to się zapewne rozpiszę.

 

Może słowo co było przed mistrzostwami. Czytałem opinie niektórych że taktyka Heynena nie wypali, pukali się w czoło, no co ty kolo? Nie ma szans. Nie ma szans? Sprawdźcie sobie CV Vitala, to mówi samo za siebie. Ja byłem zdanie - poczekamy zobaczymy, potencjał jest, mistrzem świata nie zostajesz za piękne oczy,lub też worek ziemniaków, opcjonalnie worek cebuli.

 

Cyrki z regulaminami - Niektórzy gospodarze na imprezach "u siebie" robią różne dymy (rok 2002 i mundial w Korei Płd i w Japonii) Czy też mistrzostwa świata w piłkę ręczną w katarze parę lat temu. Mówi się że gospodarze mają ściany - w obu tych przypadkach gospodarze mieli całe mury,no ale to inny temat.

Włosi kombinowali jak konie pod górkę byle by mieć jak najłatwiej (jak to nazywali komentatorzy - zimne i ciepłe kule w trakcie losowania) inne idiotyczne przepisy, przez co tie-break Polska- Argentyna pod koniec przypominał kabaret, szkoa tylko że nie śmieszny...

 

Pierwsza część turnieju w wykonaniu Biało-czerwonych świetna, a przynajmniej bardzo dobra, nie do zatrzymania, po prostu miodzio. Tutaj nie ma się co rozpisywać, szliśmy równo i śmiało.

 

Druga faza no niestety zaczęła się źle, bardzo źle. Nagła niedyspozycja Kubiaka dała o sobie znać w meczu z Argentyna. Argentyna wówczas już nie miała szans na dalszą fazę mistrzostw, ale walczyli dzielnie, i co prawda po tie-breaku ale pokonali naszych. Było w tym meczu widać że brak Kubiaka robił swoje, lub jak to mawiała moja była, która zaraziła mnie siatkówką - Nie ma Kubiaka i nie ma ich kto za jaja złapać by ich pociągnąć. Mieli Polacy lepsze momenty z Argentyną, no ale sorki, jakieś lepsze momenty nie wygrają całego meczu,no ale porażki i najlepszym się zdarzają.

Mecz z Francją i niby poprawa względem Argentyny, wrócił Kubiak, i mimo że był naszprycowany antybiotykami to wrócił na mecz, pokazał się dobrze, no ale jednak Francja była poza zasięgiem tego dnia, i nagle kurwa mać, jak Serbia nas pokona to wracamy do domu.

I tutaj pojawia się przełamanie - Ja wiem że Serbia też poniekąd miała wygwizdane na mecz,no ale spójrzmy prawdzie w oczy - Polacy wyjebali ostro i zdecydowanie, nie zostawiając Serbom szans, dobra nasza, gramy dalej.

I tutaj Włosi kombinują dalej - Puttana! (co po naszemu znaczy to samo co "kurwa mać") Musimy sobie wykombinować jakichś rywali, ale kogo kurde...kogo...wiemy! Polska, My i jeszcze Serbowie, musimy to wygrać - tak chyba musieli Włosi kombinować, ale niech im będzie, od początku było wiadomo że takie zagrywki im wyjdą bokiem...no i wyszły. Zasłużenie czy nie to kwestia sporna.

Serbia pokazała im miejsce w szeregu, z kolei Polacy pokazali Serbom miejsce w szeregu, i zostali Włosi. Z Włochami było już pewne - jeden set i dobra nasza!

No i seta zdobyliśmy w 20 minut,rewelka! Ale trzeba się oszczędzać, ale jednocześnie coś tam pokazać, no i tak też zrobili.

I Final Four - USA. No żesz ty w mordę cara - To samo USA o którym mówią że jak ktoś ich pokona to niemal na pewno wygra Mistrzostwa....szkoda że USA pokonaliśmy i my i Brazylijczycy.

Mecz z Polska - USA prawdziwa huśtawka. Set pierwszy pięknie, ale coś dziwne by to było jakbyśmy wygrali choćby 3-1. Amerykanie jak się rozkręcili to nie było na nich ch...we wsi,no ale kaman! Jesteśmy mistrzami świata, pokażmy to co najlepsze, i tak też zrobiliśmy! Jest kurwa, walczymy dalej, teraz tie-break. Tie break'a oglądałem na stojąco - nie dało się usiedzieć, ale mamy to! Mamy to ku... mamy to! Mamy finał....świetnie grający Brazylijczycy też,czyli powtórka sprzed 4 lat.

 

No i jedziemy finał - Wysokie przewagi naszych nad Brazylią były zajebiste! No ale to Brazylia, wiadomo, nie poddadzą się, i jak wystrzelili swoje armaty to można było się martwić o wygranie pierwszego seta, ale dobra nasza, jest 1-0 dla nas!

Drugi set mówi sam za siebie - 25:20, mamy już 2-0! Jeden krok od zwycięstwa! Tylko tylko, jedno ale, wszyscy pamiętamy mecz Brazylia - Rosja, gdy Rosjanie prowadzili 2-0 w setach, a ostatecznie jednak przegrali 2-3.

No i jedziemy 3 set. Do 20 pkt pięknie, mamy to na wyciągnięcie ręki, tylko trzeba postawić te parę kroków by tego dotknąć....no ale dogania nas Brazylia,coś się zaczęło nie tak dziać, plus jeszcze obawa o uraz Kubiaka, ale wszyscy wszystko okey.

I ta ostatnia akcja - nawet młody wystrzelił z kanapy ze mną jak popierdo.... ryja darliśmy nieźle, ale JESTEŚMY PONOWNIE MISTRZAMI ŚWIATA!

 

I taka refleksja mnie naszła - mamy rok 2018 (Ameryki tym nie odkryłem :D)

Ten sam rok w którym wielu mówiło - mamy duże szanse wyjść z grupy na mistrzostwach świata w piłce nożnej,przecież grupa nie taka zła, i tak dalej i tak dalej, wiadomo jak to się skończyło

Parę miesięcy później mamy kolejne mistrzostwa, w siatkówce tym razem - Polacy bronią mistrzostwa.

I teraz porównajmy sobie te obie reprezentacje. Bo być może tylko mi się wydaje, ale "kopacze" do Rosji polecieli na wakacje, podczas gdy Polacy w siatkówce właśnie wrócili z morderczego,ciężkiego turnieju, w którym napocili się, nakrzyczeli i tak dalej, pokonali chwilowy kryzys, i wrócili ze złotem!

Dzisiaj na lotnisku "kopacze" powinni pierwszy przywitać siatkarzy, i te ich złote buty powinni wylizać, wyczyścić, co tam tylko chcą, powinni okazać im szacunek na jaki zasłużyli jak nikt inny! Ci sami "kopacze" na których tak liczono dali dupy lepiej niż Sasha Grey, powinni się teraz kurwa wstydzić tego jak wtedy grali.

Siatkarze pokazali że są teamem, grupą siatkarzy która tworzy JEDEN WIELKI ZESPÓŁ!

 

Być może moja opinia jest z lekka kontrowersyjna, zawierająca parę przekleństw, ale takie są fakty.

Teraz siatkarze mogą się wreszcie zabawić, mają co świętować, niech piją,chleją ile chcą, wiemy za co piją, oni wiedzą za co piją, zasłużyli na to.

Tyle ode mnie.

Cześć i czołem, kluski z rosołem :D

Dobranoc :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline

Lewandowski się poczuł, co prawda chyba tylko na Twitterze ale jednak. O innych nic nie wiem, chociaż wcale bym się nie zdziwił jakby mieli wyje*** po tym, co chyba Kubiak powiedział.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Lewandowski się poczuł, co prawda chyba tylko na Twitterze ale jednak. O innych nic nie wiem, chociaż wcale bym się nie zdziwił jakby mieli wyje*** po tym, co chyba Kubiak powiedział.

 

A co powiedział? Bo chyba coś ominąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  2 258
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  30.10.2011
  • Status:  Offline


  • Posty:  1 134
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  02.07.2015
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

 

A to to czytałem, myślałem że coś jeszcze kontrowersyjnego powiedział ^^

Ja tak nawiasem mówiąc do kopanej nie miałem jakoś "drygu" a do siatki miałem extra jebnięcie z zagrywki,no ale samym tym gówno zdziałasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • CzaQ
      A ja pamiętam, że nie tak dawno przed WM niby podpisał kontrakt. Albo ja coś mylę albo kombinują... nie chce mi się teraz newsów szukać   Ale to by pasowało - masz tu Drew 5 minutowy reign i zamknij ryj  
    • MattDevitto
      Może zrobią z tego jakieś story  
    • PTW
      Wczoraj Main Event gali w Legionowie, a dziś urodziny Wonderkida! Brytyjska legenda high flyingu to stały bywalec naszych gal, który od lat trzyma formę i daje rozrywkę na najwyższym poziomie fanom na całym świecie! Dajcie znać w komentarzach czy chcecie go zobaczyć także na gali w Legionowie - Wasz głos ma znaczenie! Happy Birthday Jonny!🥳💯 fot. Lagraf Active - sport w obiektywie – Oficjalni partnerzy: Środowisko Miejskie & Grupa WOLF & Out Pizza & Fabryka Sportów & Pod Platanem Przeczytaj wpis na oficjalnym fanpage PTW.
    • Kaczy316
      Było bardzo fajne Raw, to zobaczmy czy NXT dowiezie, tydzień temu nie miałem nawet czasu obejrzeć, ale dzisiaj się znajdzie, więc lecimy!   Hmm zaczynamy od Noam Dar vs Dijak, ciekawe zestawienie, oby nie zawiodło. Świetny pojedynek, pełen emocji, kontr, szybkiej akcji w ringu, panowie mają super chemię ze sobą, dziwi zwycięstwo Noama, czyżby miał iść w przyszłości na tytuł? Być może w sumie nie narzekałbym z Ilją by wykręcił pewnie niesamowity pojedynek, ale walkę polecam, to by się nadawało na opener jakiegoś PLE od NXT o ile nie Main Event jakby panowie więcej czasu dostali, świetna sprawa, oczywiście Noam wygrał przy pomocy, ale wygrana to wygrana, świetne około 12 minutowe starcie polecam.   Ilja dzisiaj w akcji no i świetnie. Wideo Promo Tatum genialne i mega klimatyczne, ostatnio WWE bardzo umie w takie proma.   Lola vs Sol no to też może być piękny pojedynek. No Lola wygrała co prawda przy pomocy Blair ale jednak, niezły 4 minutowy pojedynek i tyle w sumie i zapowiedź od Nattie, że za 2 tygodnie na Spring Breakin dostaniemy Natalya vs Lola w NXT Underground ok.   Ridge przypadkiem nie miał kończyć kariery ringowej? 2 czy 3 tygodnie emerytury i znowu walczy? Ale bez sensu, jeszcze z Joaquinem, dla mnie to skip, bo to zawodnicy Main Rosteru, co to robi w NXT, nudy. Ridge se wygrał i na stage'u patrzy na niego kolejny zawodnik NXT, fajna ta rozwojówka, taka dla doświadczonych zawodników xdddd.   Dużo sytuacji na backu.   The Family pokażcie co Tony ma do powiedzenia. No i mówił o zmianach, aż przerwało mu No Quarter Catch Crew w sumie zwyczajny segment, dostaliśmy teaser potencjalnego feudu pomiędzy tymi dwiema stajniami lub o tytuł NXT Heritage Cup, był lekki brawl i reklama, a po reklamie Ilja wchodzi do ringu ok xdd.   Pora na Dragunova w akcji lecimy. Fajnie to wyglądało jak pół szatni się zbiegło na Open Challenge Dragunova xd, zupełnie jak na karpie w Lidlu, ostatecznie zawalczy z nim ten nowy, nawet nie pamiętam jego ring name, ale chyba debiutował tydzień temu, a niestety nie oglądałem tamtego NXT. 6 minut genialnego pojedynku, kurde give me more, Ilja oczywiście wygrał, ale z tym panem to walkę by wykręcili świetną na jakimś kolejnym PLE od NXT.   Czas na Hail, zobaczmy co nam pokaże, w międzyczasie dowiedzieliśmy się że zobaczymy Blair vs Sol w No DQ, a teraz przechodzimy do Paxley vs Hail, Tatum raczej wina zgarnie. No i 3 minuty walki, bo Jacy i Jazmyn się wtrąciły no cóż Tatum wygrywa i tyle.   Roxanne będzie broniła pasa w Triple Threacie na Spring Breakin no i kozak Tatum vs Lyra vs Perez, brzmi jak dobre show.   Ehh AoP vs Edris i Malik, znowu main roster ale meh. 3 minuty starcia kto by się spodziewał.   Kolejna osoba z Main Rosteru wooohooo super się bawię, takie rozwojowe to NXT no i Ivar poskładał w 4 minuty bardzo porządnego prospecta, szkoda, ale liczę, że to prowadzi do czegoś więcej i po prostu teraz Ivar zostanie podłożony Femiemu, a potem Briggs odbierze tytuł NXT NA Obie w singlowym pojedynku, sama walka po prostu okej.   Next Week karta na 1 noc Spring Breakin: Roxanne vs Tatum vs Lyra o tytuł NXT Women's oj tak to chętnie zobaczę, ten pojedynek powinien oddać. Sol Ruca vs Blair Davenport w Beach Brawl Matchu, czyli pewnie zwykły No Holds Barred z motywem plaży, też czekam, bo mega talented zawodniczki. No Quarter Catch Crew vs The Family w Six Manie no tu już mniej czekam, ale może coś ciekawego panowie zaprezentują. Podpisanie kontraktu na NXT Underground przez Lole i Nattie no ok. Oj tak Ilja vs Trick już za tydzień o tytuł NXT, to też może wyjść bardzo dobrze, pewnie Trick to wygra, bo Ilja leci do MR, akurat tego fanem nie jestem, uważam że Williams jest co najmniej 1-2 półki niżej niż Ilja czy Melo. Karta zapowiada się ciekawie, nie jakoś niesamowicie, ale coś dobrego powinniśmy tak zobaczyć.    Czas na Main Event, Melo vs Trick w Steel Cage Matchu, czy to wyjdzie czy zobaczymy zawód jak na S&D? Mam nadzieję że jednak tym razem panowie dowiozą. No i dowieźli, około 12 minut świetnego pojedynku, to powinniśmy dostać na S&D, bo niesmak mimo wszystko dalej pozostaje, ale tutaj panowie nam to bardzo wynagrodzili, szkoda, że Melo znowu przejebał, ale no cóż życie jest okrutne, ale Trick chociaż w tej walce wyglądał bardzo dobrze, może się nada na NXT Championa, bo zakładam, że pokona Ilje skoro ten potencjalnie leci do MR, a w sumie innego kandydata na odebranie mu tytułu to nie widzę na horyzoncie, walka maśniutka polecam gorąco.   Plusy: Dijak vs Noam Dar Wideo promo Paxley Lola wygrywa Początek feudu Family z No Quarter Catch Crew Ilja vs Ten nowy Evans chyba xd Feud Jacy i Hail idzie do przodu Main Event   Neutral: Briggs vs Ivar   Minusy: Za dużo gwiazd z MR ZDECYDOWANIE   Podsumowanie: kurde zacząłem pisać tą opinię w środę, a skończyłem dopiero dzisiaj xd, ale wracając do odcinka to całkiem dobry odcinek, za dużo gwiazd MR ogólnie, ale fajnie sporo rzeczy wyszło, genialny opener, super Main Event, Ilja z nową gwiazdą pokazał się świetnie, feudy podbudowane, czekamy jedynie na Spring Breakin!
    • Grins
      Zerknąłem na dzisiejszą tygodniówkę i o niebo lepiej niż w zeszłym tygodniu, jak się nie skupiają na WWE to od razu lepiej i tak powinno być cały czas, niech skupiają się na swoim produkcie, chuj z Punkiem i WWE czas najwyższy zamknąć ten temat. Czyżby Strickland miał szansę zdobyć główny pas? Patrząc na ten booking i to jak go Samoe Joe napieprza co Dynamite, jest iskra nadziei że jednak na niego postawią i dadzą mu wygrać mistrzostwo, jeśli na prawdę chcą budować gwiazdy muszą zainwestować w ten projekt Strickland jest gotowy aby zostać głównym mistrzem i twarzą AEW, gość jest kompletny, fani go kupują więc warto pchać pchać ten projekt dalej.  Jon Moxley jak łysol nieźle się postarzał  Ten wygląd w chuj postarza, fajnie że zdobył kolejny główny pas do kolekcji ostatnio u Japońców, gość ma już w chuj osiągnięć, dalej czekam na tego Callihana w AEW chce jego teamu z Moxem   Chyba jakiś tag team Mone z Copelandem się szykuje, ogólnie Edge jest o niebo teraz lepiej prowadzony niż na początku ale i tak ten jego run w AEW jest o wiele ciekawszy niż ten ostatni pobyt w WWE.   
×
×
  • Dodaj nową pozycję...