Skocz do zawartości
  • Dołącz do najstarszego forum o pro wrestlingu w Polsce!  

    Dostęp do pełnej zawartości forum wymaga zalogowania się. Możesz przyśpieszyć proces logowania lub rejestracji używając konta na wspieranych przez nas serwisach.

    W przypadku problemów z dostępem do konta prosimy o kontakt pod adresem mailowym: forum(@)wrestling.pl

     

UFC Fight Night 115: Struve vs Volkov


Morison

Rekomendowane odpowiedzi


  • Posty:  2 028
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  22.12.2012
  • Status:  Offline

A bo to jutro UFC wraca :roll:

 

UFC_Fight_Night_Rotterdam_Struve_vs._Volkov.jpg

 

Data – 2 września 2017

Miejsce – Ahoy Rotterdam, Rotterdam, Holandia

Transmisja: Fox Sports 1, ESC

 

Walka Wieczoru

265 lbs: Stefan Struve (MMA 28-8-0) vs. Alexander Volkov (MMA 28-6-0)

 

Karta Główna (20.00)

135 lbs: Talita de Oliveira (4-1) vs. Marion Reneau (7-3-1)

170 lbs: Siyar Bahadurzada (MMA 22-6-1) vs. Rob Wilkinson (MMA 11-0-0)

170 lbs: Leon Edwards (MMA 13-3-0) vs. Bryan Barberena (MMA 13-4-0)

 

Karta Wstępna (16.00)

170 lbs: Darren Till (MMA 14-0-1) vs. Bojan Velickovic (MMA 15-4-1)

155 lbs: Mairbek Taisumov (MMA 25-5-0) vs. Felipe Silva (MMA 8-0-0)

155 lbs: Michel Prazeres (MMA 22-2-0) vs. Mads Burnell (MMA 8-1-0)

155 lbs: Rustam Khabilov (MMA 21-3-0) vs. Des Green (MMA 20-5-0)

205 lbs: Francimar Barroso (MMA 19-5-0) vs. Aleksandar Rakić (MMA 8-1-0)

145 lbs: Zabit Magomedsharipov (MMA 12-1-0) vs. Mike Santiago (MMA 21-0)

205 lbs: Bojan Mihajlović (MMA 10-5-0) vs. Abdul-Kerim Edilov (MMA 16-4-0)

 

Stevan Struve Last 3: Daniel Omielanczuk (SUB) | Antonio Silva (KO) | Jared Rosholt (DEC)

Alexander Volkov Last 3: Roy Nelson (DEC) | Timothy Johnson (DEC) | Attila Vegh (KO)

Bardzo słabe zestawienie jak na main event, ale i patrząc na kartę gali nie można oczekiwać tutaj niczego innego. Prawdę mówiąc mało mnie interesuje, kto tutaj wygra. Struve już pokazywał, że stać go na stałe miejsce w Top 10, ale nigdy nie osiągnie nic więcej. Rosjanin ma za sobą już dwa pojedynki w największej federacji świata oraz dwie wygrane. Problemem jednak jest to, że nie imponuje. Nelson i Johnson to nazwiska, które coś znaczą, ale nie wiem czy poradzi on sobie z większymi trudnościami. Spojrzałem na ranking i Holender oraz Rosjanin zajmują kolejno 7 i 8 miejsce w rankingu. Patrząc wyżej wątpie by mieli szanse pokonać kogokolwiek. Mam obawy, że potrwa to całe pięć rund, co może spowodować, że zobaczymy straszny sleeper. Mimo wszystko kibicuje bardziej świeżemu Volkovowi.

 

Pozostałe walki karty nie powalają. Trzeba mieć właściwie tylko nadzieje, że karta w Polsce będzie lepsza. Chociaż patrząc na to co wiemy to już jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • -Raven-

    2

  • N!KO

    2

  • Morison

    1

Top użytkownicy w tym temacie


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Bieda w UFC po krótkiej przerwie. Struve z Volkovem mnie nie jara, choć skoro Volkov sam do najniższych nie należy, to powinien Holendra poskładać. Dla mnie Stefek był zawsze przereklamowany. Ma spoko parter, ale jemu się ubzdurało, że będzie się bił w stójce, choć nie umie wykorzystać swoich warunków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

Fatalna karta. Main event obejrzę chyba tylko z rozbiegu, bo interesuje mnie tak jak PKB Gwatemali. Z ciekawością to ja mogę sobie looknąć zawsze solidnego Barberenę w starciu z Edwardsem. Cała reszta spływa po mnie kompletnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 885
  • Reputacja:   0
  • Dołączył:  12.01.2007
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Windows

Leon Edwards (MMA 14-3-0) vs. Bryan Barberena (MMA 13-5-0) – Walka bez historii. Bam Bam napierał do przodu, a Leon go kontrował. Poza tym jednym strzałem, który posłał Anglika na deski, nie widziałem innych szans dla Barbereny. Wyraźnie wolniejszy w stójce. Aż dziwne, że nie próbował obalać. Nie przypominam sobie choćby jednej próby.

 

Siyar Bahadurzada (MMA 23-6-1) vs. Rob Wilkinson (MMA 11-1-0) – Wilkinson do pewnego momentu prezentował się nieźle. Wyszło mu nawet obalenie przy o wiele silniejszym przeciwniku, ale zaraz ta siła ciosu dała się we znaki. Miotał się od siatki do siatki. Bahadurzada za mocny na debiut.

 

Stefan Struve (MMA 28-9-0) vs. Alexander Volkov (MMA 29-6-0) – Na początku walki byłem w szoku. Struve wyglądał jak fighter. Nawet te ciosy nie przypominały zajęć korekcyjnych. Wina tu Volkova, który chyba nie bardzo wiedział, jak to jest walczyć z wyższym od siebie. W drugiej już ogarnął, a ja widziałem jak ten wieżowiec się odchyla do tyłu po ciosie. Bardzo charakterystyczne. Każde uderzenie wygląda jakby było mordercze. Alexander zaczął atakować kombinacjami, a Holender rzecz jasna pierdnął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


  • Posty:  10 069
  • Reputacja:   118
  • Dołączył:  11.01.2005
  • Status:  Offline
  • Urządzenie:  Android

1. Leon Edwards vs Bryan Barberena - prosta do punktowania walka, bo Barberena miał swój moment wyłącznie w drugiej rundzie, kiedy znokdaunował przeciwnika i zdrowo go porozbijał na glebie. Pierwsza i trzecia odsłona bez wątpienia była na konto Edwardsa, który dominował nie tylko w stójce, ale - o dziwo - najwięcej problemów rywalowi sprawił w klinczach i na glebie.

Szacun dla Barbereny bo potrafił bardzo długo przetrwać mając Edwardsa za plecami, który cały czas pracował nad RNC. Sama walka dupy nie urywała. Nie była jakaś chujowa, ale gdyby sobie ją odpuścić, to wielkiej straty fan MMA by nie poniósł :wink:

 

2. Struve vs. Volkov - main event godny karty głównej tej gali, czyli nic specjalnego. Stefek znowu sobie ubzdurał, że jest strikerem i dostał w pizdę. Niby jeden i drugi trafiał w tej stójce, ale widać było, że trafiejki Holendra spływają po Rusku jak woda po kaczce, kiedy zaś ten trafiał, to łeb Struve odskakiwał jak u szmacianej lalki. Dobrze, że przynajmniej nie musieliśmy się tym katować przez 5 rund :wink:

Co do Volkova, to może zbyt efektowny nie jest, ale nie można mu odmówić spokoju i metodyczności, a na Holendra spokojnie to wystarczyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Najnowsze posty

    • MattDevitto
      Roman Reigns - 3 minutowe walki to coś dla niego
    • KyRenLo
      Matt tutaj zapytał, ile taka zabawa potrwa. A ja mam inne pytanie jak myślicie, kto zostanie pierwszym mistrzem? Ricochet? JD? Dragon Lee? A może już chyba troszkę zapomniany, ale podobnie utalentowany co zawodnicy wymienieni wyżej Omos? Tak już na serio to rzeczywiście pomysł jest głupi i pewnie długo coś takiego nie pociągnie. To ja już z takich nowości wolałbym rozdzielenie pasów tag team, żeby obie tygodniówki coś miały i nowy pas dla kobiet.
    • KyRenLo
      Dobra coś tam można machnąć przed Smackdown. Jade pojawi się jako zawodniczka Smackdown. Ostatnio czytałem, że Jade ma jednak zawalczyć na Wrestlemanii. W sumie to byłoby dziwne, gdyby ominęła najważniejszą galę w roku. No to pewnie ta walka 3vs3 będzie grana. Walki Tag Team W zapowiedzianych walkach tag team wygrają New Catch Republic i para Waller/Theory. W tym, co wrzucił Matt nie ma nigdzie informacji, że pojawi się Roman. Wrestlemania już za rogiem i wypadałoby, żeby mistrz był obecny.  The Rock/Cody/Seth? Może WWE zaskoczy i Cody dostanie po uchu, tak jak na RAW tym razem z rąk naszego panującego mistrza? W sumie The Rock też nie był zapowiedziany akurat na tamten odcinek czerwonej tygodniówki.    
    • MattDevitto
      Coś więcej o jednym z najgłupszych pomysłów jakie ostatnio zaserwowało WWE. Walki na platformie x, a tfu, do tego 3-minutowe pojedynki, a w dodatku jakiś nic nie znaczący pas w tle. Hajs się pewnie zgadza, ale szkoda na takie coś zachodu. Panowie, obstawiamy ile to wytrzyma? Do lata?
    • MattDevitto
×
×
  • Dodaj nową pozycję...